Opinie o lilou.pl - Lilou Online Shop sp. z o.o. sp. k. w Warszawa

Poniżej znajdziesz opinie byłych oraz aktualnych pracowników o firmie Lilou Sp. z o.o.. Znajdziesz poniżej również opinie kandydatów do podjęcia pracy w Lilou Sp. z o.o. na temat rozmowy kwalifikacyjnej.


Branże: Produkcja biżuterii i zegarków

Najnowsze opinie pracowników, klientów i kandydatów do pracy o Lilou Sp. z o.o. w Warszawa

Noone
Były pracownik

Nie napiszę, w którym butik pracowałam - wszyscy wiemy że podejrzenia kierowniczek prowadzą na salę sądową ;) pracowałam wystarczająco długo żeby dokładnie poznać wymagania w butiku: im bardziej komplementujesz kierowniczkę, im uważniej słuchasz jej opowieści i im bardziej jej przytakujesz wtedy gdy ma rację i gdy nie ma - tym masz większe szanse na długą karierę. Jeśli nie dasz rady tak się poświęcać przygotuj się na uwagi na temat twojego wyglądu, wykształcenia (chociaż masz wyższe niż kierowniczka), obgadywanie za plecami i otwarte nastawianie zespołu przeciwko tobie i opowiadanie plotek wyssanych z palca na Twój temat. Kiedy nie ma w pracy atmosfera o dziwo jest normalna. Od dziewczyn pracujących ze mną słyszałam że po prostu musi być jakiś Kozioł ofiarny. O niektórych akcjach z przeszłości krążą nawet legendy. Najlepsze jest to że te którym najbardziej zależy na aprobacie kierowniczki o wszystkim jej donoszą ;) chociaż tobie mówią jak jej nie znoszą to z uśmiechem podlizuja się jej i przekazują info nawet na temat byłych pracowników. Na szczęście w moim mieście statystyka jest taka że ci którzy z hukiem wylecieli z lilou odnieśli sukces i zajmują teraz wysokie stanowiska w normalnych firmach, sprawdźcie na linkedin ;) przynajmniej taka rekompensata za to co trzeba było znosić w lilou. W całej firmie kultura na bardzo niskim poziomie, elastyczne zasady co do wszystkiego, np. reklamację odrzucamy ale gdy się klient bardzo kłóci to uznajemy. W butiku robisz wszystko. Przecierasz witryny, myjesz okna, podłogi, drewna, zlew i kibel, kleisz bransoletki, grawerujesz, obsługujesz klientów, czyścisz elementy, liczysz kasę, przyjmujesz zwroty i reklamacje, układasz ekspo. W wielu kwestiach pracownicy mają większą wiedzę niż kierowniczka, najśmieszniej gdy sprzedaje bransoletkę z pereł a nabija koraliki... długo by opowiadać, może kiedyś dokończę, a i pozdrawiam was dziewczyny, wiem że przeczytacie to komu trzeba ;)

1
Były pracownik
Były pracownik
 Pytanie

Jak najbardziej można się zgodzić tutaj z negatywnymi opiniami. Również miałam okazje pracować naprawdę długi czas w Lilou. Praca jak najbardziej jest przyjemna dla osób którzy lubią robić rzeczy manualne jest super, ale niestety jeśli chodzi o zarobki jest śmiech na sali, osoby która musza utrzymywać się same nie wyżyją za to (chyba ze zastępca bądź kierownik na normalnej umowie) reszta niestety tylko na zlecenie mało kto ma pełny etat. Awans? Awansem można nazwać właśnie dostanie pełnego etatu, zastępcą, kierownikiem ale to jest tylko osiągalne gdy ktoś wyleci to jest jedyna możliwość awansu bo sami z siebie nic nigdy nie zaoferują nawet o podwyżce można zapomnieć. Gdzieś widziałam opinie ze super płaca, ponieważ kierownik ma 3 tys wypłaty i to zależy od wielkości miast... również tak myślałam dopóki nie poznałam zarobków właśnie innych miast. W ciągu ostatnich kilku miesięcy zostało zwolnionych tylu ludzi ze się w głowie nie mieści wiadomo ze pandemia robi swoje ale zwolnienie kierowników, ludzi na pełen etat zostawienie kilku zleceniowcow bo oni przecież mogą zrobić kilka godzin albo wcale. Trochę śmieszne ze teraz nie ma ludzi do pracy tam bo atmosfera taka ze sami również odchodzą a do pracy przyjmują pierwsza lepsza osobę z rozmowy byle żeby była i niestety nawet klienci widza co się dzieje w danych butikach a o szkoleniach można zapomnieć.. po kilku latach nagle się dowiesz ze ty sprzedawać nie potrafisz ale szkolenia Ci nie zaoferują, również z grawerowania gdzie nie jest to coś czego nauczysz się w kilka dni a za wszystkie elementy odpowiadamy sami.. A regionalna potrafi tylko zamydlić oczy na pierwszym spotkaniu i zachęcić do wszystkiego natomiast później jest tylko gorzej. Pretensje ida dosłownie o wszystko np. Ze dzwonisz do kogoś się dowiedzieć z czego pewna rzecz jest wykonana ponieważ nie ma jej na stronie internetowej jak i w dyrektywach a klientka nie kupi byle czego. Bałagan w papierach, wypłatach, urlopach to standard. Na temat jakości produktów żal się wypowiadać bo to jednocześnie smutne i śmieszne jaki towar każą nam wciskać klientom. Nie ma co liczyć na jakakolwiek pomoc bo niestety zrobią tylko pod górkę.. naprawdę nie dziwie się ze jest coraz więcej negatywnych opinii skoro dużo osób zostało zle potraktowanych. Bo średnio raz na tydzień potrafi się coś grubego odwalić... Niestety szkoda tylko ze wykonywanie bransoletek to jedyna przyjemność tam bo w takiej firmie ciężko jest wytrzymać na dłuższa metę.

