The Body Shop wycofuje się z rynku w Czechach (był zarządzany przez Alshaya Poland); Natura & Co, poprzedni właściciel The Body Shop, który kupił firmę 6 lat temu za 1 miliard euro, sprzedaje ją w grudniu 2023 roku za 20% ceny nabycia. Czy wiadomo jakie mogą być skutki dla polskich sklepów?
W Polsce w sklepach zatrudniane są osoby ok. 20 letnie, więc nie ma mowy o dobrej sprzedaży, ani o poważnym traktowaniu tej marki przez klientów z odpowiednim portfelem. Kierownikami salonów TBS są osoby niewiele starsze. Połącz sobie te kropki, to wyjdzie ci, dlaczego sklepy TBS w Polsce tak marnie przędą. Mieszkam w Warszawie i czasami zdarzy mi się, że wejdę do sklepu, ale najczęściej wychodzę z jednym i tym samym produktem, który znam od lat, bo nie mam czasu czekać, aż się sprzedawczyni wysłowi, ale najpierw musiałaby wyjść nosem z telefonu, żeby mnie zauważyć. Te sklepy miałyby potencjał, bo mają świetne lokalizacje. Niestety przez fatalne decyzje kadrowe u podstaw wcale mnie nie zdziwi jeśli TBS wyjedzie z Polski.
Zgadzam się, ostatnie decyzje kadrowe są złe i to jest tylko kwestia czasu jak sklepy padną jeden po drugim. Brak trenera na etacie to porażka dla wielu firm, a szkolenia są podstawą do kształtowania umiejętności sprzedaży, zwłaszcza kosmetyków. Pamiętam świetne czasy marki TBS, które odeszły już do lamusa. Kierownicy co bardziej wartościowi odeszli, a nie były to tak młode osoby, a właśnie dojrzałe i mądre życiowo, które trzymały w kupie personel. Eh.. szkoda...mam tylko nadzieję, że marka z rynku nie wyjdzie...
A na jakie wynagrodzenie można liczyć pracując na kasie/w obsłudze klienta w tym miejscu? Może wysokość wynagrodzenia jest powodem, przez który nie zatrudniają się tutaj doświadczone osoby? Jeśli możesz, to rozjaśnij...
Pada biznes w Anglii czy Niemczech to przepraszam ale problem nie leży w 20 letnich sprzedawczyniach ale raczej na innych poziomach korpo. Złe decyzje biznesowe, nie trafione linie produktów i sa skutki
To co jest nie tak z tym decyzjami biznesowymi? O co dokładnie chodzi? Jesteś w stanie to jakoś rozwinąć?
@ep według mnie np. kampanie marketingowe (które, warto podkreślić, zawsze miały bardzo szczytne cele!) nie były dostosowywane do rynków lokalnych... Dodatkowo, lokalny marketing ciągle był niedofinansowany, a więc ciężko było konkurować z takimi molochami jak Rituals czy Lush (które z kolei mają gorsze składy produktów, ale za to mają więcej kasy na budowanie marki. Eh.)
TBS przespał moment gdy był na szczycie a konkurencja mocno się rozwijała. Przynajmniej w Polsce tak było, pewnie na innych rynkach podobnie. Szkoda, bo marka powstała z miłości do życia zwierząt i poszanowania człowieczeństwa, a zabije ją jak zwykle brak pieniędzy - jak wszystko... zresztą zabija brak pieniędzy... A Rituals się chowa ze swoimi produktami, tylko opakowania mają piękne
Hej, czy ktoś pracował może w sieci sprzedaży Bath&Body Works i chciałby się podzielić swoimi wrażeniami? Najbardziej zależy mi na placówce w Gdańsku, ale poczytam też opinie z innych miast. Chciałabym się tam zatrudnić, ale chcę wiedzieć czego się spodziewać. Pozdrawiam :))
Pracowałam 4,5 miesiąca w Bath & Body Works w Gdansku i tak jak na początku cała praca wyglądała świetnie, super atmosfera, przyjemna praca, to potem nie mogłam już wytrzymać i musiałam się zwolnić. Kierowniczka była tak nie miła dla całego zespołu, pomiatała nami. Obrażała, ubliżała i bardzo mi się to nie spodobało bo nie lubię kiedy ktoś mnie tak traktuje i byłam zmuszona odejść.
