Zachowanie liderek poniżej poziomu godności, chodzi konkretnie o oddział w Bieruniu, dział dostaw totalna paranoja, (usunięte przez administratora) wyskakiwanie z regałów, zakaz odzywania się i kiwanie paluszkiem jak w przedszkolu, kierownikowi polecam zainteresować się co robią koleżanki, bo jak wiadomo ręka rękę myje ;)
(usunięte przez administratora)
Napisałam komentarz, odnośnie zachowania z jednego pracowników, kiedy jeszcze pracowałam w tym (usunięte przez administratora) W dziale logistyki pracuje, wielki ex pan pilot. Jest bezszczelny, a jego żarty można podciągnąć o (usunięte przez administratora) w dodatku jest zwykłym zboczeńcem. Chyba to nie jest forma small talking- co sądzę o zoo..... (usunięte przez administratora) i nic więcej. Mam nadzieję, że PIP się przyjrzy tej firemce
Byłam na rozmowie kwalifikacyjnej na której nie dowiedziałam się nic o pracy po czym zostałam bez odzewu pomimo że miałam otrzymać informacje zwrotną, podejście tragedia
Firma kilka lat temu była całkiem okej pomimo nie wysokich zarobków. Na obecną chwilę praca fizyczna ( dział dostaw) kręgosłup po kilku latach zaczyna mocno boleć. Kierownicy to dno nikomu nie pójdą na rękę wynagrodzenie 4200. Naprawdę unikajcie odejdziecie po pewnym czasie a bol zostanie.
@Pracodawca HUB DĄBRÓWKA... Praca jest ok dla tych co chcą pracować. Niestety wszystko psują punkty... przede wszystkim zwroty dział na którym trzeba sprawdzić towar ale i nazbierać punktów więc powiedzcie mi droga kadro kierownicza jak to zrobić aby wilk był syty i owca cała? Jak nazbierać punktów jeśli trzeba dokładnie sprawdzać każdy towar. Jeśli się tego nie zrobi są wpisy minusowe na niemałe kwoty np -50zł. Po drugie sort, ciągły brak skrzynek co powoduje zastoje wtedy nie ma klików i punktów, są palety na których można zrobić punkty ale są palety na które trzeba drukować etykiety z indeksem co jest bardzo czasochłonne ale i konieczne żeby ułatwić prace kolejnym działom. Jeśli sort nie wydrukuje indeksu to osoby zbierające muszą tracić cenny czas na pisanie na woreczkach kodów nie zawsze jest to wyraźne i kółko się zamyka. Kolejny minus na rozkładaniu, na początku jak powstała hala rozkładaliśmy towar po lokalizacjach i był porządek później Pan Artur M. (po skargach że na rozkładaniu nie idzie zrobić punktów) stwierdził że mamy rozkładać towar bez lokalizacji czyli gdzie popadnie i co mamy teraz? Jeden wielki (usunięte przez administratora) Kiedy raportowiec idzie szukać jakiegoś towaru ma do przejścia "milion" lokalizacji. Mamy też problem palet HUB z Bierunia wiecznie przyjeżdża pomylony towar, od nas się wymaga a Bieruń co? Nie musi dobrze robić? System to jedna wielka porażka, wiecznie się wiesza. No i temat rzeka... nierówne traktowanie pracowników... jesteśmy w Polsce naszym kraju więc dlaczego pracownicy z Ukrainy są lepiej traktowani niż my... Polacy... jesteśmy u siebie nie na wyjeździe i priorytetem dla firmy powinno być to aby to nam w naszym własnym kraju było dobrze. Niestety podwyżki jakie były świadczą o tym że firma bardziej sobie ceni pracowników z Ukrainy bo oni dostali porządne podwyżki a my 100zł brutto - śmiech na sali. Jest jeszcze wiele takich rzeczy które można wymienić ale te przyszły mi do głowy teraz. Mam nadzieję kochana kadro zarządzająca że weźmiecie sobie do serca uwagi które bolą nas wszystkich i problemy z jakimi borykamy się na codzień!!! Doceńcie nas pracowników gdyż to my ciężko pracujemy na Was!!! Nie na odwrót!!!