Ela
Były pracownik
 Pytanie

Miałam „przyjemność” pracować w dwóch butikach firmy. Praca ogólnie przyjemna, wszystko zależy od klienta. W sam raz dla osoby uczącej się. Jednak atmosfera jaka panuje wśród pracowników (w centrali szczególnie) pozostawia wiele do życzenia. Wszystkie negatywne komentarze poniżej są prawdą. Zero perspektyw rozwoju, jedynie jak wypieprzą pracownika nad tobą, bo kończy mu się umowa na czas określony.. Brak komunikacji pomiędzy pracownikami, jeden mówi to drugi tamto a i tak dostaniesz po głowie, ze nie jest zrobione jak była mowa na początku. Nie wiadomo kogo słychać, bo każdy ma inne wymagania. Brak szacunku do pracowników, wiecznie zaglądanie przez palce, zero zaufania ze strony centrali, ciągle pretensje i wszystko wina pracownika. Jeśli trafi się fajny kierownik to pół biedy, bo chociaż atmosfera w butiku zminimalizuje (usunięte przez administratora) z centrali. Ciągle coś nie tak z wypłatą, albo doliczony multisport, zle policzone dni urlopu, brak wypłaconego urlopu, paski z wypłata nieczytelne.. w księgowości zgubione wnioski o wczasy pod gruszą czy wypowiedzenia. Nikt nic nie wie, nie wiadomo do kogo zadzwonić w razie potrzeby, żeby nie dostać zjeby o to ze się czegoś nie wie. Pracownicy nie maja praktycznie żadnego przeszkolenia, uczą się sami od starszych pracowników, przy czym uwierzcie ciężko jest nauczyć kogoś grawerowania, gdy jest się samoukiem. Szkolenia były robione dopiero, gdy Dodzie nie spodobał się grawerunek bo był innym charakterem pisma niż poprzednie.. zrobione były 3 szkolenia dla nowych osób, a reszta to już nieważne przecież jakoś robią. Pieniądze śmieszne jak na użeranie się z tą bandą. Jedynie Pani Iza życzliwa i jakoś to ciągnie, Pani Halinka złota kobieta, mimo ze stanowcza to zawsze chętnie pomoże, bo reszta to śmiech na sali. Wieczne obiecywanie poprawy, podwyżki itp, niesłowni kierownicy regionalni, którzy kłamią prosto w twarz ze nic nie obiecywali i trzęsą portkami dopiero jak cały zespół się zwalnia i zostają z niczym. Jakoś produktów gorsza niż z odpustu, ale trzeba kłamać klientom ze jakoś najwyższa bo Dżoana nosi. Wiecznie braki towaru/różne odcienie pozłocenia przez co trzeba świecić oczami przed klientem. Lepiej przecież rozdać za darmo gwiazdeczkom niż dołożyć do produkcji, żeby to miało ręce i nogi. Braki na inwentaryzacji płacisz wszystko ty, zero tolerancji na pomylone elementy, gdzie z magazynu błędy co drugie przesunięcie, jak nie wyłapujesz - twój problem płacisz. Targety rzucone tak by nie wyrobić, w jeśli już się uda to 300 zł do podziału na cały zespół.. niby prezenty czasami za sprzedaż pudełek, czy wysokość paragonu, ale jak już udowodnione jest ze pewien butik (usunięte przez administratora) bo nabija klientom pudełka, które powinny być za darmo np do kolczyków to zero odzewu z góry ;) chronią po prostu swoich, w całej firmie nepotyzm i koleżanki ludzi z centrali, mimo mniejszej sprzedaży, potrzebny towar zawsze miały :) odezwać się? Nie ma szans, zwykły pracownik nie ma możliwości przebicia. Kierownicy boja się odezwać bo stracą pracę. Lepiej przecież zatrudnić kogoś nowego, kto nic nie umie żeby nim łatwiej sterować, niż zostawić pracownika który samodzielnie wszystko robi. Wykonujesz obowiązki np zastępcy nie mając tego na umowie, bo kierownik twierdzi ze nie dają takich umów, a nawet nie zapyta i robi koło d*py za plecami, przy czym sam wysyła podanie o podwyżkę, która oczywiście dostaje ;) Fala odejść pracowników w tej firmie nie jest przypadkowa.

