Witam , Chciałem przestrzec wszystkich potencjalnie zainteresowanych inwestycjami , ponieważ jakość wykonania nie wspominając już o późniejszej "gwarancji" jest bardzo słaba . W moim przypadku podłoga opuściła się w całym domu o ok 1 cm , co zdaniem dewelopera jest normalne !!! , jeszcze ciekawiej brzmiała wypowiedź że to wina pralki która jest ciężka i wibruje jak i lodówki która jest ciężka ???!!! , rozumiecie Państwo , w żadnym przypadku nie wolno w domu mieć takich przedmiotów !!, to żart , cała kuchnia przy położeniu poziomicy na podłodze leci w jedną stronę , nie wypowiadam się już o innych pomieszczeniach , zainteresowanym mogę dokładnie przedstawić jak i pokazać zdjęcia , które na całe szczęście wykonałem przed niby poprawką , o której za chwilę . Naprawa zapadniętej podłogi polegała na dołożeniu kleju do wysokości cokołu , a w miejscach gdzie są listwy uzupełnieniem silikonem przerw od podłogi do listwy !! , a są to dość duże ubytki . Deweloper pokrył koszt wykonania usługi , bo pracownik oczywiście od w/w dewelopera , ale koszt materiałów mimo wcześniejszych uzgodnień i zapewnień , że jak wezmę na niego faktury to zwróci mi poniesione koszty , odmówił zwrotu pieniędzy zabierając faktury i stwierdził że na SWOJE NIE WYJDZIE jeśli mi odda za materiały - uwaga , to bagatela nie całe 1000 pln , bo zgodziłem się na taką fuszerską naprawę , mimo że wiedziałem już po tych usterkach jak wszystko jest wykonane .... Mam jeszcze gwarancję i nie odpuszczę takiej naprawy , pęka mi już kamienny blat w kuchni i wiele innych usterek , które sobie dokumentuje . Jeśli ktoś jest zainteresowany mogę przesłać dokumentację , jak wyglądało to u mnie i jak teraz wygląda . Pozdrawiam
u mnie na mleczarskiej tez zauważyłem że zrobiła sie jakas szczelina miedzy podłogą a listwa. Na razie jest niewielka 2-3 mm ale wcześneij jej nie było.
Dzień dobry, czy mogę prosić o więcej zdjęć itp. jak teraz po takim czasie się Panu tam mieszka?
Dzień dobry, Pani Małgorzato jak się Pani mieszka na osiedlu i w domu? zastanawiamy się nad kupnem kolejnej inwestycji, ale takie opinie... zniechęcają... nie wiemy czy to pojedyncze zdanie.?
Czy firma przyjmuje osoby bez doswiadczenia?
Historia znana,jak przyszły pierwsze większe środki to hilife się włączył,samochody, restauracje,magdalenka,awans społeczny!...............a tu Ziemia i lądowanie w rzeczywistości......potrzebna była dobra uczciwa robota,teraz potrzebna kasa.......ktora została przejedzona! Chciwość się mści..... Chodz Ziutek bedziem miastowym chałupy stawiać....
Ściany pionu nie trzymają,na tyle że widać z ulicy (na mleczarskiej nowe budynki) będzie klej będzie tynk będzie git!
Ehhhh, a już myślałem, że znalazłem na ulicy szkolnej lokum dla rodziny, a tu kicha. Deweloper sprzedaje coś takiego bez załatwionej/uregulowanej kwestii z sąsiadami, jakąś wspólnotą mieszkaniową, której samej budynki jak niesie wieść gminna stoją beż oddania do użytkowania a ludzie tam mieszkają. Generalnie misz masz totalny. Innych kwestii dotyczących zakresu stanu deweloperskiego obiektu już nie poruszam (tu też byłyby uwagi odnośnie jakośc i zakresu robót), ale ta granica działki......bez komentarza i takie rzeczy w XXI wieku, a potem bujanie się po sądach i życi jak kargul z pawlakiem.
brak słów próbują sprzedać połówkę bliźniaka na szkolnej z nieuregulowaną z sąsiadem kwestią przesunięcia płotu, którym sąsiad wszedł w działkę dewelopera na długości 28 m na łączną powierzchnię 20m2, innymi słowy mam kupić coś co na papierze będzie miało 4 ar a w rzeczywistości 3,8 ar, zostawiają z tematem potencjalnego właściciela bliźniaka, żeby sam zakładał sprawę w sądzie i dochodził wyburzenia płotu, wiaty garażowej, murowanej wiaty na śmieci (bo te obiekty bezpośrednio przylegają do płotu i bez ich wyburzenia nie da się przesunąć ogrodzenia.
Nie polecam dewelopera, brakuje mu środków, podpisują umowy rezerwacje na 50 tys zł gdzie jeszcze lopata nie jest w ziemię wbita. Budynki też nie są oddawane, sprzedawane w prawdziwym standardzie deweloper skomentować, ale raczej coś jako stan ubogi deweloperski. Na działkach są chwasty, balkony niewykonczone, brak napędu do bram garażowych, czy do bram wjazdowych, brak wyjścia na kran na zewnątrz budynku a jak się chce to trzeba dodatkowo zapłacić deweloperowi, brak zawodu również w garażu gdzie ma być licznik wody, tam również wyjście na kran za dodatkową opłatą, konstrukcja stropu wienczacego jest drewnianą i karton gips - sufity nie są wykonczone w przyzwoitej jakości, dziury na styku sufit i ścianą, strych nie wykończony, brak plyt OSB czy desek, nie stawia własnego ogrodzenia że wszystkich stron jeśli któryś z sąsiadów ma płot, nawet i pordzewiala rozciagnieta 40 letnia siatkę, drzwi wejściowe są niskiej klasy włamaniowej, ale jak nawet przedstawiciel dewelopera powiedzial.....zlodziej i tak nie wchodzi frontowym drzwiami, to też lepsze być nie muszą. Kwestii kotła gazowego nie podnoszę bo z tym też jest różnie u innych deweloperów. Wiadomo ze kazdy deweloper oszczędza na wszystkim, ale ten naprawdę przesadza, brak z jego strony najmniejszego gestu dobrej woli w stosunku do kupującego.
Na ul. Szkolnej w nowej iwicz.deweloper próbuje sprzedać nieruchomosc gruntowna wraz z połowa blizniaka, która faktycznie jest powierzchniowo mniejsza o 14 m2 bo sąsiad wszedł w działkę z płotem. Deweloper nie zamierza uregulować tej kwestii, a jedynie co chce to znaleźć naiwna osobę która kupi nieruchomosc w pakiecie że sprawa sądowa z sąsiadem. Ps. Nawet sugerowano mi zaakceptowanie takiego stanu, że będę na papierze właścicielem gruntu o powierzchni innej niż faktycznie przeze mnie użytkowana.