Nowa lokalizacja dała placówce jeszcze więcej możliwości rozwijania talentów dzieci i budzenia w nich ciekawości świata. Nieustające 10/10 za pełne zaangażowanie szalonych ciotek.
Dzień dobry, również widziałam, że kadra nauczycielska się odświeżyła tak jak wspomniano jeszcze niedawno. Ostatnie ogłoszenie jakie udało mi się odszukać pochodzi z września zeszłego roku. czy w tym przyszłym też można spodziewać się naborów czy raczej należy czekać na ewentualna rotacje?
Nowa lokalizacja dała placówce jeszcze więcej możliwości rozwijania talentów dzieci i budzenia w nich ciekawości świata. Nieustające 10/10 za pełne zaangażowanie szalonych ciotek.
Witam, można się dowiedzieć gdzie ta nowa lokalizacja została otwarta? Kiedyś pracą się interesowałam ale wtedy nie było tu na forum tych nowszych wpisów. otwarto ją w 2023 roku? cala kadra jest nowa?
Jestem mama Włóczykija i potwierdzam. Nowa lokalizacja dala dzieciom mozliwosc wlugich, bezpiecznych wedrówek w pola i do lasu. Dzieci kilka godzin spedzaja na dworze. Górka w ogrodzie to fantastyczny pomysł.
Zastanawiam się czy to faktycznie taka wielka konieczność by wychowawca miał status studenta. W ofercie z września widziałam wzmiankę o nim. Niestety go nie posiadam, czy ktoś z was starał się o prace jako opiekun bez niego? są szanse?
Atmosfera w miejscu pracy odgrywa ważną rolę. Jak wygląda ten aspekt w Mali Odkrywcy Opieka Dzienna Nad Dziećmi Sp. z o.o.?
Czy warunki pracy tez da rade tymi gwiazdkami ocenić tak jak ktoś zrobił to w ostatniej opinii? : ) widziałam po prostu oferty w internecie dla wychowawców, niestety się spóźniłam, bo ta akurat we wrześniu miała wygasnąć już. czy mimo wszystko będzie jeszcze szansa by w kolejnym roku dołączyć? są w ogóle jakieś rotacje?
Pieć gwiazdek za podejście do dzieci. Pięć gwiazdek za opiekę. Pieć gwiazdek za ciocie. Pięć gwiazdek za kontakt z nami rodzicami. Pięć gwiazdek za wyprawy, wycieczki i pomysły. Mamy doświadczenie z dwoma żłobkami. To najlepszy żłobek w regionie i najlepsza opieka dla starszych dzieci. Pani Marzenko, Ciocie róbcie swoje. Mama Włóczykija
Nie wiem skąd taka opinia bo na grupach dla mam jest dużo pozytywnych. Byliśmy u Małych Odkrywców na spotkaniu w sprawie przyjęcia naszego syna o 16:30 i widzieliśmy jaka jest atmosfera wśród rodziców i niań. Nasi sąsiedzi przyprowadzają tutaj dzieci a my oczekujemy na przyjecie w styczniu Pani Marzeno pozdrawiamy P i A
Jak wygląda kwestia awansu w Mali Odkrywcy Opieka Dzienna Nad Dziećmi Sp. z o.o.? Jakie są możliwości w ramach jednego działu oraz w perspektywie całej firmy dla stanowiska Wychowawca?
