Omijać szerokim łukiem - tragiczny chaos, ludzie stale odchodzą, wiec większość pracowników to nieogarniajace świezaki - onboarding praktycznie nie istnieje, wiec nowa osoba zawraca głowę pytaniami zarobionych ludzi, którzy totalnie nie maja dla niej czasu - podwyżek albo nie ma albo są tak słabe ze to nieporozumienie - kłamstwa podczas rozmowy rekrutacyjnej, które wychodzą na jaw dopiero później, w pierwszych dniach pracy. - pracy jest za dużo na tą ilość pracowników, wiec robisz robotę każdego, jednocześnie będąc stałe poganianym
Premie, jeśli w ogóle są, to sądwa razy w roku. Wysokość premii zależy od otrzymanej oceny pracowniczej i wyniku firmy. Nie są to kwoty powalające na kolana. W zeszłm roku (2023) było coś w wypłacone w lipcu (20-40% pensji miesięcznej), a na koniec roku (2023) premię otrzymali nieliczni. Najczęściej osoby w strefie wpływów. Większość pracowników premii nie dostała w ogóle. Ci co ją dostali woleli się nie przyznawać, by nie drażnić innych. Podwyżki są również raz w roku, w marcu. Wokół procesu przyznawania premii i podwyżek panuje duże zamieszanie i nie ma jasnych zasad ich przyznawania. O podwyżce czy premii deycyduje ocena pracownicza. Wiekszość musi się zadowolić niższymi ocenami pracowniczymi. A wiadomo im niższa ocena, tym niższa premia i niższa podwyżka. Oceny mają niewiele wspólnego z prawdą. Ogólnie w firmie panuje duża rotacja. Firma nie robi nic by zatrzymywać dobrych pracowników. Jeśli chodzi o szkolenie wprowadzające dla nowego pracownika, to wszystko zależy do jakiego działu sie trafi i na jakich ludzi. W firmie nie ma żadnego programu, który by organizował onbording dla nowych. Ludzie są zawaleni pracą i wszystko kwestia szczęścia na kogo trafimy i czy będzie miał czas wprowadzić nas w nasze obowiązki. Nie ma przydzielonego żadnego buddy, jak to bywa w innych firmach. Ogólnie w firmie pracuje chaos i koreańska kultura organizacyjna. Integracji prawie nie ma (poza Christmas party). Benefity niczym nie odbiegają od tego co oferuje rynek pracy.
Chciałbym napisać coś dobrego o tej firmie, ale po prostu nie mogę. Tak jak napisał ktoś wcześniej - "Wydawało mi się że opinie tutaj są przesadzone i nieobiektywne, jednak po czasie wszystko to 100% prawda." Po ponad roku pracy tutaj rozumiem już te wszystkie wpisy z gowork. Nawet nie wiem od czego zacząć xD Ogólny chaos, co chwila coś nie działa, a nawet jeśli zgłaszasz że nie działa kilkukrotnie to jest to olewane bo "teraz tego nie zmienimy, bo to za dużo czasu by zajęło" xD Także lepiej żeby zwykły pracownik po prostu się z tym męczył i frustrował. Jedynym plusem, tak jak większość wpisów tutaj mówi - są ludzie. Każdy jest mega pomocny, pracowity i ambitny. Ale niestety firma tego nie docenia kompletnie. Jeśli przychodzisz na stanowisko niższe niż PM, to licz się z tym że będziesz traktowany jak wymienialna część w wielkiej maszynie. Ostatnio zwolnionych zostało 7 osób z dnia na dzień, bo tak. Powód – „na to zwolnienie Twój performance ani to jak pracujesz nie ma wpływu – po prostu takie polecenie poszło z góry”. Przed tymi zwolnieniami przyjechał jakiś kolo z korei i chwalił się że firma zarobiła kupę siana i jaka to ona bogata nie jest, a na pytanie o podwyżki typ się zaśmiał i zmienił temat xD Tak jak piszą wszyscy – jako pierwsza praca spoko opcja, ale i tak polecam od razu szukać czegoś innego bo bardzo szybko