Pracowałem w Koralu jeden sezon, na paletach. Praca może nie była taka zła, jedynie z ludźmi była porażka. Brygadzistki ciągle tylko poganiały do pracy ponad siłę bo trzeba wyrabiać normy (były wyjątki), mimo że ja już ich nie miałem. Na przerwę schodziłem cały mokry od potu, przez co stare pracowniczki siedziały i się podśmiechiwały. Z chłopakami pracowało mi się naprawdę dobrze, pomocni i można było z nimi porozmawiać. Z resztą dramat, mimo chęci pomocy dostawało się jeszcze opiernicz i było słychać nieprzyjemne słowa. Brygadzistki oczywiście stały nic nie robiły albo rozmawiały sobie z hydraulikami/ mechanikami. Praca za grosze w porównaniu do wysiłku jaki trzeba w nią włożyć. Atmosfera też nie za przyjemna. Wytrzymałem nie całe 3 miesiące, uciekłem i nie mam zamiaru wracać....
Zgadzam się w100%. Ja pracowałam na.produkcji. Brygadzistki i nie które kobiety to dramat. Brygadzistki powinny przeszkolić nową osobę z każdej maszyny, a nie postawić i drzeć ryja , że się coś wali bo oczywiście jesteś pierwszy raz na maszynie i masz wszystko wiedzieć. Praca była by naprawdę spoko gdyby niektórzy wiedzieli jak kierować ludźmi. Powinno to zmienić bo inaczej cały ten Koral będzie mi ał opinie taka jak ma. Każdy z moich znajomych pyta się , czy jestem normalna, że tam pracuje....już nie pracuje i dziękuję Bogu.
Pieniądze może i dobre ale atmosfera pracy fatalna, nie do wytrzymania dłużej niż miesiąc chyba ze jesteś masochistą
Chce się upewnić czy dobrze rozumiem. Ten prawie miesiąc to okres czego? Od momentu podpisania umowy czy od jej wygaśnięcia? Zastanawiają mnie konkretnie powody odnoszące się do rezygnacji
Wiecie, czemu szukają pracownika produkcji? Ma to być praca na trzy zmiany, ale wobec ostatnio dokonanych na forum wpisów, to w pierwszej kolejności chcę wiedzieć, ile czasu poświęca się tu na pokazanie nowej osobie co, jak robić? I czy zajmują się tym osoby, które chcą oraz potrafią tłumaczyć innym arkana pracy? No i jak tu jest z traktowaniem pracownika przez przełożonych oraz atmosferą między samymi współpracownikami?
Szkolenie teoretyczne trwa jeden dzień, niecałe 8h. Natomiast później pracownik zostaje postawiony przy maszynie i o ile trafił na wyrozumiałe osoby, które wytłumaczą co i jak, to jest szczęściarzem. Jednak są osoby, które nie mają najmniejszych chęci pokazać jak wygląda praca.
Hejka, na produkcje świeże oferty widziałam, a co z działem kontroli jakości? mam doświadczenie i po Rzeszowie się teraz rozglądam. Ktoś tu narzekał na brak patyczków w lodach w kubku. Kto to ostatecznie nadzoruje?
Nie dawno zakupiłam w sklepie lody firmy ko Koral .Podczas gdy jadłam tego loda nagle poczułam w buzi coś ostrego okazało się że jest to kawałek jakiegoś drewna .Loda którego jadłam był na patyczku drewnianym ale patyczek był cały .Mało co się nie zadławiła tym obcym ciałem które znajdowało się w łodzie .Podrażniła sobie podniebienie w buzi .Na szczęście że moja wnuczka nie jadła tego loda bo mogło by to się źle skończyć . Złożyłam reklamację do firmy Koral w Rzeszowie i zostałam bardzo źle potraktowana po prostu brak mi słów .
(usunięte przez administratora)
No jest też i ogłoszenie na Rzeszowiak.pl. Praca na produkcji. Praca w systemie trzyzmianowym, do tego UoP na czas określony z możliwością przejścia na nieokreślony i system premiowy. Teraz, kto mi z produkcji powie, ile jest podstawy oraz tej premii i czy nowe osoby też mogą dostawać premię?
Każdy pracownik może otrzymać premię, bez względu na to czy dopiero zaczął pracę czy ma już dłuższy staż. Premia jest zależna od brygadzisty, to oni ustalają jej wysokość i nie dla każdego jest taka sama
Dzięki za wyjaśnienie systemu premiowego, bo w ofercie dla pracownika produkcji nie został wcale rozwinięty, o normach też niczego nie pisali ale widzę po komentarzach, że występują. kwestia tej premii zaciekawiła mnie jednak jeszcze od drugiej strony. Kto w takim razie brygadziście ją przyzna?
