Kolega który kiedyś pracował mówi abym podjechał zapytać się o pracę, tylko broń boże nie w magazynie. Lepiej na produkcji. Podobno prezes jest ogarnięty ale ludzie pracujący dla niego już nie. Nie sprawdziłem osobiście ale zamierzam.
Jakie wartości są cenione w Poznańska Wytwórnia Produktów Spożywczych Pegaz Sp. z o.o.?
pracowalem na magazynie 1700 to byl szal 9.5 brutto dodatki premie. niby spoko. prezes z reguly na twoje miejsce 10 za brama stoi. wymogi spore pracy sporo rozladuj zaladuj auto i magiczne ukladanki. zdazaly sie kuchy jak wszedzie. poszedlem na urlop i tu telefon bym do pracy koniec grudnia przyszedl. mysleli ze do przykladu wlepia mi nagane przeliczyli sie... na produkcji praca ciezka tez za srubki. kazdy niezadowolony ale twardo pracuje bo 1 zmiana i autobus co dupe zawiezie w cenie. jeszcze troche ukrainiec nie bedzie chcial tam pracowac
Pegaz Sp. z o.o. łamie kodeks pracy. 8.05.2018r. miałem rozmowę kwalifikacyjną w firmie PEGAZ Sp. z o.o. na ul. Wołczyńskiej 46/48 na stanowisko pracownik magazynowy - operator wózka widłowego. Ogłoszenie o pracę znalazłem na portalu pracuj.pl. Przeprowadzający rozmowę kwalifikacyjną specjalista ds. zatrudnienia powiedział, że uprawnienia UDT mam, książeczkę sanepidu mam a brak doświadczenia w pracy z wózkiem widłowym nie stanowi żadnego problemu, bo wszystkiego można się nauczyć i podjął decyzję o zatrudnieniu mnie i powiedział, że jestem przyjęty na następujących warunkach: umowa o pracę na okres próbny trzy miesiące ze stawką godzinową 19 zł brutto na godzinę. Praca od 7 do 15 od poniedziałku do piątku. Specjalista ds. zatrudnienia wypisał mi skierowanie na badania lekarskie - wstępne. Po rozmowie kwalifikacyjnej i po wręczeniu mi skierowania na badania lekarskie rekruter oprowadził mnie po zakładzie, który zatrudnia 70 osób pokazując po drodze garaż z autokarem zakładowym, część produkcyjną, zbiorniki z octem i magazyny. Na koniec pokazał mi magazyn, w którym miałem pracować żeby pokazać mi w nim schody aby wyjaśnić mi na czym polegałaby praca na wysokości w przypadku mojego stanowiska. Na rozmowie kwalifikacyjnej rekruter mówił mi, że te schody to nic wielkiego a badania do pracy na wysokości to formalność. Pod tym magazynem rekruter przedstawił mnie będącej na miejscu kierowniczce magazynu, z którą miałem być tylko zapoznany (o ile mnie pamięć nie myli pani Magdzie) mówiąc to jest nasz nowy pracownik. Kierowniczka wchodząc do biura magazynu połączonego wejściem wewnętrznym z halą magazynu, z której jest widok z okna wewnętrznego na tą hale powiedziała do mnie ale tu jest dużo pracy ręcznej, dużo dźwigania. Chciałem odpowiedzieć mimo, że przed chwilą w biurze decyzja o zatrudnieniu mnie została podjęta i wszelkie pytania do do mnie z tym związane były bez sensu. Zdążyłem zapytać czy w ramach normy jest ta praca ale zadała jakieś następne pytanie tak, że nie mogłem dokończyć komentowania jej stwierdzenia i nie powiedziałem już, że miałem często do czynienia z pracą fizyczną bo zaczęła coś mówić tak, że nie mogłem skutecznie rozmawiać. Wewnątrz hali jeden z magazynierów obsługiwał wózek widłowy. Pod ścianą stało dwóch pozostałych magazynierów, którzy śmiali się widząc moją rozmowę z kierowniczką magazynu (może uda się ich powołać na świadków). Rekruter mówił do mnie: tak wygląda magazyn, nie ma żadnych regałów, wszystko składujemy na paletach. I wyszliśmy halą z powrotem na zewnątrz magazynu. Kierowniczka od momentu wejścia do magazynu przez biuro zaczęła się coraz bardziej kłócić z rekruterem przy mnie z powodu decyzji o zatrudnieniu mnie. Gdy rekruter powiedział już z powrotem na zewnątrz magazynu, że jestem do przyuczenia to kierowniczka magazynu powiedziała mu przy mnie, że jest to strzał w piętę i dodała: Michał nie umie jeździć (chodziło o magazyniera, który obsługiwał wózek widłowy w pokazanym magazynie) a teraz będzie następny. I nagle stwierdziła, że najwięcej pracy jest na wózku, i że to jest najważniejsze. W ogóle mnie nie dopuszczała do głosu. Nawet gdy zadawała