Każdy każdego w tej firmie traktuje, jak wroga. Najbardziej taktyczna atmosfera, w jakiej kiedykolwiek pracowałam. Beznadzieja.
Bardzo nie polecam - nawet desperatom. To jest miejsce poniżej jakiegokolwiek poziomu kultury, doświadczenia, zespołu oraz wynagrodzenia. Żart, a nie redakcja, na każdej płaszczyźnie, w każdym dziale - szczególnie jeśli chodzi o poziom „zarządzania”.
Cześć, widziałem ofertę dla Realizatora Dźwięku. piszą w niej wprost, że wynagrodzenie ma być adekwatne do doświadczenia i kompetencji. Ale chyba są jakieś progi widełek? jeśli tak to czy możecie je podać, bo chce się wstępnie rozeznać?
A co takiego w tym zarzadzaniu zauważacie, lub tez w zasadzie „nie”, skoro już takie opinie padają jak ta poprzednia? właśnie widnieje oferta dla młodszego specjalisty ds. kadr i płac, myślę nad złożeniem cv, lecz chce poczytać najpierw jakieś szczegóły o pracy na dziale. możecie się co do niej odnieść? jaki jest tamtejszy zespól? jaka atmosfera? ktoś napisał, ze bywa "taktyczna" ?? o co chodzi
Nie polecam pracy w kadrach w tej firmie że względu na osobę, która w tych kadrzach jest. Nie będę podawać nazwiska ale jest tylko jedna pracownica działu kadr i płac. Kobieta ewidentnie chce dopracować do wieku emerytalnego. Ma mnóstwo kompleksów bo warzywa się na osobie, która dołączy do tego 2 osobowego mikrusowego zespołu. Porażka totalna. Ta osoba zarządzająca zespołem kadr i plac.Uwaza się za niewiadomo kogo a tak naprawdę jest stara, nieszczęśliwa i zgorzkniała kobita. Poniża oraz potrafi doprowadzić do ruiny Twoje zdrowie psychiczne. A reszta znajomków bo wszyscy są w jakiś sposób powiązani- nawet nie reaguje. Tylko wyeliminują tego kto im zagraża. Odradzam z całego serca pracy w tym miejscu. Za zamkniętymi drzwiami kadr może się wiele wydarzyć. Nie polecam pracy w Gremi media! W szczególności w kadrach.
Każdy każdego w tej firmie traktuje, jak wroga. Najbardziej taktyczna atmosfera, w jakiej kiedykolwiek pracowałam. Beznadzieja.
Bardzo nie polecam - nawet desperatom. To jest miejsce poniżej jakiegokolwiek poziomu kultury, doświadczenia, zespołu oraz wynagrodzenia. Żart, a nie redakcja, na każdej płaszczyźnie, w każdym dziale - szczególnie jeśli chodzi o poziom „zarządzania”.
Dziennikarze słyszą tylko kolejne obietnice. Pracowałam na umowie zlecenie po 160 - 200h miesięcznie. Za ok 1200 zł na rękę. Żenujące podejście do pracowników...
To zapytanie wyżej o rok dużo zmienia? firma tak jak pokazuje w kontakcie działa od 2017? I czy robił ktoś może teraz jakoś nie dawno jako graphic designer? Wisi teraz oferta z tym, że bez stawek. Jakie są średnie? Warto aplikować? Faktycznie wyjdzie to 3500 zł na rękę o których ktoś pisał czy to zależy? Macie jakieś rekordy?
Jeszcze mam trochę czasu, żeby się zdecydować, czy aplikować na Graphic designera czy nie, ale wszedłem tu podpytać trochę, może ktoś miał do czynienia z tym stanowiskiem w firmie. Widziałem, że dają umowę B2B. Czym to się różni od umowy o pracę i jak finansowo się na tym wychodzi? W sumie nie pracowałem jeszcze na takiej.
