Czytałem barwną opowieść świeżego Jerzego oraz Alluhagbara. I nie wiem, czy to fikcja literacka, czy 2024 r.i Poznań. Jestem ślusarzem konwencjonalnym od 10 lat, i szukając nowej roboty trafiłem na profil oraz adres tej firmy. Serwis adresowy nadmieniał, że trudnią się wykonywaniem przekładni. Myślę sobie fajnie, firma z Nowego Miasta, może nieźle tu zarobię. Tymczasem zapytam wpierw, czy tu faktycznie używa się w trakcie roboty alkoholu? No, i co się z tym wiąże, jak tu jest z dbałością o bezpieczeństwo w miejscu pracy?
Z jakich powodów pracownicy kończą współpracę z FZN Marbaise LS Sp. z o.o. - Poznań? Czy sami rezygnują ze współpracy, czy są zwalniani?
pracownicy rezygnuja w 90 proc sami choc ostatnio np ze wzgl na spadek zamowien rozwiazano umowe z 4 ukraincami (pracujacych przez posrednika) .ludzie odchodza ze wzgledu na slabe zarobki i tyle w temacie .inflacja robi swoje a podwyzki inflacyjne w zakladzie takie ze pozal sie panie boze .odchodza wiec ludzie z montazu , magazynu oraz z obrobki maszyn.
Byłem na rozmowie o prace i nie przyjęli mnie. Problem nie leżał bowiem w moim doświadczeniu, wykształceniu czy usposobieniu a w mojej narodowości. Kierownik powiedział mi wprost, że jestem za ciemny i koledzy mnie zlinczują. Pochodzę z Algierii, mówię świetnie po polsku i mam doświadczenie 20 letnie jako mechanik pojazdów. Kierownik zapytał jeszcze czy pije. Jestem niepijący i to zaważyło na odrzuceniu mojej kandydatury.
Jestem nowy w firmie. Udało mi sie w pierwszym miesiącu trafić na nocke. Przywitała mnie chmara mężczyzn w średnim wieku. Zostałem okrążony już w szatni, gdzie zrobili mi chrzest. Czyt. Kazali myć kible bez użycia szczotki i rękawiczek. Powiedzieli ze jak majster przyjdzie się załatwić to ma widzieć swoje klejnoty w odbiciu klapy. Było to niemożliwe iż klapy są bardzo brudne i zardzewiałe. Kiedy skończyłem skrobać paznokciem ostatnie fekalia z muszli, zaczęli sie śmiać i zaprosili do siebie do kantorku. Tam moim oczom ukazał sie okrągły stół, kilka krzeseł i i flaszka wódki w rogu, niepozornie schowana za kaloszem. Powiedzieli bym wyjął narzędzie do pracy. Nie za bardzo wiedzialem o co chodzi ale po dłuższej chwili zrozumiałem, że chodzi o literatke. Nie zaopatrzyłem sie w swoją ale mili panowie z radością użyczyli mi jednej, która należała do pana obecnie przebywającego na L4. Chwyciłem w dłoń ogromny kubek z napisem „Zdzichu”, który w mgnieniu oka zapełnił się przezroczystą cieczą. Z zasady nie pije w pracy ale zrozumiałem, że ci panowie tez kiedyś wyznawali te zasadę a przecież pracują tu ponad 10 lat. Zaufałem im i zamaczając usta w trunku o mało się nie porzygałem, ponieważ w moim kubku znajdował sie ocet. Nie wiedziałem co gorsze. Ocet czy wódka bez popity? zrozumiałem wtedy ze najgorsze ma dopiero nadejść kiedy moim oczom ukazał sie kierownik zmiany. Poczułem gule w gardle ale jak sie okazało nie potrzebnie. Kierownik ofiarował mi nowy kubek z napisem „świeży” i tak oto zostałem powitany w brygadzie. Jak sie możecie domyślać zmiana zmiana poszła gładko i przyjemnie. Kubki od tamtej pory zapełniane były tylko przysmakiem majstra i drogi do domu ani tego czy wyłączyłem maszynę, nie pamietam. Pamietam jednak minę mojej żony, kiedy wróciłem do domu na drugi dzień o 16. Polecam tę firmę kawalerom, wdowcom i rozwodnikom. Sam należę już do ostatniej grupy ale nie martwię się. Hajs się zgadza i se dogadzam ;)
Pracowałem tam i miałem myśli samobójcze. Stare (usunięte przez administratora) pijane porozwalane na paletach. Kierownictwo miało gdzieś skargi i kryli swoich. Odór alkoholu papierosów i (usunięte przez administratora) unosił sie w powietrzu aż chciało sie rzygac. Płace takie ze ledwo starczało na czynsz i margarynę najtańsza z biedronki. Nie polecam. Tfu (usunięte przez administratora)
Czemu nocki tak określasz w sumie? W jakim sensie? Chodzi Ci o to że tyle pracy? Często się tu nocki robi?
