(usunięte przez administratora)
Na żadne, pozdrawiam :) A tak mniej dosadnie, nie ma żadnych benefitów. Jedynie godzinówka i śmieszna akcja flaga gdzie raz w roku może wygrasz 500 zł w konkursie
A taki konkurs wakacyjny. Zdjęcie z flagą ccig na wakacjach. Znajomi te flagę zabrali nawet na wesele, po czym stwierdzili że się zbłaźnili, a nawet 100 zł nie wygrali. Ale ogółem do wygrania jest chyba 500 zł, informują o tym mailowo.
W CCIG spędziłem około 1.5 roku na różnych projektach językowych. Często wyrażałem chęci "pomocy" na innych projektach, skoro różnie to się tam działo i brakowało rąk do pracy, w zamian czego całkowicie przerzucano mnie na dany projekt bez możliwości jakiegokolwiek protestu. Wiele razy z tytułu chociażby mojej gotowości do pomocy, nie wspominając dobrych wyników, obiecywano mi premię - nigdy żadnej nie dostałem. Na moim początkowym projekcie zjawiły się nowe osoby, po szkoleniu, na którym chyba im tylko powiedziano na jakich systemach będą pracować. Chciałem napisać, że pewnie dostały same dostępy, ale w CCIG o dostępy właśnie jest bardzo trudno, miesiąc czekałem na ogarnięcie dostępu do skrzynki mailowej, by móc cokolwiek dosłać klientom. W każdym razie, ściągnięto mnie z innego projektu bym te osoby doszkolił, a przy zapytaniu o dochód z takiego szkolenia powiedziano mi, że wyższej stawki już nie dostanę, nie ma takiej opcji i tyle w temacie. Do tego wszystkiego seksizm: W ciągu tego czasu zwolniono dwie menadżerki, niby za niewyrobione targety, ale jakoś żadnego menadżera nie ruszono, mimo tych samych targetów. Ogółem to nie polecam. "Najnowsza technologia" srajo muchy, mój laptop raził mnie prądem jak był podłączony do ładowarki i non stop się psuł, SD miałem na speed dial. Stawka jest taka sobie, przykładowo majorel ma podobną i przynajmniej wyślą Ci wszystko kurierem - w CCIG, nieważne co, jeśli jesteś spoza miasta, bądź, broń Boże, z innego wielkiego miasta, cały dzień musisz poświęcić na trip do SD. Brak szacunku do czasu pracownika, a za paliwo czy pociągi oczywiście też Ci nie zapłacą, bo to nie jest tak, że na ich sprzęcie nie można polegać i jest przestarzałym gównem, tylko to Tobie się stacja zepsuła i masz problem. Wiele osób wychodziło z biura i nie wracało. Też powinienem. Jedynie team był fajny, ale menagerowie to dno: Darcie mordy na pracowników za niedostarczenie potwierdzenia statusu studenta co miesiac mimo dostarczenia pisma od dziekana że ta prywatna uczelnia jest opłacana na cały rok, w związku z czym cały rok jest się studentem, standard. Za targety również. Praca na L4 również standard, bo "nikogo innego nie mamy, a nikt nie może wejść na zastępstwo". Po prostu odradzam.
Spoko robota, dobry hajs i elastyczny grafik, wiadomo jak każda praca ma swoje minusy, ale dla studenta najlepsza oferta we wrocku
Rozumiem, że dobrym hajsem dla ciebie jest najniższa krajowa? Bo o premii nie mówię, bo jest to po prostu żart.
Praca mega w porządku, godziny do ustalenia z tygodnia na tydzień, wsparcie merytoryczne, trenerzy zawsze dostępni, menadżerowie zawsze znaja odpowiedzi na pytanie, ewentualnie pomogą starsi stażem konsultanci. Możliwość zrobienia fajnych premii do godzinowki. Dział HR pomocny, zawsze dostępny. Fajna praca dla studentów, ale tez dla ludzi po studiach.
Rekrutacja przeprowadzana jest w kilka osób, nie pojedynczo, dlatego jest to okazja, aby już na starcie poznać kogoś z kim np. będziesz się trzymać. Wypełnia się kwestionariusz, później przechodzi się do kilku prostych zadań. Na koniec osoba która przeprowadza rozmowę opowiada trochę o systemie pracy etc.
