Firma z toksyczną atmosferą, nic dziwnego że pół Łodzi powyklejane ofertami pracy w tym (usunięte przez administratora).To samo na portalu Pracuj.pl, jako pierwsze wyświetlają się nachalne oferty P&G. Nikt normalny nie chce tu pracować. Zwykły pracownik jest tu od wszystkiego jak (usunięte przez administratora) Ta fabryka to strata czasu i zdrowia
Kiedyś to była fabryka z wyboru.Fajni ludzie, atmosfera też niczego sobie.Nawet weekendy nie były takie straszne, szło się z przyjemnością,bo wiedziałem że są ludzie pomocni i życzliwi.A dzisiaj, każdy dla każdego wrogiem, już się nie żartuje, każdy poważny i zestresowany sytuacją jaka tu panuje.Malo się rozmawia,bo nie wiesz czy zaraz ktoś nie pójdzie i nie doniesie na ciebie do przełożonego:(((Smutne,ale prawdziwe
A może tak było dlatego, że wbrew opinią działała rada pracownicza. I jednym telefonem czy e-mailem potrafili zablokować posunięcia , liderów czy też nawet kierowników działów . Ale to były stare czasy, a może!!!!!!
Co jakiś czas poczytam sobie tu trochę ,a potem się zastanawiam z jakimi ludźmi pracuje. Żenada.Jest tu dużo kwestii,z którymi się zgadzam,ale wydawanie negatywnych opinii na wszystko ,to trochę kiepskie.Jak wam źle to nikt was tu na siłę nie trzyma.Idzcie do Żabki,Biedry,albo gdzieś indziej na produkcję za 3000 brutto.Kto wam broni .Narzekacie na analizy,goryle i inne pierdoły.Ale jak byście nie siedzieli z gębą w telefonie i pilnowali maszyn ,a nie tylko reset start ,to nie byłoby analiz.Goryle,jakbyś patrzył pod nogi jak leziesz,to tego też by nie było.Wiec zastanówcie się przez kogo to mamy.Wiec jak nie pasuje-to ..... .
Chyba się rozpędziłeś z tą opinią. Bo problem jest z rekrutacją nowych pracowników ? Kto decyduje o zatrudnieniu nowych ludzi ? Układ gwiazd, wróżbita, łowca talentów ? Czy małpa klikająca ENTER ? Jak jesteś starym pracownikiem powinieneś zauważyć że jakość talentów, diamentów spadła.
Z zycia Gillette Spotykaja sie dwaj kumple z dzialu Tytana. Jeden pyta drugiego -Jak dzisiaj szlo ? A tAmten odpowiada --Spoko. Od 6 do 7rano szukalem goryla na linii .Potem musialem przeczytac 40 wiadomosci z sereny -veewy.Potem przerwa. Po 8,30 Wziolem udzial w spotkaniu PDCA na jakis drugorzedny temat ktory od 10 lat nie przynosi rozwiazania. Po 10 uzupelnialem swoje segregatory na audyt ktory mnie kompletnie nie interesuje. Potem po 12 zaczalem pisac analize do swojej maszyny z poprzedniego dnia. Tak zlecialo do 14. --Ja sie pytam jak szla dzisiaj twoja maszyna ? --A nie wiem,mechanik stal caly dzien na niej , bym ja mogl robic rzeczy ktore ci powiedzialem. Kurtyna.
Widze kolega sympatyczny po praniu tylko zapomnieli o wirowaniu????Za Dużo czytasz Gazetki firmowej????Pozdrawiam
Goj, korposzczurek, ratlerek ? Kim ty wogóle jesteś ? uważaj bo za "Jak wam źle to nikt was tu na siłę nie trzyma" możesz opuścić struktury firmy XD
Trafione w punkt. Oczywiście zapomniałeś dodać że jak już coś stworzysz to przyjdzie Fox i Tarta i podpiszą się swoim nazwiskiem. ☺️☺️
Zgadzam się z Tobą, chociaż jeden normalny, nie januszowaty komentarz. Dla hejterów, zapraszam do innych polskich firm zarządzanych przez POLAKÓW, może chociaż trochę docenicie prace w Gillette i to że jednak chcą żebyście pracowali bezpiecznie.
Bezpiecznie ? Tworzenie instrukcji, analiz nie zastąpi zdrowego rozsądku i doświadczenia w tym co się robi. Takim podejściem wygaszamy myślenie. Jeszcze troszkę trzeba poczekać jak w wir pracy wpadną "E-eksperci" pewni swoich umiejętności. "kręciłem wszystkim i nie idzie" Bo niedługo nie będzie komu robić :)
Nie czytam,tylko obserwuje co się dzieje dookoła i stwierdzam fakty.Jestes pewien,że kolega?
Dobre,trochę mnie nawet rozbawiłeś.Kim jestem?Pracownikiem ,który przychodzi do roboty ,robi co swoje i nara. I za to wpada mi wypłata.Jak mi coś nie pasuje w pracy,to nie wylewam szamba anonimowo tutaj ,tylko mówię o tym głośno i do odpowiednich osób.Opuscić struktury-hahaha.I kto tu jest korposzczurkiem.
"robi co swoje i nara" na polecenie przełożonego papier w kiblu też wymienisz ? "mówię o tym głośno i do odpowiednich osób" Czyli korposzczur-konfitura. Zdanie o puszczeniu struktur było żartem. Głowa do góry Nie smuć się, nie wymagam od ciebie samodzielnego myślenia. Rób co swoje :)
"mówię o tym głośno i do odpowiednich osób" Ja też mówiłem o wielu sprawach głośno tylko do nieodpowiednich osób i dlatego teraz jestem już byłym pracownikiem :)
Czytaj ze zrozumieniem,nie było napisane ,że wykonuje wszystkie polecenia przełożonego,tylko że mam odwagę głośno powiedzieć NIE.No ,ale co można stwierdzić po kimś kto tylko narzeka na miejsce gdzie pracuje.A potem zdziwienie ,że nie chcą przyjść do nas nowi .No (usunięte przez administratora) nie chcą.Jak się naczytaja tych bzdur,to pewnie że nie przyjdą.Ciewawe czym się zajmujesz w pracy skoro tak narzekasz?Tak Cię męczy picie kawy,a może chodzenie na palarnie.
