Dzień dobry. Odradzam pracę u tego Pana, zwykły (usunięte przez administratora) Brak umowy od marca br. O wypłatę trzeba się prosić. I tak jest na kilka razy, a Pan łaskawie mówi jeśli umierasz z głodu trzeba było mówić to bym Ci dał, człowieku nie powinno Cie to interesować na co są moje zarobione pieniądze. Krzyczy po pracownikach. Sprawa skierowana do pip i sądu pracy.
Jak to jest, czy to cukiernikom jest zalegane z płaceniem, czy sprzedawczyniom w cukierni też? Nie wiecie, czy będą się może one wymieniały, któraś planuje odejście z pracy? Bo, że cukiernicy nie odchodzą chyba, to widać po tym, że ogloszeń brak :)
Po pierwsze nikt nikogo nie zmusza pracowc w firmie, skoro jest tak zle. Po drugie kazdy chce na czas wyplate, to rozumie ale nikt nie pisze ze pracownicy pija, cipaja i przychodza do pracy kiedy im sie podoba (bo brzuszek boli np.). A jak ktos co chwile przychodzi po zaliczke to co za wyplate chce 10 dostac ?. Moze nie bylo by tak zle z wyplatami jesli by takzwani cukiernicy tez umieli cos dobrego upiec a wiekszosc z kilkuletnim stazem nawet biszkoptu nie potrafia upiec, tego juz nikt nie napisze. Co do kochanke od szefa, to lepiej niech sie kazdy swoim zyciem zajmnie, bo z tego co mi wiadomo to 70 % w firmie jest rozwiedzionch, w seperacji albo ma niebieska karte. Pozdrawiam
Masz rację z tym, że nikt nikogo do niczego nie zmusza :) I szef idzie na rękę pracownikom i dostają te zaliczki? Kurcze, ciekawi mnie że nikt nie kontroluje umiejętnosci pracownikow, na jakiej zasadzie w takim razie dziala firma?
To jest stek bzdur. Nie mam pojęcia z kad bierzesz takie informacje. Szkoda czasu i straty nerwów na tłumaczenie twojej drugiej strony medalu. Fakt jest jeden pan Warzecha nie płaci i nie dba o swoich ludzi których i tak już nie wielu tam zostało w pracy.
Jest Pan nienormalny nie traktuje Pan pracowników wyplaty nie na czas czeka sie i sie prosi !!a (usunięte przez administratora)to Pan ma to każdy wie o tym może lepiej przeznaczyć te pieniądze na wypłaty pracowników a nie utrzymywać (usunięte przez administratora)z 2 dzieci chory człowiek z Pana!!!
Nie polecam tej cukierni, bardzo zła atmosfera brak szacunku do drugiego człowieka .Pracowałam tam przez długi okres i nigdy więcej . Nikomu nie radzę pracować w takiej cukierni musicie nie szanować żeby tam pracować
Ta firma to jeden wielki burdel. Totalny brak szacunku do pracownika, traktuje ludzi jak gówno, wypłaty nigdy nie na czas, jeszcze trzeba się o nie prosić,składki w ZUSie nie odprowadzane bo po co, przecież jakoś trzeba utrzymać kochankę, o ile nie kilka. Absolutnie nie polecam, a wręcz odradzam pracę tam. Zastanawiające jest to jakim cudem ta firma jeszcze istnieje.
Długo tam pracujesz? z tego co piszesz to faktycznie nie wyglada to ciekawie, a na jaka umowe byłes zatrudniony?
Zastanawiające jak istnieje ta firma, gdzie nie ma dochodów z niej żadnych !!!!! A składki nie są wcale odprowadzane!!!!!
Witam. Też tam pracowałam prawie rok. To prawda. Tam nigdy wyplata nie jest na czas wypłacana. Brak szacunku do drugiego człowieka.
Znowu nie rozumie w czym jest problem,skoro firma nie placi na czas wynagrodzenia to sie zwalniam i ide gdzie indziej, tym bardziej ze inne cukiernie ciagle szukaja dobrych pracownikow. Ach problem polega moze w slowie dobrych, cukiernicy ktorzy pracuja w perelce takie maja kwalifikacje ze powinni sie cieszyc ze za takie fuszerki co odwalaja cokolwie dostana zaplacone. Ziarenko czy Klos by ich po tygodniu zwolnili. Oczywiscie pracownik to teraz swieta krowa bron borze jak szew sie odezwie i kogos skrytykuje, to ma miejsce wielka obraza majestatu.
Ta cukiernia to jedna wielka katastrofa. ",Szef" jeśli można go tak nazwać to nieokrzesany gówniarz, ludzi traktuje jak zło konieczne, obraża i poniża. Nie płaci wynagrodzeń, o każde parę złoty trzeba się prosić, jest to poniżające i lekceważące. Potrafi tylko wymagać a płacić nie ma zamiaru. Ta buda powinna być dawno zamknięta. Nikomu nie radzę zatrudniać się w tej pseudo cukierni i to na żadnym stanowisku.
