Fajnie mi się czyta te Wasze uwagi o firmie EKos :) Może nie uwierzycie ale pracowałem tam... 21 lat temu :) "Pracowałem" to za dużo powiedziane bo trwało to 2 i pół dniówki :))) Wtedy zarabiało się w milionach to Wam nic nie powiedzą tamte zarobki. Zostałem tam "przydzielony" z Urzędu Pracy i... musiałem przyjąć tą robotę bo straciłbym zasiłek. Latałem między regałami jak opętany bo byłem nowy i nic nie wiedziałem co i jak. Na rozmowie obiecywał małe pieniądze (3,6 mln.)wcześniej zarabiałem 4 mln. na rękę ale nie było wyjścia.Dojazd samochodem policzyłem że będzie kosztował 0,7 mln. Zasiłek w UP wtedy to prawie 2 mln. No i teraz przechodzę do sedna. Na trzeciej dniówce w czasie pracy podeszła do mnie księgowa i kazała podpisać umowę. A że czasy wtedy nie były jeszcze takie zbójeckie jak teraz to bez przeczytania podpisałem. W przerwie śniadaniowej przeczytałem że 3,6 mln. to jest brutto czyli na łapę 2,9 minus dojazd to zarobiłbym prawie tyle co zasiłek. Natychmiast spakowałem się i bez powiadomienia "szefostwa" wyszedłem z tego grajdoła. Najlepsze jest to że tego samego dnia była wysłana dyscyplinarka która była w domu wcześniej niż do niego dojechałem (żart ale tylko nieco przesadziłem). Kasy za te prawie 3 dni pracy jakoś przez 2 miesiące do mnie nie dotarła więc napisałem list do Bossa i .... o dziwo poskutkowało :))) Taka niby niewiele znacząca historyjka ale w jakimś stopniu dowodzi że człowiek na dobre nigdy się nie zmienia. Tym bardziej że od tego czasu sytuacja w kraju w zakresie rynku pracy jest o wiele gorsza bo więcej jest bezrobotnych i różnej maści "krwiopijcy" to wykorzystują. Gdyby każdy bezrobotny dostawał zasiłek (ok.800zł) to kapitaliści nie mieliby wyjścia i musieli płacić więcej. A tak wykorzystują dramaty ludzkie i bez litości gnoją ludzi. Ktoś napisał że zło wraca.... niestety nie wydaje mi się. Te gnojki działają na zasadzie "jak się nie zeszmacisz to się nie wzbogacisz" i mają w d... takich jak my-po nich to spływa,byle kasa gra.
"NIESTETY STRACIŁEM PRAWIE POŁOWĘ OSTATNIEJ WYPŁATY. Było to skutkiem podpisania tejże półetatówki, więc to czego nie było na papierze pracodawca odmówił mi wypłacenia. Mogłem o to zawalczyć na drodze sądowej ale szkoda mi czasu i postanowiłem to wrzucić w koszty na rzecz nowej i lepszej pracy." Jak żałosnym i podłym człowiekiem trzeba być, żeby komuś nie zapłacić pieniędzy które mu się należą. Tragedia. Z tego co wiem, za kradzież się idzie siedzieć :) widać są ludzie którzy potrafią oszukiwać w perfekcyjny sposób. Miałem już nie pisać, ale jak to przeczytałem to, aż mi ciśnienie skoczyło. Serio żal mi cie stary.. Co za ludzie chodzą po tym świecie.. ehh aż nóż się w kieszeni otwiera. A jeszcze jedno jak sie daje komuś mandarynke to kultura wymaga tego żeby jej nie obierać wcześniej. :)) haha wstyd.
ja próbowałam dowiedzieć się ostatnio czegoś więcej o firmie i jej produktach z sieci jednak niestety nie jest to w tej chwili możliwe ponieważ ich strona w dalszym ciągu już od dłuższego czasu pdobono znajduje się w przebudowie i nie widać tej przebudowy końca... W taki sposób to oni klientów do siebie nie przyciągną
zaluje ze mu cukru do baku nie nasypalem, bo tylko na to zasluguje...
Dziwny przebieg rozmowy. Pracodawca to kłamca i oszust. Niestety nic co mòwił,nie było prawdą.
Ile by pan chciał zarabiać ?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
widze ze lizusow w ekosie dalej nie brakuje ciekawe czy kowalski ci podziekuje za to co napisales, moze dostaniesz podwyzke?! ha ha w ekosie tak sie powinno pracowac, lac na wszystko. uwazam ze musisz byc strasznym desperatem wchodzac kowalskiemu do.....