A zanim odeszłaś nie mogłaś zgłosić tego zachowania? Rozumiem że to przełożona i ciężko na nią składać skargę wyżej ale jak traktowała tak wszystkich pracowników to chyba powinno się coś tym zrobić? Podasz przykłady takich zachowań?
Witam serdecznie, może pokusisz się o konfrontację? Opinia , a pomówienia to dwie różne rzeczy.
I jak wyglądało zakończenie współpracy, wypłacili CI wszystkie pieniądze, nawet za urlop? Przez te prawie 5 miesięcy jaką miałaś umowę?
Byłam ostatnio świadkiem rozmowy NA SKLEPIE pani bodajze kierownik z pracownicą, ola boga , rozmowa o sprawach pracowniczych , świadczeniu pracy , prowadzona na sklepie, buńczucznym tonem to jakiś poziom bruku, jak tak można ludzi traktować? Nie można wziąć pracownika na zaplecze ,tylko prowadzi się takie rozmowy między klientami? Wybaczcie jestem ( a raczej byłam) klientem tej sieci ,ale już moja noga już tam nie postanie, skoro osoba, która powinna świecić przykladem, być wzorem , świeci , ale brakiem kultury chociażby podstawowej. Szkoda gadać, tacy ludzie na takich stanowiskach...
A dziwisz się, tam wszystko tak wygląda, wiem od byłego "regionalnego" TBS, dość stare dzieje, ale to cud, że jeszcze tych sklepów nie pozamykali, na stanowiska kierowników sklepów firma zatrudnia dziewuszki 20 kilku letnie. Moja siostra z doświadczeniem i wiedzą starała się o pracę w Wawie nie tak dawno, to ją zamurowało. Miała rozmowę z siksą. Czuła już w trakcie rozmowy, że ta dziewczynka jej nie zatrudni, bo będzie się jej bała. Nawet o wyniku naboru dziewczynka poinformowała siostrę smsem, bo nie miała odwagi do siostry zadzwonić. Siksa kontra doświadczony sprzedawca. Smutne to wszystko.
Jak często w Alshaya Poland Sp. z o.o. odbywają się szkolenia pracownicze? W ogłoszeniu, które umieścili 3 stycznia na Pracuj.pl, obiecują bogaty rozwój.
Pracowalam w Victoria's Secret na Zlotych Tarasach i odradzam kazdemu. Ogromna rotacja, menadzerowie fatalni. Faworyzacja jest tam norma, obgadywanie siebie nawzajem i obgadywanie klientek. Ograniczony czas na wszystko. Praca sama w sobie nie jest zla, obowiazki, ktore mialam, wspominam milo. Najgorsza osoba jest Martyna, ktora jest bezczelna i zadufana w sobie, kobieta pozjadala wszelkie rozumy i ma wybujale ego. Kto dopuscil ja na taka pozycje?
Rozmowe rekrutacyjna przeprowadziła ze mna jedna z owczesnych menagerek dzialu sprzedaży. Rozmowa przebiegala w bardzo milej oraz calkiem "luźnej" atmosferze:) Nie zadawano mi sztywnych pytan dotyczących samej pracy, lecz czym sie interesuje, co robie w zyciu itp. Jednak mam wrazenie ze dosc moco patrza przy przyjmowaniu do pracy na wyglad i reprezentatywność. Bylo to we wrzesnoi 2018:)
Pytania o doswiadczenie, odgrywanie scenek i wcielanie sie w rozne sytuacje sklepowe, pytanie rowniez o pieniazki:) nic strasznego easy
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Jak się teraz pracuje w biurze? Mam koleżankę, która chce zaaplikować na stanowisko związane z logistyką, więc ciekawa jestem, jaka teraz panuje atmosfera w tej firmie?
