Brak jakichkolwiek możliwości awansu. Firma zamiast wprowadzić wewnętrzną rekrutację prowadzi ją na zewnątrz (inspektor, dyspozytor, planista) lub wybiera bez konkursu poszczególne osoby z załogi (nowy pan inspektor). Pracując jako kierowca ciężko nie odnieść wrażenia, że są równi i równiejsi, część kierowców ma linie na stałe (103, 142, 413), a innym odmawia się przydzielenia mimo próśb do planisty. Zdarza się, że usterki odpisywane w książce nie są naprawiane, lub naprawiane po czasie. W ostatnim okresie dość często brakuje obsady i zdarza się że autobusy nie wyjeżdżają z powodu braku kierowców, co powoduje irytację pasażerów, która na szczęście maleje po poinformowaniu ich że autobusy nie jeżdżą z powodu braków kadrowych. Z perspektywy pracownika nie widać absolutnie żadnych działań podejmowanych przez firmę, mających na celu zatrzymać pracowników. Podsumowując praca w porządku dla ludzi, którzy nie potrzebują się rozwijać.
Widocznie taka jest potrzeba pracodawcy. Chyba jasnym jest, że się ogłasza nabór w internecie, jak się nie widzi kandydatów wewnątrz. To się nazywa zarządzanie zasobami ludzkimi. Chęć zmiany stanowiska wykazywana przez tego czy innego pracownika w żadnym wypadku nie oznacza, że ten pracownik ma predyspozycje. Ani obiektywnie, ani w ocenie kierownictwa. To jest wyłącznie subiektywna ocena pracownika, z którą osoba odpowiedzialna za zmiany stanowiska czy rekrutację może się nie zgadzać i czy się to komuś podoba czy nie, to ona decyduje.
Firma rozwija się jak burza, otwiera nowe oddziały. Dobry pracodawca ,więc warto się tu dostać do pracy.
Szczególnie za 30.8 na H jako kierowca rozwijamy się jak cholera gdzie w MZA już przebijają na godzinę 40 brutto a na zlecenie mają 45 w tygodniu 55 weekend i święta a u nas misja ryżu od żyda i zasuwaj
Jest trochę inaczej niż pisze kolega o "braku możliwości awansu" . Szybciutko - argumenty: Dyrektor, kierownik, dyspozytorzy, wszyscy od dawna są w naszej firmie i awansowali na te stanowiska. Ja jestem za stary na awanse, ale jak ktoś pisze bzdury to trzeba prostować.
Ale Wy jesteście śmieszni : ) Usłyszeliście ploty od Pana dyspozytora którego już nie ma i łykacie wszystko jak pelikany. Właśnie problemem Waszym i tej firmy było to, że on wymyślał ploty, a Wy wierzyliście. On nakręcał wszystkich, a Wy wierzyliście xD Myślę, że tutaj skończymy wymianę zdań, bo i tak za dużo czasu na to poświęciłem. Różnica między nami jest taka, że ja pod każdym swoim komentarzem mogę podpisać się nazwiskiem, bo nie mam sobie nic do zarzucenia, staram się być w porządku względem współpracowników, bo wiem na czym polega ta praca i wiem, że cała ta branża idealna nie jest i jest w niej dużo do poprawy. Natomiast Wy pod swoimi komentarzami nazwiskiem się nie podpiszecie, bo zaraz by wszyscy wiedzieli kto donosi. Choć nie martwcie się, to już wiele osób wie, bo ten wspaniały dyspozytor którego plotki były tak wiarygodne. Przekazywał kogo i w co wkręcił. I gdzie biegacie z rewelacjami ; ) Czytający te komentarze nowi potencjalni pracownicy, też wyciągną z nich wnioski. Firma jest dobrym miejscem do zdobywania doświadczenia i do zostania w niej jeśli ktoś chce mieć spokojną ze strony przełożonych pracę na miejscu. Jak widać Wy też tu macie coś dla siebie i jesteście zadowoleni, bo ciągle jesteście w firmie : )
mają fajne nastawienie do pracowników. Nie ta kasa jak np. w MPK, ale masz dużo, dużo lepiej zarówno grafikowo jak i podejście przełożonych. Jak ktoś nie patrzy na same złotówki to polecam :)
byłem, widziałem, pracowałem. Podejście do kierowców bardzo fajne
Jeśli ktoś się wybiera do pracy w mobilisie to niech sam się zastanowi dlaczego pojawiły się tu 3 pozytywne komentarze, praktycznie tej samej treści i kto je pisze :)
Dobrze Daniel ; )
pracowałem 4 lata. Jest ok. Elastyczny grafik, podejście kierownictwa sensowne.
wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. W Mobilisie jest w miarę ok. Jakby była tylko wyższa stawka. Ale podeście do pracownika na tak
Jest trochę inaczej niż pisze kolega o "braku możliwości awansu" . Szybciutko - argumenty: Dyrektor, kierownik, dyspozytorzy, wszyscy od dawna są w naszej firmie i awansowali na te stanowiska. Ja jestem za stary na awanse, ale jak ktoś pisze bzdury to trzeba prostować.
Najmłodszy dyspozytor urodził się w autobusie, więc jest długo związany z firmą ???? a tak serio, to wiedzą i pojęciem o komunikacji miejskiej bije wielu o głowę. Co do możliwości awansu. Oczywiście, że są, tylko trzeba sobie zdać sprawę z tego, że żeby awansować trzeba mimo wszystko spełnić kilka wymogów, poza chęcią awansu. Np. trzeba mieć osobowość umożliwiającą współpracę z ludźmi, nie tylko ciągle narzekać. Donoszenie w gruncie rzeczy też nie jest cechą pożądaną, bo świadczy o człowieku w dalszej perspektywie. W internecie nic nie ginie, więc też nie można awansować kogoś, kogo komentarze na fejsbuku, mogłyby stawiać firmę w złym świetle, niby każdy w internecie pracuje na własną opinię, ale jednak rzuca też cień na firmę. Poddawanie się manipulacji osób trzecich, już z jakiegoś powodu nie pracujących w firmie, też nie jest mile widziane. Przeżywanie skąd ktoś ma autobus szkoleniowy, gdy na niego zapracował, również źle świadczy. Tylko tyle i aż tyle, ale nie każdy potrafi znaleźć przyczynę w sobie, łatwiej jest narzekać na firmę ????
Kolego chyba sobie żartujesz ???????????? Jak donosiłem na kierowców to kierownictwo było zadowolone , ale jak donos tyczył inspektora który w czasie pracy wykorzystywał pojazd służbowy do prywatnych celów to juz się nie spodobało.. także nie gadaj głupot że kierownictwo nie lubi donosicieli ;;)
Pojęcie mam i również znam przeznaczenie pojazdów firmowych .ale widać że Ty już nie za bardzo .
Wystawiłeś sobie piękne świadectwo pisząc jak ochoczo donosiłeś na kierowców. Wpisz sobie to w CV i idź do MPK, tam takich lubią. Nie będę więcej tłumaczył, bo nie ma sensu. To, że ktoś słucha donoszenia, nie dowodzi tego, że nie ma odpowiedniego zdania na ten temat. A z ludźmi takiego pokroju, wiadomo, że w perspektywie czasu będzie więcej problemów, niż korzyści i ludzie nie lubią z kimś takim współpracować. Mądry zarządca, nie będzie ryzykował posypania się całego doświadczonego składu, dla kogoś z wybujałym ego, kto po trupach chce dojść do swego ; ) Życzę powodzenia w innej firmie, ale z taką mentalnością sukces możliwy jest może jedynie w MPK.