Slawek nie wiem czemu tak ujadasz, przeciez kto z toba pracowal wie ze byles daremny, ciagle pomylki, zapominanie wszystkiego, tempo zolwia. A moze opowiesz jak sobie nalales pelny bak benzyny do disla?? Wszyscy na magazynie po tobie jechali dobrze o tym wiesz, wiec do kogo masz pretensje?? chyba masz duze kompleksy
No tak było minęło. Wcale nie narzekam teraz, wręcz przeciwnie jestem bardzo zadowolony ze swojej obecnej sytuacji. Szkoda mi tylko straconego tam czasu, ale miałem w tam tym okresie trochę ciężką sytuacje ii byłem zmuszony tam pracować. Fakt faktem, że już po tygodniu pracy tam myślałem nad zmianą i zwolnieniem się z tego obozu pracy za grosze. Śmiać mi się chciało jak widziałem wodogłowie właścicieli tej firmy.. ^^ Więcej szczęścia niż rozumu. Zero pojęcia nad sprzedażą własnego produktu, pozyskiwania klientów, a kiepską sytuacje z kasą Edmund odbijał na wymyślaniu za co potrącić pracownikowi. Dobrze gadasz, że zło powraca w końcu to się na nim odbiję i mu się dostanie. Widać, że nie tylko my mamy jakie "ale" bo wpisów jest tu bardzo dużo, więc panie właścicielu coś jest na rzeczy ;) Jeden wielki Cyrk. Szkoda tylko ludzi co tam pracują. Jak tam przychodziłem każdego dnia to miałem dosyć tej żenady. W każdym razie nawet nie jest mi ani trochę żal że Boss mi podziękował za współprace. Dzisiaj widzę że wyszedłem na tym bardzo dobrze wręcz Zaje... :D Dziekuje za uwage! a młodym co tam zaczną prace nie idźcie tą drogą mozecie isc ale sami sie przekonacie że trafiliscie w niezle bagno. Pzdr Sławek samych sukcesów i duzej kasy w nowej pracy.
Jutro pierwszy dzień inwentaryzacji w ekosie, najlepszy okres dla właściciela, znów ograbi swoich ciężko pracujących pracowników. Ciekawe po ile w tym roku zabierze ludziom, w ubiegłym roku pamiętam dokładnie 120 zł każdemu zabrał ze styczniowej wypłaty. Cóż szef po świętach spłukany, napewno będzie biedak szukać jakiegoś "uczciwego" zarobku. Nie myślcie sobie że skoro ja już tam nie pracuje to mnie to ominęło, wiec pan Edward zabrał mi już w październiku połowę ostatniej wypłaty, pewnie zaliczkowo na braki w inwentaryzacji. Ha Ha..... Pozdrawiam osobę która odpowiedziała na mój komentarz, wiem doskonale kim jest ale przestrzegając zasad forum nie przytoczę imienia. Pamiętam Ciebie jako miłego, uszciwego i bardzo pracowitego człowieka jak za te kasę którą Ci płacił ten sknera. Pamiętaj zło powraca, i w tym przypadku też tak było, od czasu jak ciebie potraktował i zostawił z dnia na dzień bez pracy, długo nikogo nie mógł zatrudnić bo nikt nie chciał przystać na jego śmieszne warunki, przychodzili na jeden dzień i już się nie pokazywali rekordzista był tyko 2 godziny. Wspominałeś coś o straszeniu sądem, jeśli o to chodzi to uważam ze pierwszym który powinien się bać sądu to jest Edward bo to on nagminnie łamie prawa i przepisy a do tego uchyla się od odprowadzania części podatków. Pamiętaj wszystko czego nie usunął administrator tej strony jest legalne, my już nie jesteśmy pracownikami ekosu i nie musimy się bać pisania prawdy.
Zgadzam się w stu procentach z tym co napisał Sławek, ponieważ miałem okazje pracować tam pół roku razem z nim. Niestety właściciel to straszny oszust, kłamca i do tego tchórz. Gdy pracownik coś od niego chce podwyżkę, nową umowę itd. udaje że nie ma czasu, chowa się. Zakończyłem tam pracę ponieważ właściciel tego hmm cyrku stwierdził że mu nie jestem potrzebny i nie przedłużył mi"umowy śmieciowej" Sam się dziwie, że nawet nie było mu wstyd i głupio jak wiedział na jakich warunkach pracuje. Nawet go to cieszyło bo sobie zarobił moim kosztem. Ogólnie bardzo miło wspominam tam wszystkie osoby z którymi pracowałem oprócz "szefa". Ja pracując tam miałem ten komfort w odróżnieniu od sławka że pracowalem na smiesznych warunkach przez co Wujkowi Ekos było głupio nawet coś powiedziec o mojej pracy. Zresztą i tak uważam że za duzo tam robiłem i straciłem czas poświecając sie nie wiadomo po co ? a sry wiadomo napchac kieszen (usunięte przez administratora) Nie wiem dlaczego pan Edek się obraża w ogóle czytając te wpisy... Z całym szacunkiem do pana ale jest pan oszustem i (usunięte przez administratora) Niech pan mnie nie straszy sądami nie boje sie pana i leje na takich jak pan. Przez takich ludzi ten kraj wygląda jak wygląda. Teraz mam inną pracę jestem zadowolony i cieszę się bardzo, że już tam nie pracuje. Bardzo duży minus i odradzam pracować tam. Pozdrawiam cie Sławek i życze szczescia powodzenia w nowej pracy. Cieszy mnie że nie musisz juz tam pracowac bo żal było patrzeć jak cie ten typ wykorzystuje.
