Opinie o Fundacja Szansa dla Niewidomych
(usunięte przez administratora)
O co chodzi z tą dyspozycyjnością? Dla tyflospecjalisty wpisali pracę na pełny etat i umowę o pracę, większy wymiar mnie nie interesuje. Ta praca w nadgodzinach tylko się zdarza w jakichś wzmożonych okresach, przy większych projektach?
W obszarze pracy biurowej w Fundacji nie mamy potrzeby wyrabiania nadgodzin, z kolei w reagowaniu na prośby Beneficjentów i działalności w zakresie misji naszej organizacji należy być pomocnym zawsze, co nie znaczy, że ma to wynikać z czyichkolwiek poleceń.
Tak - dokładnie tak to wygląda (jak to się mówi: "mądry zrozumie"). Oficjalnie "nie ma potrzeby nadgodzin" i nikt ci ich nie zleca, ale równocześnie "należy być pomocnym zawsze" - czyli jak sami w tym poście napisali, robią nacisk, ale nieoficjalny, nie wprost. Masz być zawsze pomocny, bo to przecież misja - mówi samo za siebie.
Nowy wpisMoi Drodzy, jak ktoś uważa, że pomaganie innym go męczy, może tego nie robić. My nie wiemy, jak się pomaga jedynie w godzinach pracy. Rozumiemy prawo pracy i wcale nie zlecamy dodatkowych zadań, ale rzeczywiście mamy współpracowników, którzy są zaangażowani i chętnie pomagają, doradzają bez patrzenia na zegarki. Chwała im za to. Ci, którzy krytykują naszą działalność mogą wyjaśnić, jak to jest odmawiać wsparcia, kiedy minęła godzina wyjścia do domu! Ja sam tego nie wiem i chyba nie mam potrzeby się dowiedzieć. Jak ktoś potrzebuje wsparcia to albo mamy możliwość zadziałania albo nie. Szkoda jednak, że w takich instytucjach jak fundacja potrafią jednak zatrudniać się osoby, które nic z tego nie rozumieją.
Nie ma Pan zielonego pojęcia o tym, co ktoś z nas rozumie, a co nie. Zadziwia mnie, że niechęć do angażowania się poza godzinami w tej konkretnej fundacji ma oznaczać od razu brak empatii i chęci pomagania ludziom w ogóle - a może ja chcę po pracy pomagać bliskim, rodzinie, przyjaciołom, bo też potrzebują pomocy? A może ja po pracy idę wspierać jako wolontariusz jakieś inne miejsce, np. dom dziecka itp.? To czy pomagam, jak pomagam, gdzie pomagam po pracy, to moja sprawa i nie muszę tego łączyć z tym konkretnym miejscem pracy, a nawet mam prawo nie chcieć. Tylko że tutaj traktowane jest to jasno - skoro pracujesz w fundacji, to misja tej fundacji ma ciebie obowiązywać 24 h, bo inaczej jest presja - chociażby przez słowa "ktoś uważa, że pomaganie innym go męczy", "my nie wiemy jak się pomaga jedynie w godzinach pracy", ba nawet oskarżenie o "odmawianie wsparcia, kiedy minęła godzina wyjścia do domu" itd. Widać duży szacunek do beneficjentów, i to jest dobre, ale równocześnie nie ma takiego samego szacunku do pracownika.
Obecnie pracuję w jednym z Tyflopunktów i postanowiłam się wypowiedzieć. Owszem, zdarza się praca w niestandardowych godzinach, ale jest to podyktowane specyfiką pracy. Są zajęcia, które trzeba zorganizować popołudniami - np. jakieś sportowe, z orientacji przestrzennej, komputerowe. Beneficjentami są też osoby pracujące, którym nie odpowiadają godziny od 8-16. Pracownicy wychodzą też z beneficjentami na koncerty, spektakle teatralne i inne wydarzenia. Więc to wymaga innych godzin pracy. Ale te godziny można sobie wybrać, pracodawca nie robi też problemów jeżeli chodzi o prywatne wyjścia pracowników. Reasumując - faktycznie praca w fundacji nie jest wiec dla każdego. Jeżeli ktoś nie ma takich predyspozycji, nie odnajdzie się.