bali
Były pracownik
 Pytanie

Wypowiem się jako były pracownik. Mam doświadczenie z dwóch różnych butików. Kierownictwo przypadkowe, nie wiem kto tych ludzi zatrudnia. Bez żadnego przeszkolenia, mają jedynie jakieś spotkania kierownicze, gdzie teoretycznie powinna być nauka a jest integracja. Poza zachowaniem kierownictwa jest jeszcze ich stosunek do pracowników. Krzyki, wrzaski, ciągłe awantury, nasz płacz i stres, czy dziś kierowniczka ma dobry dzień. W jednym z salonów, w których pracowałam, zaplecze - miejsce pracy, odpoczynku, toaleta, tworzenie biżuterii w 3 osoby, magazyn, kuchnia, szafa i inne - na jakichś 7m2. I to nie żart. Bez okna. Duszno jak cholera. Nie da się wysiedzieć, ciemno, wszyscy siedzą na sobie, nie da się nawet przejść. Boląca głowa i oczy od ciągłej pracy przy lampie. Bałam się chodzić do pracy przez kierownictwo, które traktowało nas jak ścierę z ulicy. Organizacji zero. Wszystkie błędy zrzucane na pracowników, kierownictwo przecież nie popełnia błędów. My - ubrane w uniformy, które z założenia nosić mają pracownicy butików, kierowniczka ubrana w miniówę, kolorowa, wulgarne słownictwo i okropny stosunek do klienta. Kasa z tego nijaka, najgorsza możliwa, a za taką pracę powinno być choć cokolwiek lepiej. Palce poklejone od kropelki (tak, bransoletki skleja się kropelką). Ale jak to? Przecież są rękawiczki! Najtańsze z możliwych - przydział 1 para na tydzień. Gdy mi się porwały, musiałam je zdjąć bo już ręce nie mogły oddychać - musiałam zapłacić za nowe. Do kierownictwa, nie do kasy:) Myślałam, jak pewnie wiele z Was, że znajdę pracę marzeń, na czas studiów, żeby dorobić, i, że będę szczęśliwa pracując w tak fajnym miejscu. A skąd. Wolałabym rowy kopać. Nigdy więcej Lilou. Za nic w świecie. Szkoda nerwów i swojego czasu. Znajdziecie pracę, która na pewno pozwoli Wam się rozwinąć w fajnej atmosferze. I za dużo lepsze pieniądze :)

czikita
Były pracownik
@bali

mnie to w ogóle zawsze śmieszyły te kierowniczki xD jak miałam te 18 lat to mi sie wyfawalo, że matko boska KIEROWNICZKA, cóż za stanowisko :D moja kiero jeszcze lubiła o sobie mówic per store manager. dzis po paru latach juz wiem, że kierownik w sklepie w galerii to ma 200 czy 300 zł wiecej i taki z niego kierownik, a dostac sie na to stanowisko moze każdy głupi. Dziewczyny, dacie radę ;) skonczycie studia i pojdziecie do porządnej pracy, gdzie waszymi szefami bedą osoby z MBA, wysokim doswiadczeniem, niesamowita wiedza i adekwatnymi zarobkami, a nie jakies podwiędłe trzydziestki "kierowniczki" za 2200 netto, bedziecie sie smiac, że w ogole sie takimi osobami stresowałyście

Kierownik Sklepu
 Rozmowa kwalifikacyjna
Przebieg rekrutacji

Nikt z firmy nie stawił się na spotkaniu Czekałam 30 min żadnej informacji zwrotnej nie dostałam czemu nikt się nie pojawił

Pytania

Brak

  • Poziom rozmowy:
  • Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Dawny pracownik

Nie zgrany zespół który nie umie współpracować, stawka za godzine bardzo marna, brak perspektyw na umowę o prace , brak wsparcia ze strony współpracowników , jeśli ktoś oczekuje ze zarobi albo rozwinie swoje kwalifikacje czy w ogóle czegoś się nauczy to nie w tej firmie, średniowieczny system pracy - pisanie zamówień na karteczkach, firma ma się za premium a kolejki jak w molochu

milka
Były pracownik
 Pytanie
@Dawny pracownik

też mnie wkurzało to niezgranie w Lilou... niby mila atmosfera ale tka naprawdę kazdy ostro grał do wlasnej bramki.... i o co ta gra? o pare marnych groszy, ochłapy

Derna
Pracownik
@milka

Zgranie jest super jeśli podlizujesz się kierownikowi wtedy masz względy jeśli się sprzeciwiasz to długiej kariery nie zrobisz.

