Jest tu ktoś, kto jednak poleca pracę w firmie? Dużo tu niezbyt pozytywnych opinii, ale może jednak jakieś plusy są? Nie chcę rezygnować z rekrutacji, bo szukają opiekuna klienta z zarobkami 6 500–7 000 zł. To realna kwota do uzyskania? Z czasem ulega ona zmianie, jak firma stoi z przyznawaniem podwyżek? No i czy zdradzicie, na jakiej zasadzie przyznawane są premie? Pracujecie na nie indywidualnie czy zespołowo?
Na co uważać? Na wszystko, co mówisz, co robisz, co piszesz w emailach. Trzeba wiedzieć co robiłeś w każdej godzinie swojej pracy, lepiej żeby twoje opinie podobały się szefostwu, musisz zrozumieć odrazu i pamiętać wszystko z książki, którą musisz przeczytać, bo inaczej nie rozumiesz firmy. No i lepiej żeby ci się podobała bo inaczej jesteś na liście to zwolnienia. Tam rotacja pracowników jest normą, nawet ci którzy tam pracują nie w stanie powiedzieć ile już ludzi tam się przewinęło.
Byłam na rozmowie kwalifikacyjnej w 2021 roku - moje wrażenia z tamtej rozmowy potwierdzają komentarze z późniejszego okresu. Rozmowa z szefem, jego żoną i jakąś kobietą chyba Justyną, trwała ponad godzinę i głównie było to opowiadanie przez właściciela o tym jak wspaniała jest to firma. Brak konkretów co miałabym robić na stanowisku, generalnie zrozumiałam że wszyscy są od wszystkiego. Obowiązkowo do przeczytania ( w domu ) książka Toyoty. Dlaczego? Żeby dobrze się pracowało i żeby wszyscy się rozumieli każdy pracownik musi przeczytać te książkę :D Dodatkowo pytania czy nie mam problemu w tym żeby poza praca czy na urlopie odpisywać klientom i śledzić media społecznościowe :D (usunięte przez administratora) wyczuwalna od razu
Ktoś w komentarzu zasugerował, że kwota zarobków z ogłoszenia jest mocno przesadzona. Chodzi o stanowisko Opiekun Klienta. No to w takim razie ile się zarabia w praktyce, czy mogłabym się tego dowiedzieć? Tylko konkretne stawki mnie interesują.
Jest tu ktoś, kto jednak poleca pracę w firmie? Dużo tu niezbyt pozytywnych opinii, ale może jednak jakieś plusy są? Nie chcę rezygnować z rekrutacji, bo szukają opiekuna klienta z zarobkami 6 500–7 000 zł. To realna kwota do uzyskania? Z czasem ulega ona zmianie, jak firma stoi z przyznawaniem podwyżek? No i czy zdradzicie, na jakiej zasadzie przyznawane są premie? Pracujecie na nie indywidualnie czy zespołowo?
Warto zapytać ta kwota, którą podają, to podstawa czy podstawa + prowizja. Podejrzewam, że to drugie. Wtedy warto się dowiedzieć na jakich zasadach jest wypłacana prowizja i w jakiej formie ;) z doświadczenia mogę powiedzieć, że coś takiego jak zasady przyznawania premii, regularne podwyżki, cele sprzedażowe, ścieżka rozwoju w tej firmie nie istnieją. Nikomu nie polecam tego miejsca pracy, jest toksyczne, zarządzający to toksyczne typy z absurdalnymi pomysłami na zarządzanie ludźmi.
Aż tak źle? Jak nie ma ustawionych celów sprzedażowych to na jakiej zasadzie wyliczana jest prowizja? Awansów tę nie ma? Nawet przy dużym zaangażowaniu w prace?
Jestem kolejna osoba która nie poleca tej firmy. Wynagrodzenie w ofercie jest mocno przesadzone, pewnie zaoferuje 2k mniej. Jedynymi osobami które pochwala to miejsce to pewnie Ci którzy pracuja tu od początku i od kilku lat nie maja życia prywatnego tylko żyją praca 24h. Po jednej wpadce szef już pewnie szuka osoby na twoje miejsce. Omijajcie to miejsce!
po jednej wpadce, czyli na co uważać żeby szefowi nie podpaść? i tak z dnia na dzień zwalnia, czy jednak okres wypowiedzenia zostaje zachowany? no i jeśli po jednym błędzie można wylecieć to nie ma u nich przypadkiem rotacji?
Na co uważać? Na wszystko, co mówisz, co robisz, co piszesz w emailach. Trzeba wiedzieć co robiłeś w każdej godzinie swojej pracy, lepiej żeby twoje opinie podobały się szefostwu, musisz zrozumieć odrazu i pamiętać wszystko z książki, którą musisz przeczytać, bo inaczej nie rozumiesz firmy. No i lepiej żeby ci się podobała bo inaczej jesteś na liście to zwolnienia. Tam rotacja pracowników jest normą, nawet ci którzy tam pracują nie w stanie powiedzieć ile już ludzi tam się przewinęło.
Jak duże doświadczenie trzeba mieć, żeby pracować na Asystent/-ka w Benchmark Sp. z o.o.?
Rozważam wysłanie tam cv, ale trochę zaniepokoiły mnie wpisy tu :/ Trochę już czasu minęło od ich publikacji, więc może coś się zmieniło od tego czasu. Nadal są opóźnienia w wypłatach? Najwięcej osób chyba narzekało na słabą i gęstą atmosferę, zwłaszcza jeśli chodzi o szefa, jak z tym teraz jest? Robicie dużo nadgodzin?
Nie marnuj czasu na to miejsce. Będziesz kolejna osoba zatrudnioną na 2/3 miesiące lub krócej i to na umowę zlecenie. Rozmowa to jedno wielkie 'obiecanki cacanki'.
Czyli normalna umowa o pracę nie wchodzi tam wcale w grę? Wiadomo na okres próbny może być i zlecenie, ale później lepiej by było mieć umowę o pracę, urlopy itp. I czemu taka rotacja pracowników, że zatrudniają na 2-3 miesiące?
Jaki jest okres rozliczeniowy w Benchmark Sp. z o.o.? Kiedy można spodziewać się przelewu wynagrodzenia?
Jak dobrze pamiętam to wtedy, kiedy się szefostwu zechce zrobić przelew. Jeśli wypadnie im wyjazd albo cokolwiek innego to nie licz na szybką wypłatę.
