Witam wszystkich i przestrzegam przed firmą Pana Leszka, którą w gruncie rzeczy prowadzi jego syn, jeśli chodzi o górny śląsk. Pracowałem w LOOMBARDZIE pół roku, umowy śmieciowe ( zlecenie) na których widnieje wynagrodzenie w wysokości 975zł, co nie jest najgorsze, gdy spojrzymy na punkty wyjętę wręcz z umowy o prace ( w takowej prawo pracy broni w pewnych sytuacjach jak i pracodawcę tak i pracownika) pod którymi musimy się podpisać jeśli chcemy uzyskać pracę, m.in. punkt w którym jest mowa o tym iż każdy przedmiot przyjęty przez pracownika jeśli będzie zepsuty bądź uszkodzony, pracownik naprawia na własny koszt bądź płaci firmie równowartość tego przedmiotu +5zł ( do każdego przedmiotu rozliczanego pracownikowi jest doliczane 5zł). Można pomyśleć że nic w tym dziwnego wkońcu pracownik sam się podpisuje pod tym, aczkolwiek podam przykład: jeśli przychodzi klient który chce zastawić telefon oczywiście zostaje on sprawdzony, lecz oczywiste jest to że takowy klient nie jest jedyny i czas sprawdzania powiększa kolejkę klientów, nie mniej jednak nijak sprawdzić sprzęt elektroniczny w 100% nawet jeśli pracownik będzie go sprawdzał 30 minut, tak jak są i wady fabryczne tak też elektronika ma to do siebie że niektóre usterki wychodzą po czasie bądź po dłuższym użytkowaniu np. Od jednego do 3 dni użytkowania (smartfon) czyli czas trzymania baterii, lecz jak to sprawdzić, skoro klient zarzeka się że nie chce sprzedać telefonu lecz zastawić, więc jest to dalej jego przedmiot. Innymi słowy nie da się sprawdzić takowego telefonu czy faktycznie jest w 100% sprawny, co za tym idzie jesli telefon przepadnie, a jest ochrona danych osobowych więc trzeba zrobić tzw. Hard Reset, po którym nie rzadko soft w telefonie jest do wymiany gdyż telefon nie reaguje bądź nie włacza się, koszt takiej wymiany to ok. 50zł. W skali miesiąca znajdzie się wiecej niż 10 takich telefonów, a że Pracownik musi z własnej kieszeni pokryć koszt naprawy innymi słowy jest 500zł w plecy. Pracodawca tak sformułował umowę że ma czysty zysk, nawet jeśli jest coś nie tak, koszta pokrywa pracownik. Po pół roku pracy poinformowałem pracodawcę o zmianie miejsca zamieszkania z dwu tygodniowym wyprzedzeniem ( nie musiałem tego robić gdyż to umowa zlecenie ale jestem rzetelnym i uczciwym pracownikiem) w zamian pracodawca zwolnił mnie z dnia na dzień, było to w styczniu i do dnia dzisiejszego nie otrzymałem wynagrodzenia za przepracowane 9 dni po 13 godzin pracy, mało tego kiedy dzwoniłem do pracodawcy, ten bezczelnie nie odbierał badź się rozłączał. Ostatecznie odebrał telefon, kiedy zapytałem o moje wynagrodzenie stwierdził że dostane wezwanie do zapłaty za rzeczy które przyjmowałem i chamsko się rozłączył nie dając mi powiedzieć nawet słowa. Nikomu nie polecam tego pracodawcy. Z tego co wiem takich osób jak ja jest jeszcze przynajmniej 8, więc jest to stała praktyka tej firmy.
Bujda na kołach, od kiedy hard reset uszkadza oprogramowanie, od kiedy nie widać, czy bateria w telefonie nie jest uszkodzona. Nie słyszałem o zwolnieniach w taki sposób jak opisałeś, miałeś zapewne coś więcej za uszami, lub tendencję do nierzetelnego sprawdzania sprzętu.