pracownik

Jestem kierownikiem w jednym z butików LILOU. Nie mam pojęcia skąd tyle negatywnych komentarzy. Rozpoczynałam tam pracę jako Zastępca, teraz jestem Kierownikiem czyli szansa rozwoju jest. Firma robi też czasami rekrutację wewnętrzną do centrali, ale tutaj już trzeba liczyć się z przeprowadzką do Warszawy. Nie można wyjść do toalety albo zjeść? Ściema totalna. Wymagania oczywiście duże i klientom trzeba wchodzić w tyłek, ale z tym się trzeba liczyć zatrudniając się w marce premium- ale to już nie jest zależne od firmy tylko od mentalności klientów- też mam czasami ochotę ich trzasnąć bo czasami sa okropni. Co prawda jest 100% odpowiedzialności materialnej, ale wystarczy dbac o stany i pilnować biżuteri jak się ją pokazuje klientowi i braków nie będzie. Zarobki jak na sklep tez jedne z lepszych z jakimi ja miałam styczność - kierownik 3000 zł, zastępca 2500 zł, sprzedawca/grawer na umowie 2000 zł , a na zleceniu 13 zł brutto/h, premii sprzedażowych co prawda nie ma, ale w grudniu fajnie nas docenili, bo każdy dostał 200 zł bonów sodexo plus po min 300 zł premi od sprzedaży, także nie było źle. Nadgodziny których nie da się odrobić? Nie prawda, dział kadr bardzo o to dba i sprawdzają co miesiąc ilość godzin i jeżeli ktoś nie odbierze godzin w ciągu 3 miesięcy to sami przepominają o tym, a w krytycznych momentach dla danego salonu są w stanie nawet za nadgodziny zapłacić. Nie zgodzę się też z opinią o kierowniku w Łodzi- bardzo sympatyczna osoba, którą poznałam osobiście - nie sądzę aby źletraktowała pracowników. Chyba większość osób piszących tutaj komentrze to rozgoryczone dzieci z pokolenia X, które potrafią tylko wymagać, ale dać coś od siebie to juz nie bardzo. W każdej firmie są jakies standardy, których trzeba przestrzegać i z tym sie trzeba liczyć wszędzie. Nigdzie nie dają niczego za darmo. Żeby zarabiac trzeba pracować i dać coś od siebie.

10
Wwwwwww
@pracownik

Również jestem obecnym pracownikiem tej firmy i potwierdzam słowa koleżanki wyżej. Nie zgodzę się jedynie z kwotami wypłat dla kierowników, które podała, natomiast to pewnie zależy także od miasta, w którym się pracuje. Atmosfera w firmie jest bardzo fajna, wszyscy są dla siebie mili i życzliwi. Możliwość awansów i rozwoju również jest. Jak jest ruch, to faktycznie trzeba się nalatać i może jest mało czasu na jedzenie, ale na pewno nie jest tak, ze nie możesz nic zjesc przez cała zmianę. Jak najbardziej polecam pracę w tej firmie.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Anonim2
@pracownik

Kierowniczka w Łodzi stwarza jedynie pozory bycia sympatyczną. Ma problemy z ogarnięciem jednego butiku, a zarządza dwoma. O ile zarządza bo więcej jej nie ma niż jest. Czego "góra" albo woli nie widzieć albo .. albo nie wiem, bo to oszukiwanie po całości.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Prawda
@pracownik

O Chrystusie! Ten komentarz dokładnie pokazuje jaka jest mentalność osób zatrudnionych w tej firmie. Mam kilka uwag... 1. Czyżby szanowna pani awansowała dlatego że poprzedni kierownik został zwolniony? To bardzo częsta praktyka. 2. To że w pani salonie można zjeść lub wyjść do toalety jest chyba tylko wyjątkiem potwierdzającym regułę, bo reszta komentarzy o przeciwnym wydźwięku nie wzięła się z nikąd. 3. Gdybym jako klientka przeczytała wypowiedź, w której pani kierownik ekskluzywnego salonu ma ochotę klientów "trzasnąć", nie musiałabym się nawet zastanawiać nad zakupami w ten sieci. 3. Zarobki grubo przekłamane. Kierownik max 2500, zastępca 1900, sprzedawca - grawer najniższa krajowa bez szansy na umowę o pracę - zarobki najgorsze z jakimi miałam styczność. Premia pod warunkiem wyrobienia 140% utargu z adekwatnego okresu poprzedniego roku, a te szalone 200 w bonach tylko dla osób które przepracowały cały rok. Następnym razem proszę uściślić. 4. "są w stanie nawet za nadgodziny zapłacić" - tego nawet nie komentuję - bycie na łasce firmy, która nie wiadomo czy zapłaci ci za pracę, wow. 5. Niech zatem zatrudnia pani osoby 30+, skoro pokolenie X tylko wymaga. A nie, zaraz... Przecież nikt w takim wieku nie chciałby pracować na śmieciówce z marnym wynagrodzeniem i wybitną odpowiedzialnością. Jedynymi osobami pracującymi tam na stałe są zdesperowane kierowniczki zdające sobie sprawę z tego, że nic lepszego ich w życiu nie spotka

Pracowałem
@pracownik

TRAGEDIA prawda jest taka że marka jest znana dzieki „gwiazdą” które dostają tą biżuterię za darmo i tak promują markę. Warunki zatrudnienia tragedia ..stoisz cały dzień na nogach i wypelniasz zamówienia odręcznie .... jakies średniowiecze ... jak w arkadi to luz a jak na mokotowskiej to tragedia bo dziennie wejdziesz i zejdziesz z 200 razy po schodach .... wypłata 10 złotych na godzinę ... robisz 200 godzin no to masz 2000 ... średnio 10 zamówień a 4 reklamacje .... wymiana sznurka klejonego kropelką 15 złotych ... cała szpula kosztuje 20 złotych ... perły chodowlane każą mówić i kryształy a to szkło pokryte masą perłową i a kryształ to szkło masakra

Pracownik ????
@Prawda

Nie wiem o jakim mieście mówisz. Ale u mnie w mieście doradca/grawer zarabia 2000zl zastępca 2500zl. ????

