Z tego co widzę, to firma szuka pracowników nie tylko pod rejestrową nazwą, ale też pod nazwą marki. Tym sposobem przeoczyłam ogłoszenie dla specjalisty ds. wizerunku marki i projektów kreatywnych, ale cóż... Nauka trwa całe życie. Pytanie, czy kroi się kolejny nabór na kreatywne stanowisko, social media, SEO, copywriting - to by mnie interesowało. Ponadto branża BDSM nie jest mi obca, więc nieprzypadkowo wypatruję pracy w tej firmie :D
Pracując w tej firmie, doświadczyłam niezliczonych negatywnych aspektów, które razem tworzyły absolutnie niewspółmierny balast dla mojego życia zawodowego. Szefostwo w tej firmie traktuje pracowników niczym zasoby do wykorzystania i wyrzucenia, kompletnie ignorując ich potrzeby i godność. Ich podejście do zarządzania było jednym z najgorszych, jakie widziałam. Brak jakichkolwiek benefitów czy przywilejów dla pracowników to tylko wierzchołek góry lodowej. Firma nie tylko wykazywała obojętność wobec potrzeb, ale wręcz widocznie je ignorowała. Ubezpieczenie zdrowotne płatne, żadnych dodatkowych świadczeń czy choćby udogodnień w postaciu darmowej kawy/herbaty, które są standardem w dzisiejszym środowisku pracy. Niekompetentna dyrektorka to kolejny dowód na kompletny brak profesjonalizmu w tej firmie. Jej decyzje były często niezrozumiałe, impulsywne i prowadziły do chaosu. To była doskonała ilustracja braku profesjonalizmu na najwyższym szczeblu. Kultura obgadywania byłych i aktualnych pracowników to absolutnie żenujące zachowanie. Zamiast wspierać tworzenie pozytywnej atmosfery i zaufania w zespole, firma stworzyła środowisko pełne plotek i intryg. Co gorsza, wulgarne słowa ze strony szefostwa wobec byłych pracowników, gdzie sama byłam tego świadkiem były absolutnie niedopuszczalne. To świadczy o braku jakiejkolwiek klasy i szacunku, które powinno być normą w profesjonalnym miejscu pracy. Brak wdrożenia dla nowych pracowników to dowód na totalne niedopracowanie struktur firmy. Wprowadzając ich w prace bez należytego wsparcia, firma wręcz zapraszała do błędów i frustracji, które mogłyby być uniknięte. Byłam zostawiona sama sobie, co skutkowało zamieszaniem i frustracją w okresie adaptacyjnym. Przymuszanie pracowników do wykorzystania urlopu na wypowiedzeniu, zamiast zapłacić za niewykorzystany urlop, to tylko kolejny dowód na chciwość i brak empatii ze strony zarządu. Stanowisko marketingowe w firmie jest istnym żartem. Mało ma wspólnego z rzeczywistym marketingiem, a raczej przypomina działania bezsensownego chaosu. Brak zrozumienia, co to jest marketing i nazwanie tak stanowiska, to prawdziwa kpina. To dowód na brak kompetencji i wizji szefostwa. Jedynym pozytywem byli inni pracownicy, którzy łączyli się ze mną w poczuciu bólu i frustracji. To była wspólna płaszczyzna, która tworzyła poczucie wspólnoty w tym cyrku. To miejsce absolutnie nie nadaje się dla nikogo, kto pragnie zdrowego i profesjonalnego środowiska pracy.
Hej, przykro mi, czytając już ten wpis stres mnie złapał :( ile przepracowałaś w firmie? W dziale marketingu, tak? Czy tam chociaż była atmosfera jako tako? Spore są zespoły, czy w kilka osób pracujecie w działach? Benefitów nie ma, to pewnie podwyżek tez nie było? A ile proponują, coś więcej niż minimalna? Ja myśle czy jednak nie zaaplikować, chyba sytuacja mnie zmusi jednak :/
Ile osób w dziale?! Hahaha, marketing dział jednoosobowy, zakupy dział jednoosobowy, dział handlowy chyba nigdy nie było więcej jak 3 osoby, itp. W tym miejscu chodzi o to, aby jedna osoba robiła za 5 pracowników dostając jedną pensje i to w czasie 8 godzin bo nadgodziny są wolontariatem... Podwyżka?! Marzenie ściętej głowy, nie ma co na nią liczyć bo podejście jest takie, że lepiej zwolnić pracownika i szukać nowego jak dać 200 zl więcej.
