To powyzej to niestety prawda. Kiedys moze bylo ok, sam bylem z polecenia, a i serwisowalem auto 2-3 razy, ale za kazdym razem bylo trudniej bo panuje przemadrzalosc i niska kultura , tylko nie od razu na starcie…. Najlepiej duzo zostawiac i nie pytac. Warsztat typu cos tam po lebkach naprawic i nabic kase i zahandlowac na czesciach
ten warsztat to totalna porażka, czyli dużo płacić , a gwarancja do bramy i się nie znamy. Jedziesz wymienić jedno, wymieniają drugie, ale jak to drugie nie jest rozwiązaniem na pierwsze, to nie ma problemu. Właścicielowi nie pasuje jak przyjeżdżasz i coś chcesz, nie mówiąc ze masz uwagi. Nie wspominając, ze jak tam jedziesz to albo panuje luz totalny (a niby zarobieni) albo natrafiasz na awanturę właścicieli - pani blondi kłóci się z panem mężem wlascicielem. Parodia. Szkoda kasy i waszych samochodów.