Przebieg rekrutacji to jakieś kpiny. Połączyły się ze mną 3 osoby przez aplikację Team - żadna z nich nie włączyła kamery. Nikt się również nie przedstawił, poinformowano mnie że z jedną z osób przebywa programista i rozmowa zacznie się od pytań technicznych, po czym od razu zaczęto je zadawać. Nie powiedziano mi czym się zajmuje firma, jakie będą obowiązki i oczekiwania wobec pracownika, do jakiego projektu trwa rekrutacja, jakie technologie są wykorzystywane. Po prostu nic. Cała rozmowa trwała 6 minut. Nie polecam, tym bardziej że stack technologiczny okazał się z czasów Mieszka.
Kilka pytań o sql i kilka z c#
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Ta firma to jedno wielkie (usunięte przez administratora) ręka rękę myje. Nikogo nie obchodzi twój ból i stres jaki przezywasz. Zero współczucia za bycie jak najlepszym. To Ile wkładasz w to pracy nie liczy sie, żeby każdy był zadowolony i było dobrze. Dla AP jesteś tylko maszyna do wyników, nie wynagradzają tego. Lista forbes rośnie, a wynagrodzenie najniższe w miejscu, wstyd na taką firmę i odpowiedzialność jakiej człowiek się podejmuje, a stres wykańcza. Temat będzie dotyczył działu sprzedaży w Polsce. Na rozmowie masz mówione co innego, w praktyce musisz tak naprawdę (usunięte przez administratora) za dwóch albo trzech. Jeszcze jak ktoś zapoda l4 lub urlop weźmie, bo informował to i tak nikt Cie nie poklepie po ramieniu tylko trzeba zakasac rekawy. Praca na dziale sprzedaży w niektórych miejscach jest co najmniej irracjonalna. Kierownik i dyr. bujają w obłokach myślą, że znajdą jeleni co będą pracować za pół darmo i za dwóch,a oni będą brać kasę do kiermany, bo tną koszty. Ludzie nie dajcie się wykorzystywać. Na rozmowie wszystko pięknie wygląda obiecanki cacanki głupiemu radość, praca sympatyczna, bardzo dobry zespół, wynagrodzenie na czas, a z czasem wychodzi, trzeba pracować jako księgowy/kasjer/sprzedawca i Bóg wie co jeszcze, pod nieobecność kasjerki. Szkoda, że nie ma aneksów do tego z dodatkiem, o premii absencyjnej jak wspomnisz nikt nie wie, a ona istnieje tylko ja ktoś już pobiera. Ludzie chcą z Toba rozmawiać, ale jesteś za okienkiem, śmieją się, że taka firma, a ludzi nie ma do pracy, pieniędzy dodatkowo nie dostaje się Nic trzeba wnioskować dopominać się, a podobno to jest monitorowane, za to ucinanie na premiach oczywiście, lub wliczanie w nadgodziny, wszystko, aby nie dostać. Jak w tej pracy zostać? Skoro wszystko idzie do góry koszty życia, mieszkanie itp. na rozmowach jest co innego, pasowałoby tylko rozmowy o pracę nagrywać oraz opisywać z teraźniejszością, jaka później panuje na stanowisku. Premii i tak nie zobaczysz jak zabraknie pare groszy musisz się postarać lepiej mimo, że pracowałeś i skakałeś, aby każdy był zadowolony, reszta spija piankę, premii i tak nie otrzymasz, bo wszystko jest zaplanowane, a wiadomo kto otrzyma za obrót. Wymagania na stronach ogłoszeniowych o pracę są całkowicie inne niż w rzeczywistości, wystarczy porównać kasjer bytom oraz wymagania na sprzedawcę w dowolnej filii, masz wtedy świadomość, że będziesz musiał dwa stanowiska przejąć, w rzeczywistości masz 3 frakcje wyżej wspomniane i odpowiedzialność finansowa. Jak cos sie dzieje z programem to wina jest po twojej stronie. Sprzedawca powinien swoją wiedzą reprezentować firmę oraz poprawnie dobierać części, a nie skakać jak małpa ze stanowiska na stanowisko, bo to świadczy o profesjonalizmie firmy oraz jej wizerunku, pracować jako księgowy oraz kasjer, to paranoja jakas. Musisz robić wszystko, bo ludzi do PRACY nie ma i nie będzie, bo są rotację i co rusz przychodzą polglowki co nie mają zielonego pojęcia o pracy, bo tnie się koszty, najlepiej żeby pracowali za darmo i użerać się z takimi, aby było na wakacje, a Ty głupi pracuj na to. PORAŻKA. To dotyczy działu sprzedaży w paru województwach ściany wschodniej, jakis czas temu się zwolniłem, bo zaprzestałem temu precedensowi i wykorzystywaniu, nerwy padły. Ileż można pracować za kilku i nie mieć z tego nic, tylko dopominać się o swoje.. Bycie jeleniem widać kosztuje, ale wzbogaca się wiadomo kto. Nie pozdrawiam najgorsze lajno jakie jest póki ten rządzący będzie nadal. Walczcie o swoje, nie dajcie się (usunięte przez administratora) Pozdro
Zastanawiam się, co na rozmowie kandydat ma mówione, że jest później w szoku, że w rzeczywistości musi pracować za dwie lub nawet trzy osoby. Pisałeś coś o premii, że i tak się jej nie zobaczy. To za co finalnie powinno się ją otrzymać?
