Jaka atmosfera jest między działami w Alior Leasing Sp. z o.o.?
Czy w ramach dodatkowego polepszenia tej wspomnianej atmosfery oferowane są może jakieś spotkania integracyjne? nie mogłem się doszukać na ich temat wzmianki w ofercie dla doradcy ds. leasingu a zawsze to fajny dodatek na zżycie się ze współpracownikami
Czy to prawda, że Alior Leasing stoi tak źle finansowo, że robi już redukcje etatów i zaczął od windykacji? Pytam bo jeszcze dwa miesiące temu koleżanka niedawno zatrudniona w Aliorze pytała czy nie chcę zmienić pracy na Alior Leasing, bo szukają ludzi do windykacji, a teraz słyszę, że nie dość, że nie zatrudniają nowych osób to jeszcze pozbywają się nowo i dłużej zatrudnionych.
Prawda, ale to jest tajemnica poliszynela. Najgorsze, że chcą to ukryć i tylko pracownicy windykacji sami o tym nie wiedzą, oczywiście oprócz osób, które objęła redukcja etatów, ponieważ zaczęła się już ona od stycznia.
skąd pewność, że sprzedaż nie zostanie jednak ruszona? jakiś inny schemat działania teraz jest? czyli ile osób na tych tel pozostanie, faktycznie dobrze to wyliczyli?
Alior Leasing nic dobrze nie wylicza i dlatego teraz jak jest kryzys zamiast zadbać o obecnych klientów i ściągalność od nich to zatrudnia ciągle ludzi do sprzedaży, gdy ta wyraźnie spada i renoma firmy też leci w dół. W windykacji telefonicznej jest kilkanaście osób, więc pewnie to około 1/4 tego zespołu. Gorzej jest na dalszej windykacji tzw. zww, gdzie wpadają klienci już przez dzwoniących nieobsługiwani, czyli przed i po wypowiedzeniu. Tam zostało z 5 kobiet najsłabszych z tego zespołu, gdzie jeszcze dwie z nich zarządzają pozostałymi. Klienci mogą tam pisać i czekać wieki na odpowiedź, a jak już ją dostają to za późno lub całkiem nie na temat. Przy obecnej sytuacji w kraju Alior tak jak inne firmy powinien właśnie zatrudniać do windykacji, ale to tylko obrazuje jak nielogicznie myślą osoby zarządzające tym przybytkiem. Pewnie myślą, że pracownicy oddziałów zajmą się przypominaniem o wpłatach i za jedną pensję będą robić jakby na dwóch etatach.
Od stycznia, ale nie od samego jego początku, ponieważ jeszcze na początku stycznia koleżanka bombardowała mnie pytaniami, czy nie chcę iść do windykacji Aliora. Jej kolega, który jest zastępcą menadżerki mówił, że pilnie potrzeba dwóch osób z doświadczeniem w pracy windykacyjnej i że znajomi mają pierwszeństwo w rekrutacji. W połowie stycznia nagabywanie mnie się skończyło i koleżanka zaczęła mnie unikać. Teraz już przynajmniej wiem czemu. Sama jednak przestałam się interesować pracą dla Aliora po informacji od znajomego, który uciekł stamtąd już na okresie próbnym. Jak sam powiedział, wystarczyły mu ledwo trzy tygodnie by przekonać się, że nie jest to fajne miejsce pracy. Problemy z komunikacją między pracownikami a osobami nimi zarządzającymi. Wymaganie zgłaszania gotowości do pracy na pół godziny przed jej rozpoczęciem itd. Koledzy są ok, ale praca i wynagrodzenie za nią są uzależnione nie od pracy pracownika, ale też jego zespołu i innych działów, które robią ogrom błędów w swej pracy. Chcę być oceniana za swoją pracę a nie prawie całej firmy. Mam nadzieję, że kolega nie obrazi się za umieszczenie tu kilku z jego spostrzeżeń po pracy dla Alior Leasing.
A może koleżanka chciała się zabawić Twoim kosztem. Z drugiej strony wiem jak potrafi się w Aliorze sytuacja szybko zmieniać. Dobrze, że nie podjęłaś się rekrutacji tam, gdyż pracowałem tam i znam tego zastępcę menadżerki i powiem tylko, że z w miarę normalnego kolegi z zespołu stał się niezłym kombinatorem i ujkiem traktującym każdego jako wielkie zagrożenie dla jego stanowiska, a sam niezbyt jest lotny. Zresztą windykacja nigdy nie była doceniana w Aliorze, więc decyzja zarządu mnie nie dziwi. Tam liczy się tylko ilość i to najlepiej sprzedażowa leasingów i pożyczek.
Tak się zastanawiam ile osób nasza kochana Ewa chciała ściągnąć na jedno stanowisko do tak niepoważnej firmy obiecując gruszki na wierzbie, które ni jak mają się do prawdy, co już jeden kolega szybko zweryfikował i uciekł. Widać praca dla Aliora zmienia wydających się nam w porządku ludzi na kogoś całkiem innego z kim nie chcielibyśmy mieć do czynienia lub po prostu ujawnia ich prawdziwe oblicza.
Widzę, że w samym Aliorze też macie cudowną opinię o zww i jego pracownikach. Czekam od października na odpowiedź w sprawie ugody, którą to sam leasing zaproponował i tak po mailu, że przyjęto zgłoszenie zero kontaktu i co lepsze nikt nie odpisuje na kolejne maile. Sprawa wygląda tak, że nie tylko zaległość ale cały leasing już wpłaciłem i straszą mnie odebraniem samochodu a zww dalej zwleka z odpowiedzią na maila. Infolinia windykacji oraz ogólna mówią, że wszystko mam opłacone i nawet nadpłatę, ale przez zww mam oddać to co już spłaciłem z nawiązką. Nie wiem do kogo to zgłosić, ponieważ Aliora nie interesuje, że ich działy mają klientów gdzieś i udają, że pracują.
To że źle Alior stoi każdy mający obeznanie jakieś w finansach i zarządzaniu widzi. Dlatego też ilość uciekających pracowników nie dziwi. Tajemnica poliszynela mówi, że zaraz będzie redukcja pracowników z obsługi posprzedażowej. Organizowanie ciągłych spotkań z pracownikami w tym walne zebranie w Łodzi już świadczy samo przez się, że jest źle i mydli się oczy pracownikom. Jest to znana praktyka firm od lat. Niech nikomu nie przychodzi do głowy rekrutacja do Aliora, chyba, że ktoś chce tylko kilka miesięcy popracować dla zdobycia doświadczenia. Są jednak pewniejsze i lepiej działające firmy ku temu.
