W tym miejscu rozpoczęła się moja przygoda z jeździectwem i myślałam, że będę darzyła je sympatią aż do samego końca... Niestety tak się nie stało, na początku wszyscy byli dla mnie bardzo mili i właściciela odbierałam jako bardzo kompetentnego i mądrego człowieka. Wraz z biegiem czasu i poszerzaniem swojej wiedzy zaczęłam dostrzegać coraz więcej minusów tego miejsca. Konie które miały powyżej 30 lat, w wakacje, przy bardzo dużym upale chodziły 4h dziennie, bardzo nerwowa, czasem nawet agresywna atmosfera na jeździe czy w stajni, brak szacunku ze strony właściciela do zwierząt a przede wszystkim ludzi którzy dla niego pracowali. Co w tym wszystkim było najdziwniejsze, swój stosunek do pracowników wyrażał bez pardonu w obecności klientów. Jazdy w tym ośrodku prowadzone były w bardzo dużych grupach, na szczęście miałam ten "przywilej" by umawiać się z instruktorką na prywatne jazdy. Same jazdy była naprawdę dobrze prowadzone, do czasu gdy właściciel nie pojawił się na placu. Wtedy zwykle moja jazda zostawała przerwana, ja besztana z błotem a instruktorka dowiadywała się że nic nie potrafi. Później na jazdy ja, jak i z tego co mi wiadomo wiele innych osób umawiało się z tą panią na jazdy "potajemnie", tak by szanowny właściciel nie dowiedział się o tym i nie zaprowadził tam swojego porządku. Wytrzymałam tam kilka dobrych lat, odeszłam w maju po tym jak odeszła instruktorka z którą jeździłam (i nie tylko ja, bo sporo osób poszło moimi śladami). Aktualnie jazdy prowadzi sam właściciel, ciężko umówić się na jazdę indywidualną, przyjechałam raz na grupową i zostałam zmuszona by na 24 letnim koniu galopować bez celu dookoła placu przez łącznie jakieś 20min żeby jak to ten pan uznał "wyrobić mu kondycję", uznałam sytuację za absurdalną i już się tam nie pojawiłam. Swoją drogą dziewczyna która tam pracowała prowadziła jazdy, studiowała, sprzątała stajnie, przygotowywała dzieci na zawody i jeszcze jeździła konie właściciela ośrodka więc sama nie dziwię się że z tego miejsca odeszła. Miejsca nie polecam, nie nauczy ono żadnego dziecka ani dorosłego szacunku do ludzi ani do zwierząt. To co można wynieść z nauki w tym miejscu, to jak kombinować by uniknąć tyranii i zastraszania. A sztuczny uśmiech właściciela po jakimś czasie naprawdę zaczyna drażnić...
Naprawde jest aż tak źle ? A jak wyglądają jazdy obecnie i jak podejście obecnych instruktorów
naprawdę nie polecam. nie wiem jak tam jest dla zaawansowanych, ale to miejsce kompletnie nie jest dla początkujących. byłem na obozie i po drugim dniu zrezygnowałem, ponieważ instruktorzy płoszyli konie żeby zaczęły galopować dla początkujących, którzy byli w siodle 2 godziny. oczywiście spadłem. bardzo nieodpowiedzialna kadra. jeśli zależy wam na waszym zdrowiu fizycznym i psychicznym nie idźcie tam.
Witam. Proszę mi powiedzieć czy instruktorzy są w tym roku przyjmowani. Trudno mi było odszukać ogłoszenie w sieci, tu akurat widzę komentarze od uczniów. Interesuje mnie wysokość stawki godzinowej dla kogoś z 4-letnim doświadczeniem z jeździectwem. Ile wyniesie?
naprawdę nie polecam. nie wiem jak tam jest dla zaawansowanych, ale to miejsce kompletnie nie jest dla początkujących. byłem na obozie i po drugim dniu zrezygnowałem, ponieważ instruktorzy płoszyli konie żeby zaczęły galopować dla początkujących, którzy byli w siodle 2 godziny. oczywiście spadłem. bardzo nieodpowiedzialna kadra. jeśli zależy wam na waszym zdrowiu fizycznym i psychicznym nie idźcie tam.