Są różne zadania, np. aby wymysleć jakiś przedmiot na pierwszą literę swojego imienia, a potem musisz to "sprzedać". Pytają też o to czy wie się o tym czym zajmuje się firma ccig- jeśli nie wiesz nie przejmuj się, bo nie wpływa to na decyzję czy cię przyjmą. Pytają również jak dowiedziałeś się o ccig
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
(usunięte przez administratora)
Wstyd to pisać takie rzeczy w internecie - jeszcze na portalu, który w założeniu ma służyć do przekazywania opinii na temat miejsca pracy - ale patrząc na Twój wpis nie można wymagać od Ciebie, że zrozumiesz tak podstawowe rzeczy ;) Nazwałeś Panią Martę Bombka - ale to sam jesteś największym bałwanem i to bez konieczności przebierania się ;:)
Zero szacunku do pracownika.
Pracowałam tam jakoś w 2016 roku przez 9 miesięcy. Pracowało mi się dobrze, mimo przerzucania z projektu na projekt. Jedyny mankament wtedy to menago Kristof, dość nieprzyjemny, patrzący się na dekolt każdej pracującej tam dziewczyny. Ostatnio chciałam wrócić, zadzwonili, że mnie chcą. Super. Chetnie wrócę. Ale jak się dowiedzieli, że mam od ich firmy negatywną weryfikację to jednak już nie mogę tam pracować. Czemu mam negatywną? Otóż przerzucana tak z projektu na projekt zmieniono mi godziny z 8-16 na 13-21. Oczywiście nikogo nie obchodziło, że nie mogłam pracować w tych godzinach, a moje prośby o zmianę nic nie dały. Ostatecznie złożyłam wypowiedzenie, ale nie dotrzymalam jego terminu (miesiąc) bo musiałabym zrezygnować ze wszystkiego w życiu prywatnym bo oni mają taki kaprys. Tym sposobem nie mogę wrócić tam do firmy nawet na inny projekt. Wszystko jest spoko jak oni czegoś chcą. Jak Ty o coś prosisz to mają to gdzieś.
Moje doświadczenie w firmie CCIG to ponad 1,5 roku, odbyte na projekcie Orange(rozmowy przychodzące). No więc z początku było naprawdę dobrze, bo ludzie i atmosfera w pracy były naprawdę w porządku, lecz z biegiem czasu wszystko zaczęło się zmieniać na gorsze. Wymagano od konsultantów coraz więcej, a w zamian nic konkretnego, żadnej zwiększonej stawki godzinowej tylko nic nie warte praktycznie konkursy, śmieszny głośnik, zdrapka(XD), lub bon na pizze do wygrania za wyprucie sobie żył i wchodzenie klientowi w 4 litery. Jeżeli odbierasz kolejki standardowe, czyli nie należysz do specjalnej grupy fiber to nie licz na kokosy, prawda jest taka, że może ci się poszczęści, a coś dorobisz, ale tak to będziesz żył tylko z godzinówki, którą wyrobisz, a i tak nie jest pewna przez zawiłości w grafiku(ucinanie godzin przez nadmiar osób w wybranym dniu i przedziale czasowym). Team Menadżerowie w sumie byli okej, aczkolwiek mieli zamkniętą głowę na zdrowy rozsądek, bo to czego wymagali w rozmowach było po prostu żałosne. Co do wyżej postawionego Shifta to brak mi szczerze słów na jego temat, a wręcz myślę, że mogę skrócić to do po prostu bycia krótkowzrocznym bucem, który potrafi tylko wymagać, a od siebie nic nie dać. Co do atmosfery w pracy to mogę przekazać tylko tyle, że odchodząc stamtąd w przełomie Marzec/Kwiecień 2021, była naprawdę toksyczna i nie do wytrzymania za sprawą ww. Shifta(Pewnie dlatego zwolniło się w krótkim odstępie czasowym z 20+ osób jak nie więcej). Aczkolwiek! Co ciekawe dzięki tej firmie, albo może dzięki tej pracy, którą ta firma zapewnia stałem się lepszym człowiekiem. Stałem się odważniejszym i stanowczym, wychodzi mi lepiej w relacjach międzyludzkich w stosunku do obcych mi osób, nie wstydzę się wyrażać swojej opinii i wiem jak działa rynek telekomunikacyjny. Co więcej istnieje tam realna możliwość rozwoju, ale musisz wiedzieć, że tego chcesz. I tyle udało mi się wynieść z tej pracy, na początku jest ciężko, ale pamiętaj, że inni konsultanci siedzą w tym z tobą, więc zazwyczaj masz do kogo się odezwać o pomocną dłoń.
