Pytania do firmy Eko-Okna S.A.
Skoro już mowa o pakowaczach z zakładu nr 1. To tak naprawdę, co oni mają do tego wykonu?? Skoro oni są od tego by zabrać z linii gotowy produkt. Spakować go na stojak i odbić do systemu. Hmm ?? A jeśli chodzi ,wykonywanie ich zadań , to nie ma zbędnych zastrzeżeń.. praca jest wykonywana zgodnie z zaleceniami Brygadzisty. ?? A jeśli już mowa o komentarzu zbędnym co pojawił się na dzisiejszym dniu. To drogi panie. Jeśli Ci się źle pracuje na linii produkcyjnej , to zmień stanowisko. Łatwo oczernić kogoś , nie patrząc na siebie. A w dodatku zarzucasz komuś chodzenie na papierosa czy tez cos innego. To ty też przestań . A też zacznij szanować niezbędne Ci do pracy narzędzia. A skoro nie potraficie poradzić sobie z produktem i pod sam koniec wszystko robicie na odpierdziel i Panie z kontroli później muszą zwracać wam uwagę , to jak podchodzicie do sprawy?? Jest oburzenie odrazu. Wyzwiska. A tym bardziej straszenie kogoś kierownikiem z hali mwg . O Pana Damiana chodzi. To nie jest wasz kierownik. By nim straszyć. Popatrzcie na siebie . Później komentujecie drugiego.
Tak samo wypisują że chodzą na stołówkę, bo oni wiedzą do czego ona służy a nie jak szklarze jedzą na nitkach. To jest miejsce pracy a nie bufet
Chyba nie czytałeś pierwszego postu , nie mam nic do palących . Ale jeśli 60% dniówki ktoś się wałęsa między palarnią ,stołówką , i siedzi na telefonie a od innych na stołach i przygotówce czy szklarzy oczekuje się wydajności to chyba coś nie gra . Pasuje Ci jak już są przebrani z zapiekanką w łapie za dziesięć minut od końca zmiany . Nie mówię tu o wszystkich pakowaczach , jedne i te same osoby. Ewidentnie 50% do przeniesienia na stoły lub na przygotówkę
Dla sprostowania , nie wiem jak jest na innych zmianach . Omawiany temat to zm. C drzwi
Na Z1 stanowisko kierownik kontroli ?Łukasz K. po co to stanowisko zostało stworzone,i w dodatku własna sekretarka pani Barbara. Nosz kurde to jak ma być dobrze w Eko Oknach skoro wyrzuca się pieniądze na zbędne stanowiska, które niczego dobrego i konkretnego nie robią i nie przynoszą. Na jakiej zasadzie to działa może ktoś mnie oświecić.
A wiesz ile takich niepotrzebnych stanowisk jest ? Tysiące !! Popatrz na dwuch zdrowych chłopów którzy uzupełniają apteczki w firmie ! Na produkcji,pakowaniu ludzie noszą po 200 kg okna sami! Trzeba zbierać punkty za stojaki i inne !!! A tacy sobie siedzą przez 8h i mają te same wypłaty ! W tej firmie brak logiki a o logistyce już nie wspomnę
Tu się z Tobą zgodzę. Pakowacze nigdy nie byli i nie będą docenieni. Oczywiście kierownik MWG Pan Krzysztof G. to kierownik z prawdziwego zdarzenia. Zaczął od noszenia okien to wie jaka to nie wdzięczna praca. Wszyscy kierownicy powinni najpierw poczuć swą pracę poprzez zaczynanie od podstaw,a później myśleć o awansach. Wtedy wszystko ma sens
Człowieku !!! Czy ty widzisz co napisałeś ???? Uzupełnianie apteczek to praca dla dwuch zdrowych chłopów ?!!!! Jesteś normalny ? Przecież jedna dziewczyna albo jakaś uczennica mogła by to robić !! Myślę że takie rzeczy jak apteczki powinni robić lenie z BHP !!!
