Cześć, nie polecam tej pracy. Na rozmowie rekrutacyjnej, raczej nie zapytają się o jezyk angielski bo nie ma kto przprowadzic takiej rekrutacji. Będą ci mówić o twoich obowiązkach i zachęcać do pracy, a prawda jest taka że po zatrudnieniu będziesz dostawała coraz więcej obowiązków i nikt nie będzie patrzył ze czegoś nie wiesz nie umiesz a prace trzeba wykonać. Że starej ekipy w CS zostały już tylko 2 osoby, a i od nich się niczego nie dowiesz. Okopały się na swoich stanowiskach i nikomu nie chcą pomagać. Nowe dziewczyny wiedzą mało o formie bo nie miał kto im przekazać obowiązków. Pracuje w tej firmie od ponad roku ale również szukam pracy. W tej firmie nabiera się złych nawyków. Toksyczna Pani prezes i jej świta nie dopuszcza do rozwoju firmy. Jak mnie zatrudniono w firmie było ok 60 pracowników a teraz jest niespełna 45. CS i dział farmaceutyczny to dwa działy w których rota ja jest bardzo duża. Po rozmowie z pracownikami wiem, że nie da się pracować z niektórymi osobami ponieważ wymagają a ich kompetencje są na bardzo niskim poziomie. Dlatego też nowo zatrudnionych pracowników rzucają na głęboką wodę, nie dając nic od siebie. Jak już cię mamy to cie wykorzystamy. Płace w stosunku do rynku bardzo słabe. Zatrzymali się na latach 90 chyba w których przez moment był rynek pracodawcy, ale czego można się spodziewać po prezes, która bojąc się o swój stołek otoczyła się wianuszkiem niekompetentych ludzi bo sama nic nie wie o zarządzaniu.
Pracowników z dużym stażem wcale nie zatrzymują i ni doceniają Gorzej! Doprowadzają do tego że nowy nie ma się od kogo nauczyć! Tak było i w moim przypadku za tyle poświęceń i staraj nawet jednego dobrego słowa Na szczęście teraz pracuję w normalnej firmie
Powodów niechęci do tej pracy jest kilka, a tym podstawowym - wynagrodzenie, które ma się obecnie nijak do realiów życia. Stawki są głodowe, absolutnie nieprzystające do zakresu wykonywanych obowiązków. Jesteśmy pracownikami międzynarodowej korporacji z oddziałami w całej Europie, a nasze wynagrodzenia wskazują na to, że dla pracodawcy jesteśmy po prostu nikim. Jeśli chodzi o wysokość pensji to zdecydowanie bliżej nam do najniższej krajowej, niż do średniego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. Być może dlatego większość moich koleżanek i kolegów nie wiąże z tą firmą swojej przyszłości, a pracę tu traktuje tymczasowo, co z kolei wpływa na zaangażowanie i jakość wykonywanych obowiązków. Ponieważ podobno komentarze są czytane przez kadrę menadżerską pozwolę sobie na apel o uczciwe warunki pracy i płacy. Te oferowane aktualnie pozwalają jedynie na wegetację.
Nie ważne ile, dla każdego znaczy to co innego. Na pewno stawki mniejsze niż rynkowe. Oni cały czas uważają, że każdy do nich przyjdzie dlatego nie dbają o pracowników. Grubo się zdziwią, jak w firmie farmaceutycznej zostaną bez farmaceutów.
To jak to jest z ta organizacja pracy? tutaj ktoś pisał, że je się przed komputerem i generalnie jest sporo do zrobienia, że przydałaby się jeszcze jedna osoba, a w takiej ofercie na obsługę klienta podkreślali, że wdrożony jest work life balance, bo nie ma nadgodzin. Chyba ze na obsłudze jest jednak luźniej niż opisani farmaceuci maja? a jak porównanie zarobków wygląda w takim razie?
od przystanku 713 na Jawczycach można dojść w jakieś pół godziny, latem jeszcze spoko ale zimą gdy leje, wieje czy co tam to gorzej, no ale są osoby które tak właśnie chodzą.
Zaciekawiło mnie to ogłoszenie dla zastępcy osoby odpowiedzialnej. jeśli o wymagane doświadczenie chodzi to potrzebny jest minimum dwuletni staż jako farmaceuta, więc wiem ze mam szanse się dostać. w jaki sposób przeprowadzana jest rozmowa i co jeszcze może być na niej sprawdzane?
ten moment gdy w dwie osoby musicie robić robotę za cztery i szorujecie już twarzą po podłodze oraz chodzicie bokiem, a na prośbę o jakąś pomoc, od zdziwionego dyrektora słyszysz ...ale o co chodzi? przecież to jest normalna sytuacja..... żal
Za chwilę koniec miesiąca, jednej osobie kończy się umowa i może wcale jej nie przedłuży, a ta druga ma już dość pracy na dwa etaty, ale spoko, wiem że nie na ludzi niezastąpionych. I może gdyby dyrektor nie unikał rozmowy o trudnych tematach to i forum nie byłoby tak oblegane.