Rozmowa o pracę zaliczona. Oferta pracy przeze mnie nie została zaakceptowana. Moim zdaniem właściciel ma problem lub nie potrafi stworzyć nawet mini struktury w tej firmie. Sam osobiście angażuje się w działania na najniższych szczeblach. Generalnie furiat na pierwszy rzut oka. Już samo to że sam osobiście wystawia opinie tutaj wyjaśnia wszytko. Moim zdaniem pracownicy nie mają stałych obowiązków tylko dlatego, że co chwile ktoś odchodzi i jakby tak było że ludzie mają podzielone obowiązki to jak kilka osób nagle odchodzi to ci co zostają nie mogliby wskoczyć na ich miejsce. Rotacja jest z góry założona i przemyślana w tej firmie. Książka. Tak, pojawia się już na rozmowie. Nie wiem jak to skomentować. Pan Wadim przeczytał tą książkę i jaki jest efekt? Co jest w tej książce? Prezes Toyoty ogląda każdego maila specjalisty, autoryzuje wysyłkę i na koniec dnia przepytuje pod ścianą każdego z osobna? Prezes Toyoty wystawia posty na gowork? U niego też każdy pracownik ma taki sam zakres obowiązków? Moim zdaniem ta bajka z książką jest tylko po to żeby tworzyć narrację że szef jest światowy i że pracownicy dołączają do nowoczesnej firmy.
Teraz prowadzona jest rekrutacja. Czy był ktoś na którymś ze stanowisk i chciałby się na ich temat wypowiedzieć?
Zdecydowanie nie polecam tej firmy. Nie spodziewaj sie zarobkow podanych w ogloszeniu, jak i innych warunkow zatrudnienia. Wolnosc slowa- nie licz na to, nie mozesz miec wlasnej opinii. Jesli szefostwo pyta Cie o opinie- lepiej traf z odpowiedzia wg ich oczekiwan niz swoja wlasna. Lepiej sie nieoddzywac bo wszystko idzie przez przydupasow, czyli Wojtka z magazynu i biura jak i Justyne, do szefostwa -kazde slowo! Beda wynajdowac najdrobniejszy blad by sie Ciebie pozbyc. Richard - gdyby to byl ktokolwiek inny, dawno by juz wylecial, ale ze to koleszko szefa pewnie doczeka tu emerytury. Poza tym musisz poswiecac swoj czas po pracy na... prace. Jak i wykorzystywac swoje prywatne konta spolecznosciowe do pracy. Generalnie wszystkie negatywne opinie tutaj zamieszczone sa w 100% prawdziwe.
Jak to wykorzystywać swoje konta społecznościowe do pracy? Na czym to dokładnie polega? To dotyczy osób z administracji, czy też tych z magazynu?
Czym niby ma się pracownik zajmować po pracy, co jest związane z pracą? O jakie czynności chodzi?
Konta społecznościowe - m.in. fb, linkedin. Nie masz - masz założyć. Chodzi głównie o administrację, chociaż nie byłoby zaskoczeniem, gdyby magazyn też został "poproszony". Nie ma kont typowo firmowych, wszystko jest podłączone do Twoich prywatnych. Czas po pracy polega na "drobnej rzeczy", np. napisaniu maila do klienta, zadzwonienie do niego, odpowiedź na komentarz na fb (przez prywatne konto), przetłumaczenie czegoś itp. Może się zdarzyć, że szef zadzwoni np. w sobotę wieczorem, bo ma "pilną sprawę, która nie może poczekać do poniedziałku" - chodzi o to, co wyżej. Jak często się to zdarza? Zależy, na ile pozwolisz. Czy jest doceniane? Nie, wchodzi w nawyk, szef się dziwi, jak odmówisz. Ten czas nie jest dodatkowo płatny.
w sumie to co piszesz to takie małe rzeczy ale pewnie czasem denerwujace, bo jak mozna wymagac czegos od pracownika w sobote wieczorem i to jeszcze nie placac mu za to ? co w momencie gdy pracownik odmówi wykonania? szef sie bardzo wkurza?
Tak, wydają się to drobne rzeczy, ale jak zawsze jest ale :) - pisanie odpowiedzi do klienta: czasami piszesz Ty, czasami szef, czasami ktoś jeszcze i w sumie ktoś dostaje 3 takie same odpowiedzi - zgadnij, kto jest 'zły' za brak komunikacji? - pisanie maili - czasami są krótkie, ale zazwyczaj są to epopeje w stylu "opowiem ci o mojej wspaniałej firmie wszystko, tylko nie konkrety". Szef mówi, co masz napisać, więc to piszesz, nawet jeśli w treści wiadomości powtarza się coś 3 razy. Efektem tego są wiadomości e-mail, które trzeba przewijać i przewijać. Najfajniejsze są te w języku obcym - szef zna wszystkie języki świata i to lepiej od Ciebie :D efekt? ping-pong z szefem 3-4 wiadomości aż zaakceptuje ostateczną wersję, którą wysyłasz. Poprawek bywa duuużo, więc pisanie maila schodzi czasami godzinę lub dwie. Mówię o czasie po pracy, bo w biurze dostajesz 1-1 z szefem i instruktaż trwa ok. 2-3 godzin zanim nawet zaczniesz :D Wcześniej właściciel firmy pisał, że jeśli ktoś spełni jego wymagania, to może działać samodzielnie - guzik prawda, w firmie są osoby pracujące rok i dłużej i dalej nie spełniają wymagań ;) - dzwonienie do klienta albo pisanie sms-a na weekendzie trochę mija się z celem, bo odpowiedź i tak będzie w poniedziałek, ale 'musimy działać szybko' - nie dostajesz za to pieniędzy, bo to 'krótko trwa, tylko odpowiedzieć', a w ogóle to przecież Twoje obowiązki (co z tego, że w tygodniu, a nie na weekendzie) Jeśli odmówisz, to dostajesz do zrozumienia, że to nie w porządku (sic!) i ktoś inny dostaje to zadanie, ale Ty jesteś od teraz na czarnej liście z pierwszeństwem do zwolnienia :D
Jaki dress code obowiązuje w Benchmark Sp. z o.o.?
Zimą zaopatrz się w trzy swetry/bluzy a latem w slipki/bikini. A najlepiej omijaj to miejsce szerokim łukiem.