Witam wszystkich. W szczególności do lektury zachęcam osoby chcące podjąć pracę w ekosie. Miałem okazję pracować w tej firmie 18 miesięcy, zostałem zwabiony umową o pracę. To było dopiero pierwsze oszustwo z jakim się spotkałem gdyż pełen etat miałem uzyskać dopiero po 6 miesiącach. Opowiedziano mi historyjkę o rzekomym zajmowanym etacie przez kobietę na urlopie macierzyńskim . Oczywiście na połowie etatu zostałem do samego końca. Pracowałem tak naprawdę prawie na 1,5 etatu a nie miałem nawet zdolności kredytowej. Jak się później okazało jest to kolejny „genialny” sposób na cięcie kosztów. Ogólnie rzecz biorąc w firmie jest bardzo ciężka i stresująca praca, wynika to z tego że cały czas brakuje ludzi do pracy, osoby często przychodzą tylko na jeden dzień lub kilka godzin i już się nie pokazują. Właściciel się tym specjalnie nie przejmuje bo nie musi płacić dodatkowej osobie a i utwierdza go to w przekonaniu że jednak jeszcze można wycisnąć coś z pracowników. Pieniądze bardzo marne, minimum socjalne, bardzo wysokie wymagania oraz bardzo duży zakres obowiązków. Właściciel charakteryzuje się bardzo niską kulturą osobistą, jest arogancki, bezczelny i wulgarny. W tej firmie nie motywuje się ludzi do lepszej pracy premiami lecz uszczypliwymi uwagami i oskarżeniami bez pokrycia. Relacja z pracownikiem jest nie konkretna, raczej stosuje się jakieś zabiegi psychologiczne na które raczej już nikt ze stałych pracowników nie reaguje. Ofiarą tego działania często padają nowi lub potencjalni pracownicy. Największym przykładem takiego działania jest informacja o instalacji w każdym z samochodów nadajników GPS. Oczywiście jest to blef właściciela który ma zmotywować kierowców do bardziej efektywnej i rzetelnej pracy. Najgorzej mają osoby młode gdyż właścicielowi wydaje się że młody jest naiwny, głupi i jego małe doświadczenie pozwoli na lepsze manipulowanie i zastraszanie. Ja niestety sprawiałem wrażenie takiej osoby ale moje zachowanie wynikało po prostu z wysokiej kultury osobistej. Miałem ciężko gdyż prawie wcale nie odpierałem ataków i to zostało w perfidny sposób wykorzystywane. Próbowano wzbudzić we mnie nawet poczucie winy za spaloną żarówkę. Najgorszym jest wkręcenie się w tą pracę ponieważ później jest ciężko się z tamtąd wydostać gdyż człowiek jest tak pochłonięty obowiązkami że nawet nie ma kiedy szukać nowej pracy a jeżeli już ktoś zadzwoni to nie ma jak iść na rozmowę bo nie ma go kto zastąpić zwłaszcza dotyczy to kierowców. Ja w ten sposób zaprzepaściłem kilka ważnych rozmów i dlatego tak długo tam pracowałem. Pewnego dnia zarezykowałem i opłaciło się okazuje się że można pracować na cały etat, u uczciwego pracodawcy i zarabiać powyżej 2000 zł. NIESTETY STRACIŁEM PRAWIE POŁOWĘ OSTATNIEJ WYPŁATY. Było to skutkiem podpisania tejże półetatówki, więc to czego nie było na papierze pracodawca odmówił mi wypłacenia. Mogłem o to zawalczyć na drodze sądowej ale szkoda mi czasu i postanowiłem to wrzucić w koszty na rzecz nowej i lepszej pracy. Przykro mi że trafiłem do tej firmy, uważam że takie firmy nie powinny istnień na rynku. Nie rozumiem jak to jest że państwo pozwala na działalność tak nie uczciwego przedsiębiorcy który łamie wszelkie przepisy oraz prawa pracowników i nawet prawa człowieka. MOBBING to codzienność w tej firmie. Wszystkie osoby chcące podjąć pracę w ekosie powinny się zastanowić sto razy. Jeżeli zadzwoni telefon z ekosu to grzecznie podziękujcie i poczekajcie na następny. Następny na pewno będzie bardziej korzystny. Nie polecam pracy u tego przedsiębiorcy ponieważ narobicie się a z wynagrodzenia na pewno nie będziecie zadowoleni do tego ten terror, ciągłe manipulacje, brak szacunku oraz zastraszanie . Zachęcam do dyskusji i zadawania pytań.
