(usunięte przez administratora) chciwa korporacja nie szanująca pracowników udająca przyjazne miejsce do pracy 1)Oficjalnie nie ma na nic w tej firmie pieniędzy. Trzeba żebrać miesiącami o jeden komplet odzieży roboczej na 3-4 pracowników! Dwie służbowe koszule muszą wystarczyć ci na dwa lata! Nowi pracownicy zakładają te zniszczone,zużyte po przednich. ( dołącz i pracuj z nami będzie fajnie) 2)Żadnych premii i dodatków za prace w niedziele i wszystkie święta. 3) Łamane podstawowe prawa pracowników: nadgodziny powinny być wypłacane o 50% więcej niż podstawowa stawka, ale nie w tej firmie. Kodeks pracy was nie obowiązuje? 4)Żadnych rozmów o wysokości min wynagrodzenia przy podpisywaniu aneksów, gdy zmienia się minimalna krajowa. „masz podpisuj” tyle w temacie. Gdyby nie było minimalnego wynagrodzenia dalej płaciliby 6-7 zł za godz - takich standardów to jest twór. 5)Doprowadzili do tego, że cały departament razem z dyr odchodzi. Wykończyli psychicznie pracowników. Wprowadzili niedziałający system który sparaliżował prace hotelu. Wyglądało to wręcz jak sabotaż. Czyżby te pseudo oszczędności wyszły wam w końcu bokiem. Gdy było już po fakcie i według przysłowia nalało się wody do butów, przyjechała pani mediatorka błagać, żeby jednak wszyscy zostali. Nawet jakieś śmieszne i nieproporcjonalne „podwyżki” chcieli zasugerować. Typowe gaszenie ogniska benzyną. 6) Oficjalne maile od kier do centrali, opisujące wszystkie problemy są lekceważone, mijają miesiące i nie ma żadnej odpowiedzi. Nikt nic z tym nie robi, nikogo to nie obchodzi. 7) Jedyny pożal się boże upominek na święta, (umowa o prace)to voucher pracowniczy na nocleg w hotelach sieci. Jego wartość to „aż” dwie doby. Ważny cały rok, jeżeli zwolnisz się wcześniej już go nie wykorzystasz. Dostałeś ale i tak ci go zabierzemy! 8)Stawka pracownicza na nocleg w hotelach sieci oczywiście podrożała – ale ten śmieszny voucher pracowniczy nic nie wzrósł. Kolejny rok ma tą samą „ wartość” Naprawdę żałosne. 9) Brak związków zawodowych w tak dużej firmie, dyrektorek i koleś (usunięte przez administratora) i on reprezentuje pracowników przed centralą: tragi-komedia. To przebija nawet twórczość mistrza Barei Związek zawodowy: NSZZ „Solidarność powinien centrale nauczyć jak się szanuje pracowników, pracowników na których plecach dorabiacie się milionów. Odnośnie milionów: Prezesina się chwalił wszem i wobec ( oficjalne maile rozsyłane do hoteli ) że zarobili 200 baniek w poprzednim roku. Taka motywacja dla was, wobec namiastki (usunięte przez administratora) opisanej powyżej. Tytuł hotelarza stulecia należy się bezkonkurencyjnie. Kto w dobrym( tylko z nazwy) hotelu pracuje,ten się w cyrku nie śmieje. 10) Szukacie wszędzie dziwnych oszczędności, to zacznijcie w końcu od siebie! kilkanaście nowych aut ( za ok 100tyś zł każde) kupionych dyr hoteli naprawdę wzmocniło morale pracowników, zarabiających te marne grosze. Z pensji 10 tyś plus faktycznie nie byłoby stać dyrektorków na komunikację miejską. Jak żyć panie srezesie ? Na nowe budżetowe auto do największego hotelu,który dodatkowo obsługuje drugi obiekt! to nie ma pieniędzy. Rozklekotany grat może jeszcze wytrzyma kilka sezonów. Ocena 1 na 5 jest faktycznie niesprawiedliwa. Powinniście dostać mniej niż zero! to byłoby bardzie adekwatne. Słowo wyzysk można w tej firmie odmieniać przez wszystkie przypadki.
Podpisuje się pod wszystkim co napisał Janusz. Nie chce myśleć, jakie wewnętrzne wałki jeszcze są tam kręcone i co jest ukrywane. Premie w postaci voucherów na 500 zł w porównaniu do premii rocznych dla dyrektorów hoteli to nawet nie jest ochłap, to po prostu splunięcie w twarz.
