Hej, mam pytanie, jaki jest wymiar przerwy w firmie na 8h pracy?
Jakie Ty bzdury wypisujesz. 15 minut przerwy należy się każdemu pracownikowi po przepracowanych 6 godzinach- patrz kodeks pracy. A firma przestrzega KP.
A jak dużo tu cisną ludzi na efektywność? Bo pisano o jakiś ticketach, jakby to ważniejsze było od kodeksu pracy. Nie zamierzam się opieprzać, ale nie będę też rezygnował z przerwy, czy wykręcał nadgodziny.
Czy w uni credit mogę dostać pensje 7.000 brutto? I czy mogę nie robić nadgodzin ?
Ktoś napisał że początkowy pracownik 5500 brutto. Ale jest sporo dodatków. I pewnie jak popracujesz dłużej to wynegocjujesz podwyżkę. Na jakie stanowisko chcesz aplikować? Teraz kogoś szukają?
Nie ma czegoś takiego jak wynegocjowanie sobie podwyżki. Podwyżki owszem są- maksymalnie 10% rocznie a w praktyce mniej. Jest to dobre miejsce do nauki natomiast szanse na wypracowanie godziwego wynagrodzenia są żadne. Standardowa ścieżka kariery wygląda w taki sposób, że pracownik zdobędzie doświadczenie i odchodzi po jakimś czasie z powodu wynagrodzenia znacznie poniżej stawki rynkowej. Warto dodać że awans kończy się na stanowisku Mida a nawet wtedy nie otrzymuje się adekwatnej podwyżki wynagrodzenia, o stanowisku seniora można od razu zapomnieć. Było tu trochę komentarzy o wysokich premiach, ale to też należy między bajki włożyć- nie ma co kłamać ludzi. Nadgodziny są i trzeba się z tym liczyć. Podsumowując dobra praca na max 2-3 lata a później należy zmieniać.
10% co roku to niezbyt dużo. Czyli samemu nie warto iść prosić o podwyżkę bo i tak się jej nie dostanie? Jak często są nadgodziny? Za to jest dodatkowa kasa czy można odebrać wolne?
No cóż, w naszym dziale awansowala osoba zupelnie bez wiedzy ,ba, nawet bez komunikatywnych jezykow ,tylko dlatego, ze nikt nie chcial zajac tego stanowiska sposrod stalych, dlugoletnich pracownikow. Da sie, tylko musisz sie wstrzelic w dobry dzial i dobry czas. Odeszlam i nigdy nie wroce, choc myslalam, ze juz zostane na zawsze. Niestety wartosci moralne wygraly z finansowymi.
A ta osoba miała może inne umiejętności? Czemu właściwie nikt nie chciał przejść na to stanowisko, słabo płacili?
Dzień dobry, jaka atmosfera panuje w księgowości?
Skoro roboty jest bardzo dużo, to zdarza się, że trzeba zostawać po godzinach? I tak w ogóle, dlaczego jest mało ludzi? Nie organizują żadnych rekrutacji? Czy nikt nie jest zainteresowany ofertą pracy?
Normalna. Jest to dział "obsługujący" inne działy w firmie. Także nie jest to typowa księgowość w stylu rozliczenia podatków itd. Atmosfera jest ok, dziewczyny się wspierają.
Chyba mocno rozrywkowa, bo wcześniej tylko się mylili w rozliczaniu wypłat, teraz już nie wypłacają wcale…
Nie rozumiem celu umieszczania tak ogólnikowego i szkodliwego komentarza, szczególnie, że na pewno masz świadomość tego, że ten incydent miał miejsce z powodu awarii systemu w Pekao, pierwszy raz od istnienia firmy - jeśli juz chcesz zabłysnąć, to chociaż odnoś sie do faktow.
Piszesz jakbyś w banku nie pracowała i nie widziała co to znaczy jak jest awaria systemu. Fajnie się siedzi po drugiej stronie i tłumaczy „system nie dziala” ale jak raz na 15 lat, trzeba poczekać na wypłatę do poniedziałkowego poranka bo system Pekao zawiódł to wielka tragedia. Troche zrozumienia i 100 zł oszczędności polecam. Firma płaci na tyle dobrze że 100 zł na awaryjne sytuacje można sobie zostawić.
No ma pewno nie pierwszy raz bo już się zdążyło że wyplata przyszła z opóźnieniem. Poza tym incydent czy nie wypadałoby by wysłać email i poinformować.
ale co mają oszczędności do tego? Wykonujemy prace, oczekiwane jest od nas robienie wszystkiego na czas zgodnie ze standardem firmy. I takie same oczekiwania mamy od firmy. To nie łaska wypłacić na czas wynagrodzenie, nie pracujemy za uśmiech kierowników.
Ciekawa jestem czy Ci wypłatę obcinają za niedotrzymanie SL albo nieosiągnięcie targetow ???? skoro masz takie twarde stanowisko to powinni.
Nie mam problemów z dotrzymywaniem sl czy targetów. Tak samo jak w umowie nie ma wpisu , że potracane jest wynagrodzenie za niespełnienie warunków. Ale już mniejsza o to, ponieważ swoją pracę wykonuje na wysokim poziomie, dotrzymuje terminów. I wg umowy wypłata powinna wpływać do 10. Tu nie ma pola do dyskusji. Są tylko fakty.
@Basia, to kiedy jeszcze przyszła z opóźnieniem? Bo ja nigdy nie doświadczyłam, a siedzę prawie od początku. Zgłaszał to ktoś w ogóle, bo poza tą ostatnią sytuacja to nie kojarzę żadnej żebym nie miała na koncie 10tego.
