Aplikowałem na stanowisko KAM, może komuś się przyda informacja jak ten proces wygląda. Telefony od miłej Pani umawiającej termin rozmowy telefonicznej z rekruterem, któremu w dniu rozmowy trzeba było się przypomnieć, bo nie dotrzymał umówionego terminu. Zatrzymując się przy rekruterze, niespodzianka, w 50 osobowej firmie rekrutacją zajmuje się osobiście prezes. Sama rozmowa była w dosyć przyjemnej atmosferze, miła konwersacja, myślę że dla obustron. W ogłoszeniu firma oferuje atrakcyjne warunki finansowe, ale na rozmowie zero konkretów co do wysokości wynagrodzenia, podaj swoją stawkę może zapłacimy Ci mniej niż możemy na to przeznaczyć ;) Firmę i jej wizerunek dyskredytuje prezes, który złożył deklarację, iż do konkretnego dnia, wyśle wyniki rekrutacji, czego nie zrobił. Brak wiarygodności nie wróży niczego dobrego w przyszłości i pozwala mi wierzyć, iż wcześniejszy negatywny komentarz ma pokrycie w rzeczywistości. Jeżeli z klientami końcowymi prowadzone są rozmowy w podobnym stylu jak podczas rekrutacji, to rozumiem dlaczego mają problem w zdobyciu pozycji na polskim rynku.
Tak potwierdzam... Za moich czasów rekrutacją również zajmował się prezes, a właściwie wice prezes. Rozmowa była przyjemna... i na tym dobre wrażenie się właściwie się kończy. Jak się okazało sporo tematów związanych z zatrudnieniem było na rozmowie nie poruszonych. Zarządzanie w szczególności przez PM ...wymaga wiele do życzenia...Odwoływanie spotkań przez PM jest czymś normalnym. Nawet w przypadku gdy pracownik zmienił nawet plany prywatne w celu spotkania się (przyjazd z innych części kraju do Zielonej Góry). Spotkania z PM po godzinach pracy, czy w ostatnich minutach w ważnych sprawach... przekazane przez osoby trzecie właściwie w momencie wyjścia z firmy.... Dział HR...zwroty za faktury i rozliczanie delegacji...temat rzeka ... równie nie ciekawie. System ...hhhmmm może zależy od modułu...ogólnie ciężki i nie przystosowany do polskich warunków ogólnie, do tego jeszcze polskie zmiany w przepisach... wiadomo co z tego może wyniknąć.
Możesz być najlepszym i najbardziej lojalnym pracownikiem, a i tak na koniec kadra wyjeta prosto z PRL powie ze nie wyrabiasz norm i zastąpią Cię nowym pracownikiem, który będzie robił za połowe stawki dwa razy mniej niż ty, ale będzie tańszy!
od zawsze tutaj tak to wyglądało, nigdy firma nie doceniała żadnego ze swoich pracowników. Mogłeś być najlepszym pracownikiem w całej firmie, a na koniec i tak dowiadywałeś się ze przecież można te prace wykonać lepiej. Spada Ci motywacja to od razu podpowiedzą że mogą Cię zastąpić kimś, kto za te stawkę będzie pracował. Jest to bardzo często ktoś bez zadnego doświadczenia, kto będzie pracował za grosze i na koniec całośc się powtórzy.
W żadnej pracy tego nie miałam i strach tutaj przyjść pracować. Toż trzeba znać normę w trakcie pracy i postarać sie jak widzisz że spada ci skuteczność. Znaleś norme? Masz to na piśmie że nie wyrobiłeś?
Podyżki wynagrodzeń są tu łatwiej osiągalne niż podług tego co opisał @Pracownik w zeszłym roku? W mojej firmie stagnacja pod tym względem dlatego pora na zmianę otoczenia.
Nie ma szans na podwyżkę, będziesz pracował za najniższą stawkę a na koniec zastapia cie kims nowym gdybys chciał podwyzke
Aplikowałem na stanowisko KAM, może komuś się przyda informacja jak ten proces wygląda. Telefony od miłej Pani umawiającej termin rozmowy telefonicznej z rekruterem, któremu w dniu rozmowy trzeba było się przypomnieć, bo nie dotrzymał umówionego terminu. Zatrzymując się przy rekruterze, niespodzianka, w 50 osobowej firmie rekrutacją zajmuje się osobiście prezes. Sama rozmowa była w dosyć przyjemnej atmosferze, miła konwersacja, myślę że dla obustron. W ogłoszeniu firma oferuje atrakcyjne warunki finansowe, ale na rozmowie zero konkretów co do wysokości wynagrodzenia, podaj swoją stawkę może zapłacimy Ci mniej niż możemy na to przeznaczyć ;) Firmę i jej wizerunek dyskredytuje prezes, który złożył deklarację, iż do konkretnego dnia, wyśle wyniki rekrutacji, czego nie zrobił. Brak wiarygodności nie wróży niczego dobrego w przyszłości i pozwala mi wierzyć, iż wcześniejszy negatywny komentarz ma pokrycie w rzeczywistości. Jeżeli z klientami końcowymi prowadzone są rozmowy w podobnym stylu jak podczas rekrutacji, to rozumiem dlaczego mają problem w zdobyciu pozycji na polskim rynku.