Osobiście jestem bardzo zadowolona z tej pracy, ale jestem świadoma aspektów, które nie odpowiadają części pracowników. 1. W momencie, kiedy pracuje się tylko na jednym projekcie, ilość godzin może nie być zadowalająca. Jeśli mnóstwo osób poda dyspozycyjność w tym samym zakresie godzin, a zapotrzebowanie jest niskie, to na głowę przypada tych godzin mniej. Także jak ktoś próbuje wyciagnąć pełen etat, to może być to frustrujące. Przez ponad pół roku jak pracuję w CCIG może kilka razy zdarzyło się, że grafik mnie nie satysfakcjonował. 2. Trzeba być na bieżąco. Może być wrażenie, że jest się zawalanym falą maili, ale dużo z nich to przypomnienia. Wystarczy czytać aktualizacje w bazie wiedzy, co zajmuje kilka minut i wszystko jest git. Gorzej dla tych, którzy chcą robić zupełne minimum i wyłącznie logować się do pracy i przeczytanie kilku akapitów, przygotowanie się na własną rękę ich przerasta. Projekt NFZ dynamicznie się zmienia i przez to bywa chaotycznie, ale problem jest głównie z organami państwowymi i ich zarządzeniami, a nie polityką firmy CCIG. 3. Bywały momenty na początku roku, że miałam problem z dodzwonieniem się do menagerów, a maile godzinami zostawały bez odpowiedzi i czułam się zostawiona sama sobie i to widziałam, że było zawarte w innym opiniach tutaj. Nie jestem pewna jak jest teraz. Rzadko mam potrzebę zgłaszać się po pomoc, ale uzyskuję ją i kontakt jest jak najbardziej okay. W biurze nie bywam i menago jakoś super nie znam, ale nigdy nie zdarzyło się, żebym została źle potraktowana. Ja jestem kulturalna i miła dla nich i dostaję to samo w zamian. Telefoniczny kontakt mam najczęściej z Karoliną i Olą i darzę je dużą sympatią :) 4. Szkolenia uważam, że powinny być dłuższe, bardziej szczegółowe, ogólnie lepiej przygotowujące do pracy na projekcie. Początek tej pracy może być przytłaczający/frustrujący, trochę trzeba nauczyć się sobie radzić. Ale uważam, że jeśli ktoś potrafi z siebie chociaż trochę zaangażowania wycisnąć, jest dość samodzielny i nie jest Kubusiem Puchatkiem (aka misiem o bardzo małym rozumku), to jak najbardziej sobie poradzi, a czy mu się będzie w tej pracy podobać, to już kwestia gustu. Idealnie nie jest, duh. Co nie zmienia faktu, ze ta praca, to najlepsze co mi się przydarzyło od...cholera wie jakiego czasu.
Praca tam to jeden wielki nie smieszny zart! (usunięte przez administratora) jest tam norma, a w szczegolnosci przez menagerow i osob wyzej postawionych. Zero pomocy na poczatku oraz jak sie komus cos odpowie na ja jego zaczepke zostaje sie wysylanym do domu, co oznacza mniej godzin przepracowanych. Pracowalam tam 6 miesiecy i zdecydowanie byl to najgorszy okres w moim zyciu. ZDECYDOWANIE NIE POLECAM I RADZE OMIJAC SZEROKIM LUKIEM :))))
Aplikowałam na projekt NFZ szczepionki na dwa tygodnie, 6 godzin szkolenia za które oczywiście nie zapłacą i zapewnienia, że na pokojach zawsze są menażerowie, którzy pomagają. W pierwszy dzień moje konto nie było aktywne przez co godziny pracy nie mogły być rejestrowane, na pomoc nie ma co liczyć, trafiłam na menażerkę, która była po prostu nieprzyjemna i widać, że absolutnie nie nauczona jak zachowywać się na swoim "stanowisku", od jednej osoby słyszę coś innego niż od drugiej, sami chyba na miejscu nie wiedzą co się dzieje. wyszłam bo szkoda mojego czasu, kiedy jestem tam po raz pierwszy i nikt mi nawet nie raczy przekazać konkretnych informacji, potem oczywiście zero kontaktu z kimkolwiek, mimo telefonów i e-maili. Żałosne miejsce, szkoda czasu.