Pracowałam w Victoria's Secret Złote Tarasy miesiąc z kawałkiem i odeszłam...nie szło tam wytrzymać. Przez całą zmianą chodzili menadżerowie i patrzyli czy przypadkiem z nikim nie rozmawiasz, nawet jak wszyscy klienci zostali obsłużeni, od razu informacja przez walkie-talkie, żeby się rozejść, grafik co chwilę był zmieniany i był układany niesprawiedliwie. Pupilki miały mniej wieczornych zmian od reszty... Do nauki bardzo dużo - rodzaje biustonoszy, zapachy perfum, zasady obsługi klienta, brafitting, a to wszystko za najniższą krajową. Biustonosze układane według kolorów ogólnie przyjętych, za które dostawało się bure, że są nie tak, choć supervisorzy układali tak samo jak my to ochrzanu nie było. Ciągłe wtrącanie się między ciebie a klienta, bo usłyszało się jakieś słowa wyjęte z kontekstu. Zmuszali nas też do zmuszania klientek, żeby im dobrać rozmiar. W dodatku portale społecznościowe były namiętnie przeglądane i menadżerowie zawsze wiedzieli z kim byłeś, gdzie i co robiłeś. Pracownicy, którzy zgłosili się do pracy na dział Beauty musieli również pracować na innych działach. Nawet cash musiał wszystko wiedzieć co sprzedawcy na biustonoszach... Wieczne problemy z wychodzeniem z pracy jak się było na zamknięcie, bo przecież nie wszystko wysprzątane. Może jakby menagerowie pomagali to poszłoby szybciej ?? Tylko Weronika P. pomagała to robić, reszta sobie siedziała. Bardzo dużo osób odeszło w czasie kiedy pracowałam i nikt nie został zapytany dlaczego dana osoba odchodzi... Obecnie jest kadra nowych pracowników, którzy pracują może pół roku, dłużsi stażem są tylko menadżerowie. Omijać szerokim łukiem, w tej pracy trzeba mieć nerwy ze stali i siedzieć cicho, bo jak odpyskujesz to są potem fochy twojego supervisora, a zaraz też przyjaznych mu menadzerów i wytykają ci najmniejsze błędy.
Praca nie jest za najniższą krajową. Do pensji są dodatki, np. premie (miesięczne, kwartalne, roczne), które podwyższają wynagrodzenie.
W przypadku Bath and Body Works w Złotych Tarasach benifitami były przeterminowane produkty, których nie mogłyśmy wystawić na sklep.
Potwierdzam, niestety pracownicy na wyższych szczeblach, zwykłych sprzedawców traktują jak popychadła i potrafią zmieszać z błotem.
Wczoraj byłam na rozmowie kwalifikacyjnej w Victorii w Złotych Tarasach i już wiem, że nie chce nawet tam pracować. Jak tylko tam weszłam, od razu czułam jakąś dziwną atmosferę. Miałam przyjemność rozmawiać z Patrycją i pierwszy raz w życiu tak niekomfortowo się czułam podczas rozmowy o pracę. Od razu dało się wyczuć wyższość z jej strony, okropne to było. Trzymała mnie przez 25 minut i wypytywała, kazała mi przedstawić jakiś produkt i nachalnie go wciskać. To jest zwyczajny sklep, a wymagania do kandydata są takie, jakby trzeba było specjalne studia skończyć, znać 5 języków i jeszcze mieć doświadczenie 10 letnie. Jestem zażenowana wczorajszą rozmową i zdecydowanie nie polecam.
Hej, Ostatnio dosyć często widuje ogłoszenia o pracy w Alshaya na stanowisko specjalisty e commerce. Czemu tam jest taka rotacja? Czemu ludzie po 3mies rezygnują z pracy?
Tak się rozwija że cały czas jest tam taka sama ilość ludzi? Pół roku temu była rekrutacja, teraz są dwie. I nie jest to kwestia dotrudniania, a zamiana ludzi. Nie chcę sie zatrudnić w firmie z której byc może za parę miesięcy mnie wyrzuca. Dlatego szukam opinii, a nie domysłów. "Moze" mnie nie satysfakcjonuje.