Hmm to dziwne w sumie bo nie widzę żeby były jakieś nowe oferty do pracy, raczej same stare 5/10 lat temu? I faktycznie proces wprowadzania nowych pracowników jest kiepski? Jest nowy rok i zastanawiałam się właśnie czy może jednak dostaniecie coś więcej bo opinia twoja jest z października a tez państwo podnosi teraz stawki, jak u was z tym?
Szukają cały czas kogoś tylko zmieniają nazwę stanowiska oczywiście tylko dokładając zakres obowiązków, który nie ma z tym stanowiskiem nic wspólnego
Dość długo pracowałm w tej firmie, biorąc pod uwagę rotacje pracowników, atmosferę, oraz panujące zasady w tym miejscu. Ryba psuje się od głowy więc nie oczekujmy wspaniałego, przyjaznego miejsca pracy, gdy zarządzają nim osoby mające wymagania wzięte z kosmosu, zero empatii do ludzi, niewiele kwalifikacji i dodatkowo siedzą za granicą i wydaje im się, że zdalne zarządzanie firmą zda egzamin. Oprócz właścicieli firmy trudno nie wspomnieć o dyrektorkach i to właśnie one głównie tworzą toksyczną atmosferę. Czasami masz wrażenie, że swoje stanowiska wylosowały na loterii, bo o zarządzaniu firmą i ludźmi nie mają pojęcia. Fochy dyrektorek i ich humor zawsze odbijały się na pracownikach. Równego traktowania finansowego ani żadnego równego traktowania raczej w tej firmie nie uświadczysz. Niektórym udaje się zastraszanie ‚jeśli nie dostanę to się zwolnię’, ale to wyjątki, które od początku traktowane były lepiej nie do końca wiadomo dlaczego. Niektórzy pracownicy biurowi i większość pracowników produkcyjnych i magazynowych część wynagrodzenia mają wypłacane pod stołem w gotówce!!! Stawki nie są adekwatne do stanowiska, pełnionych obowiązków, odpowiedzialności oraz do tych panujących na rynku pracy. Są sporo mniejsze. Firma robi łaskę, że w ogóle Ci płaci, szefowa potrafi wypomnieć, że płaci za Ciebie ZUS, a żarty dyrektorek o pracy charytatywnej są mało zabawne. Jeśli oczekujesz dodatków pozapłacowych, to nie tutaj. Jedynie za opłatą możesz liczyć na opiekę zdrowotną. O dofinansowaniu do karty sportowej, szkoleń, obiadów, urlopów itp. możesz zapomnieć. Kawę, herbatę oraz tym podobne pracownicy muszą zapewnić sobie sami. Dress code nie obowiązuje, ale gdy ubierzesz się za ładnie lub za sportowo to z pewnością zostanie zwrócona Ci uwaga. Jedna z dyrektorek miała z tym problem, ale to chyba była kwestia jej średniego już wieku albo tego, że pracuje tam jej konkubent i żeby przypadkiem nie naoglądał się młodych i zgrabnych dziewczyn. Gdybyście chcieli zakolegować się bliżej lub zaprzyjaźnić z innymi pracownikami to również nie warto się z tym obnosić, ponieważ nie jest to do końca akceptowane przez osoby zarządzające. Zdecydowanie wolą gdy pracownicy nie utrzymują bliższych relacji. Aha, chyba że chodzi o pracowników pochodzenia innego niż polskie, bo jedna z dyrektorek jest wielką obrończynią i z pewnością zauważysz, że polski pracownik jest dla niej mniej ważny niż innej narodowości. Możesz próbować wypruć sobie flaki, pracować popołudniami, nocami, weekendami, brać na siebie coraz więcej obowiązków, ale jedyne na co możesz liczyć to załamanie nerwowe i permanentny stres, bo tutaj o zwykłe ‚dziękuję’ czasami trudno. Zapomnij o wypłacaniu nadgodzin, bo nie ma wypłacania nadgodzin ‚BO NIE’. Nie jestem pewna co spowodowało, aż tak okropną atmosferę w tej firmie, ale z pewnością zatrudnienie konkubenta dyrektorki oraz nowa ‚lepsza’ lokalizacja nie pomogły. Atmosfera jest okropna i toksyczna. Sami pracownicy, a przynajmniej większość z nich są naprawdę super, ale doskonale widać, że mało już komu zależy na tym miejscu. Niecenzuralne słowa szefowej do nowego pracownika o byłym pracowniku są conajmniej nie na miejscu i świadczą jedynie o całkowitym braku już nawet nie szacunku, ale kultury osobistej. Nie ma chyba osoby, która tam pracowała lub pracuje i chociaż raz nie płakała przez to co się tam dzieje. Jeśli znasz swoje prawa i obowiązki to doskonale i szybko się przekonasz o panującym tam mobbingu.