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Jacek
Inne
@Pracownik ????

Są to pensje brutto, czy netto? Mógłbyś do swojej wypowiedzi dodać informację o tym, czy poza wymienioną przez Ciebie stawką firma Lilou oferuje jeszcze inne pozapłacowe świadczenia dodatkowe? Pracownik może liczyć na różnego rodzaju dofinansowania, np. wydarzeń kulturowych, bądź pakietu prywatnej obsługi medycznej?

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Mordeczka
@pracownik

Kierownik 3000zl to ja jako magazynier mam więcej ????

1

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Zzz
@pracownik

Jakie to smutne że najniższa krajowa na umowie zlecenie jest przedstawiana jako jedne z najlepszych zarobków z jakimi się pani spotkała. Człowiek za głowę się łapie czytając takie rzeczy

happywoman
@pracownik

To, że pani opisuje pensję 3000 zł dla KIEROWNIKA, 2500 dla zastępcy i bon Sodexo za 200 zł raz w roku jako "fajne docenienie" najlepiej świadczy o tym, że chyba pani nigdy nie pracowała w porządnej firmie ;) jak człowiek zostanie kierownikiem w firmie która myśli o tym aby ludziom zapłacić godziwie a nie tylko się nachapać to dostaje PRAWDZIWE pieniądze za to stanowisko ;)) ja też myślałam kiedyś, ze pana boga za nogi złapałam, bo miałam zastępce i chyba 2300 (wow!), a odpowiedzialność ogromna, wieczne nadgodziny. Teraz siedzę w normalnej firmie za dobre pieniądze i się śmieje z tego. Przestancie gadać głupoty, ze ludzie są roszczeniowi jak sami patrzycie tylko żeby się nachapać a ludzie siedzą na ŚMIECIÓWKACH (za moich czasów o umowie o prace można było pomarzyć!) za najniższe stawki i tyrają na was;)

double bubble
Były pracownik
 Pytanie
@pracownik

Cóz... jak dla pani zarobek 3000 albo 2500 za taką odpowiedzialnosc i stanowisko kierownicze to jest dobrze, to chyba nie mamy o czym rozmawiać ;) W większym mieście takie pieniądze to ochłap. Na kasie w sklepie potrafia miec zwykli pracownicy wiecej. Nie wierzy pani? Proszę sprawdzic zarobki w Lidlu ;) pozdro

:)
Pracownik
@pracownik

Mi wystarczyło kilka dni zeby zobaczyć niezdrowa atmosferę w sklepie w Olsztynie. Innym zycze cierpliwości

Natalia35

Szczerze nie polecam! Po pierwsze, firma nie chce dawać umów o prace. W grę jedynie wchodzi umowa zlecenie. Umowę o prace otrzymuje jedynie kierownik i zastępca. Jeśli chodzi o zarobki, to śmiech na sali. Godziny na umowy zlecenie kręcą się w okolicach 80-130h, co daje od 800 do 1500 zł co miesiąc. Targety są przyznawane tak, ze nie da rady się ich wyrobić, dlatego premii tez na oczy zobaczyć nie można. Wyżej koleżanka pisała o bonach sodexo. Dla jednego pracownika przyznano 50 zł. Premia za grudzień? Tylko jeden butik z 55 w Polsce wyrobił i ją otrzymał. Wymagania maja nieadekwatne do wynagrodzenia. Chcą żeby pracownicy robili wszystko idealnie, obarczają za błędy pracowników finansowo, ale nie inwestują nawet w ich rozwój. Żadnych szkoleń dotyczących sprzedaży, czy grawerowania. A za zepsuty grawerunek płaci się z własnej kieszeni. Cięcia kosztów, oszczędność na wszystkim, brak szacunku dla pracowników i ciagle zwolnienia w centrali i w butikach czymś świadczą.

trinity
Były pracownik
@Natalia35

dokladnie... dają dziewuszke studentke bez przyuczenia do grawerowania elementów a potem klient przychodzi z reklamacją i wszystko JEJ WINA... masakra!

Anonim
Kandydat

Rozmowy kwalifikacyjne przeprowadzają chyba tylko dla pozorów. Sama rozmowa przebiegła w porządku, chociaż miały ją prowadzić dwie osoby: jedna z HR i przełożona zespołu obsługi klienta. Zjawiła się tylko przełożona, dosyć sympatyczna, lecz zestresowana bardziej niż kandydat. Na odpowiedź dotyczącą rekrutacji każą czekać dwa tygodnie. Podczas rozmowy przekazano informację, że niezależnie od wyniku otrzymam informację do wyznaczonego dnia. Nic takiego nie miało miejsca, co więcej nikt nie odebrał ode mnie telefonu ani nie odpisał na maila. O nieprzyjęcie mnie do pracy nie mam pretensji, ale o lekceważące podejście do kandydatów już tak. Nie polecam.