Aplikuj. Atmosfera w VS i TBS w ecomm jest dobra. Osoba pracowita, z dobrym podejściem do pracy i innych odnajdzie się. Ludzie w porządku, ciekawe projekty. Ogólnie dobre miejsce do pracy.
Hej, Na łączach były pracownik e-commerce z Alshayi. Pracowałam przez 2 lata, a odeszłam z własnej woli. Nie martw się rotacją. Jeśli jesteś dobrym pracownikiem, to firma zrobi sporo, żeby Cię zatrzymać:)
I dodam jeszcze, że przez te 2 lata nie widziałam ani jednego zwolnienia ani z działu e-commerce, ani z działu marketingu. Wręcz przeciwnie - były zatrudniane kolejne osoby. Aplikuj spokojnie :)
Zapomnij, 2 razy w tygodniu nie więcej niż 8 w miesiącu, i nie daj Boże w piątek lub poniedziałek, a jak wypada święto czy masz urlop to nie możesz mieć home office przed lub dzień po urlopie. Mega słabe, pracownik to (usunięte przez administratora) na home office nie pracuje przecież
Jaka żenada , ta firma to korporacja czy (usunięte przez administratora) ? Pierwsze słyszę aby tak traktować ludzi, w żadnej firmie nie ma takiego podejścia do pracowników.0
Eee to szkoda trochę. Myślałem, że zdalna nawet w 100 % możliwa. No ale dobre i 2 razy w tygodniu. Zawsze coś. W przypadku home office to narzędzia do pracy firmowe, czy na swoim komputerze/laptopie? Godziny pracy elastyczne, czy stałe tak jeszcze dopytam?
Pracowałam w Victoria's Secret Złote Tarasy aż...1,5 miesiąca. Na początku praca wydawała się naprawdę spoko, ale szybko okazało się, że jest potworna. Na samym początku okazało się, że menadżerowie przeglądają media społecznościowe swoich pracowników :O Osoby, które wybrały sobie dział Beauty, który same sobie wybrały, były i tak odsyłane na ten dział, który miał zapotrzebowanie (umowa była inna, mieli być na Beauty). Kolejny minus to strofowanie na walkie-talkie jak tylko ustało się i chwilę porozmawiało, a nie zawsze były to tematy prywatne. Np. nowa dziewczyna podeszła do mnie, żebym coś jej podpowiedziała - od razu poszedł komunikat na walkie-talkie "Proszę się rozejść". Nie było ważne ilu jest klientów, że są obsłużeni itd. Za to jak menadżer ustał sobie z drugim menadżerem (nie mówię tu o przekazywaniu zmiany) to problemu nie było. Firma praktykuje tzw. TouchBase czyli rozmowy z menadżerem lub jego zastępcą. Ogólnie te rozmowy nie są złe, ale nie podobało mi się to, że trzeba wybrać najsłabsze ogniwo w pracy...Mega słabe, tak samo jak to, że nie możesz się na chwilę dosłownie oprzeć łokciem jak nie ma klientów, bo jest wielkie halo... Kiedy pracowałam na zmianę 15-23 do menadżerki Pati nie docierało to, że ludzie mają tramwaj..."Macie zostać i posprzątać". Dodatkowo ta sama osoba w niemiły sposób traktuje nowe osoby, a do pracownika potrafi krzyknąć - Ślepa jesteś? Zachowanie nieeleganckie. Grafiki wiecznie są zmieniane, bez ustaleń z pracownikiem. W moim przypadku zostały zmienione godziny sobotnie, nikt nie zapytał czy mogę, czy mam plany, dostałam po prostu na mejla nowy grafik. Próba rozmowy z menadżerką Martyną nie przyniosła skutku. Zamiast jak prawdziwy menadżer znaleźć rozwiązanie uznała, że nic nie musi i uznała rozmowę za zakończoną. A była dziewczyna, która mogła wtedy przyjść (pominę fakt, że dwie osoby zostały zapytane czy mogą wtedy