witam , jeśli chodzi o rekrutacje we Wrocławiu , to jest to wielka pomyłka rekrutacja online z panią, która siedzi na stoisku i rozmowę przerywają jacyś potencjalni klienci i w tle muzyka z galerii . A szkolenie ciągle przerywane przez jakieś telefony , nauka o rodo przez Panią M po czym na wizji podaj numer do Pani x(podając jej imię i nazwisko ) z innego stanowiska . Moje szkolenie odbyło się o 19 i trwało do 21 a następnego dnia rano miałam już wszytko mieć przyswojone -pytanie do was KIEDY MIAŁAM PRZYSWOIĆ TĄ WIEDZĘ ???. Potrafią zadzwonić z dnia na dzień i powiedzieć , że nie masz czego tam szukać. Nie polecam współpracy z tą firmą , zero podejścia do drugiego człowieka .
Czy firma Market Ubezpieczeń kieruje się zasadą równości w płacach kobiet i mężczyzn? Chodzi o równorzędne stanowiska.
Czy Market Ubezpieczeń zapewnia kartę multisportu?
Ja polecam prace w MU w 100%. Firma przygotowuje pracownika do pracy na stoisku. Fakt są wymogi, ale w każdym przedsiębiorstwie tak jest, tym bardziej, że konkurencja na ubezpieczeniowym jest przeogromna. Kierowniczka AD to świetny człowiek - wyrozumiały i życzliwy, zawsze pomocny i wymagający. Wiadomo, jeśli nie ma wyników, trzeba dostać motywującego kopa, żeby działać. Narzekania pracowników znam nie od dziś, ale uważam, ze w dużej mierze są przesadne. Jeśli decydujemy się na prace na stoisku 11h w oparciu o takie a nie inne warunki zatrudnienia (mam na myśli dwie umowy - o prace i zlecenie) to narzekać na to po pewnym czasie jest conajmiej nieodpowiednie. Ja uważam, ze MU jest idealna forma pracy, dla osoby która chce zacząć prace w ubezpieczeniach. Jest wielu pracowników, którzy z MU pracują więcej niż rok, dwa czy nawet pięć i nie narzekają. Dlaczego? Odpowiedzcie sobie sami!
Chyba Ci zapłacili za tą opinie bo każdy z kim pracowałem tam dłużej, a pracowałem długo był świadomy tego kibla wiec każdy kto się zastanawia nie POLECAM! Kasa w tej firmie przy tej branży to śmiech na sali, prowizje po 1% od składek 500 zł.. zabrali system motywacyjny także nie ma mowy o premii, każdy wyżej od Ciebie ma Cię w (usunięte przez administratora) i tak zwolnią Cię z dnia na dzień :)
Nikt mi nie płacił. Ja zwyczajnie pisze co myśle. Wylewają tutaj żal osoby, które nie znają realiów. Fakt MU obniżył prowizje ale większość Multi notuje spadki sprzedaży, osobę pracująca na wyspie nie interesuje koszt opłacenia ZUS, koszt opłacenia wyspy, koszt rozliczania polisy, koszt systemów, dostępu do insly i porównywarki. Idz pracować na swoje to zrozumiesz jak jest. Dlatego nie pisz mi jak to jest zle, bo jeśli się angażujesz a nie tylko narzekasz jak zdecydowana większość, to zarobisz i bd zadowolony!
