Firma Nordex International Services działa jak każde korpo. Na rozmowie nałożą Ci makaron na uszy, jak tu nie będzie cudownie. Pominą parę szczegółów jak np., że masz rotacje 3/2, ale pod warunkiem, że w danym miesiącu wyrobisz etat, bo musisz pamiętać, że jesteś zatrudniony na umowę o pracę. Powiedzą Ci, że plan Twojej pracy jest ustalany na kilka miesięcy do przodu, co jest prawdą, tylko po jakimś czasie tym „planingiem” możesz sobie pupę podetrzeć. Kolejna rzecz to urlopy. Bez problemu jest wziąć urlop w trakcie dwóch „wolnych” tygodni, ale jak ma to być w momencie, kiedy masz zaplanowana prace, to musisz znaleźć sobie zastępstwo. To, co powiedzą na rozmowie przed zatrudnieniem to jedno, a to, co będzie później to loteria, bo lubią zmieniać zasady gry w trakcie gry.
Tak zgadza sie. Ma być cudownie ale przez niektórych techników którzy zachowują się jak księżniczki trudno jest co kolwiek zaplanować. Duże oczekiwania wobec firmy ale bardzo małe oczekiwania wobec siebie. Jak się było na b2b to technik sam dzwonił kiedy do pracy, a 10 h dziennie to mało, w sobotę też godzinki chciałbym wyrobić.. A na umowie to niektórym 8 h to już za dużo, on więcej niż 8 godzin nie będzie pracował, a w sobotę to zapomnij on sobotę to ma wolną. Do tego nagłe l4 przed planowanym wyjazdem, gdzie wszystko już dogadane i opłacone, trzeba na szybko ludzi kombinować w jego zastępstwo i przez jednego, drugiego takiego gościa robi się chaos w firmie, ludzi trzeba organizować, ściągać z wolnego. I robi się zamieszanie w planowaniu. Drogi kolego czasami jedno l4, czy jakaś sytuacja losowa bo nie mówię są i takie ma później oddziaływanie na kilku płaszczyznach. Pewnie będzie ciężko zakumać bo patrzysz tylko w jedną stronę.
Wszystko rozumiem co powyżej. Jest plan ułożony, wszystko git, ale jakiś technik focha strzela i bierze L4, po czym wszystko się sypie. Rozumiem. Tylko są technicy, co chcą pracować (bo co 3tyg poza domem robić), ale niech grafik będzie ułożony tak, że, jak ja przepracuje 3tyg i wracam do domu to mam czas dla rodziny, bo tak technicy planują sobie życie, pod te rotacje. Co prawda jeszcze sam jakoś bardzo tego nie odczułem, ale widzę maile, wiadomości na grupach i to, w jaki sposób są one pisane, pozostawia odczucie, że jesteś tu traktowany jak (usunięte przez administratora) umowy o pracę. Ciężko też uniknąć frustracji, gdy następują niekorzystne zmiany. Kiedyś technik wracał w sobotę, teraz w niedziele, albo i w poniedziałek, bo promem płynie w niedziele wieczorem. Travel niepłatny do 8h, a urlop dostaniesz, jak znajdziesz sobie zastępstwo. I teraz subiektywna opinia, to wygląda jak zemsta biura na technikach. Przepraszam, jak się mylę. W biurze macie swoją pracę ciężką, nie ciężką, ale frustracja z różnych powodów każdego ogarnia, normalne, tylko że technik jest daleko od domu i chce robić swoje i wrócić do rodziny bez zbędnych złych emocji, zresztą każdy chce po pracy wrócić do domu spokojny. Wiec jak mamy coś budować to wzajemnym szacunkiem do siebie i spokojem, a nie atakowaniem siebie nawzajem
Złych emocji nikt nie chce, biurowym też na tym nie zależy. Czasami ryba psuje się od głowy a przykład idzie z góry. Biurowi też są pracownikami i mają swoje życie. Uprzykrzanie życia technikom nie jest ich celem.
Nie zgodzę się z poprzednimi wpisami. Kiedy trzeba było jeździć pociągami firma zwracała koszta, przepisy prawa pracy są tu przestrzegane, dobra atmosfera, koleżeńskość, responsywnosc, załatwianie spraw od ręki. Poprzednie negatywne wpisy obrażają obecnych pracowników. Bezpodstawne zarzucanie braku kompetencji nie świadczy najlepiej o osobie która taka opinie zamieszcza.