Nie wiem kto pisze te komentarze które są kompletnie bez sensu system premiowy który jest na zakładzie nie jest od brygadzistów tylko za frekwencję nie będzie cię chociaż jeden dzień w pracy nie ma od razu premi stawki to najniższa krajowa kto pisze tutaj o dobrych pieniądzach chyba nigdy ich nie widział jest tu najmniej ile można zarobić wszystko to najniższe krajowe premia może 400zl i nocki 20% pseudo jeśli chodzi o pracę ludzie nie są tragiczni zależy dla kogo gorzej mają zdecydowanie kobiety jeśli chodzi o możliwość awansu jest to śmieszne dają cię na operatora maszyny(mówię o facetach raczej młodych) gdzie robisz mega głupie czynności stając przeważnie w miejscu kolana do (usunięte przez administratora) Oczywiście mówią że to awans ale nie ma za to nic pieniędzy za twoje zaangażowanie i chęci poszerzania wiedzy zresztą ta nauka jest mozolna ciągle zmieniają ci stanowisko troszkę może chaotycznie napisane ale zdecydowanie nie polecam ps. Kobiety wgl nie mają co liczyć na awans bo takowych nie ma dla nich....
Witam gdzie mogę złozyc cv do pracy na firmie Koral w Rzeszowie.
Inżynier Serwisu Aparatury Kontrolno Pomiarowej
Tak zgadzam się z opiniami innych pracowników praca jest w dobra ale ludzie są nie wiem jak to określić jakby innej pracy nie widzieli są zawistni brygadzisty czy kierownicy nie panują nad tym ciągle brakuje szefostwo może wie ale co ich interesuje jak myślą że płacą dobre pieniądze kierownikom żeby pomiatali
Wiecie, czemu szukają pracownika produkcji? Ma to być praca na trzy zmiany, ale wobec ostatnio dokonanych na forum wpisów, to w pierwszej kolejności chcę wiedzieć, ile czasu poświęca się tu na pokazanie nowej osobie co, jak robić? I czy zajmują się tym osoby, które chcą oraz potrafią tłumaczyć innym arkana pracy? No i jak tu jest z traktowaniem pracownika przez przełożonych oraz atmosferą między samymi współpracownikami?
Też mnie ciekawi jak wygląda praca, szkolenia, atmosfera itp. w firmie Koral. Jak traktowani są pracownicy. Jak długo trwa szkolenie i przygotowanie do pracy ?
Wysyłałaś już CV może, odezwali się? Jak tak to daj znać, po jakim czasie i ile trwa w ogóle rekrutacja. Niestety na nowy rok dostałem niespodziankę w postaci wypowiedzenia w poprzedniej firmie. Teraz szukam pracy na już. Od kiedy tu jest początek?
I nic nie da się z tym zrobić, zgłosić przełożonemu czy coś? Bo oferta na produkcję jest jeszcze waż na 4 dni i zastanawiam się czy składać cv. Początkowo są szkolenia, takie wprowadzające żeby po prostu wiedzieć?
Szkolenie teoretyczne trwa jeden dzień, niecałe 8h. Natomiast później pracownik zostaje postawiony przy maszynie i o ile trafił na wyrozumiałe osoby, które wytłumaczą co i jak, to jest szczęściarzem. Jednak są osoby, które nie mają najmniejszych chęci pokazać jak wygląda praca.
Jak wypowiedzieć umowę na czas określony w firmie Koral? Czy obowiązuje okres wypowiedzenia? Komu wręczyć wypowiedzenie? Jak wygląda rezygnacja z pracy w tym zakładzie?
Nie obowiązuje okres wypowiedzenia :) informujesz w kadrach, że rezygnujesz z (usunięte przez administratora) Na zakładzie robisz obiegówkę czyli oddajesz kluczyki od szatni, jadalni. Podpis u mistrza na kartce, u szatniarki, że zabrałeś/aś swoje rzeczy z szafki, u bhpowca i w kadrach oddajesz kartę i tyle Cię widziano w zakładzie :)
Pieniądze może i dobre ale atmosfera pracy fatalna, nie do wytrzymania dłużej niż miesiąc chyba ze jesteś masochistą
Ile jest etapów w procesie rekrutacji w PPL KORAL RZESZÓW? Jak długo trzeba czekać na ostateczną decyzję?