Szkoda mi Aduś klawiatury. Nie masz pojęcia. Chyba, że Ci kolega również nie mający pojęcia bzdur nagadał. Zaglądnij do mnie na zajezdni, chętnie Ci wytłumaczę jak wygląda praca na innych stanowiskach niż kierowca. Nie wiem, kto Ci co obiecał za donoszenie na wszystkich, ale chyba nie tędy droga ;-)
Przepraszam ale że kto ? Osobiście znam dwóch o takim imieniu , ale żadnego osobiście nie poważam za normalnych . Przerost formy nad treścią i (usunięte przez administratora) . Ale okey umówmy się na zajezdni powiedz mi proszę w którym konkretnie dniu interesuje Cię spotkanie na szczycie :) odrazu zastrzegam ze rozmowa będzie rejestrowana na dyktafonie abyś miał tego świadomość że to co powiesz może zostać użyte przeciwko Tobie :_) czekam na odpowiedź
Kolego sympatyczny lub nie sympatyczny Rozumiem że Twoja troska o moją karierę w MPK jest spowodowana tym że Ty sam tam już jesteś spalony ;) Powiedz nam ile wydmuchałem zanim cie wywalono ?
Z tym wybujałym ego to masz rację,najgorzej jak ktoś całe życie jeździł na śmieciarce i myśli że jest królem życia. Może w mpo szukają dyspozytora lub planisty ??
Zaskoczę Cię, ale nie masz racji, bo ani nie wydmuchałem, ani nie jestem spalony. Po prostu polityka firmy mi nie pasuje i nie zamierzam tam pracować. Natomiast nie mam szacunku dla donosicieli i uważam, że nadzór ruchu w MPK, właśnie z takich się składa, stąd sugestia, żebyś się odnalazł. Ja natomiast nie jestem zawistny, nie idę do celu po trupach, nie szukam haków na innych i nie donoszę na "kolegów". Dodatkowo zawsze kierowałem się polityką, że jak jest mi gdzieś źle, to odchodzę zamiast siać ferment. Ale są też osoby które karmią się tym i rozumiem, że Ty właśnie taką osobą jesteś i wiesz też wszystko najlepiej : )
Możesz sprawdzić czy szukają ; ) Nie znam nikogo kto całe życie jeździł śmieciarką, choć myślę, że żadna praca nie hańbi. Natomiast jeśli chodzi Ci o jednego z naszych inspektorów, który w ogóle śmieciarką notabene nie jeździł, to wiadomo, że nie lubią go osoby które nie lubią słuchać prawdy w oczy. To go w gruncie rzeczy wyróżnia od innych, że jak kogoś nie lubi i ma coś do powiedzenia, to powie to prosto w twarz, a nie za plecami ????
Wojtuś Wojtuś, zejdź na ziemię. Pochwal się tu obecnym jak bardzo się obraziłeś na firmę gdy nie zostałeś planistą , bo kierowcy powiedzieli wprost że nie będą brac od Ciebie prac i grafików... Ty po prostu się nie nadajesz na to stanowisko .nie masz osobowości, a to że ktoś z Tobą rozmawia to nie znaczy że cie szanuje. Przypominam Ci również że na Ciebie też był napisany raport , gdy wydarłeś swą papę na zajezdni beż podstawnie .. Robisz z siebie w internecie postać nietuzinkową , a prawda jest taka że nietuzinkowa to u Ciebie jest waga i miłość do ściemy:))))
Ale Wy jesteście śmieszni : ) Usłyszeliście ploty od Pana dyspozytora którego już nie ma i łykacie wszystko jak pelikany. Właśnie problemem Waszym i tej firmy było to, że on wymyślał ploty, a Wy wierzyliście. On nakręcał wszystkich, a Wy wierzyliście xD Myślę, że tutaj skończymy wymianę zdań, bo i tak za dużo czasu na to poświęciłem. Różnica między nami jest taka, że ja pod każdym swoim komentarzem mogę podpisać się nazwiskiem, bo nie mam sobie nic do zarzucenia, staram się być w porządku względem współpracowników, bo wiem na czym polega ta praca i wiem, że cała ta branża idealna nie jest i jest w niej dużo do poprawy. Natomiast Wy pod swoimi komentarzami nazwiskiem się nie podpiszecie, bo zaraz by wszyscy wiedzieli kto donosi. Choć nie martwcie się, to już wiele osób wie, bo ten wspaniały dyspozytor którego plotki były tak wiarygodne. Przekazywał kogo i w co wkręcił. I gdzie biegacie z rewelacjami ; ) Czytający te komentarze nowi potencjalni pracownicy, też wyciągną z nich wnioski. Firma jest dobrym miejscem do zdobywania doświadczenia i do zostania w niej jeśli ktoś chce mieć spokojną ze strony przełożonych pracę na miejscu. Jak widać Wy też tu macie coś dla siebie i jesteście zadowoleni, bo ciągle jesteście w firmie : )
Firma rozwija się jak burza, otwiera nowe oddziały. Dobry pracodawca ,więc warto się tu dostać do pracy.