mi jakieś pytania to nie dawała mi na nie odpowiedzieć bo już zwracała jakąś uwagę rekruterowi. Podnosiła głos na rekrutera stwierdzeniami typu co ty robisz i zapytała mnie czy mogę za przeproszeniem pojeździć wózkiem po placu. Powiedziałem, że nie bo nie mam jeszcze umowy podpisanej z firmą i ubezpieczenia od nich jak by mi się coś stało. Miałem wątpliwości co do legalności takich praktyk i wolałem nie ryzykować. Po tej rozmowie będąc w szoku zapomniałem już, że rekruter miał mi pokazać schody i nie pokazał mi ich tylko zaprowadził mnie do prezesa, żeby się poradzić co robić. Prezes powiedział, że trzeba poczekać co powie pani Magda a ja powiedziałem, że prezes tutaj przecież rządzi a on odparł tak ale kierownik magazynu ma dużo do powiedzenia i kazał mi razem z rekruterem się wstrzymać od wykonania badań. Ostrzegałem, że w momencie jak się skieruje pracownika na badania lekarskie do pracy i otrzyma chociażby ustne zapewnienie o zatrudnieniu to zgodnie z przepisami kodeksu pracy pracodawca musi z takim pracownikiem podpisać umowę i nie może się z tego już wycofać (dowiedziałem się o tym z audycji radiowej, w której był wywiad z dyrektorem Okręgowego Inspektoratu Pracy w Poznaniu jesienią 2007r.). Moje ostrzeżenie nie zostało skomentowane. Schodów do dzisiaj nie zobaczyłem. Na następny dzień 9.05.2018r. zadzwonił do mnie rekruter z firmy PEGAZ Sp. z o.o. z numeru telefonu 618648337 i powiedział, że pani kierowniczka magazynu nie zgodziła się na to żebym został dopuszczony do pracy.
a trzeba było pokazać Pani że umiesz jeździć wózkiem i może kopara by jej opadła ale jak jesteś PiP@ to spadaj.
Trochę nie rozumiem Twojego komentarza, @ktoś pokazał na rozmowie w Pegazie, że zna się na prawach pracowniczych i zadbał o siebie. Co w tym złego? Ja jestem za to ciekawa, czy od opisanego 2018 roku zmieniło się na lepsze w tej firmie. Może aktualni magazynierzy daliby tu znać, co z pracą (zarobki, socjal itp. rzeczy).
musztarda stołowa - najgorsza jaką jadłem w życiu
Jakie jest podejście kierownictwa do pracowników w Poznańska Wytwórnia Produktów Spożywczych Pegaz Sp. z o.o.?
Witam. Czy jest mi ktoś w stanie powiedzieć jak teraz wygląda praca w firmie Pegaz? Jakie zarobki itd. Dziękuję z góry.
Trudno powiedzieć. Aktualnie nie szukają nikoho do pracy dość długo już. Jedynie na olx jest ogłoszenie na produkcję octu. To jest ogłoszenie skierowane właśnie dla kobiet na aparatową. Sprubój. Najlepiej wyślij cv poleconym prioryterem za potwierdzeniem odbioru bo lubią nie czytać wiadomości on line. Tak było na pracuj.pl. Miałabyś wtedy cały czas status jako dostarczine ale nie otwarte i nie przeczytane. Nie wiadomo po (usunięte przez administratora) i dla kogo oni te ogłoszenia dają.
W Pegaz żądzi kierowniczka magazynu. Jest nad prezesem i wszystkimi innymi. Żałosne
Czy w PWPS pegaz sp. z o.o. są wypadki?
Bardzo dobre opinie wypracowała sobie firma. fajna atmosfera w pracy więc z pewnością warto aplikować.
Tak dawno były zamieszczone opinie. Jest dobrze i dlatego nie piszecie?
A ile tak się wychodzi na miesiąc?
Stabilna praca na umowę o pracę bez pośredników
i to jedyny plus trzeba wspomniec jak Pani z magazynu ze jeden traktowany byl zupelnie ulgowo tylko wozek i faja co chwile a po weekendzie kazdy czul a nikt nic nie mowil
Praca stabilna ale za 9.50 brutto podstawy. Są dodatki i premie ale tak naprawdę prawie nigdy nie wyjdziesz tyle ile mówią że będziesz zarabiał. Chyba ze w sezonie bo masz nadgodziny. Jak na Poznań gdzie praca szuka człowieka to słabo
Praca jak wszędzie tylko pieniądze malutkie. Roboty dużo ludzie odchodzą
Jak się pracuje w firmie Pegaz Sp. z o.o. Poznańska Wytwórnia Produktów Spożywczych? Czy jest jasny podział obowiązków? Napisz nam jakie masz odczucia/ Czekamy na komentarze.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Poznańska Wytwórnia Produktów Spożywczych Pegaz Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Poznańska Wytwórnia Produktów Spożywczych Pegaz Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.