Nie potrafię zrozumieć co się dzieje w rejestracji tej przychodni? Nie można się dodzwonić A jak już się uda to pani w rejestracji ma zawsze jakiś problem z zapisaniem do lekarza Jest niemiła,arogacka i wszystko wie najlepiej. Doktora i żonę bardzo szanuję Są kompetentni i bardzo pomocni Leczę się u nich od bardzo wielu lat Ale Pani w rejestracji jest nie do opisania Żeby człowiek bał się zadzwonić,bo nie wie co usłyszy w słuchawce to już jest nie do przyjęcia Rozżalona pacjentka
Kiedyś były dwie panie na zmianę Ale trzeba być pielęgniarką,bo osoba w rejestracji robi też zastrzyki i EKG. Najlepiej zadzwonić i spytać u źródła Tz.U Doktora Borowiaka
Nie potrafię zrozumieć co się dzieje w rejestracji tej przychodni? Nie można się dodzwonić A jak już się uda to pani w rejestracji ma zawsze jakiś problem z zapisaniem do lekarza Jest niemiła,arogacka i wszystko wie najlepiej. Doktora i żonę bardzo szanuję Są kompetentni i bardzo pomocni Leczę się u nich od bardzo wielu lat Ale Pani w rejestracji jest nie do opisania Żeby człowiek bał się zadzwonić,bo nie wie co usłyszy w słuchawce to już jest nie do przyjęcia Rozżalona pacjentka
A tu tutaj jest w recepcji tylko ta jedna kobieta, co tak Panią deprymuje? Żona jest rejestratorką medyczną i patrzy, gdzie by tu pracę zmienić. Może tu by coś dla siebie znalazła. Pytanie tylko, czy potrzebują kogoś dodatkowo, co łatwiej się było dodzwonić? Czy ktoś z Państwa orientuje się też wstępnie, czy pracuje się tu na cały etat na UoP?
Kiedyś były dwie panie na zmianę Ale trzeba być pielęgniarką,bo osoba w rejestracji robi też zastrzyki i EKG. Najlepiej zadzwonić i spytać u źródła Tz.U Doktora Borowiaka
Wyświetlone na stronie godziny pracy, to poniedziałek - piątek, od 8.00 - 18.00. Czy to oznacza pracę na dwie zmiany w przypadku rejestracji? Też bym chciała wiedzieć, jakie są kryteria zatrudnienia na tego typu stanowisku i czy aktualnie pracujące w przychodni osoby mają do siebie pozytywne nastawienie? Nie chciałabym zmieniać pracy z powodu trudności we współpracy. Także proszę pisać o pracy w firmie, również o perspektywach na dłuższą współpracę i rozwój.
Tak dr Borowiak to lekarz bardzo kompetetny, żona również No właśnie niemiła rejestratora! Nie ma ochoty się tam dzwonić i o cokolwiek pytać! Dlaczego Borowiak ją jeszcze trzyma!!??
Od wielu lat jestem pacjentką P.doktora Borowiaka jak i cała moja rodzina i uważam , że jest to wspaniały lekarz. Natomiast nie rozumiem dlaczego ciągle pracuje tam ta sama Pani w recepcji , jest arogancka , nieprzyjemna , przekreśla dobre imię lekarza rodzinnego P.Borowiaka. O co tu chodzi tylu pacjentów się na nią żali i nic ???????
Konsultant - Sprzedawca Centrum Sprzedaży Części
DORADCA KLIENTA INDYWIDUALNEGO - umowa na zastępstwo
Od samego początku pracy tych lekarzy jestem wierna Pani i Panu Borowiakom i do niedawna byłam zadowolona z ich pracy.Obecnie rozważam zmianę lekarza rodzinnego z powodu niekompetentnej,aroganckiej,niemiłej Pani recepcjonistki,która potrafi wyprowadzić pacjenta z równowagi.Powinna pomagać pacjentom,służyć pomocą, a nie robić wszystko na odczepne.W pandemi kiedy byłam w Ośrodku jeszcze na ul.Stawnej,gdzie nie było można wchodzić do gabinetu,czekało się jak Pani M.zechce łaskawie otworzyć drzwi,gdy już doszło do otwarcie tych drzwi,po krótkiej wymianie zadań bezczelnie zamknęła mi drzwi przed nosem.Najgorszy jest fakt, że skargi nie pomagają.Nie wiem o co chodzi i zadaje sobie pytanie czy chodzi o dobro pacjenta czy o dobro recepcjonistki....
No jednak faktycznie co do pacjenta powinna podchodzić z szacunkiem, taka jej praca. Ale z tymi drzwiami to przypadkiem nie było jej zadaniem, żeby pilnować tej izolacji społecznej? Ciekawa jestem jaka jest jej wersja zdarzeń, bo jednak gdyby aż tak tragicznie się sprawdzała na tym stanowisku to by raczej na siłę jej nie trzymali?
