Poszukiwano osoby na stanowisko Automatyk. Czy ktoś był w firmie Sultof Sp. z o.o. na rozmowie kwalifikacyjnej? Czy można zarobić 8300 ?
Zapraszamy na rozmowę do firmy! Zarobki zależą od doświadczenia, umiejętności, no i zakresu obowiązków. Pracownikowi w delegacji wypłacane są też diety.
Jaka jest umowa w firmie Sultof Sp. z o.o.? Wiecie, czy jako Automatyk zatrudniają na umowę zlecenie?
Zdecydowana większość pracowników zatrudnionych jest na umowę o pracę, nieliczni na zlecenie (mają własną działalność), uwzględniamy preferencje pracownika w tym zakresie - wszystko jest do dogadania.
Jaki jest okres rozliczeniowy w Sultof Sp. z o.o.? Kiedy można spodziewać się przelewu wynagrodzenia?
Czy rozmowa rekrutacyjna w Sultof Sp. z o.o. odbywa się również w języku angielskim?
Tak, obsługujemy też klientów zagranicznych, więc rozmawiamy po angielsku, zapraszamy, proszę przesłać informacje o sobie na adres sultof@sultof.pl
Jaka jest stawka początkowa w Sultof Sp. z o.o.? 9 listopada na Pracuj.pl dodali ogłoszenie na stanowisko Serwisant.
zależy od doświadczenia i formy współpracy, prosimy przesłać zapytanie i CV lub po prostu informacje o sobie (wykształcenie, doświadczenie) na nasz adres sultof@sultof.pl
Czy pracownicy Sultof Sp. z o.o. mają możliwość uczestnictwa w jakichś formach integracji?
nieszczególnie, raz na jakiś czas (średnio raz-dwa w roku) szkolenia 1-2 dniowe i wtedy wiadomo, kolacja, grill, etc.
A ile dostajecie na święta w kopercie ?
Czy wypłacają dodatkowe nagrody w Sultof Sp. z o.o.?
Czy firma szkoli swoich pracowników ?
Pani Moniko, inwestycja w pracownika jest jedną z najlepszych inwestycji. Szkolenia w firmie SULTOF odbywają się regularnie, co niezbędne podczas pracy nad nowymi technologiami, jakie są wykorzystywane przy produkcji myjni. Tylko w marcu bieżącego roku duża część pracowników SULTOF odbyła profesjonalne szkolenie z nowych systemów myjni u naszego hiszpańskiego partnera w Walencji.
Szkoda słów. Pieniądze śmieszne a wymagania ogromne. Czysty wyzysk. Nawet Ukraińcy uciekają po miesiącu. Omijać szerokim łukiem.
Pana wypowiedz mija się z prawdą. Aktualnie w SULTOF zatrudnionych jest dwóch obywateli Ukrainy - oby dwaj na umowę o pracę. Najpierw panowie ci pracowali jako "wypożyczeni" pracownicy z firmy zewnętrznej zajmującej się outsourcingiem pracowników z Ukrainy, ale sami chcieli pracować na stałe u nas. Zatem: nikt nie uciekł. wręcz przeciwnie. To są fakty, do zweryfikowania na miejscu w firmie. A jakie fakty/dowody stoją za Pana wypowiedzią?
A więc dołączę i ja :) Firma pomyłka. Kierownik serwisu - pomyłka. Człowiek na tyle amatorski, że potrafi kierować do podwładnych oficjalne maile, które tak naprawdę powinny znaleźć się w sądzie a sprawa zostaje z automatu wygrana przez pracownika. Zero szkoleń, zero opieki ze strony kierownika - tylko wymagania z kosmosu. Motto firmy "Żeczy niemożliwe robimy od ręki, na cuda trzeba chwilę poczekać". O nadgodzinach można zapomnieć, a jak się przedstawia właścicielowi rozpiske nadgodzin z pół roku, to potrafi powiedzieć że nigdy nie wypłacali nadgodzin 100%, lub 150% i to nie ważne że pracowało się w soboty i niedziele po nocach... Serdecznie nie polecam.
W ciągu ostatnich 10 lat mieliśmy 1 sprawę pracowniczą. Zawarliśmy ugodę. I nie chodziło o nadgodziny, a o zwolnienie przez nas pracownika, który się z tym zwolnieniem nie zgadzał. Proszę hamować się ze swoimi subiektywnymi ocenami.
Czy Sultof Sp. z o.o. oferuje wszystkim swoim pracownikom umowę o pracę czy jednak należy spodziewać się umowy zlecenia?
Miło będzie nam udzielić Panu/Pani odpowiedzi. Większość naszych pracowników to osoby zatrudnione na umowę o pracę. Najpierw proponujemy, co oczywiste, umowę na czas próbny 3 mies., potem określony rok lub dwa, a następna jest na czas nieokreślony. Aktualnie na ok. 35 zatrudnionych, jakieś 7 osób jest na własnej działalności, reszta - pracownicy na umowę o pracę. Dane do zweryfikowania podczas rozmowy o pracę , zapraszamy! ;)
Niestety z wydajnością w pracy mamy problemy i jak widać niektórzy dalej uważają , że w pracy można się poobijać.