traci się tutaj jakąkolwiek motywację do pracy czy rozwoju. To tłumaczy dlaczego wszyscy doświadczeni zostali zwolnieni albo się zwolnili i zostali sami świeżacy, a to firmie baaardzo na rękę. Po co trzymać kogoś z doświadczeniem kto ogarnia, lepiej zatrudnić kogoś kto nie ogarnia ale za to przyjmie połowę pensji tego z doświadczeniem – cheil ma łeb do interesów, nie ma co xD A że potem są problemy bo nikt nie wie jak coś zrobić, no bo przecież szkoleń nie ma, to już nasz problem. Robota ma być wykonana jak najszybciej i najlepiej. A to nie koniec absurdów, jedziemy dalej xD Jakiekolwiek imprezy – proszę przynieść swoje jedzenie, nie żartuję xD Najbardziej mi się podobało jak na Święta Bożego Narodzenia pod pretekstem „poznania kuchni innych krajów” kazali poprzynosić swoje dania – tutaj podziwiam geniusz, ktoś to cwanie wymyślił, byle firma nic nie wydała xd Wszystkie programy i aplikacje które używa się w tej pracy są darmowe, firma nie chce nawet za nie zapłacić = funkcjonalności są okrojone i trzeba się 3 razy bardziej namęczyć żeby zrobić to co klient chce, albo to wcale nie jest możliwe do zrobienia, a z tego oczywiście klientowi tłumaczyć musieliśmy się my. Przymusowa praca w święta, a jak nie zbierze się tej połowy zespołu to groźba że za karę na następne święta wszyscy zostaną zmuszeni – cały zespół - do pracowania. Plus to absurdalne pracowanie 8 godzin i 30 minut. Więcej absurdów już nie pamiętam, ale na pewno zapamiętam je do końca życia, bo praca w tej firmie to istny cyrk.
A jak ktoś nie chce tak długiej przerwy to musi i tak siedzieć 8,5 godziny w pracy? Czy jest wybór i można wyjść wcześniej kosztem krótszego odpoczynku?
Hej, widzę, że jest informacja o pracy zdalnej. Czy w Cheil można pracować zdalnie?
Generalnie w firmie obowiązuje zasada 3 dni z biura, dwa dni w biurze. Jednak są działy, któe pracują 2 dni biuro, 3 dni dom, albo w ogóle 100% zdalnie. Wszystko zależy od działu. Panuje nieco bałagan i niesprawiedliwość w tej materii.
Web Publisher ma mieć certyfikat angielskiego? Bo tam zauważyłam, że wymagają w ogłoszeniu, żeby dobrze znać ten język. Ale o samych papierkach nic nie wspomnieli.
Czy web publishera te dwukrotne w roku premie nie dotyczą? Tutaj w ogłoszeniu jest - stała podstawa wynagrodzenia. That's all. Jak w ogóle się pracuje na stanowisku, kocioł i ciągłe kontakty z klientami, czy jest oddech?
Omijać szerokim łukiem - tragiczny chaos, ludzie stale odchodzą, wiec większość pracowników to nieogarniajace świezaki - onboarding praktycznie nie istnieje, wiec nowa osoba zawraca głowę pytaniami zarobionych ludzi, którzy totalnie nie maja dla niej czasu - podwyżek albo nie ma albo są tak słabe ze to nieporozumienie - kłamstwa podczas rozmowy rekrutacyjnej, które wychodzą na jaw dopiero później, w pierwszych dniach pracy. - pracy jest za dużo na tą ilość pracowników, wiec robisz robotę każdego, jednocześnie będąc stałe poganianym
To kto uczy tych świeżaków? Nie ma absolutnie żadnego wdrożenia, szkolenia? Oprowadza, chociaż ktoś z pracowników nową osobę po firmie? Liczyłem na pracę tutaj, nie oczekuje prowadzenia za rączkę, ale nie pasuje mi zbytnio to, co piszesz o onboardingu:/ Co to znaczy te słabe podwyżki? Tzn. ile jej jest? Całą firma dostaje, czy mają jakieś zasady co do ich przyznawania? A z premią jak tam, jest możliwość dostania jej? Sama podstawa jak wychodzi?