Jak ktoś nie lubi pić to dramat. Pracy tyle ile się nawinie. Po broważe to nawet sie nie obrócisz a tu już koniec zmiany. Jak sie majstrom przypodobasz to i praca lżejsza bo dostęp do „Kalosza” łatwiejszy. Kto wie ten wie. Pozdrawiam panów z kantora. Hejho brygada.
Nie za bardzo rozumiem czy te opinie tutaj to jakiś żart czy prawda. Możesz rozwinąć swoją wypowiedź? Pracownicy nadużywają alkoholu w pracy? Kierownictwo nic z tym nie robi?
Czyli sugerujesz że te opinię to są pisane w pracy? Po tych rozweselaczach? Ja tak się zastanawiam czy trudno tu dostać pracę? Ciężka jest rekrutacja?
Kamraci, WAŻNA INFORMACJA! Jutro prezes Giordano Juèplè, będzie robił obchód podczas wieczornej zmiany i CZĘŚCIOWO W PORZE NOCNEJ. Wszystkie puszki z piwem paczki papierosów, lub ewentualnie flaszki (z czym oczywiście walczymy i obiecujemy sobie poprawę i redukcję do samych piwów) proszę schować do kalosza, który znajduję się w kantorku mistrza produkcji. Zostańcie z Bogiem
Pieniądze śmieszne. Poszedłem do biura prosić o podwyżkę to zaproponowali podwyżkę za mycie brudnych kopyt kierownika a jak sie nie godziłeś to obcinali pensje. Nie znam sie na pedicure wiec sie nie zgodziłem. Zostałem z marna wypłata na święta i żona nie dostała wymarzonego odkurzacza a dzieci klocków lego( musiałem dać im jakąś lale ze śmietnika i powiedzieć żeby sie bawiły).. kompromitacja. Na sznur starczyło
Firmy coraz częściej dostrzegają pozytywny wpływ dobrej atmosfery na efektywność pracowników. Czy podobnie jest w FZN Marbaise LS Sp. z o.o. - Poznań?
Atmosfera jest dobra ale po %%% jak sobie wygnoją browara i zaczyna lecieć ona lubi pomarańcze i inne szity z voxfm
Racja. Zawsze jak szefu idzie do domu to dopiero jest dyskoteka. Na nocnej zmianie bez flachy to na hale nie wpuszczają. 10 minut ściemniania i majster krzyczy STOP BRYGADA fajrant i wtedy to sie zaczyna. Chłopaki lecą na złamanie karku jak sie flacha otwiera i do przerwy jakoś czas zlatuje.później to już z górki i majster śpi na palecie tamując przejazd wózkom widłowym i wtedy to już cała firma stoi. Czy przekłada sie atmosfera na efektywność ? Nie wiem to zależy jak leży (majster oczywiście)
Jak kiedyś na nocce zabalowalim to Zdzisiek autokarem do Rzeszowa dojechał i wrócił tydzień później. Chłopina pomylił MPK z PKS i pierdziu maniu.. a jak jeszcze chłopak litra miał w plecaku to żona się dodzwonić do chłopa nie mogła. Dopiero w Rzeszowie na komisariacie dał oznakę życia ale musieli go odstawić do izby. Trochę w tej firmie można zwiedzić Polski i to za darmo. Dobra atmosfera na nocnej zmianie ale jeden już łyżkę odłożył przez zbyt słaba wątrobę. Jak to mówią jak do nidecu przychodzisz to wracasz ale girami do przodu.. oj tam oj tam jeden tak skończył ale reszta trzyma sie sprawnie i takich nam w załodze trzeba.
