Zapłaciliśmy za półkolonie we Wrocławiu za dwójkę dzieci 1800 zł , a półkolonie nie odbyły się. Może założyć pozew zbiorowy, a może już ktoś to zrobił? Przestrzegałem szkołę, kiedy firma zmieniła nazwę, a nie wywiązała się z poprzednich zobowiązań, że może to być przekręt.
Jeśli szykuje się pozew zbiorowy to chętnie się przyłącze. Zapłaciłam za zajęcia dziecka organizowane w szkole (za cały rok z góry). Teraz ani pieniędzy, ani kontaktu. To jest kradzież - inaczej tego nie można nazwać. Jak można się Tobą skontaktować Rodzicu?
Jak wygląda podstawa wynagrodzenia w PLANETA ROBOTÓW SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ?
Nie sądziłem że kiedyś będę pisał tak długi post na jakimkolwiek subie, ale temat jest tak zabawny że żal nie skorzystać z okazji na wywołanie uśmiechów na waszych twarzach. Podzielę się z wami historią mojej pracy w firmie o pięknej nazwie Planeta Robotów. Jako świeżo upieczony absolwent szkoły średniej postanowiłem sobie w minione wakacje dorobić tu i tam, żeby mieć środki na własne wydatki i nie obciążać bez sensu kieszeni rodziców. Jako osoba od dziecka związana z ruchami skautowymi wyrobiłem sobie bardzo wcześnie uprawnienia wychowawcy wypoczynku, by móc w pełni legalnie pracować jako opiekun dzieciaków na różnych wyjazdach. Traf sprawił że natknąłem się na wyżej wspomnianą firmę, z dobrymi na tamten moment ocenami w internecie - zarówno pracowników jak i rodziców, którzy posyłali na półkolonie organizowane przez Planetę swoje dzieci. Nie wiedziałem wtedy jeszcze z jak żałosną spółką będę miał do czynienia. Kręcenie przy ilości dzieci w grupie (wg polskiego prawa przy dzieciakach do 10 lat na jednego opiekuna może ich być maks 15, zdarzało się po 17 i więcej) tak by wycisnąć jak najwięcej czasu przy jednym a nie dwóch opiekunach, cięcie kosztów na cateringu i kurierach, brak materiałów do zajęć i zmienianie programu zajęć w trakcie trwania turnusu to tylko wierzchołek góry lodowej. Osobiście miałem okazję pracować na trzech turnusach (z pięciu umówionych z działem kadr, również odwołanych bez podania przyczyny, ba, nawet bez poinformowania mnie). Sam program półkolonii to "zajęcia" na świeżym powietrzu polegające na lataniu po parku/placu zabaw leżącym najbliżej budynku (najczęściej wynajętej szkoły (wynajmów nasza kochana firma nie opłacała, ale do tego wrócę później)), w którym jest świetlica i prowadzone są zajęcia z robotyki lego i edukacyjnego minecrafta. Jeśli ktoś nie kojarzy, lego wypuściło ładnych parę lat temu zestawy ev3, na które składa się komputerek i kilka silników oraz czujników. Wszystko programowalne w języku opartym na scratchu. Brzmi nieźle, prawda? Niestety bolesna rzeczywistość jest taka że i klocki i laptopy były już delikatnie mówiąc zmęczone dekadą pracy, ale nikt nie kwapił się by je serwisować czy ulepszać. Pieniądze pewnie poszły na spłatę zobowiązań wobec pracowników i kontrahentów oraz wynajmów /s. Zajęcia z robotyki dawały radę jeżeli prowadzący wyciskał z siebie siódme poty by jednocześnie naprawiać zepsute części i zajmować się wszystkimi podopiecznymi. Minecraft edukacyjny to jednak była porażka - zajęcia opierające się na dostarczonych przez firmę mapach pełnych bugów i błędów bardzo często po prostu nie działały na przedpotopowych komputerach zmuszając prowadzących do wiecznej improwizacji. "Dobrze, może program czasem nie domagał i jedzenie z cateringu było słabe, ale przynajmniej turnusy były tanie", możecie pomyśleć. No tylko że nie. Około 1000 złotych za 5 dni półkolonii na których jest stary sprzęt i marne jedzenie to zdecydowanie za dużo. I tutaj dotykamy sprawy która mnie do stworzenia tego wpisu skłoniła, czyli oszukania przez firmę ponad setki pracowników. **Planeta Robotów nie wypłaciła wynagrodzeń ani należności pracownikom i podwykonawcom za okresy dochodzące do całych miesięcy pracy.** Decyzję o niewypłaceniu wynagrodzeń poprzedził miesiąc oczekiwania po liście od zarządu o trudnej sytuacji spółki. Ja sam jestem w plecy tylko pensję za ostatni turnus (gdybym uporczywie się nie upominał o poprzednią wypłatę od wspomnianej to jej pewnie też bym nie otrzymał) a znam osoby którym wiszą nawet kwoty rzędu 5000 złotych. Firma ucięła kontakt z ludźmi i pousuwała numery telefonów ze swojej strony, co można łatwo sprawdzić chociażby używając webarchive. Wniosku o upadłość panowie z zarządu nadal nie złożyli, ku zaskoczeniu publiczności. Teraz ta zabawna część. Firma założyła sobie dwie fundacje, polkoloniezpasja.pl, oraz www.robosapiens.io by móc dalej sprzedawać swoje usługi, mimo wielotysięcznego długu. Wprawne oko dostrzeże podobieństwa, chociażby w zdjęciach używanych na stronach, danych kontaktowych czy ich tematyce. Oraz to że po próbie zapisania się na półkolonie na stronie www.planetarobotow.pl otrzymujemy dane do przelewu na konto jednej z wspomnianych fundacji. Zainteresowanym polecam poszperanie i przeczytanie opinii firmy w google (dodatkowy punkt dla zarządu za kupowanie pięciogwiazdkowych opinii i usuwanie tych negatywnych. Brawo. Tych niestety nie mogą usuwać;)). Podsumowując - błagam, nagłaśniajcie sprawę i dawajcie znać ludziom z waszego otoczenia, żeby ani tam nie pracowali ani nie wysyłali swoich dzieci na kolonie i zajęcia organizowane przez ten przykry żart zwany firmą. Łączny dług nie jest mi znany, ale ilość poszkodowanych pracowników i podwykonawców pozwala mi go ładnie przewidzieć na 300 - 400 tysięcy złotych.
Dlaczego właściciele planety robotów, złodziei i (usunięte przez administratora) oraz polkoloniezpasja jeszcze nie siedzą w więzieniu???? Za te wszystkie niewypłacone pracownikom wypłaty?????
Czy Planeta Robotów Bartłomiej Szponarski Stanisław Ursatjew s.c. zapewnia kartę multisportu?
Firma Planeta Robotów nie wypłaca wynagrodzeń swoim pracownikom!!! Lepiej uważać na nich. Bo człowiek pracuje a później zostaje bez kasy. A oni się bogacą i zakładają kolejne firmy. (usunięte przez administratora) ludzi !!!
Ta firma zapewnia tylko przekręt i (usunięte przez administratora) około 200 osób w sierpniu 2023. Pracowaliśmy dla nich na półkoloniach - nie zobaczyliśmy ani złotówki.