Owszem, po biurze cię oprowadzą, będziesz wiedzieć gdzie pójść na kawę jak cię wszyscy będą ignorować. Przeszkolą cię z samych podstaw, co stanowi może 5% tego czego od ciebie będą wymagać. I tak jak mówiłem, nikt nie ma dla ciebie czasu bo sami są zawaleni robotą tak głęboko, że nie da rady żeby się z tego wydobyć. Co do premii to wszystko zależy od tego na ile wszystkim potakujesz i czy dajesz sobie włazić na głowę
A to podstawowe szkolenie to kto robi? Jakiś pracownik jest do tego przydzielony? Czyli premia jest tutaj niezależna tak naprawdę od samej pracy i wykonywania obowiązków? Jest możliwa do uzyskania chociaż co miesiąc?
O co chodzi z tymi kłamstwami podczas rozmowy rekrutacyjnej? Co obiecują podczas spotkania, co w konsekwencji nie okazuje się prawą? Rozwiejcie moje wątpliwości, zanim złożę tu CV.
Premie, jeśli w ogóle są, to sądwa razy w roku. Wysokość premii zależy od otrzymanej oceny pracowniczej i wyniku firmy. Nie są to kwoty powalające na kolana. W zeszłm roku (2023) było coś w wypłacone w lipcu (20-40% pensji miesięcznej), a na koniec roku (2023) premię otrzymali nieliczni. Najczęściej osoby w strefie wpływów. Większość pracowników premii nie dostała w ogóle. Ci co ją dostali woleli się nie przyznawać, by nie drażnić innych. Podwyżki są również raz w roku, w marcu. Wokół procesu przyznawania premii i podwyżek panuje duże zamieszanie i nie ma jasnych zasad ich przyznawania. O podwyżce czy premii deycyduje ocena pracownicza. Wiekszość musi się zadowolić niższymi ocenami pracowniczymi. A wiadomo im niższa ocena, tym niższa premia i niższa podwyżka. Oceny mają niewiele wspólnego z prawdą. Ogólnie w firmie panuje duża rotacja. Firma nie robi nic by zatrzymywać dobrych pracowników. Jeśli chodzi o szkolenie wprowadzające dla nowego pracownika, to wszystko zależy do jakiego działu sie trafi i na jakich ludzi. W firmie nie ma żadnego programu, który by organizował onbording dla nowych. Ludzie są zawaleni pracą i wszystko kwestia szczęścia na kogo trafimy i czy będzie miał czas wprowadzić nas w nasze obowiązki. Nie ma przydzielonego żadnego buddy, jak to bywa w innych firmach. Ogólnie w firmie pracuje chaos i koreańska kultura organizacyjna. Integracji prawie nie ma (poza Christmas party). Benefity niczym nie odbiegają od tego co oferuje rynek pracy.
Hej, widzę, że jest informacja o pracy zdalnej. Czy w Cheil można pracować zdalnie?
A gdzie można znaleźć taką informację? Jest jakaś dostępna oferta pracy? Wiesz może jak wygląda taka praca zdalna, tzn. kilka dni w biurze, a kilka dni z domu czy można np. pracować wyłącznie zdalnie?
Generalnie w firmie obowiązuje zasada 3 dni z biura, dwa dni w biurze. Jednak są działy, któe pracują 2 dni biuro, 3 dni dom, albo w ogóle 100% zdalnie. Wszystko zależy od działu. Panuje nieco bałagan i niesprawiedliwość w tej materii.
Moi drodzy, chyba będę aplikowała na stanowisko Digital Graphic Designer, może macie jakieś podpowiedzi, jak ugryźć proces rekrutacyjny ;) Jednym z wymagań jest praca pod presją czasu, co mnie trochę przeraża. Zastanawiam się, czy tylko tak "straszą", czy faktycznie jest deadline za deadlinem. Jakbyście mogli podać mi widełki płacowe, byłoby super. Pozdrawiam! :)
Dawno nie pracowałam w tak toksycznym środowisku. Starsi stażem pracownicy z zespołu jak mają zły dzień to wykorzystują młodszych stażem kolegów i koleżanki aby odreagować stresującą sytuację m.in. poprzez umniejszanie wkładu i umiejętności innych osób. W dziale panują wiecznie kłótnie, spory są o najmniejsze detale. Nikt nie liczy się ze słowem przełożonego i panuje jeden wielki chaos. Młodsi stażem pracownicy pozostawieni są samemu sobie, a następnie otrzymują krytykę, że nie wykonują należycie swojej pracy. Jeśli chcesz każdego dnia kończyć pracę w zdenerwowaniu i przemęczeniu psychicznym, to jest to idealne miejsce pracy.