I have done work with BenchK for three years, I started with mostly translations and copywriting. For the past 4 months I have been working at BenchK full time. in this time I can say that I have got to know how the company works and what the owners are like. My opinion is this: I am more than happy with the conditions of work at BenchK and I have nothing that I could complain about. In my first few years working with BenchK I saw the company from the outside. I was working freelance and I was able to see that it was a company that was growing and had a lot of potential. The owners are engaged in the running of the company and they believe in their product. When I was offered a job at BenchK full time I jumped at the opportunity. Working closer with the company now I can see that this is a job that will give me many opportunities to expand my knowledge and my experince. I have worked for several bosses in my life and I can honestly say that I rate Vadim and Irena as some of the best people that I have worked for. That is why I want to add my opinion here because I see that some people are writing unfair and spiteful comments that, quite honestly, should be disregarded. They expect a good work ethic and they certainly expect results and I understand that. They built up a company from nothing and they want to make it a success. Commitment and engagement in your work is rewarded. I notice that some people have commented on the fact that people are expected to work over their eight hours, but this is not true. There have been times when I have been engaged with a client or I have had to organize a zoom meeting late in the day because a client is in the USA and there is a time difference. Occasionally this has taken me over my 16:00 finish time. None of this was demanded of me and I had the choice. Any time I spent over my working time was made up for. At BenchK I feel part of a team and I feel my efforts are appreciated. For anyone considering working here, I whole-heartedly recommend it.
@Richard ktoś tu zapomniał dodać, że prywatnie jest dobrym znajomym szefostwa i znał ich na długo, zanim został pracownikiem :) myślę, że to sprawia, że ta opinia ' quite honestly, should be disregarded'. Poza tym jeśli zaczyna się pracę koło 9 rano, a nie o 8, to i pracuje się dłużej, prawda? Szkoda też, że nie zostało wspomniane to, że można mieć wybor, jeśli obowiązki, które ma się wykonać, przejmują inni pracownicy.
Proszę Państwa mamy piękny przykład faworyzacji pracowników gdyż Pan R pochodzi z wielkiego świata zachodu i ma piękny angielski akcent dlatego też jego zadania lub też ich wykonywanie nie jest tak sprawdzanie jak Polskich pracowników! Może myślisz sobie ze mówisz po angielsku NIE w BenchK przekonasz się że twój angielski jest poprawiany w mailach, jest komentowany Twój akcent tylko absurdem jest że firmę prowadzi małżeństwo z Ukrainy i tak wszyscy mamy akcent mówiąc po angielsku ale Pan R ma piękny czysty, angielski akcent dlatego też jest uwielbiany a inni parownicy muszą za niego nadrabiać...
Pan Richard to korepetytor dziecka właścicieli. Opinia przekłamana i napisana pod publikę. Absurd.
Witam serdecznie pracują w firmie BenchK praktycznie od samego początku (rok 2015) Zajmuje się głównie marketingiem internetowym i koordynuje prace IT. Jak w każdej firmie bywa, raz jest lepiej a raz gorzej :) Były okresy lepsze oraz gorsze, różnice zdań a nawet, krótkie rozstanie - jednak jestem do dziś i nie żałuję tej decyzji. Ogromna możliwość rozwoju i nauki nowych umiejętności - tak jest na to cieśnienie ale tego później nikt nam nie zabierze, a wiedza, doświadczenie i rzeczy, których się tu nauczyłem nie idą i na pewno nie pójdą na marne w przyszłości. Firma ciągle się rozwija, produkty podbijają kolejne rynki zagraniczne, jest bardzo dużo pracy - i będzie jej coraz więcej. Tak... na mojej głowie jest co raz więcej obowiązków oraz większa odpowiedzialność - co najważniejsze za tym idzie wynagrodzenie. Ale na to trzeba zapracować i dodatkowo odpowiednio wynegocjować :P Nadgodziny? z moim stażem pracy to chyba normalne :) Są czasem takie sytuacje że trzeba odebrać telefon wieczorem lub spotkać się na weekendzie i nie uważam żeby to było dziwne. Praca w fajnym zespole, bardzo fajni ludzie, na których zawsze można liczyć :)
Nie dodałeś, że Twoja praca dla BenchK opiera się na współpracy/doradztwie B2B (nie na umowie o pracę) a nadgodziny robisz tylko z własnego wyboru, bo pracujesz dla siebie :)
Pan informatyk jest zleceniobiorca i nie pracuje w biurze na co dzień od 8 rano do kiedy Bóg wie trzeba… wystawia co miesiąc fakturę i to od niego zależy liczba godzin i ilość wystawionych PLN na koniec miesiąca. Widzę ze właściciele proszą o napisanie opinie nawet kontrahentów… Żenująca sytuacja gdyż na pewno edytowali i sprawdzali jego wpis przed publikacja…
Z ogromną możliwością rozwoju i nauki to trochę przesadzone, bo jak mozna się uczyć nowych rzeczy, skoro ciagle - wg szefa - robi się źle? W firmie nie ma szkoleń, wiesz tyle, co inni pracownicy, bo to oni są głównym źródłem wiedzy. Zapracowanie na swoje wynagrodzenie - dość niemiła uwaga, sugerująca, że źli, niedobrzy pracownicy się obijają. Może warto zapytać o tą premię uznaniową przy tej okazji? Szkoda, że człowiek pracujący dla firmy po pewnym czasie uważa, że nadgodziny to coś normalnego...