Podzielam opinię większości osób wypowiadających się tutaj. Zanim jednak dodam coś od siebie to informuję że nie jestem osobą która się " czepia" i nie widzi swoich wad bo każdy je ma. Jestem też wyrozumiała i wiem że bywają gorsze dni i nastroje ale p. rejestratora to naprawdę potrafi nie tylko podnieść ciśnienie ale także swoim aroganckim i przemądrzałym zachowaniem popsuć przysłowiowy dzień. Czasami mam wrażenie że ta pani zachowuje się jakby to ona była lekarzem. Natomiast p. doktor Borowiak lekarz z powołania. Jestem jego pacjentką od samego początku i pozostanę. Wspaniały lekarz i człowiek Zawsze mogę liczyć na pomoc i zrozumienie. Wspomnę też o p. Basi ( pielęgniarce z powołania). Szkoda że już nie pracuje w przychodni. Może doczekamy się kiedyś tak kompetentnej pielęgniarki
Jeżeli ktoś się zastanawia nad wyborem lekarza pierwszego kontaktu, to jak najbardziej polecam Państwa Borowiaków. Są to Lekarze, którzy są oddani pacjentom, do każdego podchodzą indywidualnie i leczą holistycznie. Zarówno Pani Doktor, jak i Pan Doktor są pełni zrozumienia dla pacjenta. Posiadają przeogromną wiedzę medyczną oraz mądrość życiową. Każdemu pacjentowi poświęcają tyle czasu ile wymaga tego sytuacja, nie bacząc na to, że przysłowiowe 15 minut już dawno minęło. Na wszystkie moje pytania i wątpliwości zawsze chętnie i z cierpliwością odpowiadaja. Jeśli chodzi o leczenie antybiotykami, to dla tych Lekarzy jest to naprawdę ostateczność, a jeśli mówią, że w tym wypadku należy ich zażyć, to tak jest. Ja ufam tym Lekarzom, ponieważ wiedzą jak leczyć nie tylko ciało człowieka, ale też i jego duszę. Oboje są lekarzami z powołania. I jestem wdzięczna Panu Bogu, że moja rodzina jest pod ich skrzydłami.
W przypadku tej Przychodni opinie muszą być dwie. Pierwsza skrajnie negatywna dotycząca wyłącznie jednej z rejestratorek (M. J.), druga pozytywna dotycząca pozostałych osób pracujących na różnych stanowiskach. Niestety zabiegi lekarzy mające na celu poprawę stanu zdrowia pacjentów niweczy od wielu już lat opryskliwe nacechowane agresją, generujące konflikty ale przede wszystkim naruszające normy prawne zachowanie rejestratorki. Skargi na pracę tej osoby formułowane są od samego początku jej zatrudnienia w Przychodni. Dotyczy to nie tylko wpisów internetowych oraz artykułów w lokalnej prasie np. w „Nowinach Komornickich” ale także licznych komentarzy pacjentów formułowanych w rozmowach prywatnych. Zadziwiające jest to, że od wielu lat pomimo powszechnej i skrajnie negatywnej opinii artykułowanej na różne sposoby przez pacjentów, naganne zachowanie rejestratorki nie uległo poprawie a wręcz przeciwnie - uległo dalszemu pogorszeniu. Można odnieść wrażenie, że nie obowiązują jej nie tylko żadne zasady współżycia społecznego ale co gorsza żadne normy prawne. Wyrazem tego jest chociażby nagminne utrudnianie dostępu pacjentom do opieki zdrowotnej finansowanej w ramach NFZ ze składek pacjentów (podatników). Dowody tego łatwo znaleźć w rejestrowanych (jak się wydaje już powszechnie przez obie strony) rozmowach telefonicznych oraz na informacjach zamieszczanych przy rejestracji, których treść czasami nie znajduje odzwierciedlenia w obowiązującym prawie a nawet stoi z nim w sprzeczności. Dotyczy to zarówno prawa resortowego a więc ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej (wraz z aktami wykonawczymi), jak też prawa administracyjnego (K. p. a.), które jest stosowane w sprawach nieuregulowanych bądź wskazanych powołaną ustawą (chociażby art. 220 § ust. 1 pkt 2a K. p. a) a nawet ustawy zasadniczej. Zgodnie z art. 68 ust. 1 i 3 Konstytucji „każdy ma prawo do ochrony zdrowia”, a zwłaszcza osoby w podeszłym wieku, niepełnosprawne (choćby niedosłyszące lub niedowidzące), które nie mogą, nie potrafią bądź nie chcą komunikować się przez telefon. Zaś bez uprzedniego kontaktu telefonicznego rejestratorka nawet nie chce otworzyć drzwi wejściowych do poczekalni, co wynika z zamieszczonej przez nią z informacji na tych drzwiach oraz obserwacji stanu faktycznego. Udokumentowanych przykładów bezprawnego postępowania rejestratorki można by mnożyć, ale z całą pewnością żaden wpis na forum publicznym czy publikacja w mediach, nie zastąpi działań prawnych realizowanych przez powołane do tego instytucje.
