Nie polecam. Z mojej perspektywy krótkiej pracy biurowej wyglądało to słabo. Brak możliwości rozwoju i awansu, brak ścieżki kariery, umowa o pracę z lojalką, pełny zakres obowiązków, wszystko na papierze poza warunkami finansowymi. Podstawa + premia (uznaniowa), tylko nigdy nie dostałam informacji co wpływa na to uznanie. A jak zadałam pytanie to już byłam na liście osób które za dużo chcą wiedzieć, Raczej na wypłatę nie patrzy oko (usunięte przez administratora) fizycznie nie było, a jak był to i tak nie wychodził poza swoje biuro. Ale to nie pieniądze zadecydowały o tym że to nie jest firma godna polecenia. Wszechobecne donosicielstwo, praca cały czas monitorowana, 1/3 biura spowiada się co parę dni u prokurenta. Prokurent to osoba która nic nie może bo musi mieć pozwolenie szefa a szefa nie ma, bo wraca za miesiąc. To wyglądało przez pewien czas jak komedia, ale z czasem przestało bawić. Dobry facet pewnie, stanowisko tylko nie dla niego. (usunięte przez administratora) to zupełnie inna opowieść - jednego dnia potrafi zwolnić parę osób a drugiego biega z kwiatami i rozdaje, czasem się śmiałam że oni to nagrywają i firma kręci paradokument. W biurze bardzo duża rotacja, ludzie nie chcą pracować przez niepewność jutra, czy nagle szef cię nie przesunie z działu importu do windykacji lub księgowości, dziś pracujesz jutro nie, nie wiesz ile zarobisz i nie wiesz czy przez złe spojrzenie lub zadanie pytania nie wpadłaś już na listę osób które "nie pasują". Z firmy odeszli Ci którzy nie udawali śmiechu przy żartach szefa, mieli odwagę powiedzieć "nie", albo byli świadomi tego że akceptowanie ładunków na giełdzie, (usunięte przez administratora) innych firm że to jedzie jako FTL, rozliczanie z ilości a nie jakości i do tego comiesięczna zmiana strategii firmy powodowały zdemotywowanie połączone z niepewnością i przyprawione donosicielstwem nie zbuduje kariery ani niczego nie nauczy dobrego. Plusy były - godziny pracy, ładne biuro, można było się z kimś zabrać do i z pracy - i to wszystko. Ja nie polecam.
Tak masz rację pracowałem tam jako kierowca i Ruda to gałgan pierwsza liga typowa polska (usunięte przez administratora) jak większość ludzi tam na czele z właścicielami ryba się psuje od głowy zrobiłem na koniec ostra zadymę całą świta firmy się zebrała i demonstracja siły była wszyscy przeciwko mnie na czele z Rudą i chcieli mnie zwolnić dyscyplinarnie ale nazbierałem na nich trochę przez te pół roku co pracowałem i zrobili się malutcy za dużo mieli za kołnierzem a fikac zaczęli to im nagrania pokazałem i zmienili podejście bardzo szybko ehehehehehe nagrywać rozmowy robić zdjęcia itd i udawać głucho ciemnego a potem atak jak fikaja to jedyna opcja na takich jak oni omijać te firmę szerokim łukiem jeśli jeszcze istnieje i płacili na raty kierowcom i z kilometra wtedy jeździli a łysych oponach w naczepach śmiech na sali dziady pierwsza liga pozdro.
Ruda położy te firmę kwestia czasu
Obecnie ta firma się kończy. Wielka restrukturyzacja. Szefostwo po Cowid19 poszalało za mocno z kasą. Teraz niby wielkie długi do spłacania więc trzeba zakombinować z upadłości. Brak pieniędzy na ZUS. Przenoszenie ludzi do innych spółek bez zgody pracownika. Zmuszanie kierowców do otwarcia działalności inaczej zwolnienie. Działalność na takich warunkach że tylko nie normalny człowiek podpisze. Przydał by się wjazd prokuratury za te walki które idą w tej firmie.