W marcu 2019 roku ubiegałem się o pracę w firmie Market Ubezpieczeń na stanowisku doradcy klienta - multiagenta, przyjmującego interesantów firmy na stoisku - wyspie handlowej, położonej w pasażu Centrum Handlowego Korona, znajdującego na północy Wrocławia. Jestem osobą stosunkowo młodą, studentem ostatnich lat studiów, jednakże w swoim życiu miałem już okazję brać udział w naprawdę wielu rozmowach kwalifikacyjnych, ubiegając się o pracę na przeróżne stanowiska w różnych firmach. Muszę przyznać, że ubiegając się o pracę w Market Ubezpieczeń, pierwszy raz w życiu (a wcześniej miałem już ku temu wiele okazji) spotkałem się z tak niskim poziomem profesjonalizmu, tak wielką ignorancją i tak ogromnym poziomem buractwa ze strony osoby przeprowadzającej rozmowę kwalifikacyjną. Na rozmowę rekrutacyjną zaproszony zostałem do kawiarni mieszczącej się nieopodal rzeczonego stoiska, o pracę to na którym się ubiegałem. Przybyłem o umówionej porze na miejsce, rozpoznałem kobietę, z którą się umówiłem na spotkanie (pijącą kawę i przeglądającą coś w komputerze blondynkę w okularach - mogę się mylić, ale zdaje się, że Panią Andżelikę?) i podszedłem do niej, aby się przedstawić. Kobieta ta, już na wstępie rozmowy potraktowała mnie bardzo lekceważąco, wręcz protekcjonalnie - nie była specjalnie zainteresowana moim przybyciem. Gdy się przestawiłem, odparła (nawet ani razu na mnie nie patrząc), że nie wie, czy byliśmy umówieni na jakąś rozmowę, być może tak, ale musi to najpierw sprawdzić w swoim komputerze. Odniosłem wrażenie, że przychodząc na umówioną rozmowę, przeszkodziłem tej Pani w piciu kawy i przeglądaniu facebooka (nie wiem co tam przeglądała i co ją tak bardzo zajmowało w tym komputerze w takcie całej rozmowy, ponieważ tego nie widziałem). Usiadłem, a kobieta ta, jakby od niechcenia poprosiła mnie abym powiedział coś o sobie. Zaraz po tym wykazała się zupełnym brakiem przygotowania do rozmowy, ponieważ (chyba w końcu wyświetliła sobie na ekranie moje CV), zapytała, dlaczego tak często zmieniałem pracę. Gdyby choć raz, przed rozpoczęciem rozmowy, przeczytała moje CV, wiedziałaby (ponieważ zamieściłem takie informacje w CV bardzo przejrzyście i czytelnie), że te często zmieniane (na przestrzeni kilku lat) prace, o które zapytała, były corocznymi pracami w okresie wakacji studenckich - w czasie, gdy jeszcze studiowałem w trybie dziennym i nie mogłem pracować w ciągu roku. Następne pytanie kobiety dotyczyło tego, jak zapatruję się na SIEDZENIE NA STOISKU po 12 godzin dziennie - od poniedziałku do niedzieli. Odparłem, że nie zapatruję się na taką pracę w ogóle. W ogłoszeniu o pracę, na które odpowiedziałem widniała wyraźna informacja, że oferowana praca jest na pełen etat i odbywać się będzie W PEŁNYM WYMIARZE GODZIN. Pełny wymiar godzin = równoważny pracy na pełen etat, prawnie, oznacza tylko i wyłącznie pracę po 40 godzin tygodniowo, co sumarycznie daje 160 godzin miesięcznie. Wszelkie nadgodziny (takie jak praca po 12 godzin dziennie - od poniedziałku do niedzieli), stanowią pracę w systemie nadgodzin (a te, zgodnie z Kodeksem Pracy, powinny być odpowiednio więcej płatne niż godziny wymiarowe) i jest to praca W TRYBIE PONADWYMIAROWYM. Powiedziałem tej kobiecie, że nie zamierzam pracować więcej niż 40 godzin tygodniowo, ona natomiast odparła, że możemy w takim razie już przerwać tę rozmowę, bo ONA NIE ZAMIERZA SIEDZIEĆ ZA MNIE NA TYM STOISKU. Następnie wygłosiła elaborat o tym, że obecnie we Wrocławiu brakuje jej kilku pracowników, i to normalne, że jak jeden pracownik wypada z pracy (np. zwalnia się) to drugi zatrudniony obok niego robi jego zmiany i SIEDZI NA TYM STOISKU nawet cały tydzień. Kobieta, wyraźnie potrzebująca podnieść w moich (lub w swoich?) oczach swoją wątpliwą wartość, w trakcie rozmowy, jeszcze dwu lub trzykrotnie zakomunikowała mi, że ONA NIE ZAMIERZA SIEDZIEĆ ZA MNIE NA TYM STOISKU. Podziękowałem grzecznie za rozmowę i odszedłem od stolika. A teraz przestrzegam innych.
Żenujące pytania zadawane jakby bez szczególnego zainteresowania, czy rozmówca w ogóle na nie odpowie (przeglądanie czegoś w komputerze było ważniejsze). Zauważam ciekawy aspekt psychologiczny w zachowaniu rekrutera - jak pracować na stanowisku o znikomym, praktycznie żadnym znaczeniu w strukturze i hierarchii społeczeństwa, a zachowywać się tak, jakbyśmy byli najważniejsi i wszyscy oraz wszystko od nas zależało (syndrom dyrektora mianowanego, bez choćby najmniejszych predyspozycji i umiejętności do zarządzania czym i kimkolwiek - nawet własnym psem lub kotem).