Opinie widzę slabe, ale jeśli chcesz spróbować, to powodzenia:) b2b czyli na działalność gospodarczą. Zakładasz jdg jako grafik najlepiej rozliczać się na ryczałt bodajże 8,5 proc. Sam odprowadzasz składki, przez pierwsze 2 lata trochę mniej (na początku tylko zdrowotną) potem więcej, zależy od tego, ile zarabiasz. Jak np. dadzą Ci 5 tys, to na rękę będziesz miał ok. 3,5
Fatalne miejsce. Toksyczna atmosfera. Wszędzie indziej tylko nie tam. Najgorsze miejsce w jakim pracowałam.
Co masz na myśli, z jakimi sytuacjami miałaś do czynienia, że sobie taką opinię wyrobiłaś? I co z innymi aspektami, choćby z zarobkami, czy zadaniami, które Ci powierzono? Na ile były one różnorodne?
Jako formę zatrudnienia, przy ofercie pracy dla asystenta w biurze reklamy, wymieniono umowę zlecenie lub kontrakt b2b. A co z umową o pracę, taką na czas nieokreślony? Na ile stabilny jest to pracodawca i ile może wynieść pierwsza wypłata? To podstawowe dla mnie informacje, choć doceniam fakty bezpłatnych kursów językowych, które są proponowane.
Jak wygląda obecnie praca ? Jak traktowane są osoby młode i czy jest duża kontrola ?
Czy w mieście Warszawa da się zarobić więcej niż 10000 pracując jako Project Manager?
Trzeba być desperatem, żeby tu pracować. Oceniam to miejsce bardzo źle!
Hej, mocne słowa, a można poznać szczegóły? Brzmi to ogólnie i nie wiadomo co oznacza? Czy to z powodu pensji? Jakie są zarobki, rynkowe stawki czy nie?
Koszmar, koszmar i jeszcze raz koszmar! Zastanawiam się jakim cudem ktokolwiek jeszcze pracuje w tym bajzlu. Uciekajcie, jak najdalej. Każdy dział od marketingu po redakcje to jest porażka i żart. W branży potem wstyd się przyznać, że było się częścią tego pełzającego molocha na glinianych nogach i żenujących projektów.
Naprawdę? Ale dlaczego konkretnie, o co chodzi właściwie? Bo widzę dość ogólny wpis. Moloch w sensie bałagan w firmie panuje? Czy tyczy się to też stabilności zatrudnienia? Chodzi mi czy dają UoP czy jakąś inną?
FATALNE MIEJSCE! Kiedy się zwolniłam poczułam ogromna ulgę! Brak kultury osobistej pracowników i Prezesa, jest nie do przyjęcia. Tak nie pracuje się we współczesnych, rozwijających się firmach. Tam panuje jakieś zaściankowe średniowiecze. Poziom kompetencji w każdym dziale jest minimalny. Ktokolwiek coś umie lub jest nieco bardziej rozgarnięty ucieka z tego cyrku. Bardzo nie polecam. Nie pracuje tam już ponad rok, a nadal nie mieści mi się w głowie, jak można doprowadzić niby inteligentna firmę do takich skrajnych chamskich zachowań, odzywek i negatywnego poziomy pracy, nieporównywalnego z żadnym innym miejscem. Radzę szukać gdzie indziej, naprawdę nie warto tracić swojego czasu na ten bałagan i chore panujące tam układy oraz projekty, które są na żenujacym poziomie pod każdym względem.
Opisze tu była prace w Gremi Media (czyli wydawcy Rzeczpospolitej), bo chce pomoc innym w podjeciu decyzji. > Totalny brak mozliwosci zatrudnienia na umowe o prace (jest tylko działalnosc gospodarcza, lub umowa cywilnoprawna). Ktos napisal tu, że to kwestia wolnego wyboru. Oczywiscie, poki jestes zdrow i nie planujesz rodziny lub kredytu - masz przestrzen na taka wolnosc > Przelew 14-dni od zakonczenia miesiaca (lub pozniej jesli 14-sty to wolny dzien) > Brak benefitow > Stan ogolnego rozczarowania praca. Spotykasz osobe z innego dzialu, zagadujesz o pogodzie i juz po chwili wylewa sie zolc na firme, na szefa, na zadania, itd. Te sytuacje nie byly przypadkowe, to raczej regula > Management bez pojecia o zarzadzaniu, zupelnie przypadkowo obsadzone osoby. Nikt nie przewodzi, nie motywuje, nie integruje, nie deleguje zadan. Management zajmuje sie przyziemnymi zadaniami, ktore moglby powierzyc pracownikom. Zero wizji, zero pomyslu. Praca dzieki temu jawi sie jako zlo konieczne i cel osiagniecia zalozonego wyniku w tabelce a ty nie masz z tego nic, jestes trybikiem machiny. Jesli nie wierzycie to dodam, ze gdy w danym momencie prowadzone sa rekrutacje to absolutnie nikt z pracujacych w Gremi osob nie przyprowadza tam swoich znajomych i nie poleca tam pracy. Nikt nie chce wpakowac znajomego na mine. To najlepszy dowod, ze to nie jest dobre miejsce. Ja na szczescie ten etap mam juz za soba. Uplynelo troche czasu i moge to wreszcie napisac.