Jak dobrze pogrzebiesz to znajdzie się info o powiązanej firmie GLOBAL BL zarejestrowanej w GB
Nie polecam. Z mojej perspektywy krótkiej pracy biurowej wyglądało to słabo. Brak możliwości rozwoju i awansu, brak ścieżki kariery, umowa o pracę z lojalką, pełny zakres obowiązków, wszystko na papierze poza warunkami finansowymi. Podstawa + premia (uznaniowa), tylko nigdy nie dostałam informacji co wpływa na to uznanie. A jak zadałam pytanie to już byłam na liście osób które za dużo chcą wiedzieć, Raczej na wypłatę nie patrzy oko (usunięte przez administratora) fizycznie nie było, a jak był to i tak nie wychodził poza swoje biuro. Ale to nie pieniądze zadecydowały o tym że to nie jest firma godna polecenia. Wszechobecne donosicielstwo, praca cały czas monitorowana, 1/3 biura spowiada się co parę dni u prokurenta. Prokurent to osoba która nic nie może bo musi mieć pozwolenie szefa a szefa nie ma, bo wraca za miesiąc. To wyglądało przez pewien czas jak komedia, ale z czasem przestało bawić. Dobry facet pewnie, stanowisko tylko nie dla niego. (usunięte przez administratora) to zupełnie inna opowieść - jednego dnia potrafi zwolnić parę osób a drugiego biega z kwiatami i rozdaje, czasem się śmiałam że oni to nagrywają i firma kręci paradokument. W biurze bardzo duża rotacja, ludzie nie chcą pracować przez niepewność jutra, czy nagle szef cię nie przesunie z działu importu do windykacji lub księgowości, dziś pracujesz jutro nie, nie wiesz ile zarobisz i nie wiesz czy przez złe spojrzenie lub zadanie pytania nie wpadłaś już na listę osób które "nie pasują". Z firmy odeszli Ci którzy nie udawali śmiechu przy żartach szefa, mieli odwagę powiedzieć "nie", albo byli świadomi tego że akceptowanie ładunków na giełdzie, (usunięte przez administratora) innych firm że to jedzie jako FTL, rozliczanie z ilości a nie jakości i do tego comiesięczna zmiana strategii firmy powodowały zdemotywowanie połączone z niepewnością i przyprawione donosicielstwem nie zbuduje kariery ani niczego nie nauczy dobrego. Plusy były - godziny pracy, ładne biuro, można było się z kimś zabrać do i z pracy - i to wszystko. Ja nie polecam.
Absolutnie się zgadzam. Zaczynałam prace kiedy jeszcze szefowie ogarniali firmę, no przynajmniej jeden. Widziałam jak firma się rozrastała, a wraz z nią zmieniała się na gorsze niestety. Ciągłe zmiany, ciągłe nowe pomysły, zakres obowiązków płynny i dynamicznie rozszerzany. Czego nie można powiedzieć o wynagrodzeniu. Premia uznaniowa, niby Ci się należy ale zawsze Ci udowodnią, że na nią nie zasługujesz i zrobią łaskę, że dostaniesz coś poza marną pensją. Nauczyć się można było sporo o pracy w branży, jak jest teraz ciężko stwierdzić. Atmosfera gęsta od właściwie zawsze. Niedowartościowane, gniecione przez szefa borderline osoby biegały i kablowały z byle powodu, oby tylko się szef łagodnie uśmiechnął. Nie przytakujesz na głupie pomysły, masz swoje zdanie poparte wiedzą i pracą z materią każdego dnia - spadasz na czarną listę, a tam byle pretekst będzie dobry żeby Cię zgnoić, najlepiej przy całym zespole. Nie chcę rzucać haseł typu mobbing ... ale zapewne dałoby się to udowodnić. Prawdą jest tez specyfika pracy z klientem, oszukiwanie, kręcenie i robienie z siebie idioty, bo ktoś po drodze coś zawalił to absolutny standard. Niby transport to nie branża dla prawdomównych, ale żeby tak na każdym kroku robił się problem bo towar jest przeładowywany, piętrowany, dzielony, absolutnie niepotrzebne komplikacje w pracy spedycyjnej. Ekipa w biurze znerwicowana, przepracowana i zastraszona. Zgodzę się też z opinią dot. braku możliwości awansu czy rozwoju. Lojalka nie daje też większych szans na potencjalne budowanie swojej pozycji w branży. Dla każdego zastanawiającego się nad podjęciem zatrudnienia radziłabym przemyśleć temat odporności psychicznej oraz inwestowania czasu w pracę nie dającą perspektyw rozwoju.
