Jest dużo stresu. Termin ma być dotrzymany, a tu co chwila coś się krzaczy. A na pomoc często nie można liczyć - bo dookoła lanserzy a nie pracownicy. Jest landrynkowo - ale tylko z zewnątrz, jak jest w środku... no tak C-owo. W pewnych momentach nie wiem, czy w C nie było lepiej. Jest wyklikiwanie w pseudokodzie - masakra, a jak ktoś nie wierzy - niech skorzysta z triala, sam się przekona. Ogólna ocena - słabo, i mi już wystarczy.
Jest dużo stresu a do tego zwalniają ludzi lub niektórzy pracownicy znikają w niejasnych okolicznościach. Firma nie uzupełnia wolnych wakatów tylko zwala coraz więcej pracy na tych co pozostali i coraz bardziej ogranicza koszty. Ogólnie jest nieciekawie, do tego dochodzi nadgorliwy krakowski management (szkoda to nawet komentować) i wychodzi (usunięte przez administratora)
Dział consultingu (usunięte przez administratora) i porażka. Zwolnienia z dnia na dzień, "h"amerykańskie podejście do pracwonika. Notorycznie "mijający się z prawdą" managment. Dużo ludzi z firmy na C, przenoszą chyba swoje dobre praktyki w zarządzaniu.
Może te zwolnienia są przez proces z Appianem. Przewidują że ostateczny wyrok może być bardzo niekorzystny wiec trzeba poczynić oszczędności wcześniej. Kto to wie, firma wplątała się w niezła aferę i teraz wielce niepewna przyszłość jest.
czy 5-6 k netto jest realne dla dokumentalistów?
Prawda jest taka, że przy rekrutacji roztacza się niesamowite wizje czekających na pracownika możliwości tylko po to żeby go tanio zatrudnić (jeśli na starcie nie dostaniesz dobrej stawki to nie licz że będzie lepiej bo będzie tylko gorzej). A po podjęciu pracy to się już takiego pracownika totalnie olewa zawalając go ogromem obowiązków (nigdy czegoś takiego nie widziałam). Pracownik popracuje rok, dwa lata zanim zdecyduje się odejść z poczuciem że został wykorzystany a w tym czasie zatrudnia się już nowego kandydata na jego miejsce. I tak to się kręci.
Jako pracownik, dziwię się wielu zamieszczonym tu opiniom. Ale być może to - jak wszędzie - kwestia konkretnych managerów. Ja trafiłem bardzo dobrze i na relacje w zespole nie mogę narzekać. Z rozmów z ludźmi z biura również wyłania się raczej pozytywny obraz pracy w Pedze, choć wiadomo - zawsze się na coś narzeka. Firma oferuje komplet benefitów (LuxMed, ubezepiczenie, Multisport), a dodatkowo na start dostaje się akcje Pegi, które później (po określonym czasie) można odkupywać. Proces rekrutacyjny był wprawdzie trochę dziwny, bo zadanie moim zdaniem nie sprawdzało dobrze potrzebnych na stanowisku kompetencji, ale nie będę marudził, skoro udało mi się dostać. Co do zarobków - u mnie w chwili obecnej jest to kwota powyżej mediany. W zeszłym roku dwa razy były zwolnienia grupowe, dotyczące głównie Stanów i Europy Zachodniej. W Polsce poleciało chyba tylko kilka osób. Ciężko mi ocenić perspektywy na przyszłość Pegi. Na pewno jest - jak to mówią - "too big to fail", po prostu zbyt wiele firm na świecie opiera swoje działanie na naszych aplikacjach, żebyśmy mogli ot tak, zniknąć. Najgorszym scenariuszem byłby pewnie ten z kolejnymi zwolnieniami, ale myślę że firma jest świadoma, że jeszcze bardziej ograniczając headcount, będą spowalniać rozwój, a przez to tracić względem konkurencji.
Ale czemu piszesz ze zwolnień było niewiele ? Oprócz tych co zwolnili likwidując stanowiska wiele osób albo zwolnili bez odprawy robiąc im programy naprawcze albo zmusili ich do odejścia. Wiele osób widząc co się dzieje też zdecydowała się odejść mając dosyć tej firmy. Firma ma ogólnie bardzo złą opinie ze względu na sposób traktowania ludzi i niegodne zachowania w stosunku do konkurencji.
to jak z tym awansem? Ktoś się spytał wcześniej jak długo trwa ten proces. teraz to zastanawiam się z których na które stanowiska jest to w ogóle możliwe? i na jakie warunki wtedy się przechodzi?
Większość awansów jest raz do roku w kwietniu razem z oceną roczną. Raz na kilka lat możesz na awans liczyć. Dobrze jest się upominać i być widocznym - to zawsze pomaga oprócz dobrej pracy.
W tej firmie dobra praca nie ma znaczenia. Tu są ważniejsze rzeczy, które decydują o zarobkach. Nie będę mówić co decyduje o pozycji pracownika bo to jest obleśne. Krakowskie szefostwo to wstyd dla Krakowa.
Trzeba przyznać, że jest jeden duży dział w krakowskim oddziale zarządzany w "specyficzny" amerykański sposób, mający duży, negatywny wpływ na kulturę pracy w oddziale. Managerowie tego działu promują jedynie siebie na każdym kroku w dość natrętny i irytujący sposób, za to pomijają grono dobrych pracowników, którzy z firmy odchodzą. Można ich często spotkać na różnych portalach, wzajemnie klepiących się po "pleckach" i wyolbrzymiających swoje zasługi. W tym towarzystwie trzeba mówić "głosem partii" czyli głosem dyrektora, w inny sposób nie załapiesz się na awanse czy podwyżki. Są też działy, gdzie da się normalnie pracować, managerowie są wspierający i dbają o pracowników, jednak takich działów jest zdecydowanie mniej. Szkoda, że nikt z liderów oddziału nie dostrzega tego problemu, a wręcz udają, że on nie istnieje.
