Jako pracownik FOREO dorzucę swoje trzy grosze, bo mnie zmroziło, co ludzie wypisują na temat firmy. Atmosfera nie jest kiepska- pracujemy stacjonarnie i nie jest nas hiper dużo, więc każdy każdego zna, a nasze relacje często wchodzą na level dobrego koleżeństwa/przyjaźni. Szef mobinguje? Lol. Szef jest wymagający, ale staje po stronie swoich pracowników, jak jest moment kryzysu albo wielki pożar. Kontrola herbaty, papieru toaletowego? Kolejne lol, nigdy mnie to nie spotkało, co więcej w pokoju gier mamy lodówkę z różnymi napojami do użytku pracowników i nikt nigdy nas z tego nie rozliczał. Rozumiem, że ktoś był bardzo niezadowolony z pracy tutaj, ale te komentarze wyglądają na pisane na jedno kopyto.
Cześć droga szefowo marketingu, Być może wszyscy piszą na jedno kopyto, bo mają takie same doświadczenia i nie zakłamują prawdy? Rozumiem, że możesz mieć inną opinię, niemniej uważam, że taisz fakty-pewnie szefostwo poprosiło :-) a jeśli to Twoja opinia to mogę tylko współczuć. Cieszę się, że nie pracuję już w Twoim teamie. Jesteś w firmie od początku i widziałaś, gdy szef rozliczał papier toaletowy i mówił, że za dużo używamy. Wrzaski, seksizm mobbing szefa-tez to widziałaś i słyszałaś. Z napojów w lodówce nikt was nie rozlicza-czywiście że tak, bo szef po 4 latach chyba się doedukował, że tak nie powinno się robić ;-) O prace z domu trzeba błagać, bo szef ma obsesję na punkcie bycia w biurze. Czy szef się stawia, gdy jest pożar i trzeba walczyć z Chorwacją-zdarza się, niemniej takie sytuacje to rzadkość w porównaniu do tego, jak traktuje innych. Sam pracował na straganie sprzedając ciuchy-ze względu na to, że jest to firma rodzinna to zwyczajnie go postawili na tej pozycji o konsekwencjach tego już szkoda gadać.
Ile ludzie tyle opini. Ja wspominam bardzo dobrze i ciepło tego pracodawce i Foreo zawsze będzie w moim sercu. Oczywiście jak w każdej pracy są plusy i minusy. W najbardziej kryzysowych sytuacjach zawsze mogłam liczyć na wsparcie GM i zespołu- zawsze. Jeżeli jesteś osobą uczciwą, lojalną i pracowitą odnajdziesz się w zespole. Jeżeli masz zapędy koroporacyjnę i wiesz wszystko najlepiej traktując innych z góry to oczywiście będzie Ci trudno. Jak już wspomniałam jak każda firma ma plusy i minusy, a u sąsiada trawa zawsze bardziej zielona. p.s. @brisse to nie jest szefowa marketingu jak sądze, bo szefowa marketinkgu nie ma czasu na pisanie opinii.
Czy widzieliście nowe ogłoszenie o pracę Foreo Sp. z o.o. na stanowisko Specjalista Ds. Rekrutacji? Pojawiło się 15 lipca na Pracuj.pl. Planujecie na nie aplikować?
Czytając opinie tylko utwierdzam się w przekonaniu, ze jednak nie rozpocząłem tam pracy... a było naprawde blisko. Jednak jak Ci intuicja podpowiada, ze Twój niedoszły szef to (usunięte przez administratora) któremu z butów słoma wychodzi - to słuchaj. Przynajmniej nie trafiłem do psychiatry czy innego psychologa. Wszystkim byłym i obecnym pracownikom szczerze współczuje - nie da sie pracować, kiedy szef Cie mobbinguje. Ja na ostatniej rozmowie, kiedy były juz do potwierdzenia warunki pracy usłyszałem kilka zdań o tym kim o tutaj nie jest i co ja tu bede robić dla niego, ze od razu mi przyszło do głowy, zeby zadać kilka podchwytliwych pytań np. o wykorzystanie urlopu, ocene pracownika itp - po odpowiedziach jakie usłyszałem (przepraszam - odburknięciach w pseudo języku angielskim) wszystko było jasne. Nie wiedziałem tylko wtedy, ze Pan pseudo Dajrektor z kraju w ktorym jeszcze kury po centrach miast chodzą jest znajomym CEO. To wiele wyjaśnia, bo szczerze zastanawiałem sie jak to mozliwe jak ktoś z takimi manierami (a raczej ich brakiem) jest na tak wysokim stanowisku. Napisze jeszcze coś interesującego: jak powieedzialem, ze odmawiam podpisania warunków to nade mną stanął i wrecz zastraszał mnie, ze poniose konsekwencje. Rozumiecie to??? To sie w głowie nie mieści. Dalej - napisałem obszernego maila do centrali firmy, do ludzi z działu HR dokładnie opisując całe zdarzenie i sposób potraktowania - i co? I NIC. ODRADZAM ABSOLUTNIE. Firma Foreo nie ma nic wspólnego ze szwedzkim sposobem pracy ani szanowaniem pracowników. Tak jak juz inne osoby napisały - uwazam, ze tam ktoś powienien jakiś urząd wprowadzić do sprawdzenia tego i owego. Moze to jakkolwiek pomogłoby w obecnej sytuacji.