Witam wszystkich i przestrzegam przed firmą Pana Leszka, którą w gruncie rzeczy prowadzi jego syn, jeśli chodzi o górny śląsk. Pracowałem w LOOMBARDZIE pół roku, umowy śmieciowe ( zlecenie) na których widnieje wynagrodzenie w wysokości 975zł, co nie jest najgorsze, gdy spojrzymy na punkty wyjętę wręcz z umowy o prace ( w takowej prawo pracy broni w pewnych sytuacjach jak i pracodawcę tak i pracownika) pod którymi musimy się podpisać jeśli chcemy uzyskać pracę, m.in. punkt w którym jest mowa o tym iż każdy przedmiot przyjęty przez pracownika jeśli będzie zepsuty bądź uszkodzony, pracownik naprawia na własny koszt bądź płaci firmie równowartość tego przedmiotu +5zł ( do każdego przedmiotu rozliczanego pracownikowi jest doliczane 5zł). Można pomyśleć że nic w tym dziwnego wkońcu pracownik sam się podpisuje pod tym, aczkolwiek podam przykład: jeśli przychodzi klient który chce zastawić telefon oczywiście zostaje on sprawdzony, lecz oczywiste jest to że takowy klient nie jest jedyny i czas sprawdzania powiększa kolejkę klientów, nie mniej jednak nijak sprawdzić sprzęt elektroniczny w 100% nawet jeśli pracownik będzie go sprawdzał 30 minut, tak jak są i wady fabryczne tak też elektronika ma to do siebie że niektóre usterki wychodzą po czasie bądź po dłuższym użytkowaniu np. Od jednego do 3 dni użytkowania (smartfon) czyli czas trzymania baterii, lecz jak to sprawdzić, skoro klient zarzeka się że nie chce sprzedać telefonu lecz zastawić, więc jest to dalej jego przedmiot. Innymi słowy nie da się sprawdzić takowego telefonu czy faktycznie jest w 100% sprawny, co za tym idzie jesli telefon przepadnie, a jest ochrona danych osobowych więc trzeba zrobić tzw. Hard Reset, po którym nie rzadko soft w telefonie jest do wymiany gdyż telefon nie reaguje bądź nie włacza się, koszt takiej wymiany to ok. 50zł. W skali miesiąca znajdzie się wiecej niż 10 takich telefonów, a że Pracownik musi z własnej kieszeni pokryć koszt naprawy innymi słowy jest 500zł w plecy. Pracodawca tak sformułował umowę że ma czysty zysk, nawet jeśli jest coś nie tak, koszta pokrywa pracownik. Po pół roku pracy poinformowałem pracodawcę o zmianie miejsca zamieszkania z dwu tygodniowym wyprzedzeniem ( nie musiałem tego robić gdyż to umowa zlecenie ale jestem rzetelnym i uczciwym pracownikiem) w zamian pracodawca zwolnił mnie z dnia na dzień, było to w styczniu i do dnia dzisiejszego nie otrzymałem wynagrodzenia za przepracowane 9 dni po 13 godzin pracy, mało tego kiedy dzwoniłem do pracodawcy, ten bezczelnie nie odbierał badź się rozłączał. Ostatecznie odebrał telefon, kiedy zapytałem o moje wynagrodzenie stwierdził że dostane wezwanie do zapłaty za rzeczy które przyjmowałem i chamsko się rozłączył nie dając mi powiedzieć nawet słowa. Nikomu nie polecam tego pracodawcy. Z tego co wiem takich osób jak ja jest jeszcze przynajmniej 8, więc jest to stała praktyka tej firmy.
Bujda na kołach, od kiedy hard reset uszkadza oprogramowanie, od kiedy nie widać, czy bateria w telefonie nie jest uszkodzona. Nie słyszałem o zwolnieniach w taki sposób jak opisałeś, miałeś zapewne coś więcej za uszami, lub tendencję do nierzetelnego sprawdzania sprzętu.
To prawda ze nie ma cieplej wody dla pracowników ?
Takie plotki rozsiewają osoby, które zostały zwolnione za (usunięte przez administratora) Gdyby rzeczywiście szefostwo tak traktowało pracowników, nikt by tam nie pracował, pracowałam dwa lata i nie narzekałam, zmieniłam pracę, gdyż wyjechałam na studia.
