Jakie narzędzia pracy zapewnia Tarifa Corporate Events? Można liczyć na telefon? Czy można z niego korzystać również poza godzinami pracy?
Komputer i telefon jest udostępniany każdemu pracownikowi. Można z niego korzystać bez problemów.
Czy w Tarifa Corporate Events występują paczki/bony świąteczne?
Czy Tarifa Corporate Events zapewnia kartę multisportu?
Czy Tarifa w Gdańsku jest firmą godną polecenia? Ktoś może się wypowiedzieć? Jak przebiega rekrutacja? Zapraszam do dzielenia się swoimi opiniami na temat tego pracodawcy - jeszcze nikt nie wypowiadał się w wątku, dlatego każdy komentarz będzie podwójnie cenny.
Nigdy, ale to nigdy nie zaczynałbym kariery w tej firmie. Pracowałem przez rok, gorszego mobbingu nigdzie nie ma. Szantażowanie pracownika karami pienięznymi, wstrzymwanie wypłat, wieczne pretensje nigdy słowa dziękuje. Właściciel firmy Marcin W. nigdy nie szanuje żadnego pracownika. Poza 3 osobami w firmie rotacja jest ogromna. Każdy kończy wspólpracę na zasadzie "wojny" jako strzępek nerwów.
Ile jest zmian w Tarifa Corporate Events?
Czy często w firmie Tarifa Corporate Events zdarza się rekrutacja wewnętrzna?
Czy Tarifa Corporate Events praktykuje "luźne piątki"?
Byli tacy co przychodzili w klapkach, to nie było akceptowane. Krótka koszulka i jeansy nie stanowią problemu - tak można codziennie. Jak się idzie na spotkania to co innego.
@Goś Sami sobie robimy piekło w pracy to nie miejmy pretensji do firmy!!!
Firma ma dobrą opinię i starają się trzymać wysokie standardy więc pracujcie bez zarzutów a nie będzie narzekania!!
Wysokie standardy jeśli są to dotyczą jedynie obsługi klienta, w przypadku pracowników nic takiego nie istnieje! Wizerunek firmy na zewnątrz może jest pozytywny i profesjonalny, ale to co się dzieje w środku woła o pomstę do nieba. Tak jak poprzednicy potwierdzam, że osoba zarządzająca firmą niestety nie potrafi i nie powinna pracować z ludźmi!
Mogę podpisać się pod opiniami pozostałych dwóch ex pracowników firmy. W firmie stosuje się zarządzanie w oparciu o kary finansowe i szantaż emocjonalny pracowników. Rotacja jest ogromna. Właściciel nie potrafi radzić sobie z własnymi emocjami, co odbija na pracownikach. Spotkania firmowe przeprowadzane są tylko na zasadzie "co kto zrobił źle i jak źle właściciel się z tym teraz czuje", spotkanie nigdy nie było przeprowadzone w atmosferze wsparcia i podreperowywania morali pracowników. Permanentna presja i wyzysk pracownika, ludzie tam są sfrustrowani i szybko się wypalają przechodząc w firmie kolejne, regularne kryzysy, aż następuje moment krytyczny i tak kończy się ta przygoda.
Mnie nie dziwi, że szef chce żeby pracownik wykonywał coś według jego wizji i przemyślenia
Jeśli nie masz życia i nie chcesz go mieć to szefo Tarifki zrobi z Ciebie pożytek. Ty przez chwilę będziesz się cieszyć interesującą pracą, możliwością awansów ble ble ble... aż do kolejnej fazy księżyca kiedy to wszystko przeobraża się w senariusz filmu Psychoza, i nie jest już tak fajnie jak się zapowiadało. Ty nie potrafisz się rozwinąć, bo nie idziesz według toku myślowego szefa (jedynego właściwego toku myślenia), a co za tym idzie nie masz akceptacji na dalsze działania i po prostu odechciewa się. Odechciewa się wszystkiego. Nie pisałabym tego gdybym była jedyną, która uważałaby właścieciela za niestabilnie emocjonalnego. Jednak nie spotkałam ani jednej osoby z bliskiego otoczenia firmy, która nie przyznałaby mi racji.
Żeby się utrzymać w takiej firmie trzeba sie dobrze starać. Pewnie teraz chcemy odreagować?
Jako ex pracownik - zdecydowanie nie polecam. Zwolniłem się sam, jak 90% ludzi w ostatnich latach. Prezes Marcin W. nie szanuje praconików na żadnej płaszczyźnie. kazdy ma poczucie ze jest beznadziejny, a jak jets tylko mozliwośc to jest kara finansowa czy wstrzyamnie wynagrodzenia. Sposób rozmowy z podwładnym jak rozmowa z kims totalnie niczego wartym. Każdej jednej osobie odradzam, a takich osób jak jest jest przynajmniej ze 20, na tak małą firmę która obsługuje stale może z 5 osób bo reszta się zwalnia po roku...