Pracowałem w Koralu jeden sezon, na paletach. Praca może nie była taka zła, jedynie z ludźmi była porażka. Brygadzistki ciągle tylko poganiały do pracy ponad siłę bo trzeba wyrabiać normy (były wyjątki), mimo że ja już ich nie miałem. Na przerwę schodziłem cały mokry od potu, przez co stare pracowniczki siedziały i się podśmiechiwały. Z chłopakami pracowało mi się naprawdę dobrze, pomocni i można było z nimi porozmawiać. Z resztą dramat, mimo chęci pomocy dostawało się jeszcze opiernicz i było słychać nieprzyjemne słowa. Brygadzistki oczywiście stały nic nie robiły albo rozmawiały sobie z hydraulikami/ mechanikami. Praca za grosze w porównaniu do wysiłku jaki trzeba w nią włożyć. Atmosfera też nie za przyjemna. Wytrzymałem nie całe 3 miesiące, uciekłem i nie mam zamiaru wracać....
Zgadzam się w100%. Ja pracowałam na.produkcji. Brygadzistki i nie które kobiety to dramat. Brygadzistki powinny przeszkolić nową osobę z każdej maszyny, a nie postawić i drzeć ryja , że się coś wali bo oczywiście jesteś pierwszy raz na maszynie i masz wszystko wiedzieć. Praca była by naprawdę spoko gdyby niektórzy wiedzieli jak kierować ludźmi. Powinno to zmienić bo inaczej cały ten Koral będzie mi ał opinie taka jak ma. Każdy z moich znajomych pyta się , czy jestem normalna, że tam pracuje....już nie pracuje i dziękuję Bogu.
Praca jeśli chodzi o samą pracę podobała mi się, ale atmosfera dramat. Jedyna dobra atmosfera była na pakowni i tam na brygadzistke złego słowa nie mogę powiedzieć, bo zawsze pomogła, wytłumaczyła. Ludzi sezonowych rzucają z jednego stanowiska na drugie nie tłumacząc nawet jakie zasady obowiązują na danym stanowisku ( po ile sie pakuje do kartonów, w jak sposób żeby się zmieściło, jak się ustawia inne rzeczy itp) tylko zwalali na pracowników, że to oni mi pokażą, a oczywiście pracownicy mieli gdzieś, szczególnie straszne panie, miały satysfakcję jak młodym coś nie wychodziło i jak się młodzi pytali jak coś zrobić, bo jest się na danej maszynie pierwszy raz to albo udawały, że nie słyszą,albo śmiały się prosto w twarz i nic nie wytłumaczyły przez co było dużo strat. Nawet była sytuacja, że dwie starsze panie specjalnie stały z założonymi rękami i nie pakowały, aby wszystkie lody trafiały do mnie przez co nie wyrabiałam z pakowaniem i były następne straty. Z rozmowy z innymi wyszło,że takie sytuację są częste.
A próbowałaś rozmawiać z przełożonym na ten temat? Może on rozwiązałby problem? Jak tu podchodzą do uwag pracowników, jest to mile widziane?
To już lekka przesada żeby sezonowi zarabiali wiecej niżeli stali pracownicy.
Jak dalej będziesz się do niego odnosił, to na pewno nie będzie chciał Cię poznać. Lepiej napisz jakie tu zarobki i czy trudno przejść rekrutację?
Co to siedzisz i oglądasz co tu napiszę...teraz się boisz..eee nie ty jesteś filozof...będziecie mieli zmowę....
Czemu stawki nie chcesz zdradzić skoro spytał? Jednak jest tak, że każdy może mieć inaczej? Co jeszcze na nią tu w firmie wpływa?
Masz coś merytorycznego do napisania o warunkach pracy i zarobkach? Czy trzeba o to poprosić koleżanki i kolegów z firmy?
Tak jak wyżej. MASZ UKŁADY .MASZ PRACE . inaczej rzucają Cię z hali na halę. więcej spotkało mnie tam takich złośliwości,plotek,każdy wiedział o mnie więcej niż ja sama . Kręgosłup na starej hali można zniszczyć...zimno ,hartowniki -47. Zakaz Palenia na terenie obiektu Ale nie dla rodziny majstrowej J.;) Nie życzę tam pracy ....zmusiła mnie do tego sytuacja Ale nigdy tam nie wrócę
Widocznie źle trafiłaś, albo kiepsko pracowałaś. Pracuję tam kolejny sezon i mam świetną panią brygadzistkę od początku i inne też są Ok choćbym - gdybym oczywiście mogła to bym swojej nie zamieniła na inną, nigdy nie byłam rzucana z hali na halę. Owszem jak trzeba było to się szło i bez lamentu, jak trzeba to trzeba. Plotki plotkami w każdej pracy ze zbiorowiskiem masy osób z różnych środowisk występują. Różni są ludzie, ale nie trzeba od razu spychać wszystkich do jednego worka. Ja na kierownictwo i ludzi czy stałych czy sezonowych nie narzekam. No chyba, że na sezon przychodzą młodsi i zaczyna się pierdolamento, bo się nigdy pracy fizycznej nie widziało. A jeżeli nie potrafisz nie palić przez 8 godzin to zmień na taką, w której można. Też palę, ale nie w pracy i jakoś można wytrzymać. Fakt, dobrze by było gdyby była palarnia, ale jej nie ma i trudno. To się da przeżyć.