pracować, ale nie ja). Zachowanie prawdopodobnie było spowodowane moim L4, które Martynie się nie spodobało, bo gdy zadzwoniłam o nim poinformować było warczenie czemu lekarz przedłuża moje L4. Po tej całej sytuacji Martyna częściej mnie kontrolowała, a ponadto pytała innych pracowników (nowych) czy ja ich nie zagaduje i rzucała tekstami, że nie życzy sobie rozmów ze mną. W moim odczuciu ta osoba nie nadaje się totalnie na menadżera.... W ciągu 1,5 miesiąca mojej pracy byłam 8 osobą, która się stamtąd zwolniła. Był dzień, w którym pracownik poczuł się źle, dodam, że stały pracownik. Powiedziałam, żeby zwolnił się do domu, ale uświadomił mnie, że jak już do pracy wejdziesz to z niej nie wyjdziesz...nie interesuje nikogo to jak się czujesz. Ogólnie panuje tutaj totalne kolesiostwo - zaprzyjaźnisz się z menadżerem to masz lepsze zmiany, więcej Ci wolno itd. Przyjaźnie w pracy są jak najbardziej super, ale faworyzowanie jest nie na miejscu. Kolejną rzeczą, która mnie zraziła było obgadywanie pracowników przez menadżerów i ich zastępców. Za bardzo się nie kryły, żeby inni tego nie słyszeli. Denerwujące było również wtrącanie się między mnie a klienta. Pomoc pomocą, ale po to miałyśmy walkie-talkie...Pracownik czuje się wtedy źle. Nie można mieć też również swojego zdania...dla całej grupy bez sensu było układanie kolorystyczne na koniec zmiany i o tym się rozmawiało. Kiedy powiedziałam, że według mnie to bez sensu mój supervisor się wściekł i potem chodził obrażony. Na TB wytłumaczyłyśmy to sobie, ale dla mnie nadal jest to zakaz posiadania swojej opinii. Dopóki wykonujesz swoje obowiązki to możesz mówić co uważasz o nich. Reasumując nie jest to miejsce dla osób, które miały wcześniej ogarniętego menadżera i względny luz w pacy szybko uciekną, tak samo osoby posiadające swoje własne zdanie i stanowcze.
HR ? Udaje , ze nic nie wie i nie widzi. a jak ewentualnie zmuszą Cię do odejścia bo uznają , iż nie jesteś zbyt wygodny i możesz im opinie szargać to przy pożegnaniu będą Cię traktować oschle . Porażka. O przepraszam , nawet mogą Ci powiedzieć , ze zachowanie podchodzi pod mobbing , ale nie martw się tak wszystko załatwia , ze znikniesz z firmy niż zdążysz sam ogarnąć sytuacje.
HR nie trzyma strony pracownika? Jak jest problem to zamiatają pod dywan albo zwalniają? No ale chyba przy wypowiedzeniu muszą podać jakiś powód? Często są takie sytuacje?
Nie Hr nie trzyma strony pracownika. A mało tego koleżanki z działu Hr które z Tobą codziennie życzliwie rozmawiały podczas pożegnania z Tobą są bardzo obojętne i nieprzyjemne. Co do powodu wypowiedzenia nie znasz go, podczas całej rozmowy Z Hr osoby „żegnające Cię” milczą , możesz mówic zadawać pytania a oni milczą nie udzielając odpowiedzi, jakby się bali , ze nagrywasz rozmowę. Dają Ci papier porozumienia stron i mówią , ze jak nie podpiszesz to wtedy dopiero pokażą Ci wypowiedzenie i siedzą z Tobą w salce bez słowa. Dziwne miejsce z dziwnymi praktykami…
O co chodzi z pracą w ecomie? Na pracuju mam włączone alerty. I przez rok w ecomie było chyba z 6 ofert do Alshaya. Najczęściej do body shop. Dział się rozrasta? Były zmiany kadrowe czy jest tak "fajnie" że ludzie pracują tylko 3 miesiące.