Sprawdź do jakiego działu masz obecnie najwięcej ogłoszeń i poznasz odpowiedź. Jeśli dobrze liczę to obecnie połowa dostępnych stanowisk wiedzie właśnie tam. Jeśli lubisz powtarzać na każdym kroku ołsom i szczerzyć zęby, aplikuj. Jeśli jednak cenisz sobie swoje wartości to przemyśl to dwa razy.
Hahaha napisałem uczciwy komentarz jaka wygląda rzeczywistość w tej firmie i został usunięty. Więc jeszcze raz. Wcale się nie dziwię że ludzie bardzo źle oceniają to co się dzieje bo sposób zarządzania jest całkowicie kompromitujący dla tej całej wielkiej ekipy managerskiej. Problem w tym że Ci ludzie zarządzali katastrofalnie przed czasami Pegi i podobnie zarządzają obecnie. Nikt w firmie nic z tym nie robi bo trzeba by włożyć trochę wysiłku, dlatego ta firma nie ma żadnej przyszłości przed sobą. To tyle z mojej strony. Zapewne jutro komentarza już nie będzie :)
Nikt nie dostrzega problemu bo prezes ze swoimi pupilami stworzyli tutaj udzielne księstwo tzw "polski grajdoł". Oni ucinają każdą próbę zmiany lub krytyki ze strony pracowników. Przed właścicielami przechwalają się sukcesami innych i nikt tam na samej górze nie ma pojęcia jaka jest rzeczywistość. Więc ludzie pracują do momentu aż powiedzą sobie dosyć i uciekają gdzieś indziej lub wypalają się i kładą lagę na pracę co kończy się ich wyrzuceniem z pracy. Grajdoł ma to do siebie że jest ciulowo i nic się nie zmienia, no chyba że na gorsze.
Firma ludzi, którzy zostali dyrektorami i managerami przez zasiedzenie. Wszystko jest negowane / podważane, aby wywołać kolejne bezsensowne spotkanie - spędzisz 7h na Teamsach, własnej roboty nie ruszysz. Jest to też pierwsza firma w moim życiu, w której publicznie podawane są powody L4 (np. kobiet po operacji) i nikt nie ma z tym problemu. Stawka jest grubo poniżej rynku, jeżeli nie chcesz zawodowej emerytury to uciekaj.
Najgorsza firma w jakiej pracowałem. Zarobki bardzo dobre, technologia jest jaka jest, ale atmosfera nie do zniesienia. Bezpośredni manager (usunięte przez administratora). Np. Opowieści w stylu kto i dlaczego z zespołu jest na l4 uważam za niedopuszczalne. Albo kto komu zmarł w ostatnim czasie.
Bardzo dobre zarobki ? Raczej niemożliwe, ja pracuje dobre parę lat tutaj i jest słabo jeśli chodzi o pensje (teraz słabo a bywało też tragicznie). Płacą dobrze wąskiej grupie która robi niewiele, ale za to lansuje się w obrzydliwy sposób. Umiejętność gadanego i przechwalania się nie swoimi osiągnięciami jest premiowana (tzw visibility). Myśle jak większość tutaj o zmianie pracy bo czuje się wykorzystywany i całkowicie bezsilny. Robi mi się niedobrze jak widzę tych wszystkich karierowiczów pnących się po głowach innych na szczyt. Firma nie jest miejscem dla pracowitych i uczciwych ludzi, to miejsce dla osób bez zasad i bez kręgosłupa moralnego.
Dużo dziwnych pomysłów, przerośnięty menadżment średniego szczebla, słaba dojrzałość organizacyjna. Nierzadko dobre pomysły puchną przeraźliwie, a ludzie zapominają jakie problemy chcieli początkowo rozwiązać. Odpowiedzialność rozmywa się do tego stopnia, że nie ma komu podejmować decyzji i sprawy ciągną się miesiącami. Przynajmniej tak było te kilkadziesiąt tygodni temu. Ale jeśli dadzą ci dobrą ofertę, to czemu nie spróbować zanurzyć się w odrobinie szaleństwa? Tylko bądź wyczulony na BS.
Hej, hej. ;) jest teraz dostępna oferta stażowa na backend, którą rozważam. Ciekawa jestem przede wszystkim opinii osób, które były na nim już w zeszłym roku. Jaki % uczestników ostatecznie zatrudnia się dalej w firmie po tych trzech miesiącach?
W kilku ostatnich latach z tego co wiem, ponad połowa zostawała. Jak ja byłem na stażu 3 lata temu to chyba nawet z 70%. W ostatnim roku wyraźnie mniej, myślę że poniżej połowy.
Dobra atmosfera w firmie. Fajne inicjatywy ze strony zarządzającej. Jeżeli chodzi o awanse i podwyżki to firma ma dosyć surowe podejście ale na plus jest to że nie zwalnia pracowników. Jest to dobre i stabilne miejsce do rozwoju. Można robić kursy i firma je finansuje. Umiałbym tylko działu Cloud bo tak jest toksyczna atmosfera
Chyba dawno temu byłeś pracownikiem firmy i nie wiesz jak jest obecnie :) Teraz już zwalniają albo w inny sposób korzystny dla firmy pozbywają się ludzi. Jeśli chodzi i finanse to nic się nie zmieniło jak było słabo to tak pozostało z tendencją do wykorzystywania pracownika. Firma raczej jest bezwzględną korporacją z wieloma patologiami w której dobrze się mają tylko ludzie z paskudnymi charakterami.
