@Pracownik twoja opinia odnosi się co prawda do opinii klienta, a ja chciałabym zapytać się o twoje odczucia co do samej pracy w firmie? Jest godna polecenia? Dobre warunki finansowe? Jest umowa o pracę?
No.....całkiem fajna ta stolarnia. Proces rektuacyjny - czy jakoś tam. Dość rozbudowany. Przeszedłem w sumie przez 8 poziomów. Zaczynając od podstawowego - należy na maszynie 8-osiowej przygotować własne CV w formacie A-9 - dość prosta czynność. Na 34 kandydatów tylko jeden miał własne dłuto ;(. Potem jest bieg dookoła hali.....Gąsienicowej, potem na Krzeptówkach rzut granatem a na końcu rzut tarczą do drewna w ...konar co wisi na sznurku. Po tym etapie zostało nas 39...bo paru doszło. Następnym testem jest sprawdzenie krajzegi...no to jest hardkor!!! niewielu dało sobie radę z włączeniem do prądu. Tu trzeba przyznać!!! wszystko pod nadzorem UDT, BHP, TVN 24 i Cartoon Netwoork. Było coś co się nazywało assessment center...fajne...bo przez 6 dni musieliśmy okłamywać się wszyscy nawzajem...ale pełna profeska. Nadszedł ostatni test - zrobienie "szofki" na czas. Tu się pochwalę bo wygrałem! 15 minut z transportem i montażem u zupełnie obcej osoby- prezio był zadowolony, choć piniędzy z tego nie było . Noooo trochę czasu to zajmuje...ale za to jakie jaja!!! Zatrudnili nas wszystkich....bo nie mają co robić. Dziękuję Dariu, żeś mnie zestymulowała do tego żeby to zrobić!!!...samemu......Wszystkim, którzy są znafcami stolarstwa polecam się tym nie zajmować. Szczęśliwie zrefluktowany Szybka Rączka. Dariu ....czy jeszcze chciałabyś się dowiedzieć czegoś ciekawego o pracy w tej manufakturze???
Nie wiem czy Daria nie znalazła sobie innej pracy po tej odpowiedzi. Skoro przeszedłeś przez tą rekrutację, to czy masz wrażenie, że było warto? Jaki jest Prezes, ile od Ciebie wymaga i co daje w zamian? Jakie pieniądze, jeśli można pytać o tak przyziemne kwestie?
Szkoooda....Daria sprawiała wrażenie mocno zainteresowanej stolarką..... Aleksander....a ty też stolarz?...., że pytasz, czy tak po prostu chciałbyś wiedzieć....CV już złożyłeś czy się......wahasz........??? Prezio...Nie Prezes!!! to po pierwsze. Po drugie...primo...daje całego siebie...bierzesz ile chcesz....i po trzecie.....primo.....Tu są sami Gantelmeni i o piniądzach nie rozmawiają...bo jak pisał klasyk.....piniądze to nie wszystko a reszta to....se dopisz Aleksander.
Obiecują gruszki na wierzbie przy ustalaniu warunków. Błędne pomiary, materiały kiepskiej jakości, fatalna farba, setki uciążliwych poprawek, robota na wariata i przede wszystkim nieterminowość-ponad 3 miesiące po ustalonym terminie; w skrócie to fuszerka a szef to niezły bajerant-wszystko się da a tak naprawdę to lipa na całego bo chyba nie bardzo mają pojęcie o tym czym się zajmują. Szczególnie nie polecam, mało zdrowia przy nich nie straciłem i nie wykończyłem się nerwowo. Szukajcie czegoś innego bo to firma masakra!
Ale (usunięte przez administratora) głupoty, zamawjacie a potem sami nie wiecie czego dokładnie chcecie.Albo jak się zrobi robotę -"ja to myślałam że to będzie inaczej." Wcześniej trzeba dogadać wszystkie szczegóły a potem zamawiać.
Nie polecam !