Nie wiem, czy forum to miejsce na diagnozowanie czyichś zaburzeń psychicznych, ale skoro pracownicy obgadywali innych, to może trzeba było interweniować gdzieś wyżej? Jeśli nikt nic nie robi, bo się boi, to atmosfera na pewno się nie poprawi. Może trzeba zmobilizować pracowników i pogadać z szefem.
Widzę lata mijają a w firmie nic się nie zmienia. (usunięte przez administratora) mijanie się z prawdą, gierki i giereczki szefa, (usunięte przez administratora) .... może nie objazdowy ale dalej (usunięte przez administratora).
Tak masz rację pracowałem tam jako kierowca i Ruda to gałgan pierwsza liga typowa polska (usunięte przez administratora) jak większość ludzi tam na czele z właścicielami ryba się psuje od głowy zrobiłem na koniec ostra zadymę całą świta firmy się zebrała i demonstracja siły była wszyscy przeciwko mnie na czele z Rudą i chcieli mnie zwolnić dyscyplinarnie ale nazbierałem na nich trochę przez te pół roku co pracowałem i zrobili się malutcy za dużo mieli za kołnierzem a fikac zaczęli to im nagrania pokazałem i zmienili podejście bardzo szybko ehehehehehe nagrywać rozmowy robić zdjęcia itd i udawać głucho ciemnego a potem atak jak fikaja to jedyna opcja na takich jak oni omijać te firmę szerokim łukiem jeśli jeszcze istnieje i płacili na raty kierowcom i z kilometra wtedy jeździli a łysych oponach w naczepach śmiech na sali dziady pierwsza liga pozdro.
Widziałem niedawno ogłoszenie o pracy dla magazyniera operatora wózka widłowego. Praca wiąże się ponoć z częstymi wyjazdami służbowym do Wielkiej Brytanii. Czy firma załatwia wszystkie konieczne do takich częstych podróży w te i z powrotem?
Wspomina się tu o problemach finansowych i o tym, że kierowcy są teraz zatrudniani tylko na działalność. Czy kasa wzrosła coś przy podpisywaniu aneksów? Zus najtańszy nie jest, a jeszcze odchodzą inne benefity pracownicze typu płatny urlop. No chyba, że ciągle go zapewniają? Dajcie proszę znać czy warunki mimo wszystko są w porządku nadal mimo konieczności zakładania jdg, bo rozważam pracę.
Obecnie ta firma się kończy. Wielka restrukturyzacja. Szefostwo po Cowid19 poszalało za mocno z kasą. Teraz niby wielkie długi do spłacania więc trzeba zakombinować z upadłości. Brak pieniędzy na ZUS. Przenoszenie ludzi do innych spółek bez zgody pracownika. Zmuszanie kierowców do otwarcia działalności inaczej zwolnienie. Działalność na takich warunkach że tylko nie normalny człowiek podpisze. Przydał by się wjazd prokuratury za te walki które idą w tej firmie.
Piszesz, że ot tak kogoś przenoszą, ale do tego jednak jest potrzebna zgoda pracownika chociażby na aneksie do umowy, bo każdy powinien mieć wpisane tam odpowiednie stanowisko. Czy to nie spowodowało rotacji? W jakim sensie brak pieniędzy na ZUS?
