Okej, rozumiem, że jedyny minus, który widzicie to różnice kulturowe między polskim a hinduskim zespołem? Czy może coś jeszcze by się znalazło.Proszę o obiektywną opinię, bo chciałbym aplikować na stanowisko Technika serwisu, o ile w najbliższym czasie pojawi się ponownie jakaś rekrutacja. Może wiecie coś na ten temat?
(usunięte przez administratora)
Tu liczy się tylko zysk. Bardzo stary i zniszczony sprzęt. Problem z uniformem i umowa
TATA Consultancy Services to taka firma której zarząd stojąc przed zadaniem wejścia na Mount Everest zamiast profesjonalnych alpinistów zatrudnia piekarzy...bo też przecież mają nogi i ręce, więc powinni móc wejść na Mount Everest. W firmie panuje totalny chaos: - HR w Warszawie ma stałe i chroniczne problemy w kontakcie z hinduskimi "managerami" poszczególnych projektów, - "managerowie projektów" nie mają żadnego pojęcia o zasadach oraz regulaminie polskiego prawa pracy, a pracowników w poszczególnych projektach określa się mianem "resources" - ang. zasoby, - początek projektu to ogromny chaos organizacyjny, - najczęściej pracuje się w mieszanych teamach: polsko, hindusko, zagranicznych (angielskich, niemieckich, portugalskich, holenderskich), - zarządzanie hinduskie jest tragiczne, jest to tzw. mikrozarządzanie, a właściwie czasami go nie ma, lub jeśli jest, oprate jest o strukturę klanową z przełomu X i XI w.n.e. - dostępy do poszczególnych narzędzi otrzymuje się dopiero po wielokrotnych mailach i powiadomieniach do managementu, podobnie trudno dostać jakiekolwiek informacje dot. przydziału do danego projektu, - menagerowie projektów nie znają języka polskiego oraz europejskiego prawa pracy i nie są w stanie poprawnie zaplanować hamornogramu tak by nie łamał prawa pracy, - hinduski "styl" zarządzania przewiduje tworzenie nieograniczonej liczby tabelek do uzupełniania na każdą okazję. Oczywiście zmusza się pracowników do wypełniania tych hinduskich tabelek pod byle pretekstem:
->> tabelka ile godzin pracowało się w nocy, tabelka kiedy idzie się na urlop, tabelka z harmonogramem, tabelka kto ma jakie dostępy (tutaj zmusza się pracowników by sami wpisywali (sic!) czego im brakuje, hindusi są po prostu tak leniwi że nie są w stanie zarządzać całym zespołem, a najprostsze zadania zrzucają na osoby pracujące na stanowiskach operacyjnych). Oczywiście za każdym razem nawet w tej samej sprawie powstaje nowa tabelka która jest zapisywana w totalnie losowym miejscu w chmurze a np. za 2 dni brak już do niej dostępu bo albo została skasowana albo przeniesiona w nieznane miejsce. - "meetingi" z załogą hinduską nie mają najmniejszego logicznego sensu, ponieważ nie da się na nich ustalić odpowiedzi na najprostsze pytania, a co dopiero wyegzekwować konkretnych działań w danej materii, generalnie można na nie nie chodzić bo i tak management z Indii zdecyduje za ciebie bo ty jesteś tylko "resource'em". - firma TATA podkreśla że jest muli-kulturalna i szanuje mniejszości ale tak naprawdę Hindusi są bardzo rasistowscy, wszystkie stanowiska średniego i wyższego szczebla, managerowie, team liderzy, starsi pracownicy zajmują osoby pochodzenia hinduskiego, trenerzy również. - znana wszystkim z innych korporacji platforma z tzw. "treningami" jest dostępna we wszystkich językach oczywiście oprócz języka polskiego.