Ooooo pamiętam. Świec panie nad jego duszą. A zdzisiek to dopiero as. Nawet pocztówkę wysłał ale niestety pomylił adres i szefu dostał i nie był zachwycony Że zdziśka maszyna od tygodnia pusta stoi ale oczywiście na pełnych obrotach bo zapomniał wyłączyć będąc pod wypływem alkoholu
Jakie zarobki na magazynie ,jaki system pracy/zmiany?czy firma jest korporacją ?
Zarobki na magazynie są mega śmieszne, do tego jest nakładany nadmiar pracy na jednego pracownika za te pieniądze. Krótko mówiąc, dużo wymagają - mało dają.
minimalna wpada - ale za tę pracę, którą tam musisz odj*bać, za to ile od Ciebie wymagają i co oferują - to ta kasa jest śmieszna.
Zarobki takie ze nie starcza na margarynę. Lepiej zarobisz jak staniesz pod biedronkà i będziesz wózki odprowadzał za zeta. Dodatkowo pracownicy sie nie myją. Śmierdzą tak ze trzeba nosić maseczkę i tłumaczyć sie covidem. Tfuu
Ja miałem doświadczenie 10letnie a dostawałem 2100 netto a jak opłaciłem czynsz i kupiłem węgiel to starczało na lizaka.
czyli tu w zasadzie nie patrzą na doświadczenie a jakiś potencjalny wynik? to jest tu nagradzane? są jakieś premie czy cokolwiek?
Patrzą na znajomosci, jak jesteś kuzynem szefa czy teściową kierownika to dostajesz benefity a jak jesteś przysłowiowym kowalskim, który tyra, żeby zarobić na chleb to leżysz i robisz pod siebie i jeszcze to pijaństwo w firmie i lizanie (usunięte przez administratora) szefowi a jak go nie ma to balanga i ludzie krzyczą, ze im może naskoczyć i pocałujta w (usunięte przez administratora) misia …
Mow za siebie. Ja tam zawsze szczęśliwy wychodzę i jeszcze trzeba mnie wołami wypychać. Jak jest nocka to już Wgl jest zaje biście. Hajs sie zgadza i pelety bardzo wygodne. Z minusów to trza swoją szklankę przynieść bo nikt nie pożyczy????
Firma jest nie poważna, nie szanują czasu kandydata, umawiają się na daną godzinę i go nie respektują. Dopytują się o sprawy niezwiązaną z pracą. Podczas rozmowy rekrutacyjnej wyczuć było można, że szukają kandydata za minimalną krajową, i bez ambicji. Benefity pozapłacowe są bardzo słabe i są tak skonstruowane, żeby jej nie dostać. Premia nie jest od jednostki, a od całej hali produkcyjnej, ktoś się wyłamie i twoja premia zostaje odebrana. Największą ignorancją tej firmy to brak poinformowania kandydata o decyzji. Szczerze o doradzam na przyszłość!
Zgadzam się całkowicie. Oferta wyjęta z tylnej części ciała. Atmosfera jest napięta. Niedopracowany system pracy. Brak narzędzi w wydajni. Na nocnej zmianie melina, na dziennej stres.
Jeszcze 2 lata temu z benefitów był tu multisport i medicover czy aktualnie dorzucili może coś więcej?
Czy w firmie FZN Marbaise LS Sp. z o.o. - Poznań są regularne szkolenia pracownicze?
Szkolenia to może i są ale płatne i we własnym zakresie ale tam ci starsi nie musza sie szkolić po wszystko wiedza i pozjadali wszystkie rozumy a jak jesteś młody i chcesz sie uczyć to chyba alkoholizmu w tej firmie . Dziękuje do widzenia
co do spożywania alkoholu jeśli to prawda to czemu nikt porządku z tym nie zrobi? a co do szkoleń to skoro ci starsi dysponują taką wiedzą to nie mogą jej przekazać tym młodszym po prostu? to tak nie działa?