,,Czasami " to rzeczywiście tak bywa ale w innych firmach, w tej firmie nie ma czasami, bo od ponad roku ciągle brakuje jednej osoby, ciągle trzeba zastępować jedną osobę której od roku nie udaje się zatrudnić i zatrzymać w firmie , a jak ktoś ,,czasami" zachoruje to już trzeba zastąpić dwie osoby nie jedną i to już jest dramat niestety nie normalna sytuacja
Gdzies tu w komentarzach wyczytałem że zakres obowiązków jest bardzo duży a zastępstwa ciągną się dłużej niż urlopy. Czy to nie wina pracodawcy że prawdopodobnie jego pracownicy są zmuszeni do wylewania zali na forach? Z komentarza wyżej wynika że rozmowa o pomoc nie przyniosła efektu. Duzo osob zarzuca również że kadra zmienia się w szybkim tempie. Ogłoszenia o pracę przedstawiają zupełnie co innego niż zdania pracowników. Sam szukając pracy pierwsze co robię to przeglądam sieć i sprawdzam opinie o potencjalnym pracodawcy. Oczywiście część pisza obrażeni desperaci, ale jednak ta druga część do mnie przemawia i stawia potencjalnego pracodawcę w złym świetle. Nie spotkałem się tutaj z pozytywna opinnią. Czy pracodawca w takim razie podejmuje jakies kroki aby w jakim kolwiek stopniu zmienić atmosferę, rotację i problemy przedstawiane tutaj? Jak firma radzi sobie z problemami kadrowymi? Podejrzewam że zsvhecajacy do rzucenia papierow jest jednym z pracowników. W takim razie pracodawca woli co chwile wymienić wdrożonych i pewnie doświadczonych pracowników? Jak wygląda jakoś pracy gdy co chwile mamy nowy zespół? Czy to będzie funkcjonować poprawnie?
Ale mi uciekło ogłoszenie :D "Wygasło 4 dni temu " no naprawdę, mogłem wcześniej szukać. chodzi mi dokładnie o to na stanowisko Manager ds. Sprzedaży, mają już kogoś czy próbować? Są w ogóle jakieś stałe godziny pracy jak coś, co z weekendami i świętami na tę chwilę? Bo tam nie widziałem informacji.
Nikt ci nie odpowie na to pytanie bo nie było do tej pory takiego stanowiska w firmie, jak już wcześniej pisano dział sprzedaży to jedna osoba, Pani która dorabia sobie do emerytury i tylko dzięki niej i jej kontaktom w ogóle idzie jakaś sprzedaż Możesz być pierwszy na tym stanowisku stworzyć własne standardy .:-)
a firma sama w sobie na ile może być stabilnym pracodawca? ja akurat za innym stanowiskiem się oglądam ale napisaliście to tak jakby dział mógł upaść gdyby zabrakło tej jednej osoby, która go utrzymuje swoimi kontaktami. To dlatego go poszerzają?
Zarobki na obsłudze uważacie, że są raczej bez szalu? Przynajmniej w ostatnich komentarzach takie informacje widzę. jak przy tym finansowo teraz może wyjść sam manager ds. sprzedaży? możecie się odnieść do warunków pracy? kiedyś pisano, że jedna osoba całością się zajmowała, ale zespół się powiększa, że szukają?
Konsultant medyczny w sklepie medycznym (Fizjoterapeuta, Technik farmacji)
Ile firma płaci na pozycji Specjalista ds. Obsługi Klienta skoro nie wymagaja nawet wyższego wykształcenia? Tylko średnie jest podane w ogłoszeniu, co mi pasuje, no tylko mam nadzieję, że nie przekreśli to mojej szansy na to, żeby dobrze zarobić... Więcej jak minimalna płaci?
Jeszcze jakiś rok, może półtora roku temu nie zarobiłaś więcej jak około 3000tys do ręki. Teraz podobno coś tam podnieśli. Ale myślę że bez szału. Na tyle na ile znam tą firmę. A zmarnowałam kilka ładnych lat, to nie ma co liczyć na dużo wyższe stawki. Na tym stanowisku w tej firmie kokosów się nie zarobi. Przyjmują i po studiach i po zawodówce, proponując takie same stawki. Poza tym praca i przełożeni do kitu. Szukając pracy i przeglądając ogłoszenia można zdecydowanie trafić na coś o niebo lepszego. Między innymi na brak chęci rozmowy o podwyższeniu wynagrodzenia zdecydowałam się na zmianę miejsca pracy. Niestety z całego serca nie polecam nikomu tam trafić.
To jak to jest z ta organizacja pracy? tutaj ktoś pisał, że je się przed komputerem i generalnie jest sporo do zrobienia, że przydałaby się jeszcze jedna osoba, a w takiej ofercie na obsługę klienta podkreślali, że wdrożony jest work life balance, bo nie ma nadgodzin. Chyba ze na obsłudze jest jednak luźniej niż opisani farmaceuci maja? a jak porównanie zarobków wygląda w takim razie?