Hej????czy ktoś mógłby wymienić imiona że skrótem nazwiska, kto jest head of section i wyżej? ????Pracowałam tam kupę lat i ciekawa jestem, czy wciąż te same osoby piasyuja stanowiska????co do samej pracy, byłam zadowolona, ale niejasny podział bonusów i stanowisk zrobił swoje i odeszłam z pracy. Niestety niektórzy menagerowie z owczesnego czasu nie nadawali sie na kadrę kierownicza... ☹️Mam nadzieję, że pod tym względem coś się poprawiło
Bo wiele decyzji weryfikuje życie. Ktoś może fajnie ogarniać proces a być słaby do ludzi, może być też odwrotnie. Kierownicy to też osoby wybierane z zespołu, nie ma naborów z zewnątrz więc też muszą się pewnych umiejętności nauczyć- to jest plus takiej ścieżki kariery (czyli Twoja kariera na MID się nie konczy), ale też minus że nie zawsze trafisz na kierownika który już wszystko wie w zakresie zarzadzania
Młodsza Specjalistka Obsługi Klienta (Język Niemiecki)
Doradca Techniczny z językiem włoskim lub francuskim
Uwaga! Uwaga dla osób zatrudnionych przez agencję. Będą wam przedłużać umowy do maksymalnego terminu, mamić opowieściami w stylu: "no jak przyjdzie czas, pogadamy, dostaniecie umowę na czas nieokreślony, pitu, pitu". A potem? Potem na tydzień przed końcem umowy podziękują, jak gdyby nigdy nic, takiemu pracownikowi. W ostatnim czasie pożegnali u nas tak kilka osób, sumiennych. Fajnych pracowników. Tylko mieli pecha. Otóż: nie byli zatrudnieni przez firmę, tylko przez agencję. Generalnie słabo ze strony firmy. Takie bezduszne korporacyjne podejście. Natomiast sama praca w mojej opinii jest przyzwoita jak warunki szczecińskie. Przyzwoita podstawa 5500 brutto (4000 netto) plus premie świąteczne, ekwiwalenty i możliwość płatnych nadgodzin (a ich nigdy nie brakuje). Jeśli ktoś dobrze operuje językiem niemieckim w piśmie i mowie, nie będzie miał problemu przyswoić wiedzy potrzebnej do wykonywania tzw. procesów. Kwestia, kto jeszcze nauczy. Bo często te szkolenia są robione od (usunięte przez administratora). Wszystko zależy od szkolącego - czy mu się chce dobrze przekazać wiedzę. Co do kierownictwa - są tam osoby fajne, empatyczne i przede wszystkim sprawiedliwe. Są też udające fajne, a tak naprawdę są fajne dla grona wzajemnej adoracji, (usunięte przez administratora) i kretów (między innymi MM - drugie piętro). Z kolei SZ czyli główny szef to też niezły bajerant. Uwazać na kretów (pozdrawiam WC).
5.500 brutto ???? czy to powaznie? Tyle jest na umowie? To nawet CV tam nie wysyłam
Tak, dla kogoś początkującego w korpo, albo generalnie chcącego się gdzieś zaczepić i znaleźć odrobinę stabilizacji (czasami pozornej, bo (usunięte przez administratora) z II piętra, potrafią ładna przysługę zrobic), to spoko kasa 4000 netto. Jak na Szczecin przyzwoita. A dodatki są co pol roku, nadgodzinki. Ładnie można rzepkę skrobać
Jakie dodatki co pół roku? Masz na myśli premie? Czemu tak rzadko? Co jeszcze z bonusów ciekawego dają?
A skąd wiesz, że nie mówił? W moim przypadku za mówienie w twarz, co myślę, była negatywna ocena roczna (błahe powody, u innych, ale zachwycających się managerem (fałszywie), podobne nie skutkowały negatywną oceną. Coache uczą ich, że mają robić spotkania integracyjne w biurze, na których pracownicy mogą wypowiadać swoje zdanie. I patrz, dziwne, ale klakierzy dostają bonusy, a ktoś, kto ma odmienne zdanie, co dziwne, zostaje negatywnie oceniony.
Czyli podsumowując lepiej dostać się do firmy przez ich oferty a nie przez agencje..? Tylko czy firma w ogóle daje swoje oferty ? Bo ja widzę tylko takie z 4 lat temu. Jaki masz na to pomysł żeby jak najdłużej jednak zostać w firmie? I czy ktoś orientuje się czy w styczniu jeszcze będą tworzyli nowe oferty pracy?
Ta firma nie zatrudnia bezpośrednio. Każdy nowy pracownik jest zatrudniony na umowę tymczasową przez agencję
Unicredit- jestem zadowolona z pracy. Naprawdę warunki nie są najgorsze, ale wszystko zależy do jakiego zespołu sie trafi. Ja mam fajny zespół, jest dobra atmosfera, co jakis czas wychodzimy sobie na (usunięte przez administratora)/jedzonko. Kiedyś były na to regularnie pieniądze z budżetu, po pandemii niestety tego juz nie ma, ale dla chcącego nic trudnego. Kierownika mamy b. miłego i mozna sie z nim dogadać we wszystkich kwestiach. Kierownik slucha nas i bierze pod uwage nasze zdanie. Ale wiem, ze nie we wszystkich działach tak jest. Do pracy chodzimy jak nam pasuje, jednakże trzeba być 50 % czasu pracy w biurze, a reszta to home office. Co jest nam bardzo na rękę. Pensja jest dosc dobra, zwlaszcza jak ktos ma dodatek za znajomość jezyka. Ja mam c1, wiec dodatek jest odczuwalny. Nadgodziny są, ale kierownik nas prosi o pozostanie, a my mozemy wyrazic na to zgodę. Zresztą te nadgodziny dodatkowo znacznie powiększają pensje, więc po kilka godzin w tygodniu sie po prostu opłaca finansowo. Zwiazki zawodowe dbają o nas i zawsze cos wynegocjują. Na koniec roku firma zaskoczyła nas nie planowanym bonusem inflacyjnym powyzej 2000 netto co było bardzo mile. Oczywiscie sa tez minusy, a do tych należą : Słaba komunikacja z kierownictwem wyższego szczebla, dowiadywanie sie o zmianach często 1 dzien przed wprowadzeniem zmian w życie. Co jest irytujace. Niemiła obsługa pracowników zarówno w dziale kadr UPC jak i w HR- zawsze wszystko z łaską jest załatwiane. Brak realnego wsparcia IT, wiele rzeczy pracownicy naprawiają w systemie sami, bo nie ma realnej pomocy, a obecny Krzysiu P. (pozdrawiam) nie zawsze sobie radzi z nawałem i jest przeciążony obowiązkami - a nas jest sporo w firmie-300- 400 osob? o innych pracownikach działu IT nie ma co wspominać w ogóle... Oraz nasza zmora, system kontroli wydajności i produktywności pod nazwą Task Manager. System działa bardzo źle, niezrozumiale, nieintuicyjne i bardzo uprzykrza życie. Kontroluje cie na kazdym kroku, a wyniki Twojej produktywności nigdy nie sa zadowalające. A na koniec bardzo niejasny system przyznawania bonusów, podwyzek i awansów. Ale ogolnie nie jest źle ????