chyba sam nie wierzysz w to co piszesz. jeśli ktoś tam się rozwija (finansowo) to zarząd, który nic nie robi żeby poprawić warunki pracowników. nie wspominając o 2kurzonych mieszkańcach miasta, których rejony obsługuje tylko ta firma. podejrzewam że jesteś naganiaczem firmy.
Ile ci zapłacili za rą opinię? Bo to że firma się rozwija to fakt, ale pracownicy się nie rozwijają bo nie mają za co.
Szczególnie za 30.8 na H jako kierowca rozwijamy się jak cholera gdzie w MZA już przebijają na godzinę 40 brutto a na zlecenie mają 45 w tygodniu 55 weekend i święta a u nas misja ryżu od żyda i zasuwaj
Proszę nie wypisywać głupot!! Bardzo dobra firma dbająca o pracownika w każdym aspekcie,każdego kto odchodzi starają się zatrzymać. Autobusy są jakie są,najważniejsze że się koła kręcą i jako tako hamuja,a że kierowcy gorąco gdy nie ma klimy i pasażerowie krzyczą to trzeba przeżyć dla tak dobrej firmy i tak dobrego kierownictwa. Gdy dostaje sms z firmy zawsze są wysyłane z pełną kulturą i są używane zwroty takie jak: dzień dobry,czy mógłby pan,dziękuję i miłego dnia. Pracownik jest szanowany na każdym kroku od przekroczenia rogatek zajezdni,a osoby postawione wyżej chętnie się witają i odpowiadają dzień dobry,są kulturalne i dotrzymują danego słowa.Firma jest tak pro pracownicza,że osoby wracające do pracy po kilku latach od razu zostają patronami.Co prawda nie ma organizowanych żadnych kursów pierwszej pomocy i samoobrony,ale przecież każdy kierowca wie jak się zachować gdy coś się stanie pasażerowi lub gdy mamy zagrożenie w autobusie,za to można odpocząć w mobilku. Na kursach BHP przemiły pan tłumaczy że większość sytuacji to wina pracownika,co jest logiczne. Jak ktoś chce to można pracować do 243 godzin. Nic tylko pracować polecam firmę!!!!
Brak jakichkolwiek możliwości awansu. Firma zamiast wprowadzić wewnętrzną rekrutację prowadzi ją na zewnątrz (inspektor, dyspozytor, planista) lub wybiera bez konkursu poszczególne osoby z załogi (nowy pan inspektor). Pracując jako kierowca ciężko nie odnieść wrażenia, że są równi i równiejsi, część kierowców ma linie na stałe (103, 142, 413), a innym odmawia się przydzielenia mimo próśb do planisty. Zdarza się, że usterki odpisywane w książce nie są naprawiane, lub naprawiane po czasie. W ostatnim okresie dość często brakuje obsady i zdarza się że autobusy nie wyjeżdżają z powodu braku kierowców, co powoduje irytację pasażerów, która na szczęście maleje po poinformowaniu ich że autobusy nie jeżdżą z powodu braków kadrowych. Z perspektywy pracownika nie widać absolutnie żadnych działań podejmowanych przez firmę, mających na celu zatrzymać pracowników. Podsumowując praca w porządku dla ludzi, którzy nie potrzebują się rozwijać.