Alior stoi źle z finansami zwłaszcza jak pracownicy zgłosili, że chcą wobec obecnej inflacji mieć podstawę wyższą niż minimalna krajowa. Alior zgodził się na podwyższenie podstaw, ale by 3 - 4 pracownikom podwyższyć pensję trzeba pozbyć się już jednego pracownika. W taki sposób Alior maskuje się z brakami pieniędzy. Zmniejsza liczbę pracowników by reszcie podwyższyć pensje a zarazem ilość obowiązków.
Z czego konkretnie wynikają na dzień dzisiejszy te problemy z finansami, które zostały przytoczone? jaki do dnia dzisiejszego wychodzi w takim razie zakres przyznawanych obowiązków i czy po dłuższym okresie są one realne do wypełnienia?
Problemy z finansami wynikają z tego, że przez sytuację w kraju i stosunek firmy do klientów znacznie spadła ilość zawieranych nowych umów leasingowych. Dużo klientów przed zmianą przepisów dotyczących wykupu leasingu zrobiła wcześniejsze wykupy. Pełno firm zwłaszcza małych upadło przez nowe podatki i nie są w stanie spłacać leasingów. Do tego dochodzą problemy z zarządzaniem w firmie i ciągłe zmiany na stanowiskach takich jak prezes, rada nadzorcza, menadżerowie. Każda taka zmiana wiąże się z dużymi wydatkami. Nowe pomysły na zmiany na lepsze przedstawione pracownikom w marcu budzą politowanie i pokazują, że osoby, które je wymyśliły nie znają się na zarządzaniu/prowadzeniu firmy.
To ja może słówko wtrącę na tema traktowania klientów, choć wiem, że to nie na temat. Mam leasing w Alior Leasing. Przez dwa lata dostawałam maila z informacją o kończącym się ubezpieczeniu oraz z propozycją nowego ( były to 2-3 oferty do wyboru). Trzeciego roku Alior po prostu przedłużył mi ubezpieczenie " z automatu", dostałam polisę od jednego z tańszych towarzystw ubezp. ale kwota do zapłaty była o 110 % wyższa niż w roku poprzednim. Dla mnie to nieetyczne. A pracownicy niemili, opryskliwi, w końcu " z łaski" wycofali tą polisę. Nigdy więcej nie wezmę leasingu w Aliorze.
Leasing w Alior to porażka spoźniłem się z ratą z powodu roztargnienia i naliczono 150 dodatkowej raty co daję kwotę 3009 zł i zagrożono zabraniem auta spłaconego w 98 procentach nie polecam tego banku !!!!
Jaka jest kultura pracy w Alior Leasing Sp. z o.o.?
Kultura? a co to takiego? Kultura w kazdej szanujacej sie organizacji wychodzi od samej gory .....a tu, tu mozesz liczyc na zarzadzanie przez strach "jak sie komus nie podoba to tam sa drzwi" , nie wolno mowic prawdy bo prawda jest tylko jedna......jak powiesz prawde/badz zanegujesz morze fantastycznych pomyslow (z ktorych od roku zaden nie wszedl w zycie) to spotka Cie wolnosc .....dzis bedziemy zegnac jednego z fantastycznych managerow bo............no wlasnie...............
Coś o jakiś pomysłach było napisane chyba w okolicy marca, jakie teraz macie na myśli? Jest szansa na przykład? I skąd się one biorą, na podstawie czego powstają? Zastanawia mnie także to czy pracownicy sami między sobą nie tworzą właśnie tej wspomnianej kultury? Jakie są relacje pomiędzy ludźmi?
Przykład?? Milion przykładów...zwalnia się ludzi którzy są wieloletnimi menadżerami z doświadczeniem (są nie wygodnimowia przede!) a zatrudnia kolesi...sami Dyrektorzy z gruba pensja i autem...nie docenia się pracownikow niższego szczebla tych którzy naprawdę pracują a nie tylko są ...noc.coz jak to zwykle bywa zmiana jest nie uchronna a.po niej zostanie tylko bałagan! Ta firma miala okazję byc"fajna firma" niestety niewykorzystana okazja!
Może mi ktoś powiedzieć czemu ubezpieczenia z Alior Leasing nie przedstawiają swojej oferty ubezpieczenia jak widzi, że kończy się poprzednia polisa? Żeby nie było, dokładnie przeczytałam umowę i znam terminy w jakich należy zgłosić i dostarczyć swoje ubezpieczenie. Chciałam jednak poznać z jaką ofertą wystąpi Alior, a tu kompletna cisza - zero telefonu, czy chociażby maila. Próbowałam więc sama się do nich dodzwonić, ale długo z marnym skutkiem. Jak już doszło do rozmowy to było po terminie zgłoszenia swojego ubezpieczenia i pani powiedziała, że przecież do tej pory miałam od nich polisę, więc to będzie jakby kontynuacja tego ubezpieczenia co było dotąd. Jakie było więc moje zdziwienie, gdy zobaczyłam o prawie 2 tys.! wyższą kwotę na fakturze i polisę uboższą w świadczenia. Wobec braku kontaktu i przedstawienia oferty ubezpieczenia oferowanego przez Alior dostałam horrendalnie wysoką polisę, która mało co obejmuje. Piękny chwyt Alior stosuje - nie odzywać się a potem wcisnąć najgorsze z możliwych ubezpieczeń na rynku. Zawierajcie sami umowy na polisy ubezpieczeniowe (tylko na czas wystąpcie z wnioskiem o samodzielne ubezpieczenie), bo inaczej Alior Was (usunięte przez administratora)jak mnie.