Maksi
 Rekomendacja

Lilou Bydgoszcz straszna obsługa ,niemiła i arogancka .

Poirytowany klient

Do wszystkich, którzy zastanawiają się czy dokonać zakupu w tym sklepie - z całego serca odradzam :). Kupiłam tu pierwszy i ostatni raz, nie dość, że na wysyłkę czekałam prawie dwa tygodnie, to byłam zmuszona napisać maila co się dzieje z moja paczką, długo nie dostawałam odpowiedzi zwrotnej, a jak już to dopiero wtedy nadano moja przesyłkę ;) Uważam, że w firmie panuje chaos, a zamówienia są realizowane na ostatnia chwile lub co najgorsze po terminie, gdyby się dało oceniałbym szacunek do kupującego na 0 gwiazdek, ponieważ jedna to zdecydowanie za dużo. Nie polecam, jeżeli już chcecie kupować biżuterię, warto zastanowić się czy na pewno tutaj, a nie u firmy gdzie wszytko idzie sprawnie i bez stresu, że prezent dla bliskiej osoby nie dojdzie na czas lecz z ponad tygodniowym opóźnieniem.

2
nayenne
@Poirytowany klient

spoko, ale to jest forum dla PRACOWNIKÓW I OSÓB SZUKAJĄCYCH PRACY, a nie dla poirytowanych klientów ;)

1
Ola

Tragedia, prawie 2tygodnie trzeba czekać na zamówienie.

3
ByłaPracownica

Dla mnie dziwna firma. Pracowałam tam krótko, bo 6 miesięcy. Dla mnie to była tylko chwilowa praca. Niezbadana jest dla mnie droga wybierania kierowników i zastępców... Mnóstwo ludzi dobrze pracuje, skrupulatnie, ma zdolności. I co? Nic, siedzą na tych zleceniach aż odejdą albo stracą zapał do pracy. A z drugiej strony często pojawia się znikąd jakieś dziewczątko i nagle zostaje kierownikiem albo zastępcą bez żadnych umiejętności, wiedzy, doświadczenia...

Były pracownik

Pracowałam przez ponad rok w Lilou. Brak perspektyw jeżeli chodzi o umowę o pracę, podwyżką dla firmy jest podniesienie stawki minimalnej. Kierownik mówi, że aktualnie firma nie rozpatruje wniosków, a sam w tym czasie wysyła swój i otrzymuje podwyżkę. Moje późniejsze wysłanie wniosku miałam ukrywać przed innymi pracownikami. Zespół ograniczony ilościowo do minimum, jedna osoba musi pracować jak za 2. Kierowniczka próbuje prowokować konflikty między pracownikami, wyżywa się na nich i wprowadza bardzo nerwową atmosferę- dziwnym trafem kiedy jej nie było w pracy wszystko funkcjonowało prawidłowo, klientki też cieszyły się, że nie muszą z nią rozmawiać. Grafik ustalany ma ostatnią chwilę, robiony pod Kierowniczkę, żeby miała wystarczająco dużo wolnego. Stanowisko grawerskie, przy którym pracowałam, trochę odbiegało od standardów bhp- brak odpowiedniego krzesła, oświetlenia, słabo wentylowane pomieszczenie (sznurki zaklejane są 'kropelką'), słuchawki, okulary i rękawiczki były tylko ozdobą w razie audytu. Po moim wypadku w pracy (silna reakcja alergiczna na kropelkę) dla zasady została sprowadzona maszyna do oczyszczania powietrza, jednak nie została ona nawet podłączona, po kilku miesiącach, jak nie było już problemów, została odeslana z powrotem, bo zajmowała miejsce w magazynie. I można by tak dalej opowiadać. Ogólnie praca sama w sobie- grawerowanie, wykonywanie biżuterii- była bardzo w porządku dla osoby, która chce coś działać 'artystycznie', jednak cała otoczka zniechęcała. I to mocno.

1
Qwe
@Były pracownik

A kto Ci bronił zakładać okulary, maseczkę i rękawiczki, poza audytem?

1
...
@Qwe

Czyli okulary, maseczka i rękawiczki niwelują fakt, że na zapleczu brak wentylacji? W butiku, w którym pracowałam, nie było ani maseczek, ani rękawiczek, zresztą jakieś nie wyobrażam sobie wiązania bransoletek i używania kropelki w rękawiczkach. Okulary co prawda były, takie w sam raz do koszenia trawy, więc jeśli ktokolwiek jest na tyle odważny, żeby używać ich przez osiem godzin, prawdopodobnie szybko żegna się ze wzrokiem. Ludzie, to co się dzieje na tym forum to porażka, ciągła nagonka na tych, którzy ośmielili się napisać prawdę o warunkach w tej firmie. Pod każdym nieprzychylnym komentarzem zawsze znajdzie się taki (usunięte przez administratora) który napisze "a kto ci bronił?". Zacznijcie odpowiadać na temat i z konkretnymi argumentami, może wtedy uwierzymy, że nie stoją za tym osoby z centrali próbujące wybielić wizerunek firmy.