Jak długo czekaliście na odzew z Cheil Germany GMBH Sp. z o.o. Oddział w Polsce? Oddzwaniają zawsze?
Chciałbym napisać coś dobrego o tej firmie, ale po prostu nie mogę. Tak jak napisał ktoś wcześniej - "Wydawało mi się że opinie tutaj są przesadzone i nieobiektywne, jednak po czasie wszystko to 100% prawda." Po ponad roku pracy tutaj rozumiem już te wszystkie wpisy z gowork. Nawet nie wiem od czego zacząć xD Ogólny chaos, co chwila coś nie działa, a nawet jeśli zgłaszasz że nie działa kilkukrotnie to jest to olewane bo "teraz tego nie zmienimy, bo to za dużo czasu by zajęło" xD Także lepiej żeby zwykły pracownik po prostu się z tym męczył i frustrował. Jedynym plusem, tak jak większość wpisów tutaj mówi - są ludzie. Każdy jest mega pomocny, pracowity i ambitny. Ale niestety firma tego nie docenia kompletnie. Jeśli przychodzisz na stanowisko niższe niż PM, to licz się z tym że będziesz traktowany jak wymienialna część w wielkiej maszynie. Ostatnio zwolnionych zostało 7 osób z dnia na dzień, bo tak. Powód – „na to zwolnienie Twój performance ani to jak pracujesz nie ma wpływu – po prostu takie polecenie poszło z góry”. Przed tymi zwolnieniami przyjechał jakiś kolo z korei i chwalił się że firma zarobiła kupę siana i jaka to ona bogata nie jest, a na pytanie o podwyżki typ się zaśmiał i zmienił temat xD Tak jak piszą wszyscy – jako pierwsza praca spoko opcja, ale i tak polecam od razu szukać czegoś innego bo bardzo szybko traci się tutaj jakąkolwiek motywację do pracy czy rozwoju. To tłumaczy dlaczego wszyscy doświadczeni zostali zwolnieni albo się zwolnili i zostali sami świeżacy, a to firmie baaardzo na rękę. Po co trzymać kogoś z doświadczeniem kto ogarnia, lepiej zatrudnić kogoś kto nie ogarnia ale za to przyjmie połowę pensji tego z doświadczeniem – cheil ma łeb do interesów, nie ma co xD A że potem są problemy bo nikt nie wie jak coś zrobić, no bo przecież szkoleń nie ma, to już nasz problem. Robota ma być wykonana jak najszybciej i najlepiej. A to nie koniec absurdów, jedziemy dalej xD Jakiekolwiek imprezy – proszę przynieść swoje jedzenie, nie żartuję xD Najbardziej mi się podobało jak na Święta Bożego Narodzenia pod pretekstem „poznania kuchni innych krajów” kazali poprzynosić swoje dania – tutaj podziwiam geniusz, ktoś to cwanie wymyślił, byle firma nic nie wydała xd Wszystkie programy i aplikacje które używa się w tej pracy są darmowe, firma nie chce nawet za nie zapłacić = funkcjonalności są okrojone i trzeba się 3 razy bardziej namęczyć żeby zrobić to co klient chce, albo to wcale nie jest możliwe do zrobienia, a z tego oczywiście klientowi tłumaczyć musieliśmy się my. Przymusowa praca w święta, a jak nie zbierze się tej połowy zespołu to groźba że za karę na następne święta wszyscy zostaną zmuszeni – cały zespół - do pracowania. Plus to absurdalne pracowanie 8 godzin i 30 minut. Więcej absurdów już nie pamiętam, ale na pewno zapamiętam je do końca życia, bo praca w tej firmie to istny cyrk.
Z tymi świętami to mnie zaskoczyło, czyli takie wigilijne spotkania były organizowane przez pracowników? A przynajmniej firma dawała coś od siebie, jakieś premie świąteczne lub paczki z prezentami? Ale za pracę przez 8,5 godziny było płacone, czy płacili tylko za osiem godzin?