Nie ma nadgodzin bo nie płacą, ale to nie znaczy, że nie zostaje się po godzinach, bo pracy jest tak dużo, że nie ma możliwości jej zrobienie w przeciągu 8 h. Na obsłudze klienta wcale nie jest luźniej, to właśnie tam jest dużo pracy. Są pewne osoby, jak np. koordynator ds. obsługi klienta, dużo krzyczy a tak naprawdę nic nie robi, jest tylko uchem dyrektora ds. logistyki. A osoby, które siedzą cicho jak te mrówki maja ciężko.
No to zaraz, pracy jest dużo a sugerujesz przy tym, że tylko sama podstawa wpada? Prócz gorszej atmosfery którą sugerujesz w momencie gdy ktoś nie wyrabia to ogólnie nie ma co się obawiać o utratę stanowiska? i czy kolega ze stanowiska może jakoś dopomóc? Jest wsparcie?
Zalezy jak bardzo nie wyrabiasz. I jak bardzo kogoś to zaboli. Nie kojarzę żeby wyrzucili kogoś za to ze się nie wyrabiał. Tak czy inaczej praca ma byc zrobiona i tyle. Wsparcie na początku w szkoleniu i wdrożeniu w obowiązki. Później musisz działać juz sam. Mało kto będzie robił swoje i dodatkowo twoje przy takim obłożeniu obowiązkami. Zastępstwa działają tylko w momencie nieobecności. Masz swojego zastępcę który przejmie bieżące sprawy na czas np. Twojego urlopu. A tak każdy pracuje na innej "bazie". Tak czy inaczej ciężko jest się zmieścić ze wszystkim w 8 godzin.
jakie szkolenie, jakie wdrożenie, dostajesz dostęp do bazy i lecisz na żywioł, na szczęście jest nasze kochane IT które usunie, poprawi i naprawi co się (usunięte przez administratora) zepsuło znaczy się :-)
problem polega na tym, że już właśnie nie ma żadnego wsparcia, koordynator który powinien się znać na wszystkim, nie zna się na niczym tylko dużo krzyczy. Sam szuka pracy, ale jakoś nie chcą go nigdzie przyjąć. Jak ktoś nie ma pracy i dużą odporność psychiczną to może się zaczepić na jakiś czas, ale jak ktoś chce się zwolnić z pracy to nie polecam.
Opinie już znam - więc psychicznie nie mam zamiaru sie dojechać???? Tak z ciekawości zapytam czy tam komunikacja można dojechać czy tylko samochodem?
od przystanku 713 na Jawczycach można dojść w jakieś pół godziny, latem jeszcze spoko ale zimą gdy leje, wieje czy co tam to gorzej, no ale są osoby które tak właśnie chodzą.
Czy w Phoenix Pharma Polska Sp. z o.o. możliwa jest praca na podstawie B2B?
Podkreślają w ogłoszeniu na farmaceutę, że takie odpowiedzialne i samodzielne stanowisko, ale jedna rzecz mnie zainteresowała. Ale do pomocy ma kogoś? Czy sam jest cały czas? To ważne, żeby chociaż do toalety było można wyjść i odsapnąć :D
Nie ma pomocy. Ale to nie tylko w tym przypadku. Jest za dużo pracy na tą ilość zatrudnionych osób. Wynagrodzenie też nie powala. Z łazienki jak się zdarzy to się skorzysta... Pracownicy na wysokim stanowisku i spokojnie wypiją kawkę, zjedzą posiłek, ciasteczko i skorzystają z łazienki. Bo od pracy mają ludzi którzy jedzą obiad przy komputerze pracując żeby się wyrobić z pracą. Ale i tak nie zostają doceneni. Dużo jest zrzucane na zwykłego pracownika i oczekiwanie odpowiedzialności od niego która nie należy do niego...
Pensja minimalna od stycznia 2024 to 4242 brutto. Czyli za chwilę pracownik CS międzynarodowej korporacji Phoenix Pharma będzie zarabiał około 200 zł brutto powyżej krajowej pensji minimalnej. Za tak odpowiedzialną pracę i ogrom wykonywanych obowiązków. (Bez premii uznaniowej, piszę o podstawie, ale pracownicy marketów też mają premie a do tego nieporównywalnie lepszy socjal). Czy to nie jest wstyd dla firmy z takim zadęciem że pracownicy CS którzy są wizytówką firmy i pierwszym kontaktem z klientem zarabiają tyle ile kasjerzy w markecie? Jest już kolejne ogłoszenie do pracy w CS. Ale kadry i tak powiedzą że przecież nie ma żadnej rotacji...
Wobec tego co tu piszesz faktycznie zaczęły mnie ciekawić przyszłe plany co do oferowanych zarobków. które jeszcze stanowiska dają przychód około 4,2-5 tys? czy istnieje możliwość o ubieganie się w sposób indywidualny o podwyżki jeśli tych grupowych w praktyce nie będzie? Są takie przyznawane?