Podpisuję się pod tym, co piszesz. Zblazowanie, negatywizm. Nie wiem, co się liczy, bo nie kompetencje. Masz pomysły? Daj sobie spokój. Za chwilę się spalisz. Nikogo nie obchodzą - zawracanie głowy. A jeszcze nie daj Boże przysporzysz komuś pracy. Jest wielu fajnych ludzi, których warto wspominać. Czy można się rozwinąć? W niektórych miejscach tak, jeśli masz ochotę się uczyć, ale o awansie raczej zapomnij. To dla wybranych, niekoniecznie zaangażowanych i kompetentnych. Z plusów - spora swoboda twórcza.
To wszystko szczera prawda. Nie jeden raz trzeba było chodzić i pytać kiedy będzie wypłata, bo po terminie już było. Ta firma TP najgorsze miejsce pracy w mojej historii
No a jak macie w umowie kwestie wypłat zapisaną, na który dzień miesiąca? Bo to normalne że jak wypada w sobotę że po weekendzie przychodzi przelew z tego co kojarzę no ale czy zdarzają się jakieś dłuższe przestoje w tej kwestii?
(usunięte przez administratora)Po stronie komercyjnej: totalny brak kompetencji osób na stanowiskach menedżerskich. Wielu sensownych pracowników na niższych szczeblach, których potencjał nie jest wykorzystywany. Umowy śmieciowe. Możliwości awansu praktycznie brak. Podwyżki o ile w ogóle, to symboliczne. Godzinny wymiar pracy tylko w umowie. W praktyce liczne nadgodziny, które nie są płatne. Rotacja ludzi mówi sama za siebie. Zerowe (a nawet toksyczne) umiejętności zarządzania niszczą wszystko. Innowacja, rozwój, zmiana to pojęcia obce.
No tak, forma umowy wiele tutaj wyjaśnia... Skoro te nadgodziny i tak płatnie niby nie są to chyba nie trzeba ich robić, bo po co? Odnośnie tych "sensownych" pracowników to ciekawa jestem o jaki potencjał u nich chodzi i czy jest pewność, że inni go widzą?
Niestety charakter pracy: eventy w różnych godzinach, wyjazdy - zmuszają do nadgodzin. Albo pracujesz więcej i w dziwnych godzinach, albo w ogóle. Co do pracowników, to często młode osoby, z pomysłami, kreatywne, chętne do pracy. Niestety podstawową zasadą jest w firmie "rób to co musisz i ani odrobiny więcej, bo jeszcze ktoś uzna to za normę i będzie tego od ciebie oczekiwał w przyszłości, a przecież nikt ci za to nie płaci i nikt cię nie doceni". Jak się ktoś wychyla to staje się potencjalnym zagrożeniem dla szefostwa i jest skutecznie sprowadzany na ziemię.
