Opinie o Fundacja JiM
Rozwiązujemy jeden z największych problemów w Polsce – brak dostępu do diagnozy autyzmu. W Klinice JiM bezpłatnie diagnozujemy dzieci z całej Polski. Korzystamy z najnowocześniejszych narzędzi (ADOS-2) i zatrudniamy zespół najlepszych lekarzy oraz innych specjalistów.
Szkoły i Przedszkole JiM, w których dzieci uczą się pod okiem doświadczonych terapeutów i oligofrenopedagogów. Poza standardowym programem nauczania, dzieci ćwiczą budowanie relacji, mają kontakt z rówieśnikami i uczą się życia w społeczeństwie.
Jedyną szansą na samodzielność dzieci z autyzmem jest wcześnie rozpoczęta i konsekwentna terapia. Każda godzina zajęć pod okiem naszych specjalistów pozwala rozwijać się i uczyć nowych umiejętności.
Klub JiM to miejsce dla osób z autyzmem, ich rodziców i opiekunów oraz specjalistów, do którego należy blisko 5000 osób z całej Polski. Wspólnie tworzą ogromną siłę. Razem mają realny wpływ na to, co dzieje się w świecie autyzmu.
Prowadzimy szkolenia oraz kursy dla nauczycieli i terapeutów, aby poznawali najnowsze metody pracy z dziećmi z autyzmem. We współpracy z ośrodkami naukowymi bierzemy udział w projektach badawczych, mających na celu wdrożenie w Polsce najnowocześniejszych metod diagnozy autyzmu.
W Fundacji JiM od lat prowadzimy działania mające na celu zmianę postaw społecznych. Co roku prowadzimy ogólnopolską kampanię Polska Na Niebiesko, której finał przypada 2 kwietnia w Światowy Dzień Świadomości Autyzmu. Prowadzimy akcje społeczne, informacyjne, wysyłamy apele do władz, walcząc o prawa i tolerancję dla osób z autyzmem. Wszystko po to, aby tworzyć dla nich lepszy świat.
Fundacja pracuje na wielu płaszczyznach. Poza doraźnymi działaniami takimi jak terapia, diagnoza, praca z podopiecznymi w szkole i przedszkolu mamy intensywnie rozwijające się rzecznictwo, które walczy z każdym przejawem dyskryminacji, pomaga prawnie każdej osobie w spektrum, która zgłosi się do nas z problemem, walczy w ramach projektu "Przejście", które wspiera osoby ze spektrum wkraczające w dorosłość. Wspieramy całą społeczność autystyczną - nie tylko osoby ze spektrum, ale ich rodziny, opiekunów, bliskich. Dodatkowo mamy wpływ na tworzenie rozwiązań prawnych i ustawodawczych, wspierających osoby w spektrum.
Chyba nie jesteś na bieżąco ???? Tak było do listopada za czasów dawnej dyrektorki B&B. Od listopada jest spokój, aż miło chodzi się do pracy. Obecna dyrektorka jest konkretna, przede wszystkim nie miesza między pracownikami, skończyły się matactwa, oszczerstwa i obgadywanie pracowników za plecami. Także następnym razem upewni się czy masz aktualne informacje, bo dużo się zmieniło na lepsze i mam nadzieję że tak już zostanie.
Chciałabym złożyć podanie na psychologa szkolnego i mam pytanie odnośnie rozwoju i poszerzania wiedzy. Fundacja zapewnia rozwój, ale czy za wszystkie szkolenia i kursy pokrywają koszty? Kurs psychoterapeuty też wchodzi w grę? Z tego co widzę to obowiązków jest sporo, ale dajcie znać za jaką kasę.
Tak będą obiecywać a później będziesz unikać pobicia przez agresywnych uczniów w przepełnionej sali bo nie ma kto się nimi zajmować. O dofinansowaniu czegokolwiek zapomnij za to otrzymasz cele i mnóstwo procedur , regulaminów i rozliczanie czy na papierze się zgadza . Będziesz tworzyć fikcyjne efekty. Jak pies gończy będziesz czekać aby opuścić budynek gdy zegar wybije godzinę z pikaczem w ręku. Pilnują nas przez cały dzień tak zadbają o twoje rozwój.
Jak niby miałaby wyglądać ta kontrola , o której tu piszecie? Coś wychodzi poza normy? Właśnie chciałam w przycisk aplikuj jako pracownik rejestracji medycznej i się powstrzymałam. Cenię sobie zdrowe środowisko pracy. Praca na pełen etat, więc w jakich godzinach i czy na jedną zmianę?
Niestety gowork jest miejscem gdzie swoje żale wylewają osoby, które już tu nie pracują. Nie ma w fundacji kontroli wychodzącej poza normy. Prawda jest taka, że ludzie są fajni, warunki również więc myślę że trzeba byłoby spróbować samemu.