Zgadzam się z Panią i podpisuję obiema rękami . Nie zliczę podobnych sytuacji , które miały tu miejsce . Niejednokrotnie byłam świadkiem „pewnych „ zachowań tej osoby . Nie będę oceniać , jednakże bardzo współczuję wspaniałym lekarzom jakimi są państwo Borowiak .
Ta przychodnia wola o pomstę do nieba. O Pani z rejestracji chyba wszystko już napisano. Uważam, że sprawę powinno się zgłosić do Rzecznika Praw Pacjenta, aby ukrócić gehennę pacjentów. Kara niestety niekompetentna. Na bilansie Pani dr nie raczyła obejrzeć dziecka. Pomino wskazań do konsultacji neurologicznej nie chciała wystawić skierowania. Na mały katar wciskają antybiotyk. Próba skargi na Panią z recepcji skończyła się bezczelną reakcja ze strony kierownika tej placówki. Pan jest bezczelny i mówi wprost, ze inni pacjenci sa ważniejsi od mojego dziecka, a jak potrzebuje konsultacji lekarskiej to mam czekać cały dzień pod telefonem, bo może jak ktoś znajdzie chwile czasu, to raczy łaskawie oddzwonic.
Witam wszystkich. Zwracam się do wszystkich osób, które tak aktywnie uczestniczą na tym forum w wypowiadaniu swoich opinii. Proponowałabym, aby każdy z Panstwa gleboko zastanowił się nad swoim zachowaniem, swoimi odruchami i relacjami z innymi ludźm i zajął sie praca nad soba. Przypominam, że bardzo łatwo oceniać innych, zwłaszcza anonimowo, jednocześnie nie dostrzegając własnych wad. Bardzo łatwo kogos zranić niesprawiedliwym slowem. Mysle, ze jest mnóstwo innych ważnych rzeczy do zrobienia niż publiczne plotki i upokarzanie drugiego człowieka. Pierwszy i pewnie ostatni raz dokonałam takiego wpisu i zrobiłam to tylko dlatego, żeby uzmysłowić Wam,, ze postępujecie zle, nieludzko i tchorzliwie. Wam wszystkim, którzy tak anonimowo plujecie komuś w twarz zycze więcej rozsądku i człowieczeństwa. Pozdrawiam
W pełni się zgadzam z opinią wyrażoną przez Bratnią dusze. Pani z rejestracji powinna pracować głęboko w archiwum gdzie miałaby kontakt z papierami a nie z ludżmi. Pani z rejestracji może pacjentów nie lubić, nikt do tego jej nie zmusza, ale ma z nimi kontakt i powinna być skoro nie potrafi być miłą i uprzejmą to chociaż grzeczną. Też z uwagi na tą Panią zastanawiam się za zmianą lekarza ale z drugiej strony dlaczego taka osoba ma decydować o wyborze lekarza. Może też trzeba w stosunku do niej być niemiłym. Proszę Pani- karma wraca. Może ktoś kiedys Panią tak potraktuje, ale czy to coś Pania nauszy. Tyle o pani z recepcji. Odnośnie Pana doktora to jak największe uznanie. Moim zdaniem jest bardzo dobrym lekarzem, wysłucha pacjenta i jak do tej pory nie mam nic do zarzucenia.
Niestety mimo tego, że byłam pacjentką tej przychodni 25 lat i na lekarzy narzekać nie mogę to rejestracja jest koszmarna. Miałam umówioną pilną teleporadę z powodu złych wyników badań. Gdzy się umawiałam pan w rejestracji zapisał numer, wszystko wyjaśnił i powiedział o ktorej godzinie lekarz będzie dzwonił. Czekałam 1,5h na telefon, w końcu zadzwoniłam i od PANI z rejestracji dowiedzialam się, że nie ma godzin telefonów i lekarz dzwoni jak czas pozwoli i mam czekać. Ciekawe co z pracą i innymi obowiązkami? Jak długo trzeba czekać? Pani była niemiła i zwyczajnie kłamała mówiąc, że nie umawiają konkretnych godzin. Ciekawe czy czasem odsłuchują nagrywane przez siebie rozmowy. Wielka szkoda, że nic się z taką obsługą pacjenta nie robi.