Na szczęście należę do (pokaźnej już) grupy byłych pracowników BenchK. Moja opinia jest pozbawiona wszelkich negatywnych emocji, bo te już dawno opadły. Został tylko niesmak. Absolutnie nie robię tego z chęci hejtu czy oczernienia właścicieli. Chcę, jak poprzednicy, napisać jak wygląda rzeczywistość pracy w tej firmie, aby potencjalni przyszli pracownicy czy Ci, którzy rozważają zaaplikowanie nie rujnowali sobie ścieżki kariery. Bo przecież po to jest tutaj ta przestrzeń. Wiele już zostało tu napisane i absolutnie ze wszystkimi negatywnymi opiniami o BenchK muszę się zgodzić. Pracę w BenchK cechuje nieustający chaos i niepewność. Jak na startup działający na rynku od ponad 6 lat ma tempo zmian jest zaskakujące, nawet dla w miarę elastycznej i potrafiącej dostosować się do nich osoby. Właściciele stosują micromanagement na porządku dziennym - oczywiście przy tak wysokiej rotacji pracowników nie mają nawet okazji wypuścić kogoś na głębszą wodę i obdarzyć odrobiną zaufania. Niestety zachowania i działania zawierające elementy słowa na “m” oraz faworyzowanie niektórych pracowników mają też miejce, i to jest bardzo smutne. Szef wylewa swoje emocje i frustracje na pracowników, którzy godzinami muszą słuchać jego wywodów, zamiast skupić się na wykonywaniu pracy. Dochodziło do ostrych wymian zdań pomiędzy właścicielami w obecności pracowników, co przyczyniało się do bardzo nieprzyjemnej atmosfery. Ok, było też sporo momentów zabawnych, poczucie humoru na szczęście jakieś mają, ale tutaj też zdarzało się Panu Vadimowi balansować na granicy. Miał szczęście trafiać na wyrozumiałych i wyluzowanych pracowników. Z godzinami pracy było tak: na rozmowie wyraźnie powiedziane 8-16, w praktyce okazało się, że wychodzenie o 16 nie jest mile widziane i że o tej godzinie pracę kończy się w korporacjach. Przepytywanie z rozdziałów Droga Toyoty nie jest wymyśloną historią, to rzeczywiście miało miejsce, aż ciężko uwierzyć! Zostało to już opisane, więc nie będę się powtarzać. Według właścicieli, pracownik, który nie zgadza się choć w drobnej kwestii z ich zdaniem, jest nieinteligentny, nieambitny i najłatwiej się z taką osobą jest pożegnać. Uwarzam, że przydałoby się im długoterminowe szkolenie od podstaw z zarządzania ludźmi (ale nie w stylu Rosji 1980 tylko Europy 2021). Do tego dorzuciłabym też szkolenie z polskiego prawa pracy, tutaj wiedza jest na poziomie żenująco niskim. Nie są to wszystkie rzeczy, które zadziwiają i przerażają w tej firmie, pozostałe zostały już tu opisane, i pewnie będą nowe. Zdecydowanie odradzam pracę w BenchK, naprawdę szkoda Twojego zdrowia i czasu.
Zdecydowanie nie polecam tej firmy nikomu - to, co jest zawarte w ogłoszeniu o pracę nijak nie ma się do rzeczywistości. - Praca od poniedziałku do piątku 8-16? Nie, zaczynasz o 8, ale kończysz o 17-18. Wyjdziesz o 16 - na pewno będzie to źle widziane. Nadgodziny? Nie ma czegoś takiego! Siedzisz dłużej, ale nie dostajesz za to nawet "dziękuję", siedzisz bo tak się powinno. Czasami masz być w sobotę, bo tak, bez dyskusji. Przygotuj się też na to, że szef będzie się do ciebie dobijać nawet wieczorem albo na weekendzie. Nie odbierzesz, nie odpowiesz? Dostajesz ochrzan. - Młody, dynamiczny zespół? Dynamiczna to jest rotacja pracowników, średnio wytrzymuje się tam około miesiąca. Albo nie wytrzymujesz psychicznie i to ty dziękujesz za współpracę, albo okazuje się, że wszelkie problemy to teraz twoja wina i szef cię zwalnia. - jasno określone obowiązki i przejrzysty system płac? nie w tej firmie. To, co w ofercie pracy kompletnie nie przystaje do faktycznych obowiązków. Robisz wszystko, bo "nam nie potrzeba ludzi, którzy są dobrzy w jednym, tylko we wszystkim". Wysokość wypłaty jest zależna od zdania szefa, który decyduje ile w tym miesiącu zarobisz. Prowizji nie ma, bonusy też są rzadkie. Najgorsza jest chyba nieterminowość wypłat, co jakiś czas dostajesz do podpisania papier, że wypłata od dzisiaj się przesuwa. - Szansa rozwoju? Czytaj książki, które szefostwo uzna za świetne. Oglądaj filmy, które są polecane przez szefostwo. albo będziesz mieć problem. Nie czytasz, nie oglądasz? Będziesz mieć problem, będziesz na celowniku jako następna osoba do zwolnienia. Tak jak już ktoś napisał, odpytywanie z książek to prawda. Dodam tylko, że czytać masz w swoim wolnym czasie, bo twój czas pracy "jest zbyt cenny". - Ochrona danych osobowych? Żart, dane krążą bez jakiejkolwiek kontroli. Niestety okazuje się to dopiero po zatrudnieniu. Masz też wykorzystywać swoje prywatne konta na mediach społecznościowych albo nawet swoją kartę kredytową do opłacenia dostępów, "szef ci zwróci". - Kontroling jest na każdym kroku, musisz zdawać sprawę z tego co robisz godzina po godzinie, a i tak okaże się, że na coś straciło się czas, bo nie to jest najważniejsze. Zero elastyczności, "robisz jak każę albo do widzenia". Właśnie, priorytety. Nie ma czegoś takiego jak jedna, spójna wizja, wszystko zmienia się średnio dwa razy dziennie. Jednego dnia robisz coś, co masz zlecone, a następnego dnia zbierasz po uszach, że zajmujesz się głupotami. Szefostwo ma problem z kontrolowaniem emocji, niejednokrotnie można było usłyszeć krzyczenie na pracowników. Czasami słuchasz na siebie, czasami na innych, ale ochrzan to standard. Jeśli próbujesz się bronić, to emocje rosną szybko, nieprofesjonalnie, to co mówisz nie dociera. Dodatkowym smaczkiem są seksistowskie i rasistowskie żarciki w kierunku pracowników. Obrażanie klientów i byłych pracowników za ich plecami jest codziennością. Presja jest ogromna, ale jeśli podczas pracy pojawią się błędy, to wylatujesz. Nie masz możliwości obrony, po prostu "możesz jutro nie przychodzić". Nie zgadzasz się z filozofią firmy? Wylatujesz. Próbujesz merytorycznej dyskusji? Wylatujesz. Nie spodobasz się? Wylatujesz. Ciągle ma się wrażenie, że jest się kolejną osobą w kolejce. Podsumowując - jeśli lubisz, żeby ktoś cię poniżał, nie lubisz mieć jasno określonych obowiązków i celów, a za każde przewinienie usłyszysz groźby, to aplikuj. Inaczej omijaj szerokim łukiem.