Osoby uzupełniające Apteczki są z działu BHP, lecz ich głównym zadaniem jest dbanie o stan apteczek oraz ubiór pracowników. Normalnie do uzupełniania apteczek przeznaczony jest jeden dzień dla jednej osoby ale że względu, że jest kilku nowych magazynierów BHP zabierany jest zawsze dodatkowo jeden z nowych żeby dokładnie zapamiętał rozmieszczenie apteczek. Lada moment zaczną się okresy urlopowe i taka osoba musi dokładnie znać rozmieszczenie wszystkich apteczek.
Na MWG na dodatkowe dyżury przychodzi jakaś babka z innego działu, podobno żona brygadzisty i przez 8 godz udaje że pracuje wożąc busem tych co podstawiają TIRy. Nawet się nie przebiera w ciuchy robocze. To jakieś chore się robi. Ciekawe co na to Prezes?
Jak tak czytam niektóre komentarze to mnie krew zalewa. Bo premia jest uznaniowa,bo to bo tamto. Ludzie na to zasuwali w lutym w pocie czoła żeby ta premia była dobra i byli pewni że wiedzą na czym stoją. A tu się okazuje w dniu wypłat że może niepotrzebnie się tak starali. My roszczeniowi jesteśmy bo chcemy godnie żyć a nie do 10 byle przeżyć? To takie trudne do zrozumienia ze ludzie tu pracują dla premii i gdyby nie ona nie zwiążą końca z końcem albo ledwo co? Nie tak sobie też wyobrażali rozwiązanie tej sytuacji w sposób który nijak ma się do szacunku do pracownika. Stąd frustracje i rozczarowanie. Pozdrawiam.
chyba sobie jaja robisz u mnie stosunek podstawy do premii 1:5,5 kto normalny biega za premią która stanowi ledwo 20% podstawy xD ja nie
Czy oni na go-worku mają już automatyczne usuwanie komentarzy negatywnych?
Dobry
Jakie są zmiany
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Czy oni na go-worku mają już automatyczne usuwanie komentarzy negatywnych?
Naprawdę ktoś dostał tylko 200 zł premii? Na jakich działach was tak nagrodzili? XD
(usunięte przez administratora)
Dział handlowy ponoć z tą samą częstotliwością szuka nowych klientów. Według nich - to produkcja się nie wyrabia. XDD
Huta, super,mega zadowolenie. Właśnie po 13 latach pracy ,bez uz bez L4 dostałem 176zl premii na produkcji plastików . Czyli dział który jest lokomotywą tej firmy. Oj coś czuję że się miejsce zrobi w autobusie. Tylko dla kogo? Bo za tę kasę to z zakresu r już nikt nie przyjedzie. Żegnam firmy rne w maju
Czy pracujemy w weekend majowy?
(usunięte przez administratora) Ten kto tutaj nie robi, nie powinien się wypowiadać! U mnie na hali jest tak, że na zmianie I zwykle jest mało roboty. To się sprząta maszyny, hale, sąsiednie linie lub po prostu - jest się rzucanym na inną linie do roboty. Na II zmianie zwykle jest dużo pracy, ale za to za mało ludzi, żeby obsadzić wszystkie maszyny (wiec stoją puste) lub jak zdarza się - brak roboty - to czytaj wyżej. To gdzie tu wina zwykłego pracownika?
Hej. Pracuje w tej firmie na produkcji już jakiś czas. Dużo z Was wypowiada się negatywnie o brygadzistach i kierownikach. Ja zderzyłem się z całkiem czymś innym. Brygadzista jest cały czas przy Nas, pokazuje, instruuje, cierpliwie tłumaczy. A kierownik... Tak samo. Nie wiem czy to są wyjątki od reguły, czy to może przez część pracowników przemawia zazdrość. Wiem też że i ja odczułem boleśnie brak premii, ale i samej gołej wypłaty dostałem więcej niż zarabiałem w poprzedniej firmie po 8latach, więc może nie jest tak źle?
Cześć rozglądam się za praca, i zastanawiam się na eko oknami produkcja aluminium bądź plastiki. w kilku firmach powiedziano mi ze maja mało zamówień i przez co nie zatrudniają ludz. Czy w eko jest ruch dużo zamówień na produkcji ? bo nie chce znów usłyszeć ze nie maja za mało pracy.
Czy to prawda że pracodawca zalega ze składkami ZUS za marzec? Ktoś ma jakieś potwierdzone info?