Tego się nie da ująć w kilku słowach....Pani z rejestracji, każdy wie, o której mowa, to jakieś apogeum zła ;) Wiecznie niezadowolona, poprawia każde słowo, niemiła, opryskliwa i oczywiście znająca się na wszystkim, lepiej niż lekarz. Przykre, ponieważ przez tą osobę podjęliśmy decyzję, o przeniesieniu się do innej przychodni, a dr. Borowiaka bardzo cenimy, super lekarz i tylko dlatego tak długo to wytrzymywaliśmy, ale w końcu miarka się przebrała...Tego się nie da wytrzymać. Dziwi fakt, że wszyscy mają taką samą opinię o tej Pani, a ona nadal tam pracuje, jest nie do ruszenia....hm, no ale cóż, widocznie ma taką misję, podnoszenia ciśnienia, każdemu, kto zawita, lub zadzwoni do przychodni... Pozdrawiam "przemiłą" Panią i życzę więcej empatii i zrozumienia dla ludzi, bo to co się daje, to wraca....
Lekarze wspaniali. Pani z rejestracji okropna to malo powiedziane. i ona psuje opinie calej przychodni.
Czy ktos czyta te opinie , dlaczego ta Pani z rejestracji nie może zrozumieć ze jest dla pacjentów a nie odwrotnie, tak ordynarnej osoby to w tym ośrodku nie można spotkać
Nic dodać nic ująć do opinii o Pani rejestratorce. Ja określam ją mianem CARYCA.Szkoda tylko że dr Borowiak nie zechce zapoznać się z opiniami pacjentów. Myślę że prawdą jest że ta Pani ma określone zadania do spełnienia gdyż dr Borowiak nawet nie chce posłuchać zdania pacjenta. Wierzy tej Pani bezgranicznie a może po prostu BOI SIĘ JEJ.
Cała moja rodzina leczy się u Pana dr.Borowiaka , wspaniały fachowiec ,potrafi jak prawdziwy lekarz poświęcić każdemu pacjentowi swój czas. Natomiast cały wizerunek psuje Pani blondi z rejestracji , jest nie miła , opryskliwa , ciągle ma focha, zachowuje się tak jakby za karę siedziała w pracy , nic prostszego proszę sobie poszukać pracę z , której będzie Pani zadowolona , bo obecna praca chyba Panią męczy . Poprzednio pracowała w rejestracji Pani Basia to był anioł człowiek - po prostu odpowiednia osoba na odpowiednim stanowisku , jaka szkoda , że już jej nie ma .
Liczyłam, że tu znajdę jakieś informacje o pracy a tu jedynie pacjenci, szkoda
Zgadzam się z powyższymi opiniami. Zarówno Pani jak i Pan Borowiak są bardzo dobrymi specjalistami i wspaniałymi ludźmi. Wiele tym ludziom zawdzięczam- trafne diagnozy,dobre porady.Co do Pani Basi,to była jak ' książka adresowa'. Wystarczyło nazwisko, a Pani Basia znała adres. Było widać, że lubiła tą pracę. Co do nowej Pani, to psuje wizerunek przychodni. Owszem,przez telefon ( rozmowy nagrywane) jest uprzejma jednak przy kontakcie osobistym,rzeczywistość jest zupełnie inna. Od ponad 20 lat jestem z rodziną pacjentką Państwa Borowiaków. Mimo tego, że od 3 lat mieszkam ponad 20 km.od Komornik, to nadal jestem ich pacjentką.
Pan dr. Borowiak lekarz dobry życzliwy, kontaktowy, lecz całą miłą atmosferę przychodni psuje pani w rejestracji. Imię chyba Małgorzata, mnie się wydaje, że ta pani pracuje za karę. Jest osobą nieprzyjemną, opryskliwą i arogancką. Może tak ma być, że kierownictwo trzyma taką pracownicę aby odstraszać pacjentów, bo z mojej strony kiedy ta pani jest w pracy omijam przychodnie z daleka. Pozdrawiam lekarzy przychodni i proszę o wyciągnięci konsekwencji, co do zachowania i braku życzliwości dla pacjentów. Przychylam się w zupełności do opinii p.Jarka. Komorniki 05.luty. 2020r.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Przychodnia Lekarza Rodzinnego s.c. Zbisław Borowiak Elżbieta Borowiak?
Zobacz opinie na temat firmy Przychodnia Lekarza Rodzinnego s.c. Zbisław Borowiak Elżbieta Borowiak tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Przychodnia Lekarza Rodzinnego s.c. Zbisław Borowiak Elżbieta Borowiak?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 3, z czego 0 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