Dzień dobry, Anonim. Biuro nigdy nie pracuje w sobotę. Możliwe jest to tylko wtedy, gdy pracownik jest w delegacji zagranicznej na targach. Wiem jednak, że "Anonim" na żadnych targach na pewno nie był. Zdarzało się, że pracownikowi z magazynu była oferowana praca biurowa albo praca w Benchmark była pierwszą pracą człowieka. Wtedy takiej osobie ciężko się odnaleźć, zrozumieć i przyzwyczaić do pracy w biurze, kiedy słowa takie jak "brainstorm”, „deadline”, ”customer support” wchodzą w jego codzienne życie. Praca w BenchK jest tylko dla ambitnych, inteligentnych, pracowitych, odpowiedzialnych, nastawionych na ciągły rozwój osób. Każdy pracownik biurowy dostaje służbowy telefon i laptop. Służbowy telefon zawsze jest u pracownika. W pilnych pytaniach mogę zadzwonić po godzinach pracy . Bo jak każdy w Benchmark wie, szybka reakcja na zapytanie albo reklamację klienta jest priorytetem. Jeżeli pracownik opuścił nasz zespół, oznacza to, że była ku temu poważna przyczyna. 2) Obowiązki nie są przypisane na stałe. O tym jest informowany każdy pracownik na etapie rekrutacji. Wielozadaniowość każdego to jest "core" firmy na danym etapie rozwoju. Dzięki temu każdy z zespołu może natychmiast zaangażować się i pomóc koledze. 3) Rdzeniem firmy są pracownicy z dłuższym stażem, którzy pracują ponad rok i tworzą markę BenchK w skali światowej. 4) Pracownik otrzymuje podstawę wynagrodzenia plus premię uznaniową. Wynagrodzenie nigdy nie jest niższe niż to omówione z Pracodawcą. Wynagrodzenie może być jedynie wyższe i rośnie w szybkim tempie wraz z zaangażowaniem. 5) Na rozmowie kwalifikacyjnej każdy kandydat jest poinformowany o obowiązkowym czytaniu książki „14 zasad TOYOTY” i odpowiedzi na pytania. To jest zasada dla wszystkich pracowników firmy. Zapoznanie się z głównymi zasadami umożliwia szybko zrozumieć czego BenchK oczekuję od pracownika i ułatwia komunikację pomiędzy oddziałami. Ciągły rozwój, rozumienie procesów, które odbywają się w świecie i mają w wpływ na rozwój firmy, analiza rynku są wymagane przy roli pracownika na stanowisku „Project manager” . Pracownik na tym stanowisku prezentuje firmę przed zagranicznymi kontrahentami i musi być ekspertem w swojej dziedzinie. 6) Kontakt w firmie jest utrzymywany za pomocą różnych dostępnych komunikatorów. Messenger łączy pracowników co pomaga i ułatwia komunikację wewnętrzną. Pracownik biurowy jest przypisany jako administrator do konta firmowego na Facebooku. 7) Kontroling na każdym kroku, służy na początkowym etapie do tego, żeby niekompetentna odpowiedź nie trafiła do klienta. Każdy email albo rozmowa jest analizowana z pracownikiem dla zapewnienia wysokiego standardu obsługi klienta. Jeśli pracownik rozumie i może samodzielnie działać na 100%, dostaje taki awans. Każdy pracownik prowadzi swój kalendarz zadań w systemie CRM. To jest obowiązkowe. Dzień rozpoczyna się od analizy i ustalania priorytetów. 8) Jestem emocjonalny, natomiast nigdy nikt nie był obrażany. Zadania i priorytety zmieniają się w zależności od zmian w świecie, adaptujemy się do czasów, wyzwań, czy nowych rynków które powstają. Nikt nie pozostaje sam na sam z nowymi projektami albo zadaniami. Moje drzwi zawsze są otwarte dla każdego pracownika. Oczywiście, że każdy ma prawo do popełnienia błędu. Taki sam błąd nie może być ponownie powtarzany. Po każdym błędzie zastanawiamy się nad przyczyną jego powstania i wspólnie szukamy rozwiązania, aby nie mógł on pojawić się ponownie. Filozofia firmy Benchmark - to jest zadowolony klient oraz terminowość wykonywania zadań. Jeżeli pracownik tego nie akceptuje, niestety nie może być on częścią zespołu Benchmark. Zachęcamy ludzi do myślenia, wykazywania inicjatywy. Doceniamy, zaangażowanie, dyskusję, oferowanie nowych rozwiązań, analizę. Jesteśmy otwarci i oczekujemy nowych pomysłów. CEO/ Wadim Zemlianyi
W 100% zgadzam się w tą opinią!!! proszę omijać szerokim łukiem!!! Dodam że nikt w tej firmie nie zna się na Polskim prawie pracy nie ma działu HR czy finansowego także o swoje prawa / finanse / urlop itd trzeba zadbać samemu! Może dowiesz się coś jak nie został wyczerpany dzienny limit pytań do księgowej i ktoś odważy się zapytać o coś w Twojej sprawie. Żenada i cyrk na kółkach... o wszystko trzeba prosić i przedstawiać przepisy Polskiego prawa pracy...
Witam. 90% tego co Pan napisał to kłamstwo. Ad. 2. Na etapie rekrutacji nie omawiali Państwo ze mną wielozadaniowości, była mowa o konkretnym stanowisku. Ad. 3. "Pracownicy z dłuższym stażem" to dwie-trzy osoby. Reszta zmienia się tak często jak Pańskie zdanie, co chwilę ktoś nowy. Ad. 4. Odnośnie premii akurat się zgodzę, najniższa krajowa plus premia. Tylko, że premia jest uznaniowa, a bardzo często uznaje Pan, że jej nie przyzna :) Ad. 5. Faktycznie, książka jest punktem rozmowy kwalifikacyjnej. Jednakże to, jak jest odbierana w firmie przechodzi ludzkie pojęcie. Są Państwo wpatrzeni w ten zbiór kartek bardziej niż najbardziej zagorzali katolicy w Biblię. Systematyczne "odpytywanie" z zawartości tej książki i kary (np. odebranie premii) za brak odpowiedzi na pytanie odnośnie tej książki. Nieprawdopodobny nacisk na podstawie książki, która nawet nie jest już wiodącym podręcznikiem odnoszącym się do sposobu zarządzania jakością i wydajnością. Trochę Państwo zostali w tyle z tym podręcznikiem. Ad. 6. W tej firmie pracownicy zmieniają się tak płynnie, że szefostwo nie przyznaje pracownikom odpowiednich maili. Nie ma w firmie adresów typu jan.nowak@poczta.pl, ponieważ za miesiąc Jan może już tu nie pracować. Pracownicy dostają mail'e typu biuro@benchk@.com albo sales@. Ad. 7. Kontroling na każdym kroku służy Państwu do pastwienia się nad pracownikami. Nie ma u Państwa za grosz zaufania do podwładnych, jest tylko nacisk na pracę ponad normę :) Ad. 8. Jest Pan emocjonalny i często Pan obraża ludzi. Nazywa Pan swoich pracowników począwszy od analfabetów, a kończąc na (usunięte przez administratora) (przepraszam Administratorów za otwartość, ale chcę zobrazować skalę problemów tej firmy). Gdy potencjalny klient nie chce od Państwa kupić towaru, nazywa ich pan (usunięte przez administratora) Bez skrupułów. A tak już nie odnosząc się do słów CEO, tylko coś stricte od siebie. Drogi kandydacie na jakiekolwiek stanowisko w tym przedsiębiorstwie: Zrezygnuj, zanim będzie za późno. Jest wiele firm w Rzeszowie i okolicy, które równie chętnie przyjmą Cię na odpowiednie stanowisko i przy tym nie będą Tobie sprawiać takiej krzywdy. Ta firma jest tak bardzo wpatrzona w "Drogę Toyoty", że idą tą drogą po trupach. Tutaj zainteresowanie jest tylko na normę i jakość, nie na potrzeby pracowników. Nie ma tu prywatności, nie ma zaufania, wręcz nie ma chęci do życia. Jest tylko strach i ogrom stresu. Powodzenia życzę!