Jest sporo ofert pracy. Czy warto aplikować? Czy naprawdę jest duża rotacja? Czy jest spowodowana?
Zacznę od początku I etap rozmowy rekrutacyjnej mocno na + przeprowadzała ją asystentka HR. Rozmowa bardzo przyjemna, rzeczowa, konkretna. II Etap już z przełożoną, do wykonania był test, gdzie brakowało informacji zwrotnej czy dane odpowiedzi były poprawne. Zero informacji dt. wynagrodzenia. Pani koordynator przekazała mi, że dowiem się co z wynagrodzeniem, jak się dostanę. Przekazała mi również kilka podstawowych obowiązków na tym stanowisku pracy.
Co jaki czas w Fundacja JiM można ubiegać się o podwyżkę?
(usunięte przez administratora)
Zapraszam na rozmowę, tak łatwiej ustalić fakty. Warto rozmawiać, by znać fakty , a nie pogłoski.
Fakty są takie, że firma nadaje się do zgłoszenia do PIP. Nie przestrzegają zasad kodeksu pracy, nie szanują pracowników, ludzie stamtąd uciekają. Rodzice z dziećmi też. Macie najgorszą opinie w województwie łódzkim, zarówno jako "specjaliści", jak i pracodawcy. Jesteście spaleni. Ktoś Was kiedyś zgłosi, jak nie rodzice, to byli pracownicy.
Ponawiamy zaproszenie na rozmowę, w celu ustalenia faktów. Zgodnie z obowiązującymi procedurami każdą sytuację rozpatrujemy rzeczowo, wnikliwie i indywidualnie, ale musimy mieć konkretne zgłoszenie, żeby móc podjąć działania.
Jakie zasady kodeksu pracy zostały naruszone? Jak ten brak szacunku przejawia się w codziennym wykonywaniu obowiązków, podasz jakąś konkretną sytuację? Nie ma tu pracowników którzy pracowaliby dłużej Pytam, bo napisałaś, że ludzie stąd uciekają.
Śmiechu warte, fakty, rzeczowo, procedury? To wszystko nie jest stosowane, gdy chcą komuś ,,dowalić" wtedy mają procedurę. Plotki, oszczerstwa i pomówienia to styl zarządzania przez dyrektorkę. Paranoja, traktują nas gorzej niż w (usunięte przez administratora). Siedzimy zamknięci z dziećmi, z którymi nie ma kto pracować, nikogo to nie interesuje, ile mamy dzieci na stanie-mamy milczeć !!! Gdyby nie pomoce nauczyciela, trzeba by zamknąć ten przybytek, który od dawna nie jest miejscem dla niepełnosprawnych, tylko maszynką do robienia kasy.(usunięte przez administratora)
A z czego wynika stosowanie takich technik przez Panią dyrektor? Z jakiego powodu chcą jak to napisałaś dowalać, bo nie bardzo rozumiem? Duża jest tu rotacja skoro różne rzeczy się dzieją? Pomoc nauczyciela jest przez 8h pracy?
Chyba nie jesteś na bieżąco ???? Tak było do listopada za czasów dawnej dyrektorki B&B. Od listopada jest spokój, aż miło chodzi się do pracy. Obecna dyrektorka jest konkretna, przede wszystkim nie miesza między pracownikami, skończyły się matactwa, oszczerstwa i obgadywanie pracowników za plecami. Także następnym razem upewni się czy masz aktualne informacje, bo dużo się zmieniło na lepsze i mam nadzieję że tak już zostanie.
Właśnie jestem na bieżąco, był spokój i się skończył. Tłuste koty wróciły do starych praktyk, czyli są w klubie nierobów, mają czas na własne przyjemności, nie na pracę. Jeśli jesteś w klubie masz spokój. Obecnie tylko kilka osób pracuje, a dyrektorka jakby nieobecna, teraz jest terror, siedzimy zamknięci z dziećmi, by nikt niczego nie widział. Wróciły kłamstwa, intrygi i kombinacje, a dzieci siedzą bez terapii i zajęć. Taka rzeczywistość, fundacja robi kasę, a dzieci to tylko przykrywka. Pochwały dla obecnej piszą ci, którzy już nie muszą pracować,tak jak za starych czasów, a pensja leci na konto. Tłuste koty dyktują warunki i mogą skupić się na przygotowaniu materiałów do innej pracy. Terapia to nie w fundacji, dzieci siedzą, w zbyt licznych grupach pod opieką pomocy. A dyrektora brak.