A i żeby było jasne, zmiana nazwy firmy na Noir Handmade Sp. z o. o. , nic nie da, atmosfera tak szybko się nie zmieni.
Reasumując, myślę że największy problem tej firmy to niskie wynagrodzenia i to jest powód odchodzenia pracowników.
Wynagrodzenie, niedocenianie pracowników, brak zaufania do nich, zarządzanie firmą przez osoby, które nie mają o tym pojęcia,itp.
Jak niskie wynagrodzenie otrzymuje pracownik, skoro jest to główny powód zwalniania się osób tutaj pracujących? Najniższa krajowa? Dodatkowo, w jaki sposób okazywany jest wspomniany brak zaufania do pracowników?
Naprawdę nie wiem skąd się wzięły te negatywne opinie. Pracuje tu już prawie rok i nie żałuję żadnego dnia tu spędzonego. Więc ja jako pracownik polecam Waligore Textilvertrieb jako pracodawcę. Dostałam szansę na uzyskanie nowych umiejętności, za co jestem bardzo wdzięczna. Nigdy nie było z niczym problemu, coś potrzebowałam zawsze spotykałam się że zrozumieniem. Pracują tu spoko ludzie od których nie tylko można się uczyć ale pogadać na luzie czy pożartować. I jest rzeczą nieprawdziwą, że firma nie docenia pracowników. Czuje się bardzo doceniona nie tylko uściskiem dłoni. Dobra jasne, może nie ma owocowych czwartków, ale za to nadrabia innymi rzeczam. W skrócie polecam tu pracować. :)
To czym jeszcze czujesz się doceniona? Bo wiadomo dobre słowo od szefa na plus ale przydałby się też docenienie finansowe. Tu możesz na taki liczyć? Czym się nadrabia jak już o tym wspomniałaś?
Napewno na docenienie finansowe nie ma co liczyć. Miałem kiedyś możliwość pracy dla Waligory i wspominam to miejsce na takie którego trzeba unikać.
Czy może ktoś podzielić się wrażeniami z pracy w Waligora Textilvertrieb Roksana Waligóra?
Pracowałam w tej firmie i było to jedno z gorszych miejsc, w których miałam "przyjemność" być zatrudniona. Wynagrodzenie nieadekwatne do stawek panujących na rynku, brak jakichkolwiek benefitów i tak toksyczna atmosfera, że aż strach. Umowy ustne, których nie dotrzymywano, obgadywanie i złośliwości na porządku dziennym. Szefostwo, które ma o sobie bardzo wysokie mniemanie, nie szanuje pracowników i traktuje ich jak podrzędny gatunek, który musi być wdzięczny za to, że ma możliwość pracy w tej firmie. Zupełny brak szacunku do pracownika oraz postawa pod tytułem "możemy Cię łatwo zastąpić kimś innym". Wypłata traktowana tak, jakby była dawana z łaski (o podwyżce możesz zapomnieć). Pracownicy nigdy nie dostali niczego poza wynagrodzeniem i nawet kawę czy herbatę trzeba było mieć swoją, więc jeśli ktoś liczy na prywatną opiekę medyczną czy Multisporta, to się rozczaruje. Jeśli chodzi o zarządzanie czy podejście do pracownika, to firma zatrzymała się duchem na PRLu. Nie polecam.