(usunięte przez administratora) chciwa korporacja nie szanująca pracowników udająca przyjazne miejsce do pracy 1)Oficjalnie nie ma na nic w tej firmie pieniędzy. Trzeba żebrać miesiącami o jeden komplet odzieży roboczej na 3-4 pracowników! Dwie służbowe koszule muszą wystarczyć ci na dwa lata! Nowi pracownicy zakładają te zniszczone,zużyte po przednich. ( dołącz i pracuj z nami będzie fajnie) 2)Żadnych premii i dodatków za prace w niedziele i wszystkie święta. 3) Łamane podstawowe prawa pracowników: nadgodziny powinny być wypłacane o 50% więcej niż podstawowa stawka, ale nie w tej firmie. Kodeks pracy was nie obowiązuje? 4)Żadnych rozmów o wysokości min wynagrodzenia przy podpisywaniu aneksów, gdy zmienia się minimalna krajowa. „masz podpisuj” tyle w temacie. Gdyby nie było minimalnego wynagrodzenia dalej płaciliby 6-7 zł za godz - takich standardów to jest twór. 5)Doprowadzili do tego, że cały departament razem z dyr odchodzi. Wykończyli psychicznie pracowników. Wprowadzili niedziałający system który sparaliżował prace hotelu. Wyglądało to wręcz jak sabotaż. Czyżby te pseudo oszczędności wyszły wam w końcu bokiem. Gdy było już po fakcie i według przysłowia nalało się wody do butów, przyjechała pani mediatorka błagać, żeby jednak wszyscy zostali. Nawet jakieś śmieszne i nieproporcjonalne „podwyżki” chcieli zasugerować. Typowe gaszenie ogniska benzyną. 6) Oficjalne maile od kier do centrali, opisujące wszystkie problemy są lekceważone, mijają miesiące i nie ma żadnej odpowiedzi. Nikt nic z tym nie robi, nikogo to nie obchodzi. 7) Jedyny pożal się boże upominek na święta, (umowa o prace)to voucher pracowniczy na nocleg w hotelach sieci. Jego wartość to „aż” dwie doby. Ważny cały rok, jeżeli zwolnisz się wcześniej już go nie wykorzystasz. Dostałeś ale i tak ci go zabierzemy! 8)Stawka pracownicza na nocleg w hotelach sieci oczywiście podrożała – ale ten śmieszny voucher pracowniczy nic nie wzrósł. Kolejny rok ma tą samą „ wartość” Naprawdę żałosne. 9) Brak związków zawodowych w tak dużej firmie, dyrektorek i koleś (usunięte przez administratora) ( robi audyty i ma problemy z ortografią xd ) i on reprezentuje pracowników przed centralą: tragi-komedia. To przebija nawet twórczość mistrza Barei Związek zawodowy: NSZZ „Solidarność powinien centrale nauczyć jak się szanuje pracowników, pracowników na których plecach dorabiacie się milionów. Odnośnie milionów: Prezesina się chwalił wszem i wobec ( oficjalne maile rozsyłane do hoteli ) że zarobili 200 baniek w poprzednim roku. Taka motywacja dla was, wobec namiastki (usunięte przez administratora) opisanej powyżej. Tytuł hotelarza stulecia należy się bezkonkurencyjnie. Kto w dobrym( tylko z nazwy) hotelu pracuje,ten się w cyrku nie śmieje. 10) Szukacie wszędzie dziwnych oszczędności, to zacznijcie w końcu od siebie! kilkanaście nowych aut ( za ok 100tyś zł każde) kupionych dyr hoteli naprawdę wzmocniło morale pracowników, zarabiających te marne grosze. Z pensji 10 tyś plus faktycznie nie byłoby stać dyrektorków na komunikację miejską. Jak żyć panie srezesie ? Na nowe budżetowe auto do największego hotelu,który dodatkowo obsługuje drugi obiekt! to nie ma pieniędzy. Rozklekotany grat może jeszcze wytrzyma kilka sezonów. Ocena 1 na 5 jest faktycznie niesprawiedliwa. Powinniście dostać mniej niż zero! to byłoby bardzie adekwatne. Słowo wyzysk można w tej firmie odmieniać przez wszystkie przypadki.