Sytuacja opisana wyżej co do własnego jedzenia wydarzyła się jeden raz. Poza tym, od czasu do czasu zamawiana jest w firmie pizza dla wszystkich. Zazwyczaj towarzyszy temu obecność jakiejś delegacji z Korei. W ciągu ostatniego roku odbyły się 3 imprezy - halloweenowa, bożo narodzeniowa oraz wypad na kręgle - imprezy oceniam na +. Jeśli chodzi o 8,5h pracy - firma wyszłą z załozenia że 15min przerwy to zbyt krótko na lunch, więc postanowiono przedłużyć czas pracy o 30min i pracownik ma wtedy 45min przerwy. Płacone jest normalnie za 8h pracy. Pozostałe sytuacje opisane wyżej niestety zgadzają się z prawdą.
A jak ktoś nie chce tak długiej przerwy to musi i tak siedzieć 8,5 godziny w pracy? Czy jest wybór i można wyjść wcześniej kosztem krótszego odpoczynku?
Na jakie benefity można liczyć w Cheil Germany GMBH Sp. z o.o. Oddział w Polsce?
Jest Medicover z dobrym pakietem - za darmo, jest karta lunchowa co miesiąc za 190zl, jest Multisport, potrącenie z pensji ok 20zl. Karta lunchowa od początku istnienia firmy jest doładowywania na taka sama kwotę. Nie chcą nic podnieść. Tak samo karta na urodziny, od lat dają kartę za 100 zł. Ogólnie nie ma nic czego by nie było na rynku u innych pracodawców. Ogólnie skąpią na pracowników, ale takie jest podejście w koreańskiej firmie. Grunt by jak najwiecej zarobiła firma, a pracownik ten czy tamten co za różnica. Grunt by taniej wyszło.
Witam, ta firma to zwykli (usunięte przez administratora) ktorzy oszukuja pracownika na kazdym kroku. Kary za prace, kary za nadgodziny, kary za zle lub dobre wykonanie pracy. Placa niska jak na Warszawe, blisko najnizszej krajowej.
No nie mów że karzą za parce i nadgodziny. Nie przesadzasz trochę? Jakie to kary ? Finansowe? Ile mogą dać i za co konkretnie? Podaj jakiś przykład.
No jak nie jak tak. Sam dostałem (usunięte przez administratora)… że się za bardzo staram dla klienta (a po prostu dbałem żeby nasza praca spełniała jakieś standardy jakości). Podejście w moim ówczesnym zespole: byle jak, klient i tak nie zauważy
Najgorsza firma w jakiej pracowałem Kilku moich znajomych tam zostało ale nie potrwa to długo Teraz chyba jakieś zwolnienia się szykują Generalnie nie możesz nikomu ufać. Nigdy nie wiadomo kto cię (usunięte przez administratora)… do HR albo menedżera
Omijać szerokim łukiem. Wydawało mi się że opinie tutaj są przesadzone i nieobiektywne, jednak po czasie wszystko to 100% prawda. Płaca marna, żadnych podwyżek, nawet nie wiadomo gdzie można o nie prosić, nikt nic nie wie, HR zerowy. Żadnych wyzwań, monotonna i powtarzalna, nierozwijająca praca. Co chwilę coś nie działa, masa różnych wygasającyc dostępów i chaos. Co chwile zwalnianie pracowników praktycznie z dnia na dzień, bez wyraźnych powodów, po prostu - bo tak. Czasem ma się wrażenie że maszyna losująca decyduje o tym kto zostanie zwolniony. Przez kilka pierwszych miesięcy tego roku wydawało się, że jest coraz lepiej, ale ostatnie miesiące to jakieś nieporozumienie. Szukam byle jakiej pracy żeby jak najszybciej stąd uciec. Absolutnie jedyny plus to że biorą bez doświadczenia (bo nikt inny nie chciałby tu pracować). Jedynie w przypadku gdy jest to doslownie pierwsza praca można rozważyć złożenie CV. Firmie kompletnie nie zależy na pracownikach, ciężka praca nie jest w żaden sposób doceniana.
Dzięki za tak konkretną opinię! Marna płaca, tzn. na ile można liczyć? Minimalna czy jednak trochę więcej, bo to istotne? Podasz może widełki? A w tamtym roku była podwyżka czy od dawna brak? Piszesz też, że ciężka praca nie jest doceniana, tzn. rozumiem, że żadnych benefitów ani premii nie ma, bo o tym akurat nie wspomniałeś?