Tak potwierdzam... Za moich czasów rekrutacją również zajmował się prezes, a właściwie wice prezes. Rozmowa była przyjemna... i na tym dobre wrażenie się właściwie się kończy. Jak się okazało sporo tematów związanych z zatrudnieniem było na rozmowie nie poruszonych. Zarządzanie w szczególności przez PM ...wymaga wiele do życzenia...Odwoływanie spotkań przez PM jest czymś normalnym. Nawet w przypadku gdy pracownik zmienił nawet plany prywatne w celu spotkania się (przyjazd z innych części kraju do Zielonej Góry). Spotkania z PM po godzinach pracy, czy w ostatnich minutach w ważnych sprawach... przekazane przez osoby trzecie właściwie w momencie wyjścia z firmy.... Dział HR...zwroty za faktury i rozliczanie delegacji...temat rzeka ... równie nie ciekawie. System ...hhhmmm może zależy od modułu...ogólnie ciężki i nie przystosowany do polskich warunków ogólnie, do tego jeszcze polskie zmiany w przepisach... wiadomo co z tego może wyniknąć.
Zdecydowanie odradzam pracę w tej firmie. Metody zarządzania z późnego PRLu, gdzie zespół jest traktowany jak banda dzieciaków bez prawa głosu. Traktowanie pracowników w niektórych działach podchodzi prawie pod mobbing. Załatwienie jakiejkolwiek sprawy z pseudo kierownictwem, lub pseudo HRem to ciągła walka i robienie pracownikowi pod górkę. Lojalność pracowników nie ma żadnego znaczenia dla kierownictwa, które woli zaproponować nowej, niedoświadczonej osobie 150% widełek wynagrodzenia obecnego pracownika, jednocześnie twierdząc, że nie ma budżetu na podwyżki. Stąd zapewne taki obrót pracowników, lub rezygnacja po okresie próbnym. Firma twierdzi, że jest "jedną wielką rodziną", ale jak przychodzi do potrzeb i próśb pracownika, to "firmy nie interesuje czego ty chcesz" (autentyczne słowa do pracownika).
firma czasami w roku publikuje niezliczona liczbe ogloszen rekrutacyjnych z absurdalnymi wymaganiami i zataja prawdziwy cel swoich poszukiwan. Za wiekszoscia tych ogloszen czai sie chec znalezienia ludzi ktorzy beda chcieli zajmowac sie ich niszowymi, nieznanymi na rynku technologiami. Te technologie sa tak rzadkie ze nikt tym nie chce sie zajmowac w Niemczech dlatego wybrali sobie Polske i Wegry do swoich poszukiwan w nadziei ze znajda jakis (usunięte przez administratora) W dodatku oferuja slabe wynagrodzenie. Doswiadczenie zdobyte przy takich technologiach wlasciwie pozbawia was szans na zatrudnienie gdzie indziej bo po co komu doswiadczenie w czyms czego nikt nie uzywa. Dodatkowo rekrutacja jest tak rozciagnieta w czasie aby zciagnac z rynku ludzi ktorzy nie znalezli innej pracy. Poza tym nieprawdziwie informuja na pierwszej rozmowie ze szkolenie jest w niemczech. Na pierwszej rozmowie unikają rozmowy o technologiach. Generalnie strata czasu. Firma timewaster.
Tak w sumie to o jakiej konkretnie technologii tutaj mowa, bo jednak to mnie zaciekawiło trochę. A co jeśli aktualnie nie jest to na topie a za parę lat okaże się szansą na sukces? Kto wie? ;)
predzej twojej babce wyrosną wąsy. Taką bzdure moze wykrzesac jedynie jakas osoba nietechniczna. firma zataja prawdziwy zestaw technologiczny zarowno w ogloszeniu czym wprowadza ludzi w błąd, a nastepnie na rozmowie rowniez unika podawania nazwy technologii. Zatajanie prawdy jest zwyklym klamstwem i probą wprowadzania ludzi w błąd oraz marnowaniem ich czasu. Ale bez obaw umówimy sie na forum dla programistow i zrobimy wam nieoczekiwanie psikusa. Finalnie zostaniecie z niczym.
Ktoś niżej pisał o rozmowie rekrutacyjne i pensji a czy podczas tego spotkania rekruter zaznacza że inna stawka jest na okresie próbnym a inna później, gdy już będzie to stała umowa?
Czy jakieś świeże informacje nt firmy i sytuacji ktoś podrzuci?
Źle zarządzana firma. Ciągły stres, przekroczone terminy, niezadowoleni klienci.
Od dawna cisza na forum bo jak ludzie mają dobrą pracę to nie ma powodu żeby narzekać!
Chciałbym ostrzec osoby, które zastanawiają się nad podjęciem pracy w proALPHA Polska, że muszą liczyć się z pracą zaplanowaną często "na kolanie" albo w ogóle bez planu - jako efekt spontanicznej decyzji kierownictwa. Często pojawiają się problemy z dotrzymywaniem terminów i pracuje się na zasadzie od pożaru do pożaru. Do tego dochodzi brak jasno sprecyzowanych kompetencji poszczególnych osób, co nie ułatwia pracy. Firma się ostatnio rozwija i zatrudnia dużo nowych osób, niestety sposób działania pozostał taki jakby zatrudniała kilka osób. Jako pracownik, trzeba też brać pod uwagę to, że treść rozmów ze współpracownikami trafia regularnie do przełożonych.
Twoim zdaniem praca w firmie Proalpha Polska Sp. z o.o. wygląda inaczej niż opisują internauci? Czekamy na Twój komentarz.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Proalpha Polska Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Proalpha Polska Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 4.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Proalpha Polska Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 2, z czego 0 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!