Sprawdzić możesz na indywidualnym profilu pacjęta. Ja sprawdzalem i nie mam składki opłaconej za marzec . Więc składki nie zostały opłacone.
Zgodnie z prawem pracodawca może płacić z opóźnieniem (do 3 mscy) - ale musi się w tym temacie dogadać z ZUSem. Było tak również w zeszłym roku więc akurat to nie jest jakimś większym powodem do niepokoju. Są inne ;))
(usunięte przez administratora)
W tej firmie możesz chcieć się rozwijać to Ci nie dadzą możliwości. Jedni stoją i patrzą jak szpak wiadomo w co nie robią nic cała zmianę a inni pracują na kilku stanowiskach, pomagają innym, uczą nowych a i tak nie zostają docenieni. Po kilku latach w tej pracy i wielokrotnym zwracaniu uwagi kierownikowi gdzie problem jest w miejscu gdzie i za każdym razem odpowiedź taka jaka bym chciała usłyszeć, a koniec końców zostaje bez zmian. Brak jakichkolwiek konsekwencji dla brygadzistów, pracowników którzy mają wywalone na pracę. Osoby nie konsekwentne na stanowiskach zarządzających... Ci co mają wywalone i umieją mniej i tak zarabiają więcej niż ja. Więc tu pytanie, po co się starać ? Na niektórych miejscach pracy jest gorzej niż tragicznie w pracy, brak zarządzania a i tak nic z tym kierownictwo nie robi. Ale skoro im to odpowiada ?
To samo dotyczy działu handlowego przecież wiedzą kierownicy kto ile robi obrotu. I czy ma osobę rozpisująca czy nie. Premia powinna być przyznawana przez wyniki. Jedni robią więcej drodzy mniej.
Nie szkolą nowych, bo nie ma żadnego systemu wdrażania ludzi. Jak przyszedłem pierwszy raz na halę, to nawet nie pokazano mi gdzie jest ubikacja "śmiech na sali". Wszystkiego musiałem się wypytywać lub domyślać, a jak coś zrobiłem źle, to dostawałem "upomnienia" chociaż nie miałem prawa wiedzieć, jak to wygląda "dobrze" bo ni (usunięte przez administratora) nikt tego mi nie pokazał. Wdrażanie pracowników leży. Powinne być, jakieś stanowiska szkoleniowe, gdzie są produkty na odpad i składać z tego, jak się da to i rozkładać,żeby oswoić się z narzędziami, poznać, jak dana cześć wygląda, nazywa, po prostu co z czym się je. I tak co najmniej z 3 dni, aż do znudzenia. To by działało, gdyby "główne" stanowiska miały ten sam układ, w tym samym miejscu części, narzędzia. Ale nie, bo, znowu, brak standaryzacji pracy, każdy robi, jak mu wygodnie. I tracisz pół godziny, zanim przygotujesz stanowisko po poprzedniej zmianie, a tak, jakby każdy miał jeden sposób, to przychodzisz i robisz...
I, żeby się utrzymać na "stołku" mówią to, co przełożony chce usłyszeć. (nie wszyscy) Brygadzista mówi kierownikowi, że wszytko w porządku, kierownik myśli, że tak jest i to samo mówi dyrektorowi, a on prezesowi. Później prezes wpada na halę, a tu (usunięte przez administratora) na kółkach i głowy lecą.
Dokładnie tu się z Tobą zgodzę. Kiedyś to żeby dostać umowę na stałe musiałem rok czasu się starać, soboty nie soboty i o L4 w ogóle nie było mowy.. zależało na tej pracy i człowiek bal się że ją staci. A teraz? Po 3 miesiącach (usunięte przez administratora) dostają umowę na rok, premie już po jednym miesiącu. Prawda jest taka,że tą firmę utrzymują tylko starzy pracownicy którym zależy na pracy i stałych zarobkach. Ale nas nikt nie docenia i zamiast premie zabrać młodym co i tak mają (usunięte przez administratora) To zabierają i nam. Naprawdę kiedyś zależało mi bardzo starałem się soboty niedziele a teraz nie doceniają kogoś kto robi 5/6/ czy 10 lat tylko ważniejszy jest pracownik co rok czasu nic nie robi. Brak słów naprawdę trza się zacząć oglądać za nowa praca. Kiedyś marzyłem o eko ciężko się było dostać człowiekowi zależało.