Ci co dają łapki w dół to widocznie dyrektorzy i kierownicy. Boli i kole w oczy. Na rozmowie bynajmniej na dział sprzedaży człowiek słyszy czy zna budowę auta, wymienić musi na obrazku co jest co oraz odnaleźć cześć, następnie ma wmawiane, że posiedzi czasem klienta obsłuży na kasie, a w rzeczywistości ten człowiek nie ma żadnego dodatku, gdyż obsługuje kasę przepada mu premia ze względu na obrót, który trzeba wykazać jako jedna osoba by załapać się na próg. To jest jedna wielka porażka, z czego utrzymać mieszkanie i cokolwiek? Dyrektor i kierownik najlepiej wychodzą na tym, bo mają za to płacone, doskonale oni o tym wiedzą, powinni się wstydzić, ale po co lepiej latać na Majorkę i udawać pawiana, że nic się nie dzieje i małe obroty oddział robi, trzeba wziąć rozbieg i uderzyć się w czoło. Absencyjna premie jeśli zapytasz to jest dużo zdziwko, że coś takiego niby jest, ale tak naprawdę oni za nią pieniądze biorą, a progi są systematycznie podwyższane nawet jak nie wyrobisz i zabraknie, bo widać, że było blisko, to trzeba podwyższyć, żeby nie było premii, o wszystko trzeba się dopominac. Nie ma mowy o jakiejś kasie cały czas, ale gdy zabraknie kasjera jesteś odpowiedzialny za wszystko faktury, wystawienie ich co tydzień oraz upominanie o płatności jak komornik, albo się jest kasjerem/fakturzysta albo sprzedawca od części, to jest parodia co tu się wydarza w ścianie wschodnio południowej, póki tu taki dyrektor będzie to nigdy nie będzie dobrze. Wszystko wychodzi w trakcie pracy z premia, najpierw sprawdzają gwarantują złote góry, potem stajesz się marionetka, że jest wielu na twoje miejsce. Przychodzi co do czego i nie ma ludzi do pracy, albo przyjmują ludzi po szkole podstawowej bez perspektyw, bądź karanych. Tak jak widać ogłoszenia stale wiszą, może warto ludziom mówić, że będą za to i za to odpowiedzialni, a nie tylko czasem, bo na ogłoszeniach jest kolorowo, dyrektor makro regionu powinien się wziąć za dyrektorka oraz resztę, bo to co wyrabiają to się w głowie nie mieści ludzi nie ma i nie będzie. Odchodzą ze względu na duże wymagania, do kasy sprzedawca nawet grosza nie ma, do premii absencyjnej również. A odpowiedzialność jest duża. Auto Partner to tylko logo, ludzie nie wiedzą co się mieści w srodku. Dyrektor aby się cieszy i łapie pieniążki, dopóki się ktoś nie sprzeciwi, szybko się go usuwa gdy się upomni, sprawia problemy i rozne argumenty znajdą się na to, byle nikt się nie dowiedział, Ci co biorą udział w rekrutacji powinni nagrywać obietnice ludzi przyjmujacych szczególnie dyrektorów lub kierowników, co obiecują i mówią, totalnie nie pokrywa się to z rzeczywistością, żyje się w stresie, sprzedawca jest jednocześnie kasjerem faktirzysta i księgowa. Przemysl jeśli tu chcesz pracować, bo będziesz robił za trzech, dyrektor otwiera nowe filie, a nie stać go na drugiego kasjera bądź dopłacić sprzedawcom, najlepiej latać na egzotyczne wyspy. Nic mi osobiście do tego, ale niech nie chwali się tym publicznie, bo to za pieniądze ludzi którym nic nie daje a ciezko na to pracują i mają rodziny, karma powinna wrócić, aby trafił tak jak reszta Najlepiej karać wina systemu i się znęcać nad każdym gdy ktoś coś źle zrobi, szkoda, że zapomniał (usunięte przez administratora) jak cieleciem był. :) nie pozdrawiam tego Pana, doskonale wiadomo o kim mowa. Powinna góra się przyjrzeć premiom oraz wynikom co kto robi i jakie progi sprzedaży są i dlaczego jeśli zabraknie pare złotych nawet nie ma jakiejś rekompensaty. Toż to szukanie (usunięte przez administratora) lub ludzi z Ukrainy, ale oni też nie przyjdą, bo się cenią, Polak niestety nie. Za dużo ten Pan ma swawoli odkad został wyżej postawionym. Cieszę się, że nie muszę oglądać jego fałszywej twarzy co obiecywał. Inne hurtownie lepiej traktują sprzedawców i wynagradzają ich pracę. Tu jest koukoz.
