(usunięte przez administratora)
Winę za to ponosi Dyrektor i Kierownik wydziału. Niekompetentny Kierownik podejmuje złe decyzje, a to rodzi kolejne niekompetentne osoby na stanowisku. Kierownik zna się na produkcji i procesach związanych z ekstruzją, natomiast nie ma bladego pojęcia o zarządzaniu zasobami ludzkimi, a o motywowaniu ludzi do pracy to już ani tyle. Dyrektorowi mydli się oczy wynikami i problemami na wydziale, ale nikt nie idzie po nitce do kłębka i nie szuka przyczyny. Zawsze jest tylko zjeba za efekt jak się coś wydarzy, a brak środków zaradczych, analizy przynowo-skutkowej (ta bzdurna tablica niczego nie wnosi - ludzie nie rozumieją dlaczego tak stoi i wypełniają ją byle jak z poczucia obowiązku), nie ma informacji zwrotnej. Macie 120 osób na wydziale, potężny kapitał na burzę mózgów, dlaczego nikt nie korzysta z podpowiedzi pracowników… Można tu książkę napisać jak bardzo kierownik (usunięte przez administratora) ludziom pracę na tym wydziale.
@anonim podał o 2 koordynatorkach co nic nie robią; tylko ryjca drą. Same nic nie umieją i tylko przyczyniają się temu że niemal każdy na wydziale ma wywalone.
Jak się pracuje w biurach, z tego co czytam to sa tutaj opinie głównie pracowników z produkcji, czy mógłby ktos opisać stanowiska biurowe, jaka jest atmosfera, zarobki, godziny pracy?
Witam, czy jest możliwość pracy na 1 lub 2 zmiany?
Hala produkcyjna jest duża, a do tego niejedna, także różnorodność wydziałów jest spora. Będąc nowym pracownikiem będziesz "żółtodziobem", co dodatkowo uwypukli twoja koszulka koloru żółtego. A po okresie wstępnym jest kilka możliwości na zmianę barw - niebieska, jeśli będziesz na produkcji, zielona, jeśli będziesz w kontroli, buraczana - mechanicy, szara to technicy itd. Praca nie jest jakoś wymagająca w kwestii wiedzy - to zakład do produkcji uszczelek na dość leciwym sprzęcie i w prostym procesie. Ma to swoje plusy - duża szansa na przyjęcie, ale i minusy - nie brakuje w tej firmie prostych, jak i wręcz prostackich ludzi, z którymi zamiast współpracować, to będziesz musiał się użerać. Większe wymagania, z jakiejś wiedzy technicznej, albo technologicznej JAKIŚ odsiew by zrobiła. ale z drugiej strony grupa potencjalnych pracowników by była o wiele mniejsza... Coś za coś... Po pierwsze, na co trzeba uczulić to fakt, że to jest korpo. Od razu widać podział klas: na tę produkującą i zarządzającą. Światy oderwane od siebie na tyle, że na rozmowie kwalifikacyjnej, czy szkoleniu wstępnym to będzie git-fajnie: jakieś "testy" w układanie klocków (poważnie), czy inne cięcie karteczek... A jak wejdziesz na halę produkcyjną, to zderzasz się z wszechobecnym hałasem, syfem i korporacyjną dokumentacją, która np. w kwestii wielu maszyn jest nieaktualna, albo wręcz bezpomocna, także uczysz i dowiadujesz się wszystkiego w locie... Ale papierki swoje, ludzie od papierków swoje... Prawdopodobnie czytałaś/eś komentarze o tych liderach i innych kierownikach "bez szkoły", albo mających robotę po znajomości. No cóż - wielu z nich jakiejś wiedzy nie wymagało, bo awansowali z produkcji. Niestety w wielu przykładach korzystają z okazji do "odpoczynku" polegającego tylko na poganianiu... Tak - do kadry zarządzającej można mieć sporo uwag. Ale bądźmy szczerzy i obiektywni - to samo tyczy się sporej części pracowników fizycznych. Potrafią "nie myśleć" , marnując czas i surowce, potrafią ściany w kiblach wysmarować kałem... Bo potrafią... Potrafią (usunięte przez administratora) sprzęt, albo środki produkcyjne... Swego czasu były tu komentarze (które imo sugerowały stylem, że pisała je w większości jedna osoba -ale to mój domysł) jak to jakiegoś porządnego pracownika zwolniono za alkohol z VW. Nie znam sprawy dokładnie, ale pracownicy, jak i pracowniczki potrafią przyjść tu do pracy "pod wpływem"(równouprawnienie- a co!), a że to był wydział VW, to szczerze poszedłbym do Hanysa z zapytaniem "czy to był ten?", bo