Bardzo toksyczne środowisko w niektórych komórkach. Jeśli umiesz się postawić i być pyskaty to ok. Jeśli chcesz po prostu wykonywać swoją pracę to sobie daruj.
Nie wiem jak konkretnie to wygląda, bo jeszcze w firmie mnie nie było, ale widzę ze podkreślasz przy tym „niektóre komórki” to w takim razie to gorsze środowisko w których konkretnie występuje? i gdzie może być mimo wszystko lepiej?
Jest kilka działów bardzo toksycznych. Ich szefowie nie maja żadnego umiaru w wślizgiwaniu się od tyłu top managementowi. Na wyścigi zasypują Linkedin kolejnymi wyznaniami jak to ostatnio się podniecili i jak to szarpali to i owo celem zaspokojenia. Krótko mówiąc kierownictwo krakowskie zamiast zabrać się do roboty uprawia stary zawód bo to każdy głupek potrafi.
Ten komentarz można obrócić? Mam na myśli stwierdzenie o występowaniu toksycznych działów. Czy są przy tym takie, w których normalnie się pracuje? jeśli tak to zastanawiam się o które mogłoby chodzić
Pracuję od kilku lat jako Software Engineer i jestem zadowolony - jest sporo pracy, czasami zmieniające się priorytety, ale jestem zadowolony z atmosfery w pracy i swojego managera.
Pod nickiem "Pracownik2" ukrywa się druga osoba w hierarchii w firmie. Pierwszą jest Właściciel firmy a drugi w Krakowie wiadomo kto. O managerach krakowskich nie ma co mówić bo to wytwór tej firmy(usunięte przez administratora). Jak w całej firmie coś innego jest ważniejsze od pracy to i w Krakowie jest podobnie. Wybijają się jednostki specyficzne, które w innym miejscu były by wysoce nie akceptowalne a tutaj są w swoim żywiole.
Czy w Pegasystems praktykuje się on-calle w nielegalnej w Polsce formie jak to bywa w wielu innych firmach? Mam na myśli, czy pracownicy muszą brać dyżury po 24 i więcej godzin? Zgodnie z polskim prawem czas dyżuru nie wlicza się do ustawowego czasu odpoczynku między zmianami, który wynosi minimum 11h, ale wiele firm niestety tego nie przestrzega…
Czy jest tu zespół, w którym kładzie się jednak jakiś nacisk na umiejętności miękkie? W jednej opinii z kiedyś ktoś podkreślił, że tego raczej w firmie brakuje, ale może to być także zależne od zespołu. ciekawi mnie więc czy jest taki mimo wszystko polecany, do którego warto byłoby aplikować?
Jako pracownik, dziwię się wielu zamieszczonym tu opiniom. Ale być może to - jak wszędzie - kwestia konkretnych managerów. Ja trafiłem bardzo dobrze i na relacje w zespole nie mogę narzekać. Z rozmów z ludźmi z biura również wyłania się raczej pozytywny obraz pracy w Pedze, choć wiadomo - zawsze się na coś narzeka. Firma oferuje komplet benefitów (LuxMed, ubezepiczenie, Multisport), a dodatkowo na start dostaje się akcje Pegi, które później (po określonym czasie) można odkupywać. Proces rekrutacyjny był wprawdzie trochę dziwny, bo zadanie moim zdaniem nie sprawdzało dobrze potrzebnych na stanowisku kompetencji, ale nie będę marudził, skoro udało mi się dostać. Co do zarobków - u mnie w chwili obecnej jest to kwota powyżej mediany. W zeszłym roku dwa razy były zwolnienia grupowe, dotyczące głównie Stanów i Europy Zachodniej. W Polsce poleciało chyba tylko kilka osób. Ciężko mi ocenić perspektywy na przyszłość Pegi. Na pewno jest - jak to mówią - "too big to fail", po prostu zbyt wiele firm na świecie opiera swoje działanie na naszych aplikacjach, żebyśmy mogli ot tak, zniknąć. Najgorszym scenariuszem byłby pewnie ten z kolejnymi zwolnieniami, ale myślę że firma jest świadoma, że jeszcze bardziej ograniczając headcount, będą spowalniać rozwój, a przez to tracić względem konkurencji.
Too big to fail to jest możliwość podglądnia w zestawieniach zbiorczych budżetu na konkretny projekt zarobków innych pracowników na projekcie w consultingu. Potem koledzy albo cisną lagę albo są (usunięte przez administratora)
Realizując projekty widać ile kto pracował a potem przełożenie jest takie, że managerowie spijają śmietankę a pracownik który wytworzył ciężką pracą aplikacje otrzymuje resztki (czyli bardzo niewiele). Dopytywałem jak w innych działach jest i test niestety podobnie. Firma krótko mówiąc deprawuje ludzi bo szeregowych pracowników zniechęca jednocześnie psując managerów bo wypłaca im dobrą kasę właściwie za nic.
Ale czemu piszesz ze zwolnień było niewiele ? Oprócz tych co zwolnili likwidując stanowiska wiele osób albo zwolnili bez odprawy robiąc im programy naprawcze albo zmusili ich do odejścia. Wiele osób widząc co się dzieje też zdecydowała się odejść mając dosyć tej firmy. Firma ma ogólnie bardzo złą opinie ze względu na sposób traktowania ludzi i niegodne zachowania w stosunku do konkurencji.