W każdej opinii jest coś prawdy. Ciężko coś powiedzieć o tej firmie dobrego. Nawet awansują Ci co mają plecy.
Plotkki,plotki i jescze raz plotki niemają nic już do roboty w tej firmie.Czy za plotki można dostawać jakieś wynagrodzenie albo sobie na tym dorobić?.
Cisza bo nas od koryta odsuną, musimy sie trzymać razem......
Można...np dostać wolne bez brania urlopu...pracę w sobotę za kasę, (usunięte przez administratora)
Nie wierze ze plotkowanie jest nagradzane. Jaka już wspomniałaś o pracy w sobotę to płacą wtedy wyższą stawkę? Na przykład setki?
Nie wiem jak długo tam pracujesz ale chyba jeszcze wszystko przed Tobą. Pracowałam tam kilka sezonów i dziwię się że tak długo wytrzymałam. Nigdy wcześniej nie spotkało mnie takie chamstwo jak w tym zakładzie i to od strony brygadzistek. Na początku też mi się praca podobała i nie miałam żadnych problemów, pani brygadzistka mówiła że jestem pracowita i zdolna ale wszystko się zmieniło kiedy złapałam lepszy kontakt ze stałymi pracownikami zwłaszcza tych płci męskiej. Zaczęło się piekło. Wywalanie mnie z hali, dawanie mi najgorsze prace, okazywanie pogardy, wmawianie romansów z każdym chłopakiem bez względu na to czy miał lat 20 czy był grubo po 50tce. Czułam się jakbym na czole miała wypisane "łatwa dziewczyna"..... Kiedy z nikim nie flirtowałam po prostu była miła atmosfera, koleżeńska. Nawet nie wyprawiałam tego co panie w zielonych czepkach robią po kątach. Doszło nawet do tego że byłam za każdym rozdzielana od ludzi z którymi się lubiłam, byłam izolowana i zderzyłam się z lawina (usunięte przez administratora) i przykrych plot na mój temat mimo że nic o mnie nie wiedziały ponieważ dwie zaprzyjaźnione ze sobą panie brygadzistki nakręcały się negatywnie na moją osobę. Wiem że mogłam to zgłosić i pewnie bym to zrobiła gdyby nie strach i wstyd. Na pewno nie jestem jedyną osobą która tego tam doświadczyła lub doświadcza. I mam nadzieję że ktoś w reszcie będzie mieć odwagę zgłosić to komu trzeba. Niestety nie mogę nic powiedzieć pozytywnego na temat zarządzaniem ludźmi, bo tam nie liczy się jak pracujesz tylko jakie masz kontakty ze stałymi. Jeśli dobre to z pracowitego i rzetelnego pracownika zrobią z ciebie popychadło. Ja tam jedynie nabawiłam się nerwicy którą leczę do tej pory...
Hej można wiedzieć u jakiego kierownika byłaś na zmianie? Też miałam podobną sytuację więc się zastanawiam czy to działo się na tej samej zmianie. Pozdrawiam.
I jeszcze tu pracujesz? A napiszesz jaka jest Twoja zmiana? Napisałaś, że "miałaś" to jak doszło do jej rozwiązania?
Jaki przedział wynagrodzenia jest w biurach? Na stanowisku np. Analityk Biznesowy.
Praca bardzo fajna. Fizycznie znośna. Jak ktoś nigdy wcześniej nie pracował na produkcji to nie dziwne, że narzeka. Kierownictwo super. Przynajmniej ja nie miałam problemów. Grunt to być wobec kierownictwa w porządku, bo z kobietami nie dogadasz się i zrobią wszystko żeby Cię pogrążyć, ośmieszyć, zgnoić i poniżyć. Sztuczne uśmiechy a za plecami obrabianie tyłka. Potrafią nawet tworzyć debatę na Twój temat i wiedzą o Tobie więcej niż Ty sam/a. Atmosfera tragiczna jeśli nie włazisz im w .... i wyróżniasz się z tłumu. Sama zawiść tylko ze strony kobiet. Faceci są mili, miło się z nimi pracuje. Jeśli nie jesteś odporna na plotki na swój temat, przejmujesz się świństwami to nie jest praca dla Ciebie. Wynagrodzenie dobre. Wszystko ok gdyby nie atmosfera na halach.