a co "szef" chciał abyś dla niego robił? I też jakimi konsenkwencjami straszył skoro przecież to wszystko było przed podpisaniem czegokolwiek...?
@Iwona, przykro mi, ale szczegółów z oczywistych względów nie mogę ujawnić. Mogę jedynie powiedzieć, ze przed podpisaniem umowy nie ma z "Panem Dyrektorem" żadnych negocjacji czegokolwiek, ten człowiek po prostu ma złożyć podpis za firmę a w pozostałych kwestiach jest albo niekompetentny albo został wychowany w kulturze "ciesz się, że będziesz mieć (wątpliwy) zaszczyt tu pracować". Jeśli więc mówisz, ze umowy w takiej formie lub takich warunkach nie podpiszesz, to ten Pan zachowuje sie tak jak w codziennych relacjach z pracownikami, które zostały już wcześniej opisane. (usunięte przez administratora)
no dobra, czy chociaż zarobki rekompensują te wszystkie wady które opisujesz? Na pewno praca w takim środowisku nie jest zbyt przyjemna, zaproponowali chociaż jakieś konkretne wynagrodzenia?
Jakie jest podejście kierownictwa do pracowników w Foreo Sp. z o.o.?
Niestety bardzo fatalne. Zaczynając od General Manager'a, który zastrasza ludzi, poniża, świadomie słownie (usunięte przez administratora), to na założycielu firmy kończąc. To są kuzyni, w związku z tym, nie ma szans na zmianę kierownictwa. Otwarcie mówią o tym, że prawa człowieka i pracownika to (usunięte przez administratora),a gdyby przestrzegali ich wszystkich, to by niczego nie zarobili. To jest skandal, ale takie są warunki pracy. Szef kontroluje także ilość zamawianego papieru toaletowego, ilość wypitej herbaty, krzyczy, że w biurze śmierdzi, gdy ktoś spożywa jedzenie w kuchni. Życzy on sobie aby pracownicy przynosili do pracy jedzenie niesmierdzace.
(usunięte przez administratora)
Tak, w tej firmie jest aż tak źle. Obecnie pracuje tam mniej niż 10 osób. Ludzie uciekają sami.
Jest jeszcze gorzej niż jest to tu opisane, tylko nie wypada tego publicznie pisać. W marketingu pracuje obecnie fajna osoba, ale to nie zmienia faktu, że prezes i atmosfera firmy zepsują Ci życie.
Niestety to prawda. Praca w tym miejscu przypomina chów klatkowy (usunięte przez administratora) nad którym czuwa mobbingujacy furiat. Ciasne i za małe przestrzenie. Brak miejsca na calle i spotkania. Hałas i wieczne krzyki docierające z pokoju szefa. (krzyki na pracowników oczywiście). Na porządku dziennym jest mobbing pracownika i przemoc psychiczną (brak możliwości negocjacji w jakichkolwiek kwestiach, nękanie telefonami i wiadomościami po pracy, brak możliwości spokojnego jedzenia w pokoju socjalnym bez uwag na temat tego, że "śmierdzi na całe biuro"). Ostrzegam wszystkich, którzy decydują się tam pracować. Dla własnego dobra i zdrowia nie decydujcie się tam pracować, bo szef doprowadzi was do stanu, kiedy albo wasze morale zostaną zniszczone i sami zdecydujecie się odejść e, albo wyrzuci was z dnia na dzień, bez możliwości renegocjowania czy otrzymania kolejnej umowy. (usunięte przez administratora)