Postanowiliśmy napisać z mężem opinie o placówce ponieważ wiele się zmieniło. Przez wiele lat placówka była cudowna ale ostatnio w placówce rządzi jedna matka Agata, która ma duży impakt na rozwój placówki. Właścicielka zdecydowanie się wypaliła zawodowo - swoje nastroje przerzuca notorycznie na rodziców. Dzieci, które nie chcą już chodzić na drzemkę ponieważ z niej wyrosły są zmuszane do drzemki, bo nie ma z kim ich zostawić... Grupy są niedopasowane wiekowo i bardzo wymieszane, w grupach pojawiają się dzieci z dużymi problemami psychicznymi. Zostało przyjęte dziecko, które powinno iść do placówki specjalistycznej - notorycznie kopało, gryzło inne dzieci. Na szczęście odeszło. Dzieci z młodszych grup są bardzo wymieszane - jedna grupa całkowicie się rozsypała ponieważ w/w matka, ktróa ma trojke dzieci w tej placowce zadecydowala,ze jej 1,5 roczny syn ma chodzic z 3 latkami. Oczywiscie kopie ich, gryzie. Była rozmowa z nami i innymi rodzicami w tym temacie - wlascicielka z matka się na tyle lubią, że poświęciły rozwój starszych dzieci nad wyimaginowaną potrzebe maki Agaty. Ponieważ jest to mała grupa niania ma zwiazane rece i nei moze wielu rzeczy rozwojowych robic z dziecmi ze wzgledu na 1,5 roczne dziecko = rozwoj całkowicie wygasł. Jesli zalezy Wam na rozwoju dzieci to tego w tej placowce zdecydowanie nie ma, niania mowi wprost,ze nie ma wsparcia pedagogicznego od wlascicielka. Wlascicielka przy jakimkolwiek problemie wrzuca granat wsrod rodzicow i niech sobie radza sami zamiast pomoc jako pedagog rozwiazac problem. Kiedys wlascicielka prowadzila tylko zlobek i uwazam,ze ten model sprawdzal sie jej swietnie ale gdy matka Agata wymyslila i namowila ja na przedszkole to zaczela sie gubic, blakac, nie wie czego chce od dzieci i jak je poprowadzic w zdrowiu psychicznym aby pozniej poradzili sobie w szkole. Dziecko po tej placowce nie do konca bedzie umialo sobie poradzic w szkole. Wlascicielka rowniez ciagle obciaza spychicznie rodzicow jak to nie rosna jej rachunki, robi ciagle podwyzki i nie daje zadnych zajec dodatkowych w cenie - jest to jawne rzniecie kasy z rodzica, ktory zaplaci wszystko aby dziecko czulo sie dobrze ale ostatnio robi to juz jawnie i ordynarnie.
Szanowni Państwo, Z całym szacunkiem, ale w placówce jest więcej zaangażowanych rodziców, nie tylko matka Agata. Zgodnie z moja wiedzą uczęszczanie do placówki nie jest obowiązkowe. Jestem przekonany, ze znajdą Państwo miejsce gdzie Wasze bliźnięta będą się rozwijasz zgodnie z WASZYMI potrzebami.
Szanowni Państwo, Z całym szacunkiem, ale w placówce jest więcej zaangażowanych rodziców, nie tylko matka Agata. Zgodnie z moja wiedzą uczęszczanie do placówki nie jest obowiązkowe. Jestem przekonany, ze znajdą Państwo miejsce gdzie Wasze bliźnięta będą się rozwijasz zgodnie z WASZYMI potrzebami.
Zdecydowanie placówka jest pełna zaangażowanych rodziców, tworzących wspólnie z opiekunami wspaniałą społeczność.
Przedszkole to przedstawia się jako "opieka dzienna nad dziećmi w wieku żłobkowym, "Nieprzedszkole Włóczykije","opieka nad dziećmi w wieku przedszkolnym, warsztaty w terenie". Kiedyś bylo też dodane "opieka w warunkach zbliżonych do domowych", a w domu, w rodzinie, bardzo rzadko sie zdarza, by rodzeństwo było w tym samym wieku, różnice wiekowe są przeważnie większe niż rok czy półtora roku. Placówka nigdy nie obiecywała, że priorytetem tam jest nauka pierwiastków dla trzylatków czy bycie grzecznym i przygotowanie do szkoły. Podkreślane jest za to budowanie relacji w grupie i szacunek dla każdego dziecka. I to w placówce działa na 100 procent! Bardzo więc dobrze, że rodzic, który tę negatywną ocenę wystawił, a któremu jawnie nie zależy na wartościach tej placówki, w końcu zabiera z niej swoje pociechy/ rozwiązano z nim umowę. Swoją drogą rodzic ten jest mistrzynią przeinaczania i manipulacji faktami, osobą roszczeniową i nie potrafiącą funkcjonować w grupie - może zabrakło odpowiedniej edukacji w wieku przedszkolnym.