Może była jakaś fala awansów i miejsca się pozwalniały? A może dział się rozrasta? A może ciężko jest znaleźć lojalnego pracownika? Nic nie sugeruję, tylko się zastanawiam (:
Czy poziom wynagrodzeń w Alshaya Poland Sp. z o.o. uległ zmianie od czasu dodania ostatnich opinii? Pojawiły się nowe ogłoszenia na Pracuj.pl 22 marca.
Opinię wystawiam jako były pracownik sklepu The Body Shop. Szukałam pracy, którą będę mogła pogodzić ze studiami zaocznymi, nie powinno być to problemem jak zapewniano mnie na rozmowie rekrutacyjnej. Pani kierownik spóźniła się na rozmowę - ale ok, chociaż uważam, że powinna zadzwonić i poinformować. Na rozmowie sprawiała wrażenie miłej, wyrozumiałej, godnej zaufania. Wprowadzenie/szkolenie z systemu, raportów i wymagań audytowych odbywało się pod okiem innego kierownika na innym sklepie! Z jakiej racji?! Od samego początku powinnam poznawać wymagania swojego przełożonego. Już wtedy dano mi do zrozumienia, że współpraca z moją kierowniczką będzie ciężka, nie cieszyła się ona dobrą opinią wśród innych pracowników firmy. Zostałam trochę zniechęcona ale potrzebowałam tej pracy, nie chciałam też podejmować decyzji o rezygnacji przed rozpoczęciem pracy z moim zespołem. Zapewniano o elastycznym grafiku, miłej atmosferze, możliwości wdrożenia nowych pomysłów. Każdy pomysł różny od Pani Kierownik lub regionalnej spotykał się z krytyką i odrzuceniem. Pani Kierownik - wiecznie niezadowolona naburmuszona i niemiła. Niektóre pracownice sklepu również. Atmosfera - niemiła, praktycznie każdy nastawiony do siebie wrednie. O elastycznym grafiku nie było mowy, wszystko ustalane pod plany Pani Kierownik. Nie interesowało jej, że cały miesiąc masz zmiany 12-21 czy inne godziny popołudniowe, Ona pracowała jak w biurze 9/10-16/17 czasem 18. Szkolenia odbywały się ze starych materiałów, które zawierały masę nieaktualnych informacji. Firma uważa się za EKO a marnuje KILOGRAMY papieru, nie mają innowacyjnych rozwiązań jak elektroniczny obiekt dokumentów...drukowanie tabelek z excel żeby wysłać ich skan mailem i zutylizować lub w wyjątkowych sytuacjach - zanieść do centrali. Kierownik regionalny to kolejne nieporozumienie. Ma sowich faworytów - te sklepy mają dobre wyniki, natomiast tych, których nie lubi - wyniki złe oraz dąży do zwolnienia konkretnych pracowników. DRAMAT. Być może w innych sklepach jest lepiej. Nie wiem, ten na którym pracowałam na szczęście został zamknięty i połączono zespoły. Dobrze, że sklepu nie ma ponieważ temperatura w zimę to 15 stopni przy dobrych wiatrach ;) Nie polecam pracy w tym miejscu jeżeli szanujecie swoje zdrowie psychiczne i czas.
To z wieloma nieprzyjemnościami się spotkałeś. Współczuję ale to już za Tobą. Zainteresowało mnie to, co pisałeś o kierowniczce. Zakładając, że chciałeś wolne to nie było opcji i musiałeś być? Jakieś możliwości rozwoju albo ścieżkę kariery zawodowej tam zauważyłeś?
Jaka jest kultura pracy w Alshaya Poland Sp. z o.o.? Obowiązuje typowy dress code?
Nie jest to praca w typowej korporacji. Struktura jest w miarę płaska, atmosfera luźna. W biurze nie obowiązuje dress code.