Cześć, te poniższe opinie dotyczą jakiego stanowiska? Jest rekrutacja na stanowisko pracownik biurowy - obsługa klienta. Pierwsze co mnie odrzuca to, że wymagają listu motywacyjnego jakby to była praca jako szef banku za 10k miesięcznie. Tu widzę najniższa + jakieś prowizje. Może ktoś akurat pracował na tym stanowisku - napiszcie coś więcej bo się zastanawiam czy jest w ogóle sens iść tam...
Cześć, właściwie nie ma znaczenia, jak nazywa się stanowisko - pracownik biurowy, specjalista ds. obsługi klienta, project manager, specjalista ds. sprzedaży - wymagania są takie same, obowiązki nie są przypisane na stałe, tylko z grubsza wiesz co masz robić, ale dokładnie okazuje się to w danym dniu. Najniższa na umowie, prowizje są zależne "od wyników firmy", czyli od uznania szefa, czy w danym miesiącu firma osiągnęła jego założenia. List motywacyjny ma być, CV najlepiej w języku obcym, wykształcenie wyższe "bo my potrzebujemy tutaj ludzi inteligentnych", a praca na słuchawce i komputerze albo na magazynie :D Uwaga na godziny pracy, na początku jest mowa poniedziałek-piątek godz. 8:00 do 16:00, ale szybko się okazuje, że nie kończysz o 16, tylko 17 albo 18 :/ Te zadania, które dostajesz o 15:50, można spokojnie zrobić następnego dnia, ale szefa i szefowej nie przekonasz. Czasami jest presja, żeby być w sobotę, niby nie musisz, ale jak się nie zgodzisz to szef się obraża :D Współpracownicy są fajni i pomocni, dużo pomogą, chociaż często też mają związane ręce. Ja nie polecam.
Stanowisko może tak się nazywać, ale najprawdopodobniej będziesz robić 'wszystko', bo taka jest filozofia właścicieli, że 'każdy jest od wszystkiego'. W firmie nie ma żadnych zasad, wszystko jest zależne od humoru szefa. Odradzam z całego serca,
Dzień dobry, konto na portalu Gowork dla firmy Benchmark jest założone przez pracownika, który już nie pracuje w naszej firmie. Nie mogę nie odpowiedzieć na ten komentarz: 1) Ogromne znaczenie ma stanowisko pracy. To oznacza poziom odpowiedzialności pracownika. Nigdy specjalista ds. obsługi klienta nie będzie omawiać strategii sprzedaży z kluczowym klientem B2B na rynku polskim, albo zagranicznym. Każdy pracownik prowadzi swój kalendarz zadań w systemie CRM. To jest obowiązkowe. Dzień rozpoczyna się od analizy i rozstawiania priorytetów. 2) Obowiązki nie są przypisane na stałe. O tym jest informowany każdy pracownik na etapie rekrutacji. Wielozadaniowość każdego to jest "core" firmy na danym etapie rozwoju. Dzięki temu każdy z zespołu może natychmiast zaangażować się i pomóc koledze. 3) Pracownik otrzymuje podstawę wynagrodzenia plus premię uznaniową. Wynagrodzenie nigdy nie jest niższe niż to omówione z Pracodawcą. Wynagrodzenie może być jedynie wyższe i rośnie w szybkim tempie wraz z zaangażowaniem. 4) Biuro nigdy nie pracuje w sobotę. Możliwe jest to tylko wtedy, gdy pracownik jest w delegacji zagranicznej na targach. Wiem jednak, że "były pracownik" na żadnych targach na pewno nie był. Zdarzało się, że pracownikowi z magazynu była oferowana praca biurowa, a praca w Benchmark była pierwszą pracą człowieka. Wtedy takiej osobie ciężko odnaleźć się, zrozumieć i przyzwyczaić do pracy w biurze, kiedy słowa takie jak "brainstorm”, „deadline”, ”service support ” wchodzą w jego codzienne życie. Praca w BenchK jest tylko dla ambitnych, inteligentnych, pracowitych, odpowiedzialnych, nastawionych na ciągły rozwój osób. CEO/ Wadim Zemlianyi
Dzień dobry, konto na portalu Gowork dla firmy Benchmark jest założone przez pracownika, który już nie pracuje w naszej firmie. Nie mogę nie odpowiedzieć na ten komentarz: 1) Ogromne znaczenie ma stanowisko pracy. To oznacza poziom odpowiedzialności pracownika. Nigdy specjalista ds. obsługi klienta nie będzie omawiać strategii sprzedaży z kluczowym klientem B2B na rynku polskim, albo zagranicznym. Każdy pracownik prowadzi swój kalendarz zadań w systemie CRM. To jest obowiązkowe. Dzień rozpoczyna się od analizy i rozstawiania priorytetów. 2) Obowiązki nie są przypisane na stałe. O tym jest informowany każdy pracownik na etapie rekrutacji. Wielozadaniowość każdego to jest "core" firmy na danym etapie rozwoju. Dzięki temu każdy z zespołu może natychmiast zaangażować się i pomóc koledze. 3) Pracownik otrzymuje podstawę wynagrodzenia plus premię uznaniową. Wynagrodzenie nigdy nie jest niższe niż to omówione z Pracodawcą. Wynagrodzenie może być jedynie wyższe i rośnie w szybkim tempie wraz z zaangażowaniem. 4) Biuro nigdy nie pracuje w sobotę. Możliwe jest to tylko wtedy, gdy pracownik jest w delegacji zagranicznej na targach. Wiem jednak, że "były pracownik" na żadnych targach na pewno nie był. Zdarzało się, że pracownikowi z magazynu była oferowana praca biurowa, a praca w Benchmark była pierwszą pracą człowieka. Wtedy takiej osobie ciężko odnaleźć się, zrozumieć i przyzwyczaić do pracy w biurze, kiedy słowa takie jak "brainstorm”, „deadline”, ”service support ” wchodzą w jego codzienne życie. Praca w BenchK jest tylko dla ambitnych, inteligentnych, pracowitych, odpowiedzialnych, nastawionych na ciągły rozwój osób. CEO / Wadim Zemlianyi