Jak zaszantażujesz odejściem a będą potrzebować to możesz sobie wynegocjujesz, ale oni tam ludzi raczej mają za nic, więc bym nie liczyła.
Szantażem to nikt jeszcze nigdy nic ani nigdzie nie ugrał na dłuższą metę. Były już w firmie takie osoby które próbowały szantażem coś wymusić i już nie pracują tutaj tylko w Biedronce, bo niby tam lepiej. Trzeba rozmawiać i można się porozumieć, ostatnio były podwyżki powiedziałabym że całkiem całkiem, zwłaszcza biorąc pod uwagę to co do tej pory proponowała firma. Zmienił się rynek pracy i zmieniło się podejście firmy do podwyżek a raczej ich braku.
Zależy na jakim stanowisku została przysłuzona podwyżka całkiem całkiem... Rynek pracy się zmienił ale nie w tej firmie. Nikt nie docieka dlaczego ludzie się zwalniają. Jest duża rekrutacja na pewne stanowiska. Poprostu zarobki za małe do wykonywanych obowiązków. Wiadomo że szantażem nic się nie zdziała. Ale bywało że zwalniając się pracownik mówiąc że się zwolni dostał wieksza pesje i wyższe stanowisko ale to wynika raczej z tego że umie słuchać kto co mówi i przekazywać. A podwyzszki całkiem całkiem zwane 200-300 żl to nic z tym jaką dany pracownik ma wiedzę. Pracownik ktory ma dużo wiekszą wiedze ma grosze... a Ci co udają że wiedzą a tak naprawde nie wiadomo po co są to mają dobra pesje.
Witam serdecznie Czy ktoś mógłby przybliżyć mi temat sprzedaży w tej firmie? Nie bardzo rozumiem treś ogłoszenia miałabym pozyskać nowych klientów przez telefon czy maila? Bez spotkań, prezentacji itd. Czy firma gwarantuje tzw standard czyli standardowo samochód itd a także bazę klientów Czy jest standardowo pensja pewnie jakieś śmieszne 5000-8000 na rękę plus prowizja? Ile wynosi prowizja? Dodam że jestem pracowniem firmy farmaceutycznej Dziękuję z góry za szczere odpowiedi
Jaki samochód? Jaka baza? Chyba będą budować wszystko od podstaw. Auta ma tylko dyrektorstwo. Dział sprzedaży na ta chwile to jedna Pani, która ma kontakt z klientami. I chyba tylko dzięki Niej to jeszcze działa.
I ta pani daje radę ze wszystkim? Ciekawi mnie czy jakieś rekrutacje do działu sprzedaży będą, skoro jest tam jedna osoba. W ogóle dają tam umowę o pracę czy jakąś inną teraz?
Tyle lat pracuje tam tylko jedna osoba. Wątpię w to że zaczną rekrutować do tego "działu". Na pracownikach bardzo oszczędzają. Ani nie dadzą dobrych pieniędzy obecnie pracującym, ani nie zatrudniom im pomocy. Między innymi dlatego jest bardzo duża rotacja w pracujących tam osobach.
Czyli można rozumieć że firma bardziej idzie w stronę upadku niż rozwoju? Był ktoś ostatnio na rozmowie o pracę? Czarują? Czy jest z kim rozmawiać?
Pewnie ze czarują a co mają robić jak ludzie odchodzą o nie ma kto pracować i od kogo się uczyć.
Co to znaczy, że czarują? W takiej firmie jeszcze nie pracowałem chyba, dostał się ktoś teraz i by się odniósł? Ja to myślałem czy by nie przyjść jakoś od stycznia, czy wtedy sytuacja firmy może być nieco jaśniejsza? Liczę na konkret
Czy warto jest aplikować na stanowisko farmaceuty? Jakie są wynagrodzenia? Ile procent stanowi premia miesięczna, roczna? Ile dodatkowe bonusy za staż?
Proszę przeczytać poprzednie wpisy, ja nie polecam tej firmy, teraz nawet dyrektor ds. farmaceutycznych odszedł na zwolnienie, bo psychicznie nie wytrzymał, a teraz szukają jelenia, który pociągnie cały dział farmaceutyczny i inne za marna pensje. OO zarabia tam ok 7,500 netto, bez żadnych premii i dodatków. Farmaceuta myślę, że może liczyć na ok 5000 netto. Jak powiesz więcej pewnie nie zadzwonią. Powinni szukać na stanowisko dyrektora i płacić ok 12000 netto, a oni szukają takiego co przyjdzie wszystko zrobi i mało zechce. Mało tego jeszcze za free będziesz chodzić po innych hurtowniach i zastępować inne OO. Jak chcesz być wykorzystywana i zestresowana to praca dla ciebie. Dodam, że od nikogo nic się nie nauczysz bo nie ma od kogo.