W firmie ewidentnie moim zdaniem brakuje większego nacisku na umiejętności miękkie i wymagania podstawowych zasad pracy w zespole z innymi ludźmi. Wszystko pewnie zależy od zespołu, niestety moje doświadczenia na chwilę obecną budzą mieszane uczucia i muszę potwierdzić negatywne opinie o bezpośrednim szefostwie.
Cześć, czy możecie się podzielić widełkami jakie są w firmie?
Z tego co obserwuje to wszystko co daje firma (pensja, premia, akcje) to: - górne widełki są na poziomie mediany rynkowej dla danego stanowiska - dolne na poziomie dolnych widełek rynkowych dla danego stanowiska Jak poszukasz tych ogólnie znanych wartości i podstawisz sobie to będziesz wiedział czego się spodziewać.
Sugerujesz po prostu wartości rynkowe? Za dużo mi to niby nie powiedziało… bo z ewentualnymi negocjacjami wobec tego? mam na myśli te startowe? Czym można zabłysnąć na rozmowie? Porady?
Tu tak jest że mówisz im swoją kwotę a oni proponują Ci swoją która jest w tych widełkach i albo się zgadzasz albo rezygnujesz.
A co z jakimiś podwyżkami? skoro podajesz widełki i powiedzmy ze zasugerują dolny próg a Ty się z nim zgodzisz to potem jest szansa po dłuższej współpracy na podwyższenie zarobków do powiedzmy oczekiwanego zakresu?
Możesz dojechać do górnej granicy czyli do mediany, wyżej nie podskoczysz :) Zresztą luzie tu wielokrotnie pisali jakie są realia, to co się głupio pytasz, czytaj ze zrozumieniem.
Pytanie teraz jakie są szanse na zmiany tych realiów? Właśnie widzę jakieś zainteresowanie praca mimo wszystko skoro ludzie się pytają. Z czego to wynika? jest cos zapowiedziane w ogóle od stycznia? W jaki sposób ludzie są informowani o jakichś zmianach?
Jak długo trwa proces awansu w Pegasystems?
Jest dużo stresu. Termin ma być dotrzymany, a tu co chwila coś się krzaczy. A na pomoc często nie można liczyć - bo dookoła lanserzy a nie pracownicy. Jest landrynkowo - ale tylko z zewnątrz, jak jest w środku... no tak C-owo. W pewnych momentach nie wiem, czy w C nie było lepiej. Jest wyklikiwanie w pseudokodzie - masakra, a jak ktoś nie wierzy - niech skorzysta z triala, sam się przekona. Ogólna ocena - słabo, i mi już wystarczy.
Zgadzam się z kolegą (ciekawa wypowiedź). Managerowie próbują wycisnąć z pracownika ile się da przy tym na wyścigi lansują się kosztem swoich pracowników (wszystko się zgadza). Mówienie o dobrej atmosferze i wychwalanie firmy przez ludzi na stanowiskach którzy potrafią jedynie kłamać i wyciskać siódme poty z innych to codzienność (prawda). Większość niestety ma dosyć, panuje ciągła nerwówka, firma ponosi porażki jedną po drugiej i zarządzanie sprowadza się do podejmowania panicznych decyzji pod wpływem chwili.
To prawda, firma może nie jest aż taka zła ale problem stanowi ekipa zarządzająca w Krakowie (jest to ogólnie nieporozumienie).
No niestety w Krakowie panuje straszne kolesiostwo, podwyżki, awanse są dla pewnej grupy (oni mogą (usunięte przez administratora) cały projekt, nic nie robić) a reszta to minimalnie. Cieżko się w takiej firmie pracuje jak wiesz, że na prywatnym (usunięte przez administratora) robisz.
Jak dla mnie to kierownictwo krakowskie mogło by się dużo nauczyć od managerów w C (jeśli ktoś w C pracował to może porównać). Pracowałem w kilku korporacjach ale nigdzie nie wydziałem żeby managerowie byli takimi podlizywaczami i (usunięte przez administratora), jednocześnie prowadząc działania skrajnie niekorzystne dla firmy. Wystarczy spojrzeć na linkedin i nieustającą kampanie promocyjną prowadzoną przez pewnych osobników, w C natomiast nie dostrzegam podobnej nachalności, tam jeden czy drugi nie wyskakuje 2 razy dziennie z ekranu smartfona (profesjonalizm chyba jednak nie potrzebuje ciągłej reklamy).
Jest dużo stresu a do tego zwalniają ludzi lub niektórzy pracownicy znikają w niejasnych okolicznościach. Firma nie uzupełnia wolnych wakatów tylko zwala coraz więcej pracy na tych co pozostali i coraz bardziej ogranicza koszty. Ogólnie jest nieciekawie, do tego dochodzi nadgorliwy krakowski management (szkoda to nawet komentować) i wychodzi (usunięte przez administratora)
Na jakie benefity można liczyć w Pegasystems?
Krótko mówiąc sprawa wygląda następująco: 1) Pensja + (Zespół Benefitów czyli: Premia + Akcje) = mediana miesięcznych zarobków na danym stanowisku na rynku 1.a jeśli masz tyle co powyżej to masz dobre zarobki w firmie 2.b jeśli masz mniej to słabo Cie oceniają lub akurat dział w którym pracujesz jest mniej perspektywiczny dla firmy 2) Są jeszcze jakieś dofinansowania do opieki lekarskiej, ubezpieczenia ze strony firmy ale to są małe kwoty
Oj to słabo jeśli conajmniej średniej nie ma. Z opisu wygląda na ciekawą firmę, no ale stawki są odstraszające.