A jakie warunki zapewnia Alshaya Poland swoim pracownikom biurowym? Opisz proszę wyposażenie biura, komfort pracy i pomieszczenia socjalne- czy na przerwie można napić się dobrej kawy ( może mają ekspres)? To niby szczegóły, ale jednak istotne.
A co dokładnie masz na myśli? Odnosisz się do atmosfery pracy w Alshaya czy o co konkretnie Ci chodzi? Rozwiniesz? Jakie obejmujesz stanowisko?
Biuro jest komfortowe. Są dwie dobrze wyposażone kuchnie, oczywiście z ekspresami do kawy. Jest też taras, na którym można zjeść lunch lub spędzić miło przerwę. Mamy też klimatyzację, bez której ani rusz w lato. W podsumowaniu biuro zapewnia wszystkie podstawowe udogodnienia, ale nie jest to też poziom wielkiej korporacji. Co kto lubi ????
A czy pracownicy biurowi mogą liczyć na jakieś dodatki/benefity? Czy firma proponuje jakieś konkurencyjne warunki zatrudnienia :D
Tak, jest dopłata do prywatnej opieki medycznej i karty sportowej, zniżki na produkty, które firma dystrybuuje. Miłe, drobne niespodzianki dla pracowników w ciągu roku (na mikołajki, Boże Narodzenie etc.).
Przy tej ilości pracy, dodatki to mikro rekompensata za nadgodziny. Większość korzysta tylko z dodatkowej opieki medycznej, ale to już norma w większości firm. Nie ma niczego wyjątkowego w tych bonusach.
To za nadgodziny nie ma wyższej stawki godzinowej tylko jakieś rekompensaty w formie benefitów? To ja bym już wolał lepiej zrobić niż dostać bonus z którego nie skorzystam. A jak jest z premiami. Dostajesz jakieś?
W tej firmie kultura nieistnieje , ponieważ nie są zachowywane podstawowe zasady współżycia społecznego.
Chwała ze cię już nie ma, bo na pewno tych zasad nie posiadasz i zaniżasz poziom kultury życia społecznego. Wybacz ale drażnią mnie takie ogólne wypowiedzi, bo na pewno dotyczą one jednej albo kilku osób, a ty walisz we wszystkich!
Dlatego wypowiedzi są ogólne, bo jak tylko się pojawi pierwsza litera nazwiska osoby, której dana wypowiedź dotyczy to administrator usuwa wpis albo jego fragment. Nie utożsamiasz się z zarzutami to nie bierz ich do siebie, proste. Jeśli zachowujesz się w porządku, ogólne wpisy Ciebie nie dotyczą ;))
Wystarczy przestrzegać regulaminu a wpisy nie są usuwane. O co konkretnie chodzi z tym brakiem kultury, o jakich w ogóle ty zrachowaniach mówisz? Bo piszesz to tak ogólnie że naprawdę ta opinia nic nie wnosi.
Jakbyś zauważyła droga Pani, a widzę ze chyba Twoja uwaga jest mocno wybiórcza komentarze w których wymieniane są konkretne działy , marki a nawet osoby, są skrupulatnie moderowane, tak aby tych informacji nie ujawniać, wiec o czym Ty wogóle dyskutujesz ????????♀️
Nie nie wystarczy przestrzegać tylko regulaminu , proszę sobie poczytać jakie wpisy były usuwane. Złota rada - jak nie masz zielonego pojęcia na dany temat to nie wypowiadam się proszę.
(usunięte przez administratora)
Te 200 zł brutto to chyba dniówka, tak? Ale z tymi kosmetykami to jakiś słabo. Nawet żadnych próbek nie mogliście sobie brać?