Korposzczurku zacznij myśleć. Pytanie brzmi ! Dlaczego ludzie odchodzą z firmy ? Jeżeli ludzie z produkcji odchodzą to jest problem w zarządzaniu . Ps. Tak w pracy piję kawę i palę czasem papieroska. Człowiek nie jest dla pracy tylko praca dla człowieka. Czym się zajmuję ? łapaniem korposzczurów Chce aby to była normalna fabryka z wyboru tak jak dawniej.
Smutna Prawda Firma PG zrobila napprawde wiele aby normalna w sumie prace zamienic na korporacyjny bezsens. Starzy pracownicy pamietaja czasy Gillette i czego sie wymagalo. Gdy nastal Procter zaczelo sie wymyslanie na sile jakies pseudo wiedzy ktora do niczego nie jest potrzebna. Analizy , Segregatory AMy, Goryle, Bosy , trzy zatrzymania na zmiane, IWS , Helf czeki ,Audyty w stylu trawa na zielono,Wykresy Statystyki,, Komu jest to potrzebne--bo przeciez nie zwyczajnym technikom. Jak bede chcial sie uczyc pojde na studia a w pracy wykonuje robote i mam zrobic ja dobrze. Nie potrzebuje tych rzeczy ktore sa wymienione bo maszyna nie idzie przez to lepiej. Zrozumcie to tam w biurach ze do dobrej pracy potrzebne jest przede wszystkim doswiadczenie w obsludze tych maszyn i nic wiecej. TAK OSIAGA SIE CELE ktore sa postawione. Przydaje sie tez kombinowanie ale tutaj firma Procter nie potrafi tego zrozumiec ale to akceptuje. np. ,,dmuchanie,, surowych ostrzy sprezonym powietrzem.--na to formatki niestety nie maja ,ale kaza to robic. Bo fabryka taka jak ta zyje z produkcji ,a nie z tych dziwadel do niczego nie potrzebnych.
Wszystkie te dzwadła są wymyślone tylko po to by akwarium mogło się ciągle rozrastać.Doprowadzi to wkrótce do tego do czego doprowadziło w Angli przed przeprowadzką do Polski 400 pracowników produkcji 600 pracowników biurowych.Nikt niestety nie uczy się na błędach
Spotykaja sie dwaj mechanicy z dzialu Tytana. --Hej-pyta pierwszy--Zrobiles przeglad maszyny bam ? --Nie zrobilem--Musialem stac na maszynie 8 godzin by technik mogl zrealizowad swoje cele...... ---Ale trzeba bylo wymienic silownik i rotate arm ?????? ---Przykro mi---Firma kladzie nacisk na inne sprawy,takie jak te ktore ma technik --Widze ze sam musze zrobic przeglaad po czasie....... kurtyna
Efekty smutnej prawdy. Niestety efekty postepowania PG w taki sposob przekladaja sie na codzienne funkcjonowanie zakladu. Pracownicy nie sa przeciez glupi---wiedza ze to wszystko na pokaz. A na co dzien----Prosze bardzo----Technik udaje ze robi CILa. Patrzy czy nikt nie widzi i zaznacza wykonanie nie robiac nic. BOS---Prosze bardzo---Ludzie nawet nie patrza i nie szukaja, Zaznaczaja wykonanie i z glowy. HALFCHECK --Prosze bardzo--Technik oznajmia drugiemu ze wlasnie zrobil mu chelf czeka i zaznacza wykonanie nie robiac nic. Segregatory--Prosze bardzo---Kseruje sie cale tomy i powstaja nowe segregtory na inny temat. AM kolejne kroki--Prosze bardzo---Zatrzymania kodujemy jako planowane by bylo ok. Kwalifikacje na E3--Prosze bardzo---Pokaze ci jak to sie robi i ci zalicze. Mozna wymieniac jeszcze wiele. Niestety do tego wlasnie doprowadzilo kierowanie firmy przez PG.
na codzien widze wlasnie to co w tym poscie jest opisywane. wszystko idzie w zla strone. pracownicy widza niesamowity rozdzwiek miedzy tym jak ma byc a jak jest. sa przez to wkurzeni i dlatego odchodza. ci co zostaja maja to wszystko ewedentnie gdzies.i nic nie robia. powiedzcie w takim razie jaki jest sens tych wszystkich zmian---powiadam zaden.
Widzę że jednak masz problem z myśleniem. Złapałeś się kurczowo tej pracy jak pies ochłapa. Już nie raz firma potrzebowała ludzi i zatrudniała takich jak ty. Tym razem nie szuka ludzi, mydli ci tylko oczy , tobie i urzędom tylko po to by wykazać ze na polskim rynku brakuje specjalistów a wtedy zatrudni obcokrajowców i dostanie na nich dotacje. Pomyśl co wtedy stanie się z tobą. Zastanów się ile dla nich znaczysz i co cię wyróżnia ewentualnie co oprócz tej pracy możesz jeszcze robić. Potrafisz coś innego po tylu latach pracy jako małpa?
