Podczas rozmów wstępnych przez telefon na stanowisko pracy które właściciel oferował mówił co innego a twarzą w twarz już co innego. W zasadzie można powiedzieć że mnie okłamał i nadwyrężył mój czas i zaangażowanie. Do tego głupio dogadywał odnośnie spraw nie związanych zupełnie z kwestiami rekrutacji. Czuć było również że zależy mu na wybitnym pracowniku za stawkę 10zł / dzień. Więc jak może być dobrze skoro na wstępie jest tak źle i bez klasy?
Sporo pracowników narzeka na atmosferę i słabe traktowanie przez szefa. Serio nie można się dogadać żeby nie było konfliktowych sytuacji? Może ktoś wrzuci jakieś aktualne info żebym się mógł zorientować w temacie.
(usunięte przez administratora)
Ciekawe rzeczy kolego piszesz. Przepracowałem tam 3 lata i nigdy nie było problemów z wypłatami. Cięcia ? Owszem ludzie rotują, a że o wykwalifikowanych pracowników ciężko, to nowi nie pojawiają się z dnia na dzień. Firma nie jest duża, więc musi reagować "elastycznie" do sytuacji na rynku, covid też w tym nie pomaga... Swoją drogą ciekawe że piszesz o latach 90tych, nie spotkałem osoby w tym wieku w firmie...
A co z podwyżkami, były jakieś w tym roku?
Po jakim czasie można dostać umowę na stałe w Andrzej Zagórski Jotafan?
Ideałów nie ma i zawsze może coś nam nie pasować ale nie przesadzałbym z biadoleniem!
Myślę, że po bardzo krótkim okresie czasu nikt nie jest w stanie napisać obiektywnej opinii!!
Za młody jesteś Kamilu żeby zrozumieć, że patologie w pracy widać już na pierwszy rzut oka pierwszego dnia pracy :) a póxniej z tygodnia na tydzień już jest tylko gorzej :) Boisz się o swoją posadę?:) Nie lękaj się, wbrew temu co mówią w Jotafan, pracy na rynku jest od cholery. Jest w czym wybierać za dużo większe pieniądze :)
To prawda, patologię widać od razu. W Jotafanie szczególnie, słaba atmosfera i poniżanie ludzi. Niby nic wielkiego a jednak nieprzyjemnie.
Prezes furiat. Publiczne krzyki na podwładnych to norma. Pani w administracji (najstarsza stażem) podlizuje się szefowi a za jego plecami jedzie po nim równo od A do Z (taki ma sposób na przetrwanie w tej chorej atmosferze). Pisze o tym dlatego, że to głównie ona nakręca tą patologię. Pracownicy zastraszeni, nawet we własnym gronie boją się na głos mówić o sytuacji w firmie. A sytuacja jest poważna. Wytrzymałem kilka chwil - uciekłem w porę. Zarobki niezłe ale nadal wciąż grubo poniżej średniej krajowej a wymagania jak za miliony. Nie poleciłbym tam pracy nawet najgorszemu wrogowi.
Pracowałem tam kilka lat temu i widzę ‚że nic się nie zmieniło. Kobieta o której mowa to chyba najteudniejsza osoba z jaka miałem do czynienia (żeby nie powiedzieć gorzej). Właściciel był zmanipulowany tymi kłamstwami. Wspolczuje .
Manipulacje i wykorzystywanie porywczego charakteru szefa do swoich celów opanowane miała do perfekcji :) naprawdę bardzo niebezpieczna osoba we władaniu bardzo niebezpiecznej broni. Wykosiła tym z firmy kilka osób :)
Tragiczna atmosfera wewnątrz firmy wywołana bardzo trudnym charakterem właściciela. Stres to codzienność w tym miejscu pracy. Pracownicy chodzą jak na szpilkach aby przypadkiem nie wywołać nieuzasadnionego ataku złości u Pana Andrzeja. Człowiek ten z łatwością potrafi ubliżyć i poniżyć swoich pracowników/praktykantów aby za chwilę uśmiechać się od ucha do ucha i udawać, że wszystko jest w porządku. W JOTAFAN nic nie jest w porządku. Do dziś nie mam pojęcia skąd tyle frustracji u tego Pana. Jeżeli miałbym jednym słowem określić firmę JOTAFAN bezdyskusyjnie słowo to brzmiało by: KOSZMAR. Na szczęście mój się już zakończył. Mimo to pozdrawiam serdecznie ponieważ to przykre doświadczenie (praca w jotafan) wiele mnie nauczyło i wyciągnąłem z tego konkretne wnioski i zarazem niemałe korzyści w życiu zawodowym. Aha, praca raczej mało rozwojowa. NIE POLECAM.