Dla mnie firma jak najbardziej ok, więc jeśli komuś nie odpowiada praca dlaczego nie zmieni pracy?
@miki dlaczego ? Pracowałeś tam? Napisz coś o warunkach.
Umowa zlecenie, najniższa krajowa, brak ciepłej wody, brak iglic do sprawdzania złota, zawyżane progi sprzedażowe, mobbing, potrącenia z wypłaty, niepłatne nadgodziny, brak gaśnic i apteczek, kary pieniężne np. 1minuta spóźnienia to 1zl z wypłaty, podofilia, brak toalety, brak szkoleń złotniczych, stare zagrzybiale punkty, szkolenia nieadekwatne do wymagań, przerwa się nie należy, bo zlecenie, przymus pracy w chorobie,
Czyli podstawą wynagrodzenia w Export-Import jest najniższa krajowa? I ewentualnie premie można dostać po przekroczeniu progów sprzedażowych? Których w sumie i tak ciężko wyrobić?
Pracowałem rok. Nie wiem skąd info o braku ciepłej wody czy toalety. Praca jak każda inna, dla osób odpowiedzialnych.
Specjalista ds. Wentylacji Mechanicznej (Rekuperacja)
Opiekun Osób Starszych (Pan Kurt 79 lat)
Pracowałem w tej firmie około roku, gdyby nie konieczność zmiany miejsca zamieszkania, nie zrezygnowałbym z tej pracy. Totalnie nie wiem skąd informacje o braku toalety czy ciepłej wody. Praca odpowiedzialna, lecz wdzięczna dla osób sumiennych i myślących. Premie osiągalne przy minimum starań.
Jaka jest kultura pracy w Export-Import Leszek Wolniewicz Loombard? Obowiązuje typowy dress code?
Jak obecnie wygląda sytuacja w firmie?
Groźny i zastraszanie są na porządku dziennym w tej firmie. Osobiście znam 4 osoby, które tam pracowały i zostały oszukane. Pracuje się tam w okropnych warunkach nie mówiąc o bezpieczeństwie. Apteczki to atrapy, ciągły brak środków higienicznych, brak ciepłej wody i do tego wychodki a nie toalety. Premie to fikcja. Progi podwyższane non stop, aby tylko nie płacić pracownikom za obroty. Umowa śmieciowa. Zarobki marne jak na teraźniejsze możliwości rynkowe. Przestrzegam każdego kto rozważa możliwość wzięcia zlecenia od tej firmy. (usunięte przez administratora)w XXI wieku.
Lop lepiej usuń słowo "(usunięte przez administratora)". (usunięte przez administratora)nie ma co robić w wolnym czasie i wyszukuje opinie, w których użyto własnie takich słów, następnie zakłada sprawę w sądzie o oszczerstwo.. bo oczywiście sam jest świętym i bardzo uczciwym człowiekiem i wcale nie oczernia (bez dowodów) byłych pracowników przed tymi obecnymi..
Firma to totalne dno. Szef za którego się uważa Patryk jest człowiekiem opryskliwym. Pieniądze ucinane. Premie nie wypłacane. Rotacja pracowników zwalniani bez powodu. Nie znasz dnia ani godziny. Wypłaty znikają osoby są zastraszane by nie upominały się o swoje. Pozytywne opinie należą do ludzi naiwnych którzy myślą że negatywy są wyssane z palca. Otórz ręcze że was spotka to samo to kwestia czasu. Ten człowiek nauczył się tak żyć. Ja pracowałem 3 lata widziałem to wszystko z boku dopóki nie przyszło mi się zwolnić.
Groźny i zastraszanie są na porządku dziennym w tej firmie. Osobiście znam 4 osoby, które tam pracowały i zostały oszukane. Pracuje się tam w okropnych warunkach nie mówiąc o bezpieczeństwie. Apteczki to atrapy, ciągły brak środków higienicznych, brak ciepłej wody i do tego wychodki a nie toalety. Premie to fikcja. Progi podwyższane non stop, aby tylko nie płacić pracownikom za obroty. Umowa śmieciowa. Zarobki marne jak na teraźniejsze możliwości rynkowe. Przestrzegam każdego kto rozważa możliwość wzięcia zlecenia od tej firmy. Niewolnictwo w XXI wieku.