Były Pracownik
@Qwe

Maseczki nie było, rękawiczki- przy sposobie zaklejania supłów rękawiczki lateksowe po prostu przyklejały się do sznurka, a okulary spadały mi z nosa (po akcji z kropelką kupiłam sobie za swoje pieniądze dopasowane, ale za to klientki się dziwnie patrzyły jak przychodziły odebrać wymieniony sznurek, a ja je w googlach obsługuję (plus jeszcze czynniki z moją wadą wzroku, ale to za długie do opisywania)

Były Pracownik
@Były Pracownik

A i jeszcze słuchawki- niby były, ale jak je nosić, skoro musiałam nasluchiwac, czy nikt nie krzyczy do mnie z części sprzedażowej, żebym coś przyniosła z sejfu lub pomogła, odpowiedziała na pytanie dot. graweru (butik dwukondygnacyjny, jak jedna osoba była na górze, nie miała jak zejść na dół)

Szakal
 Pytanie

Czy może mi ktoś powiedzieć jaka technika jest wykonywany grawer ręczny (rylcem, piskaiem grawerskim, czy może mini frezarka) Proszę o szybką odpowiedź pracownika. Pozdrawiam

Janusz
Inne
@Szakal

Jeśli dowiesz się coś na ten temat z innego źródła to koniecznie daj znać, też mnie to ciekawi. Zachęcam też wszystkich pracowników do dzielenia się swoimi wrażeniami na temat atmosfery w firmie, liczę na Wasze odpowiedzi.

grawer
@Szakal

elektryczny pisak grawerski

Aga

Byłam klientką tej firmy,ale juz nic tam nie kupie.Oddałam uszkodzoną branzoletke,poprosru sie zerwała nawet nie wiem kiedy i jak. Po kilku dniach reklamacja została odrzucona z przyczyn mechanicznych czyli moja wina-klienta. W ogóle w tej firmie nie naprawiają biżuterii,czyli tylko kupować i o nic nie pytać.

5
A

Pracowałam w Lilou w Olsztynie X lat temu. pi pierwszym tygodniu pracy każdy pracownik musiał płacić z własnej ręki za błędy kierowniczki podczas inwentaryzacji, około 300 zł na osobę. Zrezygnowałam z pracy po 3 tygodniach, było wieczne niezadowolenie z wykonywanej pracy, fochy, krytyka i zero wsparcia. Na początku miło, oczywiście. Na przerwie nie mogłam opuścić zaplecza aby kupić sobie obiad na zewnątrz. Tylko dlaczego?

Mieczysław
Inne
@A

W umowie widniał zapis o tym, że pracownicy zobowiązywani będą pokrywać błędy, które zdarzą się w trakcie inwentaryzacji? Dziwne jest również dla mnie to, że w trakcie przerwy nie można było rzekomo wychodzić na zewnątrz. Czy było to ze względów bezpieczeństwa?

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Edward
Inne

Pamiętaj, że administrator portalu może usunąć opinie, które łamią zasady regulaminu, więc może wpisy, o których wspomniałeś, nie były do końca zgodne z regulaminem. Wracając do treści Twojego wpisu, to wychodzi na to, że głównym problemem były relacje z kierowniczką. Czy próbowaliście może zgłaszać swoje uwagi szefostwu firmy? Bezpośrednio nad kierownikiem są właściciele firmy i prezesi, dlatego ciekawi mnie, czy staraliście się może w jakiś sposób wpłynąć na całą tę sytuację.

Edward
Inne

Sytuacje, które opisujesz, nie działają zbyt motywacyjnie na pracownika. Czy dobija się to na wynikach i zyskach firmy? Możesz odpowiedzieć?

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
xixa
@A

absolutnie w umowie nie bylo nic o tym, że ktos ma oddawac cokolwiek z pensji! dają smieciówki zwykle najprostszewięc tam nic nie ma ponad standard. Tylko podpisuje się po inwentaryzacji czy przed (już nie pamiętam) papier że odpowiadaja pracownicy za te brak. W każdym razie była sytuacjaktóra pamietam że butik jakas biedną dziewczyne obciążył kosztem elementu bo kazali grawerować jej, więc oczywiscie ona nie umiała. No i jej ojciec zrobił awanture, laska nie musiałą płacic :) zaluje ze tego nie widziałam jak pseudokierowniczunia dostaje ochrzan od tego pana i sie kuli

xxx

Hej, czy ktoś pracuje / pracował w siedzibie firmy na stanowisku biurowym (np. asystent ...) Możecie coś więcej napisać o warunkach, wynagrodzeniu, atmosferze. Dieki

XYZ
@xxx

Nie polecam ;) chyba ze masz ochotę pracować pod potężna presją i fochami dyrektora generalnego ;) gdzie jak ma gorszy dzień to wszyscy chowają się po kątach żeby tylko na niego nie wpaść ;)

Michał
Inne
@xxx

Aktualnie firma Lilou szuka asystentki do spraw marketingu internetowego i asystentki do działu księgowości. Pracodawca oferuje pracę w pełnym wymiarze godzin, lekcje języka angielskiego, bogaty pakiet benefitów i zniżkę na produkty z oferty Lilou. Jeżeli zdecydujesz się złożyć CV napisz na forum o swoich doświadczeniach z firmą.