I to jest prawda że nie płaci i wykorzystuje pracowników jak by płacił jak się należy to i pracownicy by byli inni , powiem jeszcze tak nic komuś do tego jakie ma pracownik życie prywatne , po się przyjmuje do pracy żeby zarobić , a pan Warzecha tak kapie groszami pracownikom ze na ofiarę w kosciele więcej dają , i nie wiadomo co z tym zrobić . (usunięte przez administratora)
Pracowałam tak kilka miesięcy. Kilka miesięcy ciągłego stresu czy wypłata będzie na czas. Nie polecam.
Czyli, że opóźnienia w wypłacaniu wynagrodzenia w Perełce zdarzały się co miesiąc? Czy tylko raz na jakiś czas? I ile wynosiło spóźnienie?
Nie pracuje w tej firmie od prawie 2 tygodni i od tego czasu walczę o swoje pieniądze. Zgłaszam tego człowieka do PIP bo inaczej tych pieniędzy nie zobaczę. Nie polecam pracy w tej firmie!
PIP nie może zbagatelizować sprawy. Przecież musieli ci dać jakąś odpowiedź. Jeśli nic nie wskórasz pozostaje ci tylko droga sądowa. Nie ma szans na polubowne załatwienie sprawy, żeby tego uniknąć?
Niestety, ale PIP totalnie bagatelizuje sprawę . Nie popiera pracownika - jeżeli chodzi tu o tą sprawę. Wręcz popiera pracodawcę. Polubowne załatwienie sprawy??? To kpina. Są wyzwiska i to przy innych ludziach.
No ale jeśli faktycznie tak jest to nie wystarczy się skontaktować z innym PIPem z innego regionu? No chyba nie każdy będzie miał takie podejście. Ja wiem, że firma pod niego podlega, ale zawsze można szukać pomocy
Szukamy pomocy, nikt nie chce pomóc, bo po co.Sprawa zaszła bardzo daleko, ciężko jest cokolwiek odzyskać, składki ZUS nie popłacone, ręce opadają. Takie jest polskie prawo.
No to pip widzę faktycznie skuteczny... A jeśli właśnie chodzi o ten ZUS cały to jak są te składki nie popłacone to jakie konsekwencje z tego wynikają? To można jakoś na spokojnie uregulować?
Czy pracownicy w Cukiernia Perełka Marcin Warzecha dogadują się między sobą?
Z tego co pamiętam jako uczeń a skończyłem naukę w zeszłym roku to raczej było w porządku wiadomo zawsze się trafią ze dwie osoby które za sobą nie przepadają ale nikt tam nie szedł "na noże" wszędzie gdzie są ludzie to za tym idą konflikty ale proszę uwierzyć są gorsze miejsca jeśli o to chodzi ale tak jak wcześniej pisałem skończyłem tam naukę zawodu w zeszłym roku więc od tamtej pory mogło się pozmieniać sporo.
Miałeś jakąś konkretną listę obowiązków albo chociaż listę rzeczy które masz się nauczyć? Też chcę iść na praktyki, ale zależy mi na tym żeby się uczyć, a nie sprzątać chodnik.
Będziesz tylko sprzątać. Nic więcej!!!!Będziesz myć podłogi ( w tym skrobanie resztek), blachy, stoły itp zimną wodą , bez płynu. Niczego nie nauczysz się. A w dodatku będziesz poniżany i tylko wykorzystywany. Nie polecam.
To niedobrze, bo praktykant nie jest od sprzątania tylko żeby się uczyć zawodu, nie? Ile płacili za takie praktyki, bo chyba nie były darmowe?
Nic nie płacili. A jak sprzątałeś to jeszcze niby niechcący wiadro zostało kapnięte i cała woda wylewała sie
Opowiecie jak wygląda każdy z etapów rekrutacji w Cukiernia Perełka Marcin Warzecha?
Dziewczyno daj sobie spokój z Perełka. Szef do niczego. Wypłata zamiast 10-tego to po wcześniejszych prośba jest 20-tego. Jego nie intersuje to czy masz na czynsz
ON nie opłaca skałdek w zusie, nie mam wypłaty od 2 miesięcy , nie odbiera telefonów. co robić ?
ON nie opłaca skałdek w zusie, nie mam wypłaty od 2 miesięcy , nie odbiera telefonów. co robić ?
Jakie narzędzia pracy zapewnia Cukiernia Perełka Marcin Warzecha? Można liczyć na służbowe auto? Czy można z niego korzystać również poza godzinami pracy?