Masz racje kobiety tam to istna tragedia. Najchętniej to by Cię zniszczyły i zrównały z ziemią. Ja niewiem jak można mieć w sobie tyle chamstwa. Zamiast pomóc to przeszkodzą. Mam nadzieję tylko, że KARMA do nich wróci .Mam wrażenie , że boją się o swoje tyłki i w każdym nowym pracowniku widzą "zagrożenie"....tylko , że duża część tych kobiet już dawno powinna siedzieć w domu i bawić wnuki , a nie uprzykrzać życia innym i zajmować miejsca młodym. Czemu to baby są takie wredne ......faceci faktycznie nie sieją takiego fermentu i są bardziej pomocni. Niestety ale kobiety stanowią tam większość......
Teraz na start najniższa jest prawie niestety... trochę to dziwne jak na tak dobrze prosperujący zakład.Za każdy sezon masz dodatek parę zł czyli co co pracują 20 lat mak coś więcej
Ok
Dziękuje wszystkim za tak dogłebne informacje na temat tej firmy.Wiem że teraz wszyscy bedą mieli pełną świadomość co w trawie piszczy
Dzisiaj opiszemy podział stanowisk dla zasłużonych zajmujących się mobbingiem dla ....i tu nie napisze dla kogo bo cały zaklad wie....no prawie cały....
Jestem ciekawa kto tam stosuje w firmie koral mobbing i do kogo? Jakieś naprowadzenie? Kierownik danej zmiany? mistrz? brygadzistka czy jakiś zwykły pracownik?
Ja znowu słyszałem ,że ci starzy pracownicy do istna masakra.....boją się o swoje tyłki i tych sezonowych chcą wykurzyć za wszelką cenę.
To się akurat zgadza w 100 % !
Jedynka z przodu zjedzona?
Majstrowa J to najlepsza osoba na całej hali nawet po krótkiej rozmowie z nią czuje się jakby rozmawiało się z bliska osobą , serdeczna , miła otwarta na ludzi - po prostu ludzka ! Co do reszty .. , na brygadzistki nie ma co narzekać są naprawdę super kobiety Pani.Z z pakowni zawsze pomoże , a brygadzista.B jest po prostu złota kobietą . Pracownicy jak wszędzie są i sympatyczni i nie (zazwyczaj starsze panie ) tutaj oczywiście mowa o nowej hali ! Co do starej na medal są ! Brygadzistki na Ag i W ! Kierownik jest kulturalnym człowiekiem zawsze miły i uśmiechnięty ! Polecam pracę wszystkim którzy podchodzą do niej z uśmiechem i dużym dystansem do siebie :)
Nie wszystko takie piękne na pakowni same stare "wyjadaczki" na starej hali jest ich odwrotność w większości miłe panie :) w szrankach jak przyjdzie sezon jest syf , w toaletach nigdy nie ma papieru - sztangistka to chyba tam ma całoroczne wakacje nie dość że bezczelna i daje szafki tak że trudno się przebrać to nic nie robi a jej płacą ... Reszta tak jak wyżej jest ok
Nie prawda,za kazdym razem kiedy ją spotykam jest w ruchu.Ma wiele do ogarniecia i szkoda ze nikt tego nie widzi bo nie pracuje na jej stanowisku ktore obejmuje wiele czynnosci ;)
Jak to jest że jedna osoba przyjęta na sezon po znajomości może opuszczać zakład pracy podczas pracy i pójść sobie do restauracji na obiadki? Może wszyscy zaczniemy wychodzić a to na cygara a to na piwo do baru i będziemy wracać po godzinie czasu na zakład tak jak to robi pewna pani i każdy na zakładzie wie o kogo chodzi
Jak to jest jak pewne panie żyją swoim (usunięte przez administratora) życiem w zapyziałej wiosce nie opuszczając domu i chcą zbić kasę na kimś. Mnie to nie dotyczmy. Gadanie przez szybę? Rób sobie tam sama i idź do zakładu pracy. Jesteście wolni.
Przez jedną osobę za dużo z tej samej miejscowości są same wojny, a że we wsi wzięło dużo w tym udział to inna sprawa
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w PPL KORAL RZESZÓW?
Zobacz opinie na temat firmy PPL KORAL RZESZÓW tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 43.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w PPL KORAL RZESZÓW?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 37, z czego 14 to opinie pozytywne, 10 to opinie negatywne, a 13 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