Czy w Call Center Inter Galactica jest skuteczna reakcja na zgłaszane przez pracowników problemy?
Ja pracuję na projekcie jakiś czas. Nie narzekam na ilość godzin bo dostaję ich sporo =spora wypłata i premia fakt ,że projekt się zmienia dynamicznie trochę utrudnia dostanie odpowiedniej liczby godzin (sporadycznie) .Jeżeli chodzi o szkolenia na pomoc trenerów można liczyć zawsze nawet po godzinach ich pracy co nie jest ich obowiązkiem ????. Mogłoby się tam zmienić trochę podejście do pracownika pod kątem układania grafiku a konkretnie przesunięć godzin ,które powinny być moim zdaniem ustalane z pracownikami .Wystarczyłoby zwykłe pytanie "Czy możesz zostać dłużej/być wcześniej.Często nie ma tego(nie mówię że zawsze) i potem no ciężko zaplanować sobie cokolwiek a z oddaniem godzin bywa ciężko .Co do ludzi no to jak wszędzie albo ci pasują albo nie .Ja osobiście wychodzę z założenia ,że nie trzeba się lubić aby razem pracować wystarczy szacunek. Co do Menago to polecam przeczytać linijkę powyżej nie będę się tu rozpisywała bo moi przełożeni wiedzą jaki mam do nich stosunek i tu stosuję zasadę Las Vegas .Każdy ma swój rozum niech opinię wyrobi sobie sam. Praca na stałe to nie jest ,ale dramatu nie ma czy polecam ...Tak jest to miejsce w którym można zacząć karierę zawodową .
Byłam bardzo pozytywnie nastawiona i chętna do pracy. Miałam brać udział w projektach w języku niemieckim, wykonałam test, zdałam rozmowę, rozmawiałam z panią Manager dwukrotnie - ustaliłyśmy termin 8.02 jako rozpoczęcie pracy, a w tygodniu poprzedzającym miałam odbyć szkolenie. Rozmowa odbyła się kolejne dwa tygodnie wcześniej, do tej pory nie dostałam żadnej informacji mimo dwukrotnych zapewnień o aktualności oferty... Rozumiem, że mogą kogoś jednak nie potrzebować, ale dlaczego czekałam 2 tygodnie z przekonaniem, że mam pracę? Odrzuciłam przez nich kilka innych ofert - pewnie bardziej rzetelnych. Także rada dla kandydatów, dopóki nie podpiszecie umowy nie wierzcie im na słowo....
TRAGEDIA. Brak wsparcia merytorycznego ze strony menago, wspieranie jedynie słowami typu "poradzisz sobie", "dasz radę". Mr. Christopher uczył się projektu NFZ odsłuchując rozmowy konsultantów, o czym mówił śmiało, oraz niejednokrotnie zadawał podstawowe pytania konsultantom, aby odpowiedzieć innemu konsultantowi :) Zostajesz wrzucony na projekt kompletnie inny od ówczesnego bez żadnego szkolenia oraz z ogromem materiału, który należy przyswoić po godzinach pracy i który również nijak ma się do praktyki. Elastyczny grafik? Bzdet. Robią tak jak im się podoba :) Albo dostajesz za mało, albo nadwyżkę. Wszystkie negacje dotyczące grafiku są ignorowane. Na uznanie zasługuje jedynie ekipa trenerów, tj. Amadeusz i Wojtek. Reszta tej gromady to (usunięte przez administratora) dna
Myślę, że przychodząc tu zostałeś poinformowany (lub poinformowana) o tym, że jest pewien budżet godzin na naszą grupę konsultantów, które trzeba rozłożyć na WSZYSTKICH. Projekt zmienia się dynamicznie. Raz trzeba nadwyżki godzinowej raz trzeba obcinac, ale to nie wynika z winy managerów tylko z tego z jaką częstotliwością dzwonią ludzie. Christopher nie ma tylko naszego projektu pod swoją opieką (i się jak widać nie skarży na opiniach xd), więc może czegoś nie wiedzieć. To my mamy przyswoić wszystkie materiały. Jeżeli nie chcesz iść na inny projekt to po prostu powiedz, a załapie się ktoś inny, ale nie płacz potem że nie masz godzin. Managerowie dają nam szansę na zarobienie kasy PO POPROSTU. Nie rozumiem waszych żali. Tak czy inaczej pozdrawiam cieplutko
To na pewno christopher napisał ten komentarz dam sobie rękę odciąć, trochę powagi chłopie.