Popieram cała sytuację, nawet wiem o kogo chodzi, bo on jeszcze sprawował władze Pan M. i pewnie nadal, bo świnka nie odejdzie od korytka, żeby innym było lepiej. Dyktator i (usunięte przez administratora) obiecanki cacanki, kandydaci mieli wmawiane, obsługiwanie kasy po godzinach kasjerki, a pod jej nieobecność są wszystkim, kasjerem i fakturzysta i komornikiem od zaległości. Ściana wschodnia jest tylko jeden gosc. Co ten człowiek ma w głowie to nie mam pojęcia potem są braki kadrowe przez tego bezmozga, bo jest dokładane obowiązków, a pieniądze w miejscu. Nie pozwala kierownikom dokładać do premii, która się pracownikom należy tak jak jest gdzie indziej, czyli m.in absencyjna, bo to do jego kieszeni idzie i ta premia dla pracowników, która mógłby dać obsługującym większość obowiązków pod nieobecność kasjerki/ksiegowej, ale przecież pan MD nie może, bo mu brakuje na wycieczki. Potem kierownicy odchodzą, bo nie mogą wytrzymac presji, jak są za pracownikami, bo ten człowiek ich spycha i wykańcza psychicznie jak się o coś upomna i robi im na złość. Szkoda, że Bierun nie reaguje i nie widzi jakie są wypłaty i co się robi. Po co ma dokładać jak i tak pracownik jest zmuszany do wykonywania takiej pracy, i ja zrobi, powinien sobie zatrudnić druga kasjerke, księgowego, albo ktoś obsługuje dział sprzedaży części i sprzedaje części, albo jest kasjerem i księgowym w jednym,polowa ludzi to się śmieje, bo tu jest cyrk, zero profesjonalizmu, skakanie z krzesła na krzesło, przychodza do oddziału i mówią jak można tak pracować. Od dawna wiadomo, że dyrektor nahapac się nie może i tnie koszty specjalnie, a otwiera kolejne oddziały, widocznie środki na to sa, a na premie i chęci za prace dla pracowników brak, pracownicy nie nadążają telefonów odbierać, ludzie się denerwują, niestety jak się wymaga coraz więcej pracy to tak jest. Proponuję zrobić porządek i te oddziały by lepiej prosperowaly. Narazie to jest posmiechowisko, stres dla pracowników, bo nie mają nic z tego, a wcześniej było opłacane i muszą brac odpowiedzialność za kase oraz męczyć się. Widocznie brakuje pieniążków na Malediwy. Ten pan się nawet nie nadaje do zarządzania, bo zwyczajnie tego nie potrafi non stop są skargi, ciekawe kiedy ktoś zareaguje. Potem są masowe zwolnienia od psychiatry i wypalanie zawodowe, bo odechciewa się pracować, gdyby było jak ten pan obiecuje podczas rozmów o pracę byłoby pięknie lecz nie jest. Jak ktoś przepracuje z dwa lata zobaczy jak to wygląda. Nawet może nie dwa, a rok.
Po roku pracy tutaj jestem zażenowana sytuacja w której kierownik nie reaguje na żadne sygnały, notoryczne skargi i informacje że z niektórymi liderami jest poważny problem:) (usunięte przez administratora) na każdym kroku
Witam, Zastanawiam się nad wzięciem udziału w rekrutacji na lidera dostaw. Często zmieniają się u Was liderzy? Jak wygląda praca lidera?
Aplikowałam do tej firmy, ale żadna z aplikacji nie została otworzona. Czy firma naprawdę poszukuje pracowników czy tylko udaje?
