Cześć, patrzyłem właśnie po Lublinie za robota jako kierowca. Firmy przyznam, że jeszcze nie znalem, ale coś nawet na necie teraz oferty do nich mi nie wychodzą. Oni w ogóle jeszcze zatrudniają? widzę, że odradzaliście pracę i ciekaw jestem czy cokolwiek się zmieniło
Chcę zapytać o wasze doświadczenie w kwestii pracy w Ganntrans Sp. z o.o.. Czy pracodawca zapewnia finansowanie szkoleń? Bardzo dziękuje za odpowiedź.
Wprowadzenie pracy minimum 11,5 godziny (zmiana 12 godzinna) w kolejnej aktualizacji umowy kilka miesięcy temu pod groźbą kar finansowych doprowadziło do takich niebezpiecznych sytuacji. Samochody tej floty mają charakterystyczną czarną naklejkę. (usunięte przez administratora)
Szef wprowadza w błąd zapewniając luźną atmosferę pracy, a przy wypowiedzeniu zdziera wypłatę do zera, nie polecam w ogóle rozpoczynać współpracy z tą "firmą", wypłaty po terminie, umowa skonstruowana w niejasny sposób, sposób wypłat również pozostawia wiele do życzenia, w samochodach brakuje płynu hamulcowego, oleju, oraz są w opłakanym stanie technicznym, najdrobniejsza rysa skutkuje wysokimi karami, jak również same kary są nie z tej ziemi, albo jeździsz jak robot i robisz wszystko idealnie, albo możesz się pożegnać z wypłatą
Samochody tej "firmy" mają dodatkową czarną naklejkę na tylnych drzwiach karoserii. Często są kontrolowane i zabierane są im dowody rejestracyjne. Wynika to z postępowania właściciela który uważa za dobrych pracowników tych którzy nic od niego nie chcą, żadnych awarii mu nie zgłaszają i zawsze przytakują. Zrobiła się taka praktyka, że jak samochód ma usterkę to kierowcy patrzą jeden na drugiego i nikt nie chce zgłosić usterki osobiście. Dla pracodawcy dobry pracownik to taki który nie rozmawia z innymi bo to są jedyne zalecenia z rozmowy rekrutacyjnej. Jeśli już ktoś się odważy i zgłosi to oprócz opinii "kogoś kto ma wieczne problemy" to z jego zgłoszeniem nic się nie dzieje. Np. Zgłoszona awaria ustawiania lusterka od kilku miesięcy nie została naprawiona. Wielokrotnie właściciel wypierał się że mu zgłaszano usterkę. https://www.lublin112.pl/falszywe-dokumenty-brak-licencji-i-szereg-innych-wykroczen-wpadlo-ponad-60-kierowcow-taxi-wideo-zdjecia/
Przeczytałem ogłoszenie w intrenecie, że w firmie Ganntrans sp. z o.o. Lublin ul. Chodźki 12/123 pracując sumiennie i uczciwie można zarobić 8 tysięcy miesięcznie a pieniądze za badania zwróci firma po wzięciu faktury vat. Premie, bonusy i napiwki są dla pracownika a zarobki dzielone są w 50% na 50% między pracownikiem a spółką. Udałem się n a rozmowę kwalifikacyjną którą prowadził współwłaściciel firmy G. Baran..k który to co było w ogłoszeniu potwierdził. Jakie było moje zdziwienie przy wypłacie gdy okazało się, że pracowałem dzień w dzień po 11,5 godziny i zrobiłem ledwie 2750zł na rękę. Wszystkie premie, bonusy, napiwki, rekompensaty połowę zabiera Ganntrans pseudo spółka zoo. Dodatkowo nie dostałem podziału zarobków 50% tylko 42% i ewentualnie jak mi nie pasuje mogę odejść. Można zapomnieć o zwrocie pieniędzy które założyłem za badania ze swoich a miała mi zwrócić spółka.
Skoro znaleźli się odważni i zapoczątkowali to i ja podzielę się jednym przykładem. Na mycie samochodu tygodniowo można wydać 10zł. Co daje dziennie 1,42 zł. Za 1,42zł trzeba samochód odkurzyć w środku i umyć z zewnątrz. Jeśli samochód będzie brudny Grzegorz B. nalicza 20 zł kary. To kolejny przykład okradania pracowników.