Ja też jestem zadowolony. W porównaniu z inną firmą ze Szczecina - zaczynającą się na C a kończąca na SP to jest bardzo dużo zmian na pozytyw
Ty też masz dodatek za znajomości języka? Ciekawy jestem w jakiej jest wysokości bo ktoś wspomniał że znaczny. Powiesz jakie jeszcze są zmiany na plus? Chętnie dowiedziałby się zanim wyśle CV.
Widzę, że kasują tu wpisy. Wysokość dodatku językowego zależy od poziomu znajomości języka. Jest jednak jedno ale. To czy go dostaniesz zależy tylko i wyłącznie od twojego bezpośredniego przełożonego. Bo jeśli spełniasz cele, to dostaniesz, a jeśli nie to nie dostaniesz, albo stracisz dodatek nawet jeśli go miałeś, bo przyznawany jest tylko na rok. O tym, czy go dostaniesz w kolejnym roku decyduje roczna ocena. No i tu jest haczyk. Bo szef cię ocenia bardzo subiektywnie, a ty nawet nie masz możliwości odwołania się. Związki zawodowe też ci tu nie pomogą, bo tak to zostało ustalone z firmą. Nie za znajomość języka jest dodatek, a z ocenę szefa. Nie ma tu znaczenia, czy jest sprawiedliwa, czy nie. Jak cie szef lubi, to spełniasz cele, a jak nie to kłody po nogi.
Dziwne, że jest przyznawany tylko czasowo, no ale w tej ocenie rocznej są chyba jakieś kryteria, które trzeba spełnić? Swoją drogą, firma finansuje kursy językowe dla chętnych?
Tak są kryteria, ale najważniejszy jest punkt ostatni, w którym szef pisze, czy spełniasz cel, czy nie.
Pracuje w jednym z zespołów około 2 lata, poziom większości pracowników najczęściej nowo zatrudnianych ale też nie tylko to śmiech i przedszkole. Ludzie nie potrafią wykonywać najprostszych transakcji na komputerze, nawet sami nie wpadną, że jak coś się zatnie to warto by było zresetować komputer. Mają szybkość klikania na poziomie dwulatka uczącego się dopiero chodzić, a najbardziej kłamią buzią. Najgorsze, że mija potem kilka miesięcy a Ci ludzie zostają na tym samym poziomie na jakim byli na początku, nic się nie rozwijają. Trochę już widziałem, więc założę się że większość tutaj krytykująca jest właśnie na takim poziomie, i żali się że nie przedłużono z nim umowy, lub że tak im źle, a ich praca właśnie wyglądała tak jak wyżej już napisałem. Jak ktoś po kilku miesiącach dalej nie wie o co chodzi, i nie potrafi nawet zmienić sobie w pracy hasła, albo sprawdzić ilości jaka została na koniec pracy w koszach czy Tasku, to niech się lepiej nad sobą zastanowi, czy to z nim jest coś nie tak, czy z firmą. Jeśli chodzi o stawki to zostało już tutaj dużo napisane wcześniej. Zaraz nowy rok, znów podwyżki, nowe zmiany, więc faktów nie ma co wyprzedzać bo nic nie jest pewne. Aktualnie i tak chyba najlepsze warunki finansowe jeśli chodzi o tego typu firmy z jęz. Niemieckim w Szczecinie. Oczywiście jesli ktoś potrafi coś więcej, a nie ma problemy po roku z włączeniem komputera.
No i ciekawe, dlaczego firma nie daje ogłoszeń o pracę bezpośrednio, tylko zatrudnia przez agencję.
Jakie jest podejście kierownictwa do pracowników w Unicredit Services S.C.P.A. S.A. O Charakterze Konsorcjum Oddział w Polsce?