Zgadzam się ze starszą opinią, praca w Benchmark/Benchk nie jest dla każdego. Może zacznę od plusów: - wypłata drobinę wyższa niż w innych firmach w Rzeszowie na analogicznych stanowiskach, ale jest to najniższa krajowa plus premia, która przyznawana jest w zależności od faz księżyca i humoru właścicieli firmy. Co do terminu wypłat - raz 1, raz 8 dnia miesiąca (w umowie jest to 10) - obiady finansowane przez pracodawcę - wspaniała kadra pracownicza, która wspiera się nawzajem, motywuje i tworzy bardzo dobrą atmosferę w pracy. Minusy: - WŁAŚCICIELE. Moja rozmowa kwalifikacyjna trwała godzinę, w której 3/4 czasu była mowa o tym jak wspaniała jest ta firma, jak dynamicznie się nie rozwija i jakie możliwości rozwoju ona daje. Tak naprawdę szef oraz jego żona (pochodzący notabene z kraju, którego miasto jeszcze niedawno należało do Polski) to para choleryków, którzy postanowili urządzić biznes w Polsce po swojemu. Wynagrodzenie wypłacane w myśl "płacę, więc wymagam", także oficjalnie praca odbywa się w godzinach 8 - 16. Nieoficjalnie albo zostaje się dłużej, albo dostajesz wieczorem kilka "pilnych" telefonów, które spokojnie mogą zaczekać do kolejnego dnia roboczego. Obsługiwanie klientów po godzinach to również norma. Kolejnym smaczkiem są książki i filmy, które MUSISZ przeczytać, aby się rozwijać (oczywiście w swoim czasie wolnym). To nic, że nie są powiązane z twoim zawodem, nie wniosą do twojego życia nic znaczącego, ale musisz je znać, oczywiście najpierw kupić na swój koszt, a potem jak na lekcjach języka polskiego streścić treść i odpowiedzieć na pytania. Kolejną kwestią jest traktowanie pracowników. We wcześniej wspomnianej zasadzie "płacę, więc wymagam" żądają od pracowników wykonywania czynności, które nie wchodzą w zakres stanowiska pracy - m.in. załatwianie ich prywatnych spraw urzędowych, zajmowanie się dzieckiem, rozwiązywanie ich prywatnych problemów. Najlepsze w tym jest to, że jeśli coś zrobisz źle (a nie każdy musi wiedzieć wszystko), to będzie twoja wina i oberwie ci się za to nie raz (bardzo lubią wypominać błędy przy każdej okazji, w szczególności za plecami pracownika, o czym wspomnę później). Jeśli nie zgodzisz się na to, to licz się z niską premią albo problemem z odebraniem urlopu. Obrażanie pracowników. Jeśli pracownik nie zgodzi się z właścicielami w jakiejś sprawie, na 99% za chwilę dostanie wypowiedzenie - oczywiście wyjaśnieniem wypowiedzenia będzie "brak zgodności z wizją firmy". A za jego plecami zostanie na niego wylany hejt skierowany do pozostałych pracowników, w którym nie przebierają w słowach - nazywanie byłych pracowników gó##em, de#ilami, sugerowanie że nic nie robili a za to mieli płacone, wypominanie każdego błędu lub zrzucanie na pracownika swoich błędów lub jeśli brakuje pomysłów - wymyślanie kolejnych obraźliwych sformułowań. Bardzo rozpowszechniony jest w tej firmie (usunięte przez administratora) na który niestety przytakuje część pracowników. Właściciele mają bzika na punkcie Toyoty, Lean Manufacturing. Przeczytali jedną książkę i stwierdzili, że wdrożą ją w funkcjonowanie firmy. Szkoda tylko, że wygląda to w taki sposób, że każdy pracownik jest od wszystkiego (chyba, że jest się tym "lepszym pracownikiem", to obowiązków jest mniej i właściciele pozwalają ci zrzucać je na innych pracowników), w każdym momencie masz być gotowym na wzięcie kolejnych obowiązków, które masz wykonać w trakcie swojej pracy lub po niej - słowa właścicieli "mnie to nie interesuje kiedy ma to być zrobione, ma być na już". Jeśli coś ci się nie podoba - wylatujesz. Wspomnę również o sposobie zwracania się do pracownika - nie raz półtoragodzinne rozmowy, w których właściciel zwraca się słowami "ja nauczę Pana/Panią myśleć", "musicie zrozumieć", nawiązywanie do komunistycznych zwrotów "każdy problem ma imię i nazwisko", sugerując że za każdą pomyłką stoi człowiek, "który nie powinien tu pracować". W tej firmie przewinęło się mnóstwo osób, mało która przepracowała dłużej niż pół roku, bo się po prostu pomyliła, a za pomyłkę się wylatuje. Zapewne pozytywne komentarze, które się tu pojawiły powstały na żądanie właścicieli, którzy nie są w stanie przyjąć krytyki. A szkoda, firma miałaby naprawdę duży potencjał, gdyby pracownicy byli traktowani właściwie - czyli z szacunkiem.
