W październiku szukali kobietę do działu handlowego z wykształceniem średnim lub wyższym technicznym. Pensja 4 000 - 6 500 zł netto na umowie o pracę, praca od 7-15 od poniedziałku do piątku. Uważam, że i dziś zarobki są okej, pytanie tylko, czy nadal ten etat można objąć, taki lub podobny? Kto wie, co tam się dzieje w dziale handlowym??
Witam, szukam info na temat zatrudnienia ludzi na produkcji. W necie nie ma żadnego info niestety. Pracownik produkcyjny jakie warunki finansowe dostaje? Forma umowy który preferuje firma to umowa o pracę?
Miałem przyjemność pracować w tej firmie zasade mają jedną im więcej godzin pracujesz tym mniej zarabiasz. Jest pewien próg finansowy ustalony i jeśli masz więcej godzin pracy to premia jest niższa i zarabiasz tyle samo co w miesiącu bez nadgodzin. Odchodząc z firmy dodatkowo zostałem okrojony finansowo za urlop inni pracownicy z tego co mówili również. Moje nadgodziny przepadały co miesiąc ani nie miałem za nie płacone ani nie odebrałem ich. Powód taki sam jak wyżej na papierze nadgodziny wpisane ale premia zaniżona aby wypłata nie przekroczyła ustalonego poziomu. Jeśli nie było "roboty" to zamiast iść na odsiatke z nadgodzin urlop wciskają. Nowi pracownicy o ile ktoś naiwny się trafi po kilku dniach rezygnują.
Chciałem tylko zadać pytanie temu pracodawcy dlaczego trzech pracowników którzy mają bezpośrednią styczność z klejem poliuretanowym dwuskładnikowym gdzie składnik B pewnie zawiera połowe pierwiastków z tablicy Dmitrija Mendelejewa wdycha klej przez 8 godzin bez żadnego zabezpieczenia a na etykiecie pisze że powoduje on popażenie dróg oddechowych i może wywołać wiele innych skutków ubocznych?
A to nie macie warunków szkodliwych wpisanych w umowie? Może to po prostu nie jest powód? Myślę, że takie pytanie to jednak do jakiejś profesjonalnej instytucji, tak właściwie. No bo to chyba nie pracodawca ustala według własnego widzimisię, co jest uznane za wystarczająco szkodliwe, by ten zapis zamieścić?
Aleksandra bzdury piszesz w moim przypadku gdybym tam popracował dłużej to by mnie do Jarosławia żona wywiezła chociaż myślałem że jestem odporny na głupote. Tu liczy się zysk a nie bezpieczeństwo. Załoga liczy około 20 osób skoro duża część pracowników odeszła z biura oraz produkcji to chyba to o czymś świadczy. Kolega jeździł autem które miało 26 lat i niesprawne hamulce modlił się przed wyjazdem żeby wrócił cały.
A z biura to dlaczego tak odchodzą? Bo z produkcji jeszcze widzę chyba powód z tego co opisujesz. No to idzie współczuć koledze stresu ale to nie zgłosił stanu tego auta po powrocie?
Bożena podejmij prace w tej firmie w biurze to zobaczysz dlaczego ludzie odchodzą czasem z płaczem. Szefostwo wie jakimi autami się jeździ nie wspomne o drobnych defektach które przeszkadzają w lato jeździć nie wszystkie szyby się otwierają ogrzewanie grzeje na okrągło o klimie można pomarzyć, jedziesz w trase całodniową a firmy nie stać na jeden posiłek w ciągu dnia w barze za 20 zł. Kiedyś jak słyszałem że RYBA PSUJE SIĘ OD GŁOWY to myślałem że to bzdura to tylko powiedzenie ale to prawda. Właściciel uwielbia starocie wszystko się przyda trzyma stare przepalone kotły c.o pradawne auto ŻUK i wiele innych gratów. Można by to zezłomować i kupić coś ludziom do jadalni np sprzęt AGD w innych zakładach to standard. Szkoda się produkować jak ktoś chce niech tam pracuje tylko że odchodząc na emeryture nie będzie mu do śmiechu przez to że brał część wypłaty w kopercie pod stołem i składki miał niskie
Witam potwierdzam wpis poprzednika firma znana na lokalnym rynku pracy jako nieprzyjazna ludziom i ma złą opinie głównie za sprawą starszego pana i pani która zajmuje wysokie stanowisko w firmie. Klienci napominali o chamskim zachowaniu tej pani w stosunku do ich samych. To nie jest zakład pracy tylko muzeum sprzed 40 lat. Właściciel szuka pracownikom dodatkowych zajęć typu czyszczenie kostki pod prywatnym domem, koszenie trawy itp. Jeśli się podporządkujesz to pracujesz jeśli nie to Cię wykończą i sam odejdziesz. Nadgodziny zdarzają się ale są niepłatne owszem na świstku z wypłaty widnieją ale za to premia niższa żeby nie przekroczyć ustalonego pułapu. Z mojego doświadczenia jest zasada CZYM WIĘCEJ PRACUJESZ TYM MNIEJ ZAROBISZ. Dam małą rade ładnej pani żeby zwiększyć sprzedaż trzeba zejść z ceny i poprawić jakość sprzedawanego towaru. Kolega który odszedł z firmy powiedział ŚPIESZMY SIĘ KOCHAĆ LUDZI TAK SZYBKO ODCHODZĄ i taki napis powinien widnieć na bramie przy wjeździe do zakładu.
Właściciel obiecuje wiele opowiada bajki na pierwszej rozmowie. Po zatródnieniu ukazuje się pracownikowi widok firmy sprzed 40 lat. Zaplecze socjalne przy produkcji w stanie fatalnym, na hali brak wyciągów z prawdziwego zdarzenia, duża rotacja pracowników, a ci którzy zdecydują się podjąć prace odchodzą w niedługim czasie. Na duży plus zasługuje miła atmosfera na produkcji ludzie wiedzą co mają robić i są chętni do pomocy nowemu pracownikowi. Ze strony szefostwa ciągła inwigilacja zastraszanie że nie będzie premi jeśli jakaś czynność nie będzie wykonana. Wypłata częściowo pod stołem i nigdy człowiek nie wie ile zarobi zależy to od nastroju szefostwa ale jest pewien pułap że mimo nadgodzin to i tak nie można tej kwoty przekroczyć przy wypłacie. Pracodawca zarządza urlopem pracownika wciska sie urlop gdy nie ma produkcji (tak można robić ze starym urlopem). Za halą produkcyjną nie wiem jak to nazwać wysypisko (usunięte przez administratora) zomowisko? Wszystko co stare przyda się mimo że obrasta pajęczynami.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Baas Panel Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Ryszard Molawka?
Zobacz opinie na temat firmy Baas Panel Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Ryszard Molawka tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.