Pytania do firmy Nitai
Na jakie benefity można liczyć w Nitai?
Czyli wnioskuje z twojej odpowiedzi że nie dają nic dodatkowo z socjala. A jeśli chodzi o garba to masz na myśli że zawalają robotą? Dużo spada obowiązków na jednego pracownika?
Co jaki czas w Nitai można ubiegać się o podwyżkę?
Mają tam w ogóle jakieś udogodnienia dla pracownika? Skoro podwyzek brak, benefitow podobno tez :( Za to dużo obowiązków, z tego co czytam :P Wynagrodzenie jest chociaż adekwatne do takiego nawału pracy? Atmosfera jak tam, jestescie zgrani?:) Przepraszam za tyle pytań, ale chętnie bym się przyjęła;)
Brak udogodnień. Praca poza Wrocławiem, na odludziu. Ciężki dojazd z miasta i powrót. Pracuje tam zaledwie kilka osób, rotacja pracowników. Obowiązków będziesz miała za trzy. Atmosfery brak, narzędzi brak, budżetów brak.
Firma mała, bardzo kiepsko zarządzana, skąpi właściciele, pracuje się za kilka osób i jeszcze najchętniej za pół darmo albo by dokładać do całości. O podwyżkach zapomnij. Nic się tam nie rozwiniesz ani nie nauczysz, nabędziesz choroby stresowej i ogólnej apatii.
Nic tam się nie nauczysz ani rozwiniesz. Żadnych kursów, szkoleń tak jak oferują inni pracodawcy. Narzędzia pracy bardzo podstawowe. Produkty same w sobie ok, ale przeciętne w stosunku do konkurencji.
(usunięte przez administratora)
Jak prawie wolontariat to ile płaca? Minimalną krajową czy jednak można wyciągnąć więcej? Bo jak na b2b to przecie jest mnóstwo opłat typu ubezpieczenie i składki. To się w ogóle opłaca na takiej umowie? Ty wychodziłeś na swoje?
Jak tam sytuacja ktoś się wypowie? Czytają to chyba znowu zwolnienia były i ktoś pisze :) albo jest kolejne rozczarowanie i niezadowolenie co w sumie było do przewidzenia jak już było wcześniej tutaj pisane , hehe ...
Normalnie. Gadka szmatka. Pytania o doświadczenie. Co robiłem. Ogólnie spoko było. Zapytali dlaczego nie pracuję już w poprzednim miejscu i nie bardzo wiedziałem co powiedzieć bo zwolniłem się przez szefa idiotę, a podobno nie powinno się mówić źle o poprzednim miejscu pracy.
Zaskoczyło mnie, że zaproponowali mi kurs na wózki widłowe. Super!
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Jakie narzędzia pracy zapewnia Nitai? Można liczyć na telefon? Czy można z niego korzystać również poza godzinami pracy?
Wybrańcy otrzymują telefon służbowy i samochód z poprzedniej epoki. jest to garstka osób. Reszta może liczyć tylko na komputer i ewentualnie prosić co spotkanie o telefon.