Ja po swojej pracy zauważyłem, że jeśli ktoś chce i dobrze mówi to może dużo z maszynami zmienić. Ma wolna rękę, przynajmniej na Tytanie. Jak się trafi na dobrego lidera nie zjedzonego przez korporacje i słupki to idzie się dogadać ze ci ufa i cie szanuje. Tak było w moim przypadku. Wiele razy było mówione jak nie pasuje to odejdź. Tak właśnie zrobiłem ja i wielu moich kolegów i koleżanek. A teraz co? Nagle problem bo ludzie odchodzą. Na rynku jest wiele ofert i oddzwaniają w ciągu doby. Masz kwalifikacje to praca znajdzie ciebie sama. Faktem jest, że Gillette nie przygotuje do pracy w innej wymagającej firmie, ale na narzędzia, których gdzie indziej nie ma. Odnośnie stopów. Tyran potrafi wyciągnąć na FCA ACH perfect shifty i ludzie to już nie raz pokazali. Nawet na maszynach z overcapem. I co robi para moich ulubionych inżynierów? Kręcą bo nie ma z czego schodzić. Masz by nie mogą tak dobrze iść, żeby nie można było rozpisać PDCA. A co robi wtedy operator jak ma 3 stopy nieplanowane? Do roboty go. Nikt nie docenia ze takie wyniki są efektem doświadczenia i pracy również podczas CIL i dzięki temu maszyna tak śmiga. Prawda jest jedna. W każdej firmie są minusy i plusy i jeśli komuś nie pasuje miejsce tu to zmienia na inne. A to że mechanicy robią na maszynach jest efektem tyklko tego że nie umieją powiedzieć nie w odpowiedniej chwili i dają się wykorzystywać.
Taka prawda kto się (usunięte przez administratora) urodził skowronkiem nie będzie. A prokter (usunięte przez administratora) obstawiony
Gillette stracilo swoj czas by byc dobym pracodawca. Mieli tyle lat i sracili je dokladnie, Nie pomoze duzy deputat--Tym juz nie kupi sie pracownikow. Trzeba bylo nie dopuscic do odejscia starych pracownikow--Odeszli kluczowi co sie znali na robocie, Mysle ze w biurze maja zla strategie dotyczaca pracownikow. Nie umieja w stylu amerykanskim walczyc by gosc nie odszedl.tylko klada lache---i do widzenia. Za pozno juz na odnowe....
To prawda biuro wyciera czym się da żeby nagród na chapac dla operatora to nic nie wspomnę o operatorach
Czy wy jeszcze ogarniacie na tych jednorazówkach kto za co odpowiada w waszym biurze? To samo na Tytanie. Po (usunięte przez administratora) tyle ludzi w tych biurach ?
To kiedy zacznie się ta redukcja etatów i przejście całego zakładu na 3 zmiany? Od nowego roku fiskalnego czy dopiero po sezonie urlopowym gdzie będzie potrzeba szukać wsparcia ze względu na braki kadrowe jak co roku?
Cały zakład nie przejdzie na weekendy wolne będziemy pracować na 4 brygady dzisiaj masz dwie maszyny za miesiąc cztery a w sezon urlopowy będziesz miał 6 jak będziesz mocno płakał to dostaniesz do pomocy Manpower wycisną cię jak pomarańcze a jak nie będziesz potrzebny to kop w (usunięte przez administratora) to jest kropo tu się liczy zysk i Pan Alejandro musi dostarczyć oszczędności w czasie kryzysu może zrobić to na ludziach więc trzymajcie się mocno zaczyna się jazda bez trzymanki tylko wytrzymają mocni
A czego było sie spodziewać po tej gnidzie meksykańskiej? Teraz cała jedna zmiana z dużej hali zostanie bez pracy, a ten kretyn dostarczy „oszczędności”. Nawet jak mnie nie zwolnią to zwolnię się sam, nie zamierzam pracować dwa razy więcej za tak śmieszne pieniądze… Alejandro to (usunięte przez administratora)i tyle w temacie. Dział hr, szybko cenzurujcie to inaczej Alejandro i was zwolni haha
Można prosić o więcej szczegółów dotyczących redukcji etatów i przejścia na 3 zm???Co się dzieje,bo chyba większość nie jest w temacie:((((
Tak sobie czytam te komentarze i wniosek jest jeden my sami pokazaliśmy jak umiemy wyrabiać normy jacy jesteśmy pracowici jeden z drugim się przechwala jaki on jest dobry bo zrobił więcej niż ktoś inny więc nie dziwcię się że jeżdżą na was i traktują jak (usunięte przez administratora) sami sobie jesteśmy winni kiedyś ludzie potrafili zrobić strajk stali za sobą murem a teraz jeden drugiemu by nóż w plecy wsadził bez pracowników fizycznych nic by nie było walić korporację
Kontakt 2 dni po wysłaniu cv, póżniej 45 minutowa rozmowa rekrutacyjna, która odbyła się zdalnie w panelu z dwoma rekruterami, kilka pytań behawioralnych i to tyle. Pytania dziwne biorąc pod uwagę stanowisko na jakie się aplikuje i trudne biorąc pod uwagę moje nikłe doświadczenie, o którym oczywiście wiedzieli. Rekruterzy zdecydowanie oczekują odpowiedzi i powiedzenie, że nie miało się takiej sytuacji ich nie zadowala i dociskają, żeby podawać jakieś przykłady z życia czy ze szkoły. Miałem okazję pracować już wcześniej na produkcji w dużym zakładzie i wtedy wystarczyło zwykłe, jednodniowe szkolenie. No ale tak, to korporacja.