Bo tym wyżej ustawionym to pasuje. Nikt ich nie wyrzuci ani nie skarci bo są za długo i za duzo wiedzieli. Ci nowi jak chcą sie uczyć to mogą z internetu albo w innej firmie bo tu nie ma szkoleń a jak mówią ze są to wyglada to tak ze majster stoi przy maszynie i sie na cb drze ze nic nie umiesz i ze co tu robisz. Aż strach o co kolwiek pytać. Na nocnej zmianie jest jedynie luz bo każdy po % i majà wszystko gdzieś. Gorzej jak szef ma obchód i widzi ze jest mała wydajność ale wtedy to tylko tym nowym sie obrywa dlatego non stop nowy nabór. Nie dajcie sie nabrać na szkolenia i wysokie płace. Uciekajcie
Zależy to od operatów, niektórzy nie chcą dzielić się wiedzą, żeby nikt z młodych ich nie wygryzł. Jeśli chodzi o piwo, na nocną zmianę przemyca się naprawdę dużo puszek. Można by otworzyć stoisko i z ich sprzedaży zarobić tyle co przez całą zmianę, ale panowie lubią swój zawód a jak ich stać, to lubieją sobie w pracy dogodzić, żeby ponuro nie było
ja też pracowałem na magazynie i . hajs sie zgadza, BMKA oplacona, prezent dla zony kupiony ( pralka z opcją prania )wczesniej prała na tarce w Odrze ale teraz jak ta afera z rtęcią to nie chce zeby kobieta mi wyciągnęła kopyta piorąc brudne portki z roboty. w firmie bardzo dobrze płacą w porównaniu do mojej poprzedniej pracy (zbierania pieniedzy pod kosciołem ) niby dobrze się zarobiło ale jak ksiadz zabral 90% TO zostało na sam czynsz. teraz starcza na czynsz i jedzenie no i jak sie robi nadgodziny to mozna zonie wygraerowac na żelazku "ikea" i pozniej moze powiedziec ze w szwecji se była. polecam ps. ladni koledzy i przyjemni = nie smierdza
Przestańcie pisać bzdury. Firma bardzo porządna. Alkohol jest zabroniony i nie ma tu pobłażania. Zdzisiek bardzo porządny pracownik. Zawsze trzeźwy, ufam ze na nocce jest tak samo
Racja. Zdzisiek to został pracownikiem miesiąca ale jak był miesiąc na L4 bo se nogę złamał i szefu miał nadzieje ze już nie przyjdzie a tu miła niespodzianka. Noga w gipsie nie przeszkadza. Zdzisław w dobrym humorze robi swoje a nawet go awansowali na starszego pomocnika operatora .pozdrawiam
Witam, jakie są zarobki na stanowisku programisty CNC ? Pozdrawiam
Pracowałem tam i powiem szczerze (usunięte przez administratora). nie urywa. Skusiłem sie na rozmowie o prace jak powiedzieli że są smaczne domowe obiady jak u mamy, palarnia i przerwa pół godziny oraz dobre płace. Z tego co wymieniłem to okazało sie ze na obiad zupka chińska do zeszlego roku ważność..(obiad za złotówkę) palarnia gdzie popadnie, czyli przy maszynie możesz jak jesteś wysoko postawiony albo … wstawiony. A prZerwa pół godziny to może i jest ale jak jest postój bo ktoś sie rozłożył na środku i udaje zawał ..co częste w tej firmie. Przechodząc do zarobków to spóźniają sie z wypłatami. Jeden dzień rozumiem ale miesiąc ? Podpisujesz sie na liście obecności a lista tajemniczo znika i nagle masz mniej godzin. (usunięte przez administratora) i odcinają pensje za kolorowe włosy czy tatuaże
Bardzo ładni koledzy na zmianie. Trochę waniajet ale to sie wyklepie. Miła atmosfera i dobre pożywienie szczególnie na nocnej zmianie kiedy Jama brzuszna musi być szczelnie wypełniona i oskarżona zresztą. Same zalety. Zero wad. Polecam tą firmę szczególnie młodym chłopcom :) zapraszamy do naszej brygady
Odkażona* dostateczna ilość płynów na hali zapewniona i dobra wentylacja. Czuć wszystko co sie robi w toalecie ale idzie sie przyzwyczaić.
(usunięte przez administratora)
Po jakim czasie można dostać umowę na stałe w FZN Marbaise LS Sp. z o.o. - Poznań?
Czy aktualna sytuacja związana z pandemią mogła spowodować brak nowych ofert pracy w firmie?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w FZN Marbaise LS Sp. z o.o. - Poznań?
Zobacz opinie na temat firmy FZN Marbaise LS Sp. z o.o. - Poznań tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 12.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w FZN Marbaise LS Sp. z o.o. - Poznań?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 8, z czego 4 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!