Z większością opini się zgodzę, prezes faktycznie dusigrosz, ale jest elastyczny i można się dogadać w niektórych kwestiach. Nigdy nie robi problemu jak trzeba wziąć wolny dzień lub szybciej wyjść z pracy. Warunki finasowe też nie są takie tragiczne. Zależy co sobie wynegocjujesz. Oczywiście przejście na działalność gospodarczą to dla nich priorytet, ale pracują też osoby na umowę. Natomiast nikt z pracowników nie napisał jak ma się sprawa z narzędziami do pracy. Do marketingowców. Nie ma żadnych licencji na programy typu photoshop, adobe premiere czy podobne, w Nitai głównie korzysta się z darmowych narzędzi. Taka filozofia. Najtaniej. W marketingu jeden telefon na dwie/trzy osoby. Telefonu służbowe to najtańsze xiaiomi. Nie zdziwi mnie również fakt jak dostaniesz na start wiekowego laptopa, prawdopodobnie bez exela ( naucz się open offica) i innych podstawowych programów do pracy. W kwestii technologi i rozwiązań to od lat jest mydlenie oczu, że już zaraz będzie coś nowego, że już prawie tylko informatyk znowu nie zrobił. Wszystko się ciągnie miesiącami lub latami, by na końcu stwierdzić że jednak to nie to XD . Do Handlowców. Samochody w firmie też już są wiekowe. Polecam dobrze wypytać i przed wyruszeniem w trasę sprawdzić czy są wszystkie podstawowe ubezpieczenia przeglądy, gaśnice trójkąty, klucze do zmiany koła itp bo możecie się niemiło zaskoczyć. W kwestii premii to prawda, uznaniowawypłacana z ciężkim sercem. Na święta bez szału 150 zł dla wszystkich. W firmie nie inwestuję się w żadne szkolenia i w żaden rozwój pracownika. Nie ma żadnych benefitów. Nie ma nawet ubezpieczenia grupowego. Tak jak przychodzisz na stanowisko tak będziesz na nim długo pracował aż prezesowi nie zmieni się wizja i cię nie zwolni. Żadnych pochwał za dobrą pracę i na żadne awanse nie ma co liczyć. Jaką naukę można wynieść z Nitai? Jedną najważniejszą - jak się nie powinno prowadzić firmy, i jakich ludzi się nie powinno zatrudniać na najwyższe stanowiska. Nie polecam tej pracy dla ambitnych szukających rozwoju osób, bo tutaj tego nie znajdziecie. Ewentualnie można pójść na chwilę na przeczekanie , żeby zobaczyć jak się robi w dzisiejszych czasach kosmetyki bo to na pewno jest ciekawe, lub dla zwykłej rozrywki. Wiele można zarzucić firmie Nitai, ale nie można odmówić tego że jest tam całkiem śmiesznie.
Mam wrażenie, że firma cały czas rekrutuje do marketingu, coś tam jest nie tak? Powiększają dział czy nie da się tam wytrzymać? Bo po opinii kolegi poniżej wnioskuję, że to drugie. Napiszcie coś więcej kandydaci i pracownicy
Proponuję omijać szerokim łukiem pracę w Nitai. Chyba że chcesz poczuć się jak w latach 90. ???? Wszystko robione w Januszowy sposób, aby najtaniej i półśrodkami. Ludzie ledwo wyrabiają się ze wszystkim, bo jest za wiele projektów na zbyt mała ilość pracowników. Osobą decyzyjną, która nadzoruje projekty marketingu jest CTO, który nie ma pojęcia o czym mówi. Brak szacunku do ludzi i ich czasu, spotkania odwoływane 5 min po wyznaczonej godzinie są na porządku dziennym. Jednym słowem - brak profesjonalizmu.
Wspomniałeś o zbyt małej liczbie pracowników w Nitai - czy to znaczy, że po prostu taki mały jest zespół? Czy na ten moment nie ma wystarczającej liczby pracowników i jak ktoś zostanie przyjęty to można liczyć na to, że te obowiązki się jakoś rozłożą i będzie ich mniej?
Nie wydaje mi się żeby chodziło o kwestie wielkości zespołu, tylko o kwestie związane z organizacją pracy. Nie ma tam czegoś takiego jak organizacja pracy. Praca w Nitai polega na wiecznych spotkaniach z szefem, z których za dużo nie wynika. Coś co jest ustalane i dla ciebie jest priorytetem po tygodniu może być już nie istotne. I tak w kółko. Prezesa interesują tylko cyfry. O. jest osobą niezbyt decyzyjną , nad wszystkim się musi zastanawiać, przy trudniejszych decyzjach cały czas trzeba za nim chodzić. Wizję są zmieniane często tak jak ktoś już tutaj napisał. Nie ma i nie było żadnej konkretnej strategii. Moim zdaniem dla marketingowca to jest męczarnia pracować w takich warunkach. Atmosfera raczej stypowa. Każdy zainteresowany wyłącznie sobą.