A jak teraz z pensjami w Obsłudze klienta? Kolejny raz widzę ogłoszenie na stanowisko specjalisty. Czy ciągła rekrutacja związana jest z poszerzaniem działu?
Zatrudnianie związane jest z ciągła rotacją pracowników. Wynagrodzenia a zakres obowiązków to totalna pomyłka. W ogłoszeniu jest tylko część obowiązków które czekają nowego pracownika.
Z opisu wynika, że są jakieś dodatkowe świadczenia socjalne i z tego co udało mi się wyłapać w poprzednich komentarzach to podawali gruszę od 200 do 500 zł z podkreśleniem braku premii rocznej. Poważnie tak jest? a na święta cos jest? i zastanawiam się czy stale znajdują się mimo wszystko chętni czy może podkręcą te warunki od nowego roku?
Grusza na bardzo niskim poziomie jak i cały socjal. I Niestety, od lat nic się tam nie zmienia. Nowe osoby przychodzą, dostają umowę na 3 miesiące i po tym czasie już ich nie ma. Wystarczy chwilę popracować żeby zobaczyć jak to tu wygląda. Próby rozmow o podwyżkach zawsze są. Ale tylko rozmowa, nic nie proponują. Z podejścia pracodawcy wynika że każdego da się zastąpić( z jednej strony tak jest). Ale nowo przychodzące osoby nie mają się jak pozadnie wdrożyć w obowiązki. Nie ma nikogo kto od deski do deski przekaże konieczne do pracy informacje. Więc rozpoczynając tam pracę z pewnością łatwo nie będzie. Świadczenia są śmieszne w porównaniu do obecnej sytuacji rynkowej. Dodatki stażowe dopiero po przepracowanych 10-15 latach w kwotach nie wyższych jak 100-200zl brutto. Firma organizuje raz albo dwa razy w roku imprezę integracyjną. Dofinansowują posiłki- niestety tylko 8,50. I to nie tak ze weźmiesz przykładowa zupę zs 8.50 to całość płaci firma. W takim przypadku koszt takiej zupy jest dzielony na pół. Pół TY, pół dofinansowanie. Paczki są podobno dla dzieci na święta. Ogólnie liczą sobie każdy grosz i strasznie na wszystkim oszczędzają. Przyjmują często osoby bez doświadczenia, więc jeszcze ktoś się łapie na tak śmieszna stawkę nie znając rynku. Ciężko też jest coś tu wynegocjować. A oszczędzanie na pracownikach którzy budują wizerunek firmy, nie jest dla nich dobre. Nie widzę długiej świetlanej przyszłości dla tej firmy.
Pracownicy coraz częściej oczekują od pracodawców zapewnienia benefitów pozapłacowych. Jak wygląda ten aspekt w Phoenix Pharma Polska Sp. z o.o.? Chodzi o pracę jako specjalista ds. jakości, takie ogłoszenie jest na Pracuj.pl 26 lipca.
Takie jak wszędzie, ale opiekę medyczną dostajesz po dwóch latach, nie wliczając okresu próbnego, nauka angielskiego, której nie ma, dopłata do obiadów, ale brutto, firma dopłaca 8,5 zł netto, ale od całej kwoty odprowadzany jest podatek więc kosztuje znacznie więcej. Dodam, że dopłata to maksymalnie 8,5 zł, więc jak zamówisz obiad za 8,5 dopłata nie wynosi 8,5 tylko 4,25, Żeby przypadkiem firma za dużo do ciebie nie dołożyła. Kolejny problem to praca zdalna. W wielu firmach jest to już standard, a nawet robią problemu z 24 dniami, które obowiązują od kwietnia, też jest problem z ich uzyskaniem. Jeszcze raz nie polecam tej firmy, teraz nawet dla ludzi którzy chcą się nauczyć, bo już nie ma się od kogo uczyć. Wszyscy dobrzy pracownicy odeszli, a od dyrektorów nie ma się czego nauczyć, bo oni swoją "wiedzę" czerpali od tych co już odeszli, a przekazywali ją jako swoją.
Jak już się dostaje tą opiekę medyczną, to rozumiem, że ją w całości finansują? A do tego czasu nie ma szans przystąpić do pakietu medycznego i żeby odtrącali pieniądze z wypłaty? Nie ma nauki angielskiego, bo nigdy nie było, czy niby jest w teorii?
Marika, no chyba żartujesz, musisz płacić i to nie mało do podstawowego pakietu, ale dopiero po 2 latach i 3 miesiącach, wcześniej nic nie ma. Kadrowa nie robi wyjątków. Angielski był od pandemii, a teraz cisza. niby jest a go nie ma.