Ktoś chce jescze podejmować pracę w takiej firmie ? Która stale nie wywiązuje się z obietnic, wprowadzonych zasad? Ciągły brak pieniędzy, oszczędzanie na pracownikach. Druga strona tej sytuacji to kryzys w firmie, cięcia wszystkiego co możliwe ale na najlepsze fury dla prezesa i prezesowej zawsze są pieniądze. Ludzie opamiętajcie się i uciekajcie jak macie możliwość. Pracy np. w Krakowie jest dużo, o wiele lepiej płatnej
Moja opinia o firmie jest taka, że firma ta wywróci się wcześniej czy później. Pozwala na to aby znakomici specjaliści odchodzili po tym jak hotel jest przejęty i niestety nie dba o zapewnienie drugiej osoby o takim doświadczeniu, jakie jest potrzebne i niezbędne w f&b czy hsk. Wyciska jak cytrynę i wyrzuca- taki model był obecny w branży hotelarskiej w 2004 roku i później, ale obecnie sorki nasi drodzy szefowie- to się nie sprawdza. Podwyżka inflacyjna należy się jak psu miska każdemu - tu niestety to nie istnieje, jak i premie czy benefity ; działy sprzedaży dostają prowizję ale nie od wypracowanej kwoty tylko nie możesz sprzedać więcej niż określona kwota przez firmę bo ponadto nic nie dostaniesz więcej ????Service chargé dla f&b jest wypłacany po konferencjach/bankietach po uzupełnieniu przez klienta ankiety satysfakcji - jakiej? Jeszcze taka nie powstała oficjalnie????Moze miejsce w którym pracuje/pracowałem lubię i z szacunkiem podchodzę do pracy , ale drogi @pracodawca za pracę się płaci i jak chcesz wyrabiać budżety , to przemysl swoją strategię. Rozmawiaj z ludźmi których masz, których dostałeś z przejętym hotelem, zamiast zatrudniać bóg wie kogo kto nie ma pojęcia o biznesie, zainwestuj w profesjonalne szkolenia zamiast kilka razy w roku zmieniać systemy operacyjne w hotelach szukając tanich rozwiązań, zapłać ludziom godnie za pracę i może wtedy będziesz mógł równać się do liderów w branży. Bicie piany na SM o sukcesach firmy to w oczach pracowników wasza porażka . Bo hotele tworzą ludzie którzy w nich pracują , robią to bo to kochają m, czują i dla @pracodawca to MY powinnismy być najważniejsi bo bez Nas Was nie ma.
Rekrutacja we Wrocławiu na Wierzbowej. Maj 2022. Pan menadżer Robert Z. wykazał się całkowitym brakiem kompetencji. Nie potrafił odpowiedzieć na moje najprostsze pytania dotyczące: zakresu obowiązków, formy ewentalnej umowy, wysokości zarobków, rodzaju serwowanej kuchni, daty rozpoczęcia pracy....... Zadawał żenujące pytania niezwiązane z celem spotkania i sam w żenujący sposób na nie odpowiadał. Odniosłem wrażenie, że zaprosił mnie na plotki, chyba z powodu nudy. Dla mnie spotkanie było bezowocne. Niepotrzebnie straciłem swój cenny czas. Zrezygnowałem z pracy w tym miejscu, o czym niezwłocznie Pan rekrutujący został poinformowany.
Dlaczego upieram się pracować na stanowisku kelnera pomimo mojego bardzo dużego doświadczenia w gastronomii? Kilka pytań dotyczących mojego życia prywatnego. (Nie po to zgłosiłem się na rekrutację).
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
A nie macie wrażenia, że to wszystko jest wina po prostu słabych dyrektorów w hotelach, którzy jak już złapali stołeczek to za wszelką cenę się jego trzymają? Kraków jest w fatalnych rękach… Dbanie o budżet to jedno, ale bycie fair w stosunku do pracowników to drugie. A hasła do kierowników typu, że wyślemy do centrali poprawny grafik, taki jaki być powinien, a te karty czasu pracy to jakoś rozliczymy, są po prostu ratowaniem tyłka przed nierealizacja budżetu, która wynika z błędnego jego założenia. Sorry, ale nawet na logikę- jak 4 osoby mają ogarnąć 35 serwisów i 25 wyjazdów i jeszcze posprzątać części wspólne ? Fizycznie - to niemożliwe. Może to nie jest wina prezesa, a po prostu regionalnych, którzy rekrutowali słabych dyrektoròw po znajomościach…
Tak, dokładnie tak jest też u nas. Nigdy dyrektor nie puszczał nam ewidencji zgodnych z prawdą i godzinami przepracowanych przez pracowników według prawdziwego czasu pracy, bo po prostu był nie zgodny z prawem. Kazał zmieniać i kłamać tak aby się zgadzało kadrom. Często sam nakładał dodatkowe szlify. To jakie informacje dostaje “góra” ma się nijak z tym co naprawdę się dzieje. Prawdę ludzie pisze tutaj.