Jakie godziny pracy przyjęte są w firmie Call Center Inter Galactica?
Zależy na jakim projekcie. Na NFZ było 24 h 7 dni w tygodniu, bo to infolinia NFZ, więc grafik dowolny, możliwość pracy z domu jak się już wdrożysz, godziny do ustalenia. Ale tam są różne projekty
Zdecydowanie nie polecam projektu nfz. Kolejki po kilka stron, zero wsparcia ze strony menadzerow, obcinanie godzin mimo duzego ruchu.
Nfz to jedno wielkie (usunięte przez administratora) Menadżerowie rowniez, brak kompetencji i wywyższanie się. Nie polecam nikomu pracy w tej firmie.
Praca na projekcie NFZ śmiech na sali. Zacznę od tego że za najniższą krajową okazuje się że musisz mieć wiedzę na każdy temat, codziennie czytać aktualności, bombardowanie mailami i zamiast bycia na jednej infolinii nagle wrzucają Cię na 4 bez żadnych szkoleń bez niczego. Masz notatki naucz się i za taką samą stawkę pracuj jednak na nfz, aplikacji, koronowirusie i nasku. Bo przecież po co robić jakiś podział i płacić innym pieniądze skoro lepiej wrzucić do jednego wora wszystkich i wykorzystywać a ty ogarniaj wszystko i zajmuj się wszystkim. Informacji na każdy temat naucz się sam bo menadżerowie również gó*no wiedzą. A jak Ci się nie podoba to groźby od księżniczki Anity o tym jak zaraz wrócisz na lokalizację albo że przecież to twój obowiązek odbierać telefon co 2 sekundy. Testy z wiedzy co miesiąc trzeba robić przed lub po pracy jak i czytanie nowych informacji również bo stwierdzili że przecież mamy jeszcze tak mało obowiązków że mamy rano być już zalogowanym i od razu pracować. A wszystkie informacje to nie wiem kiedy mamy przeczytać, może jeszcze mamy wstawać wcześnie z tego powodu a po pracy czytać wasze bzdury w mailach? Proponuje Anito samej usiąść i odbierać telefony przez 10godzin z każdego możliwego tematu. Może w końcu zrozumiałabyś problem a nie opowiadałabyś jaka to nie jest cudowna infolinia bo patrzysz jedynie na siebie. Najbardziej zadufany i nie miły menadżer na całej lokalizacji. Zero jakiejkolwiek pomocy z jej strony. A jedynie wieczny problem o byle co. Wszystko jest twoim obowiązkiem za codzienne dokładanie tematów stawka jest ciągle taka sama. To co robimy na tej infolinii i jaki posiadamy ogrom materiałów jak i projektów powinien być chociaż nagradzany w rozsądny sposób a wy jeszcze macie czelność wypisywać do nas maile że ktoś przez 10 minut był na niegotowym. A kiedy mamy przeczytać te informacje i włączyć każdą stronę skoro o 8 rano już dzwoni telefon? Czy naszym obowiązkiem jest logowanie się wcześniej i czytanie tych notatek? - N I E. Nikt nie jest robotem i nie jest w stanie ogarniać wszystkiego naraz więc skończ traktować ludzi jak maszyny i robić każdemu wyrzuty. Tak samo powinien być jakiś podział obowiązków a nie jedna infolinia od wszystkiego prowadzona przez jedną grupę osób za te same pieniądze.
Napiszesz coś o warunkach zatrudnienia?
Umowa zlecenie. Stawka godzinowa, 17 zł brutto. Premia w zależności od projektu, ale marne grosze Biuro brudne, śmierdzące. Jakby w życiu nikt tam nie sprzątał.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Call Center Inter Galactica?
Zobacz opinie na temat firmy Call Center Inter Galactica tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 51.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Call Center Inter Galactica?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 47, z czego 5 to opinie pozytywne, 32 to opinie negatywne, a 10 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Call Center Inter Galactica?
Kandydaci do pracy w Call Center Inter Galactica napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.