Pracowalem tam kiedys, straszna kicha, robota jak robota - ale wlasciciel to po prostu oszust. Edek - skonczysz w piekle.
Pracuje jeszcze tam ta (usunięte przez administratora) Madzia ??????
Byłem i już nie wróciłem. Praca dla osłów.
Nie polecam pracowałem. Małe zarobki, ciężka praca, właściciel oszust. Obecnie pracuje gdzie indziej i w porównaniu z pracą w ekosie.. Teraz mam niebo, a tam miałem wrażenie że byłem w piekle. :D Typowa polska firma prezesik wyciska z pracowników wszystko co się da i sam się obławia w kasie. Warunki w pracy tam to syf, brud grzyb na ścianie, a do tego napocić się tam trzeba jak by płacił 3 tysie. W rzeczywistości to Umowa śmieciowa albo na 3/4 etatu 2/4 itd i zarobki rzędu 1300-1500( przy 200 godzinach pracy miesięcznie)Na prawde kokosy :D A pozdrawiam madzie iii Sławka :D hahah :D
Waldi - pracując w Ekosie można odłożyć,ale kolejny rachunek do zapłacenia.Fakt bezdomni też są w stanie przeżyć w tym kraju.
Miałam okazję kiedyś tam pracować. Praca dla młodych ludzi to strata czasu. Nie warto uwierzcie mi. Możecie iść ale gwarantuje wam że po miesiącu pracy tam stwierdzicie że trafiliście w niezłe (usunięte przez administratora) Po pierwsze bardzo małe zarobki, dostaniecie 1500 ok,ale trzeba wziąć pod uwagę to że po 30 nadgodzinach gratis :D Praca tam to nie jedno stanowisko hehe człowiek co tam pracuje jest od wszystkiego. Co na innym magazynie jest nie do pomyślenia. Przyjęcie towaru, wydawka, rozmieszczenie towaru na magazynie, obsługa klienta, sprzątanie, jak masz prawko(dodatkowo) uwaga nie tylko jeździsz praca na magazynie i jako kierowca jak ktoś ma długą trase dziennie po 11,12 godzin :D żyć nie umierać jak ktoś lubi obozowe warunki to polecam świetny obóz przetrwania. Nie warto, ale jak nie ktoś nie wierzy niech sie przekona na własne oczy.
Ogólnie praca nie jest zł. Ludzie są w porządku prawie wszyscy, ale jak wszędzie są wyjątki :D Płaca mała uwaga dla tych co zaczną pracę tam. Jak ktoś dostanie umowe zlecenie to już umowy o pracy nie zobaczy na oczy^^. Szef tej Firmy to na początku obiecuje złote góry, a po czasie tylko kombinuje obiecuje obiecuje.. i tak w kółko na obietnicach się kończy. Rada dla tych co zaczną tam prace bo wiem po swoim przykładzie. Nie dajcie sobie wcisnąć nic i zgadzać się na to co daje bo poźniej będzie was kantował równo, że po czasie się zmieni da wam więcej zmieni umowę na lepszą i kasa będzie większa ta bajki.. :D ja tam odradzam pracować, ale jak ktoś nie ma wyjścia to lepsze to niż nic. Z braku laku, ale praca tam to robienie za osła zarabiając na rodzinke właściciela sam rzuca ludziom ochłopy (usunięte przez administratora)
Witam Milo znowu poczytac o firmie ekos Jak widac zadnej poprawy ,wlasciciel nadal szaleje , nic sie nie poprawil Prosze o jeszcze wiecej wiadomosci Pozdrawiam
mialem okazje pracowac u pana E i jak wiekszosc jego bylych pracownikow odradzam nawet rozmowe kwalifikacyjna w tej firmie Pan prezes cechuje sie niekompetencja oraz omijaniem prawdy szerokim lukiem na poczatku obiecuje a pozniej kaze pracowac poza godzinami za mniejsza stawke , ponad to nie szanuje pracownikow za jakie kolwiek zwracane mu uwagi potrafi potracic z wyplaty nawet 250zl szczerze odradzam ;)
Awansować to chyba nigdy to firma rodzinna . Jeśli ktoś chce doświadczyć [usunięte przez moderatora] w pracy to jest idealna firma. Dziś mam już dystans do tej firmy w której pracowałam ale naprawdę największemu wrogowi jej nie polecam.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w EKOS Kowalscy Sp. j.?
Zobacz opinie na temat firmy EKOS Kowalscy Sp. j. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 4.
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy EKOS Kowalscy Sp. j.?
Kandydaci do pracy w EKOS Kowalscy Sp. j. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.