Niestety papier wszystko przyjmie, podobnie jak internetowe fora. Niestety również zarzuty bez pokrycia w rzeczywistości. My, jako rodzice bardzo cenimy w Małych Odkrywcach równość i różnorodność. Grupy tworzą dzieci z różnymi talentami i różnymi potrzebami. Dzięki temu dzieci uczą się wrażliwości i wzajemnej troski. Dlatego odbywają wspaniałe wyprawy, ramię w ramię stawiając kroki w pobliskich parkach, lasach i dolinach, przeżywając wspólne przygody, podążając na przewodnikami, którymi są nieocenione ciocie. W każdej z grup wiekowych istnieje pewna wiekowa rozpiętość, tak samo jak w grupach szkolnych, do których uczęszczają równocześnie dzieci ze stycznia, jak i grudnia danego roku. Setki absolwentów tej placówki to dzieci już szkolne, również licealiści. Świetnie radzą sobie w życiu i w swoim rozwoju, a do placówki wracają ich bracia, siostry i przyjaciele. Placówka jest w pełni prywatna, a zatem, co oczywiste, jest finansowana ze środków rodziców. Cennik jest jawny, a możliwa jego rokroczna korekta zapisana jest w umowie świadczenia usług. Korzystanie z tych usług nie jest obowiązkowe, w gminie istnieją również placówki samorządowe. To przykre, jak zdecydowanie promujesz oczerniający Placówkę scenariusz który tam mało ma wspólnego z faktami.
@Rodzic dlaczego moje dzieci są mieszane w ta opinie? Tak, opinie potwierdzam jako kolejny rodzic który opuszcza ta placówkę z powodu niedogrania wiekowego w grupie. Roczna dziewczynka spędza czas ciagle z naszymi dziećmi( już nie wspomnę o Szymku, który kopie i gryzie dzieci=tak gupik próbuje ściągnąć swoją atencję starszych poniewaz nie mówi i ledwo chodzi). Jedno dziecko będzie miało bliznę do końca życia. Wlascicielka jak i mama Agata na tyle się kumplują, ze nie widza w tym problemu. Moje dzieci budzą się w nocy i płaczą, ze Szymek jest bije. Została sprawa zgłoszona, niania Wiktoria przekazała wprost i jest załamana, ze wlascicielka nie reaguje a chciałaby większe wsparcie pedagogiczne od niej. Rozumiem, ze atak na osobę, która wydała opinie spowodowany jest tym, ze Wlascicielka Marzena sieje kolejny zamęt wśród rodziców i poprosiła o wystawienie pozytywnych opinii. Przykro mi ale to co się stało nie pójdzie pod dywan. Powaznie zostało naruszone dobro dzieci i zaniedbany ich rozwój dlatego tyle osób odchodzi. Wlascicielka jednych rodziców lubi, drugich nie (selekcja straszna). Tych co nie lubi miażdży i zachowuje się niekulturalnie. Zapomina, ze do pracy musi przychodzić uśmiechnięta i z pozytywnym nastawieniem do dzieci i rodziców. Myśli, ze to jej prywatny dom i może sobie robić co chce. Doszło do tego, ze pisze po nocy smsy, ze nie przyjmie dziecka do placówki gdzie ma obowiązująca umowę i 4 kafle przytuli za opiekę.
