(pan jarosław) jest słynny z (usunięte przez administratora)nie regulowania należności oraz nie odbierania tel .Mi nie zapłacił pieniędzy za współpracę bo przechulał moje pieniądze na nartach a mało tego to jeszcze musiałam zapłacić za niego podatek pomimo nie otrzymania pieniędzy. LUDZIE OMIJAJCIE TEGO GOŚCIA DALEKIM ŁUKIEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czy wciąż nie wypłacają pensji? Czy ktoś zgłosił to do odpowiednich instytucji?
To prawda ze firma bardzo spóźnia się z wynagrodzeniem?
Gość jest daremny nie odbiera telefonów jak człowiek dzwoni i się pyta o pieniądze które powinien dostać 10 a dostaje przykładowo 22 dnia miesiąca. Nie ogar totalny z robota Panie Boże łapie wszytko byle by kasa była a ty dymasz za kierownica po 13, 14 godzin a jak staniesz żeby odpocząć albo coś zjeść to się pyta on albo jego druga ręka Pani Magda jak Ci idzie albo czemu nie jedziesz potem sobie coś zjesz a człowiek od rana na pustym żołądku jedzie... ogólnie pierwszy miesiąc był fajny bo kasa dobra i atmosfera tez spoko potem było coraz gorzej rozkręcił się i pozwalał sobie na więcej co mi się nie podobało. Jeszcze była taka sytuacja że byłem we Włoszech i miałem auto zatankowane full w Polsce i jechałem w Austrii włączyła się rezerwa i dzwonię żeby mi ogarneli kasę na paliwo bo nie mam jak dojechać do celu i potem będę stał na autostradzie i będzie problem, wiecie ile czekałem na przelew od 13 do 10 rano następnego dnia bo nie umialł przelać więcej tylko dolewają jak braknie to tez jest śmieszne. Ludzie omijajcie typa szerokim łukiem!!! Są firmy transportowe które naprawdę są super ale to to jest cyrk na kółkach i przekręt goni przekręt!!
takie przedsiębiorstwa zawsze będą sobie dobrze radzić, jeśli chodzi o pracodawcę jest w porządku bo zapewnia swoim pracownikom stałe zatrudnienie i z tego co wiem nie robi problemów np. z L4 czy urlopami
Najgorszy pracodawaca typowy skret złodiej oszust tak jak Patryk Napisal jest normalnym oszustem
Pan Jarosław jest niewypłacalny! Sprawa ląduje do sądu!
Popieram Pana wyżej, identyczna sytuacja u mnie. Z Pana Jarka dobry przekręt.
Zwykły mały prywaciarz na dorobku. Miałem obiecaną umowę o pracę, wynagrodzenie ze stawki. W rzeczywistości umowa zlecenie, stawka netto stała się brutto, do tego za okres przyuczenia nie płaci. Tydzień pracy za darmo. Przerobiłem dwa miesiące i podziękowałem.