Opowiedz o sytuacji w której podjąłeś ważną decyzję w swoim życiu. Opowiedz mi o sytuacji, w której byłeś w stanie znaleźć nowy, lepszy sposób wykonania ważnego zadania. Podaj mi przykład ryzyka, które podjąłeś, aby osiągnąć coś ważnego. Opowiedz mi o sytuacji, kiedy musiałeś wybrać priorytety w trakcie prowadzenia jakiegoś projektu Jak zachowałbyś się sytuacji w której twoi współpracownicy się obijają i cierpi na tym wydajność waszej pracy. Było też pytanie odnośnie sytuacji w której maszyna się zacięła i oczekiwano, że odpowiesz jaki mógł być powód tej awarii mimo, że nie masz zielonego pojęcia jak maszyna działa.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Konsultant Medyczny (Fizjoterapeuta, Technik farmacji)
Firma szuka wszędzie oszczędności tylko oczywiście nie tam gdzie potrzeba. Jeszcze kilka lat temu liczba pracowników była odpowiednio zbilansowana, było wystarczająco ludzi na produkcji jak i w biurach. Obecnie biuro jest mocno zbędnie rozbudowane, pełno tam ludzi zajmujących się tak naprawdę niczym. Natomiast na produkcji wciąż ogranicza się liczbę pracowników zmuszając pozostałych do przejmowania ich obowiązków. Im więcej zarządzających tym większy chaos. Cały czas czegoś brakuje, non stop ktoś podejmuje złe decyzję. Z tą śmieszną cyfryzacją to samo.... kilkadziesiąt bzdurnych aplikacji...codziennie coś nie działa z czymś są problemy. Dzień w dzień powiadomienia na mailu jak to zespoły IT walczą o przywrócenie funkcjonalności systemów..... Ta fabryka to karykatura fabryki przyszłości...
(usunięte przez administratora)
Bardzo dobre to pytanie.
Sluchajcie Jest Mega Super---mamy 3 zmiany i likwidacje 4 brygadowki. Zastanowmy sie jak podziekowac Alejandro--Przeciez oto walczyly pokolenia operatorow w gillette.Zawsze bylo ze system jest do bani. ALejandro czyni nam naprawde dobra robote--tu kolejne argumenty: 1. W firmie sa dostarczane oszczednosci--pracownicy nie dostaja dodatku za 4 brygady. 2. Pracownicy bez pieniedzy ciesza sie wolnymi weekendami--jupi hura. 3. Gilllette musi wykonac plan 7 dni w 5 dni ---weekend media stop. 4. Pracownicy pracuja intensywniej i jest ok---w koncu jest tam krok 6 am czy inny. 5. Alejandro po tym eksperymencie awansuje do zarzadu pg Jak widac same plusy---Gillette jest super i jest firma ktora daje rade w systemie korporacyjnym PG chcielibyscie cos dodac misiaczki ??????.
Nie płacz ! Będziesz chciał się dorobić, to idź i zarabiaj. Masz weekendy wolne, uruchom głowę, poszukaj pracy weekendowej. Jedna sobota i masz już ten dodatek ! Możesz nie musisz pracować. Zmienisz otoczenie pogadasz z innymi ludźmi, a nie tylko gadanie (pitu, pitu) na stołówce przy ohydnej kawie z automatu. Praca w żyletce to życie z grafikiem! Ps. Tylko (usunięte przez administratora) pracują w weekendy ! Nasz system 4brygadowy jest (usunięte przez administratora) razem z tym śmiesznym dodatkiem.
Firma która ukrywa widełki wynagrodzeń O S Z U K U J E starych pracowników :)
Pewnie że to robią. Nowi pracownicy dostają teraz na start prawie tyle co technicy po kilku latach pracy i kilku podwyżkach. Dlatego firma ukrywa to żebyśmy nie zaczęli wymagać więcej. Na starych pracowników mają (usunięte przez administratora), a dla nowych robią wszystko. Żenujące. Właśnie po tym jak się dowiedziałem ile mój kolega który się zatrudnił pare tygodni temu dostał na start- przestałem się starać i cokolwiek robić w tej pracy. Firma ma mnie gdzieś to i ja będę miał ją gdzieś. Szukam innej pracy, gdzie nie robią ludzi w (usunięte przez administratora) A jeszcze ostatnio dział HR bardzo sprawnie usuwa wszystkie komentarze które im się nie podobają, więc się nie zdziwię jak usuną i mój. Debilna firma. Te widełki to śmiech. Jak i podwyżki. Osoby które nie zrobiły nic, przesiedziały na L4 większość czasu ale są lizusami i pupilkami biura dostały większe podwyżki niż osoby które się wykazywały przez cały czas i osiągały dobre wyniki. Że-na-da. Jaka motywacja do pracy? Żadnej.
To fakt kasa podobna opłaca się zwolnić i zatrudnić jeszcze raz kasa ta sama ale za to obowiązków będzie mniej bo zaczniemy od zera a nam co roku w ramach rozwoju nasi genialni przełozeni dokrecaja śrube i wrzucają nowe obowiązków
Czegoś większość pracowników PG nie rozumie. Jeśli ktoś ma doświadczenie z pracy w innych firmach to dlaczego ma nie zarabiać nawet więcej od ciebie? Nie jesteście pępkiem świata i wcale nie ma u Was tylu nowinek. A to, że ktoś kto przychodzi i nie wie jak jest zbudowana maszyna tylko dla Was no to musi się z nią zapoznać. Mylicie wdrożenie z nauką od razu wyzywając nowego bo on nie zna maszyny, przecież w każdym zakładzie taka jest xd no tak jak się nie widziało innych zakładów bo całe życie się pracuje w PG to tkwijcie dalej w swojej(usunięte przez administratora). Ale tak na marginesie to czy nowych czy starych tną jak mogą więc bez spinki. Dobrze mają tylko plecaki i wazeliny.
Jak pracownik się wdraża to znaczy że się zapoznaje z czynnościami które będzie musiał wykonywać. Więc w tym czasie nie wykonuje swoich zadań w 100% bo wdrażanie to jego czas nauki. Jestem też zdania że wszyscy pracownicy powinni dostawać takie samo wynagrodzenie za taką samą pracę jaka wykonują. W tej firmie nie ma czegoś takiego jak dodatek stażowy. Ale fakt faktem że co do wieloletnich pracowników wymagania są wyższe i są najbardziej efektywnie rolowani przez przełożonych i nie koniecznie uczciwie wynagradzani.