Dokładnie. Wdrożenie do pracy nawet w handlu leży. Zgodnie z zasadą jak nie utoniesz to wypłyniesz. Tak cały wysiłek rekrutacji idzie jak para w gwizdek, perpetuum mobile, a moze to właśnie o to chodzi...
Czy po jakimś okresie, można liczyć na premie?
Czy to prawda że można u was w pracy zrobić sobie przerwę na pomodlenie się?
Jak w tej firmie ma być jakość? Jak zgłaszasz potencjalne uszkodzenie produktu kierownikowi, nawet podałem mu rozwiązanie na tacy, a on na to, (lekko mówiąc), że ma to gdzieś, bo nie dostał od trzech miesięcy premii. Z takim podejściem nigdy nie będzie lepiej.
Witam czy ktoś miał już premie?
(usunięte przez administratora)
I ocenił prezes że winni złej sytuacji firmy są ci na samym dole którzy nie mają wpływu na nic. Na podstawie czego oceniono że jakość spadła? Jak w tej firmie nikt nie zbiera żadnych danych!!! Jakich produktów jakość spadła też nie wiadomo. Wyssane z palca bezpodstawne oskarżenie i odpowiedzialność zbiorowa to zarządzanie na poziomie średniowiecznym. Prezes nie ma szacunku do pracowników co pokazał tym mailem. Pokazał że ma pracowników za stado niemyślących baranów. Każdy wie że to jego wina, domki ekoinwest których nikt nie chce, pusta hala 8 , wodzilslaw Kędzierzyn…. Bez jakiejkolwiek analizy lokalnego rynku pracy, bez analizy rynku nieruchomości NA OKO PANA PREZESA. Prezesa którego ego przerasta pomnik ze Świebodzina. Dziwne że zamiast krzyża nie zaczął swoich figurek stawiać. Na oko pana prezesa w którym tkwi sterta BELEK. Jak wielkim trzeba być hipokrytom aby takie maile pisać. Ta firma nie ma już żadnych chrześcijańskich wartości, brak szacunku, brak zaufania. Prezes napuszcza jednego człowieka na drugiego, zarządza przez postrach i budowanie lęku wśród pracowników. Ludzie się go boją bo nie wiadomo co znowu mu odwali, kogo się czepi na kogo zwali winę. Niech pan prezes klęknie, uderzy się w pierś i powie MOJA WINA, bo właściwa diagnoza daje szansę na uzdrowienie
Ale Ty wiesz że zbieramy info o reklamacjach, wyrobach, rodzajach zgłoszeń itd, nie? ;) I że firma (i niektórzy z nas też) wie z czym jest problem? Eh ludzie ://
Firma zatrudnia ponad 12 tysięcy pracowników dla prostej kalkulacji założyłem 12500 pracowników z średnią wypłatą bez premii 4950 netto. Łączny koszt pracodawcy aby wypłacić takie pensje to 102 miliony złoty! Wiadomo że kierownicy, dyrektorzy mają dużo więcej i ta kwota będzie większa. Trzeba do tego doliczyć koszta utrzymania tego kolosa na glinianych nogach w postaci prądu, gazu, wody, paliwa, reklamacji, napraw maszyn, samochodów, utrzymania floty itd. Itp. Wodzisław i Kk to chyba gwoździe dobijające koszta utrzymania To są gigantyczne kwoty miesięcznie. DH na siłę okna nie sprzeda, klienci odchodzą ze znanych powodow, głównie marna jakość i długi czas oczekiwania 6-8 tygodni? Plus kryzys. Wiadomo było że w tłustych latach trzeba oszczędzać na te chude a czy Eko to zrobiły? Wątpię. Rozbudowały się kilkukrotnie, zatrudniły od 300 do 400 % więcej pracowników w ciągu 5-6 lat. Nie zmieniając przy tym kompletnie nic w zarządzaniu firmą. Brygadziści stali się kierownikami a kierownicy dyrektorami którzy wcześniej zarządzali garażową produkcja, teraz zarządzają gigantyczną 12 tysięczną firmą! Dla przykładu: Wożą materiał z Wodzisławia do Kornic bo w Wodzisławiu pracownicy nie dają radę (niedoświadczona załoga) dodatkowe bezsensowne koszta. Czy eko wyjdą z tego załamania? Jeżeli sytuacja na rynku się nie zmieni a zarządzanie tym kolosem będzie dalej przez tą samą ekipę „zarządzaniem garażowym” to będzie największy upadek w historii, który opisywany i odmieniany będzie przez wszystkie przypadki.