Ludzi opamiętajcie się. Żadne składki w ZUS-ie nie są opłacone. Tragedia. Jest to sprawdzone bezpośrednio w ZUS!!!!!!!Pozdrawiam
Witam wszystkich mam ogromna prośbę ponieważ byliśmy dostawcą towaru do tej śmiesznej cukierni która prowadzi Marcin Warzecha „oczywiście już nie wozimy”.WŁAŚCICIEL jest nie wypłacalny ,czy ktoś wie gdzie mieszka ten (usunięte przez administratora) ! ,jak taka osoba może normalnie wstawać rano z dnia na dzień i żyć to jest degenerat zepsuty do szpiku szm aciarz ,pozbawiony skrupułów.Współczuje jego rodzinie ,ciekawe czy żona wie o ile on taka ma ,bo na jej miejscu uciekała bym w podskokach chyba ze jest taka sama jak on. Ludzie zgłaszajcie na policję choćby drobne (usunięte przez administratora) z jego strony .Komisariat lV Szombierki. Sprawy już na tego (usunięte przez administratora)się toczą.
Potwierdzam. Wszystko się zgadza. Brak słów do tego człowieka. Nikomu nie polecam pracy w tej cukierni. To totalna katastrofa!!!!!!!!!
Ludzie! opamiętajcie się! Nie idźcie tą drogą! Jesteście ludźmi, istotami żywymi i rozumujacymy, macie wolną wolę, nie jesteście niczyimi niewolnikami. Miejcie swoją godność, szacunek do własnej osoby, do własnego Ja. Jesteście pełni sił, wigoru i chęci nie marnujcie tego na "pracę" w cukierence u Pana Marcina W. (l. 41). Bez skrupułów po traktujcie go tak samo jak on Was. Nie jesteście mu nic dłużni. To on Wam jest dłużny i to sporo. Skoro nie potrafi rozmawiać o problemach z pracownikami, skoro nie potrafi Wam spojrzeć w oczy i powiedzieć przepraszam, skoro nie potrafi poświęcić Wam choćby sekundy, skoro nie rozumie, że też macie wydatki, że zaufaliscie mu podejmując pracę u niego i licząc na godną i terminowa płacę (usunięte przez administratora) Zobaczcie ilu dobrych ludzi już odeszło a to jeszcze nie koniec. Uważajcie na to co przy nim mówicie bo prędzej czy później obróci się to przeciwko Wam, będzie na Was wywieral presję, poniżał a co najważniejsze i najgorsze będzie próbował (z mniejszym lub większym skutkiem) wzbudzać w Was poczucie winy. Odwroccie się i odejdzcie od niego tak jak odwrócił się od Nas on. Nie szukajcie tanich i blachych wymowek, że blisko, że godziny pasują, że to czy tamto. Znajcie swoją wartość i nie dajcie sobie wmówić, że jest inaczej. Okręt Perełka, co prawda lżejszy o kilku ludzi i sklepów i sprawia wrażenie, że jest stabilny i, że nie tonie ale to tylko pozory. Ten okręt zmierza ku mieliznie gdzie wkrótce osiadzie i się roztrzaska bo podpór i filarów już dawno nie ma.
Czy w przeciągu roku Twojej pracy na rzecz tej cukierni udało Ci się nauczyć czegoś, co przydało Ci się w dalszej karierze zawodowej? Jestem ciekaw, czy pod tym kątem dobrze wspominasz pracę w tym miejscu.
Też tam pracowałam ponad 3 lata. Wypłaty zamiast 10go to parę dni później. Z wielką łaską. Dziwię się że tyle tam wytrzymałam ale tak to jest.. Wiadomo każdy potrzebuje pieniądze by żyć. Nie polecam tego pracodawcy.
Jakie warunki trzeba spełnić, by zostać członkiem waszego teamu w Cukiernia Perełka Marcin Warzecha?
Praktycznie żadne. Trzeba mieć jaja, żeby chcieć tam pracować albo pod wpływem. Każdy robi co chce jak chce i z kim chce. A pod względem sanitarnym... Strach się bać coś tam kupować
Pracowałam u tego pana jakiś czas i żałuję, że nie zwolniłam się wcześniej. Wypłaty nigdy na czas, jak zbliżał się 10-ty znikał i nie było z nim kontaktu. Trzeba było dzwonić i prosić się o swoje, a nieraz czatować pod różnymi punktami, żeby dostać swoje zarobione pieniądze. Nie miał szacunku do pracowników, obrażał oraz ich poniżał. Dotykał oraz podrywał pracujące u niego kobiety. Nie polecam.
Bardziej angielski biznesowy czy potoczny podczas rozmowy w Cukiernia Perełka Marcin Warzecha?
Nie polecam! Wypłaty na raty, (usunięte przez administratora) większość jedzenia nie jest świeże, częste braki w towarach, nie polecam z tym Panem mieć nic wspólnego!!!
Mam wrażenie, że to jedna osoba pisze te opinie żeby zaszkodzić firmie!!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Cukiernia Perełka Marcin Warzecha?
Zobacz opinie na temat firmy Cukiernia Perełka Marcin Warzecha tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 4.