(usunięte przez administratora)
Hmm to w jakim celu był na magazynie? Spacerki sobie robił? Otórz nie był mimo urlopu właśnie w sprawach związanych z pracą więc daj spokój weź się za pracę a jak nie to droga otwarta szukaj sobie innej...
To może zadzwon i się zapytaj gdzie jest i co robi jak tak Cie to interesuje...a jak jest w pracy to też możesz podejsc i powiedzieć w czym problem,a nie ciągle tu smarujesz.
Witam mam pytanie jak pracuje się w Częstochowie jakie zarobki na stanowiskach magazyniera lub sprzedawcy, jakie są zarobki i czy opłaca się aplikować do tego oddziału bo tyle się naczytałem że zgłupiałem proszę o odpowiedzi z góry dziękuję
Wiadomo coś o tej pracy jako Specjalista ds. ofertowania? Może ktoś ma jakieś doświadczenie z firmą, pokazało mi się ogłoszenie jak szukałam czegoś w okolicy, tylko malutko informacji. Nie ma nawet widełek podanych, jak tam się zarabia? Zwłaszcza, że rok doświadczenia im starcza, z tego co napisali
Kordynator ochrony Oskar Blecha nie przeszczega przepisów BHP Ap Dąbrówka
współpraca między działami tej firmy to jest totalna porażka. Brak mozliwosci uzyskania jakichkolwiek informacji od specjalistów danego asortymentu, mimo nieraz kilkukrotnych wiadomości. Gdy przychodzi co do czego nikt nie jest za nic odpowiedzialny, spychologia totalna Ale takie problemy to kropla w morzu Niestety nie dało sie tak pracowac…
Jest jeden typ kordynator ochrony wogole nie przeszczega przepisów BHP buty kamizelka to jest Oskal Blecha
Praca Tragedia na sprzedaży poziom wiedzy zerowy Pan Robert A. reprezentuje poziom żenady i braku profesjonalnego podejścia. Do magazynu brak zarzutów poza niska wypłatą. Nie polecam
Okej, Alvaro, a jak niską? Ktoś tu pisał, że na zakładzie jest najniższa krajowa, ale może na magazynie "niska" znaczy coś innego, niż 4,242 PLN brutto?
W innych oddziałach do tej pory brak jakichkolwiek aneksów do umowy, w tamtym roku jak i parę lat temu było to samo. Wiadomo kto się wzbogaca. Nawet do tej pory nikt nie bąknął o jakimkolwiek wyrównaniu, zamiecione wszystko pod dywan, ale oczywiście dowody są, wcześniej czy później powinien ktoś z tym porządek zrobić.
Patrząc na ten zakład z rocznej perspektywy . Zakład zmienił się strasznie . Rok temu jak tu zaczynałem chciało się robić dobra ekipa spoko liderzy , jakoś to leciało . Po roku czasu ekipa się wykruszyła mało znajomych twarzy robota stała się chaotyczna ( idź tu idź tam , wracaj) . Coraz więcej ludzi odchodzi , brak mądrego zarządzania . Teraz jeszcze. trzy zmiany i najniższą krajowa ... Dramat
Poza atmosferą nic pozytywnego nie przychodzi mi do głowy, najważniejszy cel, nie równe traktowanie klientów nie zrobione podstawowe rzeczy jak ogrzewanie czy klimatyzacja , kiedy jest ok 9/10 nikt nawet nie powie dobra robota , w drugą stronę dramat i pretensje , wszelkie zapytania o podwyżkę, bonus (covidowy nie istnieje, chociaż kontakt z klientem jest ) ucinany tekstami typu 50 na Twoje miejsce , magazynier to multifunkcja kasjerki , informatyka , magazyniera i call center , nie polecam nikomu chyba że nie ma wyjścia.
@Znany Nie broniąc tu w żaden sposób Marleny ale wszyscy wiedzieli jaka jest i wiedzieli że lubi sobie nie przyjsc do pracy. Została awansowana i sama nie wykorzystała swojej szansy. W przeciwieństwie do Pani Patrycji, która robiła z siebie pracownika roku. Plan przebiegał idealnie. Ścieżka kariery u tej Pani przebiega niczym prędkość światła. Najpierw Pani od szkoleń (śmiech na sali szkolić miał ktoś kto popełniał więcej błędów od innych pracowników!) chwilę później zostaje liderką. Po czym tak jak Pani Marlena zaczyna sobie chodzić na L-4 zostawiając auto na parkingu firmowym, raz za razem, można rzec, że jest gościem w pracy. Chyba tutaj kariera pani Patrycji także powinna się już zakończyć jeśli Pan Arkadiusz jest taki sprawiedliwy i wyrozumiały. @Znany zastanawiam się jeszcze jaki masz cel bronić jej bo chyba nie do końca jesteś w temacie co się (usunięte przez administratora)dala w tej pracy.