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Jak się pracuje z ludźmi z Market Ubezpieczeń?
Panie Piotrze, nie zgodzę się z Pana opinią - to Pan nie potrafił współpracować z nikim.
Jeżeli chodzi o pracowników na stoiskach są to naprawdę super ludzie. Tez już nie pracuję w markecie ubezpieczeń ale akurat współpracowników wspominam baaaardzo dobrze i nigdy nikt na nikogo nie donosił ???? Wnioskuję,że ta opinia wylana jest w żalu i złości. Wszyscy bardzo chętnie pomagają,a kierowniczka z reguły sama wypytuje o atmosferę na stoisku ????
W kwestii wyjaśnienia nigdy nie mialem okazji, by narzekać na pracę z innymi współpracownikami, których serdecznie pozdrawiam i będę ich miło wspominał. Chciałbym jedynie przetoczyć sytuację w której, po mojej pierwszej samodzielnej zmianie (usunięte przez administratora) przyszła i pierwszą wiadomością jaką usłyszałem było to, że jest na mnie wiele skarg.(usunięte przez administratora) z imienia i nazwiska powiedziała, kto i co powiedział. Chodziło tutaj o "wydzwanianie z podstawowymi pytaniami" Mimo, że dzień wcześniej na spotkaniu integracyjnym cały wieczór zapewniała mnie , że "mogę na nią liczyć i nie ma takiej sytuacji której nie da się odkręcić"(usunięte przez administratora) Chciałbym również nadmienić że ciężko nie dogadywać się że współpracownikami, jeżeli na stoisku przez 11h zmianę jest się samemu. Panu prezesowi gratuluję wyobraźni, jeżeli chodzi o inne posty, które miałem okazję tutaj przeczytać. Niestety muszę Pana zmartwić, ale nie wszystkie posty były pisane przeze mnie. (usunięte przez administratora)
Widzę że od dłuższego czasu w firmie nic się nie zmieniło. Ludzie tracą pracę z dnia na dzień ze względu na pandemię. Przestrzegam wszystkich, lepiej nie tracić zdrowia i nerwów na pracę w tej firmie.
Dzień po ogłoszeniu lockdown zwalniają ludzi z pracy. Jako powód-słabe wyniki sprzedażowe. Radzę unikać tej firmy nie są w stanie zaoferować nic przyzwoitego, a pracę można stracić z dnia na dzień.
Panie Piotrze, ciężko trzymać pracownika, który na stanowisko sprzedażowe przychodzi po to, by sobie posiedzieć. Zarobić podstawę i nic więcej. Niestety nasza firma prowadzi działalność pośrednictwa, co oznacza, że otrzymujemy prowizję za sprzedaną umowę, a nie otworzenie punktu w galerii handlowej. Pan pracując w punkcie nie robił nic i jeszcze nie chciał Pan się niczego dodatkowego nauczyć.
Przede wszystkich chciałbym powiedzieć, że wszystkie opinie które można tutaj przeczytać są niestety w 100 procentach prawdziwe. Przestrzegam wszystkich przed Panią kierownik (usunięte przez administratora). (usunięte przez administratora) Zarobki również znacznie odbiegają od tego co jest proponowane w ogłoszeniu o pracę. Pracę można stracić z dnia na dzień, ale jak widzę to już nie pierwsze takie zagranie tej firmy. Dzień po ogłoszeniu lockdown ludzie otrzymują wypowiedzenia.
Panie Piotrze, widzę, że popadł Pan w atak desperacji po zakończeniu z nami współpracy, pomimo, że powód powinien być Panu znany. Próbuje Pan za wszelką cenę znieważyć wszystkich naszych pracowników, z którymi nie potrafił Pan współpracować - co zresztą widać z Pana opinii. Proszę zatem o powstrzymanie się od wypisywania nieprawdziwych opinii na kilkunastu loginach, za każdym razem innych na temat naszej firmy i pracowników. Ponadto fakt porysowania samochodu naszemu kierownikowi ostrym narzędziem świadczy tylko o słabości Pana - a nie Naszej. Sprawę już zgłosiliśmy do odpowiednich organów ścigania. W związku również ze zwolnieniem lekarskim Pana, które zostało do nas przesłane zgłosimy do odpowiedniej instytucji celem sprawdzenia autentyczności Pana choroby. Jeśli sytuacja będzie dalej miała miejsce - będziemy zmuszeni również zgłosić Pana dane do właściwych organów ścigania.