W tym miejscu rozpoczęła się moja przygoda z jeździectwem i myślałam, że będę darzyła je sympatią aż do samego końca... Niestety tak się nie stało, na początku wszyscy byli dla mnie bardzo mili i właściciela odbierałam jako bardzo kompetentnego i mądrego człowieka. Wraz z biegiem czasu i poszerzaniem swojej wiedzy zaczęłam dostrzegać coraz więcej minusów tego miejsca. Konie które miały powyżej 30 lat, w wakacje, przy bardzo dużym upale chodziły 4h dziennie, bardzo nerwowa, czasem nawet agresywna atmosfera na jeździe czy w stajni, brak szacunku ze strony właściciela do zwierząt a przede wszystkim ludzi którzy dla niego pracowali. Co w tym wszystkim było najdziwniejsze, swój stosunek do pracowników wyrażał bez pardonu w obecności klientów. Jazdy w tym ośrodku prowadzone były w bardzo dużych grupach, na szczęście miałam ten "przywilej" by umawiać się z instruktorką na prywatne jazdy. Same jazdy była naprawdę dobrze prowadzone, do czasu gdy właściciel nie pojawił się na placu. Wtedy zwykle moja jazda zostawała przerwana, ja besztana z błotem a instruktorka dowiadywała się że nic nie potrafi. Później na jazdy ja, jak i z tego co mi wiadomo wiele innych osób umawiało się z tą panią na jazdy "potajemnie", tak by szanowny właściciel nie dowiedział się o tym i nie zaprowadził tam swojego porządku. Wytrzymałam tam kilka dobrych lat, odeszłam w maju po tym jak odeszła instruktorka z którą jeździłam (i nie tylko ja, bo sporo osób poszło moimi śladami). Aktualnie jazdy prowadzi sam właściciel, ciężko umówić się na jazdę indywidualną, przyjechałam raz na grupową i zostałam zmuszona by na 24 letnim koniu galopować bez celu dookoła placu przez łącznie jakieś 20min żeby jak to ten pan uznał "wyrobić mu kondycję", uznałam sytuację za absurdalną i już się tam nie pojawiłam. Swoją drogą dziewczyna która tam pracowała prowadziła jazdy, studiowała, sprzątała stajnie, przygotowywała dzieci na zawody i jeszcze jeździła konie właściciela ośrodka więc sama nie dziwię się że z tego miejsca odeszła. Miejsca nie polecam, nie nauczy ono żadnego dziecka ani dorosłego szacunku do ludzi ani do zwierząt. To co można wynieść z nauki w tym miejscu, to jak kombinować by uniknąć tyranii i zastraszania. A sztuczny uśmiech właściciela po jakimś czasie naprawdę zaczyna drażnić...
No ten opis może zdawać się uderzający. :( Bo jeśli ten Pan jest taki jak go opisałaś to się zastanawiam czemu? Skąd taki stosunek do wszystkiego wokół się bierze? Ciekawa jestem czy on od zawsze taki był czy to przyszło nagle z czasem?
Pdzielam wszystkie negatywne opinie zarówno o Jaszkowie jako miejscu pracy, skandalicznemu podejściu Pana Antoniego do zwierząt i ludzi. Liczy się wyłącznie kasa. Nie posyłajcie tam dzieci na obozy, są niebezpieczne, na umęczonych koniach, dzieci zobaczą głównie okrucieństwo. W tym bicie koni. Sprzęt jeździecki aż strach - poprute siodła, pękające puśliska. Odeszły najlepsze instruktorki. Reszta pracowników po prostu milczy bo boi się o pracę . Tyle.
I nikt nie zgłosi tego do Towarzystwa Opieki na Zwierzętami albo żeby ktoś zrobił kontrolę jak zwierzęta są tak źle traktowane? Nawet jak nie byłoby żadnej kary to i tak właścicielowi dałby to do myślenia i może zmieniłby postępowanie. Ty tam pracowałaś? Dziwne że nikt nie reagował widząc cierpienie koni.
Naprawde jest aż tak źle ? A jak wyglądają jazdy obecnie i jak podejście obecnych instruktorów
Niedobry człowiek… Kłamczuch. Nie ufajcie mu… Nie ma litości dla zwierząt. Świnki Wietnamskie wybite( podane w bigosie) Barany też. A było małe Zoo… Koń który doznał kontuzji podczas spaceru w lesie o imieniu Rainboll. Dobity. I skończył w zamrażarce w pałacu… Nie dba o koty, których tam trochę mieszka… Niedobry człowiek.