Nowy wpisProszę wybaczyć, ale skoro ja nic o tym nie wiem, żeby w naszej fundacji były jakiekolwiek problemy z pracą, to pewnie notka, którą czytam potwierdza jedynie kompletne niezrozumienie zorganizowania naszej działalności. Nikt tu nie musi wykonywać pracy poza godzinami pracy, a jeśli to robi to wyłącznie z własnej woli. Tak się składa, że wiele osób robi to co jakiś czas, ale poza konferencjami i szkoleniami nie ma żadnych poleceń w tej sprawie ze strony kierownictwa. Jeśli natomiast ktoś czuje dyskomfort związany z wymaganiami podopiecznych co do pomagania im i bardziej interesuje się innymi aktywnościami, nie musi tu pracować i może gdzie indziej, gdzie będzie bardziej zadowolony. Dla mnie jako niewidomego szefa konfrontowanie pomocy naszym podopiecznym z innymi osobami czy tematami jest nieporozumieniem. Wolałbym, żeby u nas pracowały osoby przekonane, ze nasza tematyka jest ich dziedziną i ambicją.
Ogólnie nie jestem zadowolona z pracy w tej instytucji. To, co było ok, to wypłata zawsze na czas i zgodna z ustaleniami oraz relacje między pracownikami w poszczególnych tzw. tyflopunktach - pracuje tam naprawdę wiele wspaniałych, życzliwych i zaangażowanych osób. Można też wspierać osoby w trudnej sytuacji, działać na ich rzecz, a czasem po prostu być, co dla niejednej osoby bardzo dużo znaczy. Wiele jednak kwestii mi nie odpowiadało. Wśród nich była fatalna organizacja pracy (wiele zadań wpadało nagle, bo ktoś wyżej nie sprawdził, nie dopatrzył, zapomniał itd.), nieścisłości związane z umową i zakresem obowiązków, nadmiar obowiązków, chaos, czasem nawet pomysły zakrawające o łamanie praw pracowniczych, jak np. ogłaszanie najpierw dnia wolnego (odbiór dnia ustawowo wolnego), a potem tuż przed odwołanie tego, w dodatku bez informacji o możliwości wybrania do końca roku czy wydzwanianie do osoby na L4, że ma wesprzeć koleżankę z tyflopunktu, bo przecież pracuje w fundacji, a to zobowiązuje. Nie polecam tego miejsca pracy.
Drodzy Państwo, dziękuję za wypowiedź, w której czytamy, że mamy wspaniały zespół i wielu oddanych innym ludziom osób. Na końcu notki czytam jednak historie tzw. niestworzone. Jako założyciel Fundacji i jej społeczny prezes nic takiego nie pamiętam! Sądzę, że gdyby tak było, coś bym o tym wiedział. Nie ma u nas takiego chaosu, o jakim pisze autor, a może raczej autorka. Tyflopunkty mają bardzo dużą dozę suwerenności, przez co nie bardzo wiem, jak może na nie wpływać cokolwiek z tzw. góry! Jeśli te biura regionalne mogą realizować swoją pracę dokładnie na życzenie Beneficjentów, to jak mogą mieć zamieszanie spowodowane przez kogoś z kierownictwa? Sądzę, że to kolejny przykład osoby, która może i chciałaby pomagać, ale żeby to zrobić, trzeba najpierw zrozumieć algorytm działania. Jak chcemy wykorzystać do jakiegoś celu urządzenie techniczne, najpierw trzeba zapoznać się z instrukcją jego obsługi. Tak samo z ludźmi. Jak się nie wchodzi w szczegóły, w to, na czym polega działalność, to wszystko może się wydać bałaganem. A u nas nie tylko nie ma bałaganu, lecz jest twórcze poszukiwanie, co i jak mamy zrobić, by osiągnąć cel pomagania. I tak z dniami wolnymi. Raczej mamy mnóstwo przykładów zgody na wyjście z powodów zdrowotnych, rodzinnych, hobbystycznych, niż odwrotnie, nie wiem więc, dlaczego autor czy autorka tak bardzo tego nie zauważyła. Ja natomiast mam mnóstwo wystąpień w tych sprawach i moich zgód.