Pytasz czemu? Alior uważa swoich klientów za idiotów, których można oskubać wciskając beznadziejne ubezpieczenie od PZU, które jest właścicielem Aliora. Idąc samemu do PZU i negocjując można już lepsze dostać ubezpieczenie niż przy pomocy serwisu ubezpieczeniowego Aliora. Alior leasing działa ewidentnie na szkodę klientów i nie wiedzieć czemu nie chce przedmiotom objętym przez nich leasingiem zapewnić dobrego ubezpieczenia. Na swoim przykładzie powiem, że po szkodzie całkowitej na samochodzie i przez ubogie w świadczenia ubezpieczenie narzucone przez Alior Leasing musiałem po ich rozliczeniu szkody zapłacić Aliorowi tyle jakbym w ogóle nie miał ubezpieczenia. Jak Was coś podkusi by brać cokolwiek z Alior leasing to zadbajcie o to byście mieli dobre załatwione przez siebie ubezpieczenie. Jest to warte nawet tej kwoty, której żądają za zgodę na to by mieć swoją polisę. Sam jednak nikomu nie polecę Aliora do leasingu.
Potwierdzam, tak zrobili w moim przypadku. Przez pierwsze 2 lata leasingu oferta ubezpieczenia z AL była faktycznie korzystna. A na trzeci tok dostałem polisę i fakturę o ponad 7 tys wyższą! (polisa na ponad 11 tys zł za dostawczaka a poprzedni rok to 3770,-) I to na 3 dni przed końcem terminu ubezpieczenia. Bez żadnych wcześniejszych propozycji - co było we wcześniejszych latach. Więc traktuję to jak zwyczajne wyrachowane (usunięte przez administratora) . Dodam, że Alior Leasing tak jak w poprzednich latach ulokował polisę w InterRisk - to przypadek czy wyrachowanie? Odradzam wszystkim Alior Leasing i InteRisk - bo nie wierzę tutaj w przypadki i na pewno działają w takich sprawach w porozumieniu. Dodam, że w leasingowanym aucie nie było żadnej szkody od początku umowy - a w nagrodę trzykrotny wzrost polisy!!! A i dla informacji InteRisk jest zarejestrowany w Wiedniu.
Młodsza Specjalistka Obsługi Klienta (Język Niemiecki)
Doradca Techniczny z językiem włoskim lub francuskim
Mam pytanie do osób, które pracują w Alior Leasing. Ostatnio pojawiły się ogłoszenia dotyczące stanowiska Dyrektor Działu Analiz i Działu Uruchomień w 3 lokalizacjach Czy faktycznie Alior poszukuje na owe stanowiska kandydatów i jest sens wysyłać CV czy też są to ogłoszenia za którymi nic się nie kryje ?
Hej, a wiecie dlaczego ze środka kogoś sobie nie wezmą? Z jakich przyczyn stawiają na kandydatów z zewnątrz na tego typu stanowiska? To jak perspektywy awansu obecnie się tu prezentują?
Obawiam się że do Aliora, tylko po znajomości albo przez protekcję kogoś z wewnątrz i z wyższych stanowisk. Spora liczba ich ogłoszeń to fikcja, wrzucają na pracuj.pl ogłoszenie ale nie publikują go na swojej stronie firmowej czy na linkedIn i tu opcję są dwie : 1 sondują czy ktoś z konkurencji wyśle CV, albo 2 opcja publikują ogłoszenie aby mieć podkładkę bo znajomy się zatrudnia... Możesz przeczytać na goworku informację jak rekrutują ludzi z kompetencjami i opinie klientów.... Wielu kandydatów mimo, że spełniali wymagania po zakończeniu publikacji ogłoszeń ma status "rozpatrywane" tylko i wyłącznie. Sam jestem tego przykładem, jak aplikowałem do ów firmy pomimo kompetencji i sporego doświadczenia do dziś moja aplikacja jest rozpatrywana kolejny miesiąc z rzędu, bez kontaktu i bez niczego. Sprawdź też ilu Alior miał prezesów w ostatnich 2 latach i porównaj to z konkurencyjnymi firmami. To wszystko nie świadczy dobrze o firmie....
Cześć, z poniszych komentarzy wynika że nie warto rekrutować do UBEZPIECZEN że jest tam najgorsza atmosfera, kopanie dołków, jakieś dziecko którego nikt nie lubi co kłamie i nic nie robi jest dyrektorem. Ale czy w innych działach jest tak samo ? Też brak kompetencji u zarządzających i zła atmosfera ?
Tak, w pozostałych działach też jest nieciekawie. Wydaje się np. że atmosfera wśród pracowników jest ok, a jak się spojrzy z boku to widać, że pracownicy na siebie gadają, a przede wszystkim donoszą do przełożonych na kolegów w kwestiach, w których sami sobie nie radzą/zawinią. Przełożeni lubią takie osoby. Sami przełożeni mają słabe kompetencje oraz znikomą wiedzę na temat pracy swych podwładnych i wytwarzają, że tak określę gęstą atmosferę. Ciężko być pracownikiem Aliora i mieć zdrową psychikę. Zresztą ciągłe zmiany w strukturze Aliora, brak zainteresowania klientem i pracownikiem robi już swoje. Dobrzy, mający wiedzę i wykształcenie pracownicy uciekają. Klienci natomiast, którzy mieli jakieś problemy z tym leasingiem (większość klientów) tak szybko jak mogli zrobili zakończenia bieżących omów, wcześniejsze wykupy, nie podpisują nowych umów z tym leasingiem i przede wszystkim odradzają innym wiązanie się z nim. Zła opinia o Alior Leasing robi swoje i ta firma już to odczuwa, ale zarządzający jakoś nie umieją powiązać odpływu obecnych klientów i braku nowych ze złym zarządzaniem tą firmą leasingową.
Szkoda, że firma Alior i jej działy HR nie potrafią, nie chcą udzielać informacji zwrotnej lub po prostu nacisnąć w aplikacji na przycisk " odrzucono kandydaturę". Dlaczego piszę Firma ? Ponieważ działy HR w mojej ocenie są wizytówką firmy do której aplikuje kandydat... Czasem czytam na portalach ile kursów i szkoleń pracownicy HR i rekruterzy przechodzą a które de facto mają się ni jak do ich zachować później względem kandydatów. Pozostaje mocno liczyć, że kiedyś proces rekrutacyjny od "A do Z" zostanie uregulowany w kodeksie pracy, łącznie z procedurą i wskazaniem terminów na odpowiedź oraz karami dla działów HR i pracodawcy...