Elza
@Michał

Czy lekcje angielskiego sa dla wszystkich pracowników?

Michał
Inne
@Elza

Dobre pytanie. Z ogłoszeń dodanych przez pracodawcę wynika, iż lekcję języka angielskiego przewidziane są dla pracowników, którzy pracują na stanowisku asystentki do spraw marketingu internetowego oraz asystentki do działu księgowości. Mam nadzieję, że znajdzie się osoba, która potwierdzi i opisze, jak to wygląda. Zamierzasz aplikować do pracy w tej firmie?

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Ariel
@Michał

Znów jest ogłoszenie na stanowisko asystenta makerketingu online. Co o tym myślicie?

Maria
Inne
@Ariel

Ariel, planujesz wziąć udział w rekrutacji na to stanowisko? Jeżeli tak to może opowiesz jak wygląda proces rekrutacji w firmie Lilou Sp. z o.o.?

xixa
@xxx

Ja nie polecam. Pensyjka marniutka. Nie da się za to wyzyc w Warszawie. Duzo bufonow, swiatek pseudomody, Ą i Ę a tak naprawde słoma z butów wystaje. Pani prezes miła, kilka spoko osob. Ale atmosfera ogolnie fatalna:) No i powtarzam PENSJA JAK DLA SPRZĄTACZKI + umowa zlecenie

Maria
Inne

Pracowałam już w salonie z biżuterią, czy mam szanse na pracę na stanowisku kierownika salonu w Lilou? Jakie są wymagania?

Zainteresowana
 Pytanie

Niby kierownik salonu zarabia dużo.

kolorowa

ludzie, nie liczcie, ze tutaj zarobicie... praca na chwilę zanim sie znajdzie coś lepszego. pensyjka słabiutka tak jak we wszystkich tego typu sklepach które udaja markę premium

Renata
Inne
@kolorowa

Dla Ciebie wynagrodzenie oferowane w Lilou może być za niskie, jednak innym już będzie pasowało. Proszę, żebyś o tym, że kwestia zarobków jest raczej indywidualna. Mnie interesuje z kolei teraz to, czy w Lilou istnieją jakieś możliwości rozwoju i ścieżki kariery? Byłoby super, jakbyś zechciała chociaż trochę rozwinąć ten temat, bowiem jest on ważny.

kolorowa
@Renata

innym bedzoe pasowała umowa zlecenie z najnizsza za taka prace, gdzie musisz robic wszystko i masz odpowiedzialnosc za towar? współczuję, chyba jakas osoba z depresja i niskim poczuciem wlasnej wartosci

Renata
Inne
@kolorowa

Oczywiście - masz prawo do takiego zdania i ja je szanuję. Jednak i tak uważam, że kwestia wynagrodzenia jest indywidualna, uzależniona od potrzeb danej osoby. Zmieńmy może temat. Wiem już, iż zarobki w Lilou są dla Ciebie zbyt niskie, ale może pracodawca rekompensuje te braki w inny sposób. Miałaś oferowane jakieś dodatkowe benefity w postaci na przykład kart sportowych czy też kart wejścia do obiektów kulturalno – rozrywkowych?

kolorowa
@Renata

co to znaczy, że potrzeby są indywidualne? pracownica tyrajaca za najnizsza stawkę na zleceniu ma inny żołądek niz kierownik ktory umial sie podlizać centrali? nie potrzebuje zjesc, zaplacic rachunkow, godnie mieszkac? nie, nie ma benefitow a przynajmniej nie bylo jak ja pracowałam

Zostaw merytoryczną opinię o Lilou Sp. z o.o. - Warszawa

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w Lilou Sp. z o.o.?

    Zobacz opinie na temat firmy Lilou Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 64.

  • Jakie są opinie pracowników o pracy w Lilou Sp. z o.o.?

    Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 45, z czego 3 to opinie pozytywne, 35 to opinie negatywne, a 7 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!

  • Jak wygląda rekrutacja do firmy Lilou Sp. z o.o.?

    Kandydaci do pracy w Lilou Sp. z o.o. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.

gemius

Na podstawie badań Mediapanel prowadzonych przez Gemius w okresie od 1 marca do 31 marca 2024: wskaźniki "Real Users" platforma internet.

Ranking Użytkownicy
(real users)
  1. GoWork.pl 3 634 470
  2. Pracuj.pl 3 137 130
  3. LinkedIn 3 035 232
  4. Olx.pl 2 564 298
Lilou Sp. z o.o.
Przejdź do nowych opinii