Panie Mądruś a kto tam przychodzi z Bóg wie jakim doświadczeniem albo przychodzą młodzi po szkole albo ludzie którzy chcą do emerytury doczołgac firma szuka expertów jakoś nie widać kolejki
Okej, idąc Twoim tokiem myślenia, dlaczego ja po latach pracy zarabiam tyle samo co osoba z ulicy bez doświadczenia, od razu po maturze (lub w ogóle bez zdanej matury)? Bo ta firma nie ma sprawiedliwego wynagrodzenia. Jak ktoś ma doświadczenie z innej firmy to nie oznacza że w tej firmie to się sprawdzi. Więc ja jestem za wynagradzanie za umiejętności a nie tak że nowo zatrudniona osoba która ma zerowe umiejętności i zerową wiedzę dostaje na start tyle co technicy którzy się wykazują w pracy i mają ogromną wiedzę. Sory ale to jest głupie.
Okej, idąc Twoim tokiem myślenia, dlaczego ja po latach pracy zarabiam tyle samo co osoba z ulicy bez doświadczenia, od razu po maturze (lub w ogóle bez zdanej matury)? Bo ta firma nie ma sprawiedliwego wynagrodzenia. Jak ktoś ma doświadczenie z innej firmy to nie oznacza że w tej firmie to się sprawdzi. Więc ja jestem za wynagradzanie za umiejętności a nie tak że nowo zatrudniona osoba która ma zerowe umiejętności i zerową wiedzę dostaje na start tyle co technicy którzy się wykazują w pracy i mają ogromną wiedzę. Sory ale to jest głupie.
Rozumiem, że jak będziesz szedł do nowej pracy będziesz wołał najniższą krajową? Przecież nie będziesz efektywny na początku swojej pracy, a po okresie próbnym jak w większości zakładów podwyżka będzie rzędu 200pln.
Btw jeśli szukasz sprawiedliwości to nie w PL ziomku poziomku, tutaj nadal panuje zarządzanie folwarczne i poniemieckie kl. Zobacz kto Tobą zarządza i daj znać czy ta osoba nadaje się na twojego przełożonego :) Ja w swojej karierze trafiłem na trzech przełożonych, którzy wiedzieli o czym mówią, prac miałem już 9 i nie zanosi się żebym został.
Tak to prawda takie jest podejście biura do pracownika powini inaczej być rozliczani na start niż ludzie z doświadczeniem i wiedzą
I z tym się zgodzę, takie sformułowanie mnie satysfakcjonuje :) Doświadczeni pracownicy powinni zarabiać więcej. Niestety tak nie jest a dużo pracowników starszych stażem zamiast ubiegać się o to, jeżdżą po nowych (nie zawsze młodych) że za dużo zarabiają.
Doświadczeni pracownicy zarabiają więcej, ale u innego pracodawcy :) Młody- świeży w Żyletce niech się tak nie cieszy bo wiedzy potrzebnej już nie uzyska. Zostaje nauka na swoich błędach :)
No dokładnie. Tak trzeba postępować. Robię to i to, jestem w stanie zrobić to i to, proszę o podwyżkę. Nie, to cześć. A nie ile razy słyszę lament o boshe ile ten nowy zarabia, więcej ode mnie na pewno, pójdę go podpi..... to na pewno dostanę podwyżkę. (usunięte przez administratora)
Z tego co tu czytam to atmosfera jest chyba słaba w zakładzie... Jak ogólnie jest z wdrażaniem nowych pracowników? Robią to starsi stażem? Jak to wygląda skoro ten starszy jest niezadowolony że młodszy dostał dobre pieniądze?
Nie ma reguły. Wszystko zależy od tego na kogo trafisz i czy będzie chciał Ci wszystko pokazać. Zdarza się że są osoby które faktycznie są w stanie zrobić z Ciebie operatora, a są też osoby które wezmą step up kartę(taki zbiór umiejętności do przeszkolenia żeby być operatorem) przerobią to z Tobą i sobie radź.
Uwaga uwaga. Wigilię dla liderów zrobili sobie w restauracji. Dobre żarcie, wyjście z pracy wcześniej bo "szkolenie" a tu wigilię sobie zrobili. 4 godzinki i dodatkowe dwie żeby dojechać. A dla ludzi z produkcji niżej niż lider wigilia 50 minut w namiocie i na stojąco w zimnie. Jak u brata Alberta by tak dali to by był bunt bo tam to można usiąść. A tutaj firma ciągle wyniki super i coraz lepsze, zarabiamy ale robole mają żreć na stojąco jak psy. Brawo gillette. Oby tak dalej
Smutna prawda.Co się zrobiło z tą firmą??? Pracowników produkcji zawsze traktowano jak gorszy sort,ale to co teraz się dzieje to już lekka przesada.Widocznie nie jesteśmy warci zjeść posiłku z godnością w ciepłe i na siedząco jak ludzie cywilizowani.Straszne...
Bo jak był Mike, to była normalna wigilia. A jak przyjechał Alejandro to mamy same „oszczędności” i traktowanie pracowników z produkcji jak b*dło (w sumie tak nas i nazywa biuro). Zobaczycie, jeszcze na bał noworoczny pożałuje pieniędzy i dostaniemy komunikacje że „niestety bał się nie odbędzie z przyczyn od nas niezależnych”. Ta firma to żenada. Jedyne co cieszy to ilość osób które się zwalniają. Życzę tej firmie upadku
To prawda, że jak nastał nowy dyrektor,to wszystko się ucięlo.Nawet spotkania kwartalne są krótsze,szybko, szybko i do roboty.Ale wigilię można było spędzić w dobrej atmosferze i bez pośpiechu.Może trzeba było oświecić dyrekcję, że taka forma jest zwyczajnie nie ludzka!