Dzięki za podzielenie się swoim punktem widzenia, to mega ważne. Pozwól, że dopytam Cię o parę spraw. Co masz dokładnie na myśli pisząc, że wynagrodzenie jest nieadekwatne do rynkowych stawek, tzn. jest niższe niż minimalna czy jak? Jest wypłacane chociaż na czas? O jakie umowy ustne chodzi, nie masz tutaj chyba na myśli umowy zlecenie/o pracę albo innej (nie wiem jaką oferują)?
Czesc, jestem byłym pracownikiem tej ”firmy” potraktowano mnie jak (usunięte przez administratora) dokładnie miesiąc przed swietami Bożego Narodzenia. Kobieta zajmująca się sprawami administracyjnymi (usunięte przez administratora) to jakieś nieporozumienie, obiecala mi złote góry, w postaci awansu i podwyżki ( oczywiście słownie ale taka umowa tez obowiązuje) a zeby zarządzać ludźmi trzeba mieć jakieś stanowisko a słownie powiedziano mi ze będę zastępca kierownika i osoby na magazynie maja wypełnia również moje polecenia ( przykro mi umowa to umowa ) a to co w zamian mi przyszło to wypowiedzenie z powodu rzekomego braku zaangażowania w prace co jest śmieszne, praca na dwa magazyny plus zarządzanie (usunięte przez administratora) (chłopak z magazynu), który nic nie ogarnia. Kolejna sprawa ”kierownik” a raczej osoba totalnie niekompetentna, nie mająca pójścia o zarządzaniu, nic nie tłumaczy jak należy, ciagle trzeba było go dupytywac co i jak robić, bo skaner jest do (usunięte przez administratora) i ciagle się wiesza, w jakie kartony pakować zamówienia, bo są jakieś gabaryty za, które firma płaci więcej kasy i nie mogą takie być, ma pretensje i przewraca oczami, ze człowiek pyta a to chyba dobrze ze pyta. ”Kierownik magazynu” obgaduje współpracowników z magazynu (usunięte przez administratora) gratuluje on akurat powinien być wobec nich lojalny jak malo kto. Dodam jeszcze jedno po otrzymaniu wypowiedzenia słowa Pani zajmującej się administracja brzmiały tak ” sorki” a banana na twarzy to miała takiego ze mało uszy jej nie pękły.(usunięte przez administratora) Kobieta nawet nie upominała mnie wcześniej ze było cos nie tak z moja praca, wiec skad taka decyzja a no stad ze jej facet tam pracują a ja jestem na tyle odważnym człowiekiem ze nie dam sobą pomiatać ???????? i druga sprawa wraca tam dziewczyna, która wcześniej pracowała i nie ma swojego zdania, wiec wole kogoś kto będzie wchodził im w (usunięte przez administratora) Ciesze ze tam nie pracuje, bo moje rozczarowaniem mogłoby być większe. Życzę wesołych świat i trochę pokory dla osób z tej firmy i więcej szacunku dla pracowników . (usunięte przez administratora)
Czyli zamiast obiecanego awansu było wypowiedzenie? Ta sama pani z administracji jednego dnia umawiała się z tobą na zmianę stanowiska na lepsze a drugiego wręczyła ci wypowiedzenie? Dowiedziałeś się co się takiego zadziało? Czyja to był decyzja?
Przykro mi... a czy zdarzały się takie sytuacje wcześniej? Duza jest rotacja stanowisk w firmie? Jaki był Twoj czas pracy w tej firmie? Czy praca poza tą nieprzyjemna sytuacja była w porządku ?
Szanowna Konkurencjo, w odpowiedzi na powyższą opinię o naszej firmie chciałam tylko powiedzieć, że słyszałam od moich Pracowników, że próbowałaś ich zwerbować, jednak bez sukcesu. Najwidoczniej teraz próbujesz zaszkodzić nam w poszukiwaniu potencjalnych Pracowników. Czy nie lepiej konkurować ze sobą w obszarze produktu i usług niż próbować zniszczyć czyjeś imię?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Waligora Textilvertrieb Roksana Waligóra?
Zobacz opinie na temat firmy Waligora Textilvertrieb Roksana Waligóra tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 6.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Waligora Textilvertrieb Roksana Waligóra?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 6, z czego 1 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!