Trudno jednoznacznie ocenić pracę w UniCredit odział Szczecin. Jak w każdej firmie, zwłaszcza tak dużej, wskażemy kilka plusów, kilka minusów. Znajdziemy kompetentne i empatyczne kierownictwo i zimnych technokratów, dla których liczy się tylko Exel i wyniki, nawet jeśli jest to sprzeczne z szeroko pojętym praktycznym trybem pracy. Pracownicy też dzielą się na pomocnych i szczerych i na tych, którzy dla poklasku kierowników liżą cztery litery i za plecami kopią dołki lub "uprzejmie" donoszą. Tak więc opinię podzielę na trzy segmenty: zarobki, rodzaj wykonywanej pracy i kierownictwo. Jedziemy. Zarobki są teraz naprawdę w porządku dla początkującego pracownika - 5500 brutto, czyli nieco ponad czwórka na rękę, karta żywieniowa (200 zł co miesiąc), dopłaty do MultiSporta, dopłata do Luxmedu. Solidne premie świąteczne, a pod koniec 2022 jednorazowy dodatek inflacyjny o wysokości 2000 tysiące złotych, a także teraz w kwietniu tzw. ekwiwalent za brak dodatku "wczasów pod gruszą". Dodać trzeba ewentualne premie roczne za dobre wyniki i osiągnięcia w pracy, i dodatek do pensji za poziom języka niemieckiego C1. A, no i nadgodziny, które w zależności od procesu występują w mniejszym lub większym wymiarze. Słowem: można tam uzbierać fajną pensję. I z tego, co mówili pracownicy z długim stażem, nastąpiła w kwestii wysokości zarobków i benefitów, dodatków pieniężnych znaczna poprawa względem kilku lat wstecz. Natomiast wracając do premii rocznej, kryteria jej przyznania są nieostre, wiele zależy od tego, czy kierownik cię lubi i klepnie ci tę premię. Rodzaj wykonywanej pracy. I tu pojawia się problem. Na rozmowie kwalifikacyjnej HR będzie mówił, że to będą na początek proste procesy bankowe i praca z dokumentami w języku niemieckim. Z klientem nie, głównie z niemieckimi przedstawicielami tychże klientów. Dodatkowo wspomniano coś o projektach, lecz to tak szumnie się nazywa. Projekty, czyi sciąganie nowych procesów, to już dla doświadczonych pracowników. Więc było to takie pitu-pitu. Najgorzej, że w sumie przychodząc tam nie wiadomo, czym się człowiek może zajmować. Jak już się dowie, to proces szkolenia nie jest dobrze usystematyzowany. Zależy od procesu. U mnie na przykład niby starali się wyszkolić, lecz przez nawał pracy szkolacy dzielili to, i rzucili nas głęboką wodę. Niestety, często pracownik jest na początek tam zagubiony, bo brakuje kogoś w rodzaju przewodnika, mentora. Sama robota, procesy są trudniejsze i łatwiejsze. Jeśli ktoś choć odrobinę kuma niemiecki, to powinien to ogarnąć w miarę szybko. Z kolei jest to zazwyczaj typowa dłubanina, szereg powtarzających się czynności w ciągu dnia. Niezbyt kreatywne, wręcz nudne, Tyle, że idzie się tego nauczyć, wyrobić schematy i dobre nawyki. Normy są często zbyt duże, a liczy je specjalny program, że masz tyle i tyle czasu na dane zlecenie, potem wymierza dzienną produktywnośc. Sęk w tym, że nie program ten nie oddaj wiernie i praktycznie rzeczywistości, a kierownicy już mają pełne pole do popisu by pod pasującą im tezę, oprzeć swoją ocenę pracownika. Nie ma jakiejś dużej presji, ale w moim teamie niekiedy organizacja i podział pracy leżał. Brakowało też dostatecznej liczby ludzi do danego procesu, tak więc brakowało czasu, i bywały miesiące z dużą liczbą nadgodzin. Denerwujące było to, że nie było rozmowy wyjaśniającej sytuacji bieżacej, tylko email "dziś 2 h nadgodzin wszyscy". W sumie nie było przymusu, można było odmówić, tylko potem kierownik już patrzał krzywym okiem. Warto dodać, że często coś nawalało ze sprzętem, i wyłacznie dzięki pomocy ludzi bardziej obcykanych w sprzęcie można było to naprawić, bo informatyk w firmie na trzy piętra jest jeden, życzliwy i pomocny, ale siłą rzeczy nie miał takich mocy przerobowych, żeby każdemu pomóc. To co wtedy? Komenda wystaw tzw. Ticet, czyli wniosek o naprawę. Czyli korpo, gdzie musi być na wszystko podkładka. No i przechodzimy do największego problemu w tej firmie komunikacja. Może nie ma mobbingu czy pomiatania ludzmi i nakładania presji, ale kierownicy nie są jacyś mocno komunikatywni. Znaczy są dla osób, które lubią, a lubią te, które bez piśnięcia pracują jak woły, lub są gumowm uchem, W moim przypadku na poczatku były feedbacki, także negatywne dla mnie, zresztą słusznie, potem cisza. Ewentualnie potem jakieś hasła: "no musisz się poprawić, poprawić efektywność, sposób pracy" Walą ogólniakami, a potem kierują pretensję, czemu jest tak a nie inaczej. Potrafią też (choć rzadko) pod koniec miesiąca rzucić wypowiedzenie pracownikowi, a w uzasadnieniu wywalić szereg miękich zarzutów, które jakby mieli być sprawiedliwie, to 90% procent ludzi w tej firmie powinno polecieć. Ludzie są tam normalnie, lecz jest sporo donosicieli i kółeczek wzajemnej adoracji. Atmosfera może i nie jest najgorsza, choć momentami sztuczna. Raz na jakiś czas są jakieś zespołowe zebrania, gdzie kierownicy tłuką jakiś korpobełkot. Tyle że brakuje im autorefleksji i często uważają się za wszechwiedzących. Generalnie robota spoko na przeczekanie.
O co chodzi, ze firma zmieniła polityke i zamiast umów 3,7,czas nieokreslony dostaje sie umowe 3,3,7,9 .... co to ma znaczyc?
Jaki jest system premii uznaniowych w firmie Unicredit Services S.C.P.A. S.A. O Charakterze Konsorcjum Oddział w Polsce?
Premia jest uznaniowa na podstawie oceny rocznej opartej o cele z poprzedni rok. Wypłacana w okolicy mają/czerwca.