Ja byłem w firmie bardzo krótko, jeszcze na próbnym się pożegnałem bo dostałem lepszą ofertę. Ale w tym okresie wszystko się wywalało, ludzie nie wiedzieli co robią, stwarzało to ponure wrażenie. Do tego starzy pracownicy tylko narzekali i chyba szukali nowej roboty, więc jak tylko pojawiła się fajna oferta to uciekłem. Ale czasem tu zaglądam z ciekawości co się dalej w firmie dzieje.
Czyli w sumie przyjąłeś ofertę firmy (na chwilę). A dawno to było? Czy myślisz, że nadal jest tak jak opisujesz?
Orientujesz się, które działy są mniej perspektywiczne dla firmy? Mam zamiar aplikować, ale nie chcę nadziać się na niską pensję... Jeśli chodzi o te dofinansowania do opieki lekarskiej, to w ilu % jest ona opłacona? Możesz podać tak mniej więcej?
Z aplikowaniem to chyba musisz poczekać bo w tym momencie nie przyjmują (ostatnio nawet zwalniali) Dział Cloudowy chyba najlepszy (chociaż też ludzie narzekają). Ubezpieczenie lekarskie dofinansowuje firma w wysokości +/-140 zeta a resztę Ty dopłacasz w zależnej od opcji którą wybierzesz.
Perspektywy ogólnie są słabe bo: 1. Firma ma praktycznie przegrany proces z Appianem. 2. Przynosi straty i ma problemy ze sprzedażą własnych produktów (słabo się sprzedają). 3. Oszczędza na pracownikach (niskie płace odbiegające od rynku - podstawa to dolna granica rynkowa plus akcje które tylko zniżkują ostatnio). Jak wielu zauważyło - Słońce zachodzi nad tą firmą niestety.
Piszesz o oszczędzaniu na pracownikach, a jest z czego płacić przy tych warunkach które dodatkowo opisujesz? Skoro produkt nagle się źle sprzedaje to nie ma już innych źródeł przychodu? Dodatkowo czy jest ktoś głębiej w strukturze i wie jakie będą kolejne plany odnośnie tych warunków? ciekawi mnie perspektywa na kolejny rok
Perspektywa na najbliższy rok, nie(usunięte przez administratora)idziesz out, nie donosisz na kolegów którzy akurat są do zwolnienia idziesz out. Każdy błąd firmy, managera, programu, projektu jest obracany w neutralny lub też pozytywny wydźwięk. Na koniec zostajesz z niczym w ręce. A wykorzystując grę słów szefostwa "niczym pracownik pegi".
Niestety tak jest w Krakowie rządzi banda drobnych cwaniaczków i (usunięte przez administratora) i wprowadza standardy im bliskie. Szefostwo krakowskie to "...." (są "...." i są berlinki jak się mówi powszechnie)
@Analiza obiektywna, @Nitro - piszecie, że jesteście pracownikami, Czy dalej tam pracujecie? Od jak dawna? Czy zawsze było tak źle czy coś się ostatnio pogorszyło? No i czy planujecie zmianę pracy?
Skąd masz w sumie wiedzieć komu docelowo będą chcieli wręczyć wypowiedzenie, że wskazujesz na tych kolegów? Ciekawie Twoje przewidywania wygląda w zestawieniu z dawniejszymi opiniami, w których podkreślali to, że firma docelowo dba o integrację i tym podobne sprawy. Jeszcze dopytam tylko, czy te warunki mogą się różnić ze względu na dział? Który byście polecali?
Ci którzy pracowali w Pedze mogli z bliska poznać szefostwo i wierz mi mają o tej ekipie fatalne zdanie. Żeby dobrze zarządzać oddziałem firmy trzeba mieć odrobine uczciwości i przyzwoitości a ci ludzie jej nie mają. Robią tak żeby im było dobrze, pracownik się nie liczy, dobro firmy też nie ma znaczenia.
Piszesz to wszystko jako były pracownik, jesteś mimo wszystko stale na bieżąco z tym wszystkim? Ciekawi mnie po prostu odniesienie aktualnych pracowników, są tu tacy o kilkuletnim stażu? jeśli tak to z jakich przyczyn tyle robią?
Dział consultingu (usunięte przez administratora) i porażka. Zwolnienia z dnia na dzień, "h"amerykańskie podejście do pracwonika. Notorycznie "mijający się z prawdą" managment. Dużo ludzi z firmy na C, przenoszą chyba swoje dobre praktyki w zarządzaniu.
Management w Krakowie to jakaś niewiarygodna klika jest (ci ludzie nic nie robią, są jedynie obciążeniem dla firmy). Oczywiście pozbywają się niewygodnych, wartościowych ludzi a zostaje piąty nieogarnięty garnitur. Krakowski prezes i jego ekipa napewno znów zostaną odznaczeni za sprawnie przeprowadzone zwolnienia (te typy tak już mają).
A miało być tak dobrze ! Management krakowski codziennie podkreślał jak w firmie jest dobrze a gdzie indziej jak jest źle. Ewidentnie widać że ta ekipa wyjątkowo chętnie i nadgorliwie sprzedaje się za pare srebrników.
Hahaha, Rzeczywiście nasi managerowie podkreślali zawsze, że kiepsko płaca ale za to praca pewna, firma stabilna jak żadna inna. No to zwolnieni zostali (usunięte przez administratora) podwójnie: raz na niskich pensjach, dwa na zwolnieniu z pracy (dwa w jednym - wash and go, hehehe)
Może te zwolnienia są przez proces z Appianem. Przewidują że ostateczny wyrok może być bardzo niekorzystny wiec trzeba poczynić oszczędności wcześniej. Kto to wie, firma wplątała się w niezła aferę i teraz wielce niepewna przyszłość jest.
czy 5-6 k netto jest realne dla dokumentalistów?