NIE POLECAM TEGO PRACODAWCY! Po samej rozmowie kwalifikacyjnej przekonasz się że szkoda czasu i energii! Kilka punktów dla o których Państwo powinni wiedzieć zanim wyślą CV i tak ważny listy motywacyjny: 1. Praca nie jest w godzinach 8-16 biuro pracuje do 18/19 lub dłużej wysłuchując długich wywodów szefa a magazyn czasem trzeba szefostwu pomóc w przeprowadzce lub sesji zdjęciowej to też są nadgodziny. Szef dzwoni o 20 w sprawach które mogą być spokojnie załatwione rano... Wychodzisz o 16 jesteś złym pracownikiem i wiele raz będzie Ci to wypominane bo inni zostają dłużej... Może inni nie mają nic innego do roboty ale czy Ty chcesz siedzieć w pracy do wieczora? 2. CIĄGŁE ZMIANY zasad i Twoich obowiązków. Nic nie jest stałe! Jeżeli chcesz robić coś innego i tak z czasem nie jest to respektowane... więc i tak robisz to co szefostwo chce. 3. ZERO TOLERANCJI CO DO TWOJEJ OPINII nawet jeżeli wszyscy w koło myślą że jakiś pomysł jest bezsensowny i tak będzie zrobione jak szef i szefowa chcą. Podczas rozmów o projektach często szefostwo będzie się kłócić po ukraińsku a Ty będziesz pomiędzy! 4. KSIĄŻKI musisz czytać książki które szef poleca a szefowa będzie Cię przepytywać także witamy w szkole! 5. BRAK KLAROWNEGO SYSTEMY PREMII wszystko zależy od sympatii i humoru szefostwa. W firmie jest bardzo odczuwalna faworyzacja pracowników!!! Ale nie każdy ma swoją opinię i co niektórzy lubią być lizusami a szefostwo to uwielbia! Także totalny brak profesjonalizmu i standaryzacji. 6. ZWOLNIENIA możesz być zwolniony bez żadnego logicznego argumentu, po prostu się nudzisz! Ogromna rotacja pracowników co jest wg mnie jednym plusem gdyż można poznać fantastycznych ludzi. GENERALNIE NIE POLECAM PRACY ANI W BIURZE / NA MAGAZYNIE! PROSZĘ SIĘ ZASTANOWIĆ PRZED WYSŁANIEM CV! WIDZĘ ZE PRACODAWCA ZOBACZYŁ OPINIE I ZAPEWNE KAZAŁAM PISAĆ POZYTYWNE OPINIE AKTUALNYM PRACOWNIKOM I NA PEWNO TEŻ JE EDYTOWAŁ JAK NIE WIĘKSZOŚĆ MAILI CZY POSTÓW WSZYSTKO JEST SPRAWDZANE! ZERO ZAUFANIA DO PRACOWNIKA ABSOLUTNA KONTROLA PRACY POPRZEZ ZDAWANIE RELACJI CO W KAŻDEJ GODZINIE BYŁO ZROBIONE! cóż dużo by tu pisać można by stworzyć mini opowiadanie. Dla Państwa zdrowia psychicznego i fizycznego nie polecam tego pracodawcy!!! Proszę mi zaufać gdyż zgodzicie się ze lepiej można by wykorzystać czas poświęcony na pisanie tej opinii! Ja osobiście mam TRAUMĘ po pracy w tej firmie tak jak pisali inni... tego miejsca nie da się nie zapomnieć wiele SZOKUJE wiele rzeczy jest po prostu NIE NORMALNE!!! życzę powodzenia w szukaniu nowej pracy ale proszę UNIKAĆ Benchmark Sp. z o.o. - Rzeszów!!!!
Wcześniejsze opinie są przesadzone. Na magazynie nie ma nadgodzin. Praca odbywa się w trybie jednozmianowym. Wszyscy wychodzą o 16. Wszystkie soboty są wolne. Obiad zapewnia pracodawca. Codziennie przyjeżdża catering z ciepłym posiłkiem co jest dużym plusem. Ludzie są bardzo w porządku, wszyscy sobie pomagają. Wynagrodzenie jest zawsze na czas.
Opinie niestety nie są przesadzone, choć dotyczą głównie pracy w biurze. Na magazynie pracownicy wspierają sie wzajemnie i pomagają innym, co jest naprawdę fajne. Za obiady są zwracane pieniądze. Nagdodziny na magazynie są rzadkie, chociaż się zdarzają. Minusem pracy na magazynie jest brak toleracji pomyłek, nawet jeśli niedawno zaczęło się pracę albo jest naprawdę dużo pracy - jeśli jest błąd w końcowej paczce, to jest całe dochodzenie kto się pomylił, a potem ostra reprymenda, nierzadko przy wszytskich. 2 błędy skutkują natychmiastowym zwolnieniem. Na koniec - w nowych pomyslach szefa uczestniczą wszyscy, w biurze i na magazynie - wlicza się w to pisanie sobie samemu mega pozytywnych opinii, tutaj czy na innych stronach ;)
Dzień dobry, Pracuję w Benchmark Sp. z o.o. na stanowisku "Project Manager" już prawie rok, a poniżej krótki komentarz odnośnie firmy. Zostałem przyjęty do pracy rok po studiach więc doświadczenie praktycznie zerowe. Od początku jasno mówiłem, że lubię nowe wyzwania, presja w pracy motywuje oraz że chcę się rozwijać nie tylko zawodowo, ale również jako człowiek. Od tamtego czasu zajmowałem się w firmie najróżniejszymi projektami, od produkcji po sprzedaż. Zawsze miałem szanse powiedzieć, że dana dziedzina nie jest dla mnie, wtedy dostaję inne zadanie. Nigdy nie było problemów jeżeli chodzi o wynagrodzenie, a okazję na podniesienie swoich kwalifikacji (czego owocami są lepsze stanowisko i zarobki) ma każdy, niezależnie od pozycji na której zaczyna. Benchmark z pewnością nie jest dla każdego. Zdarza się, że dopięcie projektu ważnego dla firmy, nad którym pracowało kilka osób przez długi czas, wymaga zaangażowania poza standardowymi godzinami pracy. Moim zdaniem jednak nieszablonowe sytuacje uczą najwięcej. Są również w firmie jasno i klarownie doceniane. Firma rozwija się bardzo prężnie, jeżeli człowiek chce, może rozwijać się razem z nią. Nie minął jeszcze rok od rozpoczęcia mojej przygody z Benchmark, a miałem już okazję odwiedzić Dubaj czy Paryż biorąc udział w targach promujących markę (w planach kolejne). Pracując w Benchmark stajesz przed wieloma wyzwaniami, których nie spotkasz w większości firm. Tak samo jest z możliwościami do rozwoju.
Witam, Praca odbywa się w systemie jednozmianowym w godz 8 - 16. Pracodawca zapewnia posiłek, jeżeli chodzi o wynagrodzenie to zawsze jest w terminie nigdy nie było z tym najmniejszych problemów. Jeśli chodzi o atmosferę pracy panującą na magazynie to jest ok, ludzie są bardzo pozytywni i pomocni.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Benchmark Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Benchmark Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 16.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Benchmark Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 13, z czego 4 to opinie pozytywne, 8 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