Dostajesz tyle ile uzna manager. Kryteria kto ile dostaje zależą tylko i wyłącznie od niego. Są tacy co dostają dużo co roku a są tacy co dostaja ochlapy. Teoretycznie jest to zależne od celów rocznych w praktyce różnie z tym jest. To czy dostaniesz albo i nie jest ci oznajmiane w okolicy marca/kwietnia. I tyle. Ogólnie szału nie ma.
Taka dykteryjka ( prawdziwa). Jeden z pracowników wykonał cele które dostał na początku roku. W marcu dostal dobra ocenę roczną ale manager powiedział mu ze premi nie dostanie bo myśleli ze chce odejść i wobec tego nic dla niego nie mają. Kurtyna. Tak właśnie wygląda sprawa premi uznaniowych. Jak manager uzna tak da albo i nie.
Menedżerów w Warszawie jest kilkunastu stąd twoja opinia bardzo generalizuje sytuację. U mnie w zespole nikt z czymś takim się nie spotkał.
Bo Twój zespół istnieje tylko w Twojej wyobraźni. Ty, Sylwia, Księżyc i bezsciemy to fejkowe konta których jedynym celem jest robienie dobrego PR dla firmy (dość nieudolnie zresztą).
Czytam opinie twoją i innych, będąc pracownikiem tej firmy i mam wrażenie, że niektórzy wylewają tu swoją frustrację. Bardzo łatwo oczernić firmę skoro jest się anonimowym. Ja napisałem prawdę. Ty jak widać wiesz lepiej o zespołach w których nie pracowałeś. Kierowników w Warszawie jest kilkunastu, stąd moja wątpliwość w twoją szczerość. I prawdomówność.
Fundamentem tego serwisu jest anonimowość co w sumie nie jest dziwne biorąc pod uwagę jego funkcje. Historia jest autentyczna. Mieliśmy z tego niezły ubaw ( sam zainteresowany mniejszy) ale po tym przyszła refleksja że coś tu nie gra. Wyobraź sobie że ludzie w firmie rozmawiają ze sobą, stąd informacja ile kto zarabia, ile dostaje premii i co manager powiedział na ocenie rocznej nie jest specjalną tajemnicą. Moja prawdomówność i szczerość jest poza wszelkim podejrzeniem i trudno tu mówić o oczernianiu. To się po prostu wydarzyło …………
Słowo "uznaniowa" przed premia mówi wszystko. W teorii powiązana z oceną roczną w praktyce to taki pic na wodę. Ocena roczna jest Ci po prostu przestawiana i tyle. Twoje zdanie nie ma żadnego znaczenia. Nigdzie w żadnym regulaminie pracy czy układzie zbiorowym nie znajdziesz ani słowa na ten temat ( poza tym że możesz dostać). W dobrym tonie ( jest to wręcz oczekiwane) ze będą tacy co tej premii nie dostaną. W związku z tym jak pracownik źle performuje/pracuje to dowiaduje się o tym właśnie na rozmowie rocznej. Nie wcześniej bo jak by się poprawił to były problem komu nie dać. Wysokość premii to w teorii mnożnik miesięcznej pensji - praktyce od 50% do 150%. Ci z mniejszym miesięcznym wynagrodzeniem idą bardziej do 150%, ci z większym w okolicach 100% lub mniej. Ogólnie tak jak wszędzie ( i tu firma niespecjalnie się wyróżnia) - im mniej transparenty proces tym większe pole do ……. interpretacji.
Teoretycznie zależy od oceny rocznej. W praktyce od tego czy cię lubi kierownik. Możesz być najlepszy ale mieć źle stosunki z kier i już się nie dowiesz co to premia czy bonus. Niestety
Ach. Te managiery. Skąd oni ich biorą to ja nie wiem. Znam kilka przypadków ludzi którzy zmieniali zespół, i menago zespołu z którego odchodzili powinien zrobić im ocenę roczna. I co robi ? Nic,.ani be ani me ani pocałuj mnie w (usunięte przez administratora) Po prostu udaje że nie istniejesz, premi nie daje, wpisuje ocenę do UPM i zamyka temat. Naprawdę nie wiem czy to głupota, nieudolność czy mali chłopcy w spodenkach bawiący się w zarządzanie......
Jaki jest wkład kierownictwa Unicredit Services S.C.P.A. S.A. O Charakterze Konsorcjum Oddział w Polsce w budowanie dobrej atmosfery wśród pracowników?
Witam, Chciałabym spróbować zaaplikować do firmy Unicredit czy ktoś może podpowiedzieć gdzie szukać ogłoszeń o wolnych stanowiskach? Ciągle słyszę od ludzi, że tam potrzeba pracowników a nigdzie nie mogę znaleźć ogłoszeń ;/
Nie szukaj nic nie tracisz. Manualana powtarzalna praca, brak ciekawych i przydatnych szkoleń, managerowie który pełnią rolę tępych poganiaczy, morze nadgodzin, toskyczna atmosfera, chaos w projektach. No ale bądźmy uczciwi : premia świąteczna 390 netto :). Sam zdecyduj.
Ktoś tu pomylił firmy. Nie było czegoś takiego jak premia świąteczna. Pracownicy otrzymali w grudniu dodatek inflacyjny w kwocie 2350 zł netto
Tia... Kolejny co się z choinki urwał. Czytaj uważanie będę pisał powoli to może zrozumiesz. Premia świąteczna jest co roku i to nie ma nic wspólnego z dodatkiem inflacyjnym ( BTW nasi niemiecy koledzy dostali kilka krotnie więcej ). To jest jeden z benefitow zapisany w zbiorowym układzie pracy. Możesz sprawdzić w Enova ( jak potrafisz bo coś mi się zdaje że może to być challenge nie do przejścia). Swoją drogą to żenujace że pracownicy nie wiedzą takich co właściwie firma daje - zapewniam Cię że firmy nie pomyliłem. Oczywiście nasi kolędy zza Odry dostają premie świąteczna w wysokości jednego wynagrodzenia nie tak jak my. Pamiętam że był to jeden z punktów do dyskusji między ZZ a firmą, no ale jakie związki taka premia świąteczna ????