Z całym szacunkiem, to tak na poważnie? Poprzednia dyrektora była właśnie ucieleśnieniem dobra i troski o dzieciaki, nie godziła się na zasady panujące w tym (ha tfu)(usunięte przez administratora) Sprzeciwiała się temu właśnie jak to nazywasz "pięknie" spokojowi która, pożal się Panie Boże, dyrektorka do pary z pierwszą manipulantką RP. I niestety musiała zniknąć. Szkoda w tym wszystkim najbardziej dzieciaków ale przecież hajsik zgadzać się musi ???? no i odrobinę szkoda prezesa który jest otumaniony i totalnie nieświadomy tego kto dla niego "pracuje"... Aby ocknął się Pan ze snu bo Panu (usunięte przez administratora)od środka to już i tak ledwo kupy trzymające się miejsce... Powodzenia dla każdej dobrej duszy która tam wciąż pracuje. Jesteście wielcy. A smutnym i malutkim ludziom co knują życzę tylko by spotkało was to co dajecie z siebie innym, nie mniej nie więcej.
Jaki terror ? Czy ktoś zabrania wychodzenia Tobie z klasy ? Intrygi i kłamstwa były do listopada, mieli dobrze tylko te osoby co donosiły i latały do gabinetu B&B jak poparzone,byle jak najgłębiej wejść w (usunięte przez administratora) by mieć dobrze tylko wazeliny brakowało. Reszta pracowników która nie dała się zmanipulować non stop dostawała notatki służbowe, o czym wie cała fundacja. Poza tym skoro tamta dyrektorka była tak wspaniałą, to czemu zwolniło się 17 osób. Wolały odejść niż dać się zmanipulować i wciągnąć w jakieś intrygi byłej dyrekcji. (usunięte przez administratora)
Z tego co wiem, to rodzice rzadko rezygnują z Fundacji, a wręcz są zadowoleni. Dzieci przybywa, a nie ubywa. Jestem w kontakcie z wieloma rodzicami i nigdy nie słyszałam negatywnej opinii. W imieniu rodziców proszę nie zabierać głosu.
Ja na tyle znam swoje dziecko , że wiem , kiedy jest dobrze , a kiedy nie. Dla mnie najważniejsze jest że dziecko chętnie chodzi do szkoły. Żałuję tylko, że tyle fajnych i doświadczonych pracowników odeszło w ciągu roku.
A co się dzieje ? Nic bo wspaniałe pomoce dobrze traktuje dzieci, óiekuja się nimi jak swoimi. Szkoda tylko że zniewieściali byli pracownicy wszystkim zarzucają to co sami robili i dlatego musieli odejść. Dajcie spokojnie pracować ludziom, odeszliście czesto na własne życzenie zatem nie macie prawa głosu. Zacznijcie układać sobie SWOJE życie zawodowe No chyba że jesteście tak zdolni że wciąż bezrobotni.
17osób tylko tyle- naprawdę, a ty ciągle mieszasz i manipulujesz, tak ci źle z prezesami, ale pracujesz i nadal ich obgadujesz, niby się znasz na terapii -miałaś nam pomagać i wspierać, a jak zwykle wyszło wielkie nic
Jesteś w błędzie i chyba mylisz osoby !!! Po pierwsze nie użalam się na Prezesów ,bo nie mam z Nimi do czynienia , a po drugie nie prowadzę żadnej terapii. Bierzesz mnie za kogoś innego.
Zgaduj zgadula. Co do zarobków w fundacji może bardziej zgodni będziecie? Ile one na tę chwilę wynoszą, w przypadku pomocy nauczyciela i jakie trzeba spełniać warunki zatrudnienia?
Teraz ma dobrze główna sprawczyni A$A zamieszania.... wróciła do łask, jak napisałaś wchodzi w (usunięte przez administratora) tym samym, na których tworzy plotki i niezwykłe historie. Obecnie nic nie rządzi, klasy przepełnione, nie ma kto pracować, wróciły stare przyzwyczajenia. Nie ma co się licytować, nikt długo nie wytrzyma w fundacji, to miejsce jest dobre- tylko z nazwy, ale nie dla chcących dobrze pracować, nie wolno się wychylać, bo A$A zmanipuluje i naciągnie sytuacje.... tyle osób odchodzi, a ona biedna ciągle trwa, choć tak nie lubi obecnej dyrektorki, a prezesów wręcz nienawidzi, jednym słowem ma dwie twarze.....
No popatrz.Jakoś od listopada nikt nie odszedł i z tego co wiem , to ludzie przestali szukać pracy, bo w końcu w Fundacji jest dobrze. Masowo odchodzili przez byłą dyrektorkę, która była zakłamana i robiła przekręty , wtedy były klasy przepełnione , zatrudniła pracowników bez kwalifikacji i myślała ,że to się nie wyda. Przynajmniej teraz nikt nie straszy prokuraturą. Jeśli już nie jesteś pracownikiem Fundacji, to uzupełnij informacje, a jeśli nadal pracujesz, to jak nie pasuje , to się zwolni. Nikt na siłę Cię tutaj nie trzyma.
Skąd pewność, że nie znają? Pomylono mnie z kimś innym. Cóż jak przykro czytać, że w osobach, które już nie pracują jest tak dużo jadu. Nie wspominając już o pracujących, którzy również plują jadem - czyżby ze strachu? Proszę się nie martwić, to można wyleczyć. A karma adres zawsze znajdzie.