Powodów niechęci do tej pracy jest kilka, a tym podstawowym - wynagrodzenie, które ma się obecnie nijak do realiów życia. Stawki są głodowe, absolutnie nieprzystające do zakresu wykonywanych obowiązków. Jesteśmy pracownikami międzynarodowej korporacji z oddziałami w całej Europie, a nasze wynagrodzenia wskazują na to, że dla pracodawcy jesteśmy po prostu nikim. Jeśli chodzi o wysokość pensji to zdecydowanie bliżej nam do najniższej krajowej, niż do średniego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. Być może dlatego większość moich koleżanek i kolegów nie wiąże z tą firmą swojej przyszłości, a pracę tu traktuje tymczasowo, co z kolei wpływa na zaangażowanie i jakość wykonywanych obowiązków. Ponieważ podobno komentarze są czytane przez kadrę menadżerską pozwolę sobie na apel o uczciwe warunki pracy i płacy. Te oferowane aktualnie pozwalają jedynie na wegetację.
A to jakie umowy daje firma? Jak ludzie chcą tu być tymczasowo, to mają umowy zlecenie, umowy o pracę? Na jaki okres?? Czy sa w tych umowach okresy wypowiedzenia jakieś?
tymczasowo w sensie że zaczepiają się na chwilę i szukają dalej, rotacja jest przeogromna chociaż nikt się do tego oficjalnie nie przyzna. Aż dziw że osoby odpowiedzialne , chodzi o klientów logistycznych, jeszcze nie zgłaszają żadnych uwag gdy po raz trzeci w ciągu roku zmienia się opiekun klienta, za każdym razem na osobę z coraz mniejszym doświadczeniem i wiedzą bo za pieniądze jakie oferuje firma żaden specjalista tu nie przyjdzie pracować.
Nikt z firmy nie docieka dlaczego pracownik składa wypowiedzenie, żeby się chociaż zorientować, jakie nastroje mogą panować wśród tych, którzy jeszcze pozostają? Ciekawi mnie także ile płacą i jak reagują na poruszanie tematu podwyżki?
Nie ma podwyżek, po kilku latach bez żadnej podwyżki, poszłam po podwyżkę, usłyszałam, że przecież nic się nie zmieniło w moich obowiązkach (dodam, że zmieniło się wszystko, tzn. zostały mi dodane dużo obowiązków po osobie która odeszła, a nie została zatrudniona nowa). Żadnych podwyżek ani inflacyjnych ani ze względu na wzrost wykonywanych obowiązków. Dodam również że na niektórych stanowiskach brak jakichkolwiek premii motywacyjnych, a w przypadku premii zależnych od obrotu, najczęściej są one obrywane dla zasady.
Czy te argumenty nie przekonały przełożonego? I ile Wam płacą w takim razie, że tak trudno, z tego, co piszesz, uzyskać podwyżkę?
Nie ważne ile, dla każdego znaczy to co innego. Na pewno stawki mniejsze niż rynkowe. Oni cały czas uważają, że każdy do nich przyjdzie dlatego nie dbają o pracowników. Grubo się zdziwią, jak w firmie farmaceutycznej zostaną bez farmaceutów.
Napiszę krótko Chciałam wysłać CV na stanowisko analityka Jedak opinie o tej firmie wyjątkowo mnie zniechęciły! Czy ktoś może napisać jak jest w departamecie finansów? Będę wdzięczna
Za moich czasów było przyzwoicie. Niestety nie wiem jak jest teraz. Nie mam pewności czy coś się nie zmieniło po wpisach na forum
Nie polecam. To nie departament to dział składający się z dyrektora który nie ma pojęcia co robi i jednej dwóch osób które są w dziale. Ty byłabyś 3. Analityk poprawia błędy księgowego i musi wziąć odpowiedzialnaość na siebie. Kompetentną osoba odeszla półtora roku temu od tego czasu zajmował się tym chłopak z firmy który się najwidoczniej nie sprawdził. To już świadczy o firmie, że tylko pieniądze się liczą.(usunięte przez administratora)
Nie zgadzam się z tą opinią! Pracowałam dość długo w tej firmie. Mogę z całą odpowiedzialnością potwierdzić opinie moich poprzedników. Niestety te najgorsze. Przez wiele lat pracując w finansach nie miałam podwyżki, nie miałam premii, nie miałam bilnsówki, nie miałam premii rocznej. Dyrektor finansowy chyba nie do końca zdawał sobie sprawę, że wszystkie osoby zatrudnione w tym dziale mają pełną wiedzę na temat finansów firmy. Jego argumenty odmawiające podwyżki wynagrodzenia były wręcz śmieszne. Dlatego nie ma tam żadnego pracownika z dużym stażem. Z tego co wiem nowo zatrudnione osoby nie otrzymują po trzech miesiącach podwyżki, pakiet medyczny otrzymują po 2 latach ale tylko dla siebie. Nie ma pakietu rodzinnego. Nie ma dalej podwyżek i żadnych premii. Nowo zatrudnione osoby szybko rezygnują. Wiem, że osobom pracującym w finansach trudno uwierzyć że takie realia są możliwe ale w tej firmie jest tak naprawdę. Mój czas w tej firmie to wielka strata. Po mimo wielu lat pracy nie byłam doceniana, odpowiednio wynagradzana, nie awansowałam. Z perspektywy czasu bardzo żałuję że poświęciłam tyle lat tej firmie.... Czytając opinię moich poprzedników a w szczególności trafnych uwag na temat wielkiej grupy phoenix trudno uwierzyć że przez tyle lat tam byłam. Przestrzegam przed popełnieniem błędu i podjęcia pracy w tej firmie! Dobrze w niej jest tylko dyrektorowej i dyrektorom, reszta załogi jest traktowana jak zło konieczne. Wyzysk z jakim od dawna się nie spotkałam. Mam nadzieję, że moja opinia pomoże Wam w pojęciu decyzji.