Wytrzymałam 4 miesiące. Trauma pozostała taka, że nadal się trzęsę ze strachu idąc do mojej nowej pracy. Pracowałam w Bath&Body Works. System wiecznie problemowy, promocje się nie nabijały, kontakt z biurem beznadziejny, kierownik regionalny przychodził do sklepu kilka razy w tygodniu ‚pomóc’ gdzie jego pomoc to była wieczna krytyka i naciskanie by wchodzić klientowi w d*pę i siłą naciągać go na produkty. (Pomijam już fakt, że poza ładnymi zapachami skład tych kosmetyków jest T R A G I C Z N Y. Ich ‚masło shea’ znajduje się na szarym końcu składu, co oznacza, że jest go bardzo malutko, ale jest pełno alkoholi, które pięknie wysuszą i uczulą wam skórę) Jedynym plusem były dziewczyny pracujące ze mną, prawie wszystkie byłyśmy nowe, ponieważ nasze poprzedniczki zwolniły się wszystkie na raz (teraz wiem czemu). Każda osoba, z którą miałam styczność i pracowała z Alahayą mówi, że cieszy się, że urwała się z tego stanowiska. Ja również. Nie jestem w stanie określić ile razy przepłakałam powrót do domu stamtąd. Nie zapominajmy o beznadziejnej wypłacie oraz braku możliwości jakiegokolwiek rozwoju w tej firmie. Na pytanie mojej koleżanki czy dostanie podwyżkę usłyszała ‚Ale już była podwyżka, mało ci?’ - podwyżką była podwyżka najniższej krajowej. Ludzie z biura nie powinni mieć możliwości kierowania innymi, bo najzwyczajniej w świecie się do tego nie nadają. Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie pracował ponad swoje siły za tak beznadziejną stawkę.
Kraków jak wam się pracuje ? Jaka atmosfera?
Hej czy ktoś może mi napisac jak wygląda rekrutacja do the body shop? Na co zwracaja uwagę podczas rekrutacji na różnych stanowiskach? Jak się przygotować? Czy daja szansę ??
Cześć! Jak wygląda atmosfera pracy w Krakowie tej sieci?
Czy Alshaya Poland Sp. z o.o. organizuje staże dla studentów?
Nie organizują, a powinni żeby się studenci w porę dowiedzieli jak nie powinna wyglądać pseudo korporacja zwana powszechnie januszexem
Opinia o pracy w(usunięte przez administratora)w Warszawie. Jedyne co można otrzymać od pracodawcy to marna wypłata i nerwica. Wynagrodzenie to żart i to na każdym stanowisku. Multum obowiązków. Wymyślanie akcji promocyjnych na terenie centrum handlowego. Rozdawanie próbek pracownikom galerii byle kogoś ściągnąć do sklepu a The Body Shop nie istnieje bez promocji i klientów azjatyckich. Kto pracował ten wie o czym piszę ;). Inaczej nie zrealizujesz planu, który jest ogromny w porównaniu do utargów. Wciąganie ludzi do sklepu, które jest pięknie nazwane „Lease Line Selling” to już jest żart. Załatwianie współprac z innymi markami, zadania dla kierowników na planowanie eventów, promocji i szukanie influencerek. Czy to nie jest zadanie dla działu marketingu? Każdy dział w tej śmiesznej firmie wysługuje się pracownikami sklepów. (usunięte przez administratora)Feedback? Tylko jak coś jest źle. Jak się podliżesz to będzie miła inaczej będziesz mieć przegwizdywane. Brudna witryna? Trzeba wyczyścić, trudno, że jest to jakieś 4/5 metrów ale pieniędzy nie dostaniesz. Oszczędzanie na wszystkim. Woda butelkowana zastąpiona dzbankiem, drukowanie dokumentów na zużytych kartkach. Szkolenia nie są najwyższych poziomach ale czego wymagać skoro szkoleniowiec po kosmetologii nie wie jak zrobione jest mydło a to wiedza na poziomie gimnazjalnym. Ciągle nadgodziny, których i tak nie odbierzesz. Nikomu nie polecam. Jedynie zespół w sklepie był wartościowy.
Hejka Mam zamiar tam pracować za niedługo macie jakieś uwagi? Byłam tam dwa tygodnie temu i Panie były bardzo miłe w sklepie
A powiesz dlaczego? Co sprawia że nie polecasz pracy w Alshaya? Może podasz też dla odmiany jakieś plusy tego pracodawcy? :) Czekam na to co mi powiesz.