Nie, dokumentalisci są traktowani raczej jako dział "średnio powazny" i pojawia się duża rotacja w ich szeregach. 4k na ręke może sie udać ale ciagle wisi nad tobą strach przed wylotem z dnia na dzien
Ad 1. "dział jest 'średnio poważny'" - nieprawda: oficjalnie i nieoficjalnie wszyscy w firmie powinni rozumieć, że dokumentacja jest częścia produktu. Jest to duży i ważny dział. Ad 2. Rotacja jest w każdej firmie i w każdym dziale. Tu jest niewielka. Ad.3 5k+ netto na początek w tym dziale jest jak najbardziej realne. Z doświadczeniem paroletnim w dokumentacji myślę że tak z 11k brutto też jest realne. Zawsze warto powiedzieć więcej na rekrutacji bo i tak zoferują to co maja przewidzine w widełkach dla danego stanowiska. To prawda że dokumentalista nie ma takich zarobków jak jakikolwiek inżynier, ale zawsze można się poduczyć i zmienić zespół na techniczny. Atmosfera jest luźna i przyjazna. Są osoby które pracują tu ponad piętnaście lat. Firma dba o integrację. Bonus roczny przyznawany przez managera może wynosić 9-12% pensji z poprzedniego roku (faktycznie wypłaconych zarobków; czyli jak się miało dużo L4 to kwota jest mniejsza). Przy awansach (średnio co 2-3 lata, ok 20%+) firma dorzuca spore pakiety swoich akcji. Przy zatrudnieniu dostaje się też niemały pakiet powitalny. Generalnie polecam, bo zarobki są dokładnie w medianie wynagrodzeń dla danego stanowiska i jest możliwość przechodzenia do innych projektów i uczenia sie nowych rzeczy jeśli ktoś ma na to chęć. Prawdą jest że na poczatku zatrudnienia KAŻDY musi zdać egzamin ze znajomosci produktu firmy. Egzamin jest wymagający nawet dla doświadczonych deweloperów, bo produkt jest specyficzny i trzeba się tu wiele rzeczy nauczyć od nowa. Dla nietechnicznych osób egazmin może być dużym wyzwaniem, ale nie jest tak że trzeba go zdać za pierwszym razem, tylko zdaje się do skutku. Są osoby które zdają po kilka razy i wstydu nie ma.
Kolega to chyba w marketingu firmy pracuje, ze tak zachwala i od tych tekstow premie dostaje. Jesli chodzi o rzeczywiste warunki to raczej nie pokrywaja sie powyzszym tekstem, ogolnie to conajmniej polowa firm na rynku oferuje duzo lepsze warunki ale tu tak jest sciemniaja ile sie da bo niektorzy tylko to potrafia plus dodatkowo kase za to dostaja.
Rzeczywiste sa takie jak ja i kos wyzej napisalismy. Ponad polowa firm na rynku oferuje duzo lepsze warunki, dodatkowo jak na rynku place rosna to tu jest wzrost o inflacje z informacja ze jest dobrze. To gdzie sie tu z prawda minelismy? (my w HR nie pracujemy wiec nie mosimy slodzic)
Kto ma wplyw ? Tego nie wiadomo. Pewne jest jedno, nie jest dobrze. Nie znam nikogo kto by byl zadowolony i nie rozgladal sie za czyms innym.
Hahaha, ludzie odchodza jeden po drugim wiec co to za pytanie ? Jak nic w HR pracujesz jak nie orientujesz sie co sie dzieje :)
A tak tylko wtrącając to hr właśnie nie jest odpowiedzialny za ludzi? To raczej powinni wiedzieć jak zatrudnienie wygląda?
Coz HRzy w tej firmie to inny rodzaj ludzi. Zyja na innej planecie wiec nie wiedza lub prowadza swiadoma agitacje calkowicie mijajac sie z rzeczywistymi realiami. Marketing firmowy.
Sam ściemniasz i mnie obrażasz - pracuję w tej firmie ponad 3 lata i to właśnie w dziale dokumentacji, więc wiem o czym mówię. Nie lansuję siebie ani firmy, tylko daję wskazówki ludziom zainteresowanym podjęciem tu pracy. Nie jesteś zainteresowany albo nie wiesz jak tu jest, to się proszę nie wypowiadaj.
Prawda jest taka, że przy rekrutacji roztacza się niesamowite wizje czekających na pracownika możliwości tylko po to żeby go tanio zatrudnić (jeśli na starcie nie dostaniesz dobrej stawki to nie licz że będzie lepiej bo będzie tylko gorzej). A po podjęciu pracy to się już takiego pracownika totalnie olewa zawalając go ogromem obowiązków (nigdy czegoś takiego nie widziałam). Pracownik popracuje rok, dwa lata zanim zdecyduje się odejść z poczuciem że został wykorzystany a w tym czasie zatrudnia się już nowego kandydata na jego miejsce. I tak to się kręci.