BARDZO NIE POLECAM! Nie okłamujmy się, jest to miejsce dla ludzi bez wizji i ambicji. Nie mówię tylko o redakcji, ale o wszystkich działach. Chora hierarchia, układy i układziki, jak z "Misia". Od lat z góry narzucane te same schematy i projekty, którymi naprawdę WSTYD się pochwalić gdziekolwiek i przyznać, że brało się w tym udział. Utrzymuje się szereg starych pracowników, których trudno ruszyć, ale ich kompetencje są pełzające, wszyscy żyją mentalnie w latach 80. Na pewno niczego nowego się w Gremi Media nie nauczysz, nie rozwiniesz się w żadnym sensownym kierunku, jedyne pole gdzie zdobędziesz doświadczenie to wykłócanie się o dedline z innymi niekompetentnymi członkami zespołu i przytakiwanie płełożonemu, nawet jeśli się z nim absolutnie nie zgadzasz. BARDZO NIE POLECAM. Wytrzymałam kilka miesięcy i mimo oferowanej podwyżki odeszłam, Naprawdę jest o wiele więcej fajnych, wartościowych, otwartych firm, w których można się świetnie rozwijać, a tą OMIJAŁABYM SZEROKIM ŁUKIEM!
Smutne, że według ludzi w firmie panuje tragizm i ogólnie nie liczą się kompetencje... Do tego podobno nie dostawało się żadnego wsparcia od przełożonych. To w ogóle prawda? Jak sytuacja ma się aktualnie? Pracownicy czują się pewniej? Jaka jest teraz atmosfera?
Zadnej rewelacji.. zadnych zmian. Wsparcie przelozonego moj drogi czytelniku co to wogole jest? Bylem pracowalem.. to jest jakas smiech na sali. Inne firmy wiele wiecej oferuja jesli chodzi o dodatki finansowe i benefity. Jesli chcesz byc zdrowy to odradzam prace w tym miejscu. Uklady ukladziki.. zwyklego " Janusza z ulicy" maja za nic. Nie polecam ! Bardzo sie ciesze ze pozegnalem sie z tą firma.
No to teraz jeszcze bardziej smutno mi się zrobiło, skoro ludzie muszą pracować w tak nieprzyjemnych warunkach... Dobrze, że Ty teraz chociaż jesteś szczęśliwy, ciekawa jestem do jakiej firmy się udałeś?
jakie kompetencje? jakie wsparcie, w tej chwili to słowo w firmie nie istnieje liczy się tylko budzet nic więcej ani ludzie ani komepetencje
Ale czy właśnie z takim podejściem to oni się nie boją, że niedługo nikt dla nich roboty nie będzie chciał wykonywać? Negatywne opinie się szerzą, chętnych chyba może być z tego powodu coraz mniej?
Zero wsparcia od przełożonego to norma, nie liczą sie kompetencje, raczej osobiste sympatie. Chamskie maile to również niestety norma. Nie polecam.
Chamskie maile? A co w nich takiego niemiłego? Teoretycznie jest to podkładka pod jakieś ewentualne zgłoszenie jeśli faktycznie coś jest nie tak?
Zacznę od dobrej strony pracy dziennikarskiej w "Rzeczpospolitej". Cenię sobie wolność słowa. Nikt mnie nie ogranicza, byle opierać się na faktach, danych i nie konfabulować. Niezwykle cenne i to mnie trzyma. Jeśli masz dobry tekst, to możesz pisać też w dodatkach, np. w Plus Minus. I to jest ogromny plus, który sprawia że wciskam klawisz "opinia neutralna", jednak z pewnym wahaniem - bo można różnie trafić. Osobom z nowatorskim podejściem może być trudno, bo lepiej nie ruszać tego, co jest, a zdarza się, że własny pomysł usłyszysz nagle z czyichś ust - z takich ust, z którymi się nie dyskutuje. Organizacja jest stara, zapieczona i z nowoczesną firmą nie ma nic wspólnego, poza całkiem dobrymi artykułami kolegów i koleżanek redakcyjnych. O jakość dba się w dzienniku, bo twarzą odpowiada RedNacz, ale już w Uważam Rze Historia możesz napisać każdą bzdurę, nikt nie sprawdzi. Wystarczy komplementować prowadzącego. Czyli dla każdego jest szansa, według potrzeb i preferencji. Załoga jest przyjazna, atmosfera kulturalna, jeśli masz problem - zawsze ktoś pomoże, choć są wyjątki. Ochrona przed mobbingiem istnieje tylko w teorii, ponieważ nie ma umów o pracę (umowy dla autorów są nieco zbójeckie, ale to da się przełknąć). Widziałem różne sytuacje, gdzie reakcją na "mobbing" (w cudzysłowie, bo przecież go nie ma przy takich umowach) jest ciche usunięcie pokrzywdzonego. Światła gasną, wstaje nowy dzień i nic się nie zmienia. Nieformalna ochrona „sprawców” to jeden z powodów, dlaczego piszę tę opinię - oczywiście anonimowo. Firma, która z jednej strony stawia na jakość, etykę, stara się być opiniotwórcza, z drugiej, wewnątrz tkwi w latach słusznie minionej epoki, nie potrafi pojąć, że świat się zmienił i jakość tworzą ludzie. Jako dziennikarze jesteśmy widoczni, na łamach prasy, w telewizji, mamy być rzetelni, prawdomówni i szanować czytelników - tego samego oczekujemy od zwierzchników. Moja opinia to apel do Gremi Media: zróbcie wreszcie porządek wewnątrz, bo to wstyd. Kompetencje i jakość - te tytuły na to zasługują.
