Nie polecam! Ciągły brak kontaktu z właścicielem i zarządcą. Umawiają się na jeden dzień, przychodzą po tygodniu. W zimę są zimne kaloryfery - trzeba w listopadzie prosić o ich włączenie. Klatki brudne - ciężko się o cokolwiek doprosić. Bardzo drogo, a standard -1. Nie polecam!
Potwierdzam, na strychu są szczury. Ale ani zarządca ani właściciel nie ma zamiaru przeprowadzić deratyzacji.
Szkoda gadać ,za wodę liczy jak za zboże,wilgoć,słabe warunki do mieszkania,robale ,małe zainteresowanie lokatorami,widać że liczy się żeby tylko wynająć i mieć z tego kase
jESZCZE RAZ PISZĘ JAKO ODPOWIEDŹ TO SAMO bo Widzę że nieuczciwi się stosują do moich wskazówek. Zasada jest prosta jak ktoś nie płaci, wylatuje z najmu; rozumię że mu się to nie podoba. Zapraszam uczciwych. Dla następnych przekrętów podpowiadam, że można jeszcze napisać o szczurach, karaluchach, i tyranozaurach grasujących na klatce schodowej. Internet wszystko przyjmie •
Właściciel nie umie upilnować by lokatorzy nie brudzili. Na korytarzach jest brud i smród. Jedne panie z dalekiego wschodu jak gotują ( po kilka razy dziennie smrod nawet po 24) to trzeba drzwi wejściowe do klatki otwierać bo jest smród tak okropny,że aż dociera na inne piętra i do mieszkań. Panie są upominane przez innych lokatorów ale to nic nie daje. Smród jakby z łoju, tłuszczu, ostrych przypraw. Na korytarzu latają ogromne muchy, robactwo. Nie polecam. Brud, smród.
Wynajmowałam mieszkanie 3 lata. Mieszkanie o wysokim standardzie to prawda, choć trochę nie przemyślane (do łazienki pasował tylko jeden model pralki, już wycofany, żadna inna nie pasowała wymiarami). Ogrzewanie w cenie ale co z tego jak grzane było słabo i wg czyjegoś widzimisię, nieraz wstawałam w nocy, podczas minusowej temperatury a grzejnik był zimny. Na koniec trzeba było się prosić o wypłacenie kaucji, właściciel potrącił 800 zł na odświeżenie 20m mieszkania, którego połowa była w płytkach/cegłach. Klatka sprzątana baaardzo rzadko.
Brak kontaktu z właścicielem, udaje,że nie widzi wiadomości i maili. Zimno w mieszkaniu, kaloryfery nie grzeją a rachunki są płacone. To jakiś (usunięte przez administratora) Brudno na klatce, fuszerka odwalana przy naprawach. Trzymajcie się z daleka to NACIĄGACZ.
Nie polecam. Wynajmowałam mieszkanie na Modrzejewskiej ponad rok. Wszelkie usterki, awarie nie były usuwane. Ignorancja sięgała zenitu. Zimą wyłączane grzejniki, a biura na dole miały ciepło. Brudna klatka. Brak możliwości zerwania umowy. Po wszystkim założenie sprawy w sądzie, zniszczenie szafek, pobrudzenie ścian i posądzenie mnie o to. Znam kilku ludzi którzy wynajmowali od niego lokal. Wszyscy mają złe zdanie. Czuje się bezkarny przez znajomości. To zły człowiek, skąpy i szacunek do drugiego człowieka jest mu obcy.
Szkoda gadać ,za wodę liczy jak za zboże,wilgoć,słabe warunki do mieszkania,robale ,małe zainteresowanie lokatorami,widać że liczy się żeby tylko wynająć i mieć z tego kase
jESZCZE RAZ PISZĘ JAKO ODPOWIEDŹ TO SAMO bo Widzę że nieuczciwi się stosują do moich wskazówek. Zasada jest prosta jak ktoś nie płaci, wylatuje z najmu; rozumię że mu się to nie podoba. Zapraszam uczciwych. Dla następnych przekrętów podpowiadam, że można jeszcze napisać o szczurach, karaluchach, i tyranozaurach grasujących na klatce schodowej. Internet wszystko przyjmie •
Ten gość to porażka brak słów liczy wszystko ceny z kosmosu pleśń robale brak kontaktu
Nie polecam! Ciągły brak kontaktu z właścicielem i zarządcą. Umawiają się na jeden dzień, przychodzą po tygodniu. W zimę są zimne kaloryfery - trzeba w listopadzie prosić o ich włączenie. Klatki brudne - ciężko się o cokolwiek doprosić. Bardzo drogo, a standard -1. Nie polecam!
Zasada jest prosta jak ktoś nie płaci, wylatuje z najmu; rozumię że mu się to nie podoba. Zapraszam uczciwych. Dla następnych przekrętów podpowiadam, że można jeszcze napisać o szczurach, karaluchach, i tyranozaurach grasujących na klatce schodowej. Internet wszystko przyjmie
Potwierdzam, na strychu są szczury. Ale ani zarządca ani właściciel nie ma zamiaru przeprowadzić deratyzacji.
jak tak czytam te opinie zastanawia mnie brak reakcji odnośne utrzymania porządku w klatkach, ponieważ temat od miesięcy tu już się pojawia... ciekawa jestem ile wobec tego wspólnot w tym roku zrezygnowało z usług tego zarządcy, faktyczne jest to jakaś doraźna ilość, wiadomo?
Kompetnie nie polecam współpracy z ta firma , wstyd . W mieszkaniach i lokalach zimno, nie ma kontaktu z właścicielem, na klatce (usunięte przez administratora) Do tego liczy za wszystko jak za złoto i nie jest w stanie wykazać zużycia za niektóre media. Nie Polecam !!
No ale chyba normalnie jest tu jakaś firma sprzątająca lub osoba odpowiedzialna za porządek na klatce?
Niestety w tym przypadku chyba nie , na klatkach (usunięte przez administratora) tygodniami. Dopoki ktoś z mieszkających osób się nie zabrał za posprzątanie to na porządek na klatce nie ma co liczyć.
To za co w końcu płacą mieszkańcy? Jak nie ma zatrudnionej firmy do sprzątania ani dostatecznie ciepło w w mieszkaniu. Dostajesz jakieś rozlicznie w czynszu za ogrzewanie? Jak tak to ile?
Troszkę zimno w mieszkaniu
tragedia. Nie dba o mieszkania które wynajmuje, kaloryfery są zimne, gdy wszędzie już dawno grzeją on włącza ogrzewanie w listopadzie, o ile można to nazwać ogrzewaniem,bo kaloryfer jest tak "Ciepły" że trzeba sypiać w kurtce... wszędzie robale chodzą i myszy, brud (usunięte przez administratora) a wynajmuje najczęsciej ukraińcom, zrobił ze swoich kamienic hostele dla ubogich, a czynsze zgarnia jak za wille.
Zasada jest prosta jak ktoś nie płaci, wylatuje z najmu; rozumię że mu się to nie podoba. Zapraszam uczciwych. Dla następnych przekrętów podpowiadam, że można jeszcze napisać o szczurach, karaluchach, i tyranozaurach grasujących na klatce schodowej. Internet wszystko przyjmie
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Jacek Jarząbkiewicz?
Zobacz opinie na temat firmy Jacek Jarząbkiewicz tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.