Napisałeś, że firma nie przestrzega kodeksu pracy, to dość spore zarzuty, możesz je jasno za argumentować? Albo nie szanowanie pracowników, w jaki sposób się objawia?
nasza królowa lodu z byle kim nie rozmawia, opieka nad dziećmi tak , ale w naszej fundacji. Mamy milczeć, tak by nikt o niczym się nie dowiedział. Udawajmy, że teraz jest dobrze, nie jest. Poniża nas, straszy wyrzuceniem a pracy.
Ja napisze tak fundacja Jim bardzo się popsuła to nie jest to co kilka lat temu podejście do dzieci masakra na siłę słuchanie jedzenie a jedna pani wychowawczyni już dawno powinna być dyscyplinarnie wyrzucona żal mi tylko pomocy bo robi a naprawdę kawał dobrej roboty
Ogólna (usunięte przez administratora), a dyrektorka udaje, że nic nie widzi, pretensje ma później do całego świata, że ludzie masowo odchodzą z placówki. Nie wspominając o brakach w wiedzy. Eh, żenada. Ciekawe, co zrobią, gdy przyjdzie kontrola z wiadomego urzędu, bo nic nie potrafią zrobić dobrze.
Nauczyciel jest ważną osobą w życiu ucznia, zwłaszcza gdy uczeń jest o specjalnych potrzebach edukacyjnych. Legenda głosi, że Fundacja Jim tworzy lepszy świat dla osób z autyzmem. Szkoły i Przedszkole Jim, w których uczą się dzieci pod okiem,, doświadczonych terapeutów'' i,, oligofrenopedagogów'' pozostawia dużo do życzenia. Fajnie, że kadra pedagogiczna Szkoły Jim podnosi swoje kwalifikacje i podejmuje studia by zdobyć tytuł ,,magistra,, Jednak zatraca się w tym wszystkim do tego stopnia, że brakuje w tym całym pisaniu pracy magisterskiej samodzielności i czasu poświęconego w domu na tworzenie tego dzieła. Chodząc korytarzem Wielki Brat widzi te pogrążone głowy w komputerach. A co z uczniami?Wszystkie obowiązki spadają na pomoce nauczyciela. Droga Inteligencjo jeśli szanujesz siebie to szanuj również swoich kolegów i koleżanki. Na wynagrodzenie niech każdy zapracuje zgodnie ze swoimi kwalifikacjami.Takie rzeczy piszemy w domu, a nie w godzinach, gdy powinniśmy wykonywać swoją pracę. Pomoce też nie są robotami i znają swój zakres obowiązków. Szanujmy ludźmi, bo tak szybko odchodzą, zwłaszcza z Fundacji Jim. Nie myl nigdy wykształcenia z wychowaniem. Żadna uczelnia nie nauczy Cię szacunku do innych ludzi i kultury osobistej. To się wynosi z domu. Oceniając pracę kolegów należy zacząć od siebie A nie bawić się w spychologię na pomoce. One nie są wynieś, przynieś, pozamiataj. Korona Wam z głowy nie spadnie, gdy od czasu do czasu ruszycie swój zadek i zrobicie zajęcia z dziećmi, oczywiście nie kosztem pomocy. Może wtedy poczujecie ten wiatr we włosach i zapał do pracy :) Tym samym wyręczycie i pomożecie swoim pomocą, doceniając to co wszystko do tej pory robili za was...A to kawał dobrej roboty... Jesteście Wielcy!!! To naprawdę nic trudnego:) Wystarczą tylko chęci:) A obecnej Pani Dyrektor życzymy, aby miała jaja i twardo stąpała po Fundacji i pokazała jak kieruje się ludźmi . Więc bierzemy wszystko w swoje ręce za nim weźmie to Pan Prezes:) A przyszłym magistrom, życzymy wielkich sukcesów, dalszego zapału i zaangażowania w dziedzinie edukacji.
Jesteś pracownikiem a nie potrafisz poprawnie napisać nazwy Fundacji JiM ???? Na temat pisania pracy magisterskiej nie wiem, ponieważ zajmuję się dziećmi a nie plotkami. Jeżeli miałbyś pojęcie o psychologii dziecka, zwłaszcza upośledzonego, to wiedziałbyś że uczeń potrzebuje również przerwy, swobodna zabawa też uczy. W tym czasie nauczyciel ma czas na przygotowanie kolejnych zajęć np. kart pracy. Jesteśmy z dziećmi od 8.00 do 15.35 a czasem i dłużej. Kiedy mamy przygotować zajęcia? Skoro jesteś taką poniżaną i przepracowaną pomocą nauczyciela, to dlaczego zamiast być w klasie, chodzisz po korytarzu oceniając pracę innych nie mając o niej pojęcia? Traktuj innych, tak jak ty byś chciał być traktowany. Najlepiej jak każdy skupia się na swojej pracy. Uważaj bo jak pani dyrektor urosną za duże jaja, wywali cię z pracy za mącenie, obijanie się i ilość wypalanych papierosów. Pozdrawiam i życzę znalezienia satysfakcjonującej cię pracy.