Dyrekcja ma nas gdzieś, jak i całe biuro. Jesteśmy traktowani coraz gorzej. Jeszcze kłamią w żywe oczy. Przypomnijmy sobie sytuacje z dodatkiem świątecznym i paczkami dla dzieci. W komunikacji zepchnęli to na „błąd ludzki” i w ogóle wyszło na to że to MY jesteśmy winni bo rzekomo „nie złożyliśmy wniosków”. A prawda jest taka że ludzie jeszcze pare miesięcy temu sprawdzali i wszystko było ok, i deklaracja o dochodach i sam wniosek o dodatek były złożone poprawnie i było to widoczne w systemie, i nagle teraz jak sprawdzili- to pokazuje że nic nie ma. Zamiast tego by przyznać że system nawalił i usunął sporo wniosków z systemu, to nam wmawiają że to nasz błąd a gillette był tak szczodry że wypłacił i dodatki wakacyjne i teraz nawet wyjątkowo daje dodatkowe terminy by złożyć wnioski. Firma (usunięte przez administratora) propaganda na każdym kroku, i chyba trzeba być ślepym i głuchym żeby nie zauważyć tego co się teraz odwala.
Przecież tam zawsze jest błąd czyjś tylko nie ich. Ciągle tworzą i wprowadzają nowe systemy i nie można nigdy zrobić poprawki tego co jest źle bo osoba odpowiedzialna nie ma pojęcia o co chodzi. Stanowiska w biurach są tworzone na sztukę. Wirtualne są i nie mają żadnej wartości na produkcji. Chyba, że chodzi o tworzenie makulatury. Każdy w biurze się trzęsie, żeby tylko trzymać się na stołku bo nic nie potrafią konstruktywnego. Inżynier prosto po szkole to jest żart, niektórzy nie wiedzą gdzie stoją ich maszyny. Biuro nigdy nie będzie szanować produkcji bo czują się dużo lepsi i ważniejsi. Tylko jakoś w weekend produkcja idzie najlepiej bo żaden nie wymyśla głupot co niby poprawić.
Panie Areczku wigilia w restauracji jest dla zarządu, dla Pana szybciutko na stojąco i wracamy do pracy
Takie jest podejście pracowników właśnie człowiek jak najgorsze. Wigilia czas chwilowych pojednań.w nie można zaprzyjaźniać
Pianka do golenie gillette ma coraz gorsze opakowanie. Ciekawe jak zawartość Produkt do dystrybucji na Polskę napisy chorwackie, czeskie albo jakiś nigero- kongijski gdzieś tam mamy i literkami na końcu polski, masakra. Produkt kupiony w sieci Ros.... Dawniej jak kupowałem ten produkt to napisy polskie były u góry i to wielkie i czytelne do przeczytania bez lupy !! A czy my żyjemy w USA, w Kongo czy na Ukrainie? NIE. To dlaczego nie ma polskich napisów a dopiero potem małymi literkami dla innych.
Szanowny panie to forum o pracy w fabryce w Łodzi i poruszamy tu sprawy pracownicze.Poza tym fabryka ta nie produkuje pianek.Osobiście polecam żel wydaje się lepszy od pianki.Pozdrawiam
Nie polecam w ogóle kupować produkcje tej firmy. Jakość okropna, ceny wygórowane, konkurencja ma o wiele więcej do zaoferowania w lepszych cenach. Ale tak, ta strona jest od opinii o pracodawcy, ale wystarczy poczytać co się dzieje na produkcji żeby zrozumieć że tą firme trzeba omijać szerokim lukiem :)
Zauważyliście jak sprytnie dział HR usuwa opinie które im się nie podobają? Pisałem kilka dni temu w temacie psa sensorowego i jego właściciela a mianowicie sławnego BB i Andrzejka(usunięte przez administratora) BB, już rzuciłeś kolejne głupie pomysły na spotkaniach po raz kolejny zaburzając prace mechaników i operatorów, przygotuj się na konsekwencje swoich czynów. I mam nadzieję że wszyscy zaznaczyliście prawdę w ankiecie P&G o tym co się dzieje na dziale z winy Andrzejka i BB.
Zgadza się.. Ale ile by BB się nie pogrążał i tak nie będzie miał żadnych konsekwencji ze względu na A.. W ankiecie oczywiście napisałem całą prawdę jak o BB tak i o A. Opisałem wszystko bardzo szczegółowo w komentarzach w ankiecie i oby w końcu z tym coś zrobili. Inne osoby też widziałem że napisali prawdę w ankiecie odnośnie kierownika.. Na Sensorze staje się coraz gorzej i to wszystko wina A. i jego (usunięte przez administratora)….Na spotkaniach A. pyta się czy ktoś ma uwagi do tych pitstopów i innych (usunięte przez administratora) pomysłów a jak broń Boże się odezwiesz i powiesz że jest źle to Cię zjedzie przy wszystkich….. B(usunięte przez administratora). Człowiek nie potrafi słuchać krytyki..liczy się tylko jego zdanie.. I taka osoba jest na kierowniczym stanowisku… porażka! Cieszy tylko to że cała linia ma podobne zdanie na temat tego co oni wyprawiają w biurze…
Jedynym rozsądnym wyjściem w tej sytuacji było by albo zmieniać pilnie dział albo się zwalniać. Bb nigdzie nie usuną i on będzie dalej zaburzał naszą pracę. Szkoda że góra tego nie widzi i po tylu wpisach na jego temat wciąż zero reakcji. Oddzielne podziękowania dla Marka za taki awans tego (usunięte przez administratora) jedna z niewielu jego decyzji które uznaję za głupie.
Dodam tylko że BB degradował od naprawdę spoko lidera do najbardziej znienawidzonej osoby na dziale. Wcześniej był moim liderem i nie mogłam narzekać. Ale to co on odwala teraz….brak mi słów. Szkoda. Biuro mu nie służy.
Poziom kultury jest mi znany... A o jakie konkretnie zachowania, decyzje, pomysły Wam chodzi?