Dzień dobry? Czy był ktoś z Państwa ostatnio na rozmowie w tej firmie? Jak przeprowadzane są rozmowy kwalifikacyjne? Na co zwrócić największą uwagę? Czytają komentarze jestem trochę obawiony. Dziękuję.
O no właśnie. I jeszcze czy wiecie, czy rozmowy są zdalne czy raczej stacjonarnie?? I do tego ile jest rozmów w sumie w calym procesie?
Na jakie stanowisko? Ja miałam 2 rozmowy zdalne, ale w pandemi. Teraz zapraszają do biura i jest rozmowa jedna zazwyczaj. Jeszcze raz dodam: tam się nie da pracować. Nie polecam tej pracy, chyba że nie macie obecnie co robić i chcecie się zaczepić, każdy wam powie po przyjściu jak jest beznadziejnie. Ja na wstępie dostałam pytanie po co tu przyszłam, że tu jest beznadziejene zrodowisko pracy, dyrektorzy naciskają na pracowników, siedzisz po godzinach a i tak jak coś jest nie tak ro twoja wina, a sami nic nie robią i biorą gruba kasę. Nawet jak nie zależy Ci na kasie to i tak nie polecam bo atmosfera pracy jest beznadziejna.
Rozmowy są stacjonarne. Z tego co wiem jest jedna rozmowa. Co świadczy o braku zainteresowania że względu na wysokość wynagrodzenia. Po przeczytaniu opinii a w szczególności od osoby która jest pracownikiem i bardzo konkretnie napisała o grupie Phoenix, relacjach w firmie, traktowaniu pracowników, wynagrodzeniach. Myślę że nie warto tracić czasu
Cześć, nie polecam tej pracy. Na rozmowie rekrutacyjnej, raczej nie zapytają się o jezyk angielski bo nie ma kto przprowadzic takiej rekrutacji. Będą ci mówić o twoich obowiązkach i zachęcać do pracy, a prawda jest taka że po zatrudnieniu będziesz dostawała coraz więcej obowiązków i nikt nie będzie patrzył ze czegoś nie wiesz nie umiesz a prace trzeba wykonać. Że starej ekipy w CS zostały już tylko 2 osoby, a i od nich się niczego nie dowiesz. Okopały się na swoich stanowiskach i nikomu nie chcą pomagać. Nowe dziewczyny wiedzą mało o formie bo nie miał kto im przekazać obowiązków. Pracuje w tej firmie od ponad roku ale również szukam pracy. W tej firmie nabiera się złych nawyków. Toksyczna Pani prezes i jej świta nie dopuszcza do rozwoju firmy. Jak mnie zatrudniono w firmie było ok 60 pracowników a teraz jest niespełna 45. CS i dział farmaceutyczny to dwa działy w których rota ja jest bardzo duża. Po rozmowie z pracownikami wiem, że nie da się pracować z niektórymi osobami ponieważ wymagają a ich kompetencje są na bardzo niskim poziomie. Dlatego też nowo zatrudnionych pracowników rzucają na głęboką wodę, nie dając nic od siebie. Jak już cię mamy to cie wykorzystamy. Płace w stosunku do rynku bardzo słabe. Zatrzymali się na latach 90 chyba w których przez moment był rynek pracodawcy, ale czego można się spodziewać po prezes, która bojąc się o swój stołek otoczyła się wianuszkiem niekompetentych ludzi bo sama nic nie wie o zarządzaniu.
Ale to rzucanie na głęboką wodę, to znaczy, że nie ma żadnego onboaridngu? Czy jest, ale taki już w trakcie pracy np. poprzez współprace z innymi doświadczonymi osobami? A co do przekazania obowiązków, skoro nie było nikogo do tego, to skąd pracownik wie, co robić? Jak praktycznie to wygląda?
To znaczy, że tam już prawie nie ma pracowników z długim stażem. Od razu musisz robić rzeczy, które muszą być zrobione i nikogo to nie interesuje jak. Zazwyczaj nowym osobą zależy na pracy i siedzą po godzinach z które nie jest płacone. Poza tym nie ma się już id kogo uczyć.
Jak taki pracownik z większym stażem, chce odejść z pracy, to firma jakoś stara się go zatrzymać? Są jakieś rozmowy, aby został lub oferowane są jakieś dodatki, aby nie odchodził?