sam miałbym w tej kwestii swoje typy... Ludzie potrafią być też na produkcji fałszywi - ciężko mi zapomnieć afery, gdzie postawiono dwóch "żółtków" do form, ale robota nie szła, bo się uszczelki nie kleiły, kilku techników (którzy nomen omen też potrafią nie mieć zielonego pojęcia co robią i bawić się w "zgaduj zgadulę") głowiło się i troiło co zrobić, aby produkcja ruszyła, po czym przyszedł jeszcze jeden technik (ten brodaty, nie pamiętam imienia) i stwierdził, że profile są złe - stare. Co się okazało? Że starsi stażem pracownicy wybierali sobie lepsze półprodukty, a ich(usunięte przez administratora) od przygotowania tych półproduktów (usunięte przez administratora) m.in. właśnie z dokumentacją, dając "żółtkom" gorsze półprodukty... Także sorry, ale w wielu przypadkach ci niekompetentni kierownicy warci są cwaniackich pracowników... Koleś od BHP z tej firmy to chyba powinien, siedzieć, bo ileż ja to widziałem form, w których nie było osłon ochronnych, albo były one tak zamocowane i tak "wycięte", że przy niedużym wysiłku można nimi sobie rozciąć głowę, a nawet wydłubać oko... W wakacje potrafi być spory nabór, ale z kolei w lecie są straszne upały, a na hali męcząca duchota, na którą zaradzić mogą tylko przerwy w produkcji (a są kierowniczki oburzone tym, że ludzie w ~40 stopniowe upały dostają przerwę), wiatraki i woda... Jak jest - jak sobie przypomnę pewnego formującego, który pracę na wydziale zaczynał od kilku(usunięte przez administratora) i przywiezienia sobie wody do pica na wydział, bo o dziwo nie było i nikt nie potrzebował, albo nie miał czasu dowieść... Ale z drugiej strony w wielu przypadkach jak się będzie uważać, zaciśnie się zęby i da radę jakość połączyć z ilością, to można tu kilka miechów przepracować, bo nie brakuje tu też normalnych ludzi. Firma organizuje dojazdy, także pewni chętni zaoszczędzą na paliwie. A nawet jakieś posiłki regeneracyjne niedawno wymyślili. Także powiem tak : nie polecam, ale i nie odradzam. Warto zobaczyć jak to wygląda tu, w centrum Europy i sobie wyobrazić jaki wyzysk musi być w Azji. Jak ktoś w ciężkiej sytuacji, to pracę znajdzie na kilka miechów - choć trzeba być "robotnym", bo tyle młodzieży tu widziałem, która pracować nie da rady, bo musi się pogapić w smartfona - mnie przeraża... Ale piszę na kilka miechów, bo na dłużej, to jakoś tak perspektywy nie widzę. Za to wszystkim (usunięte przez administratora), które w imię KRULA powtarzają, że pracownik powinien być wyzyskiwany, a BHP przeszkadza w wydajnej produkcji - o, (usunięte przez administratora) to szczerze polecam ten zakład - wydorośleją w mig ;)
pozytywny
ile widzisz palców ?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Witam. Są może przyjęcia dla kobiet na produkcję??
Jakie są mocne strony pracodawcy Hutchinson?
Benefitu już mie ma a ciepłe posiłki szybko stygną.
Firma wykańcza ludzi i tyle. Nie polecam tutaj pracy nie zależnie czy to praca dla pracowników produkcyjnych czy to dla biurowych. Zero organizacji, mam wrażenie że ludzie na wyższych stanowiskach na niczym się nie znają. Pracownicy muszą pracować na maszynach, które nie były sprawdzone przez nikogo, a jakby się komuś coś stało ? Na plus, że w końcu będą ciepłe posiłki, prawie w każdej firmie już są tylko tutaj nie ma. Nawet ubrań żałują, pójdziesz sobie wybrać (bo masz już zniszczone ubrania) to usłyszysz, że ci się nie należą, wychodzi na to że musisz chodzić w zniszczonych ubraniach i rozwalonych butach, a na regałach mnóstwo ubrań. Jeszcze jak zapytasz to otrzymasz niemiła odpowiedź "Bo ci się nie należy". To dla kogo te ubrania jak nie dla pracowników ? Obiecują od roku że będzie nowa firma od ubrań i co ? Dalej nic nie ma. Cacanki obiecanki. Ogólnie to panuje chaos. Każda firma daje pracownikom jakieś paczki na święta albo chociaż bony do sklepów, są też wczasy pod grusza a tutaj nic nie ma. Jak nie musicie to tutaj nie przychodźcie.
