Ostrzegam wszystkich, którzy chcą skorzystać z „usług” SerwisKom w Starachowicach na ul. Piłsudskiego 56A. Oto moja historia…. Po raz pierwszy skorzystałem z usług tego „Serwisu” w 2015 roku. Zaniosłem do naprawy laptop. Okazało się, że padł dysk twardy. Zgodziłem się na wymianę dysku. Zapłaciłem za „usługę” 150 zł. Po odebraniu nadal miałem problemy z laptopem. Ale po 2 tygodniach laptop padł. Zajrzałem do środka, sprawdziłem dysk, który miał być wymieniony. Okazało się, że jest to dysk sześcioletni z 2009, wymontowany z jakiegoś innego laptopa. Dysk Musiałem wyrzucić i kupić nowy. Po raz drugi skorzystałem z usługi w 2023 roku, gdy awarii uległa drukarka Epson. Zaniosłem ją do SerwisKom. Zapłaciłem za „usługę” 120 zł. Po „naprawie” drukarki użyłem do druku zaledwie kilka razy, w sumie zadrukowałem nie więcej niż 8 arkuszy A4. I drukarka zaczęła fiksować, wyświetlać błędy, drukować co 10 wiersz, wciągać papier i nie drukować wcale, sygnalizować brak tuszu, zakleszczenie papieru i inne idiotyzmy. Po wielu zmaganiach zajrzałem do środka i okazało się, że kable były przymocowane na przylepiec i to w miejscu, gdzie przesuwa się karetka. Powodowało to zaginanie i niszczenie wiązek przewodów. Zniszczenie przewodów spowodowało kłopoty z komunikacją. Początkowo chciałem reklamować taką „naprawę” ale zrezygnowałem, bo i tak nie wygrałbym z nieudacznikami, cwaniakami i złodziejami. Wyrzuciłem drukarkę na śmietnik. Naprawdę serdecznie odradzam korzystanie z „usług” SerwisKom, bo możecie wydać kasę a otrzymacie zwrotnie złom nie do użytku. Dodatkowo stracicie czas, pieniądze i nerwy.
Jak to jest obecnie z pracą w firmie Łukasz Michalski Serwiskom w miejscowości Starachowice? Szukamy jakiś nowych informacji od Was.