Dziękujemy za dostrzeżenie problemu. Przekazaliśmy informację dyrektorowi. Prosimy o zgłoszenie tego problemu do przełożonego, będzie mógł lepiej zareagować. Dokładamy wszelkich starań, aby umożliwić pracownikom rozwój kwalifikacji, pod warunkiem, że nie koliduje to z organizacją pracy zespołu.
Nie wiem co jest ważniejsze? Pisownia nazwy Fundacji, czy wiedza o tym, że uczeń nie jest upośledzony a z niepełnosprawnością intelektualną w określonym stopniu. Słabe jest to, że w JIM-ie nic się nie zmienia. Brak współpracy i szacunku ciągle widać w postach. Szkoda.
Zgadzam się i podpisuje pod wszystkim! Pomoce są bardzo niedocenione w Fundacji. Wszystko spada na nie,łącznie z robieniem zajęć. I to jest mega słabe bo brakuje im tylko ukończonej Wyższej szkoły i są traktowane z góry. Sama pracowałam tam jako pomoc więc wiem co piszę.. to jest bardzo ciężka praca,dzieci są często agresywne oraz niedostępne .. panie nauczycielki (oczywiście nie wszystkie) albo siedzą na ploteczkach z kawką albo w telefonach. W tym czasie pomoc sprząta i ma oczy naokoło głowy by wszystko ogarnąć. 'Dyzury' na świetlicach to kompletna porażka. Kiedys każdy miał przypisane dziecko do siebie na popołudnie i np jak któraś dziewczyna poprosiła swoją koleżankę o zajęcie się dajmy na to Dawidem (mega trudny ale fajny dzieciak!) To odpowiadała : ale to nie moje dziecko ja się dziś nim nie zajmuje! Mam nadzieję że od tego odeszli.. Mała świetlica - może z 15 metrów a dzieci full plus pomoce. Jak to ma się do dziecka z autyzmem które boi się hałasu i itp? Gdzie w klasie jest 4 dzieci a na świetlicy 10 np Dużo by pisać.. coś poszło po prostu w złą stronę
Jakie oburzenie oto że ktoś napisał naprawdę tak pracowałam w fundacji kim i zgodzę się w 100 procentach że to pomoce wykonują kawał roboty A wychowawcy siedzą i plotkuja nie bez powodu ludzie odchodzą
I po tej opinii widać co się dzieje w tej fundacji. Pracownicy tylko patrzą jak by tu komuś świnię podłożyć,a moje dziecko już od czterech miesięcy jest bez terapii,bo nie wiadomo czy pani będzie,czy zatrudnią kogoś nowego. Jak pracownicy mają czas na patrzenie na ręce innym to może znaleźli by czas na terapię dla dzieci które tego potrzebują.
Aż tak duża rotacja tutaj jest że tyle czasu nie można dobrać tej terapii? Co na ten temat mówi dyrekcja? Mają jakieś wytłumaczenie?
Dyrekcji nie interesuje ciągła rotacja tylko kasa. Tylko, że ciągle rekrutacje i selekcje są kosztowne ale co tam jest HR i instrukcje. Nie zależy im na zatrzymaniu kogoś kto zna się na pracy. Lepiej jak przyjdzie ktoś nowy co jeszcze nie orientuje się kto, co i jak. Wystarczy jak będzie wykonywał polecenia i nie będzie miał własnego zdania. W fundacji nie panuje dobra atmosfera i widać to wśród personelu. Plotki tam to standard, jedni nadają na drugich także wyższy szczebel o prezesach. Ludzie odchodzą zazwyczaj w ciągu kilku/kilkunastu pierwszych miesięcy gdy orientują się, że nie będzie zmiany na lepsze bo kierownictwo się nie zmieni, a prezesowi to pasuje. Istnieje pełno dokumentów wewnętrznych i procedur, które i tak nie są realizowane jak należy. Proponuję dwa razy się zastanowić zanim podpisze się umowę. Nie ma co liczyć na żadne premie, nagrody czy uznanie oraz obietnice.
To jak często zmieniają się ludzie, nie ma ludzi którzy tu pracują na stałe? Piszesz o obietnicach, a co głównie szefostwo obiecuje, chodzi o wyższą kasę? Po jakim czasie akurat Ty odszedłeś, co było z Twoim niewykorzystanym urlopem?
Upośledzonego?! *Niepełnosprawnego jak już się czepiamy, powinna Pani wiedzieć skoro zajmuje się Pani dziećmi, że mówi się dziecko niepełnosprawne lub ze specjalnymi potrzebami.