Zgadzam się z Twoim wpisem. Aplikowałem w październiku do Krakowa do zespołu windykacji i ciągle moja aplikacja ma status rozpatrywania. 5 miesięcy ten sam status, żadnej zmiany. W tym czasie ogłoszenie zniknęło z ich strony i z wpisów na gowork widać, że nie szukają nikogo a wręcz pozbywają się pracowników. Według mnie HR to wizytówka firmy i zapowiedź tego jak cała firma wygląda. Skoro HR w Aliorze leży to znak, że i cała firma nic dobrego sobą nie reprezentuje i jest źle zarządzana. Nie muszę szukać długo przykładu, bo jakim cudem w dużej firmie szuka się pracowników i niby prowadzi rekrutację do jednego z jej zespołów by po 3 miesiącach nagle stwierdzić, że zmniejsza się liczebność pracowników w tym zespole. Dobrze, że nie jestem pracownikiem Aliora.
Moja opinia jest: że osoby, które wylewają żale w tego typu sposób pokazują jedynie, że są niedowartościowane, niejako oszukane, niedocenione czy też niezauważone w pracy. Czy wobec tego etyczne jest nazywać kogoś zakompleksionym wylewając tym samym swoje braki? Co jest na rzeczy, że "ta" osoba w Internecie jest wyszczekana, a jak miałaby powiedzieć to osobiście, to schowałaby się do szafy? Pracownik, czy nie pracownik - nie ma znaczenia kto gada - liczą się efekty. A jaki jest efekt? Że ewidentnie coś kogoś BOLI, tak bardzo, że nie potrafi sobie z tym sam na sam poradzić - stąd ucieka w tego typu dziecinne i niedojrzałe wywodu na GOWORKU... Serio??? Współczuje, ubolewam nad tymi personami, które nie potrafią sobie poradzić z ogromną frustracją którą się w ich kotłuje... Polecam się wziąć do pracy nad sobą i zagłębić się w siebie czy aby na pewno jesteś taka/i idealna jak myślisz, że jesteś... Fałszywe osoby zawszę będą. Psy szczekają, koty miauczą, a hejterzy hejtują. Michał jest mega w porządku człowiekiem i nic tego nie zmieni, a jeśli ktoś uważa inaczej, to polecam sobie pogadać face to face... ale nie czekaj... Przecież to niewykonalne przez strach XD
Czy w Alior Leasing Sp. z o.o. pracuje się na open space?
Na open space to raczej bym nie nazwał, ale w pokojach, w których ściśnięte jest po 15 - 20 osób w zależności ile osób pracuje w danym zespole. O ile nie pracuje się bezpośrednio z klientem to da się wytrzymać hałas, brak przestrzeni i chodzenie innych osób z zaglądaniem w Twój monitor w drodze po kawkę lub na papieroska. Jeśli praca wymaga kontaktu z klientem, to praca w tak licznym gronie na małym obszarze jest męcząca, bo jak masz z kimś prowadzić profesjonalną rozmowę kiedy obok też ktoś rozmawia z klientem lub co gorsza prowadzi rozmowę na tematy nie/lub związane z pracą zagłuszając Twojego rozmówcę. W działach obsługi klienta, sprzedaży i windykacji, gdzie ciągle jest potrzeba rozmowy z klientem nawet wolę nie myśleć jak pracownicy Alior Leasing się męczą siedząc prawie dosłownie na sobie po tym jak zmniejszono powierzchnie biurowe w związku z oszczędnościami Aliora na pracownikach. W czasie epidemii może dobrze było zaoszczędzić, ale po co zarządzać powrót do biur pracowników skoro nie ma dla nich miejsca ani biur spełniających normy BHP. To, że przychodzi z braku powierzchni podpisywać umowy z klientami np. na korytarzu, w kuchni pracowniczej, na recepcji to już całkiem źle świadczy o firmie.
Czy tylko wg mnie tzw. serwis ubezpieczeniowy Aliora jest totalną kpiną? Czemu pytam? Wysyłam zapytanie o nową ofertę ubezpieczenia od Aliora na wznowienia@aliorleasing.pl, gdyż mimo kończącego się ubezpieczenia nie dostaję od nich żadnej oferty. Zero odzewu telefonicznego, czy mailowego przez prawie 3! miesiące. Jeśli myślicie, że tylko jednego maila wysłałem to jesteście w błędzie. Dzwoniłem na numery z dokumentów i strony Aliora. Oczywiście numeru do serwisu ubezpieczeniowego nikt nie odbiera. Jak dzwoniłem to słyszałem komunikat, że jestem 15! w kolejce. Czekam z telefonem przy uchu słuchając ciągle tej ich cholernej muzyczki i czekam pól godziny, godzinę, półtorej. Jak już ręka mi zdrętwiała od trzymania telefonu to po prawie 2! godzinach czekania na połączenie zostało ono zwyczajnie rozłączone. Próbowałem tak kilka razy kolejno zostawiając z telefonem sekretarkę, żonę, syna, córkę bo praca sama się nie zrobi. Nikomu nie udało się dodzwonić. Dzwonię więc na infolinię, ale odsyłają do ubezpieczeń. Podali jeszcze jeden mail serwisubezpieczeniowy@aliorleasing.pl, więc piszę na ten adres i ponawiam na ten wznowienia@aliorleasing.pl. Zero odpowiedzi. Jedyny mail jaki dostaję od nich po ponad 2! miesiącach to nowa polisa. Jest ona gorsza od poprzedniej i wyższa na starzejącym się samochodzie o 3! tysiące złotych niżbym sam ubezpieczył też w PZU. Zacząłem pisać odwołania to dwa tygodnie po terminie zapłaty dostaję odpowiedź, że nie mam ku temu powodów ani zasadności, gdyż nie zgłosiłem chęci samodzielnego ubezpieczenia. Mija akurat dwa lata leasingu, więc składam pieniądze i robię wykup i żegnam ten paraleasing wraz z jego złodziejskim serwisem ubezpieczeniowym. Też spotkaliście się z taką obsługą przez ubezpieczznia Aliora?
Nawet nie pytaj. Jak przeklinałem trudność w dodzwonieniu się na infolinię to serwis ubezpieczeniowy Aliora ją pobija parokrotnie. Wystawiają beznadziejne polisy na dodatek wyższe niż w ubezpieczalniach ze średnimi cenami na rynku. Na dwóch umowach udało mi się dostać zgodę na swoje ubezpieczenie, ale tu też pojawił się problem. Ubezpieczenia Aliora jednocześnie wyrażając zgodę na moje ubezpieczenia wystawiły też swoje polisy. Kontaktu z nimi zero. Dopiero jak zadzwoniła nieszczęsna windykacja z informacją, że zalegam faktury za ubezpieczenie, sprawa ruszyła po moim przedstawieniu jak się sprawa ma. Nie wiem co człowiek z windykacji zrobił, ale dwa dni po ich kontakcie dostałem korekty polis z Aliora i wystawionych monitów. Słowo przepraszam jednak nie padło z ust nikogo z ubezpieczeń. Dziękuję bardzo za tak kiepską obsługę klienta przez Alior Leasing.
