zarządzanie w firmie na strasznie niskim poziomie, jeden kierownik robi wszystko, a drugi totalnie nic i jedynie co to popija kawkę i zajada ciastko razem z spawaczem z czego każdy na hali się śmieje, szef często za bardzo wtrąca się do pracy co powoduje zamieszanie
Ten komentarz Zenka był dwa lata temu a na magazynie totalnie nic się nie zmieniło to jest totalna klapa bardzo rzadko kiedy narzędzia są na czas przez co jest wiele sytuacji kiedy maszyny i praca stoi
Dzień dobry, Jestem przedstawicielem handlowym i jakiś czas temu miałem okazję współpracować z firmą Surowiec. Pani technolog z którą miałem kontakt jest bardzo miłą i sympatyczną osobą lecz kompletnie nie ma pojęcia o obróbce skrawaniem. To tak jakby humanista miał badać ciemną materię. Jeśli reszta kadry ma podobne kwalifikacje to nie polecam współpracy z tą firmą. Natomiast jeżeli ta Pani jest na tym stanowisku tylko z przypadku, a reszta ma fach w ręku to polecam zrobić jej jakieś kursy doszkalające. Bo taka wizytowka źle wygląda na zewnątrz.
To nie jest pani technolog tylko osoba wzięta z hali przez szefa która zamawia narzędzia. Szefowi szkoda pieniędzy na jakiekolwiek szkolenia lub na zatrudnienie osoby która zna się na tym.
Wszystkie opinie przeważnie negatywne zostały skasowane ponieważ zmienił się właściciel. Firma przeszła z ojca na syna czyli pana Leszka. Poprzedni szef pan Marian był znany w całej okolicy Rybnika dlatego nikt nie chciał u niego pracować. Może zacznę o plusów w tej firmie. Fajna atmosfera między pracownikami raczej wszyscy są pomocni dla siebie , kierownicy są normalni można się z nimi dogadać. Nie stoją nad każdym i nie suszą głowy . Jeśli chodzi o wypłatę to zawsze jest już na koncie przed 10. Teraz minusy. Brak dodatków socjalnych lub są one bardzo symboliczne. Brakuje na hali dosłownie wszystkiego zaczynając od tego że jest (usunięte przez administratora) w kiblach i w szatni bo nie ma sprzątaczki o rękawice do pracy trzeba się prosić , po brak podstawowych narzędzi do obróbki i pomiaru. Wynika to z tego że pan Leszek jest niezwykle skąpą osobą. Pracownicy muszą między sobą pożyczać podstawowe narzędzia bo poprostu wszystkiego brakuje. Pasy do podnoszenia ciężkich elementów są w większości ponadrywane że strach coś dźwigać. Większość maszyn to złomy bo nie są serwisowane dopiero jak stanie całkowicie to jest naprawiana. Narzędzia pomiarowe których również brakuje a te które są nadają się do śmietnika . Jeśli chodzi o narzędzia do obróbki to książkę można napisać. Są kupowane po 1 sztuce jak się złamie to maszyna potrafi stać 2 dni bo właścicielowi szkoda kupić na zapas. Płytki często wybieramy wśród zurzytych które jeszcze w miarę się nadają bo nie ma czym pracować bo kupowane są po jednej paczce. Jeśli masz zrobić przebudowę ma maszynie to wszystkiego trzeba szukać po całej hali bo nie ma. Jeśli chodzi o właściciela firmy nie ma zielonego pojęcia na temat obróbki skrawaniem i wymyśla parametry od czapy. Na hali jest z 50 kamer nawet wewnątrz maszyny i potrafi dzwonić do ciebie na prywatny numer i mówić że za wolno idzie. To co jest napisane nie jest nawet o grosz przesadzone wszystko jest zgodne z prawdą. Jeszcze na koniec szef traktuje pracowników z pogardą jako potecjalnych złodziei.
Witam wszystkich ;) Jako była pracownica moge wyrazić swoje zdanie bo byłam tam i pracowałam . Wytrzymałam półtora roku... Moze zacznę ze jako kobieta nie miałam łatwo .ale doświadczenie tez marne w tym zawodzie. Zakład produkcyjny a ja plewilam kostkę brukowa przed zakładem i sprzątałam męskie ubikacje i szatnie . Panowie litości Haha utrzymujcie tam porządek Haha . Po co zatrudniać sprzątaczkę ... Przecież sa kobiety na wtryskarkach. Ale dostałam szanse na tej lepszej ... męskiej stronie i było by super ... Ale podobno ...juz były kierownik Pan Radek ...Kudłaty tak go zwali. Nie umiał pogodzić sie z tym ze kobieta moze i radzi sobie z obsługa szlifierek.... Drucianki. Przy których na początku prawie dostałam zawału. Ale Panowi byli wporzadku i wytłumaczyli obsługę itp. Natomiast byłam wręcz wyczerpana nerwów przez Kudłatego . Rzucano mna raz na wtryskarki raz na szlifierki których chyba było 6. I radź sobie bo P. Radek sam nie umiał jej obsługiwać . Co do Szefa ... Był wporzadku nie powiem złego słowa na niego ... Marudził jak to szef ... Kamery sie kręciły jak na planie filmowym ;)Mimo tych urlopów bo to prawda ... Nie zaplanujesz urlopu bo nie wiesz czy wolne dostaniesz. Hmm jego syn juz bardziej mi za skore zaszedł ... Synus tatusia ;) mały bobasek.... Ale co do wypłat były zawsze na czas! Zawsze i składki tez były płacone . Pozdrawiam starych pracownikow tych wytrwałych .... Pewnie beda wiedzieć kto pisał . Buziaki
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Surowiec?
Zobacz opinie na temat firmy Surowiec tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Surowiec?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 3, z czego 0 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!