Celowo utrudnia pracę mech. i operatorom tylko po to by się wykazać przed A; Głupie pomysły które polegają na zmianie tego co funkcjonuje idealnie i sprawdza się od wielu lat znowu tylko po to by się wykazać; Jeszcze jak zaczynałam pracę to pamiętam dobrze jak bb spał przy maszynach, przychodził w różnych stanach do pracy, a teraz on o tym wszystkim nagle zapomina i komplikuje nam maksymalnie pracę bo rzekomo za dużo wolnego czasu mamy. Mogę w nieskończoność pisać o jego niedopuszczalnym zachowaniu na hali lecz nie widzę sensu.. nikt z tym nic nie zrobi. Cieszę się że wszyscy widzą co on wyprawia i zwyczajnie unikają kontaktu z nim. :-) Oby dalej podążał tą drogą to się doczeka że również biurowi koledzy będą mieli go dość.
Firma ciągle szuka oszczędności. Na pytanie z produkcji że : - brakuje narzędzi - brakuje części - itd. do naprawy maszyn Kadra zarządzająca odpowiada: Firma nie ma pieniędzy. *** Proponuję zarządowi PG ustawić na recepcji puszkę i zbierać datki. Za wrzucony pieniążek dostajesz okrągłą niebieską naklejkę z białymi literkami P&G. Zebrane pieniążki będą przekazywane na najbardziej potrzebujące działy. "Wszystkie ręce na pokład"
Firma nie ma piniedzy? Koniecznie trzeba zatrudnić jakiegoś analityka finansowego, czy innego generatora oszczednosci, co bedzie zarabial dwadziescia tysiakow co miesiac.Albo jak ostatnio w pewnej szkole zrobić platne szafki: Szafka w szatni 30zl/mc szafka w kawiarence 15zl/mc
Podoba mi się twój pomysł W kolejnej fazie można iść dalej *Płatny parking dla motocykli, samochodów spalinowych. Rowery i pojazdy elektryczne mają parking za darmo. *płatne WC, sikać można w domu przed pracą :)
Pojazdy elektryczne parkują za friko, ale zakaz ladowania na koszt firmy! Koncepcja warta 10tys pkt.
To jak pracujecie, skoro firma nie na pieniędzy na naprawę maszyn? Sami to robicie? A ta mantra pt 'brak pieniędzy' ma jakieś odzwierciedlenie w wynagrodzeniach? Czy może pensje są ok?
Mantra nie ma wpływu na wypłaty kasa 10go jest na kącie. Ale ma wpływ na wzrost wynagrodzenia podczas rewizji rocznej. No właśnie nie naprawiamy chociaż chcemy, mamy jeszcze chęci coś robić. Ale biuro strasznie zniechęca do działań
Jak zaczną się problemy z pieniędzmi na wypłatę to będzie już jasny sygnał że trzeba się zwijać.
Lepiej już nie będzie. Teraz będzie tylko gorzej. Ta firma powoli sięga (usunięte przez administratora).
Jak tam wypłata za ten miesiąc. Zadowoleni? :)
Kiedyś ta firma na rynku województwa łódzkiego była lwem. Była to fabryka z wyboru ! :) Teraz to zwykła padlina, która zaczyna powoli śmierdzieć. Lew został zabity przez ludzi podejmujących chore decyzje w tym budynku. Nie pomaga już taksydermia. Wszystko zostało popsute. Pracownicy uciekają w popłochu, a smrodek jest coraz większy. A na którym dziale jest największy ?
Ta fabryka fabryką przyszłości ? Ponury żart. Chyba chodziło o fabrykę z przeszłości. Bo patrząc jak wyglądają realia tej fabryki od środka to przypomina to bardziej jedną z łódzkich fabryk ale z XIX wieku. Trzeba docenić świetny pomysł z spotkaniami kwartalnymi organizowanymi przy wejściu do fabryki, gdzie wspaniale został zaburzony wszelaki normalny ruch. Dodatkowo pracownicy mają okazję pomorsować sobie siedząc przy drzwiach od których wieje przyjemny chłodek. Na koniec spotkania wystarczy odstać swoje w kolejce do czytnika który jest umieszczony na wysokości kolan dzięki czemu każdy pracownik może oddać pokłon przed monitorem z wynikami.
Na te spotkania kwartalne przychodzą wszyscy pracownicy? Dużo ich tutaj pracuje? Bardzo mnie zaciekawiła jedną rzecz: po co czekają do czytnika? Co na nim można zobaczyć?
Prawie wszyscy pracownicy, reszta się od tego miga jak tylko może. Chyba 1200-1300 osób razem z firmami zew typu seito itd. Ale firmy zew. nie biorą udziału w spotkaniach. W w tym czasie się obijają. Do czytnika się czeka aby się "odbić" przyłożyć kartę z numerem pracownika (identyfikator) Kamera sprawdza czy ty to ty.
Firma która ukrywa widełki wynagrodzeń na danym stanowisku (usunięte przez administratora) starych pracowników ;)
W grudniu grafik jak co roku i wolny weekend w lutym przeznaczony na bal. Dwa newslettery w styczniu i zero informacji. A może w tym roku będzie zmiana i bal tylko dla świętych krów? Biuro ewidentnie ma za dużo wolnego czasu wymyślać takie pierdoły jak trening fitness raz w tygodniu czy gorąca czekolada poprawiająca nastrój
Alejandro oszczędza na nas maksymalnie, to było do przewidzenia. W swoim Meksyku nie traktował pracowników dobrze, w Polsce tym bardziej nie ma co liczyć na normalne traktowanie. Biuro i liderzy się wybawią na imprezie organizowanej specjalnie dla nich w ten lutowy weekend, a pracownikom produkcji jeszcze listę nadgodzin wywieszą xD Ta firma to żenada.