Znam to !! Ja ! Ja dostałam ofertę 3 krotnie wyższa niż w poprzednim roku. Za chwilę dostał fakturę za rozłożenie płatności na raty - zero konsultacji ! Anulowalam zrobiłam sobie polisę - za anulowanie faktura , za wydanie zgody na "zewnętrzna" polisę faktura - dodam że to w tym samym TU co propozycja od Alior , wydali zgodę i akcept, polska zrobiona opłacona ,wysłane potwierdzenie wpłaty za polisę i mało tego po tygodniu dostałam fakturę za refinansowanie kosztów ubezpieczenia , śmiech na sali tej którą anulowali. Dodam że pozycja w kolejce 6 i na linii 1, 45h do połączenia. (usunięte przez administratora)
Jakie zarobki oferuje Alior dla radcy prawnego w zespole windykacji w Katowicach?
Ta "firma" to tragedia , naprawdę. Nigdy więcej Alior Leasing , choćbym miał pieszo chodzić. Mają klienta za nic , doją ile wlezie . Przy drobnej obsuwie w płatnościach nota pogania notę (każda to koszt 50 zł lub 99 zł a wizyta pracownika 300 zł) . Na siłę wciskają swoje ubezpieczenie samochodu nie zależnie czy masz swoje czy nie( i to przy kredycie..??!! a nie leasingu). W ostatnich czasach korzystałem z finansowania rożnych banków ale Alior to czyste zło i porażką... Ludzie omijajcie szerokim kołem.
Jak sie nie płaci leasingu to tak się dzieje... Poziom Pana/Pani wypowiedzi jest odpowiednio niski i już widze jak inne banki dają finansowanie osobie, która spóźnia się/nie spłaca leasingu.. Z takim podejściem życze Panu/Pani powodzenia lub przejścia na etat...
Zgadzam się w 100%. Do tego mają niekompetentnych pracowników ,którzy na koniec leasingu ewidentnie wprowadzili mnie w błąd a chodziło o wypowiedzenie OC.Ten ich błąd kosztował mnie prawie 100 zł kary .Pomimo,że ich pomyłka była ewidentna i potwierdzona na dokumencie ,kłamią w żywe oczy i przyznać się nie chcą /telefonicznie/ na odpowiedź pisemną czekam i czekam jakby czegoś się obawiali. Każda firma lepsza byle nie Alior
Mam leasing operacyjny w Alior Leasing i nie narzekam. Wszelkie koszty (typu opóźnienia w spłacie raty) są w regulaminie. A poza tym umowa to umowa. Jakie cię nie stać na taka formę finansowania to nie korzystaj.
To nic przy tym , że ukradli mi samochód sprawa jest już umożona a oni każą płacić raty a bank był współwłaścicielem . Nie idzie się dogadać z ludźmi w tym banku . Pracownik nie jest w stanie przesłać podstawy prawnej na podstawie której żąda kolejnych rat oraz ubezpieczenia GAP chociaż auto skradli 3 miesiące temu . Paranoja !!!! To również ostatni raz !!!
tak zgadza się gorszej firmy nigdy nie widziałem i nigdy w zyciu nie wezme juz zadnego leasingu przez ten bank
P.Dawidzie , jak najbardziej zgadzam się z wypowiedzią P.Jacka . I dokładnie - jeżeli jest opóźnienie w płatności raty ( P.Jacek nie wspomniał , że nie płaci , tylko wspomniał o opóźnieniu , chyba Pan nie doczytał ) to następuje zmasowany atak pracowników tej firmy na klienta poprzez sms, telefony , maile , po ileś dziennie . Szkoda , że ten czas nie jest spożytkowany na udzielanie szybszych odpowiedzi na maile . Dla mnie najgorsza firma leasingowa z jaką przyszło mi współpracować
(usunięte przez administratora).Spłacam całość pod koniec stycznia i(usunięte przez administratora) ro robić interesów (usunięte przez administratora)
Zgadzam się, ta firma to (usunięte przez administratora) i wodorosty. Raz zmieniłem leasingodawcę a problemów co niemiara. Zakończyłem spłatę rat, wpłaciłem wykup za auto a oni twierdzą że nie wystawią mi faktury bo muszę zapłacić jeszcze 5k za ubezpieczenie. Szok do płacenia to ja bo moje auto, a do ubezpieczenia to ich i zawiązują ubezpieczenie jak na swoje (pomimo spłaty i wykupu) i mi refakturują. Pierwszy i ostatni raz coś z nimi leasingowałem. Przestrzegam przed tą firmą bo z utrzciwością u nich kiepsko.
Przeżyłem wiele gorszych sytuacji.Zarząd to by sklepiku z warzywami nie poprowadził sprawnie. TRAGEDIA
Prawda. Ja wykupuję sobie sam polisę bo jest dużo taniej to milion maili przychodzi, bałagan, smsy nie wiadomo co co im chodzi. I nie pieprzcie,że jak się nie płaci bo polisa nie ma nic z tym wspólnego. Firma totalne (usunięte przez administratora)
Panie Jacku. Proszę nauczyć się płacić raty leasingowe w terminie. Jeśli przewiduje Pan ewentualne kłopoty finansowe, to trzeba wcześniej brać w Banku kredyt w rachunku bieżącym, aby wszystkie swoje zobowiązania realizować terminowo. Jeśli się nie płaci swoich zobowiązań, to trzeba się liczyć z naliczaniem przez firmę leasingową należnych jej opłat zgodnie z umową. Ja mam kilka umów i staram się płacić zawsze przed terminem. Pozdrawiam.