Tak naprawdę, jeśli nauczyciele w koło przeklinają i to nawet przy dzieciach, a dyrekcji nie interesuje, co się w placówce dzieje, to nic dziwnego, że jest rotacja. (usunięte przez administratora)
Hej, coś wiecie o rekrutacji? Chodzi konkretnie o stanowisko Manager ds. rozwoju relacji z biznesem. Napisali sami, że rekrutacja jest zdalna. Ale kto tę rekrutację prowadzi, skoro to posada dla managera? Rekruter z HR czy ktoś z posady wyżej niż manager?
Szczególnie odradzam, bo to miejsce jest mega trudne i konfliktowe, zaczynając od samej góry. Traumę leczę do dzisiaj
Rekrutacja składa się z 3 etapów, pierwszy to spotkanie z rekruterem z zespołu HR. Po pozytywnej ocenie i rekomendacji, zapraszamy na II etap, który poprowadzi kierownik ds. badań i rozwoju wraz HR Managerem. Kandydaci, którzy przeszli pomyślnie II etap, spotykają się z prezesem zarządu, aby uzyskać ostateczną rekomendację do zatrudnienia. 2 pierwsze etapy prowadzone są zdalnie. Zapraszamy do aplikowania.
Te wszystkie etapy odbywają się jednego dnia, jeśli przechodzi się dalej? Ile czasu trzeba poświęcić na każdą rozmowę zdalną? Czy są jakieś pytania standardy, które zadawane są przez prezesa? Prezes zajmuje się rekrutacją wszystkich pracowników?
Chciałbym spróbować swoich sił jako Pracownik Rejestracji Medycznej w firmie, jest akurat oferta pracy. Firma pisze, na temat wynagrodzenia, że jest ono atrakcyjne. Ktoś konkretniej wie ile ono wynosi? Sama rekrutacja z ilu etapów się składa? Jest to rozmowa w przyjemnej atmosferze?
W jaki sposób rozwiązany jest problem nadgodzin w firmie Fundacja JiM? Są one dodatkowo płatne czy może jest możliwość odbioru godzin?
Dziękujemy za ciekawe pytanie. Staramy się, by pracownicy nie musieli pracować w godzinach nadliczbowych. Uważamy, że każdemy potrzebna jest równowaga między pracą zawodową, a życiem prywatnym. W wyjątkowych wypadach, gdy zadania pojawiające się w pracy tego wymagają, przełożony może polecić pracę w godzinach nadliczbowych. Jeśli jest to możliwe, wolimy by godziny te były przez pracowników odbierane w dogodnym terminie. Jeśli nie jest możliwe ich odebranie w tym samym okresie rozliczeniowym - wtedy wypłacane jest wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych. Tak jak napisaliśmy na początku - staramy się, by praca w godzinach nadliczbowych była sytuacją wyjątkową.
Czy nadgodziny rozliczane są na stawce ekstra? Jakie sytuację najczęściej powodują potrzebę zostania dłużej w pracy?
Nadgodziny są rozliczane oczywiście zgodnie z kodeksem pracy. Tak jak pisaliśmy staramy się, by nie było konieczności pracy w nadgodzinach. Są to sytuacje sporadyczne, trudno więc powiedzieć, by były jedne, bądź typowe przyczyny
Mi to nawet pasuje, że praca jest tak organizowana, by wyrobić się w 8 godzin danego dnia. A przyciągnęło mnie na forum Wasze ogłoszenie na Młodszego Specjalistę ds. Księgowości i Finansów. Co prócz minimum roku doświadczenia oraz wiedzy z zakresu księgowości ma wpływ na decyzję o zatrudnieniu, i czy cały proces rekrutacji zawiera się w jednym spotkaniu? A jeśli można to proszę napisać coś więcej o programie wdrożenia do pracy. Z góry dziękuję!
Sprowadza się to do tego, że kiedy jest więcej pracy, to prezes oczekuje, że wszystko i tak będzie zrobione w 8 godzinach. Oczywiście tak się nie da, ale wtedy pracownik dostaje reprymendę, dlaczego siedzi po godzinach. Błędne, chore koło
Brałem udział w rekrutacji. Totalna porażka. Kobieta z HR w rozmowie zachowywała się jak bot. W pierwszym etapie nie ma opcji, aby dowiedzieć się jakie jest przewidziane wynagrodzenie na stanowisko wicedyrektora. Moim zdaniem to kolejna "fundacyjka" - korporacja, która bije kokosy na autyzmie, nie dając nic w zamian, prócz czczego gadania i pseudo terapii. Nastawiali menadżerów i myślą, że mogą bezkarnie manipulować ludźmi. Nie dajcie się nabrać.
A wiesz ile jest tych etapów rekrutacji? Są jakieś zadania praktyczne czy jedynie rozmowy? Na którym etapie podają te warunki zatrudnienia? Udało ci się je poznać?