Będzie jak z Wigilią, biuro się bawi w najlepszych restauracjach, a dla produkcji- posiłek dla bezdomnych. Lepiej już nie będzie, tylko gorzej. Dobrze że dzięki takiemu traktowaniu pracowników coraz więcej osób się zwalnia i prawie nikt nie chce się tam zatrudniać. Firma upada na naszych oczach. Oby czekolada dostępna dla wszystkich poprawiła nam nastrój…
Kit z tym balem. Ale co z pieniędzmi które powinny iść na bal, ciekawe kto je przytulił ? Osoby decyzyjne w tej fabryce to pijawki które oszczędzają jednak tylko na pracownikach produkcji
No i co z balem noworocznym? Ni ma. A dlaczego? A dlatego że nasza ’wspaniała’ firma po raz kolejny ‘oszczędza’, tylko szkoda że oszczędza na osobach z produkcji, a nie na biurwach. Zapominają, że to dzięki technikom, mechanikom i elektronikom oni wciąż mają pracę. Szkoda że osoby z produkcji pozwalają na takie traktowanie siebie, zamiast zrobić kilkudniowy strajk i nie przyjść do pracy. Zero osób na produkcji, zakład stoi, firma traci, może by wtedy nas usłyszeli i zaczęli chociaż trochę szanować. I jak ktoś ma zamiar w komentarzach zacząć standardowe sratata typu „to zmień pracę”- właśnie to robię i jestem na wypowiedzeniu. Życzę każdej osobie z produkcji znaleźć dobrą pracę w normalnej firmie, a nie w takim cyrku jak gillette. Kto pracuje w gillette ten w cyrku się nie śmieje…. A biurwom życzę… a w sumie niczego nie życzę. Jesteście do bani. Pijcie czekoladkę na poprawę nastroju. Szkoda że rozumu wam to nie doda.
Szkoda że nie zadałaś pytania o inflację Wszystko drożeje ! A wypłata w górę nie idzie. Bal czy będzie czy nie to najmniejszy problem. Chcesz się zintegrować ? Idźcie na "piwo" swoją paczką w jakiś *wolny weekend
(usunięte przez administratora)
U was na tym sensorze to sporo tych tinky winny z saszetkami, plecakami itd. No ale.... dokumentację, analizy, mazaki trzeba w czymś nosić. sami eksperci hehehe
Ty gościu a może to ta co ma dwóch alkoholików mechaników w zespole jeden juz wyleciał a drugi chyba tez taki stary kuternoga co cala palarnia smierdziala wódą jak wchodził . Bidna kobitka ale jesli to ona to slyszalem że kazdy do jej zespolu chce
Obserwator...tak sie zastanawiam czy ty nie boisz sie zarzutów o stalking mam prin screeny Twojej wypwiedzi na forum " piszcie co o niej wiecie" no. skasowałeś to juz ale to widzialam ...bylam ofiarą stalkingu..I przerazil mnie ten wpis , prowokujesz ludzi ,zeby stali pod jej domem i obserwowali ją mam zamiar podać to na policje bo ja rozumiem hejt , ale to jest lekka przesada gosciu . Kazde IP policyjne Cie znajdzie. I dziwie sie , że taki zakład na to pozwala na taiki hejt I stalking ludzi którzy tam ciezko pracują Bo tam podobno człowiek sie powiesił
Hola hola Tu są opinie o Gillette Poland S.A. w Łódź Zabraniecka 20 Coś ci się chyba pomyliło. :)
Chyba Tobie" Sasza" to cywiliziwany świat w tym świecie nie prześladuje się ludzi bez karnie.
Ej...sam jesteś na anonimowym ..ale to fajne, że wiecie kto to nqpisał (chidzi o ten pierwszy post)...nikt nie powinien czuć się bezkarny wobec tak ciężkiego hejtu I stalkingu na uczciwie pracujących ludziach . Mam nadzieję, że zainteresują się tym odpowiednie służby . A wszelkie informacje pomogą. To musi być bardzo chora osoba i chora z zazdrości o ludzi ,którzy odnoszą sukces i ciężko na to pracują...w swojej bezradnosci między korkami alkoholowymi mści się za swoją ujemnść I niepowodzenia babrając się w rym Gouworkowym gównie. Ale pewnie bedzie dalej mieszał nie używając już Caps Locka.
Tjaaa pewnie piszę pod nickiem, pod którym zna mnie 2/3 osób z którymi się zadaję, a po pozdrowieniach i po tym, że dałem Ci dziś info o tym co napisałem, jeszcze spora część z tej reszty się domyśli, po to by zachować anonimowosc. Echhh, weź się w garść i ogarnijcie sobie kwasy na żywo, a nie na (usunięte przez administratora)do wyrażania ścisku odbytnicy :) Obojętne czy po wszystkim będziecie na innych zmianach/działach, sytuacja się uzdrowi i tego wam życzę (usunięte przez administratora)
Drogi kolego, warto w pierwszym rzędzie opanować własne demony. Widzę że te kilka miesięcy na zwolnieniu od psychiatry nie pomogły. Nadal pijesz i bredzisz po nocach no i te twoje nietrafione miłostki. Zalecam kolejną wizytę w gabinecie i mocniejsze leki. Jak mnie wk…ą tacy mali frustraci. Sami niczego w życiu nie osiągneli a specjalizują się w obryzgiwaniu innych.
A ty skąd wiesz że że gość miał zwolnienie od psychiatry. Czyżby w tym zakładzie RODO nie istniało ?
Indżekszyn Point xd
Z nowym grafikiem w nowy rok. Ogaladam sobie nasz wspanialy grafik i mozliwosci jego. W marcu zadna brygada nie ma wolnego weekendu--sobota ,niedziela. Ale super. Kurtyna
Firma wciąż szuka i rekrutuje chętnych na stanowisko E3 - Technik (usunięte przez administratora)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Gillette Poland S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Gillette Poland S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 260.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Gillette Poland S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 202, z czego 42 to opinie pozytywne, 76 to opinie negatywne, a 84 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Gillette Poland S.A.?
Kandydaci do pracy w Gillette Poland S.A. napisali 8 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