390 zł na tle innych firm wygląda nieźle, ale zawsze znajdzie się ktoś kto musi ponarzekać
Wygląda to wręcz fantastycznie. Starczy na bułki i mleko rano a i może na pączka z dnia poprzedniego po przecenie. Można też brykę raz zatankować czy tam inne życiowe wydatki ogarnąć. Mam nadzieję że nikt nie dostanie małpiego rozumu od takiej kasy ani nie zwolni z mocnym postanowieniem bycia rentierem. A tak na marginesie to płacą Ci za robienie dobrego PRu dla firmy czy ty tak na poważnie że te 390 to nieźle ? Jak to drugie to współczuję.... Ty a może ty z ZZ jesteś i ten bonus świąteczny to Twoje życiowe osiągnięcie negocjacyjne ?
Ja na razie nie aplikuję ale też szukam info o pracy tutaj ale jako Specjalista ds. Administracyjnych z j. niemieckim lub włoskim. Widziałam w necie dawne ogłoszenie i zaciekawiła mnie ta praca. Napisali w ogłoszeniu że dają umowę o pracę. Ktoś wie na jaki czas jest ta pierwsza umowa?
Ciekawi mnie jedna rzecz. Co trzyma tu ludzi pracujących po 15 lat? Za marne pieniądze, bez premii, na tym samym stanowisku. To świadczy o tym jak naród polski uwielbia być upodlany
A skąd takie przekonanie, że za marne pieniądze ? Firma na rynku szczecińskim ma naprawdę dobre wynagrodzenia. Osoby, które długo tu pracują to albo się starają i dzięki temu dostają premie uznaniową i wyższe stanowiska albo są osoby, którym zwykła praca i takie wynagrodzenie wystarcza na podstawowym stanowisku.
Strach przed zmianą. Nawet bardzo dobrzy specjaliści obawiają się wyjścia na rynek po długim okresie w jednej firmie. I nie tyczy się to tylko Unicredit ale wszystkich firm po kolei.
Często po prostu nie otrzymują innych ofert, nie przechodzą rekrutacji w innych firmach które oferują pracę z językami obcymi.
3500 to duże pieniądze? Często ze znajomością dwóch języków? Większość pracowników na „produkcji” ma takie zarobki …
A może ktoś woli pracować w tej firmie niż na produkcji za takie same pieniądze. Tym bardziej że ktoś wyżej wspomniał że są premie za dobrą prace?
Premie za dobrą prace? Chyba tylko wtedy, gdy jesteś „koleżaneczką” brygadzisty zespołu lub siedzisz na dispaczu i kasujesz sobie reklamacje ze skrzynki! Bardzo lubiona metoda w Unicredit. Tym co lubimy powiemy tajniakiem o reklamacji, tak aby poprawili przypadek i dostali premię, a tym co są nam obojętni lub ich nie lubimy wpiszemy reklamacje w staty, tak aby przy rozmowie rocznej zostali zadeptani.
Nie kazdy traktuje prace jak dzielo zycia. Sa tacy jak ja, ktorzy pracuja, robia swoje i ida do domu. Patrzac na zarobki w tym miescie, w UC nie jest najgorzej.
Z tego co można zaobserwować to zależenie pewnie od zespołu - ale rzuca się w oczy ze najczęściej zostają osoby które mają klapki na oczach- zasiedziały się tyle lat że nie rozumieją że rynek pracy się zmienił na tyle że nie jest się już (usunięte przez administratora) w firmie a szef to nie jest jakiś guru któremu trzeba na wszystko przytakiwać - włącznie z pracą w nadgodzinach przez parę dni w tygodniu że względu na kiepski proces zarządzania. To są też osoby które mentalnie siedzą na wschodzie z kulturą pracy.
To rozumiem że jesteś pracownikiem byłym albo przynajmniej na wypowiedzeniu po tych obserwacjach? ;)
To nadgodziny dalej tu są? Jak tak to, ile za nie płacą? Bo ktoś niżej pisał że płacą. Wiesz, jak już zostawać w pracy to chociaż za dobrą kasę.
Unicredit trafiło na liste wstydu, bo nadal operuje w Rosji. Czy jako pracownicy popieracie taką działalność? (usunięte przez administratora)
Jako firma wewnętrznie organizujemy się i wspieramy Ukrainę - UniCredit dofinansowuje wpłaty na kilka fundacji podwojeniem wpłaty pracowników, wspieramy także lokalne akcje pomocowe, informujemy się wewnętrznie na czatach o tym gdzie i jak można pomóc. Firma rozważa wyjście z Rosji, choć faktycznie to jeszcze nie nastąpiło. Ja osobiście całkowicie popieram pomysł wycofania się z Rosji i wprowadzenia na nią dużych sankcji. https://www.bloomberg.com/news/articles/2022-03-15/orcel-says-unicredit-is-considering-exiting-russia-operations
Wycofanie się z rynku rosyjskiego by pociągnęło ponad 7 miliardów EURO strat dla firmy. Czy stać firmę na to? Czy stać czy nie, Unicredit już ma krew na rękach.
Uważam, że Twoje komentarze są niewłaściwie adresowane, nie sądzę by ktokolwiek pracujący w UniCredit w Polsce popierał agresję Rosji na Ukrainę. Bardzo słuszna uwaga, że wycofanie się z tego rynku oznacza do 7mld straty - nie dla pracowników tylko dla akcjonariuszy firmy. Ja osobiście popieram wycofanie się z tego rynku, tak samo jak jestem gotowy do płacenia i 10 PLN za litr paliwa i uniezależnienie naszej polityki energetycznej od Rosji kosztem sankcji. Zakładam, że nie używasz prądu pisząc te wiadomości - bo prąd w Polsce też pochodzi między innymi z zakupionych przez Polskę surowców energetycznych z Rosji i stąd Twoje czyste sumienie i ręce. Proponuję skierować swoją energię na rzeczywistą pomoc Ukrainie i Ukraińcom.