Mamy ustalony standard rekrutacji, w których traktujemy kandydatów po partnersku. Jednym z elementów standardu jest uzyskanie od kandydata informacji o jego oczekiwaniach finansowych, by na późniejszych etapach ostatecznie ustalić to wynagrodzenie. Opinie na temat standardu terapii i sposobu pracy Fundacji na podstawie krótkiej rozmowy rekrutacyjnej, są z naszego punktu widzenia nieuprawnione
A Wy jako firma podajcie kandydatowi widełki wynagrodzenia? Tak, żeby było uczciwie i transparentnie?
Ta rozmowa z osobą z hr to była stacjonarnie czy online? Była wgl opcja rozmowy zdalnej? I I czy potem finalnie jest odpowiedź dla kandydata, nawet jak jest ona negatywna?
Na pierwszym etapie powiedziałam określoną stawkę z informacją, że poniżej tej kwoty nie podejmę współpracy. Na kolejnym etapie Pani Elżbieta powiedziała przy mojej przyszłej kierownik niższą kwotę z informacją, że na takie pieniądze się zgodziłam. Oczywiście była to próba czy się jednak zgodzę. I było niezręcznie, kiedy kategorycznie powiedziałam, że mówiłam o innej kwocie. Kolejną rzeczą, którą warto mieć na uwadze, są rozbieżne informacje na temat podwyżki. Miałam ją otrzymać po roku pracy, oczywiście tak się nie stało, mimo dobrej oceny rocznej. Jest to powszechna praktyka.
Jaki jest styl zarządzania w Fundacja JiM?
Pracowałam tam jako pomoc nauczyciela na początku było ok ale później już nie... Nie polecam
Czym prowokują rotację, złą atmosferą właśnie? W ogóle jaki powód mieliby w tym mieć? Firmie nie zależy na stałym składzie? az mnie ciekawi ile tu płacą?
Kasa, kasa i jeszcze raz kasa! Nic poza tym się w tym miejscu nie liczy, poza tym zero szacunku dla pracowników i wszechobecny mobbing. Jeśli ktoś chce mieć pracę, do której po krótkim czasie odechciewa się chodzić to jest yo miejsce dla niego.
, czy wiesz o przypadku mobbingu? Dlaczego nie zgłosiłeś go pracodawcy? Przestrzeganie obowiązującej w JiM polityki antymobbingowej oraz reagowanie w sytuacjach jej łamania jest obowiązkiem wszystkich Pracowników. Każdy Pracownik zobowiązany jest do przeciwdziałania zachowaniom o charakterze mobbingowym w stosunku do innych osób zatrudnionych. W odniesieniu do mobbingu w Fundacji obowiązuje zasada zero tolerancji, co oznacza, że tego typu zachowania nie są przez Fundację w żadnym stopniu akceptowane, a wobec osób dopuszczających się takich zachowań Fundacja wyciąga stosowne konsekwencje.
A po co zgłaszać, jeśli odpowiedni przekaz idzie z samej góry? Jak tam otwieranie filii w Warszawie?
Każdy pracownik Fundacji zapoznał się z polityką antymobbingową, która jasno opisuje sposób postępowania w przypadku podejrzenia mobbingu. Proces weryfikacji każdego zdarzenia przez niezależną komisję jest poufny (dane wrażliwe nigdy nie zostaną ujawnione) a sam proces ustalania faktów jest transparentny (wiadomo w jaki sposób pracuje komisja, przy jednoczesnym zachowaniu w tajemnicy informacji przekazywanych przez osobę zgłaszającą i osoby związane z daną sytuacją). Określone są również konsekwencje dla mobbera (osoby mobbingującej), które zgodnie z zasadą zero tolerancji, mogą wiązać się nawet ze zwolnieniem dyscyplinarnym. Jeśli zadajesz pytanie - "po co zgłaszać" - sam/a przyznajesz, że przymknęłaś/ąłęś oko na sytuację. W konsekwencji pozostaje nam oskarżenie na forum bez wskazania jakichkolwiek faktów. Właśnie po to powoływana jest komisja - aby ustalić fakty i na ich bazie wykluczyć bądź potwierdzić czy wydarzenie nosi znamiona mobbingu. Pragniemy również zwrócić uwagę, że w Organizacji istnieje stanowisko specjalisty HR, który jest odpowiednią osobą do przyjęcia wniosku o podejrzenie mobbingu i procedowania go dalej, mając na uwadze dobro pracowników, beneficjentów, Fundacji oraz zachowanie poufności podczas weryfikacji wydarzeń. Mobbing jest zbyt poważnym tematem, aby rozstrzygać go na forum gowork.pl. Fundacja JiM dysponuje polityką, która pozwala do każdej sytuacji podejść indywidualnie, rzeczowo i konkretnie. Oskarżenia na zasadzie "wiem, ale nie powiem" nie doprowadzą do żadnego rozstrzygnięcia - uderzają jedynie w wizerunek Fundacji, powodują plotki i domysły oraz brak możliwości ustalenia faktów i podjęcia jakichkolwiek działań zgodnych z polityką antymobbingową.