(usunięte przez administratora)
Każdego kto wstąpi do tego związku wyrzucą z pracy albo nie przedłużą umowy.Oczywiście oficjalnie powodem zwolnienia będzie zupełnie co innego
Mysle, ze nie potrzebnie straszysz. Prosze nie wprowadzać w błąd. Powód zwolnienia musi być konkretny i zasadny. Żeby zwolnić pracownika o umowę o pracę to naprawdę trzeba mieć solidny powod żeby zwolnić takiego pracownika. To juz nie te lata kiedy straszyło się ludzi, ze sie ich wyrzuci. Zresztą wielu pracowników nie ma już nic do stracenia i pójdzie w to. Zresztą, pomyśl sama… jeśli nagle zwolniliby pracowników którzy zgłosili się do związku, w potem pracownicy by to zgłosili to wiesz co by firmę spotkało? Polecam doinformować się wcześniej, a później pisać komentarze. Ja jestem jak najbardziej za tym pomysłem.
No cóż,być może ale kiedycsa coś podobnego próbowałam pracując tam zorganizować to pozbyłam się pracy a przez kilka tygodni wiedziałam ze szukają na mnie haka bo sami robiący audyty mnie o tym informowali.Jeszcze nie znasz dobrze DH.Obecni pracownicy są zobowiązani pisemnie do nie mówienia co się dzieje w środku. Ale szczerze życzę aby się udało z tymi związkami
Wyrzucić mogą, pewnie zmyślą coś ale w przypadku wyrzucenia możecie w sądzie w grupie i wywalczyć przywrócenie do pracy lub odszkodwanie. Nicnierobieniem nic nie wywalczycie i będziecie dalej pracować na głodowych pensjach traktowani jak (usunięte przez administratora) aż się sami zwolnicie albo was zwolnią. W pojedynkę nie macie szans ale w grupie siła!
Wydaje mi się, że jeżeli chcemy trafić do ludzi chętnych, a tacy się na pewno znajdą w firmie DH, bo wielokrotnie już o tym słyszałem to trzeba do nich jakoś inaczej trafić niż tutaj. Jakby nie patrzeć to tutaj bardzo mało osób zagląda. Popieram.
Może jakiś fejkowy wstępny e-mail żeby zebrać wszystkich chętnych? Potem jakieś spotkanie Teams, zoom. I zrobić niespodziankę dla DH :)
(usunięte przez administratora)
No właśnie chyba nie jest dokładnie opisane. Jest opisane ogólnikowo tzn. coś było, ale nie umiem tego sformułować np. (usunięte przez administratora) wyzysk i nie płacą, omijać to miejsce, blablabla” . Nie wiem jak u innych, ale ja pensje dostaje co miesiąc, jestem rozliczana ze wszystkich godzin. Wyzysk? Bo co? Każą pracować na umowie, która sobie wynegocjowałeś? Przychodzić punktualnie, uczesanym, z czystym uniformem ? Przestrzegać czasu pracy i nie wychodzić co 10 minut na szluga? Czy może właśnie wyganiają was z tych fajek i każą robić rzeczy w czasie przeznaczonym na pracę, a nie później wypłacać nadgodziny, bo przez pół dnia skupiało się na plotkowaniu i narzekaniu, zamiast na pracy? Bo umowy nie podpisałeś? To może pofatyguj się do podpisania? Przypomnij się i przede wszystkim nie zaczynaj pracy, owieczko, bez podpisanej umowy. To jest twój interes, żeby mieć papier. Nie rozumiem, jak myślący człowiek może przyjść do pracy, wykonywać jakieś zadania bez podpisanej umowy! Hotele jak hotele. Była, jest i będzie hierarchiczność. W każdym jednym… ten „plebs” (jak to siebie sami nazywacie), narzeka. Tak było zawsze. Każdy ma wybór. Każdy może zrezygnować i szukać swojego miejsca za tyle pieniędzy ile sobie życzy… Ps. U innych pracodawców też raczej nie będziecie dostawać hajsu na sam fakt podpisanej umowy… tam też trzeba przychodzić do pracy punktualnie, byc czystym, uczesanym, uprasowanym i przede wszystkim świadczyć usługi za które pracodawca wam płaci. ????