@Były pracownik Możesz coś więcej napisać? To świetna firma i bardzo dziwi mnie ten wpis.
Nie polecam
Pracuję w firmie od ok 3 lat, gdyby było tak jak opisują negatywne komentarze, firmy już dawno by nie było bo kto normalny by pracował? Nikt nigdy nie był oszukany przez szefostwo, wypłata zawsze na czas i zawsze taka jak być powinna do tego premia od sprzedaży która nie należny do małych. Grafik elastyczny, zawsze można się dogadać z zmiennikiem . W pracy wiele można się nauczyć, z pewnością nie jest nudna i monotonna. Szczerze polecam
Praca ciekawa, wymaga wszechstronnej wiedzy na temat sprzętu wszelkiego rodzaju. Z tym czy jest ciężko zależy od punktu na który się trafi, w jednym jest luzik w innym ciężko się wyrobić. Na minus jedynie małe różnice w wynagrodzeniach między nudnymi a wymagającymi punktami. Mimo wszystko polecam.
Mam krótki staż w firmie, bo zaledwie 3 miesiące, lecz nie mogę złego słowa powiedzieć, ani na współpracowników, którzy praktycznie nigdy nie odmawiali mi pomocy, gdy pojawiały się problemy, ani na pracodawce, czy kogokolwiek z w/w firmy. Praca może i jest specyficzna, lecz jak zostało to już ujęte, nie każdy się do niej nadaje. Osoby sumiennie wykonujące prace są tutaj doceniane, oszustwo i kombinowanie są piętnowane, grafik jest elastyczny, a pieniądze się zgadzają.
Pracuje w tej firmie 10 miesięcy i nigdy nie miałem problemów żeby dogadać się z inny pracownikami, każdy z nich służy pomocą wypłata zawsze na czas i zawsze się zgadzała, jestem zadowolony z podjęcia pracy w tej firmie polecam każdemu kto chce spróbować czegoś nowego i ciekawego.
Pracuje w tej firmie od 8 miesiecy i jestem bardzo zadowolony. Atmosfera w firmie jest bardzo przyjemna, wszyscy są pomocni, a szefostwo wyrozumiałe. Wynagrodzenie jest adekwatne do wykonywanej pracy. Zdecydowanie wszystkim POLECAM prace w Export-Import Leszek Wolniewicz.
Firma naprawdę godna polecenia :) Pracodawca jest wyrozumiały, jeśli ma się z czymś problem zawsze jest ktoś chętny do pomocy. Praca nie jest monotonna, co jest naprawdę dużym plusem. Pracuje się po 13 godzin, ale przy tej pracy czas leci naprawdę szybko.
Nie rozumiem wszystkich negatywnych opinii, pracuję już dłuższy czas w tej firmie i nie zauważyłem by mi się wypłata nie zgadzała, ba wręcz przeciwnie no ale jeśli się do pracy nie podchodzi sumiennie, to tak to później jest że się narzeka. Rotacje są owszem, ale tylko i wyłącznie dlatego że ludzie nie szanują sobie pracy, podchodzą do niej lekceważąco, lub po prostu się do niej nie nadają gdyż jest to specyficzna praca która wymaga bycia dobrym w wielu różnorodnych dziedzinach. Gdyby było tak źle jak to osoby poniżej opisały to nikt by tutaj nie przepracował dłużej niż 3 miesiące ;)
Od razu po ukończeniu szkoły była to moja pierwsza praca. Pracuję pół roku, i nigdy nie zdarzyło mi się narzekać. Praca wymaga obeznania w temacie sprzętu, lecz wszystkiego idzie dowiedzieć się na szkoleniu przed podejściem do pracy. Ogólnie firma godna polecenia, zarówno dla przyszłych pracowników jak i klientów.
wszysto w jak najlepszym porządku :)!