To gratuluję . Jest Pan jednym z niewielu ( proszę zerknąć na wszystkie opinie tutaj i FB ) . Płacę w terminie i czterokrotnie odmówiono mi cesji umowy na inną firmę bez podania przyczyny ( zgodnie z regulaminem ) . Firma na którą jest leasing została zamknięta i mimo to nie jest to żaden argument do cesji umowy ( Straty z tej przyczyny są odczuwalne ) . Ubezpieczenie zostało narzucone przez Alior Leasing i pomimo umowy trwającej drugi rok , bezszkodowej jazdy , starszego samochodu o rok , wzrosło o przeszło 1000 zł w skali roku . Tak że nie ukrywam , że zazdroszczę Panu pozytywnego nastawienia do tej instytucji , ponieważ ja takiego nie mogę mieć . Szarpanie się z cesją trwa przeszło pół roku , dlatego chętnie przyłączę się do pozwu zbiorowego , jeżeli taki będzie
Alior to jest jakaś porażka intelektualne. Jak to (usunięte przez administratora) może jeszcze w ogóle działać. radzę omijać szerokim łukiem
Niestety to wszystko prawda. Przy cesji leasingu każą zmienić ubezpieczenie pomimo że ubezpieczonym jest ten sam podmiot. Nawet towarzystwo ubezpieczeniowe dało odpowiedź, że czegoś takiego nie można zrobić.
Żenada... mieli oddzwonić po rozmowie w ciągu 2 tyg i cisza .... żenujący pracodawca i naburmuszone rekrutujące w Katowicach .. tak ciężko napisać nawet automatycznego maila ? (usunięte przez administratora)
Może nie mają jeszcze wdrożonego systemu informatycznego do tego? Co nie zmienia faktu, że powinno być tak jak mówisz. Nie wiem co tam dalej napisałaś, ale ogólnie mam nadzieję, że udało Ci się znaleźć lepszą alternatywę, bo przecież nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem...
Dla mnie podstawą płatności jest wystawiona faktura. Nie chodzi mi tam o jakąś fakturę tylko o fakturę na raty, których nie dostałem. Już od prawie 3! tygodni piszę do zakichanego działu obsługi klienta (dla mnie ta nazwa to kpina, bo nikt tam nie odpisuje na emaile), że nie mam faktur na raty. Lepiej termin zapłaty minął a faktury ani dudu. I teraz wisienka na torcie a dla mnie szczyt bezczelności i chamstwa, czyli dzisiejszy telefon z pytaniem czemu nie zapłaciłem i straszenie monitami. Tylko jakim prawem ja mam dostać monit skoro to aliorek nie wysłał faktury jakby przesłanie komuś czegoś na email było takie trudne? Najgorsze w tym wszystkim jest, że tak bezczelnie byłem okłamywany i wmawiano mi, że może usunąłem, albo, że do spamu lub powiadomień wpadł email z fakturą. I to było wmawiane mi zawsze płacącemu na czas. Nigdy nie miałem kontaktu z windykacją. Teraz rozumiem jednak negatywne wpisy o nich. Sami kłamcy tam pracują i próbują zrobić z człowieka idiotę. Miałem zawierać z nimi kolejną umowę. Nie doczekanie jednak ich.
Też mam ten sam problem czyli brak faktur dostarczonych zgodnie z umową na adres mailowy firmy. Dzisiaj miałam telefon z informacją, że mam zadłużenie wobec Alior Leasing i oczywiście niby informowanie a raczej grożenie monitami, odsetkami. Płacę na czas, więc pierwsza myśl księgowa zawaliła, a ja muszę się tłumaczyć człowiekowi dzwoniącemu z podejrzanego numeru telefonu przy którym pojawił się komunikat spamu. Zaraz jednak po rozmowie myślę, przecież mam uczciwą księgową od lat i wszystkie maile automatycznie informatycy kopiują na dyski tak, że nie zawalając poczty mam dostęp do maili nawet sprzed kilku lat jak jest potrzeba. Poczta i dyski przejrzane od góry do dołu a faktur nie ma, a powinny być opłacone tydzień temu. Podstawą płatności jest faktura, jak jej nie ma to na jakiej podstawie grożą mi monitem i odsetkami. Widziałam, że ktoś tu pisał o tym, że do biku podają na koniec miesiąca. Wychodzi na to, że przez niekompetencje pracowników Alior Leasing mogę ja jak i inne osoby w podobnej sytuacji mieć problem z uzyskaniem kredytu, czy finansowania. Przerażające jest to, że nikt w tym leasingu nie poczuwa się do odpowiedzialności za zaistniałą sytuację.
Też dostałem faktury dopiero po tym jak nastąpił telefon z pytaniem czemu nie zapłaciłem. Wtedy to łaskawie przesłali faktury z zupełnie innego adresu mailowego niż zwykle i to 1,5 tygodnia po terminie zapłaty. Na infolinię też nie udało mi się dobić, ponieważ po każdym połączeniu z ich numerem po 20 minutach z hakiem był komunikat, że będzie za chwilę rozmowa i zaraz potem trach się rozłączali. Szczyt bezczelności jednak to monit na 50 zł wystawiony przez ciosanego pracownika. Nie ma go na dodatek jak zareklamować bo infolinia nie odbiera a do mitycznego panelu klienta nie da się zalogować. W placówce natomiast pracownik powiedział, że prześle zawiadomienie, ale pewnie nikt na nie nie odpowie i że sam ma już dość niekompetencji innych osób w tej firmie. I tu nasuwa się pytanie, skoro sami pracownicy mówią, że jest źle to co się musi w tym aliorze tak naprawdę odpierdzielać.
mi od roku wysyłają monity, noty, wezwania, a ostatnio doszły 2 wizyty pracownika terenowego :-) Poprosiłem o zdjęcia z jego wizyty..cisza :-) W listopadzie wysłałem skargę na Alior Leasing do Rzecznika Finansów, w zeszłym tygodniu dosłałem do prawnika przy Rzeczniku Finansów srzuty z emaili ,mktóre do nich wysyłam,że wyłudzają pieniądze od Klienta, że nie chcę mi wydać auta, gdzie od pół roku chcę wykupić !!!! SZOK!!! nie mogę wykupić własnego auta!!!! Z ich dodatkowych opłat już się nazbierało ok 2.000zł, ale nie płacę..czekam na odpowiedź od Rzecznika Finansów, a jeśli to nie pomoże, to składam pozew do Sądu przeciwki Alior Leasing o próbę wyłudzania pieniędzy! Wszelkie skargi proszę wysyłać emailem porady@rf.gov.pl do Rzecznika Finansów.
mi od roku wysyłają monity, noty, wezwania, a ostatnio doszły 2 wizyty pracownika terenowego :-) Poprosiłem o zdjęcia z jego wizyty..cisza :-) W listopadzie wysłałem skargę na Alior Leasing do Rzecznika Finansów, w zeszłym tygodniu dosłałem do prawnika przy Rzeczniku Finansów srzuty z emaili ,mktóre do nich wysyłam,że wyłudzają pieniądze od Klienta, że nie chcę mi wydać auta, gdzie od pół roku chcę wykupić !!!! SZOK!!! nie mogę wykupić własnego auta!!!! Z ich dodatkowych opłat już się nazbierało ok 2.000zł, ale nie płacę..czekam na odpowiedź od Rzecznika Finansów, a jeśli to nie pomoże, to składam pozew do Sądu przeciwki Alior Leasing o próbę wyłudzania pieniędzy! Wszelkie skargi proszę wysyłać emailem porady@rf.gov.pl do Rzecznika Finansów.