Czy fundacja zapewnia swoim pracownikom sprzęt do pracy (np. telefon, komputer)? W ogłoszeniach wspomnana jest m. in. dobra obsługa komputera. Ewentualnie w razie potrzeby są organizowane jakieś kursy w tym zakresie?
Jaki jest powód tak wielkiej rotacji pracowników i tak słabej oceny ?
W Fundacji pracuje niemal 60 osób na pełnych etatach oraz współpracuje z nami ok. 250 osób w oparciu o umowy cywilno-prawne. Uważamy, że Fundacja nie ma problemu z nadmierną rotacją, lecz że jest ona naturalna i proporcjonalna do wielkości zespołu. Każdy ma prawo wyboru i nikt nie może sugerować, że decyzje dotyczące poszukiwnia najlepszej dla siebie pracy są niewłaściwe. Nie każdy znajduje na dłużej swoje miejsce tam, gdzie przed okresem zatrudnienia sądził, że właśnie znajdzie. Z kolei my jako pracodawca także nie możemy być skrępowani w kwestii oceny, czy nowozatrudniona osoba rzeczywiście jest w stanie pomagać nam i naszym Beneficjentom. Wbrew tezie, która tutaj się pojawiła, w Fundacji są osoby, które pracują tu np. 20 lat, ale także 32, 30, 15 itd. W ciągu 32 lat działalności pomogliśmy tysiącom osób w Polsce i wielu zagranicą. Z pewnością w takiej masie może się znaleźć pewna grupa osób niezadowolonych z naszej pracy. Zamiast martwić się tą prawidłowością, skupiamy się nad działaniem dla kolejnych osób czekających na wsparcie.
Jakie wartości są cenione w Fundacja Szansa dla Niewidomych?
Wiesz, jak wygląda wynagrodzenie początkowe, które oferuje Fundacja Szansa dla Niewidomych dla potencjalnych kandydatów? Na Pracuj.pl pojawiło się ogłoszenie na stanowisko Asystent/-ka.
Średnio 4 tysiące netto, w zależności od wykształcenia i doświadczenia zawodowego, jeśli chodzi o asystentkę.
To jaka jest najmniejsza kwota, a jaka największa jaką można tu dostać? Mnie interesuje sytuacja, kiedy o pracę stara się wieloletni pracownik; czy z tego tytułu są inne dodatki do pensji? Zdarzają się awanse z etatu asystentki?
Zdarzają się awanse wewnętrzne i zanim zrobimy rekrutację zewnętrzną na dane stanowisko to szukamy "wśród swoich". Oczywiście, awans wiąże się z dodatkami do pensji. Natomiast jeśli chodzi o sztywne kwoty to już jest do ustalenia indywidualnie z Prezesem.
Drogi/Droga UU - wręcz przeciwnie, u nas bardzo interesujemy się sytuacją naszych współpracowników. Są wśród nich osoby z różnymi niepełnosprawnościami i zarówno mniej ważnymi jak i poważnymi problemami. Dobrym obyczajem fundacji jest działalność misyjna, czyli poświęceanie się dla wybranego celu, idei. Jedne organziacje pomagają biednym rodzinom, inne ludziom chorym, kolejne głodującym w Afryce, za każdym razem wymaga to dużej empatii i zaangażowania. Zatrudniają więc osoby, które cechuje taka postawa, co z kolei wynika z i powoduje rodzinny i przyjacielski charakter takich zespołów. Cechuje je także mniejsza niż gdzie indziej potrzeba oddzielania życia prywatnego od zawodowego, bo jak oddzielić pomaganie podopiecznym od bycia pomocnym w swojej rodzinie oraz jak zamieniać się w czasie – w pracy pomaganie, a po wyjściu z niej zapominanie o tym.
Interesuje mnie oferta pracy na stanowisko Pracownika administracji biurowej. W ogłoszeniu jest informacja o szkoleniach poszerzających horyzonty. Firmie chodzi o szkolenia zewnętrzne? Dzięki wzrostowi doświadczenia i kwalifikacji można liczyć na awanse w strukturach firmy? Może ktoś wie jakie zarobki na tym stanowisku?