Umowa ustalona, pensja również- nie dostajesz papierów do podpisu kilka dni- a potem podsuwają ci umowę- zlecenie...a ustalenia były umowa o pracę. Hotel w którym nie ma " stanowiska" zmywak. Kelnerzy lub manager ( bywa i tak) robi zmywak Nieadekwatna ilość pracy do ilości pracowników. Duża impreza typu wesele, nie muszę nikomu mówić ile roboty...robi wszystko 3 osoby( zmywak też i poletka szkła a jakże). Robota do 6 rano. 13 znowu do pracy..... Stare zepsute sprzęty, podarte krzesła, procedura serwisu ustalona a brak narzędzi....przyborniki w do przypraw, czystych kart menu ( za drogi ciągły dodruk). Wstrzymanie na kilka łka miesięcy wypłaty tipów. Wstrzymanie wypłaty prowizji za sprzedaż win( ale ciśnienie na sprzedaż jest oczywiście). Zapytasz o wypłatę nadgodzin- ładujesz na dywaniku- poruszyłeś niewygodny temat. Odbieranie nadgodzin- nie chcą płacić- w wolnym- kiedyś tam.... może jak będzie totalny przestój. Szukanie ratownika do spa że opcją " będziesz tragażem" i ustawiaczem " konferencji. Tipy " na karcie" przepadają w ilościach hurtowych... Panika tylko jak " dyrektorzy " wpadają. Praca " pod dyrektorów" goście mniej ważni- najważniejsze żeby dyrektor "miał jajka usmażone" jak lubi. Zdezelowany sprzęt w kuchni, pourywane uszy w garach, stare brudne deski na bufetach i setki innych...." - oszczędności" w firmie - nie ma na zakupy. Szkoleń brak, tylko durne programy wewnątrz firmowe- "dam ci karteczkę z pochwałą jak coś dobrze zrobisz ". Rotacja coraz większa, " dzieci " bez wykształcenia hotelarskiego " są" zobowiązane do dawania serwisu 4- 5 gwiazdkowego. Jak? Twój problem. Manager cię nie nauczy i tak- sam zawalony milionem spraw i roboty... Każda " reklamacja" gości w recepcji - darmowa kolacja....kuchnia klnie , bo ma za mało przygotowanego jedzenia np, a w restauracji kelnerów nie ma. Darmowe kolację w ilości hurtowej...kto ma obsłużyć? 2 kelnerów- a co tam ,,biegaj i szybciej obsługuj, bo pewnie chcesz się lenić i albo nie nadajesz się ". Wymieniać dalej ...co robią dyrektorzy...co się dzieje w księgowości? Dalej mało argumentów żeby omijać to miejsce szerokim łukiem......
Ok i to jest konkretna informacja. Dziękuję. To skoro umowa nie jest taka na jaką się umawialiście, to dlaczego podpisujecie? No ludzie, jesteście dorośli…
Ale rżniesz głupa że głowa mała. Po hotelu pałętają się ludzie bez umowy i wykonują obowiązki i oni mają się przypominać, że nie dostali jeszcze umowy? To jest zasmarkany interes pracodawcy. Załóżmy że przyjdzie kontrola z PIP albo co gorsza coś się stanie i ktoś dozna urazu? Kto za to beknie, pracodawca, czy pracownik?
To jeszcze ze swojego doświadczenia przytoczę. W normalnym zakładzie pracy po roku, ba nawet po pół roku zaczynają się negocjacje co do wynagrodzenia, jakaś lepsza forma umowy. W dh po roku dostałem to samą stawkę, mimo (usunięte przez administratora) za 3, mamienie oczu, jak to jest się dobrym pracownikiem, pochwał ile to dzięki tobie się zrobiło. Odszedłem po zobaczeniu "nowej" umowy. Tak jak Dorota jeszcze wspomniała, to spuszczanie się nad regionalnymi gdy tylko przyjeżdżają do hotelu, jak to jest tu wspaniale i nawet sam pan/pani dyrektor się nagle pojawia w obiekcie żeby przywitać, oprowadzić. (usunięte przez administratora)
A i jeszcze zapomniałem napisać. Dostałem z miejsca większa stawkę na kierowniczym stanowisku u konkurencji.
No właśnie… kto ? Hahaha Pracownik wykonuje obowiązki bez umowy, wpada kontrola … hotel się wyprze, że nie zna człowieka. Jak coś się stanie- „ale ten człowiek u nas nie pracuje!” . Przecież umowa to zabezpieczenie dla dwóch stron. Pałętasz się bez umowy, to dlaczego się w ogóle zabierasz za jakiekolwiek obowiązki? To jest obowiązek dwóch stron, ale pilnowanie podpisania umowy leżą bardziej po stronie pracownika, który jak się już zabierze za obowiązki oczekiwałby jakieś zapłaty, nie ?
Przez tyle lat ile tak pracowałam nie doczekaliśmy się kontroli PiP,no chyba ze zapowiedziane sanepidu
U nas był kucharz na zmianie, który jeszcze nie miał umowy, ale na „już” był potrzebny na zmianie. Kazali mu wybiegać z hotelu i czekać aż skończy się kontrola. Prawie godzinę stał w styczniu na mrozie
(usunięte przez administratora)
Przecież większość już odeszła z tego (usunięte przez administratora) i wyrażają zdanie o swoim byłym pracodawcy. A wy dalej z "Hexo" zarabiajcie swoją średnią krajową i brońcie tych wyzyskiwaczy, może dostaniecie podwyżkę inflacyjną za swoje oddanie.