- korelacje pracownicze z osobami pochodzenia hinduskiego są dla Europejczyków trudne do zniesienia, jest to bowiem zupełnie inna kultura od naszej, - zdarza się, że podczas ustalania planu działania hindusi przytakują na prawie każdy wasz plan lub pomysł, ale okazuje się że podczas pracy wykonują zadanie i tak jak zostało im to narzucone przez managerów z Indii totalnie olewając osoby nie-indyjskie. - od jednego z menagerów z Indii podczas przejmowania projektu i widocznie bardzo szczerej rozmowy z jego strony dowiedziałem się, że cytuje (on to w ogóle nie wie gdzie na mapie leżą Niemcy, Polska czy Niderlandy, ale to nie ma znaczenia bo to BIG BUSINESS i płacą miliony Euro), zatem dlaczego zwykły pracownik zarabia ochłapy ? Na to pytanie nie potrafił niestety odpowiedzieć, - firma TATA Consultancy Limited nie respektuje prawa pracowniczego Unii Europejskiej oraz polskiego Prawa pracy. Przykładem jest tutaj jawne łamanie przez firmę paragrafu 18, Art.1 oraz Art. 157 Unii Europejskiej który mówi, że osoby o różnej płci i różnym miejscu zamieszania mają prawo być traktowane w ten sam sposób, a jeśli pracują w ten sam sposób i wykonują tą samą lub bardzo podobną pracę należy im się jednakowe wynagrodzenie. Firma płaci więcej osobom zatrudnianym z terenu krajów tzw. "starej UE", osobom z krajów Europy Wschodniej płacąc 1/3 tego ile powinni zarabiać. - korelacje z pracownikami których firma wysyła na delegacje z samych Indii są bardzo trudne. Pracownicy ci zachowują się poniżej wszelkich przyjętych norm społecznych w Europie. Mogą na was krzyczeć, pisać obraźliwe wiadomości albo wręcz prowadzić wobec was mobbing zmuszający np. do pracy poza godzinami widniejącymi w podpisanym przez was kontrakcie (standard w Indiach). - pracownicy z którymi będziecie pracować (głównie Hindusi), szczycą się, że są ekspertami w każdej możliwej dziedzinie i są w stanie rozwiązać bardzo szybko nawet bardzo złożone problemy wzmiankując przy tym, że posiedli również wszystkie możliwe potrzebne im do tego celu certyfikaty. Prawda okazuje się jednak inna. Podczas startu projektu osoby z Europy które często znają 2 lub 3 języki są zmuszane przez management by prowadziły szkolenia lub tłumaczyły pracownikom z Indii co znaczy każde słowo np. w projekcie który posiada narzędzia w j. holenderskim. Co ciekawe nawet po wyczerpującym treningu pracownicy z Indii nie są w stanie otrzymanej wiedzy utrwalić i zdarza się bardzo często, że nagminne wręcz pytają o ten sam problem dosłownie każdego dnia a codzienną praktyką zamiast starać się po takim treningu samodzielnie rozwiązać zadania, napisać skrypt, rozwiązać problem, bombardowanie pytaniami byś to ty od razu podał im właściwe rozwiązanie. Nie oczekujcie od nich jakiejkolwiek wdzięczności a nawet słowa "dziękuję", mają na to zbyt wielkie EGO... - Managers often write emails accusing employees without evidence of acts that the employees did not commit. Managers are not in a position to prove (they have no evidence) that an employee has or has not carried out an intended sentence. - There is bullying in the company and in fact bullying and pressure is the management style of TCS Consulting Services. - Firma usuwa pracowników z projektów łmiąc prawo pracy, w taki sposób że informacje o usinięciu z projektu przesyła osoba nie będąca pracownikiem TCS Sp z. o. o. tylko np TCS GmbH albo TCS z oddziału Holenderskiego, - Firma TCS usuwa pracowników (wysyła wypowiedzenia umowy o pracę w czasie gdy pracownik przebywa na urlopie co jest jawnym naruszeniem polskiegp prawa pracy, - TCS łamie polskie prawo pracy nie oferując nowej umowy o pracę i propozycji wynagrodzenia przy przejściu do nowego projektu, co jest sprzeczne w rozumieniu paragrafu 40 KP.
TATA Consultancy Services is the kind of company whose management, faced with the task of climbing Mount Everest, hires bakers instead of professional climbers...because, after all, they also have legs and arms, so they should be able to climb Mount Everest. The company is in total chaos: - HR in Warsaw has constant and chronic problems in contact with "managers" of individual projects, - "project managers" have no idea about the rules and regulations of Polish labor law, and employees in individual projects are referred to as "resources" - English: resources, - the beginning of the project is a huge organizational chaos, - most often work in mixed teams: Polish, Indian, foreign (English, German, Portuguese, Dutch), - Indian management is tragic, it is the so-called micromanagement, in fact, sometimes there is none, - access to individual tools is obtained only after repeated emails and notifications to management, similarly, it is difficult to get any information on assignment to a particular project, - project managers do not know Polish and European labor law and are not able to properly plan the schedule so that it does not violate labor law, - Indian "style" of management provides for the creation of an unlimited number of tables to be completed for each occasion. Of course, employees are forced to fill in these Indian tables under any pretext:
Dramat.Maszny stare,odpicowane na pokaz.Zero profesjonalizmu!!!Zero części zamiennych.
Jak wyglądają proponowane na start stawki w firmie TCS? Czy na początku są one niższe a później można liczyć na jakieś podwyżki? Czy może ta oferowana na początek obowiązuje później już przez cały czas?
(usunięte przez administratora)
Obawiam się, że użyłeś wulgaryzmu do opisania sytuacji w TCS i admin forum wyciął to słowo. Może namówię Cię do powrotu i napisania obszernej opinii, z której ktoś, np. kandydaci do pracy na stanowisku serwisantów i przedstawicieli handlowych, będą mogli coś wynieść?