Jeśli chodzi o tego konia to raczej wymagany jest jego akt zgonu czy może on posłużyć jako dowód w tej wypowiedzi? Bo brzmi to wszystko jak jeden wielki wymysł
Żaden wymysł. Tak było. Najpierw wiersze o świnkach powieszał na ścianę w jadłodajni, a w swoim czasie skończyły w bigosie.(wietnamskie świnki) Zjedzone już są. Z tym koniem też prawda.
Tak? A to ciekawe, że żadni obrońcy zwierząt się nie upominają skoro piszesz o tym ta jawnie. Co na to odwiedzający?
Zatrudnimy informatyka do pełnienia roli operatora tech. na egzaminie zawodowym
(usunięte przez administratora)
Ale czemu mamy nie ufać?
W przeciągu roku odeszły 3 świetne dziewczyny instruktorki...P Antoni ma prawie 80 lat i stare spojrzenie na WSZYSTKO...Lata świetności tego ośrodka już dawno minęły i nie wrócą... Brakuje młodej świeżej krwi która z jajami poprowadzą by wszystko...
No to troszkę krytyczne odniesienie z Twojej strony. Piszesz o prowadzeniu z jajami, co masz więc konkretnie na myśli? Co taki młodzik musiałby tu zmienić / wprowadzić, żeby faktycznie było według Ciebie lepiej?
Dokładnie tak... Mamy XXI wiek, komórka w ręce przy rozstepowaniu to standard... Relacja na ig norma w tych czasach, szybki tiktok zmiana kierunku i do klusa???? Stara s koła się nie sprawdzą w nowych czasach....Od kiedy odeszła Antonina odszedł też usmiech z twarzy dzieci...Kto nie wierzy zapraszam w czwartki na 17 zobaczycie czy kakies dziecko się uśmiecha...
No ja tu widzę inną opinię na temat tej Pani. Podobno dzieci nie są już tak wesołe odkąd jej nie ma. Naprawdę dzieci są ostatnio smutniejsze? Bo to zły znak
Pali śmieci i to dużo w piecach centr. Ogrzewania.
Zastanawiałam się nad aplikowaniem do nich na stanowisko instruktora i widzę że opinie są skrajnie różne. Najbardziej rzucił mi się w oczy zarzut o tym, że instruktorki krzyczą na uczniów i są bardzo krytyczne - czy to jest jakiś z góry narzucony sposób podejścia do dzieci czy to kwestia tego że dana osoba po prostu miała fatalne podejście do podopiecznych?
Naprawde świetny (usunięte przez administratora) Gdyby nie to, że w wieku 8 lat (teraz mam 13) tam pojechała bym w życiu nie doszła do takiego poziomu. Jeżdżę tam co roku na 2,3 tygodnie i naprawde świetnie sie tam czuje poznałam tam osoby z ktorymi mam świetny kontakt i interesują sie tym co ja. Kiedyś uczyłam sie na starszych kucykach, aż teraz przyjeżdżam do jaszkowa z 2 swoimi końmi sportowymi startując N na zawodach. Co prawda, to prawda pan antoni jest wymagający i czasami wredny nie tylko dla uczestnikow obozu, ale posiada wiedze i umiejętności jak nie jedna osoba i to przekazuje. Konie są dobrze trakotwane, zadbane i karmione. Dożywają sędziwego wieku... W zeszłym roku byłam na obozie i była naprawde smutna sytuacja. Jeden z najstarszych i chorych kucyków padł, gdy pan antoni się o tym dowiedział wszedł do boksu już niestey nie żywego konia, poklepał go i podziękował za prace... wyszedł z łezką w oku;( Ale wracając calym sercem polecam to miejscie! super ludzie i insturktorzy!!!
Moja córka przez kilka lat z rzędu przyjezdzala do Jaszkowa jako uczestnik obozu zazwyczaj 2 lub 3 tygodniowego turnusu. Było zawsze ciężko ale taki jest koszt zamiłowania i opieki nad zwierzętami . Z obozu zawsze zabierana z łzami w oczach - tedknota za przyjaciółmi wakacyjnymi , końmi. Pan Antonii surowy ale zawsze instruktorzy u których trenuje na codzień dostrzegali rozwój córki po obozach . Dzisiaj jako pełnoletnia osoba nie wyobraża sobie wakacji bez Jaszkowa. Dziękujemy panie Antonii za właściwe ukształtowanie u naszego dziecka empatii i obowiązkowości w stosunku do koniu, za naukę iż kon to nie jest zabawka. Polecam dla prawdziwych miłośników koni.