Czy ten leasing ma jakieś rozliczenie miesięczne swojej pracy czy jak? Chodzi mi o to, że mając ratę na 25, czyli termin na jutro już dostaję smsy z informacją o tym, że będzie wystawiony monit za zwłokę. W dniu spłaty i 26 jak mam opóźnienie dzwonią jak oszalali z podejrzanych nr telefonów z pytaniem o wpłatę. Znajomy ma termin na 5 dzień miesiąca i nawet jak miał opóźnienie tygodniowe w spłacie to żadnego telefonu nie miał tylko jeden sms przypominający o spłacie. Jest to przerażające co na koniec miesiąca Alior Leasing wyprawia. Zastanawiam się nad zmianą terminu spłat rat na początek miesiąca, bo mając termin na 25 nie mam chwili spokoju nawet wiedząc, że opłaciłem ratę, bo co chwila mail, sms, telefon. A kuriozum to jest to, że dzwonią i mówią, że już wpłaciłem i widzą wpłatę. Jednym słowem mam już ich serdecznie dość i bycia zaszczuwanym przez pożal się boże windykatorów. Jak można straszyć monitami jak jeszcze terminu spłaty nie było?
Oj nie mylisz się. Mają i to takie rozliczenie, że obdzwaniają wszystkich mających nawet góra 2 dni zadłużenia a nie informują o zadłużeniu osób, którym może dojść do wypowiedzenia, bo z nich nie ściągną na już. Są częste smsy, telefony, maile a potem my sprzedawcy musieliśmy i obecni muszą się tłumaczyć dlaczego windykacja ma takie parcie na pęcherz na koniec miesiąca. A to nie chodzi o same zadłużenia klientów tylko przede wszystkim o to, że mają konkretne kwoty ustalone odgórnie do ściągnięcia od klientów w miesiącu i dzwonią po osobach co mają płatności chociażby na dziś. Jak nie ściągną tyle ile trzeba to inaczej sobie kierownictwo i management nie dostanie swoich sutych premii, które wyrabiają zwykli pracownicy za podstawę jaką jest minimalna krajowa. Nie wiem kogo jest większa irytacja czy klientów czy też tych co wydzwaniają i muszą prosić się o informacje o to czy rata na dziś została zapłacona. W tym roku na dodatek luty ma 28 dni tak, że nawet wolę nie myśleć do czego Alior Leasing się posunie by ściągnąć to co zwykle w 30 dni. A co do wpisów innych byłych pracowników to w pełni się z nimi zgadzam. Ogólnie Alior Leasing to złe miejsce do brania leasingu ale też zły pracodawca.
Długo zastanawiałem się nad wpisem na tej stronie, ale skoro piszący podchodzą poważnie tu do tematów związanych z Alior Leasing a nawet wspominają o pozwie zbiorowym to i ja jako już na szczęście były klient tego para leasingu dołożę swoje trzy grosze. Nikt z Was nie wspomniał, że w tym szale na koniec miesiąca robią wpisy do BIKu oraz nie przyjmują deklaracji zapłaty, czy jak tam to zwą, na kolejny miesiąc, czyli jak np. 30 powiesz, że zapłacisz 2 czy 3 to tego nie akceptują tylko mówią, że zadzwonią znowu pomimo tego, że określiłeś kiedy zapłacisz. Jest to według mnie chore i nie spotkałem się ani nie słyszałem o żadnej innej firmie leasingowej ani banku, który by nie akceptował tego, że klient mówi, że wpłaci do 2 góra 3 dni i straszył ponownym telefonem. Płaciłem prawie zawsze przed terminem raty i tylko trzy powtarzam 3 razy zdarzyło mi się, że nie zapłaciłem na czas, czyli na 25. Raz mimo przelewu rata dotarła dopiero po weekendzie 26 i miałem z tego powodu bombardowanie (mail, smsy, głuche telefony i rozmowę z pracownikiem). Pracownik to był jakiś młody chłopaczek, na dodatek brzmiał na mocno zestresowanego, który usilnie kazał mi sprawdzać przelewy. Powiedziałem mu, że przelew wyszedł 23 a że był weekend to na pewno będą go mieć niedługo i by sprawdzili księgowania a nie dzwonili jak na pożar. Za drugim razem podczas rozmowy pomimo moich informacji, że liczę się z odsetkami a nawet słynnym monitem i że wpłacę pierwszego byłem usilnie nakłaniany by wpłacić tak by do końca miesiąca mieli zaksięgowaną ratę. Informacja, że przelew na prawie pół miliona będę miał 30 po południu i że z niego zamierzam wpłacić nie był dla nich przekonujący. Musiałem zabrać z innej kupki na inwestycje i dla świętego spokoju wpłaciłem. Dzięki Twojemu wpisowi już wiem czemu koniec miesiąca jest u nich taki agresywny. Za 3 razem, który skłonił mnie całkowicie do rezygnacji z dalszej współpracy z Alior Leasing był wpis w BIKu o niedopłatę na niecałe 300 zł przy racie wynoszącej naście tysięcy. I nie wpis skłonił mnie do rezygnacji i nie rozmowa z podrzędnym pracownikiem, a rozmowa z wyżej stojącą w hierarchii pracownicą windykacji, która po moim oburzeniu w pierwszej rozmowie zadzwoniła i nieudolnie próbowała mi przekazać, że każdy dług na koniec miesiąca idzie do BIKu. A tym co konkretnie spowodowało rezygnację i wcześniejszy wykup było to, że mocno egzaltowana pani jednocześnie przekonując mnie, że jestem ponoć ważnym dla Aliora klientem obrażała mnie z czego chyba na dodatek nie zdawała sobie sprawy. Reasumując skoro mnie, czyli jak zrozumiałem szychę dla Alior Leasing tak traktowano to jak muszą traktować mniejszych przedsiębiorców borykających się częściej z utrzymaniem stałej płynności finansowej. Ten leasing po prostu (usunięte przez administratora) (słowo to nie jest przypadkowe, bo nazwisko wiele mówi o charakterze człowieka) klientów z tego co widzę na wszystkim. Według mnie wpisy do BIKu osób mających góra 5 dni spóźnienia robione tylko dlatego, że jest koniec miesiąca jest niesprawiedliwe. Czemu wobec tego nie podadzą bo BIKu kogoś kto miał ratę na 1 czy 5 a wpłacił pod koniec miesiąca. Kto jeśli w ogóle taki wpis ma być robiony bardziej na niego zasługuje ten co nie płaci 5 dni czy miesiąc. Nie przyjmowanie informacji o zapłacie na początku następnego miesiąca pokazuje kompletny brak współpracy z klientem i jest olewaniem go tak jakby mówił do ściany. Drodzy mający leasing w tej firmie opisujcie co Was spotyka przy umowach zawartych z Alior Leasing. Każda sytuacja jest inna, ale może pomóc komuś uchronić się przed błędem jakim jest podpisanie umowy z nimi. Mnie samemu udało się już 7 osób odwieść od tego i dalej zamierzam to robić.