Ale jak przenoszą. Bez zgody pracownika sobie robią takie przekręty. Kto im na takie coś się zgodzi i jeszcze przymuszanie do zakładania działalności,
No potwierdzam. Aneksu jeszcze nie podpisaliśmy a od 01.09 pracujemy w innej firmie bo płatnik składek już z innym nipem. A już papiery wydrukowane do podpisu kto zgadza się na działalność.
A jak ktoś nie chce działalności to można się chociaż na zleceniówkę dogadać? Piszecie tu o tym, że firma ma spore zaległości, a czy pracownicy mają na bieżąco wypłacone pensje?
Z Twoim podejściem złóż podanie a 100% już pracujesz. Takich ludzi potrzebują. Ale już mają chętnych ????.
Pracując w innej firmie są Ci sami pracownicy co w poprzedniej czy poszły jakieś zmiany? Rozumiem, że musieliście zgodzić się na działalność? Minęło kilka miesięcy od Twojego wpisu i jestem ciekaw kiedy doszło do podpisania aneksów. Wcześniej wszyscy pracowali na uop?
Jak dobrze pogrzebiesz to znajdzie się info o powiązanej firmie GLOBAL BL zarejestrowanej w GB
Czy pracownicy w Global Britannia Logistics Sp. z o.o. dogadują się między sobą?
Ruda położy te firmę kwestia czasu
Przemek, czy jesteś może osobiście zatrudniony w Global Britannia Logistics? Jeśli tak, to proszę, bądź tak uprzejmy i wyjaśnij, co konkretnego miałeś na myśli dodając swój komentarz. Będę wdzięczna, jeśli w sposób bardziej rozbudowany ocenisz tę firmę. W takiej formie niewiele wnosi do dyskusji. Gorąco zachęcam.
Serio? Jak ta restrukturyzacja przekłada się na pracę w tej firmie, na pewność zatrudnienia, na zarobki?
Auta maja rejestracje zaczynające się na No lub Pz białe actrosy m5 szare naczepy koledzy widzicie takie auta na hoek van holand płynący do Angli to Od razu po drugiej stronie podawajcie na budzie rejestracje że te auta przewoza nielegalnie papierosy i najebani kierowcy jeszcze i zamykamy ta (usunięte przez administratora) firmę trzymam kciuki za was inni kierowcy z innych firm
Trochę pewnie kolego przykolorowałeś obstawiam że pracowałeś tam i Cię zwolnili taki byłeś dobry i masz żal do Całej firmy. Nie traktuj wszystkich swoją miarką. Taki jesteś pies ogrodnika. A generalnie pokaż mi firmę w której kierowcy tego nie robią 90 procent osób jeżdżących do UK ma coś dodatkowo na waciki. Ale Ty jesteś święty pewnie. Każesz donosić kierowcą na kierowców ale sami na siebie wtedy kręcą bata bo niejednokrotnie sami zostają ściągnięci na kontrol bo to wygląda tak jakby chcieli odwrócić uwagę od siebie podając jakieś inne numery rejestracyjne. Pozdrawiam miłego dnia.
(usunięte przez administratora)
Kto te auta rozbiera? Ja chciałabym się dowiedzieć czegoś więcej o pracy kierowcy. Możesz napisać jakie są warunki? Dobrze płacą? W jakim systemie jest jazda? Tylko do Anglii się jeździ czy zdarzają się też inne kierunki? Pytam bo mąż chciał zmienić firmę i myślał nad aplikacją tutaj
Kto auta rozbiera wszyscy kierowcy nawet te najstarsze podpierdalacze plastiki rozebrane żeby fajki przewieźć i sraja portkami czy się uda jeden wielki żyd i zaganiacze A na każdej pauza wódkę piją i ledwo startują na kacu jeszcze także kierowcy widzicie auta britania logistick to do inspekcji bo promile jeszcze mają w dupcie po pauzie
Omijać szerokim łukiem. Firma obiecuje złote góry a jak przyjdzie co do czego to każdy ma na Ciebie (usunięte przez administratora) Kierowca musi mieć ze sobą swoje narzędzia żeby naprawić samochód w razie awari. Trasy liczone na godziny. Najlepszy jest Pan Wiesław który jest flotowcem ale jak jest jakiś problem to zostajesz z nim sam ...