Przestrzegam i odradzam pracę w firmie Market Ubezpieczeń w Krakowie. Warunki pracy okazały się zupełnie inne niż te które przedstawiono mi w procesie rekrutacyjnym.(usunięte przez administratora). Bardzo nieprzyjemna atmosfera pracy.
Czy całe wynagrodzenie wpływa na konto, czy jest to w jakiś sposób rozdzielane w Market Ubezpieczeń?
Wynagrodzenie na podstawie umowy o pracę jest wypłacane w 2 częściach. Mimo, że zatrudniają na najniższą krajową to wypłacają ci jeszcze pracę za godzinę. Reszta wynagrodzenia z innej umowy zlecenie (twoja prowizja i premia) czyli średnio ok.140h (o ile nie mniej)
Potwiedzam. Łatwo można sobie policzyć ile tam zarobisz, gdzie średnio za polisę masz ok 1% prowizji, a polisy OC gdzie głownie takie się sprzedaje to ok 500zł.
Warto aplikować ?
A ja chcę krótko ale jasno powiedzieć, że Market Ubezpieczeń to dobry pracodawca ze świetnymi opiniami na Facebooku.
Market Ubezpieczeń daje możliwość każdemu otworzenia swojej placówki http://marketubezpieczen.eu/otworz-wlasna-placowke-mu W ramach współpracy możecie liczyć m.in na: pomoc w zorganizowaniu akcji reklamowych, dostęp do szerokiej gamy oferty towarzystw ubezpieczeniowych, ochronę ubezpieczeniową pod skrzydłami jednej polisy OC multiagenta. Co jest o wiele wygodniejszą opcją niż tworzenie swojej, oddzielnej firmy.
Pracujesz w Market Ubezpieczeń? Chętnie dowiemy się więcej na temat tego jak wygląda praca w firmie. Na jakie benefity mogą obecnie liczyć jej pracownicy?
nie rozumiem @tomek, jak można firmę, która działa od niedawna, brać już pod lupę i rozważać- dadzą sobie radę, czy zaraz upadną. Ja im życzę jak najlepiej :)
Ja również polecam market ubezpieczeń :) Fajni i kompetentni pracownicy. Najpierw korzystałem z punktu na Wielickiej ,ale potem za moją ulubioną Panią przeniosłem się do punktu na Medweckiego. U drugiej Pani kupiłem polisę na podróż i też mogę wymienić same pozytywy . Szczerze polecam!
Też pocukruję Panu z Zakopianki – byłem dziś i przyznaję, że gość bije innych wiedzą na głowę! Tanio i bardzo rzeczowo! Polecam!
Jako klient gorąco polecam!! Lodz w Tesco na Pojezierskiej. Super jestem zadowolony. Pozdrawiam was goraco drodzy pracownicy!
Jako klientka szczerze polecam tą firmę, zwłaszcza Pana z Zakopiańskiej w Krakowie, który nie "zdarł" ze mnie za polisę a przy szkodzie bardzo mi pomógł z formalnościami. Pozdrawiam i będę polecać!
Pracuję ponad rok,po 3 miesiącach,dostałam umowę o pracę. Uwielbiam to pracę. Nikt nie siedzi Ci na głowie,kierownictwo nie przyjeżdża co chwilę ,nie sprawdza,masz wyniki to Ci ufają :) Kasa nie najgorsza,pod warunkiem że chce się pracować. Zawsze możesz do nich zadzwonić,pomogą. Jeśli jesteś fair w stosunku do firmy oni są tacy sami w stosunku do Ciebie. Dla mnie atmosfera jest najważniejsza,a tu akurat złego słowa powiedzieć nie mogę :)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Market Ubezpieczeń?
Zobacz opinie na temat firmy Market Ubezpieczeń tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 42.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Market Ubezpieczeń?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 39, z czego 27 to opinie pozytywne, 12 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Market Ubezpieczeń?
Kandydaci do pracy w Market Ubezpieczeń napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.