Dzień dobry, oferujemy naszym pracownikom szkolenia zarówno wewnętrzne jak i zewnętrzne. Oczywiście, za wzrostem kompetencji idą również awanse i podwyżki. Zachęcam do złożenia CV, można to zrobić również bezpośrednio na adres mailowy Prezesa - marek.kalbarczyk@szansadlaniewidomych.org - warto wówczas dodać też list motywacyjny. Powodzenia!
Ile jest zmian w Fundacja Szansa dla Niewidomych?
Dzień dobry, Praca jest jednozmianowa, dążymy do jednolitych godzin pracy we wszystkich oddziałach, tj. 8:30-16:30
Pracowałam już 1,5 roku, jako asystentka zarządu. Na, jakie w związku z tym wynagrodzenie mogę liczyć na tym stanowisku. Szukałam w ofercie, ale nigdzie nie znalazłam takiej informacji. Zaintrygowały mnie także słowa o dostosowaniu powierzanych zadań do indywidualnych cech osobowościowych. Jak to jest ustalane, jaką kto ma osobowość i jakie zadania do niego pasują?
Dzień dobry, w kwestii doprecyzowania roli i zakresu zadań Asystentki/Asystenta Zarządu zachęcamy do bezpośredniego kontaktu z Panem Prezesem pod adresem mailowym: marek.kalbarczyk@szansadlaniewidomych.org Jeśli chodzi o drugą część pytania - staramy się dostrzegać i wykorzystywać potencjał każdego z pracowników. Są osoby, które bardziej odnajdują się w działaniach oddolnych, takie które bardziej działają w zakresach działań merytorycznych czy też takie, które organizacyjnie potrafią spiąć oba te obszary. Naszym zadaniem jest oddelegować pracownika do takich działań, aby efekty pracy były jak najlepsze. Fundacja jest instytucją ekspercką organizującą wsparcie dla osób ze szczególnymi potrzebami, w szczególności niewidomych i realizuje kilkadziesiąt bardzo różnych merytorycznie projektów, zgodnie z postulatami naszych Beneficjentów. Dlatego też mówimy o tych indywidualnych cechach i dostosowaniu ich do przydzielonych zadań.
Jak wygląda kwestia awansu w Fundacja Szansa dla Niewidomych? Jakie są możliwości w ramach jednego działu oraz w perspektywie całej firmy dla stanowiska Asystent/-ka?
Dzień dobry, Wszystko zależy od pracownika. Wszystkie osoby na stanowiskach kierowniczych (dyrektorzy, wcześniej kierownicy regionów, kierownicy oddziału) są osobami, które zaczynały od podstawowego stanowiska, jakim jest tyflospecjalista. Możliwości awansu są, natomiast zależne jest to m.in. od zaangażowania w realizowane działania i wkładu merytorycznego w rozwój Fundacji.
To jest jakaś kpina, PIT-y powinny być wyslane do końca lutego a dostaje pita na koniec marca z datą nadania 17.03.2023r. kpina jakąś. W tej firmie jest jeden wielki (usunięte przez administratora) . Jak była osoby ogarniająca ten cały (usunięte przez administratora) to nie umieli jej docenić a teraz jest mało zorganizowana i ogarnięta osoba na tym stanowisku. Szefostwo też wiele ma z tego co słyszałam za uszami.
Nie wiem o jaką Anie chodzi, jeśli o Anię L. to ona sama się zwolniła, bo zaproponowano jej pracę dla Firmy i Fundacji, za jedną wypłatę. Ania, jak każda mądra osoba powiedziała, że spoko, ale za inną wypłatę. Oczywiście odmówili. Więc Ania odeszła i zatrudnili osobę która wytrzymała rok, potem zatrudnili osobę która ponownie nic nie ogarniała, więc zatrudnili jeszcze dodatkowo jedną lub dwie osoby do pomocy - więc generalnie zamiast dać podwyżkę jednej osobie, zatrudnili 3 inne w kosztach 3 razy większych. Za hajs PFRONu baluj.
A skąd wynikała ta rotacja pracowników, napisałeś że nie ogarniali, ale to wymagania były zbyt wysokie czy kandydaci po prostu się nie nadawali? Wiesz może jakie pieniądze proponowali tym pracownikom i czy im udało się wynegocjować podwyżki?