Z tego co jest wyżej wymienione to jedynie koleżeńskość się zgadza... Polecam się zastanowić nad kwestią obrażania pracowników jak przedmówca zauważył-bo to co robi management staje się żałosne....
Firma dno przez dużą ilość ludzi niekompetentnych na stanowiskach koordynator, supervisor i głównego supervisora. Duża ilość mobbingu, gróźb o zwolnieniu oraz nieprzestrzeganie kodeksu pracy, zależnie od ich potrzeb raz pracuje się w systemie równoważnym, raz jak na zwykłym etacie żeby potem znów przejść na inny system. Najgorzej że nic z tym nikt nie zrobi ponieważ całe biuro jest zatrudnione po znajomości bądź rodzinnie. Nie ma tutaj przyszłości, polecam szukać lepszym firm w których pracownik chociaż nie jest traktowany jak służący który ma być na każde zawołanie kierownictwa, szczególnie jeżeli wykracza to poza zakres obowiązków.
Sama prawda, w tej firmie czujesz się jak ROBOL. Mowa o nordex coś tam, bo to chyba dwie osobne spółki. Pracujesz w 3 tygodnie po 180h żeby później zjechać do domu i dowiedzieć się, że na rotacji w domu nadal jesteś do użytku dla firmy i musisz jechać zawieźć komuś samochód lub na magazyn coś robić. (usunięte przez administratora)Nie zwracają kosztów za pociągi co i tak w tej branży jest już przesadą, że pracownika wysyła się autobusami lub pociągami.
Robol- drogi kolego ( w utrzymaniu) Jeśli wypowiadasz się to bądź przynajmniej szczery bo Twoja wypowiedź mija się z prawdą...nie wspomniałeś tu zgromadzonym ,że prawie od 6 miesięcy siedziałeś w domu pobierając pełne wynagrodzenie za nic nie robienie... Jedna rotacja się trafiła z dodatkowymi nadgodzinami i już płacz ...z takim podejściem to nie wiem czy w MC Donald znajdziesz pracę.. Twoim nickiem obrażasz pracujących...
Czy tylko ja mam poczucie, że oferty pracy mają tasiemcowe listy obowiązków, skilli i doświadczenia, a zabrakło zupełnie punktu "we offer"? Z partnerem z zaskoczeniem przeglądaliśmy ofertę Electrical Supervisor, z której on się dowiaduje, że praca jest w rytmie 3 tygodnie w terenie, 1 tydzień w domu, ale nie wie, ile będzie zarabiał, jakie benefity może otrzymać, jak się rozliczy z podróży służbowych, kompletnie nic. Kto idzie na współpracę nie mając informacji nawet o tym, że w ogóle będzie cokolwiek zarabiał?
A gdzie jest takie ogłoszenie? Bo nie kojarzę żeby było takie stanowisko. Na pracuje nie ma
Chłopak zauważył, że firma prowadzi rekrutację na stanowisko technika serwisu turbin. Co myślicie? Szukają wielu kandydatów, czyli zakładam, że firma się rozwija? W ogłoszeniu piszą o pracy mobilnej to jest główny minus:/ Często się wyjeżdża? To krótkie trasy, czy technicy wyjeżdżają na kilka dni w jakieś miejsce pracy? I co z tym szkoleniami (podobno są też za granicą)? Jak to wygląda? Aaa, no i może ktoś mógłby podać widełki? ;)
Jest tutaj ktoś, kto tu pracuje? Mają tutaj jakieś stanowiska dla osób bez doświadczenia? Poszukuję pracy.
no właśnie, dlaczego nie ma opinii? Chciałem sie czegoś dowiedzieć od obecnych pracowników jak sie tam pracuje... Możecie cos napisać, jak atmosfera, jak warunki itp.
opinii o pracy przez Polskę jest bardzo mało ale ogólnie to nie maja jakiejś super oceny na innych serwisach zagranicznych - raczej średnio to wygląda :/
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w NORDEX INTERNATIONAL SERVICES sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy NORDEX INTERNATIONAL SERVICES sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 15.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w NORDEX INTERNATIONAL SERVICES sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 11, z czego 2 to opinie pozytywne, 8 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!