Bardzo pozytywnie wypowiadasz się na temat Centrum Hipiki w Jaszkowie, rozumiem, że jesteś zadowolona zarówno Ty, jak i córka, która uczyła się tam jazdy konnej. Wiem, że ceny w takich miejscach potrafią bardzo się różnić między sobą. Możesz proszę powiedzieć, ile tutaj kosztuje nauka jazdy?
A ile zarobi opiekun na obozach?
Omijajcie jego. Nie można mu ufać. „Opowiadacz” Nie dba o zwierzaki. Jest surowy taki ... Szukajcie innego miejsca .
Wie że rodzice zrobią wszystko dla swoich dzieci z miłości. I wykorzystuje to!!!.. Liczy się tylko kasa! Kto ile zostawi. Na początku tak ! Opowiada. A potem. Totalny brak respektu. Dla uczuć. A on ich niema! Odradzam.
Moja 13 letnia córka była uczestniczą styczniowego obozu w 2017r. Trzeciego dnia zadzwoniła do mnie z płaczem prosząc o zabranie dodam ,że była już wcześniej w Jaszkowie. Powodem płaczu bylo zmuszanie krzykiem i epitetami do nauli galopu po tym jak koń zrzucił córkę .Bedac jeszcze w pracy (w Warszawie )kilkakrotnie dzwoniłam do opiekunów ,,Pani opiekunka" oświadczyła cyt ,, nie będę rozmawiać z twoją matką'' w końcu rozmawiałam z Panem Antonim aby nie naciskal jesil córka nie chce galopowac aby pozwolil jej jedynie obserwować innych. Poinformowalam Pana Antoniego o tym że córka jest niedysponowana. . Niestety musiałam odebrać córkę z obozu po słowach do córki Pana(usunięte przez administratora) powiedział cyt,, Nie kłam, że masz okres ,sprawdziłem to co było w koszu na śmieci i nie masz..."
Teraz centrum jest zamkniete ?
Pracowałam tam z mężem przez jakoś czas....nie polecam.Stare konie i właściciel,który traktuje ludzi b zle.Pracowalismy po 12 h dziennie i zawsze było coś nie tak.Zastanawiam się czasem gdzie jakieś prawa pracowników i biednych koni.
„Aktor” zasłużone stare konie , które ciężko pracowały ,wywiózł do Rawicza. W nagrodę...
Czy ostatnio był ktoś na obozie z Centrum Hipiki? Chciałabym się dowiedzieć, czy polecacie. Myślicie, że trenerzy są skuteczni w nauczaniu?
Drodzy Psnstwo. Centrum Hipiki Pana Antoniego Chlspowskiego to miejsce godne polecenia. Pomimo kilku nieporozumien na ktore Pan Antoni natychmiast zareagowal pozytywnie moje corki z placzem szczescia opuszczaly osrodek.. Po tygodniu pracy i wysilku nieraz trudnego do zniesienia, marza o tym aby za rok tam wrocic. Mysle ze to jest najlelsze swiadectwo wystawione przez uczestnika obozu szkoleniowego. Dziecka łzy szczescia. Dziekujemu z calego serca Panie Antoni.
Dziecko z płaczem prosi o zabranie do domu. Młodociane instruktorki wrzeszczą kolokwialnie mówiąc na dzieci od początku do końca jazdy, pogardliwie wyrażają się o ich umiejętnościach. Tzw opiekunka instruktorów już na wejściu pohukiwała na mnie (matkę), ponieważ nie mogłyśmy znaleźć właściwego pokoju w internacie. Najbardziej nieudane wakacje mojego dxiecka.
Zgadza sie. Opiekunki nagminnie stosuja tyranie w stosunku do nsjmlodszych uczestnikow obozu czyli dzieci. Krzyki... wyzwiska... nasmiewanie sie z dzueci to ptiorytet opiekunek sprawujacych tyraniczna opieke nad najmlodszymi. Oboz jezdziecki mial byc przygoda dla moich dzieci a staly sie koszmarem z najgorszego snu. Kto chce oddac dziecko pod opirke tyranek to jest odpoeiednie miejsce. JA NIE POLECAM NIKOMU!!!! DLA WLASNEGO BEZPIECZENSTWA!!!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Centrum Hipiki Antoni Chłapowski?
Zobacz opinie na temat firmy Centrum Hipiki Antoni Chłapowski tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Centrum Hipiki Antoni Chłapowski?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1, z czego 0 to opinie pozytywne, 0 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