Ogółem masakra. Jedyne co to całkiem fajni ludzie. Poza tym HR zerowy, praca w święta państwowe, kiepskie zarobki. Nie polecam. Szukam pracy, żeby jak najszybciej uciec.
Kiepskie zarobki to jakie? Najniższa krajowa? Ktoś tu wcześniej pisał, że zarobki się poprawiły. Czy na wszystkich stanowiskach? Słyszałam , że chętnie przyjmują osoby bez doświadczenia, dobra jako pierwsza praca. Siostra właśnie kończy studia finanse,analityka chce zdobyć doświadczenie to możliwe, że będzie zainteresowana.
No nie najniższa, ale blisko. Chętnie przyjmują bez doświadczenia, ale to też świadczy o firmie, że nikt inny nie chce iść. Jako pierwsza praca dla niektórych może będzie ok, ale osobiście nie polecam nawet jako pierwszą pracę
Na jakie zarobki na start może liczyć junior qa analyst bez żadnego doświadczenia?
Ale to na start, tak? A czy w miarę upływu czasu można liczyć na więcej? Zdarzają się podwyżki? A i powiedz jeszcze, to 4500 to przy jakiej umowie, UoP? Na czas określony, nieokreślony? Jest okres próbny?
UoP = UZ. Jeśli UoP to jeszcze karta obiadowa(~200 zl) siłownia + Medicover. Najpierw na 3m potem 12. Nie spodziewaj się podwyżki.
Witajcie na jaka pensje może liczyć project manager ?
Muszę przyznać, że zmienia się na lepsze, zatrudniają więcej ludzi, nie na zasadzie pracuj bez żadnego wytchnienia jak wcześniej. Płace poszły do góry. Wynagrodzenia na poziomie rynkowym.
Trochę wygląda jak próba malowania trawy na zielono przez HR. Czyżby rekrutacja się nie spinała? A może plany outsourcingu do Serbii nie wypaliły? Podaj więcej szczegółów. Co według Ciebie znaczą rynkowe stawki. Proszę o przykłady ile dzisiaj tutaj zarabia web publisher, qa, deweloper czy PM
Owszem płaca jest większa, ale poziom rynkowy jest wciąż daleko. Płaca gorsza od pracy w dowolnym supermarkecie.
Nikt z biczem nie stoi i nie każe pracować w Cheil. Zawsze można znaleźć lepiej płatną pracę. Mi się dotychczas nie udało, dlatego uważam, że stawki są rynkowe. Rozejrzyj się jakie są stawki dla osób niedoświadczonych - głównie tacy są zatrudniani. A osoby które pracują dłużej myślisz, że mają super wartość na rynku pracy? Jeśli sami się dokształcają to znajdą lepszą pracę w innym wypadku bez szans.
piszecie tak bardzo ogólnikowo o tych zarobkach wczesniej i ich wzroscie, mozecie napisac jakies konnkrety ile dokladnie sie teraz tutaj zarabia? sama chcialam ocenic czy jest źle czy dobrze
Argument co do rynkowności zarobków w sumie słuszny. Jeśli zrównamy poziom do poziomu niektórych (usunięte przez administratora) którzy tam pracowali to w sumie wychodzi nie najgorzej. Czyli tyle co te same osoby zgarnęły by w gastro czy markecie. Ale część załogi to byli całkiem ogarnięci ludzie. Ale na szczęście z tego co wiem to większość ogarniętych się z Cheila ewakuowała. Szkoda, że HRy patrzą tylko na to, żeby zapłacić jak najmniej nie próbując zatrzymać doświadczonych i dobrych ludzi. Ważne tylko żeby cena za sztukę polskiego wyrobnika była jak najniższa.
Czyli ci bardziej doświadczeni i wykwalifikowani nie dostają żadnych podwyżek i wypłatę mają podobną do nowych? Jak się zawnioskuje o większą kasę to odsyłają z kwitkiem? Wolą żeby ludzie odeszli niż im dać więcej?
Płaca nie poszła w góre, HR to żenada i nic więcej, nie odpisuję nikomu na maile w sprawie podwyżek, nikt nic nie wie.