Dawniej mieliście monopol na PKN... Dawniej... Kiedy żył Pan Krzysztof, wszystko działało prężnie... Teraz firma rządzi się sama sobą z Panem Sebastianem na czele który wcześniej próbował rządzić firmą na "R.", która dziwnym trafem się położyła.... Ehhh.... Dlaczego firmy, które są na rynku dziesiątki lat, nagle upadają??? A czy u Was w pracy można się podbijać??? Chyba Ci się coś wydaje chłopczyku że jak będziesz wchodzić w żyć SZ, i Panu wielkie "P", to awansujesz??? Za jakiś czas dołączysz do grona niezadowolonych pracowników, a na koniec będzie brakować Ci kilku k.pln. gdyż SZ tak rozlicza magazyn, że nagle, na auciu brakuje Ci magazynu na kwote nie wypłacanych nadgodzin za pół roku, gdzie średnia ilość godzin potrafiła przekroczyć 300 w skali miesiącu.... Gratulacje dla ludzi którzy tam jeszcze zostali, pomimo że Istobal zaczął współpracować z innymi ludźmi, gdyż Sultof nie potrafi rozmawiać poważnie z kluczowymi klientami... Poza tym ile spraw sądowych Sultof przegrał, pomimo że Pan SZ próbował bronić firmę.... Szkoda słów i nerwów, a Pan SZ to so dzisiaj śnimi się po nocach... W życiu nie miałem takich koszmarów.
Po treści komentarza nie trudno się domyślić, kto go napisał. UPRZEJMIE prosimy Pana o sprostowanie Pana wypowiedzi, które są kłamstwem, to jest: 1). zarzutów błędnego rozliczania magazynu (mamy dokumenty z Pana podpisami, opublikować?), 2). 300 h nadgodzin - brawo, czyli pracował Pan średnio 24h/24h oprócz 6 dni w tygodniu ( 3 weekendy!) - no, trochę się Pan zagalopował!, 3). w ciągu ostatnich 5 lat SULTOF nie przegrał ŻADNEGO procesu sądowego, faktem jest, że mieliśmy ich bardzo mało, co się chwali (i to głównie my pozywaliśmy uchylających się od płacenia kontrahentów), a ponadto albo je wygrywaliśmy, albo zawieraliśmy ugody (tu jedyna od lat sprawa pracownicza, gdzie ugoda była tak naprawdę pójściem na rękę byłemu pracownikowi). To są fakty. A to, co Pan napisał, to to jest to, co się Panu jedynie wydaje. Na wycofanie komentarza czekamy do 15.10.2019 r. Później, chciał nie chciał, wygramy kolejną sprawę sądową....
(usunięte przez administratora)
Niewielka. Dobre 80% to stara załoga, niektórzy od początku w firmie (lata 90), dużo ludzi ponad 10 lat. Stąd dziwię się tym komentarzom negatywnym. Jakby było tak źle, to by pouciekali wszyscy już dawno.
@Były PODWŁADNY, dziękuję za wyrażenie opinii na temat pracy w firmie Sultof. Czy możesz napisać coś na temat atmosfery jaka panuje pomiędzy kadrą pracowniczą w tej firmie? Na jakim stanowisku pracowałeś u tego pracodawcy? Opisz nam swoje zadania jakie miałeś w ciągu dnia. Twoja opinia będzie pomocna dla osób, które poszukują informacji na temat tego pracodawcy.
@Hardy Laufen, dziękuję za opinię, mógłbyś coś więcej powiedzieć na temat warunków zatrudnienia w firmie Sultof? Jak dokładnie wygląda praca od wewnątrz w tej firmie? Czy często zdarzają się sytuację, że pracownik musi zostać po godzinach w pracy?
Praca w tej firmie to ciągły dramat. Zarobki w stosunku do czasu pracy i ciągłej delegacji to pomyłka. Wynagrodzenie za nadgodziny płacą pod stołem i zawsze mniej niż powinni. Zresztą najpierw trzeba je wywalczyć. . Firma prowadzona amatorsko i bez pojęcia. Profesjonalnie podchodzą tylko do wyzysku pracownika. Zdecydowanie nie polecam.
To niestety prawda, wyzysk i nic w zamian, trzeba prosić się o zapłatę za nadgodziny miesiącami. Oczekują pełnej dyspozycyjności, obiecują gruszki na wierzbie tylko mają problem z dotrzymaniem słowa.
Nie polecam pracy w tej firmie,niskie zarobki,non stop delegacje,brak szkoleń,żeby tam pracować to najlepiej być bezdomnym lub niewolnikiem zdecydowanie nie polecam...