@Iwona serio uważasz: „ Jeśli pracodawca nie dotrzymał warunków umowy, rozwiążcie ja. W czym jest wasz problem?” Jest to ok? Wystarczy zmienić pracę, a pracodawcy dać przyzwolenie na nie wypłacanie i nie dawanie wypłaty? Właśnie przez takich jak Ty na rynku pracy jest tak źle, bo dla Ciebie wystarczy zmienić pracę i tyle. Idź, pracuj chociażby przez parę dni za darmo i potem powiedz rodzinie, która utrzymujesz „no trudno, pracowałam za darmo. Pójdę gdzie indziej i może tam zapłacą. (usunięte przez administratora) to co piszesz.
Byłem w tej sytuacji. Miałem umowę z dyrektorem, że po 3 miesiącach dostanę umowę o pracę i X zł podwyżki. Po 3 miesiącach usłyszałem, że to nie jego decyzja, ale nie może mi dać ani umówionych pieniędzy, ani obiecanej umowy. Gdybym wiedział na samym początku, że jest to niepewne nie podjąłbym się tej pracy, bo ja mam określone standardy w jakich chce pracować. I zgadnij co się stało? Musiałem odejść i znowu zacząć szukać pracy na nowo. Pracodawcy to obleciało i uważam, że to jest nie fair traktowanie tak pracowników i to właśnie przez takie „Iwony” pracodawca jest bezkarny, a człowieka naraża na stres i nie słuszne traktowanie. Zmarnowałem swój czas i zapał, a na prawdę się starałem, bo zależało mi na tej pracy. Sytuacja z Krakowa.
Dokładnie. Ludzie piszą tutaj podając przykłady jak np: brak obiecanych wypłaconych pięniędzy. Brak umów. Wyzysk, czyli liczba obowiązków większa niż powinna przypadać na jednego pracownika. Niekompetentni młodzi dyrektorowie. I dużo, dużo więcej. Trzeba po prostu czytać ze zrozumieniem. A Ci co bronią i tak piszą to z samej „góry” gdy tylko ocena do 2.0. To już któryś raz gdy wtedy się uruchamiają.
Pojawiła się opinia o szkoleniach ze sprzedaży- też je przeszliśmy i akurat uważam że to było super! Bo wcześniej szkoleń nie było. Kto chce to z nich wyniesie bardzo dużo, a kto nie chce to nie wyniesie. Proste, nie? Kwestia nastawienia. Od czegoś trzeba zacząć.
To co się dzieje od Października w tej sieci to jakiś dramat totalny. Pracuje już kilka dobrych lat u nich ale takiego czasu jak ostatnie pół roku nie pamiętam. Ty się starasz a wszystko co robisz jest i tak źle. Przyjedzie sobie dyrektor żeby szkolić nas z programu more, na koniec jest egzamin i dostajesz voucher !uwaga! Do wykorzystania w hotelach sieci. Dajcie ludziom jakieś pieniądze, premię i naprawdę będziemy robić swoją pracę. Wolałbym mieć gwarantowaną premię co miesiąc nic najniższą. Jak mam najniższą nie będę polecać żadnego programu more. Obowiązków coraz więcej a pensja najniższa bo wzrosła najniższa w kraju… jeżeli przed podwyżką najniższej miałam 2800 na rękę. Po podwyższcie mam 3200. To czemu nie podniesiecie mi tego co miałam wcześniej więcej od najzniszej? Nie polecam tego dziadostwa zwanego dobrym hotelem. Okres wypowiedzenia jest całe szczęście 3 miesięczny ale istnieją jeszcze zwolnienia lekarskie :) a i nie wykorzystam urlopu zaległego. Będę tak długo robiła żebyście mi wypłacili zaległy urlop. A nie na waszą komendę go wykorzystywać.