Chciałem do was aplikować, ale nie popieram Putina. Co do komentarza o surowcach: jako konsument nie mamy wyboru, musimy kupować od spółek, które je dostarczają. Ale mamy wybór dla kogo pracujemy.
Coca Cola, Ikea, McDonald i setki innych firm potrafiły pogodzić się z miliardami strat w imię ludzkich wartosci. Ile procent obrotów firmy to obroty w R. (nie wymienie nazwy tego kraju)? 2 czy 3%
Bardzo się cieszę Twoim zainteresowaniem tym tematem. Też popieram by kierunek by UniCredit wycofał się z Rosji jak najszybciej.
Pracownik mający rodzinę i rosnące raty kredytu i koszty życia nie ma takiej łatwej decyzji jak kandydat, który ma oferty kilku firm i może z czystszym sumieniem zaakceptować inną. Życzę Ci więc by firma, którą wybierzesz spełniła Twoje oczekiwania. Jeśli wycofamy się z Rosji (na co osobiście liczę), zapraszam do UniCredit
Uważam, że żaden Bank który zadeklarował wyjśćie z Rosji, formalnie tego nie zrobił i nie zrobi tego prędko. To nie jest sklep czy zakład produkcyjny, gdzie można aktywa przeznaczyć na straty i po prostu zamknąc. Bank to obudowany w obrębie prawa podmiot co do którego są stawiane różne wymogi prawne. Nie wrzucał bym Banków na listę wstydu tak jak to miejsce np. z firmami czysto konsumenckimi. Pewnie każdy z pracowników też uważa, że powinnniśmy się wycofać. I to się pewnie stanie.
Nie wiem czy jestes ruskim trolem czy to po prostu prowokacja ale piszesz bzdury. Wlochom nigdy ruskie onuce nie smierdzialy bo oni maja gdzies wojne - nie przez przypadek wloski premier jak negocjowano pierwszy pakiet sankcji chcial z niego wykluczc towary luksusowe. Banki sa szczegolnosci odpowiedzialne za to co sie dzieje bo przez lata finsnsowaly ruskich. Czesci bankow juz sie wycofala czesci jest w trakcie I sa to informacje ktore latwo sprawdzic wiec nie uskuteczniaj tu prymitywnej propagandy z za wschodniej granicy. Nie dokonca zrozumialy jest tez proces myslowy ktory doprowadzil Cie do wniosku ze banki nie powinny byc traktowane jak zwykle firmy konsumenckie - zakladam ze szybciej piszesz niz myslisz albo beznamietnie powielasz przekaz dnia ktory wywieszony jest na tablicy w twojej farmie troli.
Pań podał artykuł z 22.03.2022 - dziś mamy 07.04.2022, dziś są ukraińskie dzieci i kobiety gwałcone i zabijane, dzis Rosjanie dokonują egzekucjie jak za czasów sowieckich, dzis są bombardowane cele rolnicze (podstawa żywieniowa najbiednieszych krajów), dziś ludność żyje w terrorze. A Pan broni banku, który 'zastanawia się ' jak wycofać się z Rosji. Brawo za odwagę!
A zapytaj w Szczecinie do jakiego zdegenerowania są zdolni pracownicy UniCredit. Żadnych konsekwencji. A gdy chcesz sprawiedliwości to nie masz szans na nagrania z monitoringu. Bezpieczeństwo poziom zero, kłamstwa, intrygi, zawiść to podstawa.
Dlatego warto spisywać i nagrywać sobie wszelkie konwersacje i sytuacje w których uczestniczysz, a które naruszają twoje prawa. Jeśli jesteś jedną ze stron nie stanowi to naruszenia i może zostać dopuszczone jako dowód w przypadku postępowania z udziałem prokuratora lub sądu. Natomiast nie można robić zdjęć i nagrywać innych pracowników dla jaj, lub odbywać rozmowy z pracownikiem nie informując go o tym, że na Teamsach jest połączona kierowniczka innego działu, która przysłuchuje się całej konwersacji (co też pewnemu ptasiemu mózgowi w tej firmie przyszło do głowy); takie działanie nosi znamiona przestępstwa i może być ścinane z oskarżenia prywatnego.
Przecież w Uni Credit Szczecin pracują ludzie pochodzenia ukraińskiego. Sam widzisz.kasa to kasa
czytając wasze słowa nt ukr słyszę słowa wypowoadane w pro .... mediach... strach się bac...zacznijcie myslec samodzielnie....kiedy i kto zaczął ten cały dramat..kogo i kto wyrzucił... był legalnie wybrany prezydent? Wybory nadzorowane były przez OBWE ? TAK ! Swastyki na sztandarach to NIC TAKIEGO ? Juz wam inni historie przewartosciowali? Dla mnie swastyka to jak jednoznaczne oswiadczenie...symbol (usunięte przez administratora)to zapewne nie miłosnicy kwiatów i owadów..co z takimi zrobic kiedy dostaja wielo- mld w bucksach poparcie i tylko ICH SŁYCHAC? O(usunięte przez administratora) był w historii zawsze obecny. Małego Napoleona OSADZONO i dla pewności OTRUTO . Koniec , ENDE !
A konfrontowałyście te newsy z tą osobą? Może ten „ptasi móżdżek” też nie wie, że ktoś inny był podpięty pod rozmowę. Robi zdjęcia innym? To trzeba było od razu konfrontować. Już ja poznałam intrygantki, które nawet pod Twoją nieobecność zaglądają to komputera.