Czyli sam zespół fajny, ale pracodawca tutaj niewiele oferuje pod względem i zarobkowo-dodatkowym i rozwojowym?
Byłam pracowałam żadnego wsparcia od przełożonych 2 osoby mające pojęcie o internecie cokolowiek mi pomagały :(
Pracowałem krótko ale co nie co opiszę. Praca raczej dla niewymagających lub początkujących. Kiedy przyszedłem na rozmowę zobaczyłem ludzi pracujących na fajnym nowoczesnym sprzęcie z logo jabłuszka. Pomyślałem czad. Potem rozczarowanie bo dzial szkoleń zatrzymał się na latach 90 stare zużyte zawieszajace się komputery stacjonarne, telefony z pinem który trzeba za każdym razem wybierać żeby gdzieś zadzwonić. Ludzie wolą dzwonić z prywatnych i się nie dziwię. Umowa zlecenie ale podchodzą elastycznie bo dają płatne urlopy. Pieniądze na czas. Zespół spoko choć są odstepstwa (Moniczka Pozdrawiam,)czasami jakieś bilety i nic poza tym. Zarobić można ale szału nie ma. Ogólnie dla tych niewymagających osób bo można znależć w handlówce coś lepszego.
Myślisz, że osoba młoda, której głównym celem jest zdobycie niezbędnego doświadczenia zawodowego mogłaby odnaleźć się w firmie Gremi Media? Jestem ciekaw, czy w pierwszych dniach zatrudnienia można liczyć na odpowiednią pomoc i wsparcie pozostałych pracowników.
Nie wiem młodzi ludzie mają czasami większe wymagania zwłaszcza odnośnie dodatków których tam nie ma. ale warto spróbować bo marka znana na rynku i w cv dobrze wygląda. Jest proces wdrożenia ale ta praca nie jest jakąś mega skomplikowana więc łatwo się wdrożyć. Zespół i kierowniczka pomocni.
Mam przez to rozumieć, że nowo zatrudniony pracownik może liczyć na odpowiednie wdrożenie w zakres obowiązków, który zostanie mu powierzony? To bardzo ważna kwestia, patrząc z perspektywy osoby zainteresowanej pracą w tej firmie.
Już od dłuższego czasu Zarząd pilnuje. aby pensje byly na czas. Jak w każdym dziale handlowym jest ciśnienie na wyniki jak je masz to bierzesz dobra prowizję jak ich nie masz to narzekasz na go worku.
Każda firma liczy na zyski, więc "ciśnienie na wyniki" - jak to nazywasz - nie jest niczym dziwnym. Fajnie, że idzie za tym gratyfikacja finansowa, premie i prowizje. Napisz jeszcze o innych aspektach zatrudnienia takich jak rodzaj kontraktów podpisywanych z nowymi pracownikami. Są stabilne i długoterminowe, czy raczej zlecenie?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Gremi Media S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Gremi Media S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 10.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Gremi Media S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 9, z czego 0 to opinie pozytywne, 8 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!