Aha, czyli nie sprawdzają angielskiego, ale wymagają od kandydatów znajomości języka? Może wymagają pokazania certyfikatu językowego?
Pracowników z dużym stażem wcale nie zatrzymują i ni doceniają Gorzej! Doprowadzają do tego że nowy nie ma się od kogo nauczyć! Tak było i w moim przypadku za tyle poświęceń i staraj nawet jednego dobrego słowa Na szczęście teraz pracuję w normalnej firmie
Czy na rekrutacji dla Specjalisty ds. Obsługi Klienta można spodziewać się zadania rekrutacyjnego, które ma sprawdzić znajomość angielskiego? Bo widziałam w ogłoszeniu, że chcą poziomu chociaż podstawowego. I czy rekruter to sprawdza u kandydata?
(usunięte przez administratora) Pieniądze są marne w porównaniu z zakresem obowiązków jaki jest narzucany. Jedno mówią na rozmowie o pracę, a co innego okazuje się po podjęciu pracy. Stawiają człowieka pod ścianą. Jeżeli zapytasz o rotację pracowników w ostatnim czasie to usłyszysz że nic takiego się nie dzieje. Pracownicy są obrzucani nowymi dodatkowymi obowiązkami. Szefostwo uważa że jeżeli nie zostaje się po godzinach to wyrabiamy się z zadaniami na czas i nie ma potrzeby zatrudniania nowych osób. Tylko kto by chciał tu siedzieć jeszcze po godzinach, w tej atmosferze i za te pieniądze. Zdecydowanie nie polecam pracy w tym miejscu. Jedyne czego można się tu dorobić to nerwica itp. Pracodawca nie robi sobie nic z uwag i próśb. Na wejściu można poczuć się poniżonym.(usunięte przez administratora) Liczą tylko na pomoc podwładnych. Nie wiedzą kompletnie o pracy innych działów. Cieszę się że od tego uciekłem. Jeżeli ktoś się zastanawia nad pracą tutaj to zdecydowanie mówię NIE.
Marna kasa? A jaka konkretnie? Może widełki płacowe chociaż? Może to kasa na start, a potem pensja rośnie np. po pół roku?
Kasa bardziej słaba ok 2.5 tys. Plus premia którą słabo wypracować. Nie ma podwyżek, to co sobie na starcie wynegocjujesz tyle dostaniesz. Czasami jak są pod ścianą to może jakieś 100 lub 200 zł ale rzadko się to zdarza bo oni uważają że ludzie są i każdy chce u nich pracować.
To prawda co piszą słyszałam że dostali jakieś 200 zł więcej Jest duża rotacja co potwierdza tylko że nie warto aplikować do tej firmy! W całej firmie jest tak samo, wszyscy narzekają krótko pracują i odchodzą za dużo większą kasę Wszystko co napisali moi poprzednicy jest prawdą Pensje marne, premie śmieszne i na dodatek możesz jej nie dostać Niektórzy jej nie mają wcale. Nie ma premii rocznej, wczsy pod gruszą to jakieś 200 do 500 zł ogólnie brak motywacji. Dobrze ma chyba tylko prezesowa i jej dyrektorzy od siedmiu boleści którzy na niczym się nie znają i myślą że ludzie wokół tego nie widzą co tylko świadczy o ich głupocie Jakim cudem ta firma funkcjonuje nie wiem Nie polecam omijajcie tą firmę i aplikujcie do innych
Phoenix Pharma Polska Sp. z o.o. poszukuje pracownika na stanowisko Kierownik Hurtowni. Braliście udział w procesie rekrutacji i zostaliście zaproszeni na rozmowę kwalifikacyjną? Podzielcie się swoimi wrażeniami!
Nie polecam tej firmy. Wymagania duże za małe pieniądze. Jeszcze jakiś rok temu można było iść i zdobyć jakieś doświadczenie, teraz nie ma tam pracowników od których można by się czegokolwiek nauczyć. Dyrektor do spraw farmaceutycznych wszystko przerzuca na pracowników, nic sam nie robi a bierze za to kasę. Kierownik Hurtowni zarabia grosze w prouwnaniu do pracy jaka musi wykonać. Nie szanuje się pracowników, słabe wynagrodzenie i żadnych benefitow. Opieka medyczna przyznawana po dwóch latach od podpisanie drugiej umowy. Kierownik nie dostaje samochodu, praca w ustalonym godzinach, zero elastyczności, trzeba się odbić karta i każda minuta jest potem rozliczana jako nieprzepracowana. Prezes nie lubi farmaceutów i jest to wyczuwalne we współpracy. Jeżeli masz ochotę stresowac się w pracy, być pracownikiem drugiej kategori, pozbawionym możliwości decydowania o swoich prawach to jest to dobre miejsce dla ciebie
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Phoenix Pharma Polska Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Phoenix Pharma Polska Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 7.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Phoenix Pharma Polska Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 4, z czego 0 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