moim zdaniem bez wsparcia z zewnątrz będzie ciężko tą sytuację wyprostować, jest kilka opcji które moim zdaniem wyglądaną tak: 1. firma dostaje kolejny kredyt (tak jak w przeszłości ten z PFR 100mln zł co załatwił Adaś W.) właściciel zamiast spłacać wierzytelności "zainwestuje te pieniądze w kolejne "potrzebne inwestycje". Efekt wzrost zadłużenia, brak poprawy finansowej spółki, do tego kolejny kredyt do spłaty. Na szczęście jest to teraz mało prawdopodobne banki nie zaryzykują kolejny raz. 2. Właściciel pozyskuje inwestora strategicznego, ale traci kontrolę nad spółką. Z punktu widzenia spółki to najlepsza opcja, w punktu widzenia pracownika może być różnie gdyż inwestor będzie chciał zarobić, poza tym Eko Okna jest na tyle dużą spólką że mowa tu raczej o inwestorze zagranicznym, tego typu inwestorzy funkcjonują na zasadzie korporacji więc ciężko będzie się dostosować do nowej sytuacji, będą duże zmiany personalne " na górze" a cała kadra kierownicza zostanie wymieniona na osoby wykształcone lub zaufane 3. właściciel bierze kolejny kredyt od banków w zamian za udziały w firmie, w zarządzie spółki i radzie nadzorczej pojawiają się przedstawiciele inwestora, który patrzą na ręce (ten etap w zasadzie już sie rozpoczął, wystarczy sprawdzić KRS) 4. Spółka wchodzi na giełdę by pozyskać kapitał od inwestorów, część udziałów dostają także banki, ale do tego trzeba kumatych ludzi których właściciel się w ostatnim czasie pozbył. Tutaj również prędzej czy później pojawi się zarząd i rada nadzorcza złożona z przedstawicieli inwestorów. Jak wiadomo każdy inwestor inwestuje pieniądze by zarobić więc zysk firmy trafia do inwestorów w postaci diwidendy, nowy zarząd i rada na pewno nie będą rozdawać zysku pracownikom więc szansa na "dobrą premię" dla pracownika jest niewielka. Jak widać pracownicy by mieć wpływ na losy firmy mogą zrobić w zasadzie jedną rzecz, mogą kupić akcje spółki ratując swoje miejsca pracy, ale znając życie większość pracowników "woli obserwować niż działać" czego najlepszym przykładem jest chociażby RAFAKO, w którym część akcji została przekazana pracownikom, efekt był taki, że zamiast próbować kontrolować spółkę pracownicy sprzedali swoje udziały w spółce tracąc kontolę nad swoim miejscem pracy. Jak wiadomo kontrolę nad spółką za pieniądze z kredytu przejął inwestor, a sam kredyt spłaca właśnie RAFAKO czyli. Reasumując drodzy pracownicy w przypadku wejścia na giełdę macie szansę by nie stracić kontroli nad spółką, którą prędzej czy później ktoś wykupi.
Tylko my nie produkujemy batona za 2 zł tylko okna których cena zaczyna się od tysiąca złoty a ile ich produkujemy w miesiącu ?
Ok 102 miliony plus minus , ale patrząc na monitory nad liniami to każdej średnio przysługuje ok 40tys premii do podziału s to jest tylko 2% całej kwoty od wyprodukowanych okien z danej linii a linki jest ok 30 licząc wszystkie hale które produkują PVC, a gdzie reszta produkcji. Myślę firma jest na plus ale zbyt dużo niepotrzebnych inwestycji na już.