Czyli w razie awarii trzeba umieć naprawić taki zestaw? Nie ma możliwości żeby skorzystać z jakiejś pomocy drogowej? Szukam firmy, która zapewni takie zaplecze że w razie awarii wszystko zostanie naprawione. Pytam, bo chciałam podpytać tu o pracę na C+E
Czy w firmie Global Britannia Logistics Sp. z o.o. są regularne szkolenia pracownicze?
Ta firma to jakiś żart. Przez telefon 6000 złotych oferują kierowcy za krajówkę, zapraszają na rozmowę, a na rozmowie kobieta nic nie wie. Przysłali mi wzór umowy dla pracownika na działalności i oferowali 290pln netto dniówki xD Czyli za cały miesiąc pracy po odliczeniu podatków wychodzi 3500 złotych na rękę. Zgotowali mnie okrutnie. Takiego dziadostwa nawet u małych przewoźników nie ma.
Szukam pracy. Na olx jest ogłoszenie że szukają kierowców na samozatrudnienie. Jak to wychodzi w praktyce?
Dawno było zadane pytanie, ale odpowiedź przyda się innym. Wychodzi tak jak kasjer w żabce. Poważnie.
PATOLOGIA !!! Takiego sufu jak ta firma w życiu nie wiedziałem….. ludzie nawet nie idźcie na rozmowę, szkoda czasu !
Ale alarmistycznie to brzmi, ale dlaczego radzisz nie iśc nawet na rozmowę? Bo co? Syf w sensie że brudno czy że dezorganizacja?
Jestem po rozmowie o pracę. Oferta płacy na operatora wózka 2900 brutto plus jakieś żałosne premie od 300 zł w zależności od wysłanych aut. Praca załadunki rozładunki minimum 8 godzin . Ogólnie na stacji benzynowej płacą więcej nie polecam
Szkoda czasu na tych patoli, naczepy wiecznie przeladowane, umowa 1/8, samochody z minimalnym przebiegiem 500.000km, ale najlepsi są kierowcy jeden drugiego podpier...a do biura o byle co hahaha w firmie britannia logistics kierowca jest skazany sam na siebie w razie awarii na drodze nikt ci nie pomoże, wtedy można zadzwonić do Pana Wiesława człowieka który minął się z powołaniem, Pan Wiesław powinien skręcać długopisy a nie pracować w tzw. Dziale Technicznym, nie polecam nikomu tej firmy, (usunięte przez administratora) na każdym kroku
Dużo by tu pisać, ale generalnie to szkoda czasu na pracę w tej firmie. Pozdrawiam zarząd :)
Jesli ktos potrzebuje zwtelnej opinii na temat tej firmy to zapraszam 661 885 535
Powiem tak omijac to (usunięte przez administratora) szerokim lukiem takiego (usunięte przez administratora) jak tam to jeszcze nie widzialem ludzie ktorzy tam jezdza to chyba innej roboty niewidzieli i za ten obiad na promie tam siedza (usunięte przez administratora) konfidenci patologia i jakies angielskie umowy chyba ich (usunięte przez administratora) na leb kto tam pracuje i jeszcze te fajki woza na anglie w gownisnej cenie i psuja rynek patologia i tyle w temacie
Gaciowy jeździ na angielskiej umowie z dwoma promilami i nie narzeka
Stara trójca piętaszków nic nie lepsza. Gorzej jak się skończy biznes i zostanie tylko wypłata.