Rotacja wynika z tragicznego traktowania pracowników i tragicznie niskich wypłat oraz nieproporcjonalnie wysokich wymagań.
Co to jest tragicznie niska wypłata? Ludzie mają różne potrzeby. Można z tego odkładać na wakacje, czy zakup auta, po opłaceniu kosztów wynajmu mieszkania i życia w W-wie?
Jest to zazwyczaj najniższa krajowa na start, za to mówią ci że można dorobić w projektach, ale jak zarobisz w projekcie to musisz dobrowolnie oddać pewien procent na fundację za to, że mogłeś tu wziąść dodatkowe zlecenie .
- wykorzystując możliwości nowoczesnego podejścia do rehabilitacji pomaga osobom z dysfunkcją wzroku w niwelowaniu skutków niepełnosprawności, osiągnięciu życiowej samodzielności i wywalczenia godnego i podmiotowego traktowania przez innych,
- wyjaśnia na czym polega świat dotyku i dźwięku, a więc rzeczywistość, w której żyją niewidomi i słabowidzący.
Połączenie tych dwóch idei prowadzi do wyrównywania życiowych szans i autentycznego bycia razem na co dzień. Współpracownicy Fundacji cechuje oddanie dla innych, a praca u nas wiąże się z koniecznością rozumienia misyjnego charakteru tej aktywności. Pomaganie innym, znajdującym się w trudniejszej sytuacji, wymaga empatii i poświęceń. Nie lubi podejścia zdystansowanego i biurokratycznego. Ci, którzy z nami pozostają, właśnie tacy są.
(usunięte przez administratora)
Śmiejesz się jak widzisz wypłatę, ale to raczej śmiech przez łzy. XD Albo uśmiechasz się jak słyszysz, że fundacji nie stać na nowe meble do punktu, a te co masztrzymają się cudem w kupie, ale fundacja zarazem kupuje sobie lokal bo i co masz innego zrobić, albo i śmiech cie ogarnia jak pytasz co z nadgodzinami za rehe albo delegacją i słyszysz, że nie ma i nie będzie :)))
(usunięte przez administratora)
A co by się stało w przypadku odmówienia udziału w niepłatnych nadgodzinach lub asertywnego wyrażania własnych poglądów, czy to na temat organizacji pracy w Fundacji, czy inne kwestie? Proszę też napisać, na jakich umowach są zatrudnieni pracownicy oraz ile mają obecnie płacone?
A możecie dać znać, czy jest duża rotacja wśród pracowników tyflopunktów? Zastanawiam się, czy aplikować i czy praca na dłużej (wynagrodzenie, atmosfera itp.). I czy jest więcej pracy z ludźmi czy z papierami? Jak to wygląda?
(usunięte przez administratora)
Może kilka skarb do Urządu Skarbowego załatwi sprawę?
No tak uważam, ale prawda jest taka, że ci co tam nadal pracują przecież się nie będą narażać (choć oczywiście między sobą i na zewnątrz będą wylewać żale), a tym co tam już nie pracują nie chce się raczej drzeć kotów z fundacją czy firmą - i to przez to zarówno firma jak i fundacja robią co chcą, traktują pracowników i ex pracowników jak chcą. Ja złożyłem zawiadomienie do Skarbówki, bo poprosiłem o jak najszybsze przesłanie PIT, a zostałem potraktowany przez osobę M. i H. jak (usunięte przez administratora), który jeszcze dla nich pracuje i można mu powiedzieć co się chce. Może ich to czegoś nauczy, może nie. Czas pokaże - np przy kolejnym rozliczeniu za rok, choć szczęśliwie wówczas już mało mnie to będzie obchodziło, bo w 2023 roku raczej żadnych zleceń od nich nie dostanę.
(usunięte przez administratora)
Dlaczego nie warto mówić o swoich problemach? Chodzi o atmosferę pracy? Jak ją określisz? Pracownicy nie mogą wykorzystywać swoich urlopów? Firma podała jakiś konkretny powód? Jeżeli ktoś zachoruje i jednak pójdzie na L4 co wtedy? Zostaje zwolniony?