Rekruterzy PEGA odzewali sie do mnie na jedno ze stanowisk. Zaznacze, ze jestem seniorem - rowniez z dosyc specyficznymi umiejetnosciami, i nie brakuje mi ofert pracy. Ale, ze akurat mialem przestoj w projekcie wzialem udzial w przedziwnej rekrutacji - kilka etapow (3 rozmowy), gdzie feedback byl mega pozytywny ze strony Pega. Ale do ostatniego etapu kazano mi przygotowac jakas aplikacji na systemie trialowym Pega - zalogowalem sie tam i oczy mi sie zalaly lzami - ja nie wiem jak tam mozna cos zrobic bez jakiegos tygodniowego uczenia sie frameworku?:) Nic mi sie tam nie wydawalo intuicyjne, dodatkowo samo srodowisko trial dzialalo tragicznie. No u siebie lokalnie zrobilbym taki projekcik w ciagu 4h, a zeby tam klikac - masakra. Czy to jest standard w tych rekrutacjach? Nie wiem czy jest ktos normalny, ktory za darmo uczy sie frameworku pega (zupelnie nieprzydatnego nigdzie indziej), tylko z nadzieje, ze tam bedzie pracowal - przed dostaniem jakiejkolwiek oferty pracy? Wiec nie moge sie wypowiedziec co do samej pracy. Ale sam proces rekrutacyjny - no wydaje mi sie, ze ktos tu robi osłów z ludzi (kandydatów).
Rekrutowali Cie najlepsi eksperci firmy :) Nic nie umieją więc żeby podbudować własne ego dają zadania jakich sami nie potrafią wyklikać po 5 latach pracy w tej firmie. A nuż znajdzie się taki któremu się uda :)
Cześć, Miałem to samo. Spędziłem nad tym czymś parę ładnych godzin w nocy, bo wtedy najstabilniej działało. Na rozmowie powiedziałem co o tym myślę. Jak się domyślasz, pracy nie dostałem. A jak bym dostał, to już by mnie tam nie było,.bo tydzień później dostałem lepszą ofertę - taki rynek. Moje refleksje, teraz po czasie: może zbierają Feedback dotyczący tego czegoś... Bo jest to dramat, a rekrutacja siedzi rok z okładem. A tak mają User Review za darmo. Teraz po przegranej z Appianem to zapewne i tak Pega pójdzie RIP.
Dowiedziałam się że podobno firma wstrzymała rekrutacje a ogłoszenia dalej wiszą. Może ktoś powiedzieć co się dzieje ? Jest tak słabo jak ludzie piszą ?
Z tego co mi wiadomo wszystkie oferty opublikowane na stronie są aktualne i rekrutacja trwa. Natomiast ogłoszeń jest faktycznie mniej niż kiedyś bywało ale firma wciąż rekrutuje i co miesiąc nowe osoby się pojawiają A czy jest "tak słabo"? Ja się na razie stąd nie wybieram nigdzie.
Tak to prawda odwolali wiekszosc rekrutacji. Raczej nie jest dobrze. Wiecej ludzi odchodzi niz przyjmuja. A jak firma sie ma to widac po kursie akcji a jest on wyjatkowo niski.
Tylko jaki jest powód tego odwołania skoro piszecie, że ludzie są potrzebni? Nie będą mogli utrzymać u siebie większej liczby osób czy czemu? wiadomo jak finanse firmy wyglądają teraz tak właściwe?
Z tego co podają na spotkaniach zespołu to rok temu było w Polsce jakieś 430 osób, w czerwcu 460, teraz około 490, przy czym faktycznie rekrutacja zwolniła tempo i wygląda na to, że firma bardziej chce utrzymać obecny stan załogi niż go dalej zwiększać. Co do sytuacji finansowej to firma jest notowana na giełdzie i wyniki finansowe publikuje co kwartał. Można zobaczyć na stronie firmy.
Liczba nowo zatrudnionych pracowników nic nie mówi o firmie więc nie ma się czym szczycić bo 90% tych zatrudnionych to studenci. Współczynnik zadowolenia pracowników mówi więcej, a ten niestety jest niski dla firmy (nie jest nawet na poziomie przeciętnej). Pracowałem w firmie to wiem jak było. Czasami to nawet zastanawiałem się nad tym kto jest większym imbecylem ja czy managerowie w tej firmie, tu gdzie teraz jestem jakoś tego nie mam, nie mówiąc nic o pensji która z każdym rokiem uciekała mi bardziej od tego co oferuje rynek. A jak widać po ocenach pracowników podobne odczucia ma ogromna większość tych co tam pracowali lub nadal pracują.
Te nowe osoby pojawiają się ze względu na zwiększenie zapotrzebowania na pracowników czy po prostu jest spora rotacja?
Z tego co wiem to największy przemiał jest na studentach bo na początek dają stawkę rynkową a potem minimalne podwyżki tak że po 2-3 latach ludzie zarabiają połowę mniej niż ich koledzy którzy poszli do innych firm. Ale starsi też uciekają, firma raczej nie inwestuje w pracowników dlatego jest dużo negatywnych opinii.
Firma nie inwestuje w pracowników? Chodzi o to, że nie ma budżetu szkoleniowego i jak już to pozostaje się dokształcać we własnym zakresie?
Nie będę bronił firmy przed wszystkimi zarzutami, bo choć dla mnie jest całkiem dobra, to nie wszystko mi się tu podoba - jak w każdej firmie. Ale z ciekawości sprawdziłem pewne liczby które tu padają. W zeszłym roku na ponad 130 przyjętych osób naliczyłem 25 "associatie", a z tego co widzę na takie stanowisko zatrudniani są studenci. Nawet jeśli jacyś dostali od razu 'regulara' to na pewno nie jest to 90% jak tu ktoś wyżej pisze. Patrząc na odejścia (firma wszystkie publikuje w intranecie) to jest mix różnych stanowisk i na pewno nie powiedziałbym, że jakiś szczególny "przemiał" jest na studentach. A co do szkoleń. Mi nigdy nie odmówiono szkolenia, nawet drogich, z AWS itp. Ale widziałem tu na forum też jakiś głos pracownika zupełnie przeciwny więc może jest różnie. Moi znajomi z innych zespołów też nigdy na brak szkoleń nie narzekali.