Droga Mileno, nie mieliśmy zbyt dużo okazji aby się poznać i porozmawiać. Mam bardzo pozytywne zdanie o Cioci Marzenie, zwanej Ciotką Klotką. Zarówno w kwestii organizacji pracy placówki jak i kompetencji w opiece nad dziećmi. Mówię w imieniu swoim, zdanie to potwierdza duża cześć rodziców, właściwie wszyscy z którymi utrzymuje kontakt. Jeśli jest ktoś kto potwierdza Twoje odosobnione poglądy to może moglby się ujawnić. Krótko mówiąc, jak się nie podoba do żegnam. Nie lubimy cię i nie zależy mi na Twojej obecności w placówce. Jeśli zależy ci na dobru dzieci, a uważasz ze placówka nie zapewnia im odpowiednich warunków do rozwoju to chyba powinnaś je czym prędzej zabrać. Sianie fermentu i próba zmiany panujących standardów nijak ma się do dobra dzieci na które się powołujesz.
Mileno, opisujesz negatywnie placowke, która prowadze od 15 lat i która ma taką wspierającą społeczność, zaangażowanych i zaprzyjaźnionych ze sobą ludzi dobre opinie, ilość zadowolonych Klientów wspaniałą kadrę mądrych, empatycznych, wspierających dzieci opiekunów.. Ostrzegasz przed placowka rodziców pisząc rzeczy wyssane z palca i jednocześnie zadasz, aby Twoje dzieci miały do placówki dostęp. Że względu na troskę o nasze bezpieczeństwo ( naszych dzieci, wychowawców, rodziców oraz moje) nie widzę możliwości dalszej współpracy z Tobą. Cieszę się, że nasze drogi rozejdą się. Dzieciom życzę dobrych ludzi w dalszych etapach rozwoju, wspaniałych wychowawców pełnych troski, ciepłą, oddania, cierpliwości a także wiele spokoju, akceptacji I prawdziwych przyjaciół. M.
Według mojej wiedzy opinia jest wystawiona w ramach prywatnej 'zemsty' przez Milenę - jednego z rodziców, z którym została rozwiązana umowa. Też jestem klientem tego przedszkola i czytając tę opinię mam wrażenie, że jest to zbiór losowo zmanipulowanych faktów. Z jednym się zgodzę: "Właścicielka jednych rodziców lubi, drugich nie" - faktycznie Milena poprzez swoją agresywną postawę względem rodziców i pracowników przedszkola raczej nie zyskała sobie sojuszników. Jest to sytuacja na tyle przykra i niesprawiedliwa, że właśnie poświęciłem 10 minut swojego czasu na napisanie opinii do tej opinii - mam nadzieję, że to okaże się pomocne dla osób szukających prawdziwych opinii o placówce.
Nie przypoiminam sobie aby nasze dzieci mialy jakikolwiek kontakt i aby wiedzial Pan co tak naprawde dzieje sie w grupie. Rozumiem, ze jesli pisza obce osoby i zdradzaj jakiekolwiek imiona to Wlascicielka posuwa sie na tyle daleko, ze nagabuje ludzi, szerzy nieprawdziwe informacje i ujawnia prywatna tajemnice korespondencji??? Hmmm czyzby znieslawienie i kk wchodzi w gre? Nagrabila sobie wiec ma negatywne opinie.
Milena (jeśli wolisz, abym pisał Pani Mileno, przez wzgląd na Twój wiek to proszę o informacje), w czym jest problem? Dlaczego tak usilnie od dawna naciskasz aby Twoje dzieci pozostały w placówce pomimo licznych zarzutów nieprawidłowego funkcjonowania? Marzena nie należy do osób, które dzielą się takimi szczegółami. Nie prosila o pomoc choć zapewniamy ze udzielimy jej wszelkiego wsparcia. Twoja osoba jest od dawna przedmiotem burzliwych dyskusji, tymbardziej z ulgą przyjmujemy informacje o Waszym odejściu. Kto zadziera z Ciocią Marzenką kończy z rodzicami Małych Odkrywców ( a przynajmniej częścią rodziców).