W Cheilu szykują się duże podwyżki! Dzięki wzroście płacy minimalnej juz od pierwszego lipca większość nowych pracowników dostanie 3600zł zamiast 3500 jak do tej pory ???? Brawo Cheil. Dobra robota!
Najgorsze miejsce w jakim miałem okazje pracować. Jeżeli chociaż trochę szanujecie swoje zdrowie psychiczne i ogólny dobrobyt- nie aplikujcie do Cheil. Atmosfera beznadziejna, zadania składające się tylko i wyłącznie z klepania tabelek i systemów z upierdliwa ścieżka akceptacji, bez której nie można dalej prowadzić projektów, przełożeni utrudniający prace, ogromny przemiał, co chwila się ktoś zwalnia, HR niepomocny, obgadujacy pracowników za plecami, wyjątkowo nieprzyjemna dyrektorka HR. Masowe zwalnianie i zatrudnianie taniej siły roboczej. Obrzydliwe miejsce. Przed przyjęciem oferty myslalem ze opinie tutaj są trochę przesadzone, jednak wszystko jest prawda. NIE POLECAM!!!!!
-płaca śmieszna jak na Warszawe -kiedyś były rekrutacje wewnętrzne, teraz brak -brak podwyżek, premii
Śmieszna to znaczy jaka bo nie napisałeś konkretnej kwoty więc trudno to ocenić. Może po prostu założyłeś, że jak Warszawa to musi być wysoka wypłata, a to nie zawsze się sprawdza. Napiszesz ile można dostać netto?
@Czesław Podawanie zarobków jest sprzeczne z umową, z którą zawiązuje pracownik z pracodawcą.(Dane poufne). Zarobki są śmieszne ponieważ nie osiągają średniej krajowej, co jak na Warszawe i koszty życia jest tragiczne.
4800 z doświadczeniem? Ha, chyba w snach. Web publisher dostaje 3500, QA analyst 4500, PM 5500 (wszystko brutto na uop). Szanse na podwyżkę prawie zerowe, premia to jakieś marne grosze raz na kilka lat. Stawki głodowe.
Skąd to wiesz? Ciekawe czy w takim razie starsi pracownicy są jakoś doceniani, żeby wszyscy czuli się równi.
Podnieśli stawki odrobinę w zeszłym roku, ale starsi pracownicy nie są doceniani. Dlatego odszedłem z firmy. Nowy koleś dostał wyższą pensję pomimo mojego kilkuletniego stażu i dobrych wyników, a ja musiałem go jeszcze uczyć i poprawiać jego (usunięte przez administratora) upy. HR twierdzi, że nie ma możliwości wyrównania płac. Pytałem. Zasugerowałem nawet, że w takim razie się zwolnię, a oni przyjmą mnie ponownie na nowej stawce, ale też im to nie odpowiadało. Rok temu nie było żadnych podwyżek, w tym roku rzucili jakiś marny ochłap, na bilet miesięczny starczy.
Radosławie, nawet jeśli są sprzeczne z umową, to nie są sprzeczne z prawem, szczególnie że to uogólniona stawka dla danego stanowiska. Jakby było "X zarabia tyle i tyle", to inna sprawa.
Szkoda ze nie dbają o doświadczonego pracownika. Nowym daj więcej bo nikt by się nie zgłosił, a starzy pewnie zostają przez zasiedzenie. Prócz wypłaty były jakieś dodatkowe benefity? Bo to zawsze na plus jak dla mnie.
@Czesław oprócz wypłaty jest Multisport, Medicover, karta lunchowa (190zł). Kiedyś były codziennie owoce w biurze i śniadania w poniedziałki, ale zrezygnowali z tego na czas pandemii i nie wiem, jak jest teraz. Są też bony urodzinowe, ale tak naprawdę pobierają Ci tę kasę z wypłaty, jedyny plus że nie podlega opodatkowaniu. Dla chętnych jest też dostęp do udemy, ale "liczba miejsc ograniczona", więc ciężko się załapać.