Widocznie taka jest potrzeba pracodawcy. Chyba jasnym jest, że się ogłasza nabór w internecie, jak się nie widzi kandydatów wewnątrz. To się nazywa zarządzanie zasobami ludzkimi. Chęć zmiany stanowiska wykazywana przez tego czy innego pracownika w żadnym wypadku nie oznacza, że ten pracownik ma predyspozycje. Ani obiektywnie, ani w ocenie kierownictwa. To jest wyłącznie subiektywna ocena pracownika, z którą osoba odpowiedzialna za zmiany stanowiska czy rekrutację może się nie zgadzać i czy się to komuś podoba czy nie, to ona decyduje.
Oj tam, ależ tutaj narzekają. Jest tu s miarę, mogliby tylko więcej placic
Jest tam ok. Nie ma spiny, dają normalnie pracować. Niestety już kończy się b2b
mają fajne nastawienie do pracowników. Nie ta kasa jak np. w MPK, ale masz dużo, dużo lepiej zarówno grafikowo jak i podejście przełożonych. Jak ktoś nie patrzy na same złotówki to polecam :)
jeżeli chcesz mieć spokojna pracę - bez butności planisty i kierownictwa, to polecam :)
Właśnie analizuję ofertę od Mobilis Kraków. Czy mógłby ktoś z Was zaproponować lub polecić formę zatrudnienia? Etat. B2B?
Witajcie, mam pytanie odnośnie zatrudnienia, czy w mobilisie zatrudniają na zlecenie albo nocki, mam wolnych w miesiącu z 10-15 dni i myślałem sobie dorobić. Jak wychodzi stawka godzinowa na.zleceniu? Czy idzie się dogadać np w tygodniu z 20 godzin pojeździć albo coś mają na nocki? Podpowie ktos
ok pracodawca. Spoko fundusz, zarobki mogłyby być większe - jak wszędzie ;)
(usunięte przez administratora)
Ja rozumiem, że masz problem z zatrudnieniem bo osoba z Ukrainy musi dostarczyć prawo jazdy potwierdzone konsularnie, nie możesz być karany, musisz poprawnie artykułować swoje wypowiedzi w języku polskim. Na szczęście jako kierowca taksówki też będziesz musiał spełnić w/w wymogi więc nie wystarczy uciec ze swojego terytorium i następnego dnia być taksówkarzem bez znajomości miasta, przepisów i z prawem jazdy kupionym na bazarku za kilka hrywien, bez umiejętności prowadzenia bezpiecznego pojazdu.
Podrzuciłby ktoś z kolegów jak wygląda stawka na umowie a jak na działalności dla kierowcy ?
Czy w Mobilis odbywają się wewnętrzne rekrutacje?
Orientuje się ktoś z kolegów ile można zarobić w Mobilku na umowe o pracę? Na rękę
159 kurs 5:51 nie jedzie co to ma być już umowa podpisana i cyrki ludzie muszą do pracy jeździć
Robić prawko i do pracy nie ma ludzi którzy chcą jeździć za takie śmieszne pieniądze. Przyzwyczajać się pasażerowie bo będzie coraz gorzej. Niedługo jak za (usunięte przez administratora) autobus będzie wypatrywany z daleko utęskniony I bez względu na opóźnienie 5-10-15 min ważne że jest. WTB wozimy (usunięte przez administratora)
Czy Mobilis organizuje staże dla studentów?
Jaka stawka na umiwe zlecenie?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Mobilis?
Zobacz opinie na temat firmy Mobilis tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 37.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Mobilis?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 26, z czego 11 to opinie pozytywne, 13 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!