Coś tu się nie zgadza !!! Z wcześniejszej wypowiedzi wynika jednoznacznie, że w poprzednim roku zatrudniono 490 - 430 = 60 osób Anonim podaje liczbę 130 osób w zeszłym roku zatrudnionych. Czyli wszystko dwoi się i troi. Z tymi 90% to pewnie też tak jest, że teraz zmalało o połowę ? W zależności kto pisze ten (usunięte przez administratora) w jedną lub drugą stronę a prawda pewnie jest pośrodku.
No nie bądźmy naiwni, że tylko 130 zatrudnionych. Była mowa o odejściach i jakieś 70 osób odeszło, Stan załogi się zatem zwiększył o 60. Więc chyba wszystko się matematycznie zgadza. Tylko jakoś nikt nie chciał wprost napisać ile odeszło, ale da się to wyliczyć j.w. (choć firma nie ukrywa kto i ile osób odchodzi, można sobie listę w intranecie sprawdzić)
Pytanie tylko dlaczego nie chcą o tym mówić głośno ile odeszło? Opinia nie powinna się wyrównać skoro w taki szybkim tempie udało im się te braki uregulować? tak właściwie to jak wdrożenie tych wszystkich osób mogło przebiegać i w jaki sposób taka wymiana załogi mogła wpłynąć na samą firmę?
Odchodzących zastępują studentami. A gadki o tym że nowo zatrudnionych studentów jest niewielu to zwykłe kłamstwa. Wszyscy na rynku wiedzą jak jest w tej firmie i jak tam doceniają pracowników. Jest grupa która czy coś robi czy nie zawsze dostaje a inni niezależnie ile zrobią zawsze dostają tak żeby było co najwyżej przeciętnie.
No i co takiego dostają i za jaką konkretnie pracę? pewnie od boku to inaczej wygląda niż z samego opisu ale i tak zastanawia. Mimo wszytko przykład inaczej to pokaże. nie jest to jednak na tyle widoczne dla każdego?
Kolega chyba miał na myśli, to że w firmie wykorzystuje się pracownika, jest to niestety zapisane w filozofii działania tej firmy. Jeśli nie posiadasz paskudnych cech charakteru, nie jesteś podlizywaczem, donosicielem, szują ogólnie to masz niewielkie szanse na dobre zarobki. Liczy się przede wszystkim "visibility" u managerów, Ci co w firmie pracowali wiedzą co to.
filozofia działania mówisz? nie poznałam jeszcze jej zakresu ale skoro twierdzisz, że właśnie to się na nią składa to czy jest w tym coś jeszcze o czym ewentualnie warto wiedzieć? ludzie mimo wszystko się i tak tu zatrudniają, więc ciekawa jestem tych pozytywnych aspektów związanych z pracą
Nie warto brać udziału w procesie. Najpierw krotki telefon, później brak feedbacku. Rekruter najwyraźniej nie zna się na swoim fachu. Nie polecam, brak poszanowania dla kandydatów.
Podobnie miałam. Najpierw rozmowy kwalifikacyjne, testy i zapewnienie o udzieleniu odpowiedzi a potem przenikliwa cisza. Po kilku miesiącach odezwali się i złożyli mi ofertę pracy. Miałam już wtedy inną pracę więc podziękowałam. Wygląda to tak jakby nie liczyli się z tym, że ktoś poświęcił swój czas i grzecznie byłoby poinformować kandydata co i jak.
Ja to raczej mam pytanie skąd tu takie kilku miesięczne opóźnienie się bierze. To w firmie normalne? Oni informują zainteresowanych, że może to tyle potrwać? To jak te procesy wyglądają z ich perspektywy? Ktoś doświadczony opowie?
Jaki rodzaj umowy preferowany jest w Pegasystems?
Hehehe, w tym momencie firma jest na etapie zwalniania, wiec chyba proponuje najlepsza z umów towarzyszących wypasowi owiec na zielonej trawce.
W Pedze tylko umowa o pracę. Próbowaliśmy w zeszłym roku przekonać szefostwo do B2B ale po (długim) zastanowieniu decyzja zapadła na nie. Zwolnień w Polsce nie ma. To o czym pisze ktoś powyżej wynika pewnie z tego, że firma zmniejszyła zatrudnienie w dziale sprzedażowym w różnych krajach. W Polsce takiego działu nie mam to i zwolnień nie ma. (usunięte przez administratora)
Z tymi zwolnieniami to może jakaś plotka. A orientujesz się, czy oprócz podstawy na umowie można wyciągnąć jakieś premie/dodatki?
Zwolnienia były, ale niedużo i nie w Polsce. Firma to publicznie ogłaszała. Można znaleźć na stronie firmy. Raczej nie jest to powód do zmartwień. A co do dodatków, to na umowie o pracę dają oprócz bazy także premię roczną. W zależności od stanowiska od kilku do kilkunastu procent rocznego wynagrodzenia (nie wiem dokładnie jaki procent na wyższych stanowiskach). Ostateczna premia zależna od Twojej pracy i wyniku firmy.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Pegasystems?
Zobacz opinie na temat firmy Pegasystems tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 21.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Pegasystems?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 11, z czego 2 to opinie pozytywne, 6 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!