Hej, czy pracownik ds. administracyjnych zarabia tutaj chociaż coś ok. 4 tyś. ?
Czy ktoś może udzielić mi informacji kiedy firma będzie rekrutowała nowych pracowników.Tak mnie więcej, w okolicach jakiego miesiąca albo czy jeszcze w tym roku?Dzięki za odpowiedz.
W obecnej chwili nie prowadzimy rekrutacji do oddziału w Szczecinie, ale może się to zmienić w najbliższych miesiącach, w zależności od bieżących potrzeb. Rekrutacja do obszarów IT w Warszawie i Łodzi wciąż trwa. Zapraszamy do odwiedzenia naszego profilu na portalu pracuj.pl: https://pracodawcy.pracuj.pl/unicredit-services,165616 , gdzie znajdują się informacje o firmie oraz nasze dane kontaktowe; jeśli był(a)by Pan(i) zainteresowany(-na) zaprezentowaniem swojej kandydatury, to sugerujemy kontakt z nami poprzez podaną na stronie skrzynkę mailową. Pozdrawiamy serdecznie:).
Aby doprecyzować: mamy obecnie tylko dwa wolne seniorskie wakaty w obszarze IT, jeden w biurze w Warszawie, drugi w Łodzi.
Asia, HR sam mowil, że tak wielkiej rotacji nigdzie nie widzieliście. Problemem są skostniale warunki pracy (tylko UoP) i nie nadazanie za wynagrodzeniami. Mówicie, że jak ktoś dostanie ofertę wyższą o 50%, to nie dostaniecie zgody od globalnego HR na wyrównanie takiej pensji. Jeżeli wiecie, że tak jest, czemu od razu nie zaoferujecie wyższych wynagrodzeń? Czemu nie ma dodatkowego bonusu lojalnościowego np. za 3 lata w firmie (jak dodatkowy dzień wolny). Czemu nie ma lepszych szkoleń? Ścieżki rozwoju są tylko dla wybranych na TMR? Czemu nie zrobicie ankiety wśród pracowników żeby ocenili kadrę menedżerska, bo jest wielu słabych menadżerów? Do firmy trafia mało CV, bo niestety opinie krążą po sieci.
Alez ankiety byly i to nie jedna. W osamoocenie jestbtez miejsce na napisanie swojej opinii o menago. I co z tego, skoro niewiele sie zmienia. Byli managerowie ktorzy dostali fatalne opinie od zespolu a zmian brak. Ankiety to pic na wode.
Tiaa.. Ankiety który głównie służą dobremu samopoczuciu managementu. Jakie relacje są w zespole to od razu widać. Kto kogo lubi a kto nie. Ludzie piszą że wszystko gra, a po cichu uciekają ( inny zespół lub inna firma). Jak jest jakiś kumaty wazeliniarz to posłodzi i zawsze z górki z podwyżka czy premia. Pewne sprawy nie wychodzą poza zespół do senior managementu ( a powinny) bo low/mid management na to nie pozwala starając się kreować rzeczywistość zgodnie ze swoimi. Senior managerzy może I tam czego się domyślają ale ogólnie udają ze sprawy nie ma. No i tak się wszystko kręci bo nic nie moze zastąpić feedbacku ale nie takiego że trzeba dać tylko takiego że dać się chce. Trochę ponarzekałem ale jest jak jest.....
Na jakie wynagrodzenie może liczyć nowy pracownik w firmie na stanowisku spec. ds. administracyjnych? Wiecie jakie są obecnie widełki?
Teraz dzwoniął do osób, których już kilka razy w rekrutacji odzuczili. Biorą ludzi, którzy nie byli ich pierwszym wyborem. Obiecują 4500 netto i kilka podwyżek w ciągu roku. Tak źle się u was dzieję, że firma już byle kogo zatrudnia?
Na takie same jak osoby po kilku latach pracy. Zero docenienia,dlatego więcej jest nowych niż starych pracowników..
Nie zgadzam się z opinią przedmówcy. Jest dużo nowych pracowników, ponieważ zostały przeniesione transfery z Niemiec i było i nadal jest zapotrzebowanie na nowych pracowników. I mogę powiedzieć z doświadczenia - jeżeli człowiek się stara i dosyć dobrze pracuje, to wynagrodzenie jest adekwatne do starań. Cieszę się też, że udało się wynegocjować podwyżki i firma znów jest konkurencyjna na rynku pracy.
Lubisz ludzi i nie dzielisz na swoich i obcych? Chciałbyś pracować spokojnie i być oceniany ta sama miarą? no to nie daj się słodkości słów osób z HR ponieważ oni przekazują new innym i dopiero sie zaczyna...albo znasz kogoś kto Cie wprowadzi do grona SZACHRAJEK i do jakiejs KLICKI zostaniesz przyjety albo zrobia z Toba WSZYSTKO i to z usmiechem "demokratycznej" ameryki +(usunięte przez administratora) włoskiej prastarej rzymskiej tradycji. Jak dla nich chcesz rzucić prace to błąd. Zabezpiecz TYŁY i sprawdz czy przyjma Cie na typowa próbe czy tez dadza prawdziwa szanse wejscia w "prastare , kilkunastoletnie KLICKI". Tam liczy sie staz na tyle ,że NEW ma faktycznie ........... nad czym sie zastanowić Nie dla PSA kiełbasa! Masa fałszu....wraz ze zdalnie sterowanymi tzw związkami ... tez na wzór starej ,rzymskiej.....
Czy byl ktos zatrudniony przez firme postedniczaca a nie bezpostednio w Unicredit?jak wyglada praca zdalna oprocz tego ze jest duzo pracy?
Atmosfera i czy nadgodzin przymusowych dużo (a jeśli tak, to czy je wypłacają czy oddają w dniach wolnych)? Stanowisko specjalista ds. administracyjnych
