Opinie o Krisspol Transport w Głogowo

Marcinie a raczej Krzysztofie który podający się za kierowce a bedacy szefem.U Ciebie nikt nie jest zwalniany bo ludzie sami odchodzą z pracy. Na 8 aut w ciągu roku przewija się kilkunastu kierowców więc to już pokazuje że coś jest na rzeczy wzgledem tego co tu piszą byli kierowcy. Praca ogólnie jest spokojna i chodź dużo pkt.rozładunków to jak ktos jest pracowity i rozgarnięty to sobie tą trasę ogarnie bez problemów i z spedycją też idzie się dogdać ale problem jest z szefem kóry nie szanuje kierowców (ładnie gada a drugie robi) i to że na rozmowie o prace kłamie co powoduje potem wzajemne pretensje. A tak to wyglada na rozmowe -Wypłata to stała 5500 (plus dodatek za km) i praca od poniedziałku do piątku a czasem może się zadrzayć weekend w trasie raz na trzy miesiace i czasami bbla car podobnie jak weekendy płatne 150 zł. I czasami może się zdażyć wyjazd w niedziele. A tak w realu- wyjazdy w niedziele i powroty z piątku na sobotę lub w sobotę bblacarem (czasami uda się zjechać normalnie na bazę) i conajmniej jeden weekend w trasie raz w misiącu (jak kierowca powie że nie zjeżdża bbla carem w sobotę by znów nim nie wracać to usłyszy od szefa "skoro chcesz zostać") a fakty są takie że często wogóle nie opłaca się wracać tym bbla carem do domu na 12h bo jeszcze bardziej człowiek się umęczy niż to warte.Pauzy 45h spędza się w połowie w blablacar lub czekając na niego i tłukąc się od miasta do miasta z Torunia do Szczecina. Dodatek wyglada za km tak że jak się trafi weeknd w trasie to mniej zapłaci za km i tak wyjdzie zawsze to samo. Drugi aspekt wyjazdy w niedziele a jak trafi się zjazd na bazę w czwartek to każe podpisywać urlopówkę a skoro tak to powinien zapłacić za niedziele.I co ciekawe jak pracuje kierowca w święta jak 1 listopad czy 11 to nic nie dostanie (a jak się upomni to 50zł) ale oczwiście jak w tym samym miesiacu ziedzie w czwartek to ma podpisać urlop i nie ważne że w niedziele pojedzie. A teraz urlopy w np.miedzy Bożym Narodzenie a sylwestrem wolne i za 4 dni podpiszecie urlop a na wypłacie będzie może 4tys. bo sobie jeszcze świeta odliczy więc w końcu to ma być stała wypłata czy diety bo on tak liczy jak mu pasuje a stała to teoria. A jesli kierowca mógłby zjechać przez bazę ale musiałby dołożyć 100 km to mu nie pozwoli bo lepiej by siedział w aucie a on da mu 150 zł które i tak odejmie od dodatku za km więc siedzi za darmo. Następny problem to jego smsy z wytaczaniem dróg bo kilka km bliżej albo mniej viatoli ale nie widzi że dziury i znacznie dłużej się jedzie co de facto traci ale nie idzie mu tego wytłumaczyć.Kierowca pojedzie na parking w Szwecji 8 km od rozłudunku bo musi zostać na weekend to skonczy się tel.i pretensjami że kto to zapłaci bo lepiej by kierowca robił w krzaki. A i jak jest możliwość wyjazdu w poniedziałek to i tak zadzwoni do spedycji by kierowca jechał w niedziele czy święto bo go boli że auto w tym dniu km nie robi (później spedycja o tym mówi kierowcy,bo Krzysiu delikatnie mówiąc jest tam bardzo nie lubiany ).Sam szef jest strasznie denerwujacy i n ie szanujący ludzi a w samym Toruniu kierowcy nie znajdzie bo taką ma (usunięte przez administratora) opinie że kierowcy są z coraz dalszych miast i po miesiącu lub trzech rezygnują.