Rzeczywiście firma zrobiła dym ze wstrzymaniem premii do kwietnia, ale nie mogę już czytać tych bzdur…. Po pierwsze- pracowniku- kto negocjował Twoją umowę o pracę i stawkę na jaka się zgodziłeś? Chyba nie twoja przedszkolanka, tylko Ty. Ty, podpisując dokument zgodziłeś się na warunki płacowe. Do kogo możesz mieć pretensje, że za mało zarabiasz? Do siebie. Po drugie- w Krakowie jest kilku bardzo słabych i bardzo niekompetentnych dyrektorów i kierowników (recepcji szczególnie). I na to ogromny wpływ na komfort pracy. Po trzecie, pracownicy sami tworzą nieprzyjemną atmosferę plotkując, buntując przeciwko sobie innych pracowników (szczególnie tych nowych). W Krakowie jest to bardzo widoczne w dwóch 5- gwiazdkowych hotelach. Tworzą się kliki / obozy… Dużo świetnych kierowników odeszło z tych hoteli właśnie przez atmosferę budowaną od dołu. Pracownicy wcale nie są tacy nieskazitelni- stoją na szlugu przez większość czasu i knują, plotkują i obgadują, a potem mają pretensje że nikt im nie chce dać podwyżki… Rzygac mi się chce widząc komentarze, bo sam jestem przykładem osoby, która ciężko pracuje i wielokrotnie otrzymywałem podwyżkę, bez proszenia się o nią… Nie musicie robić dodatkowych zadań, żeby ktoś was docenił… wystarczy że będziecie poprawnie robili to, na co się zgodziliście podpisując umowę tzn. pobierać wynagrodzenie za poprawne wykonywanie swoich obowiązków. Jak się nie podoba, to drzwi są otwarte. Nikt was nie trzyma na stanowiskach na siłę. A są w hotelach egzemplarze, które chodzą i narzekają od LAT, że „malo praca”, a na pytanie czy zrobiłeś coś w kierunku aby to zmienić odpowiadają „to i tak nic nie da” i idą zatruwać atmosferę dalej… Czy wy jesteście poważni?! Czy w tych wszystkich negatywnych komentarzach są jakieś konkrety? Nie ma. Jest jedynie wylana żółć, która nic nie wnosi merytorycznego, a jedynie psuje opinie… nie do końca słusznie.
Czy ktoś może coś powiedzieć na temat pracy w dziale księgowości w Gdyni? Od jakiegoś czasu wisi ogłoszenie na Pomoc księgowej. Jak atmosfera w zespole, zarobki, ilość obowiązków? Kojarzę, że na to samo stanowisko szukali już około pół roku temu, nie brzmi to dobrze...
dział księgowości sie rozrasta; wraz z dynamicznym rozwojem firmy poszukuje pracowników , zakres obowiązków uzależniony jest od stanowiska , zespół tworzą ambitne , zaangażowane osoby , zarobki uzależnione od obowiązków , zapraszam do rekrutacji
Ciągle szukają, ponieważ bardzo duża jest tam rotacja ludzi. Księgowe przychodzą i odchodzą. Tak samo zresztą jak w dziale recepcji, gastronomia, czy Housekeeping. W Zakopanem we wszystkich działach ludzie poodchodzili i Pani Dyrektor też prawdopodobnie przyszło się pożegnać z tą firmą. @Pracodawca
Jeśli szukają co chwilę to raczej jest rotacja....ogrom obowiązków atmosfera średnia i kasa w stosunku do wykonywanej pracy zdecydowanie nie adekwatna. Ale.... sama zdecyduj.
W jaki sposób rozwiązany jest problem nadgodzin w firmie Dobry Hotel spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp.k.? Są one dodatkowo płatne czy może jest możliwość odbioru godzin?
Nie jest rozwiązany są płatne jak normalne godziny jako premia i się nie płaci jak za nadgodziny 150% albo daje się wolne.
Nie ma płaconych nadgodzin.... Zawsze możesz wziąć wolny dzień....po czym wracasz i (usunięte przez administratora)znowu po godzinach żeby nadgonic...paranoja
Dobrze, że można chociaż odebrać dni wolne za te nadgodziny... Jednakże z tego co piszesz schemat się powtarza. Jest w ogóle obowiązek pozostawania na te nadgodziny? Co jeżeli by się nie zostawało po godzinach?
Hej na spokojnie, nie ma przymusu nadgodzin. Odbieram zgodnie z ustaleniami co akurat mi pasuje bardzo i wielu pracownikom. Ludzie są spoko, nie jest tak źle jak wypisują tutaj :)
Ludzie są spoko, zgadza się, ale nie zarząd. Nie zgodzę się jednak z tobą, że ludzie przesadzają z sytuacją jaka panuje w firmie. Jest naprawdę źle...a przynajmniej już było w momencie gdy się zwalniałem. Wynagrodzenie, brak premii, brak awansu, niedocenianie pracowników za wyrobiony wynik, wieczne wakaty (liczna rotacja pracowników), nadgodziny, niekompetentni menadżerowi/dyrektorzy.. to i wiele innych czynników sprawia, że ta firma staję się nieprzyjaznym środowiskiem dla pracowników. Omijać szerokim łukiem dla własnego dobra
Wszystko jest kwestia dogadania, są miesiące lepsze dla firmy i wówczas nadgodziny są wypłacane, natomiast w te gorsze oddawane w dniach wolnych. Nikt do nadgodzin nie zmusza, są ludzie którym to pasuje… i po prostu się na to godzą.