Czy Fundacja JiM zapewnia kartę multisportu?
Tak, do benefitów oferowanych przez fundację należy karta typu multisport, w tym wypadku to karta fitprofit.
Dzień dobry, chciałbym się dowiedzieć, czy Szkoła Podstawowa działająca w Fundacji to szkoła terapeutyczna, integracyjna, czy funkcjonuje tak jak szkoła państwowa? Jak to funkcjonuje w rzeczywistości, jakimi metodami się pracuje?
Statut Szkoły jest dostępny w sekretariacie i jest udostpęniany każdem zainteresowanemu. Prosimy napisać na adres sekretariat@jim.org Z przyjemnością udostępnimy
A czy pod ten sam adres można pisać w sprawie pracy w Waszej fundacji? Przyznam, że chętnie bym się dowiedziała, jak można się do Was dostać i pracować z dziećmi ze spektrum autyzmu, marzę o tym, odkąd poszłam na studia.
Pani Zuzanno, dziękujemy za zainteresowanie naszą organizacją. Oferty pracy publikujemy naszej stronie internetowej w zakładce kariera: https://fundacjajim.pracujunas.pl Warto też sledziś oferty w serwisie pracuj.pl. Osoby studiujące lub chcące zmienić rodzaj pracy, mogą też zgłosić się na wolontariat na maila autyzm@jim.org
Witam, pojawiło się ogłoszenie pracy na stanowisko rejestracji medycznej. Może ktoś mógłby powiedzieć jak wygląda praca na tym stanowisku w danej fundacji, oraz jaka panuje tam atmosfera? Poniższe opinie są bardzo różne.
Autyzm to najczęściej towarzysz na całe życie. Towarzysz, którego nie widać gołym okiem,choć wrażliwsi mogą go dostrzec. Naszym Kochanym dzieciom samych sukcesów, rodzicom dużo cierpliwości, radości z postępów w rozwoju dzieci, oraz odnalezienia się w tym,, zaczarowanym świecie" Tu i z tego miejsca chcielibyśmy pogratulować organizatorom kongresu za ten magiczny czas. Było czego posłuchać, padały nawet myśli, które wydawały się znane i oczywiste, ale podane w nowej formie ponownie uruchamiały myślenie… To były cenne momenty i najbardziej udany, pełen znaczącej wymiany myśli, odczuć, doświadczeń, rekomendacji i dobrej energii Kongres.
Fundacja zarządza Prezes, który robi z niej korporację. Liderzy i dyrektorzy nie mają nic do gadania. Na zewnątrz wszystko pięknie, a w środku jedno wielkie (usunięte przez administratora) Tutaj nie chodzi o dobro dzieci tylko pieniądze, które z nich spływają ????
Jedyne narzędzia, które nazywasz "korporacyjnymi" to zasady, regulaminy i procedury porządkujące pracę oraz procesy - począwszy od procesów terapeutycznych i skończywszy na procesach rekrutacyjnych, stawiania celów oraz okresowej oceny pracy. Dodatkowo bardzo dokładnie opisany jest proces dotyczący podnoszenia kwalifikacji oraz ścieżek karier dla pracowników (opisujący możliwości rozwoju i awansu). Innym "korporacyjny" komponentem, który ja dostrzegam są liczne benefity dla Pracowników, m.in. prywatna opieka medyczna, ubezpieczenie na życie, karty sportowe FitProfit oraz FitSport,, prywatny parking dla pracowników, brak dress-code'u oraz wiele wiele innych. Nie do końca rozumiem Twojej pejoratywnej perspektywy odnośnie "korporacyjności" Fundacji JiM. Przydałoby się więcej szczegółów zamiast jednego określenia, które samo w sobie nie zawiera żadnych konkretów.
Pracując tu na co dzień widzę, że JiM robi wszystko, aby być nastawionym w 200% na dobro beneficjentów oraz pełni ogromną rolę w budowaniu świadomości na temat autyzmu w społeczeństwie. Z drugiej strony daje pracownikom możliwość korzystania z benefitów. Pytasz o to czy trzeba dopłacać - w przypadku opieki medycznej symboliczną złotówkę, w przypadku kart sportowych pracodawca finansuje 50% kwoty, w zależności od uzyskanej oceny pracy dostajemy budżet szkoleniowy, który możemy wykorzystać w celach rozwojowych. Tak, jest tego dużo i patrząc na moich wcześniejszych pracodawców to Fundacja jest chyba najbardziej przyjaznym miejscem, w którym pracowałem.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Fundacja JiM?
Zobacz opinie na temat firmy Fundacja JiM tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 10.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Fundacja JiM?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 7, z czego 0 to opinie pozytywne, 5 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