Zgadzam się z tym co piszesz, nie bronię jej tylko po prostu mam już dość pisania postów na ten temat. Wiem bardzo dobrze co się dzieje na magazynie bo to temat numer jeden. Nie rozumiem awansowania osób które się do tego nie nadają a od początku tak było, osoby które się nie nadawały robiły co chcą... młode ładne dziewczyny miały na wszystko pozwalane no sory ale jesteśmy w pracy i ja nie patrze na człowieka po wyglądzie ale po umiejętnościach... dobrzy pracownicy nie są niestety doceniani...
Nie ogarniam zwalniania osób przez kierownika w Dąbrówce. Zwolnił jakiś czas temu dobrego pracownika bo nie będę pisał jaka to płeć czy żeńska czy męska. Tylko po to aby bujać się z (usunięte przez administratora) po magazynie. Bieruń zróbcie z tym porządek bo się przyda . Znałem jedną z osób która pan kierownik zwolnił, nigdy nie widziałem tak zapłakanej osoby bardzo dużo osób tą osobę lubilo. czemu zwolnil? Bo taki miał kaprys. A jak myślicie dlaczego gdy przyjeżdżacie żaden pracownik nic nie mówi bo każdy woli siedzieć cicho jak mysz pod miotla i nikt nic nie powie
Jeśli chodzi o zwolnienie Pani Marleny to uważam że to była dobra decyzja i co z tego że płakała... więcej jej w pracy nie było niż była, po całym magazynie rozpuszczała głupie plotki i co buzie otworzyła to kłamała, a pracownik z niej żaden jak szła na antresole to siedziała w regałach zamiast pracować... Kierownik Arkadiusz i tak wykazał się dużą cierpliwością w stosunku do jej osoby...
Praca dotyczy w filli Autopartner w Opolu na ul. Glogowskiej. Stanowisko Magazynier. Robota w kołchozie. Przyjeżdżasz na 5, żeby ogarnąć trasy kierowcom. Po przerwie rozkładasz towar skanerkiem z systemem, który nie ogarnia, więc walisz towar gdzie jest miejsce, w międzyczasie robisz odbiory indywidualne z kartki, mając na uwadze 2 wyjazd kierowców. Po tym czasie znów to samo. Zmiana niby 2 osobowa, a walisz wszystko jako jedyny, bo 2 osoba się opoenicza, jak tylko przyjdzie "kierownik magazynu" i nędza razem przez 2h w kasyno. Na magazynie zimą piździ jak w kieleckim. Czasem to tego stopnia, że przy 5 stopniach na dworze jest cieplej niz w tym magazynie. Z ubrań tylko buty letnie z blachąi śmieszna czapeczka. Jak tylko przyjdziesz siąść w biurze przedstawicieli przy jedynym grzejniku w firmie, żeby się ogrzać wchodzi cała na biało szefowa i patrzy krzywym wzrokiem. Po przepracowanym okresie próbnym wypłata mniejsza o jakieś 300 do 400 zł. Jak tylko 1 Magazynier zachoruje robota do 13 w 3 potem zostajesz sam jak palec i musisz zapierdalać nie mając nawet tych 15 minut na zjedzenie czego kolwiek, bo ODBIORY. Robisz za 2 dostajesz pensję za 3-4 etatu. Wyjrecajac najwyższy wynik na skanerku jak tylko poprosisz o zestawienie kto ile pracował oczywiście nie ujrzysz go na oczy, a jak zachorujesz, bo robota przy minusie i nie ma Ciebie tydzień, albo urlop nagle dostajesz zestawienie z opierniczem czemu tak mało, a reszta przyjeżdża autem do roboty mając blisko promil i żadnych konsekwencji. Ręka rękę tu myje i tyle.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Auto Partner SA?
Zobacz opinie na temat firmy Auto Partner SA tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 324.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Auto Partner SA?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 237, z czego 10 to opinie pozytywne, 159 to opinie negatywne, a 68 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Auto Partner SA?
Kandydaci do pracy w Auto Partner SA napisali 7 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