Część. Wydaje mi się że pracujesz w tej firmie a ja mam pytanko na temat systemu na którym pracujecie na recepcji ? Akurat znam KW HOTEL i był intuicyjny ale jak jest tutaj i czy mogę liczyć na jakieś spoko wprowadzenie ?
W większości hotelach jest teraz Protel, wszystkiego Cię naucza, jest intuicyjny. Masz co najmniej dwa tyg wprowadzenia zanim zostaniesz sam na zmianie.
Jaki jest okres rozliczeniowy w Dobry Hotel spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp.k.? Kiedy można spodziewać się przelewu wynagrodzenia?
Okres rozliczeniowy to pełny miesiąc od 1go do 31go, wypłacane do 10go dnia każdego miesiąca.
(usunięte przez administratora) Pracując jako osoba mająca kontakt z klientem jesteś tam tylko potrzebny jak dobre obłożenie. W przypadku kiedy obłożenie spada w okresach przejściowych jesteś wysyłany na przymusowe urlopy, osoby pracujące na umowach zlecenie nie są w stanie zarobić na najpotrzebniejsze wydatki bo np. Słyszysz od swojego kierownika że Centrala zdecydowała „jeden etat na 3 zleceniobiorców” wychodzi po około 60h na jedną osobę, po czym z tych 60h potrafią zrobić tak żebyś miał 30!!! Jak za takie pieniądze (usunięte przez administratora) pracownik ma przeżyć? Pracując na cały etat starcza ledwo na opłaty a co dopiero gdy osoby na zleceniach są teraz odsyłane do domu. Chwali się Pan że spółka miała obrót 200 mln złotych w 2023 roku. Już nie mogę się doczekać sprawozdań spółki za ten rok i premii za tak ciężką pracę wykonaną przez zwykłych szeregowych pracowników, gdyby nie zwykli ludzie którzy rozmawiają z klientem, wysłuchają jego potrzeb, nie byłby Pan w stanie zrealizować 50 mln obrotu, a co dopiero mówić o jakimś dochodzie na czysto. (usunięte przez administratora)żadnych benefitów z tej pracy nie ma, prędzej nabawisz się problemów zdrowotnych jak jakiegoś uznania przełożonych. Zatrudniając się w Dobrym Hotelu proszę Pamiętać że najniższa krajowa to ich najlepsze motto,(usunięte przez administratora)
Jaka panuje atmosfera na Falistej w Gdyni? Jest to godny pracodawca?
(usunięte przez administratora)
Czyli nic się nie zmieniło.Lukrowanie zaniedbań i braków.
Czy istnieje możliwość rozwoju w Dobry Hotel spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp.k.?
Witam. Jakie są benefity w firmie, oczywiście te pozapłacowe. Interesuje mnie w szczególności opieka medyczna dla pracownika, rodziny - czy jest jakies dofinansowanie, karta multisport - jej dofinansowanie, jakiegoś rodzajubony, wyprawki, tzw. grucha, inne inż wynikające z ZFŚS ?
Żądnych benefitow Fśs nie istnieje. Wstrzymane prowizje, upsaling. Raz do roku voucher od prezesa na usługi hotelowe (500zl)lub gastronomię (200zl)do wykorzystania w sieci.
Opieka medyczna jest, zapomnij o multisport, bonu tylko 500 zł na święta jako premia do wykorzystania jedynie w sieci d.j
Nie ma nic. Jedynie oferują ubezpieczenie zbiorowe, za które oczywiście trzeba płacić. Raz do roku dają bon na 500zł do wykorzystania (usunięte przez administratora) sieci. Nawet nadgodziny nie są wypłacane zgodnie z prawem. Czy to przepracowana noc, święto, czy 30ta nadgdzina w TYGODNIU zapomnij o 50%, czy 100%.
Dzień Dobry! Oferta benefitów podczas pandemii została wyłączona z uwagi na bardzo trudną sytuację na rynku. Teraz sukcesywnie wracamy do oferty karty sportowej oraz pakietu medycznego. Dodatkowo chcemy podkreślić, że można skontaktować się z nami pod adresem hr@dobryhotel.com, żeby wyjaśnić wszystkie niejasności związane z funkcjonowaniem firmy – zapewniamy, że odpowiadamy na każdy e-mail i weryfikujemy każdą sprawę indywidulanie.
Pakiety medyczne nie są już jakimkolwiek benefitem. Może do pandemii. Prywatna opieka medyczna jest obecnie prawie tak samo zatkana jak usługi medyczne na NFZ, że ciężko się dodzwonić na infolinię. A multisporty, czy inne dodatki to fistaszki które bardziej opłacają się firmię bo może to sobie wliczyć w koszty. Jedynym prawdziwym benefitem są tylko podwyżki uwzględniające inflację albo premie gdy firma ta odnosi zyski.