Temu Kieraskowi smiesznemu to nie ogórka i nie w kieszeń. Aferowicz (usunięte przez administratora) jakich mało nie pracuje juz prawie rok a ta pała dalej chodzi i mnie oczernia, Tfu
Cześć, jest to forum pracownicze ogólnodostępne, zaglądają tu też osoby niezwiązane z firmą by dowiedzieć się jakichś informacji o niej. Nie rozumiem o czym piszecie i innym zapewne też nic to nie mówi. Może napiszecie co mieliście na myśli i jak się pracuje w Global Britannia Logistics?
Dla jasności to opinia o firmie Britannia Logistics spzoo z Koninka, ale Global Britannia Logistics jest to to samo (ten sam adres i właściciele) i może dlatego inni piszą tutaj o obu firmach. Plusów jest sporo: - multisport, - ładne biuro i dobra kawa, - przyzwoite zarobki (podstawa + premia), - ubezpiecznie grupowe, - praca pełna wyzwań i można się sporo nauczyć (hahahahaha) Wady: - dojazd (Koninko!), (usunięte przez administratora) - niejasne zasady premiowania - nigdy nie wiesz jaką premię dostaniesz, co na nią ma wpływ i czy szef miał dobry humor czy zły ustalając stawki, - ze względu na specyfikę firmy bardzo stresująca praca, wieczne okłamywanie klientów i te ciągłe pytania dlaczego tak nas interesują wymiary towaru i dokładne parametry skoro bierzemy FTL... - gęsta atmosfera w pracy, jedni donoszą na drugich i ciągłe pretensje o wszystko, - lojalka, którą trzeba podpisać na początku pracy. Gdyby nie ona to pewno większośc załogi już by pracowała gdzie indziej. A rotacja i tak jest spora... - ludzie sporo narzekają i to w każdym dziale, ale pracować gdzieś trzeba. - zatrudniana rodzina, koledzy i koleżanki królika to osobny temat. Jeżeli wady nie robią na potencjalnych pracownikach wrażenia to zapraszamy. Ja nie polecam, jak dla mnie to za dużo melisy potrzeba ;)
A może napiszesz, co Ty uważasz na temat Global Britannia? Fajnie byłoby poczytać więcej konkretnych opinii. Co myślisz o stylu zarządzania w tej firmie?
Napisales szczera prawde . Choc jestem kierowca to wlasnie tak jest w biurach Pracuje rok i juz jestem wykonczony psychicznie.
Jak to mówią w britannii? (usunięte przez administratora) . Zaraz zaczną nam zmieniać, obcinać etaty, zatrudniać w uk, proponować wzięcia aut na siebie, a w konsekwencji zwalniać. strach się bać. Ale sobie pewno tyłki w swoich SQ7 zabezpieczyli... Nie pracuję tam zbyt długo ale już widziałem i słyszałem sporo...
Jak bede chcial Angielska umowe to pojade do uk. Masakra jak to widze wszystko. Dziady i tyle . Ja na umowe angielska sie nie zgodze . Nie tak jak wiekszosc frajerow i podpierdalaczy. Cos mi sie wydaje ze bedzie wyjebka i oglosi upadlosc a pracownicy (usunięte przez administratora).
Czyli oni proponują angielska umowe ? Przeciez z angliom to maja tyle wspolnego ze pietruja towar na towar i jada do anglii. ta firma nie zatrudnia ani jednego anglika ! (usunięte przez administratora) Brawo
Witam Jak można nazwać plusami Multi sport czy też ubezpieczenie grupowe ? Przecież za nie płacisz z własnego wynagrodzenia ( podstawy ) Dobra kawa ? Faktycznie widzę że ludzie niewiele potrzebują do szczęścia . Podstawą + premia A jaka ta podstawa 1/8 etatu Proszę was trzeba być naprawdę zdesperowany żeby iść na takie warunki. Pozdrawiam .
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Global Britannia Logistics Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Global Britannia Logistics Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 12.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Global Britannia Logistics Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 8, z czego 0 to opinie pozytywne, 7 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!