Posuną się pewnie do tego co zawsze, czyli wydzwaniają od godziny 8 rano w sobotę o ratę na wczoraj. Zawsze, no może prawie zawsze w ostatnią sobotę miesiąca miałem telefon z windykacji. Chciałem mieć termin płatności rat na 29 lub 30, ale przy podpisywaniu umowy nagle dowiedziałem się, że można do góra 25 dnia miesiąca. Zgodziłem się wiedząc, że wpływy mam później 27 - 28 bo miałem już papiery przygotowane. Liczyłem się z odsetkami za nieterminową wpłatę, ale nie z tym, że będę nachalnie bombardowany smsami i telefonami z groźbami monitów, w tym w sobotę z samego rana. Kolejną umowę podpisałem już z leasingiem, który nie ogranicza wyboru terminu płatności rat. Zakończyłem w styczniu leasing w Aliorze i mam nadzieję, że nie dostanę nagle od nich polisy, bo mam wykupione swoje ubezpieczenie. Mam tylko nadzieję, że ktoś z zarządu nie każe ludziom jutro przy niedzieli dzwonić z pytaniem o ratę na 25. Chociaż po tej firmie można się wszystkiego spodziewać. Tak czy inaczej w końcu mam sobotę bez telefonu od nich i cieszę się z tego niczym małe dziecko z niespodzianki.
Nie zastanawiaj się nad zmianą terminu spłaty rat a lepiej nad wcześniejszym wykupem. Z wykupem też są cyrki, ale przynajmniej pozwala on szybko uwolnić się od kontaktów z Aliorem i jego niekompetentnymi pracownikami.
(usunięte przez administratora)
Nigdy . Nie odpisują , nie odbierają
W lutym kończy mi się umowa leasingu w Alior Leasing a 18 stycznia dostałem informacje, że zgodnie z umową Alior Leasing może podnieść kwotę raty leasingowej kiedy zmianie ulegnie Wibor 3M no i w załączeniu otrzymuję nowy harmonogram spłat w którym to OSTANIA rata jest wyższa o 2 złote (DWA złote) :-D Kurcze, naprawdę ? Wyrywacie mi jeszcze DWA złote w ostatniej racie ????? Właśnie straciliście klienta zyskując DWA złote !!! Kolejny leasing na pewno nie w Alior Leasing !!!
Witam, mam takie same jak opisane wyżej problemy z cesją ze strony Alior Banku - każdorazowo następuje odmowa bez podania przyczyny . Zero jakiegokolwiek kontaktu , ileś telefonów i sms - ów dziennie , aż czuję się wręcz zaszczuta tym wszystkim . Czytając powyższe opinie mam wrażenie niestety , że najgorsze jeszcze przede mną - zakończenie umowy . Czy ktoś ma może pomysł jak złożyć zbiorowy pozew cywilny ? Może to byłoby wyjście ? Może założyć jakąś grupę podmiotów poszkodowanych przez Alior Leasing na FB , poczekać na odzew i zacząć działać ? Proszę o podpowiedzi ponieważ pojedyńczo czuję się bezradna
Do szewskiej pasji doprowadza mnie co miesięczna zmiana hasła do panelu klienta!!!! Po co to komu!!!!???? Celem jest zabicie czasu klientowi ??? Dostarczenie roboty infolinii Alior???!!! Jeśli przeoczy się termin 30 dni - wisi człowiek godz lub dłuzej na infolinii!!!!! BEZNADZIEJNY I FLUSTRUJĄCY, żeby nie powiedzieć KRETYŃSKI pomysł!!!! Ciekawe czy pomysłodawca jest klientem ALIOR LEASING i z radością wklepuje te hasełka!!!??? Jak dobrze że już niedługo koniec umowy tej firmie!!!! Nigdy więcej!!!!!
Tak jak wcześniej pisałem że czekam na zwrot za nadpłatę za ubezpieczenie samochodu . Musiałem zapłacić bo mnie zaszantażowali że jak nie zapłacę to nie mogę wcześniej spłacić auta . Ubezpieczenie od 22 listopada ,zapłaciłem 4367 zł plus GAP za rok . Samochód wykupiłem 9 grudnia a 15 grudnia go sprzedałem, wypowiedzenie polisy poszło 18 grudnia . Z tej kwoty dostałem tylko od ubezpieczyciela 878,47 zł tylko za OC , napisał mi że za AC i GAP ma zwrócić alior leasing bo przesłali do nich kwotę 3264,53 zł . I tu NIESPODZIANKA . Wczoraj po kilku pismach ,emailach ,tel dostałem korektę FV na te kwotę 3264,53 zł ale że to ja jeszcze mam ZAPŁACIĆ a nie oni ??? o GAP nic nie wspomnieli . jakaś masakra co za deb..le tam pracują .