Firmy takie jak Hutchinson powinny być piętnowane przez społeczeństwo ale i prawo za działanie niegodne z prawami człowieka i stosowanie metod uwłaczającym ludzkiej godności. W jakiej innej firmie w lecie na hali jest 40 stopni ? Francuzom nie przeszkadza, że w Dębicy ludzie mdleją. Odradzam pracę w tak zgniłym i nieprzyjaznym dla człowieka środowisku.
siemanko ile teraz bierze na reke prowadzacy linie? pracowalem juz na tym stanowisku i chcialbym wrocic, odpiszcie ziomeczki
Podobno miały być zwolnienia czy to prawda?
witam, ile moge zarobic na magazynie jako zwykły pracownik a ile jako lider ? z góry dziekuje za info
Nie polecam tej firmy pod wieloma względami. Pracownicy produkcyjni w ogóle nie są w żaden sposób doceniani. Dyskryminacja na każdym kroku. Pracownicy biurowi dostają lepsze buty od pracowników produkcyjnych. Zabrali nam wkładki do butów. To samo ze stoperami dla szarych pracowników produkcyjnych nie ma, a wszyscy biurowi mają. Powiedzcie mi skad ?. Jeśli chodzi o pracowników biurowych. Mają się za niewiadomo kogo. Życzę wam trochę pokory. Jedyny słuszny dział to chłopaki z IT i pani która wydaje ubrania oraz Panie z 5 zawsze uśmiechnięte i chętne do pomocy. Jest ich 4 na tyle osób ale naprawdę dają radę. Pozdrowionka dla was. Czy polecam tutaj pracę ? Nie. Czy masz szansę na coś więcej ? Nie. Może jak otworzą konkurencję w Sędziszowie to moze będzie jakaś lepsza praca.
Jak w Hutchinson wyglądają możliwości ewentualnego awansu na wyższe stanowiska?
Witam, czy jest możliwość pracy na 1 zmianę? Jakie zarobki?
Mam pytanie, dlaczego tak ciężko się doprosić o składowe wynagrodzenia na @, tzw pasek wynagrodzeń. SMS wysłany z prośbą, reakcji brak. Telefon wykonany, pani mało uprzejma ( delikatnie mówiąc) zapewnia, że wyśle. I nadal brak. Pracownik który pracuje na produkcji np na cięciu nie tnie według własnego widzimisię - wybiórczo, tylko według norm i standardów Firmy, czyż nie? I tak po kolei na każdym stanowisku pracy. To dlaczego te standardy nie obowiązują wszystkich pracowników? To zbywanie jest nieprofesjonalne. Każdy ma swój zakres obowiązków i powinien się z niego wywiązywać. Rozumiem lekki poślizg ale niektórzy pracownicy przez kilka miesięcy nie mogli się doprosić paska wynagrodzeń. Czy aby jest właściwy człowiek na właściwym miejscu? Tak pozostawię do dyskusji...
Widzę, że pojawia się tutaj ogrom negatywnych komentarzy odnośnie zakładu z którymi niestety trudno się nie zgodzić. Proszę jednak o podejście do tematu od trochę innej strony. Jeśli ktoś pracował w zakładzie Hutchinson Zawada i doświadczył tego całego dziadostwa panującego w tym zakładzie, będzie chwalił każdą inną posadę taką jak np. praca sprzątaczki, czy na stacji benzynowej. (usunięte przez administratora), (usunięte przez administratora) i okradanie zakładu na szeroką skalę jest tutaj chlebem powszednim. (usunięte przez administratora) Wszystko to można jednak zaakceptować, no ale te kanapki w automatach w cenie zbliżonej do warszawskiego lotniska to już przegięcie...to wszystko dla ludzi zarabiających minimalną krajową.... ? Quo Vadis Hutchinson ?
Jak wygląda praca na produkcji są jakieś sensowne zarobki?
Firma jest najlepszym pracodawcą w okolicy. Umowa o prace i duże perspektywy rozwoju kto inny daje tyle w Dębicy ? Wcześniej kleiłam pierogi za 1600 a teraz przynajmniej mam stała prace i bezpieczeństwo. Nikt cię tutaj nie zwolni z dnia na dzień. To się nazywa szacunek do pracownika. Kierownicy kulturalni po studiach. Dyrektor zakładu porządny facet zawsze rzuci jakimś zarcikiem. Polecam.
Kto pracuje w huichinsonie tem sie mie śmieje, nie wiadomo jak długo zakład pociągnie z takim nieudolnym zarządzaniem i produkcją odpadu.
Ktoś wie co to za przesłuchania się w firmie toczą? O co chodzi?
Wie ktoś może co się stało z kierownikiem p8 Mateuszem ?, zniknął tak nagle , był jednym z lepszych kierowników których miałem .
Ja mam pytanie kiedy na dziale epdm z brygady C wypierdzielą obecnego Kordynatora? Dość że nierób, dwie lewe ręce do roboty myśli ze jedna osoba moze sie rodzielic i robić 3 rzeczy naraz w tym samym momencie rusz (usunięte przez administratora) i zacznij cokolwiek robić. W przypadku jak coś nie idzie jak trzeba to tylko się drze/krzyczy przeklina na/do pracowników ze głowa mała. Jak wszystko idzie na linii i w ogóle to potrafi normalnie powiedzieć. Raczej go nie wywalą z tego działu bo (podobno) ma szwagra dyrektora na epdm.