Jakieś niefajne macie te przykłady, a przynajmniej kandydatom raczej nie podpasują. :/ No ale skoro je sprzątasz / myjesz to czemu auto miałoby być brudne? Czyli chcąc nie chcąc jest tu po prostu spory nacisk na wykonywanie swoich obowiązków?
Do Beata Przykład jest prawdziwy i nie ma on za zadanie Cię rozbawić ani nikomu podpasować. To nie jest cyrk. Potencjalni po przeczytaniu mogą sobie podejmować decyzje jakie chcą.
Do Beata Skoro nie możesz się domyślić dlaczego auta nie są brudne - to Ci odpowiem bo sama na to nigdy nie wpadniesz. Pracownicy dokładają do myjni dla "świętego spokoju finansowego" z własnej kieszeni. Ps. Jak dalej nie rozumiesz to proponuję "coś" mniej trudnego do czytania ze zrozumieniem.
Do Beata = Grzegorz B. Cytat : " ...Czyli chcąc nie chcąc jest tu po prostu spory nacisk na wykonywanie swoich obowiązków?" Nacisk na czystość za 1,42 zł to ja dam Panu tą kwotę i proszę pokazać jak to się robi. Jednym słowem dno i metr mułu.
Ja przytoczę jeden z kilku przykładów ale bardzo wymowny. Zacząłem pracę w tej firmie jeżdżąc samochodem marki Peugeot 307 z 2006 roku więc był to 16 letni samochód jednym słowem stary grat. Światła długie świeciły jak postojowe w nocy nic nie było widać gdyby nie latarnie miejskie. Zgłaszany problem Grzegorz B. zbywał milczeniem lub zdawkowym : "tak wiem". Silnik gasł kilkadziesiąt razy dziennie po zatrzymaniu przed skrzyżowaniem na światłach. W nocy cofając doprowadziłem do pęknięcia tylnego zderzaka. Sprawdziłem ile kosztuje drugi cały zderzak w Internecie. Używany polakierowany w tym samym kolorze kosztował 150zł. Zaproponowałem Grzegorzowi B., że odkupię i zamontuję. On zbył mnie a przy wypłacie potrącił mi 600zł . Najlepsze jest to, że Peugeot 307 cały czas jeździł z tym pękniętym zderzakiem i został z nim sprzedany. Wnioski możecie wyciągnąć sami.
Umowy zmieniane co kilka tygodni na gorsze dla pracowników. Brak jakichkolwiek praw tylko same kary pieniężne. Właściciel Grzegorz B. zrobił sobie pomysł na dodatkowy biznes. Za każde otarcie nawet bez uszkodzenia lakieru potrąca pracownikom od 500zł do 1200zł. On to ocenia. Wystarczy, że ściągnie od 20 pracowników po 500zł wówczas ma 10 tysięcy złotych. Nowy zderzak kosztuje 1100zł więc zostaje mu w kieszeni prawie 11tysięcy złotych na jednym samochodzie. Rotacja pracowników bardzo duża. Jak się zorientują do jakiego (usunięte przez administratora) trafili odchodzą. Grzegorz B. zabrania rozmów między pracownikami informując na rozmowie kwalifikacyjnej. Później stoi przy pracownikach aż się rozjadą. Wszyscy witają się bezgłośnie. Grzegorz B. jak chce coś powiedzieć pracownikowi odciąga go od pozostałych na odległość 20 metrów i szepcze do ucha. Napomina według niego "leniwych" pracowników którzy nie pracują dziennie non stop minimum 10 godzin 30 minut. To tylko 2 przykłady a jest ich bez liku.
Omijać szerokim łukiem. Nieuczciwe rozliczanie finansów. Szczucie jeden na drugiego przez szefa. Zabrania rozmawiać między sobą aby nikt nie dowiedział się o wałkach finansowych. Stan techniczny samochodów - lipa. Niedowiarki - jak chcecie sprawdzić - zatrudnić się.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Ganntrans Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Ganntrans Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 7.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Ganntrans Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 7, z czego 0 to opinie pozytywne, 7 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!