Były nasz kolego, Musisz wiedzieć, iż my naszą firmę i panującą w niej atmosferę lubimy - ponieważ sami ją tworzymy. Jak w każdej firmie zdarzają się nerwowe dni, sprzeczamy się ze sobą ale zawsze znajdujemy kompromis i możemy na siebie liczyć, pomagamy sobie i wspieramy się wzajemnie. Osoby, które już z nami nie pracują nie potrafiły dostosować się do naszego stylu pracy. Nasza firma- to my, nie jesteśmy jak to określiłeś "koszmarem" tylko zgraną grupą ludzi, którzy lubią ze sobą pracować !! Co do naszego Szefa - to daje zawsze szansę każdemu, kto chce uczciwie pracować. I tak prosto, po ludzku - lubimy go bo jest uczciwym i dobrym człowiekiem. Zdecydowana większość z nas współpracuje z Panem Andrzejem od wielu, wielu lat, a nikt by na tych "szpilkach" tyle czasu nie wytrzymał!!. Reasumując- cieszymy się, że nasza firma się rozwija, a my wraz z nią. Myślimy, że nam tak po prostu zazdrościsz i przemawia prze Ciebie ..żal. Zespół JOTAFAN
Drogi zespole Jotafanu, to są bzdury, nikt kto tam pracuje nie ma ochoty przychodzić tam kolejnego dnia. Pracownicy są tam zastraszani i jest obniżana ich samoocena, więc uważają że jak odejdą to nie znajdą innej pracy.
Szef ma problemy z panowanie nad emocjami, metodyka jaką stosuje w pracy jest rodem z obozu niewolniczego ,zastrasza ludzi i krzyczy. Pensje niskie, wykorzystuje pracowników, dając im inne stanowisko niż tak na prawdę pracują. Moje sugestie dla Andrzej Zagórski Jotafan: Nie polecam tej firmy do pracy Co mógłby zrobić pracodawca aby poprawić atmosferę w firmie: Zamknąć firmę
Przy okazji wszedłem na stronę tej firmy i mogę potwierdzić, że właściciel szuka jeleni. Zmienia zdanie co do warunków w trakcie umowy i najchętniej widziałby wykształconego pracownika za pensję minimalną.
Panie Andrzeju, Atmosferę w Pana firmie Tworzy Pan (i tylko Pan). W Jotafan nie ma czegoś takiego jak "My". Jest tylko Pan i Pana zdanie. Zespół pracuje w pocie czoła niejednokrotnie zostając po godzinach aby wszystko było dopięte na ostatni guzik. I zazwyczaj jest dopięte. Niestety nie zawsze wysiłek i ciężka praca, idą w parze z Pana szacunkiem do pracownika. Pana zachowanie jest skandaliczne więc jeśli preferuje Pan styl pracy typu "ubliż i udawaj, że masz do tego prawo" to naprawdę z całego serca Panu współczuję. O Pana uczciwości w ogóle wcześniej nie wspominałem, więc nie rozumiem skąd taka nagła gloryfikacja samego siebie w tą stronę... O uczciwego pracodawcę dziś trudno - to fakt. Więc i są tacy, którzy zacisną zęby i będą robić swoje. To są ci wieloletni pracownicy Panie Andrzeju. Ich staż pracy nie ma nic wspólnego z atmosferą w firmie Jotafan. To prawda, że są są zgrani, zdyscyplinowani, inteligentni, lojalni a po godzinach pracy także przesympatyczni. Wspomnianym wyżej przeze mnie "koszmarem" jest Pana brak szacunku do drugiego człowieka. Jak sądzę po Pana wypowiedzi pełnej pretensji i niedorzecznych domniemywań, odebrał Pan moją opinie jako swego rodzaju atak na Pana osobę. Pozwoli Pan, że na koniec wyjaśnię: to jest portal Gowork.pl i podstrona służąca do wystawiania opinii pracodawcom przed, w trakcie i po zakończeniu współpracy. Żal? Bardziej gorycz i niesmak. Zazdrość? Panie Andrzeju - nie bądźmy dziećmi. Aktualnie jestem docenianym i przede wszystkim szanowanym pracownikiem w bardzo dobrej firmie więc - czysto hipotetycznie - nawet jeśli był bym typem "zazdrośnika", nie było by tu miejsca na zazdrość. Po prostu nie ta okoliczność. TO JEST MOJA OPINIA. Proszę podejść do niej bez tych wszystkich Pana negatywnych emocji - tak jest w życiu łatwiej. Ja wszystkie przykrości, które spotkały mnie z Pana strony zamieniłem w wewnętrzną siłę, która skutecznie zmotywowała mnie do dalszego działania w rozwijaniu siebie i swojej kariery zawodowej. Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy. Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów. Były pracownik.
Oszust. Po prostu człowiek nieuczciwy. Radzę nagrywać z nim rozmowy lub zapisywać to co się mówi i to co on mówi. Szuka jeleni, jak człowiek jest rozgarnięty to nie da sobą pomiatać i nie przyjdzie na darmową robotę pod przykrywką "dnia próbnego". Naprawdę byś się wstydził, chamie.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Andrzej Zagórski Jotafan?
Zobacz opinie na temat firmy Andrzej Zagórski Jotafan tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.