Jesli ktos nie uzywa to blokują, zeby bylo dla nowych. Ale jak ktos korzysta nie ma problemu
Opinia niestety negatywna, choć byłych pracowników pewnie nie zdziwi. Rozstałem się z firmą już jakiś czas temu, ale spędziłem tam parę lat. Świetna praca jako pierwsza, by nabyć jakiegoś doświadczenia i wpisać coś w CV, szczególnie jak się weźmie udział w projektach. Jednak na dłuższą metę się nie nadaje. Wdrożyć się można w dwa tygodnie, praca niezwykle powtarzalna, zero wyzwań. Klikanie. Nawet dev rzadko miewa wyzwania – tu dodaj buttonik, tam ukryj bannerek. Są jakieś benefity, multisport, medicover, jak to w korpo. Zarobki marne - takie same miałem po pół roku pracy w Biedronce, a niby firma międzynarodowa z wieloma nagrodami i paroma tryliardami przychodów rocznie. Grupowe zwolnienia i zastępowanie pracowników tanią siłą roboczą (Serbami), było na porządku dziennym. Brak szacunku do pracowników. Awanse? Woleli wziąć kogoś z ulicy na stanowiska menedżerskie, niż dać awans komuś ogarniającemu system. Nowi zarabiali na start więcej od osób, które musiały ich uczyć. Podwyżki? Zależy od widzimisię szefostwa. Rok temu nie było w ogóle, w tym roku marne grosze (chyba nawet nie 4% podstawy). Premia świąteczna? Masz skarpety i koc, żeby Ci pod mostem nie było zimno, bo za tę pensję to nic nie wynajmiesz poza pokojem co najwyżej. Dwa razy do roku były ewaluacje, ale półroczna jest z czapy, zawsze ma się w niej bardzo wysoką ocenę, by na koniec roku spaść na dno – a to od końcoworocznej zależała potencjalna premia (której też w zeszłym roku zresztą nie było). Nie ujawniali, co składa się na wynik ewaluacji. Ludzie byli spoko, ale też do czasu. Wszyscy doświadczeni poodchodzili, a nowe twarze nie witały na długo, więc nawet nie można było stworzyć zgranego zespołu. Ciągle brakowało pracowników, wszyscy byliśmy wyraźnie przeciążeni, ale dowalano nam dodatkowe obowiązki. Dwa tygodnie nieprzerwanego urlopu tu nie istnieje, czasami ciężko było nawet tydzień wziąć. Ogromnym minusem jest też czas pracy - 8.5h, w tym 30 minut bezpłatnej, przymusowej przerwy, której nie można było brać w ostatniej godzinie pracy. Wyzysk, bo często roboty było tyle, że nie dało się tej przerwy wykorzystać i PM ciągle wypisywał na slacku, jak tylko było się chwilę nieaktywnym. Nadgodziny się zdarzały, niepłatne, ponoć można był odebrać, ale jak przychodziło co do czego, to mogłeś zapomnieć o odbiorze, jeśli nie miałeś tego na piśmie. Na plus, że święta płatne 200% – święta były pracujące, bo klienci międzynarodowi. Work-life balance? To hasło ładnie wygląda na plakacie. Jedyną rzeczą, która się firmie udała, było przejście na zdalne. Posżło bardzo płynnie na samym początku pandemii. Takie rozwiązanie jednak bardzo się szefostwu nie podobało i co rusz nas próbowali ściągnąć do biura, bo według nich na zdalnych byliśmy mało efektywni – potwierdzenia w liczbach na tę tezę nie było najwyraźniej, bo zamiast statystyk dostaliśmy ze dwa artykuły po koreańsku. Zakładam, że mowa w nich była o tym, jak to w Korei model zdalny się nie sprawdził, ale mieszkamy w Polsce przecież... Biuro w spoko lokalizacji, blisko do metra, jednak to ogromny open space, czasami można było poczuć się jak w cyrku, szczególnie jak ktoś zaczął odtwarzać muzykę. Ale tu już co kto lubi, może niektórym takie coś pasuje. Pewnie coś pominąłem, ale podsumowując – spoko jako pierwsza praca albo coś tymczasowego, ale szanujmy siebie i swój czas :)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Cheil Germany GMBH Sp. z o.o. Oddział w Polsce?
Zobacz opinie na temat firmy Cheil Germany GMBH Sp. z o.o. Oddział w Polsce tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 35.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Cheil Germany GMBH Sp. z o.o. Oddział w Polsce?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 30, z czego 1 to opinie pozytywne, 24 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!