Moja sunia york lat 10 i 10 msc miała przeprowadzono zabieg zerwanego wiązadła kolanowego, po dwóch dniach zaczęły się problemy, piesek stawał się osłabiony, apatyczny, przestał jeść, mocz zatrzymał się na ponad 25 godzin, o czym pan doktor był o wszystkim informowany, odpowiedź prawdopodobnie po lekach taka jest, z dnia na dzień co raz gorzej, z pyszczka wydzielał się bardzo nieprzyjemny zapach, stwierdzono, że to od kamienia nazębnego, temperatura ciała była niska jak na pieska, po czym zostałam poinformowana, że ma prawidłowa temperaturę . Żadnej zrobionej biochemii oraz badania krwi o co poprosiłam, niestety aparat był w remoncie. Zaniepokoił mnie coraz gorszy stan pupila, zadzwoniłam do innego weterynarza, po omówieniu co dzieje się z pupilem natychmiast miałam się stawić w lecznicy, DIAGNOZA STRASZNA Niewydolność nerek przebiegajaca z mocznicą, znacznie podwyższony fosfor, kreatynina z rany wylewała się ropa, temp. ciała 36,6. Prawidłowa ok. 38,4. A tego dnia, godzinę wcześniej Pan doktor z Przedcza mierzył temperaturę, odpowiedź '' temperatura ładnie rośnie,, . W tej chwili walczymy o życie pupila, o nerki aby zaczęły pracować, chce ostrzec przed Panem doktorem weterynarii w Przedczu, bynajmniej jeśli chodzi o zabiegi tego rodzaju.
Skandal. Lekarz wykonał amputację nogi kota zrobił to nieudolnie i błędnie.byla konieczna pomoc innego weterynarza a pan z przed za nie przyznał się do błędu i nie oddał pieniędzy.omijajcie to miejsce zdecydowanie polecam lecznice w Kłodawie tam są profesjonaliści.