Koledzy i koleżanki z Fundacji, ktoś wie jak zakończyła się zbiórka prowadzona przez Fundację dla Ukrainy? Ile kupiono książek brajlowskich dla dzieci stamtąd? Szansa starała się mocno promować te akcje, zbiórka jest wyłaczona ale 11 tysięcy zebrano - czy ktoś wie, gdzie trafiły te pieniądze? Sam wpłacałem trzykrotnie i jestem ciekawy. Na fb undacji nie ma żadnej informacji na ten temat.Dziwnataka cisza i wydaje się małoprzejrzyste to działanie.
Sfinansowano drukarkę, która kosztowała więcej niż uzbierano. Drukarkę przekazano przy świadkach na REHA.
Super, dziękuję za odpowiedź, szkoda że nie było posta na fb albo jakiejś innej info, chyba ze [rzegapilem :)
(usunięte przez administratora)
Czemu najgorsze od razu? :( kolejny raz w sumie pojawia się tu podobna opinia. wiadomo ile osób teraz jest w fundacji i jak ich praca obecnie wygląda? mają coś w tym roku na święta? jak się je obecnie obchodzi?
a można się dowiedzieć co z tymi pozostałymi osobami wtedy się dzieje? bo padło stwierdzenie, że oni się nie wywiązują... to czemu ktoś inny nadrabia, co z konsekwencjami dla nich? to równie dobrze, też można to zbagatelizować tak naprawdę?
Pracowałam tutaj 6 miesięcy pierwsze praca po studiach wiec nie mieli dużo wymagań a najważniejsze nie były umiejętności cechy charakteru tylko jakie wynagrodzenie chce uzyskać. Praca tam jest toksyczna znam osoby które przypłaciły prace tam terapia depresja tez słyszałam o tym procesie o mobbing szefa.Nie odeszłam sama zostałam zwolniona ; dzięki Bogu i może ktoś teraz myśląc czytając te opinie - platforma osób które są rozgoryczone, że zostały zwolnione. Ok ale to patrząc na innych pracodawców tutaj są to opinie osób rekrutowanych, klientów a mniej byłych pracowników tu zaś mamy same opinie ludzi którzy byli w środku fundacji funkcjonowali tu od specjalistów , asystentki po dyrektorów. Opinie są negatywne bo chcą przestrzec innych, ze praca tutaj w pewnym momencie mniej lub bardziej wpłynie na Ciebie negatywnie i niestety ta idea, ze pomożesz innym jest spychana na margines a dla prezesa najważniejszy jest zysk. Obecnie pracuje w innej fundacji i wiadomo ze pozyskiwanie są funduszy bo to nasze pensje, czynsz na biuro etc ale jest mnóstwo wydatków na beneficjentów w fundacji szansa tego nie widać; martwię się też właśnie o ten aspekt jak mój młoda osoba po studiach nie nająć doświadczenia przychodzi tu i myśli że tak jest wszędzie nie jest takich jest coraz mniej i tej fundacji mam nadzieje ten czas jest policzony
(usunięte przez administratora)
Dementuję jakobym miała zagryzać się z drugą Panią dyrektorką. Każda z nas ma inne zadania i trochę nie rozumiem tego hasła. Żeby nie było, w nicku są moje inicjały, można sobie wyguglać, jestem w mediach społecznościowych, w linkedin - do znalezienia i zweryfikowania. Pozdrawiam i serdecznie zazdroszczę osobom, które mają czas na gierki tutaj…
a nie, teraz już jest tylko zakładka bohaterowie fundacji (polecam jako komedie ;)). gdzie można znaleźc informacje, kto obecnie zarządza fundacją, kto jest dyrektorem, kto kierownikiem? trzeba latać po mediach społecznościowych? po prywatnych kontach osób zatrudnionych? to są żarty pani dyrektor czy o co chodzi?
(usunięte przez administratora)
To w takim razie tu się kiepsko zarabia Twoim zdaniem?
Jaka jest płaca w tym momencie w fundacji na stanowisku tyflospecjalistki? ????
Są chociaż do tego jakieś benefity?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Fundacja Szansa dla Niewidomych?
Zobacz opinie na temat firmy Fundacja Szansa dla Niewidomych tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 33.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Fundacja Szansa dla